szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - GRUDNIOWE NIEMOWLACZKI 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 18 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, następna
Napisano: Treść:
agula
2007-02-08
Email
Witam Mamusie dzieciaczków z grudnia 2006:)Mam nadzieję, że jak już wszystkie się tu znajdziemy to będziemy równie często ze sobą rozmawiać jak w okresie ciąży:)
m.art.a
2007-05-08
07:46:49
Email
też słyszałam, że szczepionka przeciw pneumokokom jest bolesna.Dziś idziemy na druga dawke wiec dam znać jak sie zachowywała, bo przy zwykłych skojarzeniowych nie płacze.Aha i nic jej po niej nie było, dobrze toleruje..

m.art.a
2007-05-08
07:47:35
Email
pierwsze próby samodzielności hihi
m.art.a
2007-05-08
07:48:14
Email
ooo teraz..

m.art.a
2007-05-08
07:49:03
Email
sorki to zdjęcie mialo byc ;)

marchewka79
2007-05-08
08:14:50
Email
Dziewczyny nie przejmujcie się tym nocnym budzeniem bo mój Maksymilian ma ponad 5 miesięcy a w nocy karmienie odbywa się nawet 3 razy a między 5 a 6 rano koniec spania,czasami nawet w nocy robi sobie taką pół godzinną przerwe tak więc wasze dzieciaczki to aniołki(-: On poprostu lubi jeśc często ale mało bo całe karmienie trwa jakieś 5 minut i co tu zrobic.Zaczęłam go nawet wieczorem póżniej kłaść spać bo myślałam że jak będzie bardziej zmęczony to dłużej pośpi ale to nieskutkuje i tak wcześnie rano stawia mnie na nogi.Tak więc rano pomaga mi zrobić kawe potem się troche bawimy a po godzince-półtorej znowu spanko.Maksymilian też uwielbia lizać paluszki u nóżki no i ostatnio odkrył że ma........siusiaka.A jak leży na brzuszku to sie przesuwa do tyłu,taki mały raczek(-:
m.art.a
2007-05-08
16:46:30
Email
Wiec zdaje relacje-był płacz :( Ale co dziwne pytałam sie pani doktor i mowila, że ta szczepionka nie boli az tak bardzo (widzi po reakcjach dzieci). A zniosla dobrze teraz caly czas śpi, bo wizyta wybiła ją z popoludniowego spanka..
marchewka79
2007-05-09
13:35:35
Email
No i bylismy dziś na szczepieniu.Mały waży 8050 gram więc waga w domu mu troche dodała.No i dziś się zachował jak prawdziwy mężczyzna,nie poleciała ani jedna łezka i nie było żadnego krzyku mimo dwóch ukłuć.Przez całą wizyte się śmiał,chciał pani doktor zabrać słuchawki(-: co go próbowała zbadać to jej zaraz z rąk wyrywał.No i powiedziała że jest bardzo ruchliwy i nie można go na chwilę zostawić samego ale to akurat wiem.Pozatym jest dość mocny,jak go pociągneła lekko za rączki to usiadł.Tak więc dziś sie obyło bez stresu no i wszystko jest w jak najlepszym porządku.Jeszcze jedno szczepienie za 6 tygodni a potem spokój na pare miesięcy.
marchewka79
2007-05-10
19:42:19
Email
Mój mały brzdąc był greczny na szczepieniu ale za to potem reszte dnia marudził w domu,nie dowytrzymania był.Za to dzis jest bardzo grzeczny i radosny tylko nie chce sam na chwile zostać,muszę go wszędzie zabierać ze sobą nawet do łazienki.Jutro jeszcze jedziemy bioderka zbadać mam nadzieję że to ostatni raz i naciągacz jeden znowu czegoś nie wymyśli,bo już ostatnio podobno było wszystko ok a mimo to kazał mi jeszcze raz przyjechać i nie chciał nam wpisu w książeczke zrobić.Dziś przesiedzieliśmy w domu całydzień bo u nas deszczowo.Pozdrawiam
marchewka79
2007-05-10
19:47:26
Email
SA X` xc av x3 M bv cca C CCCCCC N N- a to wpis mojego syna(-: teraz dosta swoja wlasna klawiature
angelika
2007-05-11
20:53:20
Email
Jezu Maribell byłas twarda ja bym chyba nie wytrzymała takiego czegos mój Oscarek na szczęscie jeszcze nie miał takiego czegos mam nadzieje ze go nie złapie
marchewka79
2007-05-12
06:55:49
Email
ale dobra nóżka (-:

marchewka79
2007-05-12
06:56:28
Email
no i moja pierwsza klawiatura

marchewka79
2007-05-13
14:51:30
Email
W piatek w końcu nam lekarz zrobił wpis że z bioderkami wszystko ok.Wreszcie mamy to z głowy.A dziś mój mały szkrabik sobie skaleczył dziąsełko i poleciało troszkę krwi,a wszystko to wina taty bo dał nie odpowiednią rzecz do zabawy.A co słychać u naszych kolezanek i kolegów (-: ?
m.art.a
2007-05-13
22:23:24
Email
a do nas jakis katar się przyplątał no i kaszelek, ale ten to chyba od ślinienia, bo juz od dawna jest.. to takie ksztuszenie raczej.. kupiłam roztwór wody morskiej, mam nadzieje ze pomoze, jak nie to do lekarza..Pozdrawiamy :)

balbia
2007-05-13
22:42:27
Email
Kurcze Marchewka ale go rozpieszczacie ;) już własna klawiatura no no;) ,a w jaki sposób macie obie podpiete? Maribelka to sie strachu najadłaś ale dobrze ,że nic mu nie było ,a Malwinka tak samo sobie podciąga nogawki i sukienki zadziera;)Marta moja mała też sie krztusi z nadmiaru śliny ,a ostatnio zauważyłam ,że jak coś jej nie pasuje np jak chce jej utrzeć nosek albo oczko to poprostu wymusza kaszelek -cwaniara!
marchewka79
2007-05-14
12:55:21
Email
Balbia podpiętą mamy tylko jedna klawiature,cóz mały jeszcze nie rozumie że to ta jego nie działa (-; U nas też nadmiar ślinki i krztuszenie się no i Maksymilian też kaszelkiem próbuje wymuszać różne rzeczy najczęściej wtedy gdy go z rąk odkładam do wóźka wtedy odrazu ma atak kaszlu (-: Juz od poczatku uczą się kombinować te małe łobuziaki
balbia
2007-05-14
22:46:29
Email
Moja ma od rana gorączkę 38,5 rano ,a 38,8 wieczorem. To chyba teŻ ząbki ale nie wiem czy też nie czasem to wczorajsze słońce bo byliśmy długo w ogrodzie ,a to był taki pierwszy w sumie upalny dzień. Zbijam jej nurofenem i dałam jeden czopek eferalganu. Teraz piła rumianek -kurcze szkoda mi jej i wogóle tych ząbkujących biedactw;(
balbia
2007-05-14
22:47:25
Email
smutawą miała dziś minkę;)

marchewka79
2007-05-15
08:51:38
Email
U Maksymiliana poza strumieniem śliny wypływającej z buzi jak narazie innych objawów ząbkowania nie ma... Ostatnimi czasy jak go sadzam sobie na kolanka to odrazu prostuje nóżki i wstaje, ciężko jest go posadzić.Siedzieć nie umie u już chciałby chodzić (-:
balbia
2007-05-15
13:06:15
Email
Maribelka dzięki ,a co do tej gorączki i biegunki to wszystko wskazuje u Twojego na ząbki bo wtedy jest również biegunka ,a moja mała własnie jej nie ma i dlatego ja nie wiem skąd ta gorączka. Dziś wziełam urlop i byłam u lekarza on coś o 3-dniówce gadał ale trzeba zaczekać czy wystąpi wysypka -jeśli nie to nie wiem .Może to od słońca. A tatuaż mam od 12 lat . Najpierw był delfin ,a potem go przerobiłam na większy trybal. Pozdrowionka !!!!
kaga
2007-05-15
13:35:18
Email
Cześć dziewczyny! Długo się nie odzywałam, ale niestety nie mam internetu w domu. Martynka niedługo skończy 5 miesięcy (25.05), rośnie jak na drożdżach. Ja niedługo wracam do pracy - 11.06. Jak sobie pomyślę, to az mi się chce plakać. Mamy już opiekunkę, jak była u nas, zeby wszystko obgadać, to po jej wyjściu się popłakałam. Ale co zrobić, takie życie, nie mam innego wyjścia. Dzisiaj byłyśmy na 3 szczepieniu, mała waży 7,200 kg. Na razie karmię ją piersią i tylko wieczorem daję jej Sinlac i pierś. Byłam u lekarza i powiedziała mi, że mała może mieć częściową nietolerancję laktozy, a ja piłam sporo mleka i Martynka miała problemy z brzuszkiem i jelitkami, były za bardzo obciążone. Teraz jest lepiej. Myślałam, że może będzie mi przesypiać całą noc po tej kaszce, ale niestety nie. Poza tym na razie nie daję jej nic innego do jedzienia. Pewnie zacznę jak skończy 5 miesięcy. Jeśli chodzi o ząbki, to na razie nic nie ma. Nawet już nie ślini się tak bardzo jak miesiąc temu. Zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam wszystkich.
balbia
2007-05-15
13:55:25
Email
KAGA -To ładnie Ci przybiera na samej piersi. Ja daję jej piers, kaszkę i danie ze słoiczka zwykle max połowę bo wiecej nie zjada i waży 7 kg (DZIS WAżONA)a 23 kończy pół roczku;)
kaga
2007-05-15
15:08:15
Email
No, spora ta moja dziewczynka. Straszny głodomorek z niej, jak widzi wieczorem miseczkę z kaszką to by ją chciała całą zjeść. Jak jej podaję łyżeczką, to mnie pogania, bo jej za wolno daję, ;). Jest bardzo silna, jak leży to prawie cały czas ma główkę uniesioną, już by chciała siedzieć. Pewnie niedługo będe musiała ją wozić w spacerówce, bo jak w gondoli się obudzi, to zaraz sie podnosi i nie chce lezeć. A poza tym moja gondola robi się za krótka, jak się obudzi, to kłądzie sobie nóżki na brzeg wózka. Mała ta moja gondolka, chociaż martnka jest dosyć długa, tak mi się wydaje. Zresztą ma po kim, tatuś jest wysoki, ja najniższa też nie jestem. A jak Wasze dzieciaczki, siadają też? Wozicie je jeszcze w gondolach, czy w spacerówkach?
kaga
2007-05-15
16:41:44
Email
A to Martynka :) około miesiąc temu

kaga
2007-05-15
16:46:55
Email
Może teraz się uda :]

m.art.a
2007-05-16
09:01:32
Email
a mojej niuni dzis spuchło oczko po nocy.. a później zaczęło łzawić..nie wiem czy iść od razu do lekarza, czy przemywać najpierw woda fizjologiczna i zrobic oklad i poczekac .. :(
marchewka79
2007-05-16
11:40:04
Email
Dziś z moją małą marudą już o 9 rano byłam na spacerze bo w domu nie do wytrzymania,teraz sobie śpi na balkonie a mamam ma chwile spokoju (-: Coż Marta przez jeden dzień możesz spróbować przemywać ale jakby się pogarszało albo nie będzie poprawy to lepiej isc do lekarza.Ja Maksymilianowi przemywałam rumiankiem i szybko mu schodziło ale ostatnio już kilka razy wyczytalam w różnych czasopismach że rumianek może uczulać więc nie poleca się go malutkim dzieciom...
balbia
2007-05-16
19:06:10
Email
NO wiec dziewczyny my 3-dniówkę mamy juz za sobą;) wystąpiła wysypka ,a po temperaturze ani śladu-ufffffffff
balbia
2007-05-18
08:22:56
Email
OJEJ a ja myślałam ,że MIKUś ząbkuje;( szkoda biedactwa -życzę dużo zdrówka i pisz jak sie czuje -buziaki pa
Kamila
2007-05-18
09:17:51
Email
Hej dziewczyny! Od paru dni Kondi przesypia mi całe noce :) żeby tylko nie przegadać.. pije już soczki, je marchewkę z ziemniakami, ziemniaki z dynią no i jabłuszka :) wcina aż mu się uszy trzęsą :) jest taki kochany! Przekręca się z brzuszka na plecki i odwrotnie a to dopiero 5. miesiąc :) mój silny synek. Jest taki duży, że w wózku już nie jeździ w nosiku, bo się zwyczajnie do niego nie mieści ;-) za to pozycja na siedząco najbardziej mu odpowiada, ogląda wszystko na około i krzyczy AGUUU :) mój mały słodziak. Tak czytam wasze wpisy o trzydniówkach.. moją Kinię to ominęło - nie miała, Kondi też na razie spokój... dużo zdrówka życzę!
kaga
2007-05-18
13:58:37
Email
Czy Wasze maluszki po trzecim szczepieniu były marudne. Bo moja Marynka jest jakaś nieswoja. Śpi niespokojnie, szybki się budzi. Nie wiem, czy to od szczepienia, czy od czegoś innego. Tak w ogóle,to wczesniej budziła mi się między 2 a 4, a teraz, mimo że dostaje jeszcze kaszkę wieczorem, to budzi mi sie między 12 a 1. I potem jeszcze raz około 4, 5. A ja miałam nadzieję, że prześpi mi całą noc po tym Sinlacku. No ale cóż, tak to bywa. Pozdrowienia.
agula
2007-05-18
14:32:36
Email
Czesc Dziewczyny, mam pytanie glownie do tych, ktore karmia sztucznie, wracam do pracy i bede musiala przejsc na NANA. Ile razy dziennie Wasze maluchy wypijaja mleko i jak w ogole wyglada ich dzienny jadlospis? Mnie teraz pediatra mowil, ze przy sztucznym mleku w tym wieku (5,5 miesiaca) dajemy mleko najwyzej 3 do 4 razy dziennie (zalezy od tego ile wypija) a tak to zupki, deserki i soczki. A jak Wy to robicie? A jesli dajecie zupki to zjadaja Wam po calym sloiczku? Moja Laura zjada na razie po pol, pozdrawiam
Kamila
2007-05-18
16:46:03
Email
Agula, Kondi wstaje ok. 5.30 zjada 150ml mleka, później ok 10.30 jabłko (połowę), 12. zupka albo jakieś danie, zjada 1/3 słoiczka + 60ml soczku, 14.30 mleko 180ml, później soczek i na noc ok 20.-21. mleko 180ml lub 210ml i śpi do 5.30 :) ja też za miesiąc do pracy...
m.art.a
2007-05-19
12:44:49
Email
Julka wstaje o 5.00 zjada 180ml, pożniej 9.00-10.00 150 ml kaszki, okolo 14-15 słoiczek zupki, o 17.00 180 ml mleka, za godzinke z dwa jabłuszka no i o 20.00 180 ml mleczka. Między posiłkami daje jej soczek lub herbatke, ale ona nie lubi pić.. Tak to u nas wygląda. A u ciebie Kamila mały wytrzymuje od 14.30 do 20.00 niesamowite.. Pozdrawiam :)
m.art.a
2007-05-19
12:45:42
Email
Aha no i Julka śpi tak do 5.00-5.30
agula
2007-05-19
18:02:26
Email
Maribelle na pewno wszystko bedzie dobrze, trzymamy z Laurka kciuki za Mikusia zeby szybko wyzdrowial:) no i za Ciebie zebys jakos to zniosla, wiadomo najgorzej jak dziecko chore. Dziewczyny dzieki za te "jadlospisy" musze to jakos podobnie ulozyc choc moja Laurcia spi do 8 rano i czasami ciezko mi sie zmiescic z tymi wszystkimi posilkami a budzic jej wczesniej nie ma sensu. Kaga moja coreczka z reguly po szczepionce jest spiaca i marudna, pozdrawiam
marchewka79
2007-05-19
19:49:36
Email
Ojeju dziewczyny te wasze dzieciaczki tak długo bez jedzenia wytrzymują,moja marudka mała to co dwie godzinki chce papu nawet w nocy nie robi przerw.No i zjada prawie całą zawartość słoiczka jednorazowo i conajwyżej 2,5h po tym wytrzymie.A co do mleka no to ja nadal karmię piersią więc może dlatego się tak często domaga,bo widze że mało wypija,całe karmienie zajmuje mu zaledwie kilka minut.W nocy minium 2 razy pije no i o 5 rano też koniec spania...Mam z Maksymilianem pewien problem otóż dziś podczas płaczu mi sie dwukrotnie zaniósł,wyglądało to fatalnie,przez dłuższą chwile nie mógł złapać oddechu.To było straszne.Czy któraś z was zetknęła się z tym problemem i jak sobie radzi?
agula
2007-05-19
22:31:40
Email
Marchewka moja Laurka czasami sie zanosi (podczas histerycznego placzu). To okropne wiem, sama to przezylam i najadlam sie niezle strachu. Mnie pediatra poradzila, ze w razie gdyby nie mogla zlapac tchu to trzeba szybko podniesc dziecko do gory i na dol. Akurat dzisiaj czytalam tez artykul w "Twoje dziecko" na ten temat. Tam pediatra znowu pisze, ze zanoszenie sie to sklonnosc niektorych dzieci, ktora wystepuje okolo 1/2 roku i jest cecha dzieci pobudliwych, szczegolnie wrazliwych na bodzce z otoczenia (halas). Zalecenia lekarza: mozliwie uregulowany rytm dnia, posilkow, spacerow, kapieli,snu. Przebywanie na swiezym powietrzu (duzo). Cyt. "gdy dziecko sie zaniesie, prosze starac sie szybko skrocic okres przerwy w oddychaniu poprzez chwilowe zakrycie calej buzi dziecka reka lub tez skropienie twarzy kilkoma kroplami zimnej wody". Mnie sie jednak wydaje, ze w naszym przypadku to jest sporadyczne zanoszenie sie a bywa przeciez tak, ze dzieci przestaja oddychac na dluzej, zmienia im sie kolor skory (zszarzenie, zasinienie)itp, pozdrawiam
marchewka79
2007-05-21
08:30:25
Email
Hej.Maribelle i jak sie Mikuś miewa?Juz lepiej?Mój mały brzdąc znów zrobił pobudkę o 5 a teraz sobie śpi(-: Dziś piękne słońce więc potem spacerek
balbia
2007-05-21
20:05:14
Email
pozdrowienia z PARYż-DAKAR;)

balbia
2007-05-21
20:07:19
Email
WRUMMM!

marchewka79
2007-05-21
21:34:40
Email
no,no kobietka-rajdowiec,nieźle (-:
marchewka79
2007-05-23
08:17:17
Email
U nas dziś wielkie wydarzenie,otóż mały maksymilian dzis poraz pierwszy sam usiadł (-: złapał się kołdewrki i fik do góry,coprawda trało to kilkanaście sekund bo potem dał nura główką w poduszkę.Cóż zobaczymy czy to jednorazowy wybryk czy początek do samodzielności(-: w każdym bądz razie mamusia jest bardzo dumna...a Maksymilianek mi szepce do uszka że chyba Malwinka dziś dotarła na półmetek pierwszego roku życia więc życzymy jej wszystkiego naj,naj,niech nam zdrowo rosnie A to od Maksymilianka:

marchewka79
2007-05-23
08:23:02
Email
(-:

marchewka79
2007-05-25
20:05:25
Email
No i kochane mamusie jutro obchodzimy wielkie święto (-: pewnie wiele z nas poraz pierwszy w życiu.Moi mężczyzźni czyli synus i tatuś coś knują ale nie chca zdradzic mi co na jutro przygotowali,cóż pozostaje tylko czekać...A więc kochane mamusie wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu i życzę nam wszystkim abyśmy zawsze były dumne z tego że jesteśmy "mamami" Pozdrawiam
balbia
2007-05-25
21:09:15
Email
Marchewka aż mi sie łza w oku zakręciła;) oczywiście przyłączam sie do życzeń bo ja też mama po raz pierwszy.W pracy mi gratulowali jak mała była w brzuszku ale to nie to samo. Jutrzejszy dzień musi być wyjątkowy;) pozdrawiam!

balbia
2007-05-25
21:18:46
Email
A ten uśmiech Malwinki to oczywiście dla kochanego maxia i szczere podziękowania za życzenia -muaaaaaaaaach!

marchewka79
2007-05-26
12:23:08
Email
(-: Niestety nie widzimy uśmiechu Malwinki,bo zdjęcie sie nie wyświetla u nas ale bardzo dziękujemy.Maksymilian zainwestował w swoją przyszłość i w prezencie dał dziś mamie ksiązkę o tym jak wychować super dziecko (-;

balbia
2007-05-26
15:00:24
Email
hehe dobre! a szkoda,że nie widzicie zdjęć;(
agula
2007-05-27
22:03:36
Email
Dziekujemy bardzo i rowniez zyczymy wszystkiego najlepszego dla Mamy Mikusia a jak sie czuje ten ostatni:)?
marchewka79
2007-05-30
08:22:36
Email
Cześć.Dziś Maksymilian kończy pół roczku.No juz całkiem dorosły z niego facet (-; Ostatnio jego ulubionym zajęciem jest lizanie metek z ubrań,maskotek.A na spacerze jak jesteśmy to zaczepia ludzi i się usmiecha do nich a jak nikt nie zwraca uwaga i to woła eeee (-:

m.art.a
2007-05-30
09:47:11
Email
Czesć dawno nas nie było wiec zajrzałysmy. U nas wszystko dobrze, mala rosnie zdrowa caly czas sie smieje :) teraz ulubione zajecie to równiez "ogladanie" metek z wszystkiego co sie da i zgarnianie lapkami wszystkiego co w zasiegu wzroku. Aha i chcialam zapytac czy wasze dzieciatka tez tak robia, że jak leza i sie podciagaja za palce to juz od razu wstaja a nie siadaja. Julka sie nauczyla i chce tylko stac, a jak juz mowie ze starczy to sie wkurza..No i stoi na prostych nogach, wogole nie wiem czy nie jest za malutka? A to usmiech dla Was wszystkich. Pozdrawiamy .. Aa no i ona skonczyla dopiero tydzien temu 5 miesiecy ..

Kamila
2007-05-30
12:58:05
Email
My dziś byliśmy na szczepieniu. Kondi waży 9. kg :) ale coś mi marudzi.. chyba będzie ostre popołudnie.. też się strasznie wierci, leżąc w łóżeczku, kręci się dokoła ;-) a przewrócenie się z brzuszka na pleci i odwrotnie to dla niego chwilka :) Konrad sam zasypia w łóżeczku. Nie muszę go nosić. Zje, odbije mu się, kładziemy go i zaraz śpi. Kinia znowu była taka, że trzeba było wciąż ją nosić na rękach. Mały 7. czerwca kończy 5. miesięcy, wcina zupki, deserki, na razie wszystko mu smakuje. A wiecie co, dziś na kontroli lekarka mnie zapytała, czy karmię już małego kolejnym mlekiem, czyli np. u nas to Bebiko 2. odpowiedziałam, że tak, a Ona mi powiedziała, że teraz wg norm unijnych to mleko następne z 2. podaje się po ukończeniu 7. miesiąca! Zdziwiło mnie to. Słyszałyście może o tym? A oto Kondi :)

marchewka79
2007-05-30
20:59:06
Email
Ja Maksymiliana w ciągu dnia usypiam w wózku natomiast wieczorem wkładam dołóżeczka ale niestety codziennie walczymy przez jakieś pół godziny nim zaśnie bo ciągle się odwraca na brzuszek albo buzie przykleja do szczebelków i ogląda co jest dookoła jak go odwracam na plecki to ryk i tak to trwa aż się zmęczy i w końcu zasypia ale musze go głaskac po główce,poklepać po pleckach itd. Maksymilian czasami już sam siada ale ostatnio też woli stanie na nóżach ciężko jest go posadzić bo ciągle nogi prostuje...No to Kondi nieźle waży,Maksymilian ma teraz 8200 a wydaje mi sie taaaaki duży,ale najważniejsze to że są zdrowe te nasze dzieciaczki.
balbia
2007-05-30
21:09:10
Email
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAX!!!!!!!!
marchewka79
2007-05-31
07:00:51
Email
Dziekujemy za życzenia (-: A my juz sobie kawę pijemy tzn.mama pije a mały ślini wszystko co ma pod ręką.Za niedługo kolejna drzemka bo od 5 juz jesteśmy na nogach (-; Pozdrawiamy i miłego dnia życzymy
m.art.a
2007-05-31
14:23:52
Email
Julcia chora :( od dwóch dni 39 st goraczki i obrzek gardła. dzis dostala antybiotyk :( i najgorsze ze chyba ja ja zarazilam bo tydzien temu tez przechodzilam bol gardla i zatok :/
marchewka79
2007-06-01
20:41:30
Email
Cześć.I jak tam świętowałyście dzień dziecka z waszymi pociechami?Mój Maksiu dostał skarbonkę (-: oczywiście trzeba było tam odrazu cos wrzucić Jakoś strasznie ostatnio marudny się zrobił to chyba na zęby bo mu się na dole na dziąsełku zrobiły dwie twarde kule tylko że nie w miejscu jedynek a dwójek.Zobaczymy co z tego będzie.Uściski i buziaczki dla wszystkich dzieciaczków (-:
marchewka79
2007-06-03
20:40:09
Email
To znowu my (-; Mały już śpi na szczęście (-: Strasznie marudzi.ł cały dzień,żabki których jeszcze nie ma juz się nieźle dają w znaki...Mam pytanko gotujecie obiadki swoim maluszkom same czy kupujecie gotowe?Może macie jakieś przepisy na obiadek dla bobasów (-:

Kamila
2007-06-04
13:41:57
Email
U nas to tak różnie. Czasem coś ugotujemy,ale przeważnie to kupuję słoiczki, głównie Bobovita. Wiecie, dla Kini sama gotowałam, ale teraz przyznam szczerze, że wygodniej mi ze słoiczkami. Mam pytanko, ile wasze maluchy zjadają ze słoiczka (125g), mój mały na razje zjada połowę, ale to tylko dlatego, że tyle mu daję.. myślę, że najchętniej to by zjadł cały. Dziś podajemy warzywka z indykiem :)
m.art.a
2007-06-04
15:20:54
Email
Julka zjada cały słoik :)Ja kupuje, nie mam czasu gotowac, praca a w week studia, takze.. No i niunia już zdrowa. Przeszła swoja pierwsza chorobę dziecięcą.. trzydniówke. Wysypka już znika i mamy to za sobą, uff :)

marchewka79
2007-06-04
15:34:48
Email
Maksymilian zjada najczęściej całą zawartość słoiczka, czasami zostawi kilka łyżeczek.Ja to tak przez kilka dni mu gotuje a przez kilka dostaje słoiczki,no ale ja nie pracuję więc mam czas (-; tylko nie zawsze chęci(-;
marchewka79
2007-06-08
07:48:01
Email
A tu u grudniaczków jakoś cicho (-: My się za chwilę wybieramy na drzemkę,potem spacer.Ostatnio zauważyłam że mój synuś lubi siedzieć w oknie(oczywiście zamkniętym)i obserwuje fruwające ptaszki,jeżdżące smochody,a za to na spacerze to chce tyljko na ręce bo lubi dotykać liście na drzewach.Pozdrawiamy
m.art.a
2007-06-08
11:09:09
Email
Ha Marchewka.. Julia to samo, lezy u nas na lózku (uwielbia to) i patrzy przez okna dachowe n fruwajace ptaszki, a jak ja trzymamy na rekach to tylko do kwiatków i totych najwiekszych :) a to cos od niej: scxxxxxxxxxxxsAdsaz vvvvvvvvnb mnn linmjmn jk n 'ok/ ( ha nawet jej sie ok udalo napisac :D

marchewka79
2007-06-09
08:59:36
Email
Oj no to współczujemy maluszkowi,troche się ostatnio nachorował.Życzymy mu duzo zdrówka.Nas naszczęscie choroby omijają.Jak narazie to Maksymilian miał tylko raz katarek i to taki mały,bardzo łagodnie go przechodził.Przez te upały moj, mały miś ma problemy ze spaniem,ubieram go lekko ale i tak się często w nocy budzi i marudzi.A jak to jest u was?

kaga
2007-06-11
09:18:21
Email
Witam, No i stało się. Jestem pierwszy dzień w pracy. Rano oczywiście się popłakałam, straszne uczucie. Jak sobie z tym poradziłyście? Jak sobie pomyślę, że już nie będziemy sobie spędzać razem dnia, to jest mi strasznie smutno. No ale nie ja pierwsza i nie ostatnia, jakoś trzeba to przeżyć. Pewnie najgorszy będzie pierwszy tydzień,potem jakoś będzie. Martynka jest taka słodka, coraz fajniejsza. Pomału daję jej inne jedzono, ale jest jeszcze głównie na moim mleczku. Musze sobie jakoś zorganizować to wszystko i ściągać w pracy. Muszę jeszcze porozmawiać z prezesem o wcześniejszym wychodzeniu, bo w końcu mi się należy, ale wiecie jak to jest. Zobaczymy, dam Wam znać. Pozdrawiam wszystkich.
m.art.a
2007-06-11
12:27:09
Email
Jeśli chodzi o mój powrót do pracy to cieszyłam sie z tego faktu. Nie chodzi o to, że nudziło mnie dziecko czy miałam dość ale jakoś nie jestem osobą, która mogłaby siedzieć w domu. Wiadomo cieżko było sie rozstac i oddac Julie pod opieke innej osoby, ale wiem, że jest w dobrych rękach ( z tatą, kiedy ma na popoludnie i z babciami na zmianę). Teraz, gdy wracam z pracy (dojedzam, musze wczesnie wstawac, bo to urzad, no i przyszykować malą do wyjscia wiec ok. 4.30)to usmich stesknionej niuni dodaje mi energi i ciesze sie reszta dnia z nia spedzoną..I teraz kiedy tyle jest na "głowie" w moim przypadku niunia, powrót do pracy i studia to potrafie sobie lepiej zorganizowac czas, tak ze starcza na wiele.. A w week kiedy Julia zasnie to nawet na balety da się wyjsc lub spotkanie z przyjaciolmi. Tak więc ja ciesze sie ze "musialam" wrocic :)
kaga
2007-06-11
12:55:38
Email
Ja ogólnie też się cieszę, bo lubię pracować, zawsze fajnie trochę z dorosłymi ludźmi spędzić czas. Tylko po prostu szkoda mi małej. A jesli chodzi o organizację, to masz rację, człowiek jakoś lepiej sobie z tym wszystkim radzi. Ty masz lepiej, bo tata i babcie to najlepsi opikuni. Ja mam opiekunkę, ale sprawdzoną, z polecenia, więc też jestem spokojniejsza.
kaga
2007-06-13
07:33:55
Email
Cześć, Ja już w pracy. Jestem strasznie niewyspana, mam deficyt snu. Zdążyłam wczoraj pochwalić Martynkę, że dobrze śpi w nocy, jak ją nakarmię to zaraz zasypia, no i dzisiaj walczyłam z nią prawie półtorej godziny żeby zasnęła. Wcześniej mogłam sobie poleżeć rano nawet jak mała się obudziła, a teraz 5:30 pobudka :( Czy Wasze dzieciaczki przesypiają już całą noc? Zasypiają same wieczorem, czy musicie je usypiać? Pozdrowienia, miłego dnia!
m.art.a
2007-06-13
07:50:30
Email
Julia przesypia cale noce od 2 miesiaca. Kąpie ją koło/po 20.00 dostaje 180 ml mleka (najczesciej zjada tylko 120), klade ja na naszym lozku, przymykam drzwi od pokoju (czasami klade sie z nia) ide sobie a ona za 2 min już spi, tak ja nauczylam. Pozdrawiam
marchewka79
2007-06-13
08:02:57
Email
Maksymilian zasypia w łóżeczku ale musze go głaskać po główce,najczęściej idzie spać około 20.Budzi się nadal na karmienie ze 2-3 razy,natomiast na łóżku samego to go już nie mogę zostawić,jak się go tylko położy to odrazu się przewraca na brzuszek i odwrotnie,kręci się w okół własnej osi no i już zaczyna raczkować.Śmiesznie to robi jak to okresliła moja szwagierka wygląda jak mała larwa (-: a to dlatego że głowe przyciska do podłogi, dupcie podnosi do góry,kolanka pod siebie ,potem dopiero podnosi głowe i przesuwa rączki i tak pełza do przodu
kaga
2007-06-13
08:26:03
Email
Szczęściara z Ciebie! Ja jeszcze karmię, więc tak naprawdę nie wiem ile ona zje. Przed kąpielą daję jej Sinlac, no i po kąpaniu jeszcze karmię. Więc wydaje mi się, że powinna się najeść. Poza tym uczymy ją zasypiać, co prawda zajmuje jej to około godziny, ale jakoś zaśnie. Mam nadzieję, że z czasem zajmie jej to mniej czasu i będzie sobie sama zasypiała. Tylko wymaga to od nas konsekwencji i cierpliwości. Nie wiem, czy nie wychodzi jej ząbek, bo tak mocno wkłada rączkę do buźki i się zaczęła mocno ślinić, a jak ją biorę na ręce to bij ami się w ramie. A w nocy, śpi i nagle się budzi z piskiem i z płaczem, może ją dziąsła bolą i dlatego się budzi. Więc muszę jeszcze zaczekać, żeby przespać całą noc, ;(
kaga
2007-06-13
08:42:27
Email
A to uśmiech dla Was :)

m.art.a
2007-06-13
11:19:01
Email
No Julke to też samą nie zostawiam w dzień na łóżku bo też fika koziolki, turla sie i probuje raczkowac, tak jak opisałyście. Ale wieczorem tak jakby wiedziała, że ma spać i czsami popodnosi troszke nózki w gore, pobawi sie smoczkiem i w koncu wsadzi sobie go do buzki i zasnie. Najpozniej zaspyia kolo 21 ale wtedy jest juz spanie od razu (zdarza sie jak gdzies dluzej wyjdziemy, teraz lato) i wstaje przed 5.00. Mi to pasuje, bo ja wstaje o 4.30 akurat zrobie butle i ona gotowa do jedzenia. Tylko teraz mam urlop, szkoda, że Julka tego nie kuma :( cóż... ;)
marchewka79
2007-06-14
08:38:40
Email
Dokładnie,od dzieci sie nie ma wolnego(-; Skazane jestesmy na nie do kończ życia (-; No ale przeciez bez nich byłoby zupełnie bezsensu,przecież oprócz nieprzespanych nocy dają nam też dużo radości.Mogę Cie pocieszyc Marta że u nas to najpóźniej pobudka jest o 5 a niejednojkrotnie już koło 4 (-; tak więc nie jesteś sama (-:
kaga
2007-06-14
10:48:06
Email
Moja Martynka obudziła się dzisiaj o 5:30, ale teraz jak chodzę do pracy to dobrze. Akurat o tej porze wstaję, więc spokojnie ją nakarmię, tatuś zmieni pieluszkę, można jeszcze chwilkę z nią pobyć. Tylko w weekend mogłaby pospać troszkę dłużej, :) Tak w ogóle to chyba te ząbki jej zaczynają wychodzić, bo tak się już ślini, że szok! A jak Wasze pociechy, maja już ząbki, czy im wychodzą? W sobotę idziemy na wesele, nasza pierwsza nocna impreza po urodzeniu Martynki. Małą zawodzimy do znajomych, bo dziadkowie też się będą bawić. Ciekawa jestem jak ona to przeżyje i jak będzie spała w nocy. Na szczęście to wesele jest na miejscu, więc w razie czego będę mogła do niej pojechać i ją nakarmić. Zobaczymy. Pozdrowienia
m.art.a
2007-06-14
17:01:32
Email
To dla Was :)

kaga
2007-06-15
11:28:40
Email
Ja nie mam takich problemów, jak na razie. Martyna idzie do wszystkich na ręce bez problemu. Może dlatego, że my od początku z nią jeździliśmy i mieliśmy sporo gości. Poza tym ja jestem już w pracy, więc i tak zostaje z opiekunką i jak na razie nie ma problemów. (Odpukać :) ). Tylko trochę się martwię, bo to będzie jej pierwsza noc poza domem i nie wiem jak ona będzie spała. To będzie sprawdzian, :)
kaga
2007-06-15
12:04:41
Email
No to super! A co zrobicie z małym? Bo my w ogóle nie zabieramy Martyny, nawet do kościoła i na obiad, bo i my (w sumie to ja) byśmy się umęczyli i ona. Zabierzemy ją tylko na poprawiny.
marchewka79
2007-06-16
06:32:01
Email
no chętnie też bym poszła na jakieś wesele alejak narazie w mojej rodzinie sie nic nie zapowiada...A mój mały Miś cos rano zaczął psikac i pokasływać.Ciocia nam wisrusa do domu przyniosła (-:,mnie od dwóch dni męczy katar i zatoki no i chyba mały się tez zaraził.Oby si nierozchorował bo za tydzień mamy iść na szczepienie
m.art.a
2007-06-17
10:17:17
Email
Dziewczyny pomóżcie mi, bo nie mam sie kogo poradzić. Sytuacja wygląda następująco: Julie urodziłam 20 grudnia, pierwszą miesiaczke po dostałam już 4 lutego, pożniej bylo okolo miesiaca przerwy, tak normalnie i zaczelam brac tabletki regulon..Wszystko było ok do 3 opakowanie. Przy trzecim opakowaniu, które zaczelam brac mniej wiecej początkiem maja zaczelam się strasznie zle czuc i odstawilam po kolo 7-8 tabletkach z opakowania. W ciagu 3 dni dostałam okres w sumie normalny . Było to kolo 10 maja (kurcze bo sobie nie zaznaczylam) i do tej pory nic. Kochałam się dwa razy z mezem od tego czasu (sex przerywany) i nie wiem.. boje sie :( pomozcie.. Co o tym sadzicie? Czy moze taka długa przrwa byc spowodowana rozregulowaniem czy zrobic test?
m.art.a
2007-06-17
10:27:11
Email
aha i dodam jeszcze, że trzy dni temu obudzilam sie rano i krwawilam ale w ciagu dnia przerodziło sie to w plamienie i na drugi dzien nic :( dziwna akcja
marchewka79
2007-06-18
17:21:17
Email
No Marta mozesz czekac albo zrobic test inneaczej sie nie przekonasz (-; A u nas nadal choróbsko szaleje,naszczęście u Maksymilian jest to tylko katarek i właściwie juz mu przechodzi,całkiem przyzwoicie to znosi,jakoś nie marudzi więcej niż zwykle,tylko troszkę kłopoty z zasypianiem są.Zato mnie nadal zatoki męczą no i dziś tatusia rozłożyło.
m.art.a
2007-06-18
19:17:58
Email
no dostałam okres także spoko, ale strachu sie najadłam, bo Julka zrobiła nam niespodzianke także po odstawieniu tabletek dlatego byłam niespokojna, bo drugie dziecko teraz napewno nie wchodzi w gre. Kiedyś tak, ale teraz chyba nie dałabym rady.. A tak wogóle to zakładam spirale..Wiecie coś na jej temat?
m.art.a
2007-06-18
19:26:06
Email
aa no i jestem uczulona na prezerwatywy :/ niestety .. także zostaje mi coraz mniej mozliwości skoro po tabletkach fatalnie sie czuje :(
kaga
2007-06-19
07:41:52
Email
Cześć dziewczyny. Wesele było fajne. Co prawda nie było nas z 2 godziny, bo byliśmy usypiać małą. Nie bardzo chciała spać w obcym domu, nie spała z pól nocy, nie pasowało jej coś. Na szczęście nie płakała, tylko się bawiła i śmiała. Nie chciała za bardzo jeść. Najlepiej jej jednak pasuje w domu, jest już przyzwyczajona. A wczoraj odsypiała, spała dwa razy po 2 godz. (to na nią bardzo dużo, bo ona niestety nie jest śpioszkiem. A ile Wasze dzieciaczki śpią w dzień? A w ogóle ostatnio budzi mi się w nocy 2 razy ;( - wcześniej budziła się tylko raz. Miribelle, a jak Twój maluszek spędziła noc bez Ciebie, spokojnie?
marchewka79
2007-06-19
20:01:38
Email
Maribelle ja tez myslę że to dzięki temu że od początku karmię piersią infekcja u niego przebiega łagodnie.Humor mu dopisuje.Mały łobuz już nawet p[rzez 5 minut nie chce sam się pobawic.Ciągle tylko na ręce i posadzić go na kolanach tez nie mogę,chce ciągle stać.Nawet w kąpieli zamiast siedzieć to on stoi w wannie(-:
kaga
2007-06-20
10:24:39
Email
Moja Martyna to już nie bardzo chce leżeć, chociaż jak ma dobry humor, to leży sobie na pleckach, łapie się za nóżki, zaczyna wkładać sobie palce od nóżek do buźki i się przewraca z jednego boku na drugi i cały czas sobie gada. Bardzo śmiesznie wtedy wygląda, bardzo się ostatnio rozgadała. A jak przewróci się na brzuszek, to śmiesznie podnosi dupkę do góry i tak się przesuwa po zabawki, czasami o 360 stopni i ze środka łóżka na drugi koniec, więc trzeba na nią uważać. A gdy jej się znudzi, to wystarczy ją trochę posadzić i wtedy bawi się ładnie zabawkami. Myślę, że jak będzie już sama siedziała, to sama będzie mogła się dłużej zająć i bawić. Ona już bardzo by chciała siedzieć, not stop się próbuje podnosić. A Wasze dzieciaczki zabierają się do siedzenia?
marchewka79
2007-06-20
11:26:12
Email
No Maksymilian juz jakieś 2-3 tygodnie zaczął sam siedzieć.Nie zawsze mu sie udaje ale bardzo często osiąga cel.Najłatwiej mu jest usiąść w wózku bo ma się czego złapac,na łóżu jest trudniej no a włóżeczku to się łapie szczebelków.
kaga
2007-06-20
11:39:43
Email
Twój synek chyba jest najstarszy z naszych dzieciaczków, prawie miesiąc starszy od mojej Martynki, więc mam nadzieję, że jeszcze trochę i ona też już sama siądzie. A co z ząbkami?
marchewka79
2007-06-20
14:26:20
Email
No niestety mocno się ślini już od dawna,dziąsełka są napuchnięte już też od kilku tygodni ale ząbków jak nie ma tak nie ma...Cóż pozostaje czekać (-;
kaga
2007-06-21
11:35:45
Email
Gdzie się wszyscy pochowali. Ja teraz mam dostęp do internetu cały czas i jestem spragniona nowych wiadomości. Martyna też się strasznie ślini, ale pewnie może to potrwać jeszcze długo zanim wyjdzie jej jakiś ząbek. Chociaż ostatnio zaczęła robić rzadkie kupki, a to ponoć też jest oznaka wychodzących ząbków, zobaczymy. Pozdrowienia
m.art.a
2007-06-21
18:50:16
Email
A ja też pojutrze na wesele :D
marchewka79
2007-06-22
09:01:59
Email
ha,ha.....Może dam ogłoszenie na forum (-; O właśnie mi się przypomnia ło szfagierka idzie w lipcu,jeszcze nie wie z kim pódzie więc może się załapie(-; tylko muszę sie troszkę popodlizywać (-;
kaga
2007-06-22
09:48:12
Email
u nas nocna nie najgorsza. Martyna poszła zasnęła po 21, obudziła się o 2:30 - zjadła, zasnęła i potem obudziła się o 5:30 (akurat jak wstaję do pracy), troszkę zjadła i jeszcze zasnęła na godzinkę. Co prawda mogłaby się obudzić tylko o 5:30, no ale cóż, ;) Czy Wy karmicie jeszcze swoje dzieciaczki, czy dajecie sztuczne mleko?
kaga
2007-06-22
09:51:38
Email
A pamiętacie, że juro Dzień Taty? Moja Martynka ma dla tatusia fajny prezencik - koszulkę ze sowim zdjęciem dla SUPER TATY.
marchewka79
2007-06-25
21:18:27
Email
Hej.Mój mały od kilku dni całymi dniami marudzi,niczym się nie chce bawić i nic mu nie odpowiada mam nadzieję ze winę za to ponoszą ząbki których jeszcze nie ma.
kaga
2007-06-26
11:07:29
Email
Gdzie się wszyscy podziali? Marchewka, może u Twojego małego to już ząbki i dlatego jest taki marudny. Moja Martyna, dwie ostatnie nocki (z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek) miała nieciekawe, budziła się często, piszczała, nie chciała zasnąć więc mamusia była bardzo niewyspana. Ale na szczęście dzisiejsza nocka była w porządku, obudziła się tylko raz, najadła się i zasnęła. poza tym jest dosyć grzeczna, a jak już usiądzie to jest super, już nawet sama zaczyna siedzieć, bez trzymania, oczywiście tylko chwilkę, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i będzie mogła dłużej posiedzieć i się pobawić sama - bo bardzo to lubi. Co nowego u Waszych pociech?
marchewka79
2007-06-26
17:18:52
Email
oj,chyba piorun mi w we włosy strzelił jak spałem (-;

marchewka79
2007-06-26
21:58:23
Email
goły i wesoły

kaga
2007-06-28
10:57:12
Email
Czy wszyscy powyjeżdżali na urlop? Co taka cisza??
m.art.a
2007-06-28
18:18:46
Email
no to ja mam pomysł, wszystkie jak leci chwalimy się jak niunie urosły. Marchewka duzy chlopak, no no :D

m.art.a
2007-06-28
18:27:16
Email
ja tylko chciałabym chodzic i zrywać kwiatki ;)

m.art.a
2007-06-28
18:33:09
Email
i najbardziej lubie byc umazana

marchewka79
2007-06-29
11:22:43
Email
Mój mały zasnął.Dobrze mu jeden katarek nie minął a juz drugi się pojawił.Nie wiem skąd bo przez ostatnie kilka dni nawet z domu nie wychodziliśmy.No i idą ząbki.Co prawda jeszcze sie nie przebiły ale nadole dziąsełko mocno spuchło zrobiło się czerwone,z zewnętrznej strony widać dwie duże kule.No i widać już pod skórą dwie białe plamki.Mam nadzieję że szybko wyjdą bo Maksymilian zrobił sie bardzo płaczliwy i marudny.Humor mu się zmienia z sekundy na sekundę.W jednej chwili śmieje się głosno a w nastepnej już lecą łzy jak grochy i tak cały dzień.
marchewka79
2007-06-29
11:27:03
Email
a tu maksymilian z mamą oglądał pokaz samolotów f-16.wszysko świetnie widzielismy z balkonu

marchewka79
2007-06-29
11:29:59
Email
a tu zdjęcie z siniaczkiem pod oczkiem,który sobie dziś zrobił

kaga
2007-06-29
12:21:42
Email
Martynka na szczęście nocki przesypia lepiej, budzi się tylko raz i nad ranem, jak wstaję do pracy. Ale nie chce mi ostatnio za bardzo jeść. Nie wiem, czy to przez ząbki (mam nadzieję). Wcześniej jej nie dopajałam niczym, tylko moim mleczkiem, no ale skończyła już 6 miesięcy i chyba już czas na jakieś dodatkowe picie. A ona nie chce mi w ogóle nic pić, jak poczuje soczek to zaraz wypycha smoczek. Próbowałam jej rozrabiać z wodą, ale też nie chce. Dzisiaj spróbuję dać jej herbatki, może będzie chciała pić. A Wasze maluszki piją bez problemów? Poradźcie mi jak ją przekonać do picia.
marchewka79
2007-06-29
16:10:46
Email
u nas nie ma takiego problemu,Maksymilian dość wcześnie zaczął pić herbatki i wode przegotowana bo miał kolki i problemy z kupą.Soczki też chętnie pije, codziennie około 100ml a oprócz tego wypija trochę wody albo herbaty no i karmie go tez piersią więc reszte pragnienia w ten sposób zaspakaja.Może spróbuj podawać soczek łyżeczką jesli nie chce przez butelke
m.art.a
2007-06-30
12:56:35
Email
Julia też nie chce soczków ani wody, pije tylko herbatki, w sumie to uwielbia koperkową i tylko to jej daje. Wydaje mi sie, że nie trzeba na sile lyzeczka. Przeciez gdyby byla spragniona to by pila. Ja przez jakis czas silowalam sie z lyzeczka bo wlasnie nie chciala soczkow ani wody, nie wiedzialam o co chodzi a okazalo sie ze ona nie lubi i koniec, chce tylko herbatke. Takze spróbuj z herbata a jak nie bedzie chciala to zdaje sie ze nie potrzebuje, bo twoje mleczko gasi jej pragnienie.
m.art.a
2007-06-30
16:58:49
Email
Wydaje mi się, że jesli dziecko jest na samym mleku to juz to samo w sobie gasi pragnienie..Jesli tak jak jula dostaje melko tylko dwa razy a reszte posilków to zupy desery kasze to chce jej sie bardziej pic
marchewka79
2007-07-02
08:12:20
Email
Dziś mamyn zaszczyt ogłosić że,okupiony hektolitrami śliny,tysiącem łez i wielkim bólem ząbek pojawił się (-: Jeszcze go za dobrze nie widac ale już czuć i słychać jak stuka o łyżeczkę.No wrescie!!! (-:

kaga
2007-07-02
08:14:19
Email
Dzięki za podpowiedzi. Kupiłam Martynce herbatkę i po trochu próbowałam jej dawać od piątku, w piątek nie chciała, w sobotę wypiła trochę. Jak jej dawałam butelkę, to się bawiła smoczkiem i jeździła sobie nim po dziąsełku. Próbowałam łyżeczką,żeby chociaż smak poznała, troszkę wypiła. Ale w piątek i w sobotę to w ogóle nie bardzo chciała jeść, opiekunce prawie nie chciała mleka pić. Bo tak w ogóle to ona pije ładnie z butelki mleko, jak jestem w pracy, więc to nie jest problem butelki. A wczoraj dałam jej 2 razy po 50 ml herbatki i po małych oporach wypiła. Jestem więc dobrej myśli. Wiecie ja myślę, że ona już powinna pić, bo je już trochę innych rzeczy i ma problemy z robieniem kupki i się czasem strasznie męczy.
kaga
2007-07-02
08:16:05
Email
Marchewka gratulacje. A kto znalazł ząbek, pewnie Ty? To teraz musisz dostać prezent od męża, przypomnij mu o tym, :)
kaga
2007-07-03
09:37:44
Email
Martynka wypiła wczoraj całą butelkę herbatki bez oporów!! Hura, są postępy! W nocy też ładnie spała i jest coraz fajniejsza i kochana! Strasznie się rozgadała ostatnio, można się z niej uśmiać. Wozicie już swoje dzieciaczki w spacerówkach?
m.art.a
2007-07-03
12:10:30
Email
Ja woze juz od miesiaca, odkąd skonczyla 5 miesięcy.
marchewka79
2007-07-03
18:50:50
Email
Mój mały brzdąc nadal daje popalic chyba tez idzie drugi ząbek.Dzisiaj od 4.20 do 6.30 prawie nonstop ryczał.Był śpiący ale co go chciałam utulić to się darł jeszcze głosniej.Pozatym ostatnio zmiana pampersa czy ubieranie jest koszmarem.Nie zdążę go dobrze połóżyć na pleckach to on fik i już na brzuszku i ucieka jak go próbuje przwrócić to on zaraz w drugą strone i tak w kółko.W końcu zaczyna wrzeszczeć i tyle z tego,masakra.dzisiaj dosłownie na sekunde odwróciłam wzrok a on prawie zsunął się z łóżka w ostatniej chwili go złapałam.Musiałam mu juz tez obniżyć łóżeczko bo się zaczął łapać i podnosić do góry.Teraz oczy trzeba mieć dookoła głowy (-:
m.art.a
2007-07-04
09:34:41
Email
Ja już Julke woże w spacerówce wlasnie daltego ze nie chce leżec. Nie siedzi pod katem prostym tylko na polezaco. Zreszta w glebokim widzi tylko bude i niebo a ona chce juz poznawac świat wiec 5-6 miesiecy to juz odpowiedni wiek na zmiane.sadzam ja patrzy sie na ludzi i spiewa sobie do nich i ma taki trik jakby na gitarze grala ( to po moim tacie).. chyba nam piosenkareka rosnie hehe...Jesli dziecko lezy w bujaczku to tez caly czas ma pozycje pollezaca wiec w takim razie tez to moze byc dla kregosłupa szkodliwe..teraz siedzi tylko w krzeselku bo w lezaczku juz nie chce, maty juz tez nie chce no i chodzic caly czas..I tez fika przy przebieraniu ale daje jej krem do reki i jakos udaje sie :)
marchewka79
2007-07-04
10:45:03
Email
Byliśmy dziś u lekarza bo kilka dni temu małemu się pleśniawki pokazały w buzi.Leczyłam mu aftinem ale zamiast poprawy było jeszcze gorzej a w dodatku dostał starsznej chrypy.Okazało się że to przez te pleśniawki.Przepisała nam syropek do przemywania buzi +witamine C i Calcium.No i jeszcze się okazało że malemu w urzedzie nadali zły pesel.Zrobili z niego dziewczynke.Teraz troche kłopotów.Lekarka małego zbadała ale powiedeziała że jak do tygodnia się nie wyjaśni to będziemy musieli ponieść koszty leczenia + szczepień po 3 miesiąćc które były wykonane.Naszczęście mąż już pojechał i zmienili od ręki.A ząbek sobie ładnie rośnie już go coraz lepiej widać (-: Małego też ciekawi,i jak mu daję obiadek to za każdą łyżeczką wpycha paluchy do buzi i sprawdza co tam ma efekt taki że po karmieniu mama i Maksymilian muszą sie przebiierać (-;
kaga
2007-07-05
07:27:27
Email
A my byłyśmy wczoraj na szczepieniu. Martynka waży 7,700 kg, więc chyba tak średnio, grubaskiem to ona nie jest. Płakała tylko gdy ją pani kuła, a potem się uspokoiła. Ładnie spała w dzień i była bardzo grzeczna, aż dziwne po szczepieniu. Chyba że dopiero dzisiaj da niani popalić, :). Martynka jeździ już w spacerówce z miesiąc, ona po prostu w ogóle nie chciała mi leżeć w gondoli, cały czas podnosiła główkę, potem się w końcu zmęczyła i zaczynała marudzić. Ona po prostu chciała wszystko oglądać. Jest bardzo ciekawska, wszystko musi zobaczyć i tak śmiesznie główkę wyciąga. Poza tym ona mi się już nie mieściła w gondoli na długość. Oczywiście wozimy ją w pozycji półleżącej a ona i tak prawie cały czas główkę w powietrzu trzyma wysoko. I teraz jest dobrze, można z nią spacerować. Ogląda sobie wszystko i gada sobie. Martynka nawet w domu długo nie poleży, jak leży na pleckach to moment i jest na brzuszku (przy ubieraniu również ;) ), a potem się już denerwuje i najchętniej by już siedziała. Jak się ją posadzi, to już jest w porządku. Więc ją trochę sadzamy, ona już siedzi sama, co prawda czasem się zachwieje, ale siedzi. Może nie powinnam jej w ogóle sadzać? Pozdrowienia
m.art.a
2007-07-05
07:48:53
Email
Wiadomo na sile nie sadzac, ale to też dziala na odwrot- jesli nie chce leżec to jej nie zmuszac, chce robic "kroki" do przodu to czemu nie..jesli bedzie jej za dlugo to sama sie polozy albo upomni sie o swoje..Julke juz czesto ostatnio sadzam w wozku w pozycji siedzacej, od miesiaca siedzi juz w krzeselku-fajnie bawi sie stukajac zabawkami o blat, no i czasem na podlodze robie jej taki "tron" jak ja to nazywam-obkladam poduszkami i daje wszystko co mozna wyciagnac z pudelka i wlozyc i zaczyna juz sobie kombinowac..Podobnie u nas bylo z jedzeniem-tesciowa mowi nie dawaj truskawek, nie dawaj banana., a ja robilam po swojemu i teraz majac 6 miesiec potrafi zjesc ziemniaka pokrojonego, nie duszonego, kawalek miesa, cala malinke, plasterek banana i radzi sobie..
kaga
2007-07-05
08:15:48
Email
Ja ją na łóżku sadzam samą, bez podparcia, oczywiście siedzę w pobliżu, żeby ją w ewentualnie złapać. Ale z reguły się już nie przewraca. Fajnie się bawi, sięga sobie różne zabawki i sobie siedzi. Wczoraj jej kupiła krzesełko do jedzenia (jakie drogie te krzesełka!), i wczoraj pierwszy raz jadła w nim kaszkę, była bardzo zadowolona, w ogóle sobie w nim fajnie siedziała, wysoko, wszystko widać, była bardzo zadowolona.
marchewka79
2007-07-06
07:29:37
Email
hej.Od wczaraj cos mnie boli w prawej łopatce i nie mogę się swobodnie ruszać,a mały brzdąc ciągl chce być na rękach.Dziś znowu przed piąta zaczął szaleć ale naszczęście była kolej tatusia (-; A teraz śpią dwa misie,a mama pije kawke i w spokoju może trochę popisać.Co tam u was mamuski s łychać?
kaga
2007-07-06
07:58:42
Email
Marchewka, jak ja Ci zazdroszczę, że pijesz sobie kawkę. Ja niestety nie piłam kawy już baaaardzo długo. Nie mogę, bo Martyna nie chce spać po kawie. Jeszcze niedawno spróbowałam wypić rano słabą z mleczkiem, a wieczorem Martynka nie chciała usnąć do 23. Więc pozostaje mi niestety tylko kawa rozpuszczalna zbożowa - wyobrażam sobie, że piję kawkę :) Dzisiaj nocka ładna, Martynka sama wieczorem zasnęła w łóżeczku, obudziła się tylko raz, najadła się i zasnęła od razu. Jak wychodziłam do pracy to już się obudziła i podjadła znowu i była gotowa do zabawy.
m.art.a
2007-07-06
08:20:54
Email
Mnie juz od dwóch tyg boli dół kregosłupa..mąż masuje, ale to tak dziwnie boli że masaze nic nie pomagaja. Czasamai dretwieja i mrowieja mi też nogi od tego..Nie wiem co to moze byc, chyba wybiore sie do lekarza. A co do tej nauki jedzenia to znam przypadek, że matka przegapila moment, kiedy dziecko sie uczy i teraz kiedy dzieci maja 6 lat (to sa trojaczki) doslownie wymiotuja jedzeniem, które jest im podawane w calosci. Moja kolezanka jest opiekunka tych dzieci i opowiadala, że juz sie tak uodpornila na wymiociny, że lapie je doslownie reka. Czujecie to? Porazka. Matka byla nadopiekuncz, bo nie mogla zajas w ciaze i teraz maja ogromny problem. Zwrocili sie nawet do superniani i byl jeden odcinek z ich udziałem. A co gorsza to te dzieci nadal na noc maja zaladane pampersy.. To dopiero szalństwo.. to taka naegdota na marginesie. A ten wieki naszych dzieciaczków jest super.. Tak mi sie chce smiac z Julki ze czasami padam na kolana, np mamy owczarka niemieckiego i kiedy zbliza sie do niej i koniecznie chce ja polizac to ona tak fajnie dzioba otwiera i leci do niej...A jak staje na nogi to tak zaciesza zanosi sie wrecz jakby w totolotka wygrala, takie to slodkie.Albo ja ja kapiemy i splukujemy glowe prysznicem to jest taka ciekawa co to leci z tego kranu i wsadza lapki pod wode i dziwi sie ze to takie mokre i tak szumi..A nalepsza zabawka sa takie wielkie klipsy kolorowe do bielizny ktore rozwala po calym pokoju..
kaga
2007-07-09
08:41:47
Email
Jak po weekendzie? U nas w porządku, Marynka ładnie spała, była grzeczna. W sobotę byli u nas kuzyni z 14 m-czną córeczką Patrycją, więc mieliśmy mały sajgonik w domu. Kuzyneczki fajnie się sobie przyglądały,Patrycja oczywiście całowała Martynkę, głaskała ją , przytulała, trzeba było uważać żeby jej krzywdy nie zrobiła, :). A tak w ogóle, to mogliśmy zobaczyć co nas czeka za parę miesięcy. Teraz jest fajnie, bo się posadzi małą i na razie sobie siedzi, a niedługo będzie trzeba za nią biegać.:) Martyna coraz częściej sama zasypia w łóżeczku wieczorem, z czego się bardzo cieszę. A co u Was?
kaga
2007-07-09
08:42:21
Email
Marta, a jak Twój kręgosłup? Lepiej?
m.art.a
2007-07-09
12:25:45
Email
Dziekuje lepiej, ale wieczorami pobolewa. Wydaje mi sie ze to siedzaca praca :/
marchewka79
2007-07-09
15:09:49
Email
Hej.A mi padł komputer,dzis korzystam u cioci.Mam nadzieję że mąż szybko coś z tym zrobi(-: Dziś małemu drugi ząbek na dole wyszedł ale nam przez te zęby daje popalić,jest starsznie marudny i płaczliwy.A ostatnio mu sie spodobało chodzenie ,tzrymam go pod paszkami a on juz całkiem nieźle przebiera nóżkami.Gonił dziś zółwia.Pozdrawiamy serdecznie
m.art.a
2007-07-10
08:00:32
Email
a Julka ma juz za sobą pierwszą kupke w nocniku .. mam fotki ale zbyt śmierdzące ;)
m.art.a
2007-07-10
12:21:00
Email
nie nie przyzwyczajalam, widzialam ze sie napina i chce robic wiec szybko rozebralam i na nocnik..Miala opory ale jak poczula ze lepiej "idzie" ;) to usiadla i sie cieszyla ..
kaga
2007-07-12
11:10:36
Email
Maribelle gratulacje ząbka. Zobaczysz mały przejdzie to bez większego problemu. U as a razie cisza w temacie ząbków. Co prawda wydaje mi się, że ma zgrubienia, ale może się nie znam. malutka jest bardzo kochana, śpi ładnie, w dzień też więcej śpi. Tylko jakoś tak sobie poukładała, że jak wracam z pracy około 14:30, to daję jej cycka i zasypia i śpi tak sobie z 2 godz. (co prawda z przerwami na utulenie), więc czasami nie mam kiedy iść z nią na spacer i za dużo nie mam czasu się z nią pobawić, ;( Pa!!
kaga
2007-07-12
11:32:33
Email
Moja mała: :)

kaga
2007-07-12
11:35:00
Email
I jeszcze raz...

kaga
2007-07-12
11:35:31
Email
i jeszcze uśmiech dla Was.... :)

m.art.a
2007-07-12
12:44:55
Email
Julka ostatnio bardzo wcześnie sie budzi.. okolo 4. Nie wiem czemu..Zje, pogada troche a pozniej zasypia jak ja juz musze wstawac do pracy, także chodze niewyspana- a do tego jeszcze ta pogoda :/
m.art.a
2007-07-12
12:47:16
Email
a to na działce..

marchewka79
2007-07-12
13:44:18
Email
Komputer już mamy ale jeszcze internet nie działa więc znów u cioci siedzę(-; Dziś idziemy na szczepienie popołudniu,oj ciekawe jak to mały gagatek zniesie.Powiem wamze teząbki szybko rosną,minął zaledwie tydzień jak pierwszy sie przebił a juz teraz go ładnie w buzi widac jak sie Maksymilian usmiecha i tak w ogóle to smiesznie wygląda (-: No to Mikus pewnie niedługo też bęzie miał ząbka.Zastanawiam sie nad kupieniem chodzika,wiem że lekarze nie popieraja tego ale Maksymilian sam nie chce sie przez chwilę bawić,nawet jak z nim siedzę na łózku to też jęczy,chce ciągle chodzić,przemieszczać się,w jednym miejscu się szybko nudzi,więc po całym dniu jestem tak zmecozna że padam z nóg.Nie mamy dobrej babci pod reką która by się czasami małym zajęla tak więc musze sobie sama radzić.Do tego jeszcze w nocy też sie często mały budzi więc jestem ciągle niewyspana. A co wy sądzicie o chodziku,planujecie taki zakup?
kaga
2007-07-12
13:54:36
Email
Marta, malutka jest słodka. Marchewka, ja nie kupuję chodzika, wszyscy mówią, że to niezdrowe dla dziecka, więc wolę nie. Zresztą na naszych 53 m, Martynka za bardzo by się tym chodzikiem nie nachodziła, chyba byłoby ciasno. Zresztą Martynka na szczęście (odpukać) zabawi się sama. A teraz jak już ją posadzę, to w ogóle jest szczęśliwa i się ładnie sama bawi. Ja oczywiście siedzę obok, żeby się nie fiknęła ;).
kaga
2007-07-13
07:40:16
Email
Dzisiaj nocka nieciekawa. Strasznie mi się chce spać.Martynka zasnęła ładnie o 20:30, obudziła się po 3, dostała jeść, zasnęła ale się rozbudziła jak ją położyłam do łóżeczka. Zazwyczaj kładę się do łóżka, a Martynka zasypia sama. Ale dzisiaj nie, piszczała troszkę, kręciła się, w końcu zrobiła kupkę. Więc ja przebrałam i myślałam, że zaśnie, ale ona nie. Znowu się kręciła, piszczała, zasypiała i znowu się budziła. Dałam jej jeszcze raz cycusia, zasnęła - ale w łóżeczku się obudziła, potem w końcu się rozpłakała i musiałam ją ululać na ręku. No i w końcu zasnęła przed 5. Ja rozbudzona nie mogłam zasnąć, a jak zasnęłam, to musiałam wstać do pracy, :( Współczuję rodzicom, których dzieci budzą się często w nocy. U nas ząbków nie ma. A jak Mikuś, jest marudny, czy spokojnie znosi pierwszy ząbek?
kaga
2007-07-13
07:42:54
Email
A jak długo w sumie Wasze dzieciaczki śpią w dzień. Bo Martynka śpi trzy razy w sumie 3-4 godz. Oczywiście są dni, kiedy śpi mniej i kiedy śpi troszeczkę więcej(tych jest znacznie mniej niż tych pierwszych ;) )
kaga
2007-07-13
11:35:45
Email
To dużo Ci śpi. Moja Martynka nigdy nie spała za dużo, niestety, :(. Jak była malutka to spała może z 6 godz., a teraz niestety nie. Teraz to i tak nie jest źle. Był czas, że potrafiła spać tylko z 1,5 - 2 godz. przez cały dzień. Zawsze się śmiejemy z moim mężem, że Martynka nie poszła w ślady tatusia (chociaż fizycznie to mała kopia tatusia), bo on to jakby mógł, to spałby cały dzień.;) Ale nie pracujesz w ogóle, czy jesteś teraz na wychowawczym?
m.art.a
2007-07-13
13:12:41
Email
julka spi kolo 5H, ale ona zawsze byla spiochem i jak chce spac to chociazby sie walilo i palilo ona musi i juz :)
marchewka79
2007-07-13
16:28:24
Email
kochane koleżanki 13 piątek to bardzo piękna data-dzis mój synuś powiedział MAMA.POPROSTU NIE MOGŁAM UWIERZYC JAK TO USŁYSZAŁAM I MĄŻ TEŻ MYŚLAŁ ŻE SOBIE WYMYSLAM ALE JAK POWTÓRZYŁ DRUGI POTEM TRZECI I CZWARTY RAZ TO JUŻ NIKT NIE MIAŁ WĄTPLIWOŚCI.JAKIE TO BOSKIE UCZUCIE (-: WCZESNIEJ NIE SKŁADAŁ ŻADNYCH SYLAB TAK TAM SOBIE PO SWOJEMU GDERAŁ A TU TAKA NIESPODZIANKA...MARIBELL MASZ RACJE TE NASZE CHŁOPAKI SA PODOBNE MÓJ MAŁY TEŻ LUBI OTWIERAĆ SZAFKI PO LUSTRACH I OKNACH ODRAZU RĘKĄ WALI I MA TAKI UBAW Z TEGO,CIĄGLE SIĘ KRĘCI,WIERCI,ZAŁOŻENIE PAMPERSA GRANICZY Z CUDEM JAK I UBIERANIE BO CIAGLE MI UCIEKA (-; TAKI ŁOBUZIAK Z NIEGO.A CO DO CHODZIKA TO CIAGLE SIE ZASTANAWIAMY I OBAWIAM SIE ZE NIM MOJ MĄŻ COS ZADECYDUJE TO PREDZEJ MAŁY ZACZNIE SAM BIEGAĆ (-; A SKORO MIKUSIOWI JUZ PĘKŁY DZIĄSEŁKA TO ZĄBEK BĘDZIE LADA CHWILA U NAS POJAWIŁ SIE PO OKOŁO DWOCH GÓRA TRZECH DNIACH WIĘC SPRAWDZAJ CODZIENNIE (-:
marchewka79
2007-07-13
16:39:11
Email
A wczoraj bylismy na szczepieniu i Maksymilian nie płakał,dzielny chłopak z niego.Zaczepiał pielęgniarkę,usmiechał sie do niej.No i nie wiem czy już wczesniej pisałam ale wiecie jak te ząbki szybko rosną,normalnie jestem w szoku jak sie usmiecha to już wyraznie widac dwa zabki.Ciekawe kiedy nastepne (-: A co do spania to w ciągu dnia u maksymilian sie pioprawiła spi więcej niz kiedys ma około trzech spań łącznie to jakieś 3-4h zależy od dnia,Natomist w nocy nadal budzi sie po kilka razy.Średno zasypia między 20 a 21 i wstaje między 4 a 5 raną.oOd dzisiaj będzie na noc dostawał mleko modyfikowane bo mojego pokarmu jest już coraz mniej.Własciwie karmie już tylko jedną piersią bo w drugiej mleczko sie skończyło.Ciekawe czy chetnie będzie pił nowe mleko.
marchewka79
2007-07-15
07:04:57
Email
Biedny Mikuś.No niestety z tymi zębami tak to już jest.A może dziś już usłyszymy że u Mikusia ząbek się pojawił (-: A my już od 1,5h na nogach.Mam nadzieję że mały brzdąc pójdzie za chwilę spać.Dziś sobie zrobił ponad godzinę przerwy w nocy.Obudził sie po drugiej i zasnął o 3.30 a po 5 znowu pobudka.Jestem taka nie wyspana.A wiecie co ten mały łobuz nauczył się uciekać z łóżeczka.Ma już obniżone no i brakuje 2 szczebelków tzn.gdzieś je mamy ale kto wie gdzie (-; No i tata mu pokazał jak może wyjść.łóżeczko stoi obok naszego łózka więc przez tę dziurę wychodzi się wprost na łózko.No a jak śpimy to ja mam głowę na wprost tej dziury i mały łobuziak obudził mnie dziś kładąc się właśnie na mnie (-: Taki mały cwaniaczek (-; No to życzymy miłej niedzieli i zmykamy do łóżeczka dalej spać (-:
kaga
2007-07-16
07:57:25
Email
No i znowu poniedziałek,:(. Niestety dobre się skończyło, znowu praca. Ale chociaż pogodę mamy super, no nie? Moja mała mówi TATA, więc tatuś jest szczęśliwy. Marchewka gratulacje, pewnie super uczucie, aż Ci zazdroszczę. A ile Twój Maksiu ważył na szczepieniu? Maribelle, zobaczysz ząbek zaraz wyjdzie, a mąż będzie musiał kupić Ci prezencik ;). A u mojej małej ząbków na razie nie widać. Poza tym wszystko w porządku. Martynka już prawie sama siada. Jak ma wyżej główkę, to już się podniesie. A jak leży na wznak, to jakoś tak śmiesznie bokiem się podnosi na łokciu i już prawie siedzi. Nie możliwa jest, już tak bardzo chce siedzieć, że szok. A z ubieraniem mam to samo, jak ją kładę, to fik i już na brzuszku. A przewijak, to już chyba będę musiała zdjąć, bo nie daję rady z jej wierceniem. W sobotę byłam u kuzynki, wzięła małą na ręce i podeszła do psa, ten się popisywał, chciał chwytać Martynkę za nóżki, skakał a ona się tak śmiał w głos, że jej takiej jeszcze nie widziałam. Była zachwycona, aż się cała prężyła. Teraz nasze dzieciaczki są słodkie, nie? Można godzinami na nie patrzeć, podziwiać i się uśmiać przy okazji. Pozdrowionka, :)
m.art.a
2007-07-16
08:31:36
Email
Ja dla Julki jesatem "ma" .. tak fajnie wola maaaa :)
marchewka79
2007-07-16
14:45:01
Email
Maksymilian ważył 8880 , przytył 830 gram w ciągu dwóch miesięcy więc znacznie zmalały jego przyrosty wagi bo na początku jak sobie przypomne 6 tygodni i ponad dwa kilo.Taka mała klucha była z niego.A teraz widać że się wyciąga
marchewka79
2007-07-16
14:48:23
Email
o a tu jak ucieka z łóżeczka (-;

kaga
2007-07-17
07:30:18
Email
No to Maksio jest duży chłopiec. Moja Martynka ważyła na szczepieniu 7 700 i wydaję mi się, że jest duża, a gdzie do Twojego synusia. Chociaż wydaje mi się, że ona jest długa i jest drobnej kości. No, no ale Twój Maksio to jest spryciarz, nie ma jak u mamusi w łóżeczku. To znaczy, że on już raczkuje, czy sobie pełza? Martynka przespała dzisiaj całą nockę, nie budziła się na jedzonko (żebym nie zapeszyła). w ogóle niania chwaliła ją, że była wczoraj bardzo grzeczna. Ładnie zjadła (oprócz zupki, za którą chyba niespecjalnie przepada), sporo spała, zasypiała bez problemów, no i bardzo ładnie się bawiła. A jak wróciłam z pracy, to tak fajnie się kulała po całym łóżku i takie śmieszne dźwięki wydawała, że można się było z niej naśmiać. Miłego dnia...
marchewka79
2007-07-17
09:10:40
Email
A kiedy się Martyna urodziła bo Maksymilian urodził się 30 listopada.No ale jest kawał chłopa z niego (-; A od wczoraj mi gorączkuje.Może to trzy dniówka a może kolejne zęby.Obudził się wczoraj popołudni i miał 38,3.Wieczorem mu spadła ale rano znowu się obudził i było 38.Zachowuje się normalnie,bawi się ,je ,pije.Nie wygląda na chorego.Na słońcu też nie przebywał,więc to chyba nie od ciepła.
kaga
2007-07-17
09:53:22
Email
Martyna urodziła się w pierwszy dzień Świąt - 25.12, więc jest prawie miesiąc młodsza. Ale jak się urodziła, to była spora, bo ważyła 4010 kg i miała 59 cm. Ona jest po prostu długa. Body i pajacyki muszę jej kupować na 80 cm, bo te na 74 robią się za małe. Nie martw się, to pewnie od ząbków, jeśli jest grzeczny i niw marudzi to na pewno mu nic nie jest. Pewnie niedługo będzie mógł się pochwalić nowym, ślicznym ząbkiem, ;)
marchewka79
2007-07-17
14:35:37
Email
no Maksymilian jak sie urodził to miał 54cm i 3340 no i na początku dużo przybiera.On też ma ubrania 12-18 miesięcy i jedynie w niektórych mu są rękawki za długie troszkę w mniejsze rozmiary nie da się go już wcisnąć (-;
marchewka79
2007-07-17
22:09:37
Email
No gratulujemy ząbka.A drugi pewnie pojawi się niedługo u nas 6 dni po pierwszym...A Maksymilian mnie teraz gryzie jak go karmie.Strasznie to boli jak mu mówię że nie wolno to on zaczyna płakać.A mleka modyfikowanego nie chce pić ,przez pierwsze trzy dni chętnie pił a teraz ani rusz.Wrzeszczy i się piersi domaga tylko że tam nie zawsze mleko chce lecieć więc też się denerwuje.Nie wiem co mam robić.Kaszki na tym mleku tez nie chce ruszyć.Za to uwielbia tę kaszkę Nestle Sinlac ale ją sie robi na wodzie.No i nadal gorączkuje )-:
kaga
2007-07-18
07:27:07
Email
U nas ząbków nie ma. Ale wczoraj zaglądałam do buzi, (jak się śmiał mocno, bo tak to jęzorek wypina i nie nie widać), to ma takie zgrubienie z przodu, bardziej z lewej strony, więc myślę że już niedługo się pojawi. Dzisiaj nocka nie najgorsza, mała obudziła się tylko raz przed 3 , zjadła i zasnęła ładnie. A mnie okrutnie obudził budzik o 5:30 ;(. Z tym piciem u Martynki to cały czas nieciekawie. Teraz kupiłam jej wodę Gerbera i niania i ja próbujemy jej przez cały czas dawać. Ale ona z reguły zaciska ustka, albo bawi się śmiesznie smoczkiem i jeździ sobie nim po dziąśle. Mam nadzieję, że w końcu się przyzwyczai. Wczoraj próbowałam jej dawać z kubeczka i nawet piła, tylko boję się, żeby się nie zachłysnęła. Martynka też wcina Sinlac wieczorkiem i bardzo jej smakuje. Chyba najbardziej, obok deserków go lubi. Miłego dnia!!!
kaga
2007-07-18
07:30:32
Email
Marchewka, nie martw się, małemu na pewno nic nie jest. Może to faktycznie trzydniówka, albo następne ząbki. A tym mleczkiem, to pewnie musisz się uzbroić w cierpliwość, jak ja z tym piciem, ;).Pozdrowienia
marchewka79
2007-07-18
20:31:47
Email
no jakoś nie widać żeby nowe ząbki miały wychodzić.A dziś to ani kaszki nie chciał ani obiadku tylko ciągle cyca.żyć mi nie daje (-; Próbowałam tez tak jak Maribell pisałaś zmieszać swoje mleko z modyfikowanym ale wypił dwa łyki i koniec,usta zaciśnie i nie da rady.oj a co się namęczyłam żeby zjadł trochę obiadku No nie wiem co to za bunt z jego strony (-; A tak poważnie to mam nadzieję że mu przejdzie bo za duży juz jest zeby tylko na cycu zyc
kaga
2007-07-19
10:19:59
Email
Cześć, co nowego słychać? Marchewka jak synuś, lepiej? Maribelle, co u Was? Wyjechaliście gdzieś? Marta a co u Twojej córeczki? Martynka wczoraj zaczęła sama siadać, w łóżeczku, na łóżku. Tak jej się spodobało, że jak ją położyłam do spania, to ona myk i już siedzi. Jak wróciłam za chwilkę do jej pokoiku, to ona sobie w najlepsze siedziała w łóżeczku i zadowolona się ładnie bawiła. Wytrzymaliśmy pół godziny i w końcu musiałam jej dać cycucia i dopiero zasnęła.;(. Mam nadzieję, że jak się tym nacieszy to jej przejdzie. Chyba, że zacznie wstawać, ;) A to kilka zdjęć:

kaga
2007-07-19
10:20:51
Email
Jeszcze jedno....

kaga
2007-07-19
10:21:40
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:22:08
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:22:28
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:22:45
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:23:30
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:24:28
Email
:)

kaga
2007-07-19
10:24:57
Email
Te w łóżeczku zrobiłam dzisiaj rano... Miłego dnia...
m.art.a
2007-07-19
12:51:18
Email
Julcia nie raczkuje, sama tez nie usiadzie, ale jesli chodzi o wstawanie i chodzenie to nie mozna za nia nadarzyc.. ja nie wiem, ona tak zasowa ze ja nie przesadzajac musze biegac z nia.I jak sie ja lapie pod paszki to wyrywa rece i lapie za palce bo tak ma wiecej "luzu". W krzeselku posiedzi moze z 15 min i juz chce chodzic. A jak siedzi na kolanach to lapie sobie rece i zeslizguje sie z fotela na podloge. a dzis (przez moja glupote) zostawilam ja rano przy przeiwjaniu z gola pupa i poszlam do lazienki wracam a ona w kaluzy siusiów lezy.. taki mi psikus zrobila, musze materac czyscic.. he.. no coz taki juz urok tych naszych babli..

marchewka79
2007-07-19
13:59:55
Email
Hej.No dziś jak na razie mały nie gorączkuje ale w nocy nagle zaczął płakać jak wzięłam go na ręce to na chwilę przestawał a potem znowu i tak przez kilka minut a potem dalej spał.Chyba to nie jest trzy dniówka bo nie ma żadnej wysypki.Rano dziś zjadł trochę kaszki i obiadek też więc może przez tę gorączkę nie miał apetytu i tylko chciał cyca.No na razie postanowiłam odstawić to mleko i spróbuje za kilka dni.A nie wicie przypadkiem czy na takim mleku modyfikowanym można np. zrobić jakoś budyń albo kaszkę mannę lub inne danie?Gdzieś kiedyś czytałam w przepisach ale nie pamiętam.Kupilśmy wreszcie ten chodzik, odkupiliśmy od znajomych.Bardzo sie Maksymilianowi podoba.Zaraz zaskoczył o co chodzi i porusza się bez problemu.Na razie pozostawiam go w nim tylko przez kilka minut.
marchewka79
2007-07-19
14:01:59
Email
a to najnowszy krzyk mody (-; no i widać ząbki

marchewka79
2007-07-19
14:02:44
Email
(-;

kaga
2007-07-20
07:28:59
Email
Marchewka, jakie śliczne ząbki. A przykrycie głowy niczego sobie, ;). No widzisz, z małym będzie wszystko dobrze, pewnie miał jakieś słabsze dni. Jeśli chodzi o gotowanie na mleku modyfikowanym , to nie wiem. Ale wydaje mi się, że chyba można, spróbuj może poszukać w internecie. Ja na przykład robiłam Martynie kaszę, albo kleik na moim mleku. Trochę je podgrzewałam, dodawałam kaszkę, na początku była gęsta, a w trakcie karmienia robiła sie woda. Nie mam pojęcia dlaczego, bo chyba można na takim mleku robić . Martynka wczoraj zaczęła mówić MAMA, tak śmiesznie to wymawia, ale brzmi to jak MAMA, :). Miłego dnia, pa!
marchewka79
2007-07-20
11:46:47
Email
Hej.A może to jednak była ta trzy dniówka.Dziś zauważyłam że na czole,za uszkami,szyjce i trochę na pleckach ma takie drobne krosteczki i czerwone plamki.Nie wiem może to to.A najważniejsze że już nie ma gorączki.
marchewka79
2007-07-21
07:27:53
Email
Hej.No małego wysłałam już na pierwszą drzemkę więc chwila spokoju i relaksu (-; A dziś łobuz sobie w nocy zrobił 2 przerwy jedną godzinną o 23 a potem o 2.30.Poprostu przyszła mu ochota na zabawę (-: No i jak zwykle o 5 popudka.A mały spryciarz jaka się budzi to od razu wyciąga ręce żeby go wyjąć i chce zaraz wychodzić z pokoju a jak nie to awantura.Wysypka mu się nadal utrzymuje i jakoś tak śmiesznie wygląda.No i ostatnio próbuje coraz częściej wstawać na nóżki,śpieszy mu się do tego chodzenia.A co do raczkowania to trochę ciężko mu to idzie woli czołganie
marchewka79
2007-07-21
16:31:58
Email
o dzięki sprawdzę to (-; muszę mu jakieś nowe dania spróbować podać bo w ostatnich dniach wiele rzeczy mu przestało smakować,myślę że to tez przez to ciepło.Dzisiaj i wczoraj obiadku zjadł tylko kilka łyżeczek,więcej było na jego buzi i mojej bluzce (-;Ostatnio po każdym posiłku muszę się przebierać razem z synem (-: No to miłego wieczorku życzę
marchewka79
2007-07-22
08:25:55
Email
a my juz jesteśmy po pierwszej drzemce,dziś dzień zaczęliśmy o 4.20 (-; Za to wczoraj w ciągu dnia Maksymilian miał ładne spanie.Aż 4 razy spał i to 2razy po 2h i dwa razy po 1h Tak to mu się jeszcze nigdy nie zdarzyło(no może w pierwszych dwóch tygodniach życia bo potem,już nie) (-: Przed chwilą wrąbał całą porcję kaszki i już marudzi bo chce wyjść z wózka.A w chodziku to zasuwa już tak jakby robił to od zawsze.No i sam sobie reguluje czas jaki w nim spedza bo po kilkunastu minutach juz sam wyciaga rece i chce wyjscmmmmmmmmmmmmmmm, o i pomaga teraz mamie pisacno to koncze.Milej niedzieli
kaga
2007-07-23
07:46:49
Email
No widzisz Marchewka i z małym wszystko dobrze, już po strachu. No ale spanko sobie urządził niezłe, moja Martyna niestety tak nie ma. :(. Chociaż wczoraj tez ładnie spała, jak na nią. Dwa razy po pół godz. i raz 2,5 godz. W sobotę był u nas znajomy, Martynka widziała go pierwszy raz, ale tak jej się spodobał, że cały czas go kokietowała i się do niego śmiała. I była super grzeczna, bardzo ładnie się bawiła (obym jej nie przechwaliła). Niestety nie bardzo chce mi pić, teraz próbuję jej dawać wodę, ale też za bardzo nie chce. Już nie wiem , jak ją zachęcić do picia. W ogóle , podobnie jak u Ciebie Marchewka, coś z tym jedzeniem to u niej kiepsko. Obiadku to zje tylko pół słoiczka (ode mnie lepiej, od niani z wielkim bólem), deserek zje, ale też nie tak chętnie jak kiedyś. Jeszcze najlepiej to je Sinlac wieczorem, no i oczywiście mleczko, jest najsmaczniejsze. Ta w ogóle to już myślę, o jakimś sztucznym mleczku, bo już chyba mam coraz mniej mleka, szczególnie w jednej piersi. Tylko będę musiała jechać do lekarki, bo nie wiem czy będzie mogła normalne mleko pić , czy nie. Bo nie wiem, czy ta nietolerancja laktozy to mija, czy nie. A Wy jakie mleczka dajecie swoim maleństwom? Miłego dnia...
marchewka79
2007-07-23
08:28:58
Email
No widzisz Kaga to podobnie jak u mnie.Ja tez już tylko karmię teraz jedną piersią bo w drugiej koniec mleka.Maksymilian tez chętnie zajada Sinlaca więc daję mu rano i czasami wieczorem to zależy od tego ile mam własnego pokarmu.Z deserkami tez różnie więc zaczęłam tak robić że mu do kaszki dodaję parę łyżeczek np.jabłuszka a resztę zjada popłudniu.A obiadku ostatnia zjada tata bo Maksymilian po kilku łyżkach ma dość Jakoś nie bardzo lubi takie które są z ryżem.A może mu znowu trochę sama pogotuję.A wiesz jak do nas przychodzi ktoś obcy czy , ktoś z rodziny to Maksymilian też jest grzeczny i ciągle sie uśmiecha i zaczepia i wszyscy zawsze mówią jakie pogodne i radosne dziecko.Musieli by postać trochę pod drzwiami i posłuchać jak się zachowuje jak jest tylko z mamą i z tata .Wtedy o wszystko ryczy,nauczył się wymuszać wszystko płaczem.Czegoś mu nie dam to ryk jak mówię 'Maksymilian Nie wolno " to tez zaraz ryk.Wszystko ma na 5 minut i już znudzony.Także potrafi robić wrażenie na innych (-; Nikt nam potem nie chce wierzyć jak mówimy że taki rozrabiaka (-: Kaga a gdzie Ty mieszkasz?A może wszystkie dziewczyny trochę tez o sobie napiszą bo tak tylko chwalimy się naszymi pociechami a o sobie nie wiele wiemy.No to która zacznie ? (-:
kaga
2007-07-23
09:04:19
Email
Martynka jest grzeczna też z nami. Wiadomo, czasami pomarudzi, jak to dziecko, ale szczególnie wtedy gdy jest śpiąca. Ona prawie w ogóle nie płacze. Jak sobie usiądzie na łóżku i ma zabawki, to się bawi. Wystarczy być blisko niej i to wystarczy. Prawie w ogóle jej nie nosimy. Także nie ma co narzekać. Tylko z tym spaniem najgorzej. Ona ma chyba budzik w główce i po pół godzinie się budzi i jak jest śpiąca to zaśnie jeszcze (ale z reguły muszę ja przytulić i odłożyć), a jak nie, no to jest już wyspana. Ja jestem z Golubia-Dobrzynia, to jest 40 km od Torunia. Martynka to nasze pierwsze dziecko. Pracujemy oboje z mężem w jednej firmie na miejscu (tu się poznaliśmy). Na razie tyle.
m.art.a
2007-07-23
10:50:48
Email
Jesli chodzi o Julke to tez ostatnio nie chce zupek..Troche zje ugotowanej domowej, albo np lubi jak jemy obiad to pogniote jej ziemniaczki z piersia i marchewka i sobie tak ta papke mamla w buzce, tyle ze trzeba czekac az to przelkinie baardzo dlugo i taki "posilek" trwa czasem godzine :/. Soczkow tez nie lubi, pije tylko herbatke koperkowa i uwielbua kompot domowy z wisni :)setke naraz wypije.. No i tak jak mowiecie najberdziej mleczko, tyle ze ja nie karmie piersia.Dostaje nan2 lub nan2r. Ostatnio jesli chodzi o deserki polubila bananka z jablkiem i gruszka, ale sama jej robie bo tak to niebardzo..kaszka tez tak sobie. Mysle jednak, że ost dni byly upalne i dlatego tak z tym apetytem. Ona nawet jak budzi sie rano (zasypia o 21 i spi do 5-6) to zjada moze z 80 ml i na tym koniec. Czeka do nastepnego posilku ok 9-10...Ona tez sie robi taka lobuziara. Ost nie chciala zupki i wywalila caly sloik na podloge..i przewinac.. ile sie trzeba nameczyc. za dwa tyg chrzcimy ja. Tak czekalismy poniewaz chcielismy to zrobic w nasza 1 rocznice slubu czyli 5 sierpnia:) Ja jestem z Klodzka (takie ladne miejsce ok 100km od Wrocławia). Od sierpnia ubieglego roku mieskzma w Polanicy w pieknym uzdrowisku..male mieasteczko. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Klodzku. Z mezem znamy sie 7 lat od poczatku liceum. Powoli koncze studia na uniwerku..i chyba tyle..Julka to nasza "niespodzianka" pierwsza ;). Maz pracuje jako przedstawiciel handlowy..
m.art.a
2007-07-23
10:54:07
Email
A to znalazlam na allegro, moi rodzice kupuja w prezencie na chrzciny.. Popatrzcie, bardzo fajna sprawa :) http://www.allegro.pl/item217774789_8w1_rowerek_jezdzik_pchacz_dzwiek_i_od_4m_ca.html
kaga
2007-07-23
11:06:54
Email
Ja widzę, że chyba jestem najstarsza z naszego towarzystwa. Jestem po studiach już 7 lat. W czerwcu skończyłam 31 lat (strasznie stara już jestem). Martynka urodziła się 2 lata po ślubie. Była jak najbardziej zaplanowana, mieliśmy już właściwie wszystko - pracę, mieszkanie, samochód no i przyszedł czas na dziecko. Szybko nam się udało, no i teraz mamy naszego kochanego skarba. Aż trudno sobie wyobrazić inne życie teraz.
kaga
2007-07-23
11:08:29
Email
Marta, bardzo fajny pojazd. Na pewno Julka się ucieszy i fajnie będzie się nim bawić.
m.art.a
2007-07-23
11:23:11
Email
Ja skonczylam 23 lata w tym roku, moj maz tez.. On konczy juz polibude we wrzesniu sie broni, ja mam jeszcze 2 lata. Z julka bylo tak-obecny maz mowi "moze pomyslimy o dziecku" ja na to, ze za wczesnie itd.. a za miesiac okazalo sie ze jestem w ciazy. Smieje sie, że moj maz ma "chody" tam na gorze i ktos go posluchal.. ;). My mozna powiedziec zalatwialismy wszystko w czasie mojej ciazy i slub i remont domu, który otrzymalismy w prezncie slubnym(dokladnie gore domu). Wszystko sie pomyslnie ulozylo bo ja dostalam angaz na stale a moj maz znalazl dobra prace..
marchewka79
2007-07-23
13:25:43
Email
Kaga ja jestem trochę młodsza od Ciebie w grudniu skończę 28 lat i na imię mam Ewa.Z moim Jackiem znamy się prawie 5 lat.We wrześniu będzie nasza druga rocznica ślubu.Ale już wcześniej mieszkaliśmy razem przez 1,5 roku.Mój mąż jest fotografem a ja technikiem telekomunikacji chociaż nigdy nie pracowałam w zawodzie.Za nim zamieszkałam z mężem to pracowałam za granicą.A poznaliśmy się za pomocą radia i telefonu (-;tzn radio i portal internetowy Interia organizowali jakieś tam randki wysłałam smsa no i dostałam na miary na mojego obecnego męża (-: Mieszkamy w Poznaniu ale ja pochodzę ze śląska(okolice Gliwic).A jeżeli chodzi o dzidzię to jakoś specjalnie nie planowaliśmy jej ale tez nie przeszkadzaliśmy w jej poczęciu (-: Mój mąż tak nie do końca był przekonany do dziecka bo ja już dawno chciałam.A teraz to sobie nie wyobrażamy że mogło by go niebyć (-;
kaga
2007-07-23
13:52:39
Email
Ja mam na imię Kasia, mój mąż Maciej. Jak się poznaliśmy, to byłam z kimś 9 lat, ale jakoś tak wyszło, że zaczęłam się spotykać z Maćkiem i po 2 latach byliśmy po ślubie. Ale nigdy, przenigdy nie żałowałam tej decyzji. Studiowałam w Poznaniu, na Akademii Ekonomicznej, więc mieszkałam tam prze 5 lat. Ale oryginalne poznanie męża, fajnie. No to jeszcze nie wiemy skąd jest Maribelle i jak ma na imię. Czekamy.... Zaraz idę do domu, do mojej małej, pewnie już jest stęskniona cycusia. Wychodzę jeszcze wcześniej o 1 godz. z powodu karmienia. Miłego popołudnia, do jutra, PA!!!
kaga
2007-07-24
07:17:41
Email
Cześć. Nocka u mnie straszna, chyba nie miałyśmy takiej od początku. Martynka zasnęła ładnie o 20:30. Więc był spokojny wieczór. Za to w nocy dała czadu. Budziła się chyba z 10 razy, piszczała, czasem sobie krzyknęła przez sen, coś strasznego. Na szczęście nie płakała. Ale najwyraźniej coś ją męczyło. Tylko nie bardzo wiem co, może w końcu ten ząbek się pojawi, albo może coś z brzuszkiem. W niedzielę zjadłam kawałek pizzy, co prawda bez żadnych sosów, ale może jej to zaszkodziło, nie wiem. Nie wiem jak ja dzisiaj wysiedzę w pracy. Najchętniej bym się położyła do wyrka. Mam nadzieję, że po południu trochę pośpi, to ja też się położę. Nie będę dziś robiła obiadu dla Maćka, zje sobie cokolwiek, więc będę miała trochę wolnego. Wczoraj Martynce obniżyliśmy łóżeczko na niższy poziom, bo już zaczęła się chwytać barierek i podnosić. Miłego dnia... Pa,pa!
marchewka79
2007-07-24
07:50:13
Email
Oj Kaga no to nie wyspana jesteś a tu trzeba jeszcze w pracy siedzieć.Myślę że to nie od kawałka pizzy bo ja tez karmię i właściwie już od dłuższego czasu wcinam wszystko oczywiście z umiarem.Maksymilian to dzielnie znosi (-; No ale z drugiej strony to każde dziecko inaczej reaguje.Może to jednak te ząbki,sprawdź czy dziąsełka nie są spuchnięte.U nas dziś było normalnie tzn.w nocy dwa karmienia i o 5 pobudka ale udało mi sie go po pół godzinie uspać i wstaliśmy o 6.30 a teraz goni butelkę po podłodze.I dodam że uwielbia kabelki,wtyczki i kontakty.Musimy wszystko pozabezpieczać.No i jego ulubione zabawki to żelazko i odkurzacz.Wszystko co niewolno to sięcieszy jego zainteresowaniem
m.art.a
2007-07-24
07:58:59
Email
No ja to też mialam wczoraj przygode. Wybraliśmy się po pracy na spacer po naszym miasteczku, pełno turystów itd... siedzliśmy w restauracji na ogródkach, Julka z nami w wózeczku. Zamowiliśmy nasze ulubione danie a tu nagle z Julki jak z fontanny. Takiego wymiotowania w zyciu nie widziałam.Zwrócila chyba wszystko co jadła od przedwczoraj..Zaczęła sie ksztusić. Prawie w panike wpadlam..Nie wiem co sie stało, chyba jej cos poszkodziło, bo dziś rano miala straszne rozwolnienie, noc jednak dobrze przespała.Wszystko było do prania, cały wózek, ciuchy, skarpetki, nawet czapka i pluszowe zabaweczki..łącznie ze mną oczywiście. Wezwaliśmy teścia, bo do domu mielismy jakies pol h piechotą a ona jeszcze w aucie..biedna, tak płakała..ale jak jej ulżyło to byla taka zadowolona :). Najgorsi ci ludzie w restauracji, zaczely sie komentarze.Cóż fakt troche zepsuła im obiad, ale przeciez to tylko maleństwo i nic nie rozumie..ale ludzie są jacy są :/
kaga
2007-07-24
10:39:47
Email
No to faktycznie niezłą przygodę wczoraj mieliście. Dzieci są jednak nieprzewidywalne. Najważniejsze, że małej nic nie jest. Ciekawe co jej tak zaszkodziło? A jadła coś nowego?
kaga
2007-07-24
11:00:32
Email
Moja Martynka też wszystko wyrzuca, z łóżeczka, wózka, krzesełka i potem tak się za tym wychyla, że o gdyby nie była przypięta, to chyba by wypadła. To wasze dzieciaczki już raczkują, czy jakoś inaczej się poruszają, bo mówicie, że ciągną do gniazdek i kabelków? Martyna jeszcze raczej nie wymusza płaczem. Chyba, że jest już śpiąca i zmęczona, to sobie piszczy. (No chyba, że dzisiaj w nocy, :))
m.art.a
2007-07-24
11:40:19
Email
Zupka byla z pietruszka- moze to.. Julka chodzi i juz nie usiedzi na rekach, wyrywa sie tak, że o malo nie wypadnie, silna jest strasznie, a jej ulubione miejsca dreptania to: lazienka, gdzie z kibelka robi sobie bebenek, pralka, czesto ze mna pranie robi, wiklinowy koszyk na bielizne, bo w srodku duzo ciekawych ciuszków, jej kosz na pieluchy, bo fajny rozowy, garderoba, bo mama uklada, a po co "?", wlaczniki od telewizora, satelity, itp., szuflady w biurku taty i wlacznik do komputera, a teraz ostatnio zaczela ogarniac wzrokiem tego misia wielkiego, z ktorym miala kiedys zdjecie i to tez jeden z celow wedrowek :)
kaga
2007-07-24
13:58:44
Email
Ale u nas leje, po prostu szok, chyba chmura się urwała. A myślałam, że wyjdę z małą na spacerek. Ale chyba nic z tego. A ja oczywiście parasol mam w samochodzie, a jak do niego dojdę, to będę cała mokra, ;( Zaraz idę do domku, nakarmię mała i mam nadzieję, że trochę pośpi, to ja też się walnę do łóżeczka, trochę odeśpię nockę. Miłego popołudnia, do jutra. Pa!
marchewka79
2007-07-24
17:31:08
Email
no a Maksymilian już się sam przemieszcza najczęściej sie czołga chociaż dziś coraz więcej raczkuje,fajnie mu już wychodzi,no więc musimy za nim biegać bo odrazu wędruje do kabelków i gniazdek.A wczoraj udało mu się raz wstać,ja tego nie widziałam )-: bo mąż go pilnował.Ma jedna półkę ulubioną są tam książki,kubek z długopisami i właśnie złapał się rączkami za tę półkę i się podniósł na nóżki no ale zaraz potem tata go musiał łapać bo by upadł.Normalnie szok jak on teraz szybko się rozwija,każdego dnia robi sie coraz sprawniejszy.A teraz jak czegoś chce to woła "ma" co znaczy mama no i zaczął też wołać baba
kaga
2007-07-25
07:31:46
Email
Witam, u nas znowu deszcz, brrrr. Wczoraj na szczęście się wypogodziło i poszłam z mała na długi specerek. Umówiłam się z koleżanką, ona ma dwie dziewczynki: 9 m-cy i 2,4 latka - super dziewczynki, no i sonie pochodziłyśmy. Wróciłam do domu przed 20. Szybko dałam Martynce kaszkę, kąpanie i ziuziu. Dzisiaj na szczęście spała ładnie, obudziła się tylko raz 0 3 , zjadła i spała dalej, więc się w miarę wyspałam. Ale widzę dziewczyny, że wy gotujecie swoim dzieciaczkom. Ja niestety kupuję gotowce, jakoś nie mam kiedy. Jak wrócę do domu, to muszę zrobić sobie obiad, potem Maćkowi, on wraca o 19 do domu. Przeważnie muszę zrobić dwa obiady, bo ja jeszcze uważam z jedzeniem. Więc już nie bardzo mam kiedy gotować małej. Może powinnam się zabrać jak ja uśpię, ale ja już wtedy jestem padnięta i nic mi się nie chce. Zresztą muszę jeszcze w mieszkaniu w miarę posprzątać, bo przecież jak przychodzi niania, to musi być w miarę czysto. I tak to wygląda. Miłego dzionka, pa!
marchewka79
2007-07-25
08:02:22
Email
Kaga nie przejmuj się tym gotowaniem dla dziecka masz tyle obowiązków,że szkoda czasu.Te słoiczka przecież wcale nie są gorsze.Ja zresztą nie pracuję a tez nie zawsze chce mi się gotować i często korzystam z gotowych (-; Maksymilian za to miał dziś gorszą noc,budził się kilka razy,trochę marudził i płakał.Wczoraj późno zasnął bo dopiero o 22.20 bo nas wieczorem wujek odwiedził.Widocznie był za bardzo przemęczony i za dużo wrażeń przed snem.Teraz poszedł na pierwszą dziś drzemkę (-: No i wczoraj wieczorem mały dwa razy sam wstał w łóżeczku (-: A jak sie cieszył że już znowu potrafi coś nowego
marchewka79
2007-07-26
07:51:39
Email
Cześć dziewczyny.A u nas chyba kolejna choroba.Wczoraj u małego zauważyłam kilka krostek,myślałam że to potówki a dziś ma tego 10 razy więcej,na całym ciele,to chyba ospa.Tylko czy taki maluch może mieć ospę?Pójdę do lekarza żeby zobaczył.Kurcze to chyba jakieś fatum.Najpierw męczyliśmy się przez dwa tygodnie z katarem,potem pleśniwki zaraz za tym trzydnióka a teraz to.Tak sobie myslę że lipiec jest takim przełomowym miesiącem w życiu mojego syna oczywiście nie tylko ze względu na choroby.Bo jak tak analizuje to małemu w lipcu wyszły pierwsze zęby,w lipcu zaczął mówić pierwsze słowa,w lipcu zaczął ładnie raczkować i wstawać na nogi.Jak wrócimy od lekarza to dam wam znać czy to ospa.
kaga
2007-07-26
08:01:51
Email
Witam, co wczoraj tak cicho? Gdzie się pochowałyście? U nas w porządku, nocka spokojna, pobudka o 4, jedzonko i spanko dalej. Pogodna dzisiaj od rana super, słoneczko świeci, jest w miarę ciepło. Mam nadzieję, że może uda mi się wyjść z Martynką na spacer wieczorkiem. Moje kochanie zaczyna coraz bardziej podnosić dupkę. Wczoraj była grzeczniutka, ładnie spała, jadła i się bawiła. Naprawdę nie ma co narzekać. Miłego dnia...
m.art.a
2007-07-26
10:09:33
Email
Jula wczoraj powiedziala "mama" Jak wyszam z pokoju. Niestety nie słyszalam, ale pradziadek chwalił, ze bardzo ladnie :).. Pirwszy raz :D
kaga
2007-07-26
10:47:46
Email
Fajnie to usłyszeć, mimo że te nasze dzieciaczki pewnie i tak nie znają jeszcze znaczenia tego słowa, ;)
marchewka79
2007-07-26
17:51:24
Email
no więc to jednak ospa.biedactwo jest całe w czerwonych krostkach.Przez 9 dni nie wolno nam wychodzić.
kaga
2007-07-27
07:53:26
Email
Biedny Maksiu, no naprawdę jakiś pechowy ten lipiec dla Was, troszkę przeżyjecie. Ciekawe skąd mu się ta choroba wzięła, zaraziła się od kogoś? Dużo zdrówka dla Maksia, niech szybciutko zdrowieje. U nas w porządku, nocka podobnie jak wczoraj, spokojnie. Więc jestem w miarę wyspana (o ile można być wyspanym wstając o 5:30 :) ). Mała ładnie zasypia wieczorem (żebym nie zapeszyła). Jest tak ruchliwa, że nie można jej zupełnie ubrać, anie zmienić pieluszki. Co ja położę, to ona zaraz siada, no i spróbujcie zmienić pieluszkę siedzącemu dziecku ;). Miłego dzionka...
marchewka79
2007-07-27
12:19:38
Email
hej.No biedny ten Maksiu bo ma tego strasznie dużo ciągle mu wychodzą.Najgorzej jest na buzi,szyji i pleckach,no i nawet na powiece mu się zrobiło.Jet trochę marudny no ale w tym wypadku to nic dziwnego,w nocy też się kilka razy budził i troche marudził.No nie wiem skąd taka choroba.Mało ostatni wychodziliśmy a u nas tez nikogo nie było kto by chorował.Przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo.Bardzo sie boje żeby mu blizny nie pozostawały bo on tez jest strasznie ruchliwy i podczas ubierania ciężko jest zachować ostrożność tak żeby nieocierać o krostki,Pozatym smarowanie też jest męką bo on ciągle ucieka,odwraca się więc odrazu wszystko wyciera nim zdąży zaschnąć.No ale trzeba przeżyć.Dostał nowy przydomek "mała bakteria" (-;
kaga
2007-07-27
14:01:46
Email
Miłego weekendu, buziaczki dla dzieciaczków...
marchewka79
2007-07-28
07:48:28
Email
Mój mały kropkowany łobuz zrobił sobie w nocy przerwe o 23 i ponad godzine szalał.Poprostu miał ochotę pooglądać telewizję (-; A najlepsze było to że akurat na polsacie leciał jakis tam konkurs - akrobacje na motorach i on tak się w to wpatrzył jakby wiedział o co chodzi,śmiał się.Mieliśmy niezły ubaw z niego tylko że nie bardzo miał potem ochotę spać.Chorobę znosi dzielnie,jak na faceta przystało.Pozdrawiamy i miłej soboty życzymy(Maribell a ty gdzie się podziałaś,wyjechałaś na wczasy?)
marchewka79
2007-07-28
07:54:40
Email
ścigam się z tatą w formule1 a to mój bolid

marchewka79
2007-07-28
19:24:25
Email
O to przykro nam z powodu babci...Maksymilian tez ma jedną prababcie,ma 87 lat ale jej zdrowie tez już jest nie najlepsze do tego doszły poważne problemy z pamięcią.Czasami nawet nie wie kto do niej przyszedł,wymyśla sobie różne historie,czasami bardzo zabawne.Natomiast Maksiu nie ma już ani jednego dziadka, no i jedna z babć też już nie żyje.U nas dziś leje więc przynajmniej nie jest nam żal,że nie możemy wychodzić.Maksymilian już teraz w ogóle nie chce być na rękach cały czas jest na podłodze,raczkuje po całym mieszkaniu,gdzie ma się czego złapać tam wstaje,więc trzeba ciągle za nim chodzić
marchewka79
2007-07-28
22:04:10
Email
no zasuwa jak motorek(-; Jakoś tak ostatnio mu wszystko szybko przychodzi.Na początku sie tylko czołgał a potem nagle jednego dnia hop i zaczął raczkować i od tego czasu już ani razu się nie przeczołgał.Tak samo ze staniem było.Jednego dnia mu sie udało raz a następnego już ciągle próbował i teraz nie ma problemu tylko trzeba go pilnować bo on jeszcze nie rozumie że np.jak stoi a chce znowu raczkować to musi najpierw usiąść i on sie poprostu puszcza i na rączki leci więc trzeba go łapać
behatka
2007-07-29
09:23:39
Email
Hej dziewczyny. mam synka w opdobnym wieku, 7,5 miesiąca aktualnie. Mały jest alergikiem, karmie go nutramigenem. Mam prośbe - czy mogłybyscie napisac o jakich godzinach i co jedzą Wasze dzieciaczki? Mam z tym maly problem - synek ciagle "przestawia się" z jedzeniem . Nie wiem np. co mu dawac na tzw. drugie sniadania. Czy np deserek mozna podawac przed obiadem czy raczej po? A gotujecie moze kisielki lub kisielki mleczne? ja znalazlam jakies przepisy ale wg tam podanych proporcji nie wychodzi taki do podania łyzeczka a sama nie moge z tymi proporcjami trafic. A dajecie juz żółtko?
marchewka79
2007-07-29
15:18:35
Email
no ja też behatke pamiętam.U nas nie ma jakiś sztywnych reguł.Poprostu wszystko zależy od apetytu,od tego jak długo mały śpi.Mniej więcej to tak około 5 cyc,między 7-8 kaszka.Około południa obiadek,popołudniu cyc a wieczorem to różnie raz kaszka,raz cyc to zależy od tego ile mam mleka,no i w nocy tez mały jeszcze pije 2x.Miedzy posiłkami deserek albo owoce na surowo tzn,np.bananek,tarte jabłuszko.Jednorazowo za duzo nie chce dlatego podaje mu kilka razy dziennie.Również lubi chruki kukurydziane no i wtedy gdy jemy z mężem to zawsze troszkę z naszego talerza podzióbie.Pije soczki dziennie około 100ml i herbatkę albo wodę przegotowaną.
marchewka79
2007-07-29
15:20:04
Email
a i żółtko też małemu daję tylko że nie zawsze pamiętam więc niekoniecznie jest to co drugi dzień.Staram się mu dodawać je do obiadku
behatka
2007-07-29
15:33:22
Email
DZięki dziewczyny, troche sie uspokoiłam. ja jestem taką mocno przewrażliwiona mamą bo to moje drugie dziecko po baaaaardzo długiej przerwie. Naczytałam sie ksiązek i martwie sie ze Antos nie pasuje do tych książkowych schematow tzn nie ma stalych por posiłków ani spania. Dodatkowo denerwowalo mnie to bo synek kolezanki (rowiesnik Antka) wszytsko robi jak w zegarku. No ale dzieci są różne i na szczescie co potweirdzaja Wasze wpisy w zachowaniu mego szkraba nie ma nic dziwnego. To rowniez jest żywe dziecko i pewnie dlatego tak trudno z regularnoscia jakąś u niego. Pisac nie pisalam bo nie mialam czasu ale podczytywalam co jakis czas. Postaram sie czesciej odzywac bo fajne to forum Na razie dziekuje:) Zmykam bo maly sie obudzil Pozdrowienia dla Was i dla maluszków
kaga
2007-07-30
07:41:02
Email
Cześć. Moja Martynka na szczęście (odpukać) nie chorowała. Mam nadzieję, że ten stan utrzyma się jak najdłużej. Dzisiejsza nocka nieciekawa, wczorajsza również. Dzisiaj budziła się 3 razy, piszczała, popłakiwała, wyginała się coś. Nie wiem co jej było. Także nie śpię dzisiaj od 4:30. Jeszcze ta pogoda paskudna, okropna, wstrętna. Chyba dziś zasnę przy biurku. Martynka dostaje cyca około 6 jak się budzi. Potem około 8:30, 9 niania daje jej moje mleko w butli ok. 180 ml, potem około 12 obiadzik (ale tylko pół słoiczka, bo więcej nie chce), jak wracam z pracy około 15 daję jej cycka, potem około 17 zjada deserek (tym razem cały słoiczek), potem około 19, 19:30 dostaje SINLAC, no i na koniec cycuś do spania. W nocy z reguły raz sie budzi i dostaje cycka. Tak to u nas wygląda. Chciałabym , żeby jadła cały słoiczek obiadku, ale ona niestety nie chce, mleczko mamusi jest najlepsze, :). W sobotę ugotowałam jej zupkę warzywną, przetarłam jej przez sitko, a moje dziecko miało odruch wymiotny jak dostała mamusi jedzonka, :). Nie bardzo jej smakowało. Muszę jeszcze raz spróbować i zmiksować jej , może jej konsystencja nie pasowała. A wy miksujecie jedzonko, czy przecieracie przez sitko? Behatka Ty chyba też rodziłaś w Toruniu, z tego co pamiętam? Miłego dnia...
marchewka79
2007-07-30
08:10:16
Email
Hej.No mój mały brzdąc też się dziś kilka razy budził.Krosteczki już ładnie zasychają.Wiesz Kaga jak ja Maksymilianowi pierwszy raz sama ugotowałam zupkę to też nie bardzo chciał chyba dopiero za 3 razem jako tako zjadł.Pozatym zauważyłam że ma już swoje smaki np.ziemniaczek ze szpinakiem to zjadł cały słoik a brokułów nawet nie chciał ruszyć.Tak samo jest z deserkami np.jabłko z jagodami to też potrafi cały słoik wrąbać a inne to tak około połowy.No ale dietę trzeba urozmaicać.
behatka
2007-07-30
11:08:55
Email
Tak, Kaga, rodziłam w Toruniu. Antos sie urodził 9 grudnia a ze szpitala wyszłam 20 Przez tyle dni nie moogli poradzic sobie z jego żółttaczką. A no i zarazili mi go gronkowcem złocistym, mały miał ciągle wysypki (prze 1,5 miesiaca wyglądał jakby go ktoś wrzątkiem oblał)Dopiero w maaju wpadłam na to zby mu zrobic posiew kału i wyszło to cholerstwo. Dostał antybiotyk i jest ok. Ale skóra długo jeszcze wracała do normy - na maście i kremy wydalismy majątek , nie mówiać o wizytach u lekarzxy , ktorzy nie poagali. Jestem bardzo rozczaroowana zarówno szpittalem jak i toruńskimi lekarzami. mam nadzieje ze teraz bedzie jjuz ok, choc Antoś w pewnym momencie wyhammował z rozwojem przez te wszystkie przykre doświadczenia :(
kaga
2007-07-30
12:13:00
Email
Behatka, ja urodziłam 25.12 a 27.12 byłam już w domku. Szczęśliwie Martynce nic nie było.Na samą porodówkę nie narzekam, leżałam tam 3 dni, bo już miałam skurcze, położne uważam, że były super. Bardzo mi pomagały, żebym jak najszybciej urodziła, mimo, że to były Święta. lekarze też byli całkiem w prządku (jeden taki młody nie był za przyjemny). Natomiast po porodzie, to porażka. Tam położne i lekarze beznadziejni, zgadzam się. Z taka łaską wszystko robiły i odpowiadały na pytanie, że aż się odechciewało. No ale na szczęście to wszystko za nami i teraz możemy sie cieszyć naszymi maleństwami. Behatka, wklej jakieś zdjęcie, pochwal się maleństwem.:) Pozdrawiam
venuss
2007-07-30
19:54:24
Email
ale śliczny chłopczyk! piekne oczy ma czarodziejskie, bójcie się dziewczyny bo zauroczy:)
behatka
2007-07-30
20:33:52
Email
To ANtoś :)

behatka
2007-07-30
20:36:09
Email
Tu u babci :)

behatka
2007-07-30
20:37:54
Email
A to lubi najbardziej

angelika
2007-07-30
21:50:05
Email
hej dziewczyny to moj synek

marchewka79
2007-07-30
21:54:44
Email
Mikuś i Antoś wyglądają super (-; Maksymilian zasnął nie dawno.Biedny dziś miał mały wypadek.Raczkował sobie i gdzieś mu sie jedna rączka podwinęła no i buzią uderzył o podłogę.Niby na początku nic mu nie było ale po drzemce zauważyłam że ma od wewnątrz buzi całą wargę opuchnietą.Naszczęście normalnie je i ssie mleczko więc chyba go to bardzo nie boli.Ale sie tym wystraszyłam,kurcze do teraz jeszcze to przeżywam.
marchewka79
2007-07-30
22:01:14
Email
no to teraz nasz sesja fotograficzna (-; Tu sobie śpi

angelika
2007-07-30
22:01:57
Email
oscarek

marchewka79
2007-07-30
22:02:36
Email
a tu się chłodził w upalne dni

marchewka79
2007-07-30
22:04:47
Email
no a tu idziemy na spacer

marchewka79
2007-07-30
22:06:05
Email
o widzę że nie jesteśmy sami (-: .Witaj Angelika
angelika
2007-07-30
22:06:37
Email
i znowu my

angelika
2007-07-30
22:08:41
Email
witaj dosyc dlugo mnie nie bylo z wami ale juz wrocilam i przesylam zdjecia mojego synka
angelika
2007-07-30
22:12:20
Email
a tu czytamy ksiazeczke

angelika
2007-07-30
22:14:30
Email
hej marchewka ile twoj skarbek ma miesiecy i jakie juz robi postepy?
kaga
2007-07-31
07:32:56
Email
Ile nowych wpisów i pięknych zdjęć. Behatka, Twój maluszek jest śliczny, Angelika witaj, Twój skarb cudowny jest również. Muszę chyba jakąś nową sesję pstryknąć Martynce i wkleić, bo jestem do tyłu, ;). Dzisiejsza nocka do najlepszych również nie należy. Martynka obudziła się po 1 z płaczem, zjadła, no i potem nie chciała spać, tylko siadała w najlepsze. Co ja położyłam, to ona sobie siadała, i miała ubaw jak ja kładłam. W końcu po godzince usnęła. Kiedy ja się wyśpię?? Może jej w końcu ten ząbek wychodzi, już sama nie wiem. Wczoraj po południu nie mogłam sie kimnąć, bo miałam stertę prasowania. Mam nadzieję, że może dzisiaj mi się uda. Zrobiłam wczoraj Martynce kisielek z soczku, ale chyba dodałam za dużo mączki, bo był za gęsty. No i mała nie bardzo chciała jeść, nie pasowała jej konsystencja, tak śmiesznie mieliła sobie w buźce. Spróbuję dzisiaj zrobić rzadszy, może zje. A Wasze dzieciaczki same zasypiają, czy musicie je usypiać? Miłego dnia...
marchewka79
2007-07-31
08:37:28
Email
Hej Kaga.U nas też dziś w nocy kiepsko.Właściwie to już od wieczora się zaczęło.Mały co kilkanaście minut się budził i poprostu zachowywał się jakby był wyspany.W końcu przed 22 go uspałam i myślałam że na dobre a on po pół godzinie znowu się obudził i do północy nie bardzo miał ochotę spać.A przez resztę nocy też często się budził,wzięłam go do swojego łózka z nadzieją że pośpi ale nic z tego..A rano on uśmiech od ucha do ucha a ja nie mogłam oczu otworzyć,jestem padnięta.Nie wiem co był dzis taki pobudzony,chyba nic mu nie dolegało bo nie płakał ani nie marudził.Ospa mu ładnie schodzi ma jeszcze pare krosteczek ale wszystko się ładnie zasuszyło.Ale znowu się przejmuje bo od czasu do czasu pokasłuje ,kurde mam nadzieję że to nie wróży kolejnego choróbska...Angelika mój mały właśnie skończył wczoraj 8 miesiący,ładnie już raczkuje,sam wstaje na nóżki,ma dwa ząbki i mówi mama i baba,a ostatnio zaczął wołać HEJ (-: To wszystko jest opisane we wpisikach wcześniejszych.U nas dziś zimno i pochmurno
kaga
2007-07-31
09:24:41
Email
U nas pogoda też okropna, jest zimno, wietrznie i popaduje. Człowiek się robi jeszcze bardziej śpiący. Marchewka, widocznie te nasze dzieciaczki coś pobudzone były, ciekawe dlaczego. No, ale może Ty się troszkę kimniesz jak mały będzie spał. Wyśpij się troszkę za mnie ;), bo ja przy tym biurko nie dam rady. W sumie to bym na pewno usnęła, ale w pracy nie wypada ;). Moja młoda to w ogóle miała ciężki dzień wczoraj, bo opiekunce spała tylko 40 min., więc coś było z nią nie tak. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
behatka
2007-07-31
10:14:01
Email
Cześć dziewczyny :) kaga ja tez wczoraj ugotoowałam ze gęsty kisiel - pierwszy raz , he, he. Denerwuje mnie zew przepisach nie podaja jaka ma być łyżka - płaska czy czubata i trzeba etoda prób i błędów a dziecko głodne ... marchewka, ale Ci zazdroszcze ze mały juz raczkuje. Antos bardzo dobrze siedzi i z tej pozycji potrafi siegnąc po wszystko co mu potrzebne po czym znów wraca do siedzenia. A ze jest leniwy to gdy położe cos za daleko to po prostu złości sie i krzyczy Nie wiem jak go zmotywować do poruszania sie bo mam dośc noszenia go na rękach. próbuje stawac i czasem z niewielka pomoca mu sie udaje, ale npnie sprężynuje. Ja przestałam karmic dwa tygodnie temu i Antek juz w nocy nie je. tzn. dostaje mleko miedzy 5 a 6 ale w nocy budzi sie bo np. smoczek mu wypadnie albo po prostu trzeba go wziąć na chwilę na ręce. I od dwóch tygodni ma katar - nie wiem co robic - wkurza mnie juz to. Stosowalam juz wszystko - inhalacje, masc majerankowa, euphorbbium, nasivin oczywiscie frida - i nic. Lipiec nie był dla nas łaskawy, no i pogoda - dzis u nas tez paskudnie :(((
kaga
2007-07-31
10:41:44
Email
Moja Martynka też jeszcze nie raczkuje. Siedzi bardzo ładnie, na łóżku wyprawi harce niemożliwe. Przekręca się z plecków na brzuszek, potem siada, potem znowu na brzuszek, na plecki, klęka jak się czegoś złapie. Kręci się po całym łóżku, sięgnie sobie wszystko co chce. Zaczyna się podnosić na czworaki, więc myślę, że jeszcze chwilka i zacznie raczkować. Stać już też ładnie stoi, sztywno jak się ją trzyma pod paszkami. Behatka, skąd Ty jesteś bo nie pamiętam?
behatka
2007-07-31
10:45:40
Email
Jestem z Torunia, choc nie jestem rodowita torunianka , pochodzę z Suwalszczyzny, ale tu studiowałam tu poznałam swego męża no i tu zostałam :)
kaga
2007-07-31
11:38:54
Email
Ja jestem z Golubia-Dobrzynia. Wiesz gdzie to jest? Jesteś z małym w domu, czy pracujesz?
marchewka79
2007-08-01
07:08:37
Email
U nas dzis w nocy powtórka z wczorajszej.Nie wiem skąd on ma tyle energii żeby przez cały dzień dokazywać i jeszcze w nocy.Mógłby mi troche jej przekazać.No udało mi sie go własnie uspać więc też zmykam zaraz do łóżeczka.Zajrzę do was potem (-;
kaga
2007-08-01
07:31:10
Email
Marchewka, ale masz dobrze, możesz się położyć, :). U nas nocka w miarę. Martynka obudziła się koło 1, pokręciła się, popiszczała i zasnęła. (nie wstawałam do niej w ogóle, tylko patrzyłam z łóżka), potem obudziła się o 3, zjadła i zasnęła i obudziła się standardowo o 6, więc w miarę się wyspałam. Wczoraj wieczorem próbowałam dać małej mleko sztuczne, no i niestety porażka, nie chciała w ogóle pić. Koleżanka dała mi trochę Bebilon Pepti, bo Martynka miała trochę nietolerancję lektozy i nie wiem, czy już może pić normalne mleko, czy to przechodzi z czasem. A nie mogę dodzwonić się do lekarki, chyba jest na urlopie. Więc wolę jej na razie dawać to bez mleka, a jak się okaże, że może pić normalne mleko, to jej zmienię. Dzisiaj opiekunka ma jej zmieszać moje mleko ze sztucznym. Zobaczymy, czy będzie chciała wczoraj pić. W ogóle wczoraj była do południa marudna, nie bardzo chciała spać, może to faktycznie już te zęby w końcu. Mam nadzieję, że nic jej nie jest. Miłego dnia...
kaga
2007-08-01
07:32:32
Email
"czy będzie chciała dzisiaj pić" oczywiście ;)
marchewka79
2007-08-01
10:22:39
Email
no widzisz Kaga mogłam sie położyc tylko że jak już to zrobiłam to mój mały terrorysta się obudził.A przed chwila urządził mi kolejną awanturę.Widzę że jest śpiący,oczy czerwone ale co go położyłam to taki wrzask jakby go kto ze skóry obdzierał i tak przez godzinę.Normalnie wysiadam przy nim a on ma dopiero 8 miesięcy .Już sie boje tego co będzie za rok,dwa (-; A zrobiłam mu wczoraj też kisiel no i tak jak wam wyszedł mi za gęsty.Zastanawiałam sie czy da się go jeść łyżką czy będzie trzeba kroić nożem (-; No ale małemu smakował nawet i troche go zjadł.
kaga
2007-08-01
12:40:42
Email
A ja musiałam pojechać do domu na chwilkę i nakarmić małą, bo gułka jedna nie chciała mleka wypić. Było 125 ml mojego mleka i 30 ml sztucznego i ona to wyczuła i nie chciała wypić. Zrobiłam jej jeszcze NAN-a, bo ten Bebilon jest ponoć okropny, ale tez nie chciała. Ale może już była za bardzo głodna i zdenerwowana. Nie wiem, co ja zrobię. dzisiaj w końcu udało mi się dodzwonić od lekarki i jadę dzisiaj na 19, mam nadzieję, że mi coś doradzi i Martynka zacznie w końcu jakieś mleczko, poza moim, pić. A ja już mleka mam coraz mniej, a ona już jest duża dziewczynka i powinna więcej jeść. Marchewka, ja wczoraj ugotowałam kisielek i wyszedł mi dużo rzadszy i młoda go zjadła. Co prawda na początku się krzywiła, ale potem już było dobrze. Pozdrowienia...
kaga
2007-08-02
10:15:10
Email
Co tak cicho się zrobiło, gdzie się wszyscy podziali?? Martynka wczoraj w ogóle pogniewała się na jedzenia, chyba tak się zraziła tym mlekiem rano. Nie chciała jeść pani zupki , deserku, dopiero wypiła SINLAC z butelki. Po południu jak się obudziła, to dawałam jej deserek, a ona oczywiście nie chciała, walczyłam z nią z 10 min. aż w końcu języczkiem posmakowała i zaczęła jeść. To samo było z kaszką wieczorem. Trzeba mieć anielska cierpliwość czasem do tych naszych dzieciaczków, ;) Byłam wieczorem u lekarki, powiedziała, żebym do 9 miesiąca dawała jej mleko sojowe. Ono jest ponoć najlepsze w smaku z tych "mlecznych" napojów. Poza tym z małą wszystko dobrze, ładnie przybiera, jest bardzo silna i ruchliwa. Ząbki będą lada dzień, mam nadzieję, że nie będzie bardzo marudna. Mogę jej już dawać chrupki kukurydziane i miśkopty. Dzisiaj w nocy spała ładnie, obudziła się dopiero o 5:20, ale zasnęła dopiero o 22. Jak wracaliśmy od lekarza, to kimnęła sobie w samochodzie i potem się rozbudziła i nie chciała za bardzo spać. Jestem ciekawa, czy będzie chciała pić to mleczko. A Wasze maleństwa nie miały problemu z przestawieniem się na sztuczne mleczko?
marchewka79
2007-08-02
11:29:07
Email
Hej.No mój Maksymilian jak mu dałam pierwszy raz sztuczne to wypił nawet chętnie za drugim i trzecim razem też a potem koniec.Nie chce go pić kaszki na tym mleku też nie chce.Zrobiłam mu przerwę i dwa dni temu znowu spróbowałam ale nic z tego.Ja mam Nan2 Ha.bo on miał skaze białkową i to mleko nam lekarka poleciła.Dziś mu kupił też NAN ale zwykłe zobaczę czy będzie chciał no i czy nie wyjdzie mu znowu uczulenie.Byliśmy też dziś u lekarza bo ten kaszel jakoś mu nie chce przejść.Dostał 2 syropki i jakby w ciągu doby sie nie poprawiło a wręcz przeciwnie to mam awaryjnie antybiotyk.Osłuchowo nie miał żadnych zmian tylko gardziołko zaczerwienione no i ten suchy kaszel.W nocy go najbardziej męczy.A teraz spi Urwis.Po ospie już praktycznie nie ma śladu więc się cieszę.
marchewka79
2007-08-02
11:31:24
Email
A Kaga jak już wypróbujesz to mleko sojowe to daj znać jakie ono jest w smaku bo jeśli Maksymilian nie będzie mógł pić tego zwykłego NAN to może też mu spróbuje dać to.
behatka
2007-08-03
09:04:42
Email
Hej, mój mały znów miał biegunkę, pisze miał bo dzis zrobil jedna dość zwarta kupke wiec mam nadzieje ze to koniec. Ale znow jestesmy na diecie, a ostatnio Antek slabo przybera - gdy mial 3 miesiace wazy 6888 a teraz prawie konczy 8 i wazy 8800. Ae takie to zycie malego alergika :( Dziewczyny ja probowalam rozne mleka takie dla dzieci ze skazą - Antek nie mógł pic ani mleka sojowego (rzeczywiscie smaczne) ani Bebilonuu pepti - tak ze jedziemy na nutramigenie. przyzwyczail sie. Pokazalam mu dzis cycus - tak sieusmiechnał i pogłaskał a mi łzy w oczach stanęly - tak żałuje ze niemoglam dluzej karmic. Jesli macie jeszcze cos w piersiachi sile to karmcie dziewczyny - potem szkoda ;) Ja przez 2 miesiące jechalam tylko na wodzie ryzu i indyku. Zerowarzyw, owoców, bo nie wiedzalam od czego Antka ciagle sypie. A o 3 tygodnia jego zycia bylam na diecie bezmlecznej. I gdybym miala pokarm to karmilabym do roku. Ale ja mam tak - ze jak stres to od razu w cyckach echo. Niestety. Antek tez mial dluga taki suchy kaszel, osluchowo bylo w porzadku , no i katar do tego. To jakis wirus jest. My z powodu bledu lekarza niepotrzebnie bralismy na to antybiotyk - bo jak sa watpliowsci czy to infekcja bakteryjna czy wirusowa trzeba robic morfologie. Nam o tym powiedziala inna lekarka jak juz przyjmowalismy antybiotyk no i okazalo sie zemorfologia wskazuje ze to nie byla infekcjabakteryjna.. Ach ci lekarze. Ale my przez to jestesmy coraz madrzejsze :))) Trzymajcie sie dziewczyny, pozdrowienia dla Waszych maluszkow.
behatka
2007-08-03
09:07:02
Email
A u nas ciagle zebow ani widu ani słychu. nawet dziąsła nie są zaczerwienione. No ale córka dostała zęby jak miał 10 miesięcy wiec pewnie jeszcze poczekamy
kaga
2007-08-03
10:10:43
Email
Behatka, moja mała w zeszłym tygodniu skończyła 7 miesięcy i waży 8100 kg, więc twój maluszek wcale nie jest mały. Przecież teraz już te dzieciaczki nie przybierają tak dużo jak na początku. Martynka na szczęście (odpukać, żebym nie zapeszyła) nie chorowała. Ja jeszcze karmię, ale mam coraz mniej mleka. Widzę ile ściągam w pracy, na początku ściągałam ok. 200 ml, a teraz ze 140 ml. Dlatego muszę wprowadzić sztuczne mleko, a karmić bym chciała rano, jak wrócę z pracy i wieczorem, no i jak obudzi się w nocy. Dzisiaj opiekunka miała dać to mleczko sojowe wymieszane z moim, jestem bardzo ciekawa, czy młoda to chciała pić. Ale tym razem zostawiłam również zapas tylko mojego mleczka, żebym znowu nie musiała jechać do domu :). Marchewka w poniedziałek dam Ci znać jak jej to picie szło, cy jej smakowało. ( A Ty masz jeszcze dużo mleka?). U nas pogoda tez paskudna, pada od rana, no ale u nas i w Toruniu pogoda podobna. Behatka, a do jakiego lekarza chodzisz z małym? Ja jeżdżę do Torunia do Beaty Bartczak-Łysek, polecam gorąco, super kobietka. Ona jest alergologiem. U Martynki poznała się na nietolerancji laktozy i jest faktycznie lepiej. Jest też gorącą przeciwniczką antybiotyków, zleca robienie morfologi. A gdzie sie pozostałe dziewczyny podziały?? Miłego dnia...
marchewka79
2007-08-04
07:08:18
Email
hej.No Kaga będę wdzięczna za informacje daj znac też czy w smaku to mleko jest słodkie bo Maksymilian tego NAN nie chce widocznie mu ten smak nie odpowiada.Zrobiłam mu na tym mleku kaszkę ale po kilku łyżeczkach miał wręcz odruch wymiotny.Wiesz ja w sumie nigdy mleka nie ściągałam bo jakoś nie miałam takiej potrzeby,laktacja dość szybko mi sie unormowała i miałam tyle mleka ile mały potrzebował a że siedzę w domu z małym no to ściągać nie musiałam więc w sumie nie wiem ile jednorazowo bym dała rady.Ale ja już karmię tylko jedna piersią bo w drugiej pustki i czuję że w tej pierwszej też coraz mniej .Jak mały ssie to przez chwilę leci mocno a potem koniec i myslę że dlatego on w nocy nawet 3 razy potrafi jeść bo poprostu sie nie najada do syta.Tylko żeby się chciał nauczyć pić inne mleko a jak ja mu daję z butelki to odrazu wypluwa i się odwraca do cyca...Ja małemu nie podałam tego antybiotyku jest lepiej więc nie będę go truć.Jego pediatra tez jest alergologiem ale nie jestem do niej tak do końca przekonana.Wybrałam ją bo znajomi polecali.Na wizytach w poradni dla dzieci zdrowych jest tak że zawsze kolejka i potem jest szybko,szybko także nie zawsze udziel pełnych informacji gdy ją pytam o coś...A kisielek mały wręcz uwielbia.robie mu go z owockami i wcina całą porcję (-:
marchewka79
2007-08-05
20:22:15
Email
Wiatam.No spokojnie tu u nas.A mojemu małemu wychodzą kolejne zęby,teraz u góry już widać taką malutką dziureczkę czyli dziąsełko sie otwiera.A ja się zastanawiałam czemu on się znowu zaczął ślinić.Byliśmy dziś w palmiarni,mały uwielbia rybki a tam są takie fajne duże.Ciągle się wyrywał i chciał rączki moczyć w wodzie.
kaga
2007-08-06
07:41:06
Email
Witam.U nas trochę nowości po weekendzie. Po pierwsze Martynce wyszedł ząbek, w sobotę jak dawałam jej obiadzik, to poczułam, że łyżeczka o coś puka. Tak w ogóle to wydaje mi się, że wyszły jej już dwa ząbki. (Należy mi się podwójny prezent od męża, ;) ). I tak wydaje mi się, że nie tak źle te ząbki przeżyła. W nocy budziła mi się dwa razy, więc pewnie trochę ją to męczy, ale raz dostała jeść, potem ja przytuliłam i zasnęła od razu, więc nie tak źle. No i jeszcze o 22 się obudziła z płaczem, ale ją przytuliłam i zasnęła. Czy Wasze dzieciaczki łapały się uszko, bo Martynka łapie się za prawe uszko, a gdzieś czytałam, że to może być od ząbków, może ból promienieje i dlatego, nie wiem. Mam nadzieję, że nic jej nie jest. Marchewka, mała w piątek nie chciała opiekunce jeść tego mleka, nawet wymieszanego z moim. Ja w sobotę zrobiłam jej rano 180 ml, dosypałam trochę Sinlaca i też nie chciała pić. Ale przypomniałam sobie, że moja lekarka mówiła, że jak nie będzie chciała pić tego mleka, to żeby go dosłodzić, no i wsypałam odrobinę cukru i wyobraź sobie, że wypiła całą butlę i był płacz, że się już skończyło, musiałam jej dać jeszcze cycka. W sobotę wieczorem też mi wypiła , co prawda nie całą butlę, ale piła i wczoraj też. Więc jestem dobrej myśli. Widocznie te mleka nie s ą takie słodkie jak nasze i dlatego dzieciaczki nie chcą pić. Będę coraz mniej cukru sypała, mam nadzieję, że w końcu się przyzwyczai pić bez cukru. Spróbuj małemu dosłodzić. Tylko nie wiem, czy on w ogóle nie chce pić z butelki, czy tylko tego mleka? Miłego dnia...
marchewka79
2007-08-06
08:08:18
Email
Hej.Dzięki za radę.On chętnie pije z butelki,poprostu tego mleka nie chce,bo soczki ,herbatkę pije.Jak mu kiedyś robiłam sinlaca mniej gęstszego to tez przez smoka ciągnął,więc to kwestia tego mleka.A wiecie jaki już mądrala z niego.Jak czegoś chce a nie może dosięgnąć,albo chce wyjść z wózia no to woła mama...No to gratulujemy ząbków Martynce,super.U nas też kolejne zaczęły wychodzić.A mały dał mi dziś pospać do 7,tzn.obudził się normalnie przed 5,nakarmiłam i zasnął.Po pół godzinie się obudził ale trochę poprzytulałam i w końcu też oczka zamknął no i wstaliśmy o 7.Jaki luksus (-:
m.art.a
2007-08-06
18:51:50
Email
My mieliśmy w niedziele chrzciny. Przesyłam kilka zdjęć i pozdrawiam :)

m.art.a
2007-08-06
18:53:25
Email
z mamą :)

m.art.a
2007-08-06
18:55:47
Email
aniołek

m.art.a
2007-08-06
18:57:43
Email
:)

m.art.a
2007-08-06
18:59:57
Email
z mamą chrzestną

m.art.a
2007-08-06
19:01:24
Email
a tu już w autku, w drodze na imprezke..

anna27
2007-08-06
21:56:52
Email
Hej dziewczyny czy mozna sie przyłaczyc? Ja tez mam maluszka z grudnia dokładnie 15.12.2006. Za tydz. konczy ósmy miesiac nocek nie przesypia musze do niego wstawac ze 3 razy, zabka jeszce nie mamy,jest poprostu małym rozrabiaką. Ciekawski swiata wszystko go interesuje wszystko musi dotknac. Taki jest nasz Danielek.
angelika
2007-08-06
23:36:55
Email
hej marchewka kaga behatka i maribell moj maluszek sam wstaje na nozki ale raczkowac nie chce woli chodzic za raczke albo podtrzymywany za paszki natomiast w chodaku to nie mam dziecka super zasuwa. Ma z tego taka radoche ze moze wszedzie sie dostac ze ło!! ma dopiero 8 miesiecy a prawie juz chodzi bez trzymania ha ha.jak tam wasze dzieciaczki wsadzacie je juz do chodaczków? jesli chodzi o jedzenie to moj maly Oscarek je juz dokladnie wszystko nawet schabowe i flaczki,brzoskwinie no zupelnie wszystko i nic mu nie jest. naszczeescie!!!!!!!!!! natomiast jesli chodzi o sdpanie to nie zasypia z nikim procz mnie na noc jest tylko mama i koniec nie mozemy go nigdzie zostawic na noc bo jest awantura. Ale za to mowi ładnie mama i baba,daj i bee pozdrawiwm was dziewczynki i czekam na jakąś wiadomosc od was pappapa ucalujcie dzieciaczki
angelika
2007-08-06
23:41:20
Email
czesc anno pewnie ze mozesz sie dolaczyc ja tez nie jestem tu nie dlugo ale pozostale dziewczyny sa bardzo mile wiec nie ma sie co przejmowac opowiedzj o swoim maluszku chodzi w chodaku?
marchewka79
2007-08-07
07:20:14
Email
Cześć.Oczywiście witamy nowa koleżankę i czekamy na jakieś zdjęcie synka (-:.Angelika mój Maksymilian też zasuwa w chodziku ale nie zostawiam go w nim zbyt długo z resztą on sam sie po kilku minutach domaga wyjścia.Najbardziej lubi jak ma przestrzeń,uwielbia raczkowanie,jak go kłade na ziemie to sie bardzo cieszy,wydaje takie dziwne dzwieki że mamy niezły ubaw z niego.Nauczył się włączać radio więc odrazu kieruje sie w jego stronę i bardzo się cieszy jak mu sie uda muzyczke włączyć.Wstawać na nóżki też umie.No mojemu brzdącowi już leci 9 miesiąc.A co do jedzenia no to podziwiam,że Twój mały już wszystko je i że nic mu nie jest.Ja swojemu tez daję popróbować trochę naszego obiadku ale nie wszystko ponieważ zdarzało się że gdy zbyt dużo i za szybko mu nowości wprowadzałam to w jego kupce pojawiało sie troszkę śluzu...A naszej Maribell coś ostatnio nie widać?Ciekawe co tam u Mikusia?Marta mała ślicznie wystrojona,jak królewna (-: Nasz chrzest był w święta wielkanocne.Dzis nas jeszcze czeka wizyta kontrolna u lekarza,kaszelek u ma lego jest mniejszy ale jeszcze jest,ciekawe co nam dziś powie.
kaga
2007-08-07
07:35:14
Email
Cześć dziewczyny, witamy Anię serdecznie. Pewnie, że możesz do nas dołączyć. Angelika, ja daję Martynce jedzonka dla maluszków na razie. Ona ma dosyć wrażliwy brzuszek, więc nie będę ryzykować. Poza tym mi osobiście wydaje się, że takie jedzenie jest troszkę dla maluszków za ciężkie. Ale to tylko moja opinia. My chodzika nie mamy i raczej nie będziemy mieć. Po pierwsze lekarze odradzają chodziki, po drugie nasze mieszkanie ma tylko 53 m, więc nie bardzo byłoby miejsca. Martynka na razie kula się niesamowicie, zaczyna wstawać jak się czegoś złapie. Myślę, że jeszcze parę dni i zacznie raczkować, bo już na czworaczkach stoi i próbuje. Chodzić jeszcze nie za bardzo, jak ją złapię pod paszki, to stoi sztywno, ale nóżkami jeszcze nie rusza. Zresztą za bardzo jej nie pokazywaliśmy chodzenia, może dlatego. Te ząbki Martynkę chyba jeszcze troszkę męczą, bo tak pcha wszystko do buzi, że szok. A gryzaczki z takim zacięciem gryzie. Ale i tak wydaje mi się, że tak źle tych ząbków nie przeszła. Marta, Julcia wyglądała jak aniołek. A jak w kościele, nie płakała? Marchewka i co próbowałaś dosłodzić małemu mleczko, wypił? Maribelle , a gdzie Ty się podziałaś? Pozdrawiam, miłego dnia...
anna27
2007-08-07
08:32:08
Email
Czesc dziewczyny dzieki za miłe przywitanie. Mój Danielek jeszcze nie raczkuje narazie jestesmy na etapie pełzania, a co do chodzenia to jak go postawie na nózki to stoi szywno(trzyma swój ciezar ciała) ale nie wiem czy to nie za szybko go tak stawiac. Martwie sie troche bo konczy juz 8 miesiac a jeszcze sam nie potrafi sie podniesc z lezenia do siedzenia. Moze znacie jakies cwiczenia jak powinnam mu to ulatwic. zdjecie dodam jak tylko sie dowiem jak to sie robi. Moze wy mi pomozecie? pozdrawiam wszystkie mamusie
kaga
2007-08-07
10:33:36
Email
Ania, nie przejmuj się tym podnoszeniem. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Moja Martynka co prawda zaczęła sama siadać jak miała 6,5 m-ca,(teraz ma prawie 7,5 m-ca) ale ona była bardzo silna od początku. Mojej koleżanki synek ma już skończone 8 m-cy i też nie bardzo siada. Więc się nie przejmuj, przyjdzie czas to usiądzie. Ja nie mogę teraz ubrać małej, ani zmienić pieluszki, bo zaraz siada, koszmar. Ja też za bardzo nie stawiam jej na nóżki, bo wydaje mi się, że to trochę za wcześnie. Marchewka, co z tym mleczkiem?
anna27
2007-08-07
11:39:59
Email
KAGA moj malec tez jest bardzo silny jak miał 2 tyg to juz ładnie trzymał główke jak lezał na brzuszku. Co do siedzenia to nie ma problemu tylko jest leniuszkiem zeby na boczki sie przewracac i samemu uczyc sie siadania a nie tylko jak mama posadzi ha ha. ach ten moj leniuszek mały ;-)
marchewka79
2007-08-07
14:07:54
Email
Nie próbowałam wczoraj z tym mleczkiem bo wieczorem zadzwoniła siostra i przekazała mi bardzo smutne wiadomości tak więc nie miałam głowy do tego,prościej mi było nakarmić małego cycem.Ale dziś chce spróbować,więc jutro Ci dam znać jak nam poszło.Byliśmy u lekarza ,dziś znowu była inna lekarka,zbadała małego powiedziała że nie ma się czym martwic bo oskrzela czyste,gardziołko blade więc kaszelek powinien za dwa,trzy dni zupełnie ustąpić.Powiedziała że to po tej ospie mały jest jeszcze osłabiony,do tego zęby wychodzą i to też podrażnia.No i jeszcze mnie pochwaliła że dobrze zrobiłam że tego antybiotyku nie podałam (-: Powiedziała też że po ospie jeszcze mały przez około trzy miesiące będzie miał obniżoną odporność więc musimy uważać bo łatwiej może jakieś choróbsko złapać.Pozdrawiamy
behatka
2007-08-07
20:19:21
Email
HejMamusie:)) Ale spryciuchy z Tych Waszych dzieciaczków. Antos jjest małym leniuszkiem i do raczkowania sie mu nie spieszy, cos tam próbuje ale szybciej chyba nauczy sie chodzic do tyłu niz do przodu. Duzo bardziej go ffascynuuje wstawanie i to chetnie ćwiczy, pare razy tez juz prawie sam usiadl - pisze prawie bo nie lezal zupełnie płasko. U nas niestety znowu problemmy z brzuszkiem - noce ostatnio przeplakane no i kupy znow brzydkie ze sluzem po dwie, trzy dziennie. Czasemjuz mi rece opadaja - boje sie juz mu cokolwiek poddawac - nie mam pojecia od czego ten sluz bo nic nowego mu nie wprowadzilam. A ile mozna jechac na Sinlacu? kaga Ty Sinlac robisz z woda cy mlekiem? Bardzo zazdroszcze Wam dziewczyny ze dzieci jedza juz powoli normalnejedzenie - my pijemy nutramigen i bardzo ze wszystkim uwazamy:) No i dalej jestesmy bezzebni:) chyba jako ostatni z tego forum :)
marchewka79
2007-08-08
07:10:03
Email
No Maribelle fajnie że jesteś (-: Jak Ty pisześz o swoim Mikusiu to tak jakbyś opisywała Maksymiliana (-: Te nasze dzieciaczki chyba mają podobne charakterki i lubią te same rzeczy.Maksymilian tez przewraca krzesło i ma z tego niezła frajde,w pokoju mi ciągle szafki otwiera,w kuchni tez próbuje tylko tam mu ciężej idzie.Kaga u nas tak gładko z tym mleczkiem nie poszło.Obudził się przed północą więć mu zrobiłam i mąż go zaczął karmić ale po trzech łykach był wrzask i w końcu musiałam mu dać cyca.Teraz rano zamiast Sinalaca też mu podałam no i ostatecznie wypił 60ml a trwało to z 15 minut,ale mama nadzieje że się przyzwyczaji bo kiedyś i tak będzie musiał.
Strona 18 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum