szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Co robicie w upały?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Goga66
2006-07-11
Email
Strach z maluchem wyjść. Mam 37 stopni w cieniu na balkonie :(W nocy koszmar. Zuza ma katar, bo w sumie śpi nago w przeciągu, bo wszędzie okna pootwierane. Rozkopuje się nawet z pieluszki tetrowej. Czasem podsypia w ciągu dnia zmęczona upałem. Budzi się na picie w nocy kilka razy... Cała jest spocona. Pod prysznic razem wchodzimy 2-3 x dziennie. Po domu lata bez pieluchy zasikując podłogę. W dni, kiedy nie wychodzimy robię jej po 14.00 basen na balkonie z wanienki : Jeśli jest trochę chłodniej późnym wieczorem, to Robert lub oboje zabieramy ją na przejażdżkę rowerem.
I jeszcze jedno... Co robicie, jeśli Wasze dziecko ciągle zrywa z głowy czapeczkę?


polishgirl
2006-07-11
12:53:00
Email
Ja z Maksiem wychodzę na spacer tak od 9 rano do około 11 - 12. Zawsze siedzimy w cieniu. Potem to juz siedzimy w mieszkaniu. Do godziny 14 to jest w miare znosnie, ale juz od 14 słonko zaczyna zaglądać do mieszkania. Nie otwieram okien żeby nie wpuszczać tego ciepłego powietrza. Maksiu tez jest niespokojny i marudny, główka z tyłu cały czas mu sie poci. Robie mu czasem kapiel letnią w ciągu dnia, niestety jest za mały żeby go kąpać na balkonie, a szkoda ;-). Domaga się co chwilę piersi, próbowałam podawac mu herbatkę i czystą wodę do picia, ale nie chce , bawi sie tylko smokiem w buzi jak mu podam. W nocy to śpi w body z krótkim rekawkiem, nawet go nie przykrywam bo zaraz sie denerwuje i odkopuje pieluszke. Spi bez skarpetek oczywiście. W nocy budzi sie częsciej, tak co 2 godziny do cyca. w ciągu dnia staram sie żeby fikał sobie na golaska bez pampersa, a wogóle to najchetniej chciałby bez koszulki , jak mu ja ubieram to strasznie sie denerwuje. Na spacerach nie zakładam mu czapki jak lezy w wózku, wiatr raczej tam nie dociera a przed słonkiem go kryje, ale jak biore na ręce , a jest wietrznie to ubieram taka przewiewną. To chyba tyle. W kazdym razie jak juz zasypiał sam o godzinie 20 -21 na noc i budził sie około 2 w nocy tak teraz budzi się około 11 na cycuszka. Pozdrawiamy

MoNiSiA
2006-07-11
13:08:09
Email
O tak, te upały straszne są. Chociaż ostatnio u nas trochę chłodniej się porobiło. Mała wstaje ok. 7-8. Potem zabawa i zabawa. Czasem na balkon wyjdziemy sobie. W tym czasie ja się doprowadzam do ładu. ;-) Do 12 już śpi. O 14 wstaje i dostaje obiadek i potem przeważnie idziemy na spacerek. Ale nie zawsze. Były momenty, że obie ledwo chodziłyśmy od tych gorączek. No to wtedy w domku zabawa. U mnie zawsze są pootwierane okna, drzwi balkonowe. Poprostu byśmy się zagotowali. ;-) Moja Julia też często zdejmuje sobie czapeczki. Najlepszym rozwiązaniem - bynajmniej u nas - są zawiązywane kapelusiki. Tu puszczam fotkę, ale oczywiście nie chodzi mi o wełniane, tylko przewiewne bawełniane. :-) Nie mam fotki z tym kapelusikiem o który mi chodzi, ale jak coś to zrobię i tu wkleję, choć na pewno wiesz o co mi chodzi. ;-)

MoNiSiA
2006-07-11
13:08:58
Email
O tak, te upały straszne są. Chociaż ostatnio u nas trochę chłodniej się porobiło. Mała wstaje ok. 7-8. Potem zabawa i zabawa. Czasem na balkon wyjdziemy sobie. W tym czasie ja się doprowadzam do ładu. ;-) Do 12 już śpi. O 14 wstaje i dostaje obiadek i potem przeważnie idziemy na spacerek. Ale nie zawsze. Były momenty, że obie ledwo chodziłyśmy od tych gorączek. No to wtedy w domku zabawa. U mnie zawsze są pootwierane okna, drzwi balkonowe. Poprostu byśmy się zagotowali. ;-) Moja Julia też często zdejmuje sobie czapeczki. Najlepszym rozwiązaniem - bynajmniej u nas - są zawiązywane kapelusiki. Tu puszczam fotkę, ale oczywiście nie chodzi mi o wełniane, tylko przewiewne bawełniane. :-) Nie mam fotki z tym kapelusikiem o który mi chodzi, ale jak coś to zrobię i tu wkleję, choć na pewno wiesz o co mi chodzi. ;-)

katka
2006-07-11
14:53:37
Email
A u nas na szceście chlodno w domu a i w ogrodku pod drzewkiem nie jest żle. Mloda je co 3 godzinki mniej więcej a do tego rozrzedzane soczki bo z sama piersią bym nie wyrobiła. Spi jak ma ochote. w nocy pierwsza pobudka koło 2(od 8) a potem jeszcze 1-2 razy i przed 6 najczęściej już rześka. Spi w pajacu i pod cieńką kołderką i nie jest spocona- po prostu lubi być przykryta. na dworze tak samo-przykrywam ją cieńką chustą jak śpi
Dominika
2006-07-11
20:39:38
Email
u nas najlepsza metoda na sciaganie czapeczki z glowy okazaly sie apaszki...a dokladniej materialy ktore kupilam za grosze w sklepie... wystarczy kawalek materialu zwiazac z tylu glowki a pozastala czesc na gorze zawiazac gumka...rewelacyjna metoda na upaly (wystarczy kupic jak najcienszy material) jak i na wietrzna pogode(zalozyc tak by zaslaniala uszki)... u mnie okazalo sie to strzalem w dziesiatke...Kubusowi nie jest juz tak latwo sciagnac to z glowy ,zreszta zdazyl sie juz do nich przyzwyczaic... a pozatym pasuja i dziewczynkom i chlopcom no i przedewszystkim dzieki temu ze material nie jest taki drogi moglam sobie pozwolic na kilka takich "czapeczek" w roznych wzorkach i kolorach... dolaczam zdjecia mojego synka na ktorych dobrze te apaszki widac...i pozdrawiam serdecznie...

Dominika
2006-07-11
20:42:22
Email
:-))

Migotka
2006-07-11
20:51:10
Email
W Gdańsku też bardzo ciepło..ale to nic w porównaniu do Wawy:)Czasami powieje chłodny wierztyk od morza i mozna głębiej odetchnąć.Do 14 staram się by mały był w domku.W mieszkaniu temeraturę mamy chłodną,szczególnie w salonie:)Dopiero około 15 wychodzimy do ogrodu.Alka sadzam w miejscach najmocniej zacienionych,chłodnych i zdejmuję mu czapeczkę.Słoneczko nie świeci mu na główkę ,więc jest bezpiecznie.Ja już od początku upałów nie nakładałam małemu czapeczek,nauczyłam się tego we Włoszech,tam jak jakieś dziecko ma czapeczkę na głowie,to wiadomo że to Polski bobasek;)Staram się też by szkrabik dużo pił.A na noc ubieram go dosyc ciepło.W lekką bawełnianą piżamkę z dł.rękawaki i nogawkami.Alek potwornie się rozkopywał i leżał tak odkryty całą noc,a jak dotykałam jego ciałka to było mrożnie zimne.Często tez budził się w nocy.Ale od kiedy zakładam mu cieplejsze wdzianko nie boję się ze się zrozkopie i zaziębi.Muszę też przyznac,że już nie budzi się w nocy ,więc podejrzewam,że to nie ciepło i duchota go budziły,ale właśnie chłód.Pozdrawiam serdecznie.Migotka
Dominika
2006-07-11
20:52:45
Email
i jeszcze jedno...na pierwszym i trzecim zdjeciu Kubus ma 7 miesiecy a to w srodku zrobilam jak mial 9...

Migotka
2006-07-11
20:55:16
Email
Alek bez czapeczki:)

21Aneta
2006-07-11
23:21:19
Email
Ja zazwyczaj do południa nie wychodzę z domku gdy jest tak gorąco. U mnie na balkonie było dzisiaj 39 stopni... W domu też mam bardzo ciepło ale i tak chłodniej niż na dworzu, poza tym mam ciagle włączony wiatraczek. Jeśli wychodzę z małym do południa to raczej nie zakładam mu czapeczki. Kiedy siedzi w wózeczku to jest osłonięty od bezpośredniego słońca czy wiatru. Wyjątkiem są sytuacje kiedy na przykład jestem z nim u mojej mamy w ogrodzie - wtedy zazwyczaj zakładam mu czapeczkę ale też nie zawsze. Zresztą Migotka ma rację - tylko u nas w Polsce ludzie mają chopla na punkcie czapeczek, z jednej strony dobrze a z drugiej... same załóżmy sobie czapki w tej gorączce i czy nam będzie dobrze? Nie sądzę. Zawsze jak wychodzimy to małego smaruję kremem z wysokim filtrem. Kilka razy dziennie go obmywam letnią wodą. Po domku lata w samym pampersie, praktycznie więc na golaska. A spać kładę go przy otwartym oknie i w samym body z krótkim rekawkiem, czasem przykrywam go pieluszką tetrową ale on i tak ja skopuje.
21Aneta
2006-07-11
23:23:44
Email
Mój Dominik od pewnego czasu nie budzi się w nocy na picie, dostaje butelkę wieczorem około 22 i wtedy dopiero o 6-7 rano jak się obudzi.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum