szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Chyba będę odstawiać małą od piersi


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Agata
2005-03-03
Email
Kochane moje musze się Wam pożalić, że chyba będę zmuszona odstawiać małą od piersi. A dlaczego? Otóż moje zdrowie i samopoczucie jest fatalne. Ale to jeszcze da się wytrzymać (te bóle pleców, spustoszenia w zębach i od pewnego czasu okropnie boli mnie serducho)...ale martwię się tym, że moja waga jak szalona leci w dół. Dziewczyny ja już przy wzroście 170 cm ważę 47 kilo...wyglądam strasznie i coraz gorzej się czuję. I waże się co kilka dni i waga co 2 dni pokazuje o pół kilo mniej. Mama radzi mi, żebym mniej małą karmić piersią a dawać więcej mieszanki....bo jak w tym tempie będę chudnąć to sobie narobię kłopotów.Już nawet ostatnio pediatryca małej zauważyła, że bardzo schudłam. A nie chcę, żeby coś mi było, bo przecież muszę się zajmować Sarunią. Nie wiem co mam robić. Czy to możliwe, żeby mała tak ze mnie wyciągała? Doradźcie mi coś.
Jagoda
2005-03-03
09:31:12
Email
Oj, a ja przy tym samym wzroście ważę 75 kg! Agata, jedz bardziej kalorycznie. Dziecko ściąga niesamowicie dużo. Przecież z czystym sumieniem możesz jeść kawałek ciasta dziennie (a i dwa nie zaszkodzą) albo na obiad zjeść porządne spaghetti. Małej nie zaszkodzi, a Tobie pomoże! Jeśli nie masz apetytu, to jedz po trochu, nie 3 razy dziennie, a 8. Możesz przecież pozwolić sobie na budyń domowej roboty, ogromnie kaloryczny zresztą. Ty po prostu wymagasz więcej niż inne mamy. Dobrą meteodą na przytycie są gotowe obiadki Gerbera, przesmażone na 2 łyżeczkach masła i odpowiednio przyprawione. Mniam. A niedługo Sara będzie miała 4 miesiące, to zaczniesz jej włączać zupki (i dojadać po niej!). Ja nie odstawiałabym na razie małej od piersi, chociażby ze względu na to, że dostaje od Ciebie przeciwciała. Po kilku tygodniach może zacząć chorować, a pora roku bardzo sprzyjająca. Poza tym jej układ odpornościowy nadal jest niedojrzały.
kyja
2005-03-03
10:07:38
Email
Agata! nie rezygnuj! wiecej jedz i pij wapno,bierz witaminy.Jeśli się boisz o ewentualną alergię u Sary, to spokojnie możesz jeść ryż, ziemniaki, wiekszość warzyw, drób, wieprzowinę-to są słabe alergeny:-)aa, brokuły i szpinak są bardzo zdrowe:-)jesli nie pijesz mleka ani nie jesz jego przetworów, to może poproś lekarza o receptę na jakąś mieszankę mleczną dla dzieci i pij ją, może tą , którą Sarunia pije?nie rezygnuj i trzymaj się:-)!
Agata
2005-03-03
10:35:12
Email
Kochane ja jem dużo i różnych rzeczy. Już jem też smażone kotleciki, przeróżne zupki...dosłownie prawie wszystko, wróciłam też do nabiału, jem słodkie. Podjadam między głównymi posiłkami i nic... waga leci w dół. Żal mi przestać małą karmić i będę chciała jeszcze wytrzymać i chyba tak jak mówisz Jagodo poprostu włącze małej szybciej pierwsze zupki. A Sarunia musi mieć skończone 4 miesiące do pierszych zupek czy mogę jej już podawać na początku 4-tego miesiąca? A co do mleka Kyja...to ja niestety nie piję go od dzieciństwa...jem nabiał pod każdą inną postacią, ale nie czystego mleka.
Jagoda
2005-03-03
12:13:30
Email
Zupki powinno się podawać w 5 mż, czyli po skończeniu 4 miesięcy - tak jest u niemowląt żywionych sztucznie. Jest po prostu bezpieczniej. Jak dasz małej troszkę zupki wcześniej, pewnie nic się nie stanie:)) Soczki możesz zacząć dawać już w 4 mż. Niestety, gdy Sarunia zacznie dostawać coś innego niż pierś, zmiejszy się ilość pokarmu.
Jagoda
2005-03-03
12:17:03
Email
Aha! Spróbuj dawać jej tylko pierś, nie dokarmiaj butelką (nawet z własnym mlekiem). Nawet w nocy. Może w ten sposób mała wyreguluje ilość wytwarzanego mleka tylko do takiej ilości, jaką będzie mogła sama zjeść.
amra
2005-03-04
13:02:42
Email
Boże, dziewczyno, jak ja Ci zazdroszczę... Karmię piersią (aczkolwiek nie tylko) i moja waga dla odmiany, jak się zatrzymała po dwóch tygodniach po porodzie tak stoi do tej pory!!! (A to już 13 tygodni) Mam 12 kg więcej niż przed ciążą. I wierzyłam, że dzięki karmieniu piersią schudnę błyskawicznie, a nawet więcej i nareszcie będę wyglądać tak jak chcę... A tu d... I boję się, że tak mi zostanie ;((( Nie mam pojęcia od czego to chudnięcie tak naprawdę zależy, bo w to, że od ilości produkowanego mleka przez kobietę już nie wierzę... Raczej wydaje mi się, że to wiek i hormony. Pozdrawiam A.
Kamila
2005-03-21
21:33:46
Email
Agata, odstawiłaś małą??? Nadal tak chudniesz???
Agata
2005-03-22
07:11:43
Email
No nie odstawiłam małej...żal mi jej odstawiać...nawet ani nie zmniejszyłam jej ilości karmień z piersi...wszystko zostało po staremu. Ale niestety chudnę nadal....wczoraj byłam na wadze..szkoda gadać...........46,5 kilo. Jeszcze trochę i wiatr mnie zdmuchnie na ulicy. Wiecie co, raz porównałam sobie moje mleko z tym sztucznym. Tzn. oba wlałam do butelki i zostawiłam na kilka godzin....pomijając sam fakt zapachu sztucznego, to na moim mleku po kilku godzinach stania zebrała się jakby taka śmietanka, taki tłuszczyk, a na sztucznym co się ma zebrać? I jak tu odstawić małą...nie mam serca, tak ładnie rośnie. Ale rozmawiałam z moją rodzinną lekarką i kazała mi zrobić badania krwi, bo podejrzewa, że to chudnięcie może mieć coś wspólnego z tarczycą...albo druga opcja..., że mam anemię. Badania zrobię pewnie dopiero po świętach...bo wcześniej nie dam rady...i wtedy zobaczymy.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum