szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Lutowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 58 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, następna
Napisano: Treść:
emi
2006-02-15
Email
Witam:) Zgodnie z obietnica lutowych brzuchatek zakładamy nowe forum :) Zapraszam wszystkie zainteresowane mamusie do dzielenia sie swoimi obawami i problemami. Mysle ze fajnie jak bedziemy rozmawiac o dizeciach w podobnym wieku:)
Goga66
2006-05-25
11:57:53
Email
Mleczka już upitego (ślina się dostaje wraz z florą bakteryjną) czy rozrobionego nie można kilkakrotnie oziębiać ani podgrzewać ani podawać kolejny raz po dłuższym czasie przede wszystkim z powodu szybko rozwijających się w mleku bakterii. Chociaż podejrzewam mojego męża, że jak karmi Zuzię to przetrzymuje moje mleko w butelce po tym jak już upiła trochę. Nie jest więc to tak bardzo groźne ale lepiej na zimne dmuchać, bo biegunki u niemowląt mogą się tragicznie skończyć (ja o mało nie umarłam w niemowlęctwie od begunki, której niczym nie umieli powstrzymać).
Goga66
2006-05-25
11:59:53
Email
Czasem takie trochę podejrzane nasze mleczko (to z piersi) jeżeli nie mamy zapasów i żadnego innego lepiej jest przegotować. Traci na wartości ale jako jedzonko zapcha na chwilę głodny brzuszek.
Inka
2006-05-25
12:14:15
Email
Faktycznie cieleciny i wolowiny nie jadam. A zamiast jajek kurzych jem czasami przepiorcze i wszystko jest ok.
Inka
2006-05-25
13:28:52
Email
Olu i jak po badaniu sluchu Amelki? Co powiedzieli?
Inka
2006-05-25
20:32:15
Email
dziewczyny czy karmiac piersia mozna pic melise? Czy to jakos malemu nie zaszkodzi? Ostatnio mam cos bardzo nerwowe dni i Maly tez przez to jest strasznie marudny....
basienka25
2006-05-25
21:37:36
Email
Ja mysle ze mozna, skoro melisa jest skladnikiem herbatki uspakajajacej dla niemowlat HIPP
Basia.26
2006-05-26
07:15:12
Email
cześć dziewczyny:) chyba przeszliśmy z Miłoszem kolejny "skok wzrostowy" czy jak to tam się nazywa. przez dwa dni wisiał mi przy cycku tak co dwie godziny. w nocy się budził o 1, 3 i o 6. no ale dzis juz normalnie, raz się zbudził o 3.30 a potem o 7:) dzis powiedział coś w stylu "daduuu" :) hihi. a co do sztucznego mleka, mnóstwo moich znajomych przechowuje niedojedzone mleko w lodówce, ba- jedna nawet podaje skwaszone, bo nawet nie sprawdzi, czy coś z tym mlekiem nie tak:( ja uważam, że jednak lepiej robić mniejsze porcje, a te niedojedzone niestety, ale wylewac. tak też radza producenci:)
bela
2006-05-26
07:50:50
Email
BASIA moj Tomi w poniedzialek tez powiedzial co s w stylu "daadaa".Nie wiem kogo mila na mysli :tate czy dziadka ;-)
Basia.26
2006-05-27
10:47:51
Email
oj, jak ten mój synek się śmieje od rana. jest tu koło mnie na macie edukac. i się chichra jak nie wiem:) ale wczoraj miałam niespodziankę. Miłosz sobie spał w huśtawce w dużym pokoju. przyszedł mój mąż. ja poszłam do sypialni do komputera. przychodzi Łukasz i mówi, żebym koniecznie poszła do synusia, bo ma dla mnie niespodziankę. a ja na to jaką?? śpi?? no zobaczysz... idę, a on ma w husiu na kolankach kwiatuszka dla mnie... na dzień mamusi hihihi. no bardzo ciekawe kto mu go podrzucił:>

Kajka
2006-05-27
14:31:31
Email
a ja wczoraj u mojego syneczka w lozeczku znalazlam prezencik:) zapakowana ksiazke i czekoladki:) na dzien mamusi:)
polishgirl
2006-05-27
22:20:42
Email
BASIA , jak długo Miłek śpi w tej huśtawce, bo mojemu Maksowi ostatnio się nawet zdarza często zasypiac w huśtawce, chyba lubi, i spi tak 3 godziny. Ja się troche przejmuje że to za długo tak troszkę zgięty jest i mi go szkoda. A nie chce go wyciągac , bo zaraz sie obudzi.
bela
2006-05-28
08:48:23
Email
dziewczyny moj Tomi to cos sie rozgadal.Kiedys jakies "dadaa" , "nie" a dzis!!!!!!!"mammaa".Szkoda ze to tylko jeszcze taki traf ale cwiczymy sie codziennie w mowie wiec moze...
Inka
2006-05-28
10:42:48
Email
Ja tez dostalam w piatek kwiatuszka i aniolka. A moj Radek ma narazie do perfekcji opanowane slowo "nie" i to zwlaszcza kiedy sie zlosci. A "maamaa" to jeszcze nie chce powiedziec.
emi
2006-05-28
17:31:01
Email
Ja tez dostałam kwiatki:)) Ciekawe kiedy nasze maluszki same zrobia dla nas np. laurki:) Juz sie nie moge doczekac.>....:)
emi
2006-05-28
17:34:29
Email
NIe iwem co sie dzieje ale ostatnio moj maluszek zacza sei budzic ok 4-5 i juz nie chce spac tylko sie bawic, albo znow wierci sie, wygina i płacze. Normalnie juz nie mam siły. Biore go do karmienia i wsadzam na chwilke do łózeczka z jakas zabawka i biegiem do łózeczka na 5 min bo wtedy znow zaczyna sie wiercic i jeczec to moje jeczydełko. Najgorsze ze maz spi sobie w najlepsze i wogole nie reaguje:( Faceci to maja dobra wymowke ze nic nie słysza, bo my budzimy sie juz jak maluszek zaczyna sie wiercic
Basia.26
2006-05-29
13:16:34
Email
cześć mamuśki:) polish Miłek tez potrafi przespac w husiu trzy godziny. jak zdążę go przyłapac na usypianiu, to zaraz go przenoszę do łóżeczka, a jak już uśnie na dobre, to go nie ruszam.
Basia.26
2006-05-29
14:44:23
Email
OLUFA, gdzie sie podziałaś?? co z Wami?? :)
Inka
2006-05-29
15:55:03
Email
Tez sie zastanawiam co z Ola i Amelka? Cos sie nie pojawiaja ostatnio a Amelka (z tego co pamietam) miala miec robione badanie sluchu....
Basia.26
2006-05-29
20:21:50
Email
olka, jak się przejełas, tak samo jak ja, tymi pierdołami dorotki, to wrzuć luz:)) mnie wszystko opadło jak przeczytałam komentarze tej baranicy, ale przecież nie damy się takiemu półgłówkowi:)) dawaj tu do nas i pisz co u Amelii:)
polishgirl
2006-05-29
22:08:15
Email
czesc mamuski.Mój Maks ma coraz wiekszą tą suchą skórke na klatce piersiowej, , zauwazyłam że ma tez na nózkach i rączkach gdzieniegdzie. Odstawiłam juz nabiał, nie jem jakieś 3 dni , ale nic nie przechodzi. Kapie w Oilatum i tak jakby od tego czasu była wieksza ta wysypka. jak myslicie czy to od tego Oilatum, czy bardzo prawdopodobne ze to alergia. W środę idziemy na szczepienie wiec zobaczymy co powie pediatra. Mam nadzieje ze to nie alergia. Pozdrawiamy z Maksem
Inka
2006-05-29
22:28:31
Email
Polish moj Misio tez ma alergie i tez go kapie w Oilatum ale na sucha skorke mam masc natluszczajaca. Moj na szczescie dobrze znosi kapiele w tej emulsji. A swoja droga moze byc uczulony na Oilatum. OLA daj znac co u Amelki. Masz przesliczna coreczke :)
olufal
2006-05-29
23:50:11
Email
Czesc czesc...czytam Was od czas do czasu ale niestety pracuje w nocy nie spie-Amelia budzi sie 3 razy w nocy a dzis naprzyklad wstala o 8:40 i do 22 spala tylko 3godzny raz 30minut potem 1,5godzinki i znowu 30minut.Co mi sie wydaje ze to malo-macie jakies sposoby na usypianie? dodam ze spacerki nie pomagaja! Na dzien matki maz wzial nas na weekend do hotelu i tam byl brodzik dla dzieci z temperatura 35stopni wiec Amelia pierwszy raz poplywala-zdjecia zalacze potem :) A co do zdrowia to niestety wyniki sluchu potwierdzily jednostronny niedosluch ;( Na lewe uszko slyszy bez problemu a na prawe przy 80decybelach.Teraz musimy odwiedzic genetyka,neurologa i chodzimy takze do poradni hepatologicznej bo nadal mamy zle wyniki ktore wskazuja infekcje watroby...oh mowie wam najgorsze jest to jak ma sie wizyte na 12 a wchodzi sie o 14...dobrze ze chociaz jedonko mam non stop przy sobie ;) Jutro postaram sie zalaczyc zdjecia Amelki -pieknie podnosi glowe :) oraz basenowe :) Buzka
olufal
2006-05-30
00:02:39
Email
Polish: Amelia miala rowniez takie krostki a potem czerwone plamki z krosteczkami i wysuszona skore.Pediatra kazla mi odstawic prawie wszystko:wedliny,ryby,owoce,czekolade,nabial...po tygodniu nie bylo zmiany..wiec skonczylam uzywac oltalium i zaczelam amelia smarowac kremem Bambino! pomoglo!
Basia.26
2006-05-30
07:12:15
Email
cześć dziewczyny, gadałam z taką babką w przychodni, powiedziała, że na tą skórkę może pomóc krem CUTIBAZA, ona sama go używala przy dwójce dzieci i takie zmiany schodziły ponoć rewelacyjnie. popieram też bambino, jak Miłkowi coś wyskoczy, to zaraz bambino daje na zmianę z kremem F18. ale z policzka mu nie schodzi, więc mam zamiar dziś kupić tą Cutibaze. jak nie zużyjemy tego u dzieci to ponoć rewelacyjny jest dla mamusiek:)) OLUFA, ty moja wiedźmo:)) jak się ciesze, że się odezwałaś:)) dobrze napisałaś na stronie Amelki, to niedowartościowany małpiszon z tej doroty, zahukany w normalnym świecie!! a co do niedosłuchu, to okazało sie, że córka babki, co chodzi z nami na ten fitness dla maluchów tez miała niedosłuch. prawdopodobnie przyczyną był TRZECI MIGDAł. miała opeację usunięcia go i dzięki temu płuny uszne swobodnie zaczeły przepływać w tych całych trąbkach, przewodach itd. teraz ma założone dreny i powoli wszystko wraca do normy:) jak chcesz to napisz tu o co jeszcze mogłabym sie jej spytac, to może będę pośrednikiem i odpowiem na jakieś twoje pytania:) co do wątroby, to juz niestety nie umiem nic doradzić:( hm.... co jeszcze... aaa... byłam wczoraj u dentysty. pierwszy raz po ciąży. ogólnie to pierwszy raz od 6 lat, hehehe. miałam lakowane wszystkie trzonowce 6 lat temy no i nie było potrzeby;) okazało się, że teraz coś w siódemce mi się przyplatało, wiec mi tą dziurkę załatał:) i powiedział, że po ciąży zębina stała sie osłabiona, miekksza i trzeba teraz pomóc jej wrócić to poprzedniego stanu twardości, bo w ciąży organizm bardzo dużo składników czerpie z zębów właśnie. i tak doradził mi używanie pasty ELMEX CZERWONEJ (bo jest jeszcze zielona, ale na co innego), powoduje ona wymiane jonów w szkliwie i coś tam coś tam, i że ma po niej wszystko wrócić do normy. także zadbajcie sobie, bo tego nie widać, a potem zęby miekkie jak ser sie zrobią i będzie problem!! i nie zastępujcie ELMEXU pastą sensodyne, bo ponoć choć rozreklamowana to nie jest warta tych pieniędzy i ie działa tak dobrze jak elmex:) pozdrawiam gorąco:)
bela
2006-05-30
10:14:18
Email
POLISH mia natomiast na such skorke Dr polecila zwykly linomag a potem linomag w plynie.Dziala.Jest swietny na odparzenia pupy itp.Znikalo lepiej niz po jakis sudocremach.Stosowalam tez na bolace brodawki.Rewelacja
Inka
2006-05-30
11:10:11
Email
Basi tylko uwazaj jesli ta masc jest ze sterydami. Na poczatku Misio tez bral jakas taka podobna ale tylko przez 2 dni. Pomoglo super!!! OLA fajnie ze jests...Moze Basia ma racje? Moze to tylko trzeci migdal? U mnie w rodzinie dziewczynka tez miala problemy ze sluchem (ale wtedy jeszcze nie robili badania przesiewowego) i okazalo sie ze poprostu - dokladnie nie wiem - bebenek albo trabka - cos tam sie zle zwijalo i to blokowalo doplyw dzwiekow. poprostu trzeba bylo "przedmuchac" uszko. Ola moj Misio w ciagu dnia tez nie zbyt chce spac. A noc poprostu daje mu butelke (tak ok.12) i spi przewaznie do 5.30 Nie pamietam czy sie juz wam chwalilam ale moj Misiek wazy teraz 6300 a mierzy 65 cm. I znowu musze zrobic porzadek w szafce z ubrankami...Cos ostatnio Misiek zaczyna krzyczec przy zakladaniu pieluszki jednorazowej. Nie zawsze...ale jednak. A przy tetrowej usmiecha sie szeroko. Czyzby cos go draznilo. Wczesniej wszystko bylo ok. :(
Basia.26
2006-05-30
12:35:16
Email
Inka, no to gratuluję małego wielkoludka:)) a co do kremu, to on na pewno nie jest ze sterydami, można go kupić bez recepty, to podobno zwykły krem pielęgnacyjny:) skoro nie jest na receptę, to tego się trzymam, no ale jeszcze go nie kupiłam, więc głowy za niego nie daję:) Miłosz już będzie ważył około 7 kg i miał jakieś 72-73 cm:) miałam dziś iść na wizytę do lekarza z wynikami moczu, ale pada strasznie, a że wyniki ma bardo dobre, to mi się nie śpieszy:) bela a ty dalej na tetrze, czy też na jednorazowych?? Inka, może ma za ciasne te gumki przy pieluszce?? ja już używam pampersów nr 4. w trójkach już się ledwo mieścił, więc kazałam mężowi kupić 4-ki. założyłam i okazały sie dobre:) więc już przy nich zostajemy:) Miłosz jeszcze nie miał żadnego odparzenia pupci. smaruję mu pupcię F18, a na wieczór po kąpieli albo Alantanem Plus, albo Sudocremem. żeby skóra też czegoś innego dostała. no i na razie jest idealnie:)
elza1977
2006-05-30
12:51:06
Email
][img]http://b1.lilypie.com/H6Hwp2/.png[/img][/url]
elza1977
2006-05-30
12:52:29
Email
czesc dziewczyny, dzis znalazłam dopiero to forum i chcioałąm zapytac czy mogę do was dołączyc . Mój synek urodził sie 06.02.2006 r jestem z Łodzi
emi
2006-05-30
13:06:24
Email
Czesc ziewczyny. My wczoraj bylismy w kli nice w Poznaniu z tym serduszkiem. To był koszmarny dzien:(( Kazali nam przyjechac tak zeby Kuba ostatni posiłek miał najpozniej dwie godziny przed wizyta bo musi byc na czczo do uspienia zebys ie nie wiercił przy badaniu. Wyjechalismy ok 6 rano, Kuba dostał jedzonko ok 5,30. Ok 10 miał isc na echo serca. Jak weszłam na oddział to siostra stwierdziła ze Kuba jest grzeczny zadzwoniła do lekarza i pozwoliła mi go nakarmic. Poszlismy na badanie i tam niestety kuba sie rozryczał, zacza sie zucac i lekarz nie mogł go zbadac:( Kazał go uspic i przyjsc pozniej. Wiec musielismy czekac zeby znow sie wygłodził.ok 13 dopiero uspili go i poszlismy na badanie, na ktorym okazało sie ze niestety rachej bedzie musiał miec operacje, bo takie dziury jak on ma sie nie zrastaja;( Po badaniu czekalismy jeszcze do ok 15 zeby sie wybudził i najgorsze ze dowiedziałam sie ze moge go nakarmic dopiero za ok 2h po obudzeniu. Myslałam ze piersi mi eksploduja. Najgorsze ze maz zamiast mnie jakos wspierac stwierdził ze niepotrzebnie go nakarmiłam i ze to on mogł pojsc pierwszy raz. pozniej poszedł on i jak Kuba miał sie wybudzic on siedział przy nim a ja siedziałam na korytarzu. Myslałam ze tam oszaleje, na koniec to juz sie rozryczalam:( Wogole dzis mam doła;(( Aha ostatnio moj maluch tez nienawidzi sie ubierac. Jak tylko probuje mu cos zalozyc to sie drze okrutnie:( Jak sobie z tym radzic??
polishgirl
2006-05-30
13:17:49
Email
Tak Elza, ja nie mam nic przeciwko, mozesz sie dołączyc do nas. Jak dobrze pamietam to synek BASI , też urodził się 6 lutego.
polishgirl
2006-05-30
13:18:12
Email
Emi, bardzo Ci wspólczuję, nie wiem jak Cie pocieszyć, wiem że takie wizyty u lekarzy z dzidziulkiem i patrzenie jak sie meczy to dla nas matek okropne. Trzymamy kciuki i bądź dzielna.
basienka25
2006-05-30
13:29:54
Email
Czesc Elza:) Witaj wsrod lutowych mamusiek.
basienka25
2006-05-30
13:30:35
Email
A jak ma na imie Twoj Dzidzius?
bela
2006-05-30
14:11:25
Email
BASIA ja jestem na jednorazowkach odkad maly skonczyl 2 miesiace.Kupuje nadal 2 bo 3 sa za duze
bela
2006-05-30
14:15:00
Email
Tomus mial odparzenia tylko pare razy jeszcze jak mial ok miesiaca i wtedy stosowalam linomag,te inne kremy nie sa zle ale linomag bardzo dobrze sie sprwadzil
Basia.26
2006-05-30
14:26:55
Email
ELZA, hej, witamy wśród mamusiek:)) pewnie, że możesz się przyłączyć. a Ciebie polish po pupie wytrzaskam hihi:)) Miłek urodził się 5.02 :> to juz mamy trzy dzieciątka po kolei:) Bo emi urodziła 4.02;)) Emi ciężkie jest to, co przechodzicie z synkiem, ale musicie jakoś razem się miedzy sobą dogadywać, bo inaczej stres będzie większy. nie bój się operacji, mj kolega też musiał z synkiem isć na operację jak miał ok 5 miesięcy. po 9 dniach już strupek odpadł. teraz dzieciątko ma roczek i nawet śladu nie ma, że coś było operowane:) tkże i za was trzymamy kciuki:)
Kajka
2006-05-30
14:34:54
Email
witaj Eliza:) jakie niespodzianki robicie swoim dzidziusia na dzien dziecka...
Inka
2006-05-30
15:17:31
Email
Elza jasne ze mozesz do nas dolaczyc!!! A Amelka Oli i moj MIsio urodzili sie blisko siebie (o ile dobrze pamietam) bo moj sie urodzil 24.02. Emi to straszne co piszesz. To straszne patrzec na lzy dziecka i nie moc mu pomoc...Ale na pewno bezdie lepiej. Moj mIsio nie ma odparzen, ani wysypki, ani nic czerwonego ale placze...a pieluszki zapinam mu luzniej i nie pomaga. Dzisiaj plakal jak robil kupke i siku. Wszystko bylo oki dopoki nie dalam mu wit D. Moze on jej poprostu nietoleruje. Ale jest to w ogole mozliwe? A linomag na zaczerwienienia itp. jest swietny.
JOLA-JOLKA
2006-05-30
20:52:22
Email
Witam serdecznie.Byliśmy dziś u okulisty i chyba nie będzie konieczności udrażniania kanalika w szpitalu.Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-05-30
21:01:08
Email
Emi właśnie przyczytałam o Twoim synku.Trzymam kciuki.Wszystko będzie dobrze.Moja mama jest nauczycielką w przedszkolu i u niej na grupie też jest dziecko, które miało to co Twój synek i miał operację, ale teraz ma 3 latka i jest wszystko dobrze.Jak coś chcesz się dowiedzieć to mogę poprosić mamę to się zapyta jego mamy.Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-05-30
21:07:40
Email
Basia26 super ta huśtawka.To ta z allegro?Też takiej poszukam.My kupiliśmy Mateuszkowi zabawkę na łóżeczko.Półkole, a na nim zwierzątka.Ptaszkowi szeleszczą skrzydełka.Jest super.Mały jest zachwycony.
olufal
2006-05-30
23:58:50
Email
hej dziweczyny :) witam nowa lutowa mame i jej dzidzie!zdjecia plywajacj Ameli juz sa :)
olufal
2006-05-31
00:08:20
Email
polish jak tam alergia? Jolka a co w koncu ci powiedzieli? Emi bardzo mi przykro z powodu dzidzi oraz meza...trzymalam kciuki aby ta dziura byla taka jak u corki meza...na pewno wszystko pojdzie dobrze-bedziemy z Amelia trzymac kciuki!A co do chlopa to mialam bardzo podobna sytuacje-Amelie na badanie sluchu trzeba bylo przywiesc spiaca wiec ja czuwalam od 5 rano aby mala nie spala i wybudzalam ja co chwile a o 7 moj maz mial mnie zmienic abym sie ubrala,wziela prysznic ect...rezultatem bylo to ze zasneli oboje a potem maz mial do mnie pretensje ze na badaniu mala nie chce spac-myslalam ze go zastrzele!no ale oni juz tacy sa...BASIA kurcze ale Ci chlopaczysko wielie uroslo :) Super ze sie maly dobrze chowa. Dziewczyny a takie niedyskretne pytanie czy te z Was ktore nie mialy cesarki uprawiaja jue sex?my probowalismy osttnio ale mnie boli ;(
olufal
2006-05-31
00:19:52
Email
Inka nie sprawdzlismy tego tak ale moze faktycznie to 3migdal...poddam ta mysl laryngolowi-dzieki!
basienka25
2006-05-31
08:29:48
Email
Olufal, ja pierwsza odpowiem na Twoje pytanie, chociaz wlasnie mialam cesarke.Tak czekalam az skonczy sie połóg.Ale jak juz sie skonczyl i w koncu sprobowalismy, to odechcialo mi sie do dzis.Strasznie sucha jestem i przez to boli.Czytalam ze tak jest poki kobieta karmi piersia.Pozostaje stosowanie jakis żelów nawilżających, inaczej nasze pożycie małżeńskie wygaśnie:(
Basia.26
2006-05-31
08:58:11
Email
hej Ola, w sumie to nic ciekawego nie mogę odpowiedzieć. ja też miałam cesarkę (chyba Basie tak mają hehe) i w dwa tyg po porodzie wróciłam do normalnego życia sexualnego... powiem więcej, to przed ciążą miałam jakieś tam problemy, cos bolało itd, trzech lekarzy nie wiedziało co to i dlaczego. a teraz wszystko jest w najlepszym porządku. także czekaj na opinię babeczek, które naturalnie rodziły, bo ja "tam" nic ruszone nie miałam, więc pewnie dlatego tak szybko się wszystko u mnie unormowało. też czytałam, że może wystąpić "suchość" w czasie karmienia piersią, ale jakoś mnie to ominęło.
emi
2006-05-31
10:11:19
Email
Czesc dziewczyny:) Dzieki za wsparcie:) Dzis lekarze maja podjac ostateczna decyzje co beda robic u Kuby i kiedy ewentualnie bedzie termin. Basiu ja nie urodziłam 4 lutego tylko 7. 02.:)) Elza witamy wsród lutowiczek:) Jolka gdybys mogła to popros mame zeby spytała sie gdzie tamten maluszek był operowany (jesli był). My bedziemy mieli w Poznaniu ale nie wiem czy to dobry szpital. Olufal ja rodziłam naturalnie i powiem Ci ze pierwszy raz sprobowalismy sie kochac na koniec połogu. Niestety strasznie mnie bolało i boli do tej pory. Szczegolnie na poczatku mam wrazenie jakbym miała w srodku jakies szwy albo cos ostrego co mi sie tam gdzies po srodku wbija:( PO pewnym czasie to mija ale przez to nie mam ochoty na sex:( Wogole to ostatnio wogole nie mam na niego ochoty:(
Inka
2006-05-31
10:23:24
Email
Ola za ta suchosc odpowiedzialny jest ponoc spadek estrogenow a to po to zebysmy mogly karmic bez przeszkod nasze malenstwa. No ale jest druga strona medalu...:( Jezeli tak masz to pomocne sa zele nawilzajace. Emi a w ktorym szpitalu w Poznaniu bedziesz miala ta ewentualna operacje Kuby?
bela
2006-05-31
10:29:30
Email
Basienka ja tez zaczelam sex po pologu ale miaklam dokladnie jak Emi: bolalo jakby szwy sie mialy rozejsc i jakos tam bylo ciasno i sucho.To niestety zniecheca ........:-((((((((
Inka
2006-05-31
12:51:16
Email
Dziewczyny mojemu dziecku cos sie stalo :)Spi juz 3 godzine!!!!!!! Tego jeszcze w ciagu dnia nie bylo :)
polishgirl
2006-05-31
13:50:50
Email
Bylismy u lekarza prawdopodobne to alergia, mam odstawić nabial i zobaczymy i samrowac jakas maścia jeszcze nie wiem bo nie wykupiłam. Ola co do seksu, to my próbowalismy dopiero jakieś 2 tyg temu, i bolało mnie barzdo ze nic z tego nie wyszło, potem byłam na wizycie u gina i powiedział żeby uprawiać seks , bo wszystko musi wrócić do normy i nie rezygnowac z seksu, zeby macica pracowała czy coś takiego, ze to ważne, wiec po tym spróbowalismy i jubyło lepiej, chociaz faktycznie na początku bolało. Proponuje zele nawilzające są ok. A Maks wazy 5600 i 60 cm ma długości, to trochę "krótki" jest w porównaniu z Miłkiem Basi.
emi
2006-05-31
15:39:20
Email
Inka prawdopodobnie w szpitalu przy ul szpitalnej. Tam jest oddział kardiologii. Dzis lekarze zdecydowali ze kuba bedzie miał ta operacje ale niestety czeka sie od 0,5-1roku:( Porazka normalnie. Aha a jesli chodzi o ten sex to mnie nie tyle bolało od suchosci tylko tak jakbym w srodku gdzies w połowie drogi miała jakies igły ktore mi sie wbijaja:(( Zastanawiam sie czy nie mam tam jeszcze jakichs szwów bo i tak juz ponad 10 mi wyciagneli:(
Basia.26
2006-05-31
17:13:10
Email
Emi, kurcze a ja byłam pewna, ze urodziłaś 4.02:) no dała bym sobie rączkę uciąć:) czyli jednaj jestem "pierwszą" lutową mamuśka:) nic się nie martw o Kubusia, wszystko się jakoś ułoży, trudno, jak coś to poczekacie, w końcu nadejdzie wasza kolej, a może w tym czasie coś się wyklaruje:) Polish nie sądzę, żeby twój Max był "krótki" tylko ten mój Miłek jakoś za szybko rośnie. jak tak tu rozmawiamy to widzę, że żadne z dzieci nie rośnie aż tak szybko. moze to dlatego, ze Miłosz bardzo dużo śpi, a jak śpi to ponoć rośnie. Inka, gratuluję sukcesu, hihi:) jak już wspomniałam- Miłosz bardzo dużo śpi, uwielbia to (niedzielny leniuch:) w ciągu dnia dwie trzygodzinne drzemki muszą być:) dziś spał 3 i pół godz:) no czasem to tylko jedna jest taka długa i np dwie, trzy krótsze;) fajnie tak poleniuchować z dzi8eckiem, albo mieć czas co nieco porobić, prawda?? :) Polish, a co do sexu, to fakrycznie, ja już chyba nie pamiętam, bo mój mąż tak za mną dreptał, że ja się skuszałam i szło nam coraz lepiej. ale też pierwsze razy były takie... hm... dziwne... no na pewno u mnie poszło "sprawniej" bo nie miałam szytego krocza. więc trzymam za was kciuki, bo jakoś musicie się z tym uporać. :)
polishgirl
2006-05-31
17:31:33
Email
Jaką pogodę macie dziewczyny. U nas od rana leje przeokrutnie a w mieszkaniu jest zimno. ble, straszna pogoda. mam nadzieję ze do soboty się ociepli, bo ide na to wesele, a sukienke mam na ramiączkach i sandałki , więc pasuje pójść bez rajstop.
emi
2006-05-31
17:49:03
Email
Polish u nas tez okropna pogoda, teraz pada a w domu tez strasznie zimno:( cały czas mam zimne rece i jak mam przebierac Kube to musze je gdzies grzac:( A przeciez to juz prawie czerwiec:(
Basia.26
2006-05-31
19:20:58
Email
u mnie tak: rano wichura. ale poszłam z Miłkiem do koleżanki niedaleko, bo wczoraj już nigdzie nie byliśmy i chciałam nas przewietrzyć. opatuliłam synka i wyruszyłam. jak wracałam o 13 to tak się przyjmnie zrobiło, że pospacerowałam do 15.30. i całe szczęście, że wróciłam do domu, bo przyszło takie oberwanie chmury i takie wietrzysko, że chyba by nas porwało. w domu też się ochłodziło:( polish, jak taka temp się utrzyma to cieniutko widzę te twoje sandałki:( normalnie zima się zrobiła. w marcu tak własnie zapowiedali, ze od połowy maja ma być zimno, po 12 stopni, i lipiec też niby ma być brzydki. dopiero sierpień fajny:( aha, mój Miłosz też znów ma to uczulenie na policzku, chyba też mnie czeka dieta bezbiałkowa:( jak to nie zniknie do piątku, to idę do dermatologa, bo brzydkie to jest :(
elza1977
2006-05-31
20:48:06
Email
dzieki za ciepłe przyjęcie, niestety nie mogę zbyt często zaglądac na net bo mój Skarb jest dośc absorbującym dzieckiem i cały czas chodzi y po róznych lekarzach. W skrócie opisze wam co sie dzieje. w drugim tygodniu zycia Adrianek dostał bardzo silne bóle brzuszka, które czasem trzymaly go cały dzien w nocy nie sypiał, nie chciał ciagnąc z piersi. oczywiście wszyscy mówili że to kolka i żeby sie nie martwic że to samo przejdzie, ale ja nigdy nie słyszałam żeby dziecko aż tak strasznie krzyczało przy kolce i to całymi dniami. Pózniej doszły straszne zaparcia i bardzo śmierdzące bąki i kupy. Kupy były tez bardzo zielone. Przez to że nie chciał ssać mnie się skończyła laktacja, walczyłam 1,5 mca- odciągałam ,dostawiałam go co chwila, piłam zioła i herbatki- wszystko na nic. A kiedy dzwoniłam po porade do poradni laktacyjnej dowiedziałam się że jak matka chce karmic to ma pokarm. Wpędziło mnie to w cholernego dola. Wyrzucałam sobie że nie nadaję się na matke bo nie potrafię wykarmić własego dziecka. po 2 miesiącach męczarni okazało się ze w kale wychodowano gronkowca, kliebsielle i proteusa i do dzisiaj walczymy z tymi bakteriami. Mamy juz 2 kuracje antybiotykowa i zadnych efektów. Mały mało je mało przybiera na wadze wybudza sie z płaczem i czesto go męcza bóle brzuszka
elza1977
2006-05-31
20:49:17
Email
Emi strasznie mi przykro z powodu Twojego dziecka. Ale wierzę że wszystko się dobrze skończy.
Basia.26
2006-05-31
20:58:06
Email
Miłosz już spi, wię powiem parę słów.. raczej napiszę ;) Elzo skąd jesteś?? jak to wychodowano w kale te gronkowce?? czy to jakieś sprawdzanie, badanie kału?? i wtedy się okazuje co w nim można wychodować? skąd to się bierze?? co powoduje w jelitach, ze tak Adrianka to boli?? jak czytałam twój opis to sadziłam, że napiszesz o przepuklinie pachwinowej ukrytej. syn mojej koleżanki ją miał. nagle zaczynał krzyczeć i tak krzyczał az ona nie "wskoczyła" na miejsce... i tak co jakiś czas, aż w końcu jakiś lekarz się na tym poznał. sama nie wiem co ci doradzić z tym gronkowcem, cos poszukam, popytam. tak czy siak trzeba z tym walczyć. może inna z dziewczyn będzia miała na ten temat więcej inforacji. trzymjcie się ciepło w te deszczowe dni:) napisz skąd jesteście:)
elza1977
2006-05-31
20:58:17
Email
jeszcze kilka słow o moim porodzie. Po 7 godzinach regularnych skurczy w domu pojechałam do szpitala, okazało sie ze rozwarcie dopiero na 3 palce przez nastepne 5 godzin co troche słyszłam no..małe 4 cm ... no porządne 4 ... mamy 4,5 i nic więcej. Był masaż oksytocyna w końcu zaczeły sie skurcze parte a rozwarcia dalej nie było. W końcu przebili mi pęcherz i zaczęło się. Nagła akcja dali mi coś do podpisania, przełożyli na łożko z kółkamii pędem na operacyjną. Mąż za mna ale mu nie pozwolili wejsc, lekarz cała droge podtrzymywał malucha w srodku bo wypadła pepowina i bały ją uciskał. zanikało tetno. w koncu usłyszałam że nie czują tetna i prawie dostałam zawału. kiedy tetno wyczuli dostałam narkoze i juz nic nie pamietam. Wiem tylko że 13:15 byłam na 4 pietrze na porodówce a o 13:20 Adrianek sie urodzil na 2 piętrze- niesamowite tepo musiało byc. I wtedy tez złapałam doła, bo całą ciąże nie chcielismy wiedziec co sie urodzi i marzyłam że usłysze pierwszy krzyk i jak mi powiedza ze mam syna- niestety nie wyszło.
elza1977
2006-05-31
21:01:10
Email
jestesmy z Łodzi te bakterie siedza w jelitach a wyszly w badaniu posiewu kału. robilam 2 razy wiec jest pewnosc. Gronkowca pozbylismy sie po pierwszym antybiotyku ale została kliebsiella i proteus. Nie jestem w stanie tego udowodnic ale jestem pewna ze zaraził sie tym w szpitalu.
elza1977
2006-05-31
21:05:42
Email
mój Skarb ma na imie Adrianek urodził sie 3410g i 56cm, przez pierwszy mc przybył 1,5kg a teraz przybiera 180g na 2 tygondnie. Niedługo konczy 4 miesiace a wazy niecałe 6 kg. Mam prosbe poniewaz nie jestem w stanie przezcytac odpoczatku całego forum w miare mozliwosci napiszcie mi o sobie skad jestescie i pare słów o waszych dzieciach bede wdzieczna
Inka
2006-05-31
21:08:47
Email
Elya to strasyne ye takie malusyki tak sie mecza. A z karmieniem sie nie przejmuj. Moj maluch tez w pewnzm momencie przestal ciaganac z piersi jak mial problemz z brzuszkiem (naszczescie minelo jak sie okazalo ze to skaza i zastosowalam diete. I tez mialam dola ze cos ze mna jest nie tak, ze dziecko nie chce ssac. Ale w koncu stwierdzilam ze to bez sensu. Poprostu moze juz nie chce. Teraz je tylko 3 razy dziennie. sam nie chcial jak go pryzstawialam. Musialam dac wiecej butelki. Ale wazne ze jest szczesliwy. Dziewczyny w badaniu wyszla Misiowi niedokrwistosc. Czy to grozne u tak malego Dziecka_
emi
2006-05-31
22:53:13
Email
Elza to moze ja zaczne:Jestem z Zielonej Góry. Kubus urodził sie 07. lutego o 23,30 poród zaczał sie o 4 rano i chce o nim jak najszybciej zapomniec:) Kuba wazył 4,05kg i 60cm:) Bardzo mi przykro z powodu maluszka a jeszcze bardziej ze dopiero tak pozno sie na tym poznali i ze biedactwo tyle musiało sie nameczyc. Wierze ze niedługo pozbedziecie sie tych bakterii. A maluszek dalej płacze czy juz jest lepiej??
bela
2006-06-01
08:01:11
Email
witaj ELZO.Ja urodzilam 13.o2. synka Tomusia.Ciaza z komplikacjami, poród ciezki rowniez z komplikacjami (spadajce tetno, dziecko owiniete pepowina i z reka przy glowie)Tomus mial 2900 i 53 cm.Pozdrawiamy Ela i Tomus
Inka
2006-06-01
08:37:06
Email
Bela bo teraz znalazlam ze mialas jakies problemy u Tomka z zelazem. Czy tez stwierdzili niedokrwistosc u malca? Bo wlasnie podaje zelazo ale tak jak gdzies Goga66 napisala wroznie bywa ze skutecznoscia tych lekow...
basienka25
2006-06-01
09:14:52
Email
Elza, ja urodziłam córeczkę 23.02 o godz. 20.10. Ola ważyła 4150g i miała 57cm długości.Karmię piersią cały czas, nie dokarmiam niczm.niestety Olenka mało przybiera na wadze. Ma juz ponad 3 miesiące a waży jakies 5500g.Jestesmy z Hajnówki ( podlaskie ) .Ja miałam cesarkę.I nie wiem co to są bóle porodowe.
Basia.26
2006-06-01
09:27:03
Email
no to ja następna:) jesteśmy ze Ślaska:) miszkamy niedaleko Katiwic:) urodziłam synka Miłosza 5.02(niedziela) o godz 22.18:) skurcze miałam od soboty od godz 22. opisywałam tu kazdy skurcz na forum, a bela mi kibicowała dzielnie do północy chyba:) akcja była regularna co 3 minuty, ale nic więcej się nie działo, pojechałam do szpitala o 10 w niedzielę. skurcze co 3 minuty, trwały już ponad 30 sekund. rozwarcia zero!! i tak do 17.30. tu zaczeły sie bóle krzyżowe i dalej nic, rozwarcia nie ma. o 20 postanowili o cesarce bo już skurcze trwały po 57 sek:) okazało się, że jakas kość w miednicy urosła pod złym kątem i tym sposobem nie miałam żadnych szans urodzić sama:) ja byłam znieczulana od pasa w dół i uwierz mi, ile strach jest jak wiesz, ze cię tam tną itd a dziecka nie słychać. no ale w końcu zaczął krzyczeć i już było oki:) z tym, że położyli mi go przy twarzy a nie na brzuchu. no i obie ręce miałam zablokowane więc nie mogłam go objąć, tylko pocałować. Urodził się w 39 tyg ciaży, miał 3800 i 57cm. ciąża bezproblemowa, świetnie ją zniosłam:) pozdrawiamy i trzymamy kciuki za Twojego syneczka:) B&M
basienka25
2006-06-01
10:25:27
Email
A ja z okazji Dnia Dziecka życzę wszystkim lutowym dzidziusiom jak najwięcej zdrówka, żeby zawsze się uśmiechały i dawały swoim rodzicom tylko radośc:))))
Basia.26
2006-06-01
10:39:24
Email
Basieńka, Miłosz kazał Ci podziękować i śle całusa dla Olenki:) i dziedkowie i chrzstni i ciocia Ania (moja siostra:) na dziś się zapowiadają. no i jeszcze prababcia:) a mój tata trzyma się zdania, ze o dziecko trzeba dbać cały rok i cały rok być dobrym rodzicem a nie tylko w jeden dzień ;) no i muszę powiedzieć, ze mój tata idealnie spelniał i spełnia rolę TATY cały rok:) pozdrawiam dzieciaczki lutowe i marcowego Maximka:)
bela
2006-06-01
10:39:54
Email
zapomnialam dodac ze jestem z Tarnowa - woj. malopolskie.Tomus urodzil sie o 6 rano.Dokarmiam go 2 razy butelka bo bardzo malo przybieral na wadze ale teraz juz jest dobrze.Ma 3,5 miesiaca wazy 6 kg.Jeszcze musze go zmierzyc :-)
elza1977
2006-06-01
10:56:29
Email
dzieki dziewczyny. Ja również całuję wszystkie wasze maluszki z okazji dnia dziecka.
elza1977
2006-06-01
11:00:53
Email
Emi Adrainek na szczescie płacze juz mniej ale w nocy jest niespokojny budzi sie co jakis czas i wyraznie widac ze boli go brzuszek. A ja czasem z bezradnosci stoje przy łózeczku i płaczę razem z nim Basienko25 mój mąz ma w Hajnówce ciocie, a jego babcia pochodzi z Białowieży, byliśmy tam w tamtym roku:)
polishgirl
2006-06-01
12:18:27
Email
Dziękujemy z Maksimkeim za życzenia i równiez się dołączamy. U nas dzisiaj ciezkawy dzień, pogoda w kratke i sama nie wiem czy wyjść na spacer czy nie. Maks coś całą noc był niespokojny wiercił sie i prężył i machał rączkami , że do tego tak sie zadrapał na czółku do krwi, a ja przez to spałam moze ze 3 godziny. To chyba po wczorajszej szczepionce, bo dzisiaj tez jest jakis niespokojny i nie bardzo nawet chce jeść, a do tego jeszcze nie chce spać , a ziewa tak ze szok. Zeby on chociaż chciał na polu zasypiac, a on płacze jak oszalały.Przez to wstałam taka rozdrażniona , że pokłóciłam się z mężem delikatnie. ELZA ja urodziłam 3 marca Maksymiliana o godz 15.03 (jestem jedyną marcową mamusią w tym dziale, ale tak sie z zyłam z dziewczynami ze byłam pewna że urodzę w lutym). Poród tez był cięzki trwał prawie 15 godzin, włącznie z ręcznym wyciąganiem łozyska , bo nie chiało wyjść. Maks ważył 3300 i mierzył 57 cm. Teraz waży 5600 i mierzy 60 cm.
Katja
2006-06-01
18:31:03
Email
Czytałam opisy Waszych przeżyć z porodu ja mam niezbyt dobre wspomnienia z tego okresu. Moją córcię rodziłam 8 dni po porodzie. W 7 dniu zgłosiłam się na patologię a w ósmym o 3.15 (w nocy) zaczęło się.... odchodziły mi wody, ale żadne chluśnięcie tylko tak troszeczkę kapało, zaczęłam mieć nieregularne skurcze. O 4.30 zadzwoniłam do męża, żeby przyjechał do szpitala bo rodzę (wcześniej chodziliśmy razem do szkoły rodzenia i mieliśmy upoważnienie do porodu rodzinnego. Mąz był o 6 rano w szpitalu a mnie przeniesiono o 8 na porodówkę i tam spędziliśmy cały dzień bo rodziłam 14 godzin!!!!!!!!!! W między czasie skakałam sobie na gumowej piłeczce, lekarz przeciął mi pęcherz płodowy, żeby przyspieszyć akcje porodową a tu nic ...w dodatku leżałam pprawie przez cały czas na lewym boku bo Maleńka była umiejscowiona na prawym ....o 15 dostałam oksytocynę, a pół godziny póżniej kiedy zaczęło się na dobre dolargan, po którym spałam pomiędzy skurczami. Dolargan miał również zmniejszyć ból jaki odczuwałam ale niestety zawiódł ;( mój mąż asystował mi dzielnie przez ten cały czas i dużo mu zawdzięczam bo ja przed taka dzielna w tym momencie wpadłam w panikę. Dodam też że była przy mnie bardzo fajna położna, która bardzo dużo mie pomogła. Niestety mój mąż nie mógł być przy mnie do końca, ponieważ miałam problemy w urodzeniem łożyska...pomimo zastrzyku znieczulającego wszyściutko czułam i czysczenie i szycie brrrrr jak sobie o tym przypomnę to mam drescze. Tydzień czasu spędziłam na septycznym, ponieważ Mała miała niewielką żółtaczkę (rodziłam ją na sucho, bo wody odeszły dużo wcześniej) a ja miałam silną anemie i dostawałam żelazo w zastrzykach i antybiotyk. Kiedy wróciłam do domu i zycie zaczęło toczyć się własnym torem w 4 tygodniu połogu dostałam krwotoku...ten pierwszy nie był taki grożny i kiedy udałam sie do mojej pani doktor ta stwierdziła, że wszystko jest ok i przepisała mi antybioty oraz cyklonamine na wstrzymanie krwawienia, po którym mał zaczęła miewać kolki z dnia na dzień coraz większe. Po 5 dniach krwotok pojawił się ponownie, podczas którego 3 razy traciłam świadomość i w końcu pogotowie zabrało mnie do szpitala i na mije szczęści bo jedną noga była juz na tamtym świecie (tak mi powiedział jedna z pielęgniarek) Tam dostałam od razu 2 kroplówy i leżałam z córcią przez 5 dni(Małą karmie piersią). W ciągu tych 5 dni nie dostawałam żadnych lekarstw oprócz żelaza a na moje pytania "od czego ten krwotok?" lekarze rozkładali ręce mówiąc, że nie wiedzą. W końcu nie wytrzymałam i wypisałam się ze szpitala i w tym samym dniu pojechałam prywatnie do lekarza, który umówił mnie na zajutrz na czyszczenie. Cały zabieg trwał ok 10 minut i jak się okazało miałam pozostałości po łożysku i w dodatku dość spore!!! Teraz nie powracam myślami do tego momentu a na drugie dziecko mój mąż będzie musiał bardzo długo poczekać az o wszystkim zapomne.
polishgirl
2006-06-01
19:21:37
Email
BASIA czy jak ja mam kilka butelek odciągnietego mleka po 30 , 40 ml, to po rozmrożeniu mozan je ze soba wymieszac i podać np na raz do zjedzenia czy nie powinno sie mieszać tego mleka. Oczywiście każde jest ściągniete z innego dnia.
Goga66
2006-06-01
19:33:15
Email
teoretycznie nie powinno się mieszać. Ja ostatnio zmieszałam i nic się nie stało. Jednak wg wszelkich możliwych teorii, to z jakiś powodów niewskazane. Jeżeli już będziesz mieszać uważaj, żeby temperatura była taka sama
polishgirl
2006-06-01
22:17:21
Email
Dzieki Gogga. Kurcze boje sie że za mało tego mleka będzie jak pójdę na to wesele. Zastanawiam sie czy nie kupic mieszanki i żeby teściowa np. na noc dała małemu mieszanke. Jak sądzicie?? czy wogóle będzie chciał jeść? i czy się nie przyzwyczai??
bela
2006-06-01
22:54:54
Email
POLISH ja przeciez dokarmiam malego od 2 tygodnia zycia.tez sie balam ze przyzwyczai sie do butelki ale nie.On bardzo lubi i jedno i to drugie mleczko.Choc mysle ze to moje bardziej bo jedzac je tak pomrukuje jakby mu smakowalo.Ktory dzidzius nie chcialby lezec przy mamusi????Od jednego razu nie przyzwyczai sie .Tylko sprobuj wczesniej czy wogole chwyci sie butelki zeby nie bylo zaskoczeniem dla rodzicow jak podadza butelke a MAksiu nie bedzie jej chcial bo bedziesz musiala wyjsc z wesela.
JOLA-JOLKA
2006-06-01
23:08:16
Email
Emi to dziecko miało operacje w Międzylesiu pod Warszawą.W Centrum Zdrowia Matki i dziecka.Ja mam tam koleżankę na sali pooperacyjnej.Jest pielęgniarką.Jak coś potrzebujesz to daj znać.
JOLA-JOLKA
2006-06-01
23:10:36
Email
OLUFAL okulistka powiedziała, że na 99% kanalik się udrożnił po tym leku i masowaniach.Mam obserwować i jakby ropa się znowu pojawiła, to mam znowu zapisać się do szpitala na udrażnianie.
bela
2006-06-01
23:30:01
Email
JOLA jakie krople milas bo ja tez mam ten problem z kanalikiem.Mam wizyte w poniedzialek.JA mam TOBREX.Wyciskam tkie cos przezroczyste z mala domieszka ropki.Tez tak mialas?Jestem ciekawa co powie Dr
JOLA-JOLKA
2006-06-01
23:44:46
Email
Witam Elza.Jeszcze ja się nie przywitałam.Ja jestem z Warszawy.Urodziłam 19.02.Ciąża z problemami.Leżałam całą ciążę, gdyż pierwszą poroniłam i lekarz kazał uważać.Mateuszek urodził się w niedzielę o 13.55. przez cc.Wody zaczęły odchodzić mi w domu, a w szpitalu zaczęło pękać jakiś płat łożyskowy.Ważył 3180 i 54 cm.Urodził się w 37 tygodniu. Polishgirl ja dokarmiam Mateuszka, bo nie zawsze chce cyca.Staram się ściągać i podawać mu moje, ale nie zawsze się udaje.Podaje mu Bebilon Pepti.Co do Sexu, to też długo miałam opory,ale teraz zaczyna mi ustępować.Mąż chyba zadowolony...hi, hi...zaczynam myśleć o drugim dziecku.Ile trzeba poczekać?Mam wrócić do pracy od lipca, ale wczale mi się nie chce.Mój mały zaczyna przesypiać prawie całe noce od 20 do 4-5, ale za to w dziń prawie nie śpi.Jutro mam pierwsze rehabilitacje.Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy
JOLA-JOLKA
2006-06-01
23:45:53
Email
Bela też miałam TOBREX.Trzeba też masować.To dużo daje.
olufal
2006-06-02
02:06:09
Email
Ja jak zwykle na koncu ;) Jestem z Krakowa.Porod rewelacyjny-mialam znieczulenie zewnatrzoponowe, szpital od 22,porod 10:30 :)23 lutego urodzilam core Amelie ktora miala 53 cm i wazyla 3030.Teraz ma 65cm :) i wazy 6700. Pozdrawiam
olufal
2006-06-02
02:08:52
Email
Zgadnijcie kto skonczyl urlop macierzynski :) Wlasnie dochodzi druga a ja siedze w papierach...bleee...dalam cycusia Ameli i znou do roboty...mam nadzieje ze do 4 skoncze... Jutro o 8 w biurze... Na szczescie jutro piatek!!! Ye ye ye ;) Buzka i dzien dobry :)
Inka
2006-06-02
07:15:51
Email
Olu nieprawda na koncu bede ja....urodzilam synka 24.02 o 22.10. Maly wazyl 3000 i mierzyl 53 cm. A teraz po trzech miesiacach wazy 6300 a mierzy 65 cm. Porod trwal w sumie 5 godzin. Od odejacia wod plodowych Misio urodzil sie w 1,5 godziny. Ale ciaza byla z komplikacjami od 5 miesiaca musialam lezec w lozeczku. GOGA czy wiesz cos moze na temat anemii u takich maluchow?
Basia.26
2006-06-02
08:07:18
Email
Katja, to, co opisujesz, przyprawia mnie o nerwy... niektórzy lekarze wykazują się taką obojętnością, brakiem kompetencji wobez pacjentów, że aż skóra cierpnie. i założę się, że to wlaśnie tacy "partacze" wiecznie sądzą, że "należy im sie więcej" i to oni stoją na czele tych strajków. ja na szczęście nia mam obiekcji przed drugim porodem, bo poszłabym rodzić tam, gdzie pierwsze dziecko (super szpital, opieka itd) no i od wejścia informuję, ze jestem już po jednej cesarce i wtedy bez ceregieli znów mam cesarkę, czyli ominął mnie wszystkie bóle i całe godziny czekania:) no ale przy pierwszym porodzie wyczekałam swoje (w sumie 24 godz ze skurczami). mnie nie mogli po cc podać Dolarganu, jestem na niego uczulona- wymiotuję okropnie. całe szczęście, że kiedyś po operacji kolana mi go dawali i się to okazało, bo nie wiem jak te torsje bym zniosła po porodzie. ja dostawałam Ketonal. Katka ja też brałam zastrzyli z żelaza, Ferrum Lek. ostatni wziełam w imieniny, 4 grudnia. to już pół roku, a to miejsce dalej mnie pobolewa przy dotykaniu i mam jeszcze małe siniaki. a jak z tym u ciebie?? ale... dziewczyny, co było to było, ważne, ze wszystkim nam i naszym dzieciom udało się szczęśliwie z tego całego "bałaganu" wyjsć:)OLUFA to kiedy ty śpisz dziewczyno?? szokujesz mnie czasami:)Jolka, fajnie, że z tym kanalikiem sprawa się poprawia:) Polish jeśli po odciągnięciu odrazu mroziłas mleczko, to chyba nie będzie problemu jak zmieszasz je po rozmrożeniu w tym samym czasie. z tym mieszaniem to jest taka sprawa, żeby nie mieszać mleka z kilku odciągnięć, bo to starsze może się szybciej skwasić i "zepsuje" całość, ale jak mroziłaś odrazu, to oba mleczka będa tak samo świeże po rozmrozeniu:) Polish, u mnie słonko, może twoje sandałki jutro na imprezie się sprawdzą:) ale kurcze dalej zimno:) co do mieszanki, to ja też kupiłam i.... leży do dziś nieotworzona:) a co do przyzwyczajenia się do butli, to Miłosz po tym moim wypadzie na wesele ma straszna niechęć do butelki, tylko cycek i koniec:) także nie bój się:) Inka o do anemii to nie mogę ci nic doradzić niestety, za to pogratulować szybkiego porodu:)pięknie to załatwiłaś:)
Lucyna
2006-06-02
09:38:48
Email
Witam wszystkie mamusie!!Moj synek urodził się 26 lutego i jest dużym chłopczykiem, waży 7300. Dzisiaj idziemy do neurologa i denerwuję się!!Mały nie trzyma jeszcze wcale główki i ciągle układa na jedną stronę.Psychicznie rozwija się bardzo ładnie i bawi się grzechotkami.Ciekawa jestem czy Wasze dzieci podciągane za rączki podnoszą główkę. Pediatra twierdzi, że mało go układałam na brzuszku i dlatego.Pozdrawiam!!
Lucyna
2006-06-02
09:42:53
Email
Jeszcze jedno pytanie!!!Czy wprowadzacie już soczki, zupki i jabuszko?. Mój Bartuś ma 3 miesiące i tydzień.
polishgirl
2006-06-02
10:35:27
Email
Dziekuje dziewczyny za rady. W taki razie kupie jakies małe opakowanie mleka, tylko musze wybrac takie na alergię ze wzgledu na ta sucha skórke. Wiem że Nutramigen jest , ale jest ponoc niedobry. jakie jeszcze są mleka, które w smaku sa ok.?
katka
2006-06-02
10:52:42
Email
Nutramigen jest nie dobry w smaku, zresztą jak wszystkie mleka na alergie. I tak potrzebujesz na nie recepte więc musisz je wprowadzać z lekarzem.A dziecko musi dobrze na nie zareagować bo to że mleko A jest dobre dla Asi nie znaczy że musi być dobre dla Basi.
katka
2006-06-02
10:54:55
Email
A i sucha skóra to nie wskazanie na takie mleko. Nutramigen jest dla dzieci z alergią na mleko. Jeśli gdzieś pisałaś że dziecko taką ma to sorry bo nie chce mi się wertować wszystkich wpisów
basienka25
2006-06-02
11:27:47
Email
Witaj Lucyna:) Moja Olcia bardzo nie lubila i do tej pory dlugo nie lubi lezec na brzusiu,wiec jej wcale nie kladlam.Czasem mąż to robił ale mala zaraz protestowala wiec jej nie zmuszalismy. Za to lubi jak ją nosze brzuszkiem do dolu, tzw 'samolocik'.I niedawno polozylam na brzuszku Olenke, a tu prosze, pieknie unosi glowke.I jak za rączki ją ciągnę to tez trzyma, probuje sie podciagac.Ale trzymam kciuki za Twego synka, napewno wszystko bedzie dobrze i wkrótce zobaczysz jak maluch pięknie unosi główkę;)))
Inka
2006-06-02
11:28:27
Email
Polish ja daje bebiko omneo. w porownaniu z Nan smakuje okropnie - ale maluch je chetnie pije. Lucyna nasze dzieciaczki urodzily sie blisko siebie!!! Ja jeszcze nie daje soczkow. Za 3 tyg. mamy isc do kontroli z ta anemia to moze wtedy cos lekarz powie o co rozszerzyc jego diete. Dzisiaj zwymiotowal tym zelazem :(
basienka25
2006-06-02
11:28:50
Email
Aha, ja jeszcze nic Oli nie wprowadzam.Narazie tylko cycuś.Poczekam aż mała skończy pięć miesięcy.
Goga66
2006-06-02
11:46:33
Email
Spytajcie się dziewczyny, czy podczas brania żelaza nie powinnyście Wy czy dzieci brać wit. C. Mam koleżankę, która z racji zawodu siedzi w tych sprawach i ona twierdzi, że z badań wynika, że żelaza bez obecności C organizm nie przyswajs. Jestem tego przykładem - mnie żelazo nic nie dało a o C żaden lekarz mi nie powiedział :(
polishgirl
2006-06-02
11:57:55
Email
Katka , ta sucha skórka to podejrzenie o alergię i pediatra ostatnio powiedziała ze gdybym chciała podać mleko zastępcze to tylko to ze znaczkeim AA czy cos takiego , nie pamietam dokładnie, ale to własnie na alergie.
polishgirl
2006-06-02
11:59:04
Email
Inka , czy na to bebiko omneo, też potrzebna jest recepta??
emi
2006-06-02
12:10:59
Email
Bela przy masazu oczka rob go tak zebys nie wyciskała tej ropki do oczka. Ona ma spłynac kanalikiem przez nos. Wiec jak masujesz to nie wyciskaj tylko masuj:) Lucyna moj Kubus tez układa sie czesciej na jeden bok dlatego jak kłade go spac to kłade na drugi, i zabawki tez daje po drugiej stronie zazwyczaj. Wogole to moj Kuba chyba jest leworeczny:) Co do podnoszenia głowki to fakt jak najczesciej kładz malenstwo na brzuszku. Do tego mozna delikatnie probowac podnosic za raczki tak ok 45 stopni i odrazu kładz spowrotem. Kilka takich powtorzen dziennie tez powinno pomoc.To wzmacnia miesnie karku. Co do sztucznego mleka to ja podaje małemu NAN 1 a dla alergików jest NAN HA1. Mały dostaje ok 180ml codziennie na noc. W m-dzy czasie tez dopajam go herbatkami. Ale cycusia tez ciagnie:)) Co do dokarmiania soczkami itp. to tez juz sie zastanawiam czy czegos mu nie podac ale sama nie wiem. Moze poczekam jeszcze z m-c. Aha i Kubus dziekuje (troszke pozno:) )za zyczenia z okazji Dnia Dziecka i tez wszystkim maluszkom i ich mamusiom zyczymy samych słonecznych i radosnych dni:)
Inka
2006-06-02
12:46:57
Email
Radus tez dziekuje za zyczenia... Polish na to nie trzeba recepty. To mleczko polecil mi lekarz a z tego co czytalam na opakowaniu jest to mleczko dla dzieci u ktorych istnieje podejrzenie o wytapienie alergii. Nan od Bebiko rozni sie tez tym ze Nan dajesz wg wieku dziecka a Bebiko wg kilogramow. Goga Misio ma tez pic Cebion ale to juz lekarz zalecil wczesniej. CCzy jest wazna kolejnosc podawania zelaza a vit. C ?
Basia.26
2006-06-02
12:54:20
Email
Goga ja się do tego stosowałam, brałam naczczo, popijałam sokiem z pomarańcza, albo jadłam do tego kiwi, mandarynkę, pomarańcza... lub po prostu wit C, ale i tak marne efekty były, hemoglobina spadała, więc dali zastrzyki, po których skoczyła z 10.2 na 13.2:) no ale siniacvzki dalej mam:( mniejsze gdzieś tak o połowę niż na początku, no ale to już 6 miesiecy... LUCYNA staraj sie kłaść dziecko jak najczęściej na brzuszku. jak marudzi, to przestawaj, czyli krótko kładz, ale często. choćby po minucie, ale z 50 razy dziennie:)
bela
2006-06-02
13:26:38
Email
POLISH ja mam Bebiko Omneo.Moge Ci je odsprzedac bo mojemu Tomkowi nie posmakowalo i mi lezy.Kupilam je ok miesiaca temu.
elza1977
2006-06-02
13:37:11
Email
na bebiko omneo nie potrzeba recepty kupisz je w każdym markecie. Ja za moment ide z Adriankiem do pediatry zobaczymy ile tym razem przybył bo jak do tej pory od chwili problemów z bakteriami przybierazł 180g na 2 tygodnie. Jesli chodzi o podnoszenie główki to ja z powodu bóli brzuszka małrgo mało kładłam na brzuszku bo strasznie płakał i z tego powodu trafilismy do poradni rehablilitacyjnej, słabo dzwigał głowka i miał asymetrie. Pokazano mi jak z nim ćwiczyc i jest dużo lepiej . Kładżcie dzieciaczki na brzuszku czesto ale na krótko żeby sie nie zdążyły zdenerwować. Ja tak robiłam i teraz Ardianek leży nawet 15 minut bez protestu
Goga66
2006-06-02
13:47:35
Email
Inko, nie wiem czy jest ważna. Pewnie nie. A Basia pisze, ze jej nawet z wit. C się żelazo nie przyswajało dobrze. Ale koleżanka mi mówiła, że bez C to w ogóle już bez sensu. Ja bez C brałam w ciąży i po ciąży i mogę tylko potwierdzić, że bez C nic mi nie dało a przyznam, że potem już nawet nie próbowałam. Powinnam zrobić morfologię i sprawdzić, co tam z moją niedokrwistością ale... :)
Inka
2006-06-02
15:16:57
Email
Goga wlasnie tego sie obawiam, ze nie bedzie sie 'przyswajalo" zwlaszcza ze wczoraj wieczorem i dzisiaj mu sie ulewalo. I co wtedy? Martwie sie...Chyba sobie tez zrobie badania bo od porodu jeszcze nie robilam. Moze ja tez mam anemie?
polishgirl
2006-06-02
15:40:02
Email
Bela, kurde za późno weszłam na forumi przeczytałam twój wpis o mleku, maż własnie wrócił z pracy i kupił mi to bebiko, bo mu kazałam. Dzisiaj wogóle to nie mam czasu nawet zjeść , bo maluch cały czas przy piersi siedzi. Spróbuje mu dac na noc to mleko czy wogóle bedzie chcial jeść
katka
2006-06-02
16:08:14
Email
z tym mlekiem to roznie potem bywa,pewnie bedziesz musiała wypróbowac kilka bo dzieci róznie reaguja np . zatwardzeniem Ja u kuby miałam kilka róznych i skończyło sie na nutramigenie. to było 3 lata temu. ?Wiem ze na recepte wychodziło mi taniej, jak jest teraz to nie wiem
Lucyna
2006-06-02
21:44:36
Email
Inka ja dawałam swojemu dziecku bebiko omneo jak miał kolki po bebiku 1 i wcale nie pomogło i wystąpiła alergia na buzi .Teraz jesteśmy na Isomilu i wszelkie dolegliwości brzuszkowe przeszły.Mleko to jest na receptę, czasem na zniżkę.Poprzedni pediatra wypisywał mi na 100% a obecny na zniżkę dla dzieci alergicznych. Byłam dzisiaj u neurologa i mały jest zdrowy , trochę ten lekarz mało dokładny ale jestem szczęśliwa, że tak ocenił.Kazał układać małego dużo na brzuszku bo ma słaby kręgosłup i czekać.Mój synek miał zapalenie oskrzeli jak miał miesiąc i pewnie dlatego jest słabszy.Neurolog dziecięcy kazał dawać soczki już.
Basia.26
2006-06-03
10:33:51
Email
ja już podaję sok ze startego jabłuszka, jabłuszko ze słoiczka z Gerbera:) raz już dałam jabłuszko z marchewką, też Gerber. a sok jabłuszkowy z Bobo Friut'a rozcieńczyłam lekko wodą przegotowaną:) wczoraj przyszedł listonosz i przyniósł mi paczkę z gratisami z firmy Hipp:) jest tam w słoiczku "Dynia z ziemniakami", w butelce sok ze słodkich jabłek i do tego łyżeczka plastikowa. te produkty są dla dzieci po 4 miesiącu:) no i oczywiście tona ulotek. te produkty, jabłko, dynia, marchewka... pediatra mi polecała podawać już po ukończeniu 3 miesiąca:) z jabłuszkiem eksperymentowałam do tej pory najczęściej:) aha, wczoraj dałam małemu polizać pączka:) hihi, był zachwycony:) czasem w herbatce umoczę biszkopta i bam mu possać:) ciumka jak szalony. wiem, ze mówią,żeby do 6 miesięcy niec poza piersią nie dawać, ale myślę, że co ma z pierci zjesc to zje, a dziecko trzeba powolutku uczyć jeść inne rzeczy. potem będzie wisiało na cycu i nic innego nie tknie, a tak to ciekawią go smaki i mam nadzieję, że tak już zostanie:)
polishgirl
2006-06-03
13:53:10
Email
Zaraz wychodze na wesele. jestem trochę zdenerwowana, jak teściowa poradzi sobie z maluszkiem, czy nie bedzie płakał, bo wczoraj coś płakał mocno, brzuszek go bolał. Teraz zasnął i miejmy nadzieje że troche pospi, bo nie spał prawie cały dzień, no moze z pół godzinki. Około 20 mam zamiar wpaśc i go wykapac nakarmic i dalej jechać na zabawę. Kurcze , szczerze Wam powiem, ze chętnie pójde i sie pobawie, musze sie wyluzowac, i nie mysleć że płacze , bo faktycznie będzie płakał. No zyczcie mi powodzenia. Buźka
Basia.26
2006-06-03
18:51:02
Email
tak sobie dziś myślałam o tobie polish, jak tam sprawy się mają:) mam nadzieję, ze się dobrze bawisz, a Maksim wszystko przezyje, nie ma się co zamartwiać:) zapomniałam napisać, ze w tej paczce Hipp była jeszcze kaszka melczno ryżowa o smaku moreli i brzoskwiń i mleko sztuczne 2 :) a ja dziś dostałam lekką biegunkę. trzy razy byłam pod rząd w ubikacji, brzuch mnie przy tym bolał. małemu nie chciałam dawać piersi, bo bałam się, ze coś zjadłam i mi zaszkodziło i teraz jemu zaszkodzi. rozmroziłam mleko i dałam mu butlę a tu... nic, on nie zje z butli i basta! próbowałam to mleko, było oki, a on nic... darł się przy tym jak nie wiem. no i w końcu skapitulowałam, dałam pierś... na razie wszystko oki... mam nadzieję że tak już zostanie...
basienka25
2006-06-03
18:54:48
Email
Basia, ja tez niedawno mialam jakies rewolucje żołądkowe i do tego biegunkę,ale Oli dawałam cyca i nic sie nie działo.
elza1977
2006-06-03
22:03:30
Email
Adraianek jadł juz marchewke i pil soczek jabłkowy, a paczke z próbkami z hippa tez dostalismy polish miłej zabawy, tesciowa sobie napewno poradz. Ja musiałam zostawic Adrianka z tesciowa jak mial 2.5 miesiaca na dwa dni strasznie to przezylam ale wszystko bylo ok
JOLA-JOLKA
2006-06-03
23:23:07
Email
Witam.Byliśmy na rehabilitacji.Kazali ćwiczyć.Też jeszcze nie podnosi główki jak go podnosili za rączki.Ale ogólnie sam próbuje ją podnieś.Pokazali kilka ćwiczeń.W poniedziałek mamy wizyte u ortopedy.U nas była dziś super pogoda.Byliśmy na działce.Mały napoczątku strasznie płakał.Chyba nie mógł się zaklimatyzować.Potem spał 3 godziny.Ja daje mleko mieszane.Trochę cyca i mleka sztucznego.Nam pediatra zapisała Bebilo Pepti.Jak podawałam mu Bebiko, to nad oczkami zaczęła mu się tworzyć skorupka.Wyglądała jak tarka.Schodziła jak natłuszczałam oliwką i potem znowu wracała.Pediatra kazała zmienić to mleko na Bebilon.Jest na receptę. Ja dawała Mateuszkowi już sok z jabłka, bo zały czas ma zaparcia.Ale nic nie pomogło.Jednego dnia dałam pół łyżeczki od cherbaty, potem 10ml i tez nic. Zmieniłam swoją dietę i też ma zaparcia.Załatwia się co 3-4 dni.Nie wiem co robić.Czytałam na forum o zaparciach i nic ciekawego tam nie znalazłam.Kazali podawać czopki, ale tylko jak nie załatwi się przez 4 dni.Pozdrawiam
elza1977
2006-06-04
15:10:26
Email
Jolu a jak wygladaja kupki??? jakiego koloru?? jak pachna??? U nas jest okropna pogoda az sie nic nie chce, a Adrianek chyba zaczyna zabkowac bo z wsciekłoscia gryzie smoka i wwszystko co włozy do buzi
bela
2006-06-04
16:50:08
Email
BASIA 26 jak dlugo trwal katar u Milka??Co stosowalas oprocz fridy??????Odkrylam dzis katar u Tomka.Sciagam frida i daje krople Navisine.Boje sie zeby dalej nie zszedl :-((((
JOLA-JOLKA
2006-06-04
19:02:16
Email
Elza1977 kupki są koloru musztardy, tzn, żółte.Mają zapach skwaśniałego mleka.Dziś przepłakał kilka godzin.Dziś jest trzeci dzień jak nie może się załatwić.Robiliśmy masaż brzuszka, smarowałam oliwką, dawałam wodę przegotowaną 20 ml wypił, cherbatkę hippa na trwawienie (wypił 50ml), dałam sok z jabłuszka 30ml (sama starłam). Usnął dopiero po kąpieli, ale kupki brak. Pediatra przepisała leki z apteki, ale wolałabym domowym sposobem, bez chemii.Od kiedy można dawać koperek?Mateuszek ma 3,5 miesiąca.Co robić?
emi
2006-06-04
19:31:05
Email
Basia a co zrobiłas zeby dostac ta paczke i Hipp-a?? Jolka ja koperek dawałam juz w 2m-cu. A ta herbatke na trawienie tez daje ale tak ok 150-200ml.
bela
2006-06-04
19:53:08
Email
JOLA koperk mozna dawac od urodzenia.Dawalam najpierw Plantex a teraz Daje herbatke z Hippa.EMI ja tez dostalam paczke wczoraj zta sama zawartoscia co ma Basia.Co do paczki to w szpitalu po porodzie dostalam takie rozne ankiety do wypelnienia i to wlasnie teraz dzieki tym ankietom przysylaja.Oprocz tego w szpitalu dostalam 2 paczuszki z roznymi probkami artykulow chemicznych i takich dla dzieci
Lucyna
2006-06-04
21:22:01
Email
Jola kiedy urodził się twój maluszek bo mój synek dalej nie podnosi główki a jest z 26 lutego.Lekarka z rehabilitacji oglądała małego 26 jak miał trzy miesiece i kazała przyjść za trzy tygodnie.Nie wiem czy tyle czekać!!Jakie ćwiczenia masz przerabiać z dzieckiem ? Czy sposobem Voity?
elza1977
2006-06-04
21:42:04
Email
Emi oni sami przysyłają te reklamówki, ja tez w szpitalu wypełniałam ankiety Lucyna ja bym nie czekała w tym wieku powinien podnosic główkę, zreszta nic Cie nie kosztuje pojscie do lekarza a bedziesz spokojniejsza
polishgirl
2006-06-04
22:07:24
Email
no dziewczyny, jakoś przeżylismy to wesele i ja i Maksiu. Denerwowałam się na mszy strasznie, ale potem wyluzowałam, jak zadzwoniłam do tesciowej i okazało się że jest ok , że spał chwilke jakąś godzinke, zjadł całe moje mleko odciągniete i potem juz tesciowa dawała mu butelke ze sztucznym. Około godziny 19 przyjechałam go wykapać i nakarmic, ale zjadł tylko trochę , był bardzo zmęczony więc padł. Ja wrócilam na wesele około 20, potem obudził się o 21, no niestety głodny, bo zjadł mało z moich piersi , dostał butelke i zasnął. I tak spał do 3 rano. My wróciliśmy o 2. No wiec nie było tak najgorzej, ja sie wytańcowałam z mężem, juz dawono nigdzie nie bylismy. Ale wiecie co było najgorsze, ściaganie mleka w ubikacji. Kurcze takie miałam nabrzmiałe piersi , ze co godzinę prawie musiałam chodzić i troche odciagać, a pokarm tryskał jak z fontanny. Dlaczego tak nie tryskał jak odciągałam przez cały tydzień, tylko wtedy musiałam się nasiłować zeby było chociaż 60 ml. No tak więc wszystko się dobrze udało. Pierwszy raz juz mamy za soba, wiec teraz bez problemu bede zostawiać małego z teściową w razie konieczności. Acha, a pogoda była fatalna, więc nici z moich sandałków.
Basia.26
2006-06-05
06:58:02
Email
polish no właśnie, to ściąganie w ubikacji było najgorsze!! racja!! ja to chyba z litr pokarmu wtedy ściągnęłam, a jak chce się w domu ściągnąc, to guzik... Emi dawałam Nasivin (można go dawać 3 razy dziennie 1 wziew do noska przez max 3-5 dni) i krople homeopatyczne Homeodose 3 (na stany grypowe) i Homeodose 8 (na katar). do tego syrop Eurespal na drogi oddechowe.
Basia.26
2006-06-05
07:00:11
Email
a co do zaparć, to ja polecam Hippa na trawienie. paczkę z Hippa dostałam bo też wypełniłam te ankiety w szpitalu. w wieku 3 miesięcy dziecko powinno już podnosić główkę, dziwię się, ze kazali czekać. zgłos się do innej poradni, innego lekarza.
JOLA-JOLKA
2006-06-05
09:30:53
Email
Elza dziś mały się wypróżnił.Kupka jest dziwna.Jest ciemno żółta, ale ma jakieś czarne kropki w środku.Jestem przerażona.On w szpitalu był zarażony gronkowcem,ale był tylko w formie bąbelka na rączce.Teraz usnął i przez sen tak jakby płakał.Jak wyglądały te kupki u twojego synka, jak miał gronkowca?Dziś idę do ortopedy.Poproszę może przyjmie mnie pediatra.O co ją poprosić?
JOLA-JOLKA
2006-06-05
09:36:00
Email
Dziewczyny, a jaki ten koperek?JAkiś specjalny dla dzieci, czy zwykły w saszetkach?Ile na jaką ilość wody.Ja mam jakiś dla dzieci, ale jest napisane, że od 4 miesiąca.Lucyna mój synek urodził się 19 lutego i dostałam trzy tygodnie temu skierowanie na rechabilitację.Jak go kładę na brzuszku, to trochę główkę podnosi, ale jak go pediatra podnosiła za rączki, to główki nie umiał utrzymać.
Inka
2006-06-05
09:50:17
Email
JOLAi LUCYNA moj misio ur. sie 24.02. POdnosi glowke (ale nia tak wysoko) i za raczki troche sie "zbieral" ale to jeszcze nie to. Pediatra kazal go jak najczesciej klasc na brzuszku i mamy czas do poczatku lipca. Chociaz jak pewnie za 3 tyg. pojde z wynikami krwi to sprawdzi czy jest poprawa. My teraz zmieniamy mleko z Nan na Bebiko Omneo to widze roznice w kupce chyba ze jest to spowodowane tez zelazem. I sa takie bardziej pod biegunke......
emi
2006-06-05
14:14:50
Email
Jolka koperek taki specjalny np Hipp, ale lepsza chyba herbatka na trawienie a ja jeszcze daje rumianek. kupki takie dziwne moga tez byc od sztucznego mleka. Moj Kuba od kiedy dostaje na noc butle to nie robi kupek codziennie i do tego traz sa takie bardzo geste jak krem. Ale porównanie mi wyszło hihihi
Lucyna
2006-06-05
14:15:10
Email
Inka to znaczy, że podciągany za rączki także nie podnosi główki ?Mój wcale ale jak leży na brzuszku to macha sobie nóżkami wysoko dzwigając główke i rozglada się wszędzie.Może jeszcze troszeczkę i zacznie dzwigać?.Ja jestem wystraszona troszeczkę,ale pediatra także kazał układać na brzuszku.Do lekarki z rehabilitacji przejdę się wcześniej niż kazała aby dała ćwiczenia.
Inka
2006-06-05
15:17:26
Email
Lucyna i lekarka nic nie mowila o podciaganiu za raczki do siedzenia wiec nie wiem. Ale na badaniu napinal sie i podciagal ale za malo (za slabo). Ale dzisiaj polozylam go na brzuchy to tak wysoko trzymal glowke ze hohohho....Zeby tylkoo tak zrobil u lekarza..... A ile dni moze sie brzuszek dziecka przyzwyczajac do nowego mleka? Znowu byla biegunka i taka troche ciemnozielona....
Lucyna
2006-06-05
18:13:58
Email
Mój mały miał zaparcia straszne na Bebiko Omneo i jeszcze bóle brzuszka .Ja wprowadzałam szybko nowe mleka a kupki zmieniały się po około trzech dniach.Teraz jesteśmy na Isomilu i koniec z zaparciami i bólami brzuszka ale czasem pojawiają się dwu dniowe biegunki i same przechodzą.Ale mój mały teraz także duzo pije.Dzisiaj miałam koncert.Moja dziewczynka(13 lat)Spiewała a malutki śmiał się bardzo głośno.Postaram się dostać wcześniej na ćwiczenia bo główka dalej wisi.Pozdrowienia
Basia.26
2006-06-05
21:17:54
Email
ojej, Lucynka, przepraszam, ja zrozumiałam ze na brzuszku leżąc nie trzyma główki. nie wiem jak ja to czytałam :/ no ale mój Miłosz miał badaną główkę przy podciąganiu dokładnie jak miał trzy miesiące i już pięknie trzymał ją, ale tak to jest, że jedne dzieci coś robią szybciej, a inne wolniej:)może twój szkrab za to będzie szybciej raczkował:) nie ma się co tak trzymac wszystkiego książkowo, bo to tak samo jedne dzieci przedreptują roczek, inne dopiero jak mają 15 miesięcy, a inne jak mają dopiero 11:) no ale obserwować trzeba i konsultacje z lekarzem nie zaszkodzą, tak samo jak ćwiczenia:)
JOLA-JOLKA
2006-06-05
21:34:55
Email
Witam.Byliśmy dziś u ortopedy.To było straszne.Tak go przyciskał.W ogóle nie miał podejścia do dzieci.Pociągnął Mateuszka za rączkę i nóżkę do góry.Nie mogłam na to patrzeć.Mały tak strasznie płakał.Jak go zostawił, to mały odrazu zasnął.Nigdy nie widziałam,żeby tak płakał.Oczka miał czerwone.Wyszło wszystko dobrze.Mam go tylko inaczej nosić.Chyba więcej do tego "lekarza" nie pójdę.Mały jest dziś taki zestresowany, że jak do niego mówiłam przed snem, to cały się trząsł.Wymachiwał rączkami i wpatrywał się w jeden punkt.Jak wasze dzieci zachowywały się po wizycie u ortopedy?Co do kupki, to jutro idę oddać do badania.Elza o co poprosić w laboratorium?Przeczyw czemu to się bada?Powiedzieć, że chodzi o gronkowca?Jak pokazałam pediatrze kupkę, to pytała co jadłam i kazała obserwoawać.Jutro zrobię mu badania kału i moczu.Poproszę jeszcze o krew.Nawet nie wiem jaką ma grupę.Pozdrawiam
katka
2006-06-05
21:55:02
Email
Dziewczyny nie obrażcie się ale jak czytam wasze wpisy to mam wrażenie że wszystkie wasze dzieci są chore. Troszke więcej luzu. Zaparcia są częste przy zmianie mleka i trzeba szukać tego wlaściwego a biegunka to nie rzadka kupka tylko jak dziecko wali przynajmniej 9 na dzień;)No i ufajcie troche lekarzom bo to nie przecież same konowały...A dzieci faktycznie różnie się rozwijają.
Goga66
2006-06-05
21:56:04
Email
Jola, ortopedzi i neurolodzy mają takie niewdzięczne zadanie, że wyginają, dziecko, wykręcają na wszystkie strony. Zuzia też była zwieszana za rączkę i nóżkę. Tyle, że lekarze byli zdumieni, bo moje dziecko zamiast rozedrzeć się, dobrze się tym bawiło. Śmiało się. Ale Zuzia w ogóle lubi "ostre" zabawy :)))
Lucyna
2006-06-05
22:27:02
Email
Katka z tym zaufaniem do lekarzy to bywa różnie!!!Ja chodziłam dwa miesiące ze swoim dzieckiem do pediatry bo wiecznie płakał. Pediatra twierdził, ze to kolki i tak musi być i nic nie pomagało. Na alergię pokarmową dał maści nie szukając alergenu.Dopiero wymusiłam receptę na Isomil.Małemu wszelkie dolegliwości ustąpiły.Zmieniłam pediatrę i z tego jestem bardzo zadowolona jest szczegółowy.Ta sama sytuacja jest z neurologiem- nie widzi potrzeby rehabilitacji .Pozdrowienia
JOLA-JOLKA
2006-06-06
09:29:38
Email
Moje pierwsza pediatra nie rozpoznała gronkowca.Kazała mi bąbelka przelewać spirytusem.Co o nim myśleć? :(
bela
2006-06-06
11:25:52
Email
BBUUUUUUUUUU..........DZiewczyny bylam dzis u okulisty i niestety nie obeszlo sie bez przetykania kanalikow lzowych :-(((.Dlugo trwalo to przetykanie.Maly plakal strasznie i rzucal sie .Tatus go trzymal bo ja nie dalbym rady.Lzy same naplywaly mi do oczu, serce pekalo i nie moglam nic zrobic by pomoc mojemu Tomusiowi.Nahgorsze jest to ze to nie koniec.Mial duze zrosty.Lewe oko sie przetkalo ale prawego nie dala rady.Za tydzien powtorka bo dzis DR juz nie chciala go meczyc.Maly prawie stracil glos.Na koncu i w domu juz nie plakal tylko cichutko piszczal jak myszka.Teraz dostal butelke z mlekiem i zasnal ale ma przez to pzretykanie tiki nerwowe.Ciagle sie wzdryguje i rzuca.Bidulek.A do tego ten katar.Teraz ma juz uraz do tej Fridy bo kojarzy mu sie z przetykaniem.A to jeszcze nie koniec.Oprocz przetykania za tydzien czeka go wizyta u chirurga i pewnie zabieg na siusiaku - zobaczymy co poradzi lekarz. :-((((((((
polishgirl
2006-06-06
11:58:11
Email
Bela, strasznie współczuję ci że Tomus tak cierpi biedaczek. A dlaczego ma mieć zabieg na susiaku?
bela
2006-06-06
12:18:27
Email
CZesc Polish i dzieki.Tomek Ma miec zbieg bo brakuje mu skorki - napletka.To co Ty musisz odciagac przy myciu to on tego nie ma.Ma wszystko na wierzchu i przez to moze lapac choroby ukladu moczowego a jescze po USg okazalo sie ze jedna nerke ma obnizona.Niby jest w porzadku ale trzeba to kontrolowac bo tez moze to miec wplyw na zdrowie.Wiesz Polish dostalismy zaproszenie na wesele.Mamy je 24 czerwca.i tez tak jak Ty mam pewne obawy.Moje dotycza zachowania czy nie bedzie plakal itp.Z jedzeniem nie bedzie problemu bo butelke jada.No i tak sie zastanawiam.Pozdrawiam Ciebie i Twoja rodzinke
Basia.26
2006-06-06
13:20:20
Email
Beluś, ale historia, szkoda mi tego Twojego Misiaczka:( Miłosz czasem to jakby sobie podśpiewywał jak mu czyszczęnos Fridą, ale czasem to ma tego serdecznie dość, wyrywa się wierci, płacze i ręką chwyta rurkę, żeby ją odciągnąć od noska:( tylko ze ja moge przestać to robić, a kanalik trzeba było przepchać... oj, aż nie chce sobie wyobrażać tego płaczu. czasem jak Miłek płacze przy badaniu, to czuję się okropnie... on na mnie patrzy, a ja nic nie robię, zeby mu pomóc...:( dopiero potem mogę go przytulić. belu, a na czym będzie polegał ten zabieg?? czyli on ma całą żołądź na wierzchu? no i co teraz z tym mu zrobią?? my dziś byliśmy na kontroli moczu. wszystko wyszło oki, posiew jałowy, czyli bez bakteri, za miesiąc mamy badanie USG brzuszka, bo przy infekcjach dróg moczowych jest ono zalecane... no ale terminy są piekielnie długie. a poza tym Miłosz mnie rozbraja, zaczyna mnie obejmować za szyję, gladzi mnie po gołym ramieniu:) obcałowywuje, nastawia się na całuski jak leży na mnie na brzuchu:) a teraz śpi na balkonie:) pani doktor powiedziała, żeby wprowadzać już kaszki ryżowe bananową i jabłkową na początek:) no i zupki jarzynowe:) w niedzielę dałam mu spróbowac takiej zupy, ale tej, co mama na obiad zrobila;) oj, smakowała mu hihi:)
Lucyna
2006-06-06
13:37:58
Email
Basia a kiedy urodził się Twój maluszek, że juz zupki i kaszki? Moj dzisiaj bał sie pielegniarki środowiskowej. Strasznie mnie to zdziwiło bo tydzień temu nie płakał na widok i głos obcyvh osób.Główki nie dzwiga ale jak jest na rączkach pionowo to nie chce sie opierać o rekę i stara sie ruszac sam trochę.Opada mu na mnie i sam podnosi sobie.W czwartek do okulisty idziemy.Pozdrowienia
polishgirl
2006-06-06
13:44:40
Email
O jejku Bela, to przeżywasz troche biedaku. A co do wesela to jesli mogę Ci radzic to idź na to wesele, zobaczysz dobrze to zrobi Tobie, aTomus napewno nie bedzie płakał. ja tez sie bałam , miałam wątpliwości, ale wszystko było ok. A ja odtreagowałam, wybawiłam się z mężem, mnie tez to bylo potzrebne. BASIA , Ciebie podziwiam, ze juz tak dużo rzeczy dalaś Miłkowi do jedzenia, ja też sie niemoge doczekać, zeby dać Maksowi cos ze słoiczka, zobaczyć jak będzie jadł i czy mu posmakuje, ale mąż mi narazie nie pozwala. Twierdzi jak inni, że do 6 miesiąca tylko pierś.
bela
2006-06-06
13:50:48
Email
Basia jeszcze nie wiem co i jak z tym siusiakiem.Narazie od pediatrów wiem ze taki zabieg bedzie konieczny a co powie chirurg to dopiero sie okaze.Kolezanka miala mnie dzis zapisac ale jeszcze nie dzwonila.On ma caly czubeczek na wierzchu a zabieg ponoc polega na tym ze jakos mu ta skorke natna i beda naciagac??Nie jestem pewna ale pewnie wkrotce sie dowiem.Tomus juz sie obudzil i prawie nic sie nie odzywa a glos ma okropnie zdarty :-(((
mapet
2006-06-06
14:21:46
Email
________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
polishgirl
2006-06-06
14:48:50
Email
Kurcze u nas taka pogoda w kratke. Wybieram się zeby wyjśc w końcu z Maksem na spacer, ale teraz akurat przy jedzeniu zasnał, nie zjadł duzo wiec boję sie go wziąć żeby się nie obudził , bo mi się rozkrzyczy na polu na amen. Kurcze jak nie wyjde z nim na spacer chocby na chwilę , to mam wyrzuty. BELA a jak tam z twoimi spacerkami, czy Tomus dalej płacze i noszisz go na rękach?? Bo Maksowi zdarza sie że zasnie bez płaczu, ale czesciej musi pobeczeć i z tego zasypia w wózku. trochę sie martwie , bo jak tak płacze to nałyka sie powietrza za bardzo, zwłaszcza jak wieje dość mocno.Kurcze zazdroszczę tym mamusiom których dzieci tylko wyjdą na zewnątrz i juz śpia i potrafią przespać 3, 4 godziny na spacerze.
elza1977
2006-06-06
14:56:49
Email
Jolu poprostu pojdz do labolatorium i popros o zrobienie posiewu. Nie musi to byc od razu bakteria ale ja uwazam ze lepiej sprawdzic. a ja mam dzis strasznego dłoła...jak szłam z Adriankiem od lekarza to się przewróciłam na schodach ( małego miałam na rekach) jemu nic sie nie stało , udało mi sie go zasłonic, tylko sie przestraszyl i zaczal płakac a ja mam spuchniete kolano i boli mnie prawa reka :(
Basia.26
2006-06-06
15:46:12
Email
Elza, dobrze, ze tylko na tych stłuczeniach sie skończyło. ja schodzę z Miłoszem z 4 pietra. niosę go w gondoli, często boję się, że się potknę i polece jak długa, normalnie ta myśl mnie prześladuje. albo że jedno ucho od gondoli mi wyleci z ręki... koszmar... Polish, Miłosz już tak chetnie nie śpi na spacerach, teraz już sie rozglada i... nudzi mu się w tym wózku. musze kupić jakąś zabawkę dozawieszania przy budce, zeby raczkami ją chwytał, bo czasami tez już zaczyna być "gorąco":)
Basia.26
2006-06-06
17:36:58
Email
lucyna, Miłosz skończył 4 miesiące:) jest z 5.02.2006. polish, hihi, mój mąż uważa tak samo jak ja i lekarka, ze cycuś owszem, będzie dalej cycusiany, ale trzeba maluszkowi nowe smaki pokazywać, zeby się przekonywał:) nie będą to główne posiłki małego, ale już po łyżeczce tak trzy razy dziennie może zjeść coś innego:)
JOLA-JOLKA
2006-06-06
19:23:55
Email
Dziewczyny wy zdejmujecie te skurki z siusiaków?Mi pediatra powiedziała,że dopiero jak skończy 2 latka.
elza1977
2006-06-06
19:31:49
Email
ja własnie tez sie zastanawiam jak z tymi siusiakami, jedni mówia zeby zdejmowac drudzy ze nie ja juz sama nioe wiem co robic
JOLA-JOLKA
2006-06-06
19:46:40
Email
Ja też już nie wiem.
Basia.26
2006-06-06
19:48:14
Email
ja ściągam, Miłoszowi to nie szkodzi, moja mama ściągała mojemu bratu i też wyrósł na fajnego faceta ;) dziewczyny, zrobicie jak uważacie, moja koleżanka dwuletniego synka zaprowadziła do lekarza, i ten jak szarpną tą skórką, a okazało się, że ona przyrosła, to tak mały się darł, strup sie zrobił, nie chciał siusiać, potem nacinanie... koszmar!! moja koleżanka ma męża, który do tej pory ma stulejkę!! mama nie zadbała o to, a on sam wstydził się iść do lekarza. spytałam ją jak to wygląda, a ona, że schodzi mu tak do połowy, dalej nie chce, no i boli go podczas stosunku. a ogólnie to ta skórka wygląda jak jakiś guz na żołądzi... ja tam ściągam, zaoszczędze małemu problemów. a teraz jakas taka moda, nie dotykać, nie ściągać, podnieca się, brrr.... za niedługo nie będzie wolno kąpać własnego dziecka...
JOLA-JOLKA
2006-06-06
19:56:51
Email
Basiu masz rację.Jutro spróbuję.
elza1977
2006-06-06
21:19:24
Email
Basiu dzieki za rade zawsze przyda sie opinia kogos doswiadczonego, teraz mnie nie bedzie jade na tydzien na Mazury miłego forumowania, jak wróce to sie odezwe
katka
2006-06-06
21:41:57
Email
Sciagac ściągać bo im dziecko starsze tym bardziej się tego boi
bela
2006-06-06
22:07:45
Email
no ja nie mam co sciagac u Tomka:-)
bela
2006-06-06
22:21:45
Email
aha.Moj Tomi caly dzien podciagal sie do pionu zeby siedziec i byl z tego zadowolony.Trzymany za raczki sam sie podcigal az bylam zdziwiona.Czy u Was tez juz dzieciaczki probuja sidac??CZy to za wczesnie??
emi
2006-06-06
22:42:01
Email
Bela moj Kuba tez juz chce sie sam podciagac do pionu ale ostatnio lekarka kategorycznie zabroniła, bo mowiła ze jak sie za wczesnie podciaga to mu sie moga rzebra rozejsc. Powiedziała ze mozna tylko dac reke zeby sam sie podciagał ale nie ciagnac do pionu. Ja tez zastanawiam sie co z tym siusiakiem. Probowałam Kubie sciagac ale dziurka jest za mała i nie chce schodzic ta skórka. To normalne?? Aha dostałam tez juz paczke z Hipp-a Moj maz tez mi nie pozwala Kuby niczym dokarmac ale chyba sama zaczne mu cos po troszeczke dawac. Moze z tej paczki Hippp-a:)
JOLA-JOLKA
2006-06-07
08:18:29
Email
Ja też dziś próbowałam mu trochę tą skórkę ściągnąć i nic :( Może już przyrosła.Jak to sprawdzić?Chyba poczekam na wizytę u pediatry, bo mam 29 czerwca.Czy można tyle czekać?
Goga66
2006-06-07
09:32:38
Email
Bela - to Tomuś urodził się obrzezany ;))) Semici wszelkiej maści usuwają dla zdrowia i higieny napletek a Wy dla zdrowia i higieny będziecie go odtwarzać. Świat jest nieźle pokręcony :))) Pozdrawiam
polishgirl
2006-06-07
10:04:52
Email
Ja ściągam delikatnie napletek, ale tez nie schodzi całkiem. Mój maż mówi ze to normalne, że do 3, 4 miesiecy nie powinno sie z siusiakiem nic robic, bo po urodzeniu wszystko sie jeszcze kaształtuje i dopiero po tych 3-4 miesiącach można delikatnie zacząc sciagać po troszke, az samo po pewnym czasie zejdzie wiecej. Ja chyba jeszcze poczekam z tym dokarmianiem ze słoiczków aż mały skończy 5 miesięcy. Wtedy pójde do pracy więc , juz teściowa będzie mu podawac wiecej do jedzenia. Moja koleżanka karmila córeczke wyłącznie piersia do ukończenia 7 miesięcy.
bela
2006-06-07
10:12:31
Email
GOGA dokladnie tak :-)))))
Inka
2006-06-07
10:45:05
Email
Ja tez sciagam napletek. Poczatkowo tego nie robilam ale kolezanka tez nie sciagala swojemu synkowi zrobily sie pod ta skorka jakies bakterie, potem problemy z moczem i maluch wyladowal w szpitalu. I zaczelam przemywac i wszystko jest w porzadku. A ja nie dostalam zadnej paczki z Hippa chociaz w szpitalu tez wypelnialam rozne ankiety :(
Lucyna
2006-06-07
11:33:29
Email
Ja także nie dostałam paczki. Mojemu synkowi nie mogę całkiem odciagnąć skórki ale ujscie cewki moczowej widac.
Katja
2006-06-07
11:37:19
Email
Doradżcie mi proszę co dawać Maleństwu do picia, do tej pory podawałam jej glukoze i to sporadycznie kiedy miała czkawkę. Nie daję jej żadnych herbatek wiatropędnych typu "plantex" itp bo Mała robi po nich bardzo wodniste kupki. Dodam, że karmie piersią i dopajam mlekiem modyfikowanym. Następna sprawa: od pewnego czasu moja córcia nie chce jeść ;( pociągnie trochę z cyca a potem z butelki zaledwie 20 lub 30 ml no i w tym momencie druga osoba musi ją zabawiać, żeby cokolwiek zjadła i też zjada niewiele, w całości ok 80 ml. (Córcia ma 5 miesięcy, karmię ja 7 razy na dobe). A teraz problem dotyczący mojej osoby do tej pory nie zniknęła mi z brzucha ta okropna gruba KRECHA! Jest naprawdę ogromna o szerokości ok 0,5 cm no i kazdy sie mnie pyta czy miałam cesarke a rodziłam naturalnie ;((. Może znacie jakieś specyfiki żeby TO usunąć. Pomóżcie !!!!!
Basia.26
2006-06-07
11:51:43
Email
Katja możesz podawać soczek jabłkowy. Milek ma 4 miesiące i podaję mu taki lekko rozcieńczony wodą przegotowaną:) tylko coś ma awersję do butelki i nie za bardzo ostatnio lubi z niej pić :( też mam z moim synkiem takie dni, ze mało je. pocycka tylko chwile i koniec, za to wcale ni okazuje, ze jest głodny. tyle mu wystarcza i już:) stwierdziłam, ze skoro przybiera, to nie ma się czym martwoć. i faktycznie, minął chyba tydzień i znów zaczął jeść jak smok:) co do kreski to niestety nic ci nie mogę poradzić. to chyba sprawa hormonów. ja za to miałam cesarke, a już mi znikła ta kreska, no ale muszę przyznac, ze ja miałam taką cienką.
Inka
2006-06-07
13:14:23
Email
A ja podaje herbatke z Hippa uspokajajaca i z Bobovity ziolowa. Ja rodzilam naturalnie ale krske mialam cienka i juz prawiew mi zniknela. Ale super: wystawilam sobie Malego w wozeczku na taras bo nie mam ochoty nigdzie dreptac.
polishgirl
2006-06-07
14:28:18
Email
Inka ja tez nie dostałam paczki z Hippa, ale mysle że oni przysyłaja ja tak około 4 miesiaca zycia dziecka. BASIA urodziła 5 lutego więc już dostała ja urodziłam 3 marca, a Ty pod koniec lutego (24 tak?) więc pewnie niedługo dostaniesz Ty a ja będę następna. Dziewczyny mam pytanie, kiedy kończy wam się macierzyński, czy wracacie do pracy czy zostajecie na wychowawczym. Ja uczę w szkole i macierzyński kończy mi sie kilka dni przed końcem roku szkolnego, więc nie chiałabym juz wracać, ale nie wiem co zrobic, czy załatwić sobie L4, czy może jakiś urlop nad zdrowym dzieckiem, tylko że mi szkoda . Sama nie wiem, czy mój gin, da mi zwolnienie jak go poprosze. Chybaże pójde na zabieg zamrażania nadżerki, bo musze to zrobic , wiec może wtedy dałby mi to L4. Wtedy wróciłabym do pracy po wakacjach. a jak y sobie planujecie???
basienka25
2006-06-07
14:39:53
Email
Mi urlop kończy się juz 14.Wezmę zwolnienie na Olę.Pediatra sama mi to zaproponowała.No a po wakacjach do pracki.Ja tez nie dostałam paczki od Hippa:(
Inka
2006-06-07
14:42:12
Email
Polish ja niestety (albo na szczescie - zalezy jak patrzec :)) nie pracuje wiec ten problem mi odpada. Zgadza sie urodzilam 24.02. to moze faktycznie juz niedlugo cos dostane a potem Ty cos dostaniesz. dam znac jak cos przyjdzie. Basia a moze smoczek Twojemu Malenstwu nie odpowiada? Moj synek np. nie chcial pic ze smoczkow z Aventu. Dopiero zaakceptowal (bez zadnego marudzenia) smoczki NUk'a - te do butelki i te uspokajajace.i oczywiscie tylko silikonowe. O budzi....zmykam na karmienie....
Basia.26
2006-06-07
15:02:15
Email
hej, no własnie cos sie stało mojemu dziecku i wypił soczek z butelki, hahaha. gada teraz jak nakręcony:P mnie juz sie skonczył macierzynski, zostałam na wychowawczym do konca pazdziernika, bo od listopada mama mi sie zajmie Miłkiem, bo idzie na emeryturę. w sumie to idzie juz od początku pazdziernika, ale jadą z tatą na wczasy na 3 tyg.
polishgirl
2006-06-07
15:41:43
Email
A ja sobie przypomniałam że mam niewykorzystany urlop wypoczynkowy za ferie - 2 tyg, bo wtedy byłam w ciąży i na zwolnieniu. Wiec wezmę sobie tydzień urlopu wypoczynkowego. Przeczytałam jeszcze teraz w karcie nauczyciela, ze kobiecie pracującej więcej niz 4 godziny dziennie , karmiącej piersią przysługuje 1 godzina przerwy dziennie podczas pracy. Ciekawe czy trzeba miec jakies zaswiadczenie od lekarza że karmi sie piersią.
bela
2006-06-07
18:13:02
Email
POlish i Inka pisalam juz ze dostalam paczke z Hippa.Obliczylam ze przychodzi na 2 tygodnie przed ukonczeniem 4 miesiecy przez dziecko tak wiec wkrotce dostaniecie.Inka tobie na dniach i Polish za jakies 1,5 tygodnia.Niedlugo po Hippie przyjdzie Bobo Vita potem Gerber i na koncu Nestle ale w tej ostatniej nie ma nic procz ulotek.Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-06-07
21:40:48
Email
Ja tez nie dostałam żadnej paczki,a mały urodził się 19.02.Poczekam, może przyślą.Co do kreski to też ją nadal mam, a miałam cc.Urlop macierzyński kończy mi się 10.06 i byłam w pracy na rozmowie u dyr.Dzwonili, że mogę wrócić, ale od 01.07 i mam dylemat.Uzgodniliśmy z rodzinką, że od lipca do sierpnia posiedzi z nim moja mama, bo jest nauczycielką i mam wakacje.Potem mąż weźmie urlop,a potem we wrześniu ja mogę wziąć zaległy urlop, a uzbierało się 52 dni i opieka nad dzieckim 2 dni.Potem mąż idzie na wychowawczy :)Oj będzie ciężko.Ja jestem maklerem, a giełda nieźle poczynia, więc potrzebują ludzi jak inni pójdą na urlop.Co do picia, to ja daję herbatkę Hippa na trawienie i wodę z cukrem, bo samej nie bardzo chce.Kupiłam mu też koperek.Jutro spróbuję mu podać.Mój mały zaczął trzeć twarzą o materac.Przekręca się i pociera buzią.Czy to mogą iść już ząbki, czy wasze dzieci też tak robią?I strasznie ssie palce.Piąstki też nadal pcha do buzi, i czasami za głęboko i ma odruchy wymiotne.Smoka nie chce.Próbowałam moczyć w słodkiej wodzie, a on zliże cukier i smoka wypycha.Jak nauczyć go ssać smoczek i odłuczyć ssać ręce?Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-08
07:23:19
Email
Miłosz wczoraj zjadł 4 łyżki od herbaty (pełne) tartego jabłuszka z bananem:) oj jak mu smakowało, co nie oznacza, ze cyca odmówił, hahaha:) a co do kaszek ryżowych, to jednak się wstrzymuję. kupiłam jabłkową i wyczytałam, że ją trzeba robić na mleku modyfikowanym. no a skoro ja nie podaję modyfikowanego, to sobie te kaszki na razie odpuszczam. za to przeciery bananowo jabłkowe i warzywne będę podawała. no i soczek z jabłka i z marchewki. Jolka ja Miłoszowi po prostu kilka razy przytrzymałam smoczek no i sie nauczył, ale on miał wtedy miesiąc, nie wiem, czy taki duży da sobie tak przytrzymać ;) wiecie co, wczoraj w teleexpresie usłyszałam, ze jakies małżeństwo biło tępym narzędziem dziecko i znęcalo się nad nim... teraz ta dziewczynka walczy o życie w szpitalu. chciało mi sie ryczeć. co za banda idiotów, jak można zezłościć się na taką istotkę, rany, w głowie mi się nie mieści. jakie to nieszczęście, ze nie wszystkie dzieci maja troskliwych, kochających rodziców... jaka to szkoda, ze jest wiele par, które dałoby dużo miłości, a nie mogą mieć dziecka, a takie bestie je mają... i znów chce mi się ryczec... ech...
Basia.26
2006-06-08
09:47:58
Email
kurcze, chciałam wyjść teraz na spacer. uczesalam się, wymalowałam, yprasowałam i założyłam ubrania a Miłosz zasnął w huśtawce... kilka razy go sprawdzałam no i nie spał, a jednak... no i czekam aż się obudzi. nakarmię go i wychodzimy, bo super słoneczko jest:)
bela
2006-06-08
10:08:48
Email
BASIA tak czytam Twoje wpisy ze tyle nowych rzeczy podajesz do jedzenia i ze dziecko powinno uczyc sie nowych smakow.Mnie tez korci zeby dac cos innego niz tylko mleko ale poczekam do ok 5 - 6 miesiaca.Zgodnie z mezem uwazamy ze na inne nowe smaki dziecko ma czas przez cale zycie.Teraz je mleczko bo np w przyszlosci taki smak moze mu nie pasowac.Basia nie gniewaj sie ale moze za wczesnie wprowadzasz Milka w "dorosle"smaki bo mowia ze jak sie karmi tylko piersia to diete nalezy rozszerzac ok 6 miesiaca. :-))
Goga66
2006-06-08
10:17:18
Email
Jola, nie maczaj smoka w słodkim. Kiedyś robiłam wywiad z lekarzem i powiedział, że nawet jak nie ma ząbków, to najlepsza droga do pruchnicy. Poza tym Zuzia jakiś czas ssała łapki a teraz tego nie robi, poza ostatnim okresem, bo ząbkuje. Smoka zawsze wypluwała.
Goga66
2006-06-08
10:18:00
Email
lekarzem - stomatologiem dziecięcym - zapomniałam dodać
Goga66
2006-06-08
10:21:12
Email
Zuzia też kiedyś tarła buźką ale nie wiem,co to było, bo nie ząbki
JOLA-JOLKA
2006-06-08
10:24:42
Email
Goga dzięki za odpowiedź.Robiłam tak, bo babcia mi tak kazała, ale ona nie jest stomatologiem.Spróbuję się dostosować.A wodę można dawać z cukrem.100ml wody i 0,5 łyżeczki cukru.
bela
2006-06-08
10:28:36
Email
JOLA sprobuj moze zamiast cukru glukoze.Jest ona cukrem prostym latwiej przyswajalnym i trawionym.Taki mi mowily Dr.Ponoc od zwyklego cukru moga wystepowac bole brzuszka - kolki.
basienka25
2006-06-08
14:32:26
Email
Wlasnie wrocilysmy ze szczepienia.Ola byla dzielna, no troszke poplakala.Wazy 5800g.Za trzy tygodnie przybrala pol kilo, wiec jest juz dobrze:)Rozwija sie prawdlowo, jest zdrowa, czego mi jeszcze do szczescia potrzeba?:)Belu, ja tez z rozrzeszaniem diety Olci poczekam do 6 miesiecy, no moze jak skonczy 5 to zaczne jej dawac cos nowego.Tak zeby, jak juz pojde we wrzesniu do pracy Ola jadla nie tylko moje mleczko.
Inka
2006-06-08
15:07:57
Email
Ja po 20 jade do kontroli. To akurat na kkoniec 4 miesiaca. To moze juz cos mi lekarz powie. Tylko ze ja karmie piersia i butelka.
Inka
2006-06-08
16:01:16
Email
Dziewczyny czy przy skazie bialkowej mozna jesc kefiry i joggurty naturalne? Bo kiedys slyszalam ze tak.......
polishgirl
2006-06-08
16:52:22
Email
Inka, mi ostatnio pediatra powiedziała że kefiry i jogurty naturalne sa mniej uczulajace, z koleji jogurty słodkie bardziej, więc powiedziała ze moge jeść oby nie za duzo. Myślę że możesz spróbować i obserwowac małego
Inka
2006-06-08
17:36:01
Email
O to super!!! dzieki POLISH !!!!!!!!!!!
Lucyna
2006-06-08
17:54:59
Email
Byłam dzisiaj z synkiem u okulisty i był bardzo grzeczny- oczka zdrowe!!!!!.Mój mały poznaje obcych, strasznie dzisiaj płakał na widok koleżanki mojej córki!!!.Taki mały a cwany.Cały czas czekam aż zacznie trzymać główkę.Pozdrowienia
niikitaa
2006-06-08
19:57:52
Email
Witam wszystkich!!! Jestem tutaj nowa i zaczynam się z wami zaznajamiać powolutku jak moje maleństwo mi pozwoli:) Moja córcia urodziła się 17-02-2006r. Ma na imię Weroniczka. Mam taki problem. Nika ma ciągle zatkany nosek. Nie leci jej katar ale cięgle nos jest zapchany i ciężko jej sie oddycha i ssie pierś. Stosowałyśmy sól fizjologiczną, wodę morską, alfarin do nawilżania i niestety nic nie pomaga. Wkońcu dotarłyśmy do laryngologa, który stwierdził że nosek jest drożny i przepisał biodacynę - niestety nie pomogło. Teraz próbuję podawać krople homeopatyczne Euphorbium - stosujemy kilka dni ale jak narazie może tylko niewielka poprawa - a może mi się tylko wydaje. Codziennie czyszczę malutkiej nosek zwinięta watką nasączoną solą fizjologiczną żeby powyciągac jak najwięcej kózek czasem coś się uda - ale to raczej nie pomaga. Może któraś z was ma jakiś pomysł, a może jakoś źle oczyszczam ten nosek??? dzięki za odpowiedzi
bela
2006-06-08
21:34:07
Email
witamy wsrod lutowych forumowiczek Bela i Tomi
JOLA-JOLKA
2006-06-08
22:08:37
Email
Witamy nową koleżankę :) Narazie nie mam takiego problemu.Używam gruszki na dzieci do 6 m-c i wody morskiej.Dziewczyny mam pytanie ile podaje się glukozy na 100 ml wody?Nie znam proporcji.Dziś małe po wypiciu herbatki odbiło się pięć razy i położyłam go, a tu nagle podczas zabawy tak mu się ulało, że zaczął się ksztusić.Zaczęliśmy go podnosić, a on jakby miał pianę w buzi.Strasznie się przestraszył i my też.Oczy zaczęły robić się czerwone i jakby ropnieć.Mówię wam coś strasznego.Moja mam chciała dzwonić na pogotowie, ale po kilku minutach udało mi się go uspokoić.Co to mogło być?Ile razy powinno się dziecku odbić?Chcę zaznaczyć, że żeby mu się odbiło kładę go na brzuszku, bo zawsze ma problemy z odbijaniem, a lekarka kazała go nie nosić na prosto tzn. w pionie.
bela
2006-06-08
22:16:13
Email
Jola slodzisz tyle ile chcesz - by bylo slodkie.Jak juz pisalam glukoza nie szkodzi dziecku.Sprobuj tak by dla Ciebie bylo slodkie
polishgirl
2006-06-09
10:42:20
Email
Czesc dziewczyny. Kurcze chyba sie przeziebiłam. Okropnie boli mnie gardło. Boje sie że zaraże Maksa, nie moge go całowac;-(. Nie wiem jakie tabletki mogę zażyć do ssania karmiac piersia, czy któraś z Was coś wie na ten temat. A wczoraj, wychodziłam z domu tak koło godziny 20 do sklepu i natknęłam sie na zewnątrz , ale przy schodach od klatki na szczura, o matko, okropnie sie boje i brzydze szczurów. Jestem przerażona, bo on uciekł i siedział pod moim balkonem (mieszkam na parterze), teraz boje sie i mam wizje, że wejdzie mi na balkon. A ja czasami zostawiam maluszka w gondolce wózka na balkonie jak spi. Kurde może troche przesadzam, (tak twierdzi mój mąż), ale strasznie sie boje szczurów. fuj, aż mnie trzesie jak sobie go przypomne. Skąd on wylazł.
emi
2006-06-09
11:50:20
Email
Witamy nowych forumowiczów:)) Nikitaa ja tez mam taki sam problem z noskiem, i juz sama nie wiem co stosowac, bo włąsnie moj Kubus tez nie ma takiego zwykłego kataru tylko taka gesta wydzieline która zatyka mu nosek az tak głeboko, ze czasem jej nie iwdac a słychac jak mu cos tam charczy:(( Teraz lekarka przypisała mu Mucofluid ale nie widze znaczacej poprawy a nawet nie wiem czy nie zrobiło sie gorzej. Juz sie zastanawiam czy to moze jakas alergia. A tak wógole to w nocy przezyłam koszmar, bo moj mały obudził sie ok 1 w nocy, nakarmiłam go i za kazdym razem jak probowałam kłasc go do łózeczka to on w ryk, strasznie zaczynał machac łapkami, zucał sie.. nawet jak wzielismy go do łózka to nie pomogło:( nie spałam ponad godzine bo on nawet jak niby zasypiał połozony do łózeczka budził sie i znow to samo. Az sie bałam ze cos sie z nim złego dzieje. NOrmalnie przestraszyłam sie jego zachowania:( Czy to moze byc np od tego ze bedzie miał zabki. Bo ostatnio sie bardzo slini i wszystko bierze do buzi.
niikitaa
2006-06-09
12:00:55
Email
cześć! no ja juz pożądną infekcje mam za soba ból gardła,okropny katar i gorączka. Moja Nika naszczęście się nie zaraziła. dzwoniłam nawet na konsultacje do pediatry na pogotowie i tam mi lekarz powiedział, że spokojnie mpożna wziąść apap, aspiryne lub polopirynę w dawkach zalecanych przez producenta. Ja kupiłam w aptece leki przeciwko grypie i na ból gardła homeopatyczne i uzywałam apap - trzy dni i przeszło.Głowa do góry - tylko przy ksrmieniu zasłaniaj buzię zeby nie nakichać na maleństwo
Basia.26
2006-06-09
12:25:25
Email
na początku przywitam nową forumowiczkę\:) Nikita buziaki ode mnie i Miłosza:) spróbuj czyścić nosek rorką FRIDA, moze nie pomoże całkowicie, ale na pewno coś tam więcej z tego noska wyciągnie. spytajcie lekarza o homeopatyczne środki Homeodos 8. to kropelki typowo na katar. 3 razy dziennie po 5 kropelek na łyżeczce i 5 kropelek wody przegot. co do bólu gardła, to ja w ostatnim tyg ciąży się przeziębiłam i lekarka poleciła mi na gardło cukierki HALLS czarne. pomogły:) a przynajmniej ulgę przynosiły:) Bela chyba masz rację co do tego karmienia, też się wstrzymam, czasem mu coś tam podetknę zeby polizał, no ale nie będą to jego posiłki:)
Basia.26
2006-06-09
12:28:39
Email
aha, no i maścią majerankową smarowałam kilka razy pod noskiem. co do szczurów, to polish, w blokach to bardzo często one mieszkają w przewodach wentylacyjnych. kiedyś mój teśći, jak zamontowali sobie zmywarkę, nie zakleił dziury, którą zrobił żeby podłączyć zmywarkę do rury w głównym ciągu. i przez tą dziurę szczury pokolei chodziły do szulady od piekarnika, bo tam był suchy chleb. w ciągu trzech godzin 4 szczury przylazł. brrr... pobiegł po piankę i zakleił dziurę i już się nie pokazały. aż mnie ciarki przeszły...
Goga66
2006-06-09
12:56:29
Email
Polish - szczury są b. inteligentne - atakują tylko wtedy, kiedy nie mają innego wyjścia, kiedy muszą się bronić.
Niikitaa, zawsze mnie lekarze przestrzegali, że kiedy karmię piersią nie powinnam brać salicylanów tj. polopiryny czy aspiryny tylko paracetamol pod dowolną postacią. Dokładnie tak, jak podczas ciąży.
JOLA-JOLKA
2006-06-09
19:29:27
Email
Witam serdecznie.My byliśmy dziś na spacerku, ale strasznie u nas wiało.Byliśmy też w pracy.Wypisałam urlop do 30 czerwca.Nie wiem jak go zostawię w domu od 3 lipca.W pracy chyba się zatęsknię.Nie chcę o tym myśleć. Mateuszek też strasznie się ślini.Czasami tak mocno, że aż ksztusi się śliną.Czy to normalne?
niikitaa
2006-06-09
19:54:56
Email
Moja Nika też zaczęła jakis czas temu się intensywnie ślinić lekarka mówiła że ząbki jej jeszcze nie idą i że dzieci często w tym okresie tam mają. Teraz ma zabawę bo wypluwa ta ślinę i rozpryskuje ją po wszystkich i ma niezłą z tego uciechę:D A Goga66 ja też się właśnie zdziwiłam że można aspirynę bo wiem ze w ciąży nie można było - ale dzwoniłam na pogotowie laktacyjne do szpitala i na zwykłe pogotowie i tak mi powiedzieli - ja dla pewności wzięłam apap. Emi ja też coraz bardziej się zastanawiam czy to nie objaw alergii bo mała ma skazę białkową. A to kolejny problem u niej:((( wczoraj zrobiła kupkę i było dość dużo krwii w niej coraz bardziej się onią martwię:(((
niikitaa
2006-06-09
19:59:24
Email
A tak w ogóle dziewczyny!!! czy któraś też boryka się ze skazą białkową u maluszka??? Co wtedy jadłyście bo ja już nie wiem co jej szkodzi odstawiłam prawie wszystko co się da a tu ciągle jakies problemy z tymi kupkami (dużo śłuzu i krew) wysypka tylko nieznaczna się pojawia. Może nie powinnam jeść kurczaka??? tylko co wy jecie, bo co ja próbuję coś nowego wprowadzić do swojej diety to mała później płacze przez dwa dni
bela
2006-06-09
21:46:24
Email
NiIkitaa moja znajoma tez u swojego dziecka podejrzewala skaze.Przez pewien czas jadla tylko chleb z wedlina.Pomoglo.Sprobuj zrezygnowac z kurczaczka.Jedz zupy, ziemniaczki,chlebek z wedlinka i zobaczysz czy po np tygodniu jest poprawa
JOLA-JOLKA
2006-06-09
21:54:25
Email
Dziewczyny ja już nie mam roblemu z kolkami.Znajoma, która zajmuje się medycyną niekonwencjonalną tzn.naturalną, kazałą mi jeść raz dziennie (przeważnie po czymś ciężko strawnym) kminek mielony.Narazie jem wszystko i mały nie płacze.Co do jego zaparć, to od czterech dni załatwia się normalnie.Daję mu rano 100ml słodkiej wody i załatwia się super :)
polishgirl
2006-06-09
21:58:08
Email
JOLA, a kminek mielony mielisz w młynku, czy mozna kupic?? A i ile tego trzeba zjeść??
JOLA-JOLKA
2006-06-09
22:16:01
Email
Kimek mielony jest w sklepie.A jeśli nie ma, to kupuje zwykły i mielę w młynku.Jem 1 łyżeczkę od herbaty.Ta moja znajoma wyprowadziła mnie z alergii.Przyjedżają do niej ludzie z całej Polski.Narazie mam wszystkie noce przespane.
polishgirl
2006-06-09
22:27:03
Email
To extra, tez tak spróbuje jadać, choć nie lubie kminku. Bo ostatnio mjemu maluszkowi coś doskwierają chyba kolki, boli go brzuszek. A Ciebie z jakiej alergii wyprowadziła??
JOLA-JOLKA
2006-06-09
22:54:52
Email
Długo by opowiadać.Jak miałam 16 lat to przypadkiem dowiedziłą się, że jestem uczulona na salicylany.Ledwo mnie odratowali.Poprostu dusiłam się.Od tamtej pory organizm przyjmował wszystkie alergie, a ja lądowałam w szpitalu i ciągle na sterydach.Wyglądałam jak szafa trzy drzwiowa.Leczyłam się u niej trzy lata tzn. akupresura i przed ciążą ważyłam 59 kilo.Teraz z odchudzaniem kazała mi poczekać aż przestanę karmić.Alergia narazie ustąpiła.Nie zapeszając.Mam nadzieję, że nie wróci.Chcę zanieść jej małego, żeby zobaczyła dlaczego ma powiększone węzły na szyi.
Inka
2006-06-10
08:50:17
Email
Niikitaa my tez zmagamy sie ze skaza bialkowa. A krosteczki jak sa tak sa. Sa tylko mniejsze lub wieksze. Czytalam ze mozna jesc mieso drobiowe a nie mozna wolowiny i cieleciny. Natomiast kiedys znalazlam stronke z alergia i tam bylo napisane zeby uwazac z miesem drobiowym, bananami i nawet z niektorymi warzywami ale juz nie pamietam o ktore chodzilo. masla i makaronu tez nie powinnysmy jesc. Zmykam sprzatac.......
niikitaa
2006-06-10
18:18:02
Email
Coś na poprawę humoru - moja pociecha :)

polishgirl
2006-06-11
21:06:01
Email
Witam. Dzisiaj bylismy z maluszkiem na działce, nawet ładnie zasnął, spał około godzinki, nagle obudził sie z wielkim krzykiem. I tak płakał prawie godzine, nie chciał jeść, tylko płakał, jeszcze nigdy tak starsznie nie płakał. Kolka napewno, bo mąz pojechał szybko do domu po kropelki Espumisan i mu przeszło, nie chciał nawet jeść tylko zasnął. I znowu pospał moze niecałe dwie godzinki i obudził sie z płaczem. Dałam mu pierś, troszke possał , nawet zaczął ładnie sie bawic, gaworzyc i nagle znowu płacz, okropny, no i zwymiotował, dosyc dużo. Po kropelkach znowu sie uspokoił. Ojej co my przezylismy, biedaczek tak się dzisiaj wyplakał, że jeszcze nigdy tak nie płakał mocno. Zastanawiam sie co mogłam zjeść wczoraj że go ten brzuszek tak bolał, ale właściwie to nic takiego nie jadłam , tylko spagetti z mięsem wieprzowym , pieczarkami i sosem bolońskim knorra. Może po pieczarkach i sosie, bo przeczytałam ulotkę że sos zawierał cebulę suszoną. Kurcze Maksiu juz skończyl 3 miesiące, a tu nagle kolki sie zaczynają u niego, myślałam ze juz w tym wieku mijają.
bela
2006-06-11
22:00:28
Email
polish to moglo byc od pieczarek bo sa ciezkostrawne.Ja na takie specjaly jeszcze sie nie pokusilam ;-)
polishgirl
2006-06-11
23:04:01
Email
Właśnie bela. Przed chwilą dzwoniła moja mama i jak jej powiedziałam o pieczarkach to mnie "opieprzyła". Kurcze ale jestem mądra. Biedne dziecko. Juz wole nie ryzykować z jedzeniem i nie jeść niz patrzeć jak moje dziecko biedne płacze przeze mnie.
Basia.26
2006-06-12
06:47:38
Email
Nikitaa ale świetny ten Twój "kluseczek" ;) jaki uśmiechnięty, na prawdę super:) Polish, każde dziecko reaguje inaczej, ale mnie już w szpitalu dali zupępieczarkową, a zaznaczam, że byłam na ostrzejszej diecie, bo po cesarce. w domu też jadłam cieniutkie krupniki i... zupy pieczarkowe. wiedziałam, że mogę, bo przecież w szpitalu dawali, no i nic Miłoszowi nie było. ale jest faktem, że grzyby są ciężkostrawne. no każde dziecko inaczej wszystko przyswaja. ja już od ponad miesiąca wcinam wszystko. ogórki kiszone, pieczarki smażone, truskawki (nie ma Miłosz na nie uczulenia, co mnie baaardzo cieszy:). w sumie to od świąt zjadam wszystko, bo na weselu się "rozpuściłam":) i tak już zostało:) jeszcze nie jadłam fasoli i grochu, bo to byłby zamach terrorystyczny na mały żołądeczek Miłoszka. ale co do reszty, to synek podziela moje gusty kulinarne:) spaghetti też już kilka razy było w menu, dokładnie takie samo, jak opisywałaś:)
Basia.26
2006-06-12
06:52:48
Email
Nikitaa na te krosteczki polecam maść (krem) CUTIBAZA. do kupienia w aptekach. kosztuje ok 7,50. działa idealnie, smaruj rano i wieczorem tak wmasowując ten krem. a po jakiś 10 minutach posmaruj kremem Bambino. ja tak robiłam:) nie wiem, czy Miłek miał skarę czy jak, no ale miał takie krosteczki na buzi z jednej strony. widać je było bardziej, jak sie zezłościł. po tygodniu smaroania wszystko mu znikło:)a już na prawdę zaczynało to brzydko wygladać i nabierało coraz to intensywniejszego koloru. no i ze swojej diety wyeliminowałam tylko mleko w czystej postaci, bo piłam je w zastraszających ilościach. Pomogło:) choć czasem się skuszę na płatki z mlekiem, no ale to raz na jakiś czas, a nie dzien w dzien, jak to kiedyś było;)
basienka25
2006-06-12
08:09:07
Email
Jaka śliczna Weroniczka!!!Piękny uśmiech)))Moja Ola nie uśmiecha się do aparatu.Jak widzi aparat wpatruje sie niesamowicie, ale czekać na uśmiech...Bateria się szybciej rozładuję w aparacie:)))
Inka
2006-06-12
10:22:01
Email
A ja tez juz jadlamm spagethi i nic nie bylo. W zasadzie to po porodzie jadlam jzu schabowe i mielone bo w szpitalu nic malemu nie bylo. Wczoraj zjadlam na obiad mloda kapuste i tez jest oki. Ale truskawek jeszcze sie nie odwazylam zjesc :( Misiio tez sie rzadko usmiecha do zdjecia bo go bardzo wtedy fascynuje aparat i go uwaznie obserwuje.
basienka25
2006-06-12
11:21:20
Email
A ja juz jadlam i schabowe i mielone i truskawki.No na kapuste jeszcze nie mialam odwagi ale strasznie mnie kusi.Po kazdym grzesznym posilku pije herbatke na trawienie Hipp i jest ok.A wczoraj objadlam sie mieskiem z grilla.Wcale nie bylo chude.I efekt tego taki, nie moglam zasnac z przejedzenie , tak mi bylo ciezko na żołądku.Ale na szczęście na Olę nie podziałało tak.
polishgirl
2006-06-12
11:26:02
Email
Dziewczyny, wiem że juz chyba o tym pisałyscie, ale kiedy macie zamiar przenieść dzieciaczki do spacerówki. Zastanawiam sie czy jak juz będzie dziaciaczek pewnie siedział, czy wystarczyłoby np na pół leżąco i podłozyc poduszke pod plecki. Chodzi o to żeby juz cos maluszek widział. Ale chyba Gogga, pisała , że ona woziła w gondoli o 7 czy 8 miesiecy.
bela
2006-06-12
11:33:14
Email
ja dziewczyny jeszce trzymam diete.Jadam wszystko procz ostrych przypraw,pieczarek, truskawek , ogorkow, kapusty itd.Skusilam sie na cistka z czekolada i niec nie bylo.JAkos przyzwyczailam sie ze nie jadam pewnych rzeczy i nawet nie przychodzi mi do glowy by probowac je jesc.Ale musze chyba zaczac.......
Goga66
2006-06-12
11:43:03
Email
jak jest ciepło możecie maluszki przerzucić do spacerówki ale na leżąco do czasu, kiedy dziecko już pewnie siedzi. Chociaż gondola chyba wygodniejsza. Myślę, że 6-7 miesiąc to chyba najwcześniejszy do sadzania. Ja Zuzę woziłam prawie do końca 8-ego w gondolce ze względu na silne mrozy
czesia
2006-06-12
12:39:13
Email
cześć dziewczyny! Nie wiem czy mnie pamiętacie, więc jeszcze raz się przedstawię. Mam cudowną córeczkę Zosię, którą urodziłam 6 lutego 2006 roku o godz 13.20. Mamy teraz 60 cm wzrostu i nieco ponad 6 kg wagi. Kiedyś zaglądałam na forum częściej, zwłaszcza jak byłam w ciąży, opisywałam nawet swój poród w wodzie. Później jednak dużo się działo w moim życiu, przeprowadzki, brak kompa remonty no i alergia malucha i tak coraz rzadziej się odzywałam. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej z czasem, bo nie ma to jak pogadać z innymi mamami :-) My mamy problem ze skórką - jest szorstka na łydkach i kolankach i podejrzewamy skazę białkową, ale pewności nie mamy. Czy słyszałyście o innej alergii z takimi objawami? Jak sobie dziewczyny radzicie z dietą bezmleczną, bo mi tak strasznie brakuje lodów i jogurtów...:-( A poza tymi ograniczeniami to jem już prawie wszystko, oprócz cebuli i kapuchy i jest ok. Pozdrawiamy słonecznie w ten piękny dzień. Agata & Zosia. A oto moja córeczka :-)

czesia
2006-06-12
12:44:38
Email
I jeszcze raz Zosia :-)

polishgirl
2006-06-12
12:51:42
Email
czesc Czesia. No pewnie że pamietamy. Nawet szczerze mówiąc zastanawiałam sie ostatnio co z toba , bo czytałam pierwsze nasze wpisy. Śliczna masz córeczke. Co do szorstkiej skórki, to u mojego Maksa jest dokładnie tak samo, troszkę sucha na nózkach i rączkach i na klatce piersiowej dosyc mocno. tez sprawdzamy czy to nie alergia. odstawiam nabiał i zobaczymy, krosteczki znikneły i skórka jest coraz fajniejsza, ale smaruje Linomagiem. Wczoraj na próbe zjadłam jajko na miekko i jak narazie nie ma nic na ciałku. Mi tez brakuje lodów, a tu lato przeciez, kurcze, no i serów zwłaszcza żółtego. mam nadzieje jednak cały czas że to nie alergia. A czy ma Zosia ciemieniuche, bo mój Maks ma dosyc taka gruba zwłaszcza na ciemiaczku. To tez ponoc objaw alergii. Pozdrawiamy z Maksem
Goga66
2006-06-12
12:54:58
Email
Czesia - słodycz sama ta Twoja córeczka, po prostu ciacho!
Dziewczyny, znowu się gdzieś zapodziała Olufal - mam nadzieję, że nic złego się z córeczką nie dzieje. Martwi mnie też Maminka ale nie ma szans nic się dowiedzieć o jej synku :(
Pozdrawiam serdecznie
Basia.26
2006-06-12
16:20:08
Email
czesia, witaj znowu. brakowało nam ciebie, i tak samo brakuje moni... gdzies sie zawieruszyła. Czesiu, prawdziwy cukiereczek z tej tojej Zosieńki. cudo najpiękniejsze:) Goga, masz rację, teraz to już poważnie Maminka przepadła :(
czesia
2006-06-12
16:31:51
Email
Polish, ja smaruję skórkę wazelinką z witaminkami - taka maść przepisana na receptę. Wcieram po kąpieli i rano skórka jest super mięciutka. Jeżeli chodzi o ciemieniuchę, to Zosia miała taką lekką, że jej nawet nie zauważyłam. Dopiero przy czesaniu po kąpieli widziałam takie jasne płatki, jakby łupież. Lekarka powiedziała, że to też jest związane z alergią i żeby oliwkować (oliwą z oliwek - najlepsza dla alergików, bo w 100% naturalna) i wyczesywać. Po dwóch dniach główka była już super. A jak u was?
polishgirl
2006-06-12
18:56:08
Email
Ja tez smaruje tylko że parafiną na noc i rano sczesuje. Ale na tym ciemiączku dalej jest taka skorupka, z białych łusek. I czasem tak nie ładnie to pachnie. Może dzisiaj na noc spróbuje oliwa z oliwek tak jak piszesz. Ja dzisiaj na ta sucha skórkę wykupiłam robiona maść, nie wiem zabardzo co to jest, ale pediatra przepisała. wygląda jak wazelina, może to też taka jak twoja. Zobaczymy , chociąz powiem szczerze że ta skórka na klatce piersiowej juz jest prawie ładniutka, nie ma zadnych krostek. Może to faktycznie było po płynie Cocolino, który juz wycofałam z prania. A ty Czesia jesz coś z nabiału czy wogle nic???
emi
2006-06-12
19:11:17
Email
Ale sliczne te malenstwa;)) A my dzis bylismy na masazu a pozniej na spacerku i Kuba spał 3,5h na dworze a ja troche pochodziłam po miescie a reszte siedziałam na ławeczce i sie na niego patrzyłam:))) Co do diety to ja jem juz wszystko, nawet kapuste kiszona:)) Jelsi chodzi o alergie to małym alergikom ponoc zbiera sie taka woskowina za uszkami (tak z tyłu). Moj Kuba ma cos takiego i ma jakies cxhrostki na buzi ale nie duzo na szczescie. Nie mam pojecia od czego to moze byc. podejzewam ze od czosnku albo od Gingers-a.
emi
2006-06-12
19:11:38
Email
Ale sliczne te malenstwa;)) A my dzis bylismy na masazu a pozniej na spacerku i Kuba spał 3,5h na dworze a ja troche pochodziłam po miescie a reszte siedziałam na ławeczce i sie na niego patrzyłam:))) Co do diety to ja jem juz wszystko, nawet kapuste kiszona:)) Jelsi chodzi o alergie to małym alergikom ponoc zbiera sie taka woskowina za uszkami (tak z tyłu). Moj Kuba ma cos takiego i ma jakies cxhrostki na buzi ale nie duzo na szczescie. Nie mam pojecia od czego to moze byc. podejzewam ze od czosnku albo od Gingers-a.
emi
2006-06-12
19:13:35
Email
A co do wozenia to ostatnio woze kube w foteliku bo to chyba lepsze niz w spacerowce. Chocaiz nie jestem przekonana ale na pewno wiecej juz widzi. A wogole to ostatnio juz chce tak siadac ze szok a jeszcze jest na to za mały. podciaga sie nawet w foteliku w samochodzie, trzyma sie za pas i ciagnie sie do przodu. Z roznym skutkiem co prawda ale zawsze to juz troche wyzej:))))
czesia
2006-06-12
19:14:20
Email
Polish, ja smarowałam ciepłą oliwką 2 godz przed kąpielą. przy kąpaniu spłukiwałam oliwkę i później wyczesywałam grzebykiem i szczoteczką. wszystko zeszło po dwóch takich zabiegach. u nas najpierw byla wysypka na buzi, takie jakby pryszczyki, odstawiłam nabiał i inne podejrzane rzeczy. po paru tygodniach wszystko ładnie zeszło i znowu zaczęłam jeść wszystko, oprócz jajek i nabiału i nic się nie działo. potem wcinałam serki i jogurty i juz sie cieszyłam, że jest ok, ale jakiś miesiąc temu zauważyłam tą "gęsią skórkę" na łydkach i znowu od 2 tyg nie jem w ogóle nabiału. ale ciężko mi z tym :-( pozdrawiam
czesia
2006-06-12
20:23:28
Email
Emi, Kuba spał tak długo w foteliku samochodowym? Kurcze, może ja też spróbuje, bo ostatnio mała mi w wózku protestuje i nie chce leżeć. Nauczyła się już chyba jak dopiąć swego :-)
JOLA-JOLKA
2006-06-12
21:50:49
Email
Witam.Dziś był super słoneczny dzień.Prawie cały spędziliśmy na dworzu.Ja też jem wszystko.Nawet jadłam zupę grochową i fasolkę po bretońsku,a w sobotę żółty ser, jajecznicę i pizze.Lody jem od kwietnia.Zauwałyłam u Mateuszka na kostkach u nóg szorstką skórę i jakby siniaczek pod kolankiem więcej nic.Czy ta skórka może być od serków?Od czego ten siniaczek.Od jest od ponad miesiąca i pediatra kazała obserwować.Napweno się nie udeżył, bo nie miał jak.Pozdrawiam
Goga66
2006-06-12
22:08:02
Email
Jolu - od ponad miesiąca to dość długo. Ja zrobiłam kiedyś Zuzce siniaczek właśnie pod kolankiem przy przewijaniu, machała nóżkami i widocznie mocno schwyciłam albo chwytałam, żeby dac sobie z nią radę. Zaobserwuj czy nie łapiesz go w tym miejscu codziennie, kiedy zmieniasz pieluszkę. Jeżeli jednak nie znajdziesz żadnego powodu zróbcie badania krwi. W takim przypadku lepiej to sprawdzić.
Lucyna
2006-06-12
22:58:59
Email
Witam!!!Własnie wróciliśmy od neurologa, stwierdził wzmożone napięcie mięśni.Jestem załamana.Malutki dalej nie trzyma główki.Jutro rozpoczynamy rehabilitację.Wg lekarki neurolog dużo rzeczy robi żle.Oczywiście miejscowy neurolog stwierdził, że dziecko jest zdrowe.Pozdrowienia
niikitaa
2006-06-12
23:28:38
Email
cześć dziewczyny!!! ale miałam wczoraj dzień!!!! najpierw rano mała zaczęła płakać - chyba zaś coś jej zaszkodziło jeżeli chodzi o brzuszek - bo później zrobiła kupkę ze śluzem i z nitkami krwi. A zjadłam jedynie kilka biszkoptów dzień wczęsniej:( po południu jak juz w końcu zasnęła to oparzyłąm sobie rękę wrzątkiem. Ughghg - ale bolało. Dzisiaj duży czerwony ślad, na szczęście już tak nie boli i pęcherze się nie porobiły. Jak tak czytam co wy już sobie zjadacie to aż mi ślinka leci, bo ja kurcze cokolwiek bym nie próbowała to potem mała jest jakaś taka rozdrażniona i dużo płacze:( Jutro chyba wybierzemy sie do lekarza prywatnie na konsultacje - bo coś mi się to wszystko nie podoba i martwi:( Dostałam namiar na podobno bardzo dobrego pediatrę i można tam od razu za jednym zamachem zrobić konsultację neurologiczną i alergologiczną. a swoja drogą to jak ubieracie swoje maluszki??? Już krótkie rękawki i nogawki? bo co ja ją lżej ubiorę to ma zimne rączki ale kark ciepły i moja mama ciągle na mnie buczy że ubieram ją za lekko. Już się sama zaczęłam zastanawiać że może rzeczywiście, ach te babcie mącą w głowach:)))) pozdrowionka!!!
Goga66
2006-06-12
23:35:56
Email
W zeszłym roku ok 20 czerwca zaczęłam wychodzić z noworodkiem w body, z gołymi nóżkami i bez czapeczki jak było 26 stopni. Potem mnie nastraszyły babcie, że nie można bez czapeczki ale Zuza pierwsze dwa miesiące urzedowała pod tetrową pieluszką w samym body. Jej koleżanka urodzona 3 tygodnie wcześniej także. W domu spała tak samo ubrana tylko pod kocykiem. Lekarki od poczatku mi mówiły, że normą u niemowląt są chłodne rączki byle nie kompletnie lodowate
Goga66
2006-06-12
23:39:13
Email
nie wiem czy brak czapeczki Wam polecać, bo potem mnie straszono i straszono (głównie babcie) i teraz kryję uszka Zuzi ale Zuzia nigdy się nie przeziębiła nawet. Nie bierzecie jednak tego jako instrukcję. Mojej koleżanki córeczka z kolei była takim zmarźluchem, że w najgorsze upały spała owinięta po uszy kołderką. Inaczej nie umiała zasnąć
Basia.26
2006-06-13
06:59:53
Email
wczoraj u nas też był straszny upał, dziś zapowiada się to samo. byłam wczoraj z Miłkiem na 3-godzinnym spaczerze. ale mnie opaliło :) szkoda tylko, że nie spacerowałam w bikini, hahaha. ale po co ludzi straszyć ;) ubrałam Miłosza w body-spodenki. takie z nogawkami do kolanek, i w skarpetki. Goga, właśnie chyba na początku maja jak były takie upały, to wiozłam raz synka bez czapeczki, już było tak gorąco, ze miał same body bez rękawków na sobie. stwierdziłam, że skoro mnie jest gorąco, to co dopiero jemu pod tą budką w wózku. no i nic mu nie było. wczoraj był w czapeczce-taka z daszkiem, ale z "wentylacją" z tyłu jak w chusteczce. no i całą główkę miał mokrusieńką. z jednej strony wiem, że główkę trzeba chronić, uszka zasłaniać, ale też widuję noworodki bez czapeczek. nawet je wożą w spacerówkach-parasolkach na płasko, bez osłonek żadnych, tylko budka. ja jednak też pozostanę przy czapeczce, choć niechętnie :( ale strasznie mnie kusi zdjęcie jej, bo przecież kiedyś nic mu nie było... teraz lezy w body na krótki rękaw i skarpetkach:) aha... wczoraj zgubiłam taką śliczną pieluszkę tetrową, z kolorowymi nadrukami:( dosłownie w ciągu trzech minut skapłam się, ze jej nie ma... no i oczywiście już jej nie znalazłam, ktoś szybko podniósł i schował... no ale na co komu taka pielucha... ech...
czesia
2006-06-13
08:38:23
Email
cześć dziewczyny, ja moją małą też ubieram lekko - tak jak siebie :-) teraz przy takiej pogodzie urzęduje w bodziaku z krótkim rękawkiem i skarpetkach. Jak wieje, to zakładam czapeczkę, a jak jest spokojnie to nie, bo widzę ze sie mala denerwuje i ma czerwone policzki od tej temperatury, to przeciez by mi sie zagotowala pod tą budą. A i tak zauważyłam wczoraj potówki na szyi - w miejscu gdzie skóra bródki i policzków dotyka szyi. A przecież mała jeździ prawie rozebrana!!! Macie pomysł co zrobić z tymi potówkami? ja zasypuje zasypką ALANTAN ale nie wiem czy to wystarczy hmm, dajcie znać co o tym sądzicie. Basia, ludzie wszystko zwiną, ja kiedyś zostawiłam w parku butelkę z herbatką i oczywiście po 10 minutach sama dostała nóg i sobie poszła...ech tam
Inka
2006-06-13
09:47:11
Email
Witaj Czesiu! My tez sie zmagamy z podejrzeniem o skaze bialkowa. A wczraj Misio chodzil w body z krotkimi rekawkami i nogawkami ale jak zakladalam skarpetki to strasznie krzyczal - musialo byc mu za cieplo. Natomiast czapeczke zakladam taka cieniutka z "wywietrznikami" chociaz nie wiem po co bo wystraczy ze pokreci pare razy glowa i uszy juz ma odkryte. Dzisiaj tez zapowiada sie sliczna pogoda. To zrobie sobie pranie....a potem spacerek....
Basia.26
2006-06-13
09:50:46
Email
Czesiu wykąp Nikę w krochmalu:) to powinno pomóc. aha, na noc przy takich upałach , smaruję Miłka w zgjęciu szyi surocremem. i pod paszkami tez:)
bela
2006-06-13
12:11:56
Email
czesc.Bylam dzies drugi raz u okulisty z Tomkiem .Mial przetykane jeszcze raz prawe oko.Znow plakal ale oko zostalo przetkane.Bylam tez u pediatry na kontrol i okazalo sie ze maly ma krzywice.Nikt nam wczesniej tego nie powiedzial i nie zbadal.jak DR dla mi pomacac glowke to sie przestraszylam bo mial miekka czaszke.Mamy zwiekszona dawke witaminy D przez 3 tyg a potem sie okaze.U nas dzis dosc cieplo.
Goga66
2006-06-13
12:42:39
Email
Belu pogoda jest idealna. Spędzaj z nim jak najwięcej czasu na słonku. Bardzo długie spacery powinny mu pomóc także
JOLA-JOLKA
2006-06-13
15:41:18
Email
Dziewczyny dziś odebrałam badania kału małego i jest napisane:Pałeczek z rodzaju Salmonella, Shogella nie wychodowano,Grzybów drożdżopodobnych nie wychodowano, Pałeczek z rodzaju Yerinia nie wychodowano, W badaniu ogólnym wyhodowano fozjologiczną flore przewodu pokarmowego Enteropatogennych szczepów E.coli nie wychodowano).Co powinnam zrobić jeszcze żeby sprawdzić czy nie ma gronkowca.Mpja pediatra jest tak, że skieruje mnie tylko na to, co jej powiem.Sama nic nie wie.Pozdrawiam
emi
2006-06-13
18:47:48
Email
Czesiu tak, Kuba tak długo spał w foteliku samochodowym na dworze ale na stelarzu wózka. Jak sie rozbudzał to go pobujałam i spał dalej:)) A dzisiaj pogoda piekna i na spacerku spiekłam sobie ramie;( Kube wziełam dzis w takim stroju bez nogawek i na krotki rekawek, no i bez czapeczki bo mozna sie było usmazyc. I tak plecki miał mokre jak mysz, mam nadzieje ze go nie przewialo nigdzie.
bela
2006-06-13
18:52:57
Email
hejka! DZis mó Tomus konczy 4 miesiace i chyba idzie mu ząbek!!!!Wczesniej sie strasznie slinil a od kilku dni jest marudny i wpycha wszystko do buzi.Spojrzalam na dolne dziasla i zobaczylam biala twarda plamke.Nie to nie jest aftka lub cos tego typu.Poza tym jak placze i smaruje mu w tym miejscu to sie uspokaja.Czy to na pewno bedzie ząb bo tak mi to wyglada???
basienka25
2006-06-14
08:23:56
Email
Witajcie.Belu, chyba rzeczywiscie wyzyna mu sie ząbek:)Dosyć wcześnie. Dziewczyny a ja sie jeszcze boję rozbierać tak Olę na dwór.U nas wczoraj było bardzo ciepło na słonku, ale jak słonko sie schowa i wiaterek powieje to nawet chłodno jest.Dziś jest już ponad 21 stopni,no i mam dylemat jak ubrać szkraba.W domu leży w samym body, ale na spacer chyba założę jej cienkie spodenki i koszulkę na długi rękawek.Z czapeczką tez problem, bo nie mamy cienkiej.I chyba najpierw wybierzemy się do sklepu po nowy zakup.Zyczymy wszystkim pięknej pogody i udanych spacerków w długi weekend.
Basia.26
2006-06-14
13:44:26
Email
ja dziś byłam 5 godz na spacerze z Miłoszem:) wyszliśmy już o 8 żeby zanieść siusiu do analizy. no i tak nam zeszło;) 20 minut spędziłam u szwagierki na karmieniu (w serwisie samochodowym;) i ruszylismy dalej. wyjeżdzamy jutro na długi weekend do rodziny (400 km), za Warszawę patrząc od strony południowej;) mam nadzieję, że fajnie Miłek zniesie podróż i spanie w obcym miejscu. ja też leciutko ubieram Miłka. spodenki i body na krótki rękaw, lub body na krótki r. z nogawkami do kolanek:) dziś jak zaszło słonko to się chłodniej robiło, ale w wózku było cieplutko. cały czas kontrolowałam rączki i nóżki Miłka, czy sa ciepłe. jak spał to go przykryłam flanelową pieluszką. udało mi się w końcu kupić taką czapeczkę, w której mu się nie poci główka z tyłu. a jest to siódma czapka z kolei... jeszcze ma 3 cieplejsze... o tych, z których wyrósł już nie wspominam :/ bela, gratuluję "kasowniczka" :)
bela
2006-06-14
13:49:32
Email
dzieki Basia.No wlasnie troche to zaczynam odczuwac.Ten moj synek to szybki jest bo zeby juz sa, wystarczy podac dlon a on juz siedzi i na dodatek tak mocno wspiera sie na nozkach ze mozna pomyslec ze sam stoi.Ja go nie nadwyrezam i nie zchecam zbytnio.On sam sie do wszystkiego rwie.Mi tylko po glowie chodzi czarna mysl ktora gdzies slyszalam : jak ktos szybko cos osiaga to dlatego ze bedzie mila krotkie zycie i dlatego tak wszystko wczesniej musi nadrobic
polishgirl
2006-06-14
14:12:31
Email
Bela nawet tak nie mysl. A nie słyszałam o takiej przepowiedni. BASIA my tez jutro z rana wyjezdżamy na długi weekend do mojej mamy i całej rodzinki w Bieszczady. To 180 km, mniej niż twoja podróż, ale troche martwie sie jak Maks ja zniesie, to jakieś 3 godziny jazdy samochodem. Mam nadzieję że ja prześpi. Z ewentualna pólgodzinna przerwa na karmienie. Wogóle to tez obawiam sie jak bedzie sie zachowywał w domu , bo tam ciągle jest duzo ludzi i dzieci mojej siostry, a mój Maks to taki troszke dzikusek. No ale musze go przyzwyczajać do ludzi. Zastanawiam sie tez czy bez problemu będzie tam zasypiał bez swojego łózeczka w którym sie przyzwyczaił spac. No , ale mam tych obaw, może nie potrzebnie. Zycze miłego weekendu, przede wszystkim cieplutkiego.
polishgirl
2006-06-14
14:19:18
Email
A Basia, powiedz czy duzo zabierasz ubrań dla Miłoszka w ta podróż. Ja sama nie wiem, zeby nie brac za dużo, ale myślałam tak po dwa komplety ubranek na dzień w razie czego no i do spania pizamki.
Inka
2006-06-14
19:57:59
Email
Bela moja kolezanka opowiadala ze jej babcia tez szybko miala zeby (a kolezanka ma obecnie ponad 30 i babcie ma nadal). Efekt szybkich zabkow jest taki ze sie szybciej psuja- sa ogolnie slabsze.... Wiec pozbadz sie czarnych mysli i pielegnuja zabki synka zeby mial jak najdluzej....... :)
elza1977
2006-06-14
22:34:27
Email
czesc dziewczyny, wrócilismy z Mazur było super cale dni na dworku....Małemu chyba tez zabki ida wszystko wpycha do busi gryzie slini sie okropnie i dostaje ataki szału!!!
elza1977
2006-06-14
22:35:16
Email
Adrianek tez zaczyna sie podciagac do siadania. Czesiu to niesamowite ale mój synrk urodził sie 06.02.2006 roku o godzinie 13:20
niikitaa
2006-06-16
22:44:07
Email
cześć dziewczyny!!! Moja Nika dokładnie tak samo reaguje próbuje gryźć wszystko co się da i ślini się że coś strasznego - do tego marudzi jak nie wiem co. Ale ząbków nie widać. A tak w ogóle to jak znosicie z maluszkami te upały??? Czy jak jest 30 stopni w cieniu to wychodzicie w dzień z maluszkami na dwór? czy tylko na wieczór. Bo ja dzisiaj byłam tylko wieczorem i sama nie wiem czy to nie za mało???
basienka25
2006-06-16
22:53:56
Email
Hej:) MY calymi dniami jestesmy na dworze bo w domu jest tez gorąco, a tam przynajmniej czaem wiaterek jakis powieje.Mieszkamy w domu z ogrodem to i cien jest.Na slonce sie nie wystawiamy, ale i tak zauwazylam dzis u Oli jakąs wysypke na nóżkach i rączkach.Nie wiem czy to od slonca czy od truskawek???
Katja
2006-06-17
22:04:44
Email
Cześć!!! Basieńko u mojej Patusi zauważyłam ostatnio również czerwone krostki na twarzyczce ale na szczęście zniknęły same bardzo szybko tak jak się pojawiły ;))
katka
2006-06-17
22:30:11
Email
A ja odkryłam patent na upały bo moja dzidzia lubi być przykryta-cieńka chusta. Mozńa nózki zaslonić jak grzeje slonce albo powiesić na budke i ladnie wygląda. Czapeczka przewiewna z daszkiem żeby nie razilo w oczka. I woda do picia. A co do zębow to jeśli ich jeszcze nie ma to już zachęcam do mycia-są takie 3 pierwsze szczoteczki min. canpola. Pierwsza dla bezzebia-masuje i przyzwyczaja do obecności czegoś w buzi
Basia.26
2006-06-18
21:13:21
Email
cześć mamcie:) objechalismy szczesliwie, Miłosz już śpi, więc coś tu naskrobię:) ja zabrałam całą torbę ubrań. i na ciepłe i na zimne dni. no i zużyłam tylko krótkie spodenki, body na krótki rękaw, a reszta wróciła z powrotem nie ruszona z torby:) synek spisał mi się idealnie. podróż trwała po nieałe 4 godzinki. przespał za każdym razem prawie całą jazdę samochodem. obudził się tylko na karmienie, które i tak załatwiłam w czasie jazdy ;) miłek je ok 5-6 minut, więc skusiłam się, i karmiłam nie robiąc postojów. na miejscu był po prostu suuuper. tylko śmiałsie i spał. nikt nie mógł uwierzyć. w pokoju 8 osób, dzieci wchodza i wychodzą, rozmowa, włączony TV, a Miłek sobie zasypia na kanapie:) spał od 21 do 5 rano, no po prostu mój synek spisał się na 5 z plusem:) jestem bardzo zadowolona, bo wycieczki do domku moich teściów, za Kraków, jakos mu nie służą, tam płacze, nie chce spać itd. mam nadzieję , że i wam udał sie weekend, całuje, papa
polishgirl
2006-06-18
22:06:36
Email
Cześć mamuski. Nam tez weekend sie udał. Maks w jedną i drugą stronę (okolo 3 godz w jedną)spał bardzo smacznie. W czwartek wyjechalismy z samego rana o 7 żeby nie było goraco, a dzisiaj juz wracalismy o 16 i było dosyc duszno. W Bieszczadach Maks tez sie spisał , ciagły ruch i głosne rozmowy, przeszkadzały mu na początku i troszkę sie bał, ale potem juz sie wyluzował. Niestety nie usypiał tak jak twój Miłek Basiu , przy gościach.;-) Bieszczadzkie powietrze mu służyło. Acha, tez zastanawiam się czy nie ida mu ząbki, bo slini sie okropnie i wpycha wszystko , łącznie ze swoimi raczkami do buxki. Aż mu zakupiłam zel na zabkowanie.
bela
2006-06-18
22:47:27
Email
POLISH juz mam z glowy wesele.Ta kuzynka byla w 6 miesiacu ciazy blizniaczej.Niestety wczoraj niespodziewanie przez CC urodzila :-((((.Dwie dziewczynki wazyly po 600 gramow.Jedna miala plyn w plucach.Zabieraja je do Prokocimia.Ich stan chyba ciezki.:-((((
JOLA-JOLKA
2006-06-18
22:54:41
Email
Witam.My też wróciliśmy dziś.Wyjechaliśmy w czwartek rano i wróciliśmy dziś.Mateuszek spisał się też doskonale.Byliśmy na działce (40km za Warszawą).Tak tam mu się spodobało, że nie chciało się wracać, ale jutro mamy wizytę w Instytucie Matki i Dziecka (rehabilitacja) i zobaczymy czy ćwiczenia mu coś pomogły.Całymi dniami był na dworku.Leżał w wózeczku i nosiliśmy go na rączkach, ale najbardziej spodobała mu się brzoza.Mógł cały czas na nią patrzeć.Nie wiem co widział, ale uśmiechał się i wydawało się, że bardzo mu odpowiada.Dziś zaczęły mu krwawić dziąsełka.Myśleliśmy, że to może ząbki, ale nic nie widać, żeby wychodziły.Napewno się zadrapał (obcinam mu paznokcie, ala mu szybko rosną.Też tak, jak Wasze maluszki, wszystko pcha do buzi.Paluszki to wkłada po dwa, trzy i potem się ksztusi.Smoka nie chce.Nie chce mi się iść do pracy.Tak szybko maluch się zmienia.Robi się coraz mądrzejszy.Nawet mam wrażenie, że zaczyna wyciągać do mnie rączki.Pozdrawiam i życzę miłej nocki
bela
2006-06-18
23:01:28
Email
dziewczyny poszukajcie moze zobaczycie ząbki.U Tomka to mąż wypatrzyl i teraz sie chwali he he....Na to wyglada ze przodujemy z tymi ząbkami :-)))
emi
2006-06-20
12:12:01
Email
hej:)) Jolka ja tez mam wrazenie ze moj Kubus wyciaga do mnie raczki jak mu mowie zeby dał mi je:)) Tez widze jak mały zmienia sie z dnia na dzien. Ostatnio nauczył; sie przewracac z plecków na brzuszek:) Nauka zajeła mu raptem 2 dni:)) Ja dzis byłam u lekarza z morfologia i okazało sie ze zelazo mam za niskie mimo iz cały czas boirezestawy witamin dla karmiacych, przez to tez Kuba ma złe wyniki. Dostałam zelazo i mam nadzieje ze cos pomoze:) Jak lekarka opisał mi objawy niedoboru zelaza to jakby opisała moje dolegliwosci i odczucia: zmeczenia, zawroty głowy. A ja zastanawiałam sie co sie ze mna dzieje. Ale ładna dzis pogoda, super ze w koncu nadeszło lato:)) TYlko szkoda mi maluszkow ktore tak meczza sie od goraczki. Lekarka powiedziała mi dizsiaj zeby kapac małego dwa razy dziennie w takie upały:)
polishgirl
2006-06-20
14:15:40
Email
Dziewczyny a ja troche się martwię, bo mój Maksiu dalej nie lubi lezeć na brzuszku, ładnie podnośi główke, ale się męczy szybko i denerwuje sie. Poza tym nie chwyta jeszcze zabawki do rączki, ale bawi się swoimi rączkami. Nie bardzo też lubi lezeć na macie edukacyjnej, jeszcze nie przewraca się z brzuszka na plecki. ma skończone 3 i pół miesiąca. Czy nie powinien juz chwytać zabawki? Jak to jest z waszymi maluszkami, bo wasze są o miesiąc starsze od mojego. Powiedzcie. BELA jak tam u Ciebie, jakie wiadomości z tą krzywicą Tomusia?, czy faktycznie ją ma ? Teraz pewnie korzystacie z pogody i chodzicie na spacerki.
bela
2006-06-20
14:31:08
Email
POLISH krzywica nadal jest i tak szybko nie minie.Jak czytalas wyzej mamy juz zęby.Tomi siedzi juz na kolanach i chcialby juz stac.No i pisalam o weselu ktorego nie bedzie bo....Pozdrawiam
Inka
2006-06-20
14:38:09
Email
Polish moj Maluch zaczal przekrecac sie z brzuszka na plecki doslownie 3 dni temu. I wtedy tez zaczal pieknie podnosic glowe i spodobalo mu sie lezenie na brzuchu. A moj jest gdzies z tydzien starszy od Twojego (w sobote skoncczy 4 m-ce).Wiec moze poczekaj jeszcze......
Basia.26
2006-06-20
14:42:37
Email
Bela, z tym weselem, a w sumie to z tym porodem to przykra sprawa. napisz jak tam sprawa się rozwija z tym dzieciatkiem. Polish, w tym wieku Miłek już łapał zabawki, może wsadzaj mu je w raczki, oplataj paluszki na wąskich grzechotkach. maluszek nie od razu złapie dużą zabawkę. dobrze mieć cos kolorowego ale cieniutkiego, np jakieś kółeczka, albo te "wieszadła" na zabawki od maty edukac. one sa takie sprytne, wąskie. Miłosz w sumie interesuje się zabawkami, które łatwo złapać. żyrafa, bo ma chude, długie nogi, krówka, bo ma kółka przy nosie i równie chude nogi. a co do brzuszka, no cóz, kładz go często, a krótko. a w sumie Miłek już leżał na brzusiu po 10-15 minut, ale w te upału strajkuje, kładzie się, bierze rączke do buzi i wcale nie dżwigać główki. za to też intensywnie wykorzystuje każdą możliwość, żeby ciągnąć głowe do siadania:)
polishgirl
2006-06-20
14:43:21
Email
No to Bela wesele masz z głowy, chociaż bardzo mi żal Twojej kuzynki. To straszne, mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze z dzieciaczkami. INKA no to mnie podbudowałaś, wiem ze dzieci róznie wszystko przechodzą, nie każde książkowo, ale troche się martwiłam. Juz bym bardzo chciała żeby sobie siedział pewnie z podparciem, bo chciałabym go do spacerówki zapakowac, ale chyba jeszcze jest za mały
Basia.26
2006-06-20
14:46:30
Email
dziś byłam na trzeciej szczepionce. to było coś, Miłek nawet nie zapłakał :) zrobił podkówke, ale zaciekawił się pielęgniarką i zaraz się uśmiechnął:) waży równe 7 kilogramów i ma 73 cm:) była dziewczynka 8-miesięczna, która ważyła i mierzuła dosłownie tyle samo:) hihi. mam małego oblrzymka, już od miesiąca nie jeździ w gondolce, tylko w spacerówce. oczywiście na płasko. dałam na dno kocyk, taką małą sprytną poduię płaską, która była przy rożku i teraz ma jak król. choć i tak nogami już dostaje do końca... ubranka już kupuję na 80 cm.
emi
2006-06-20
22:07:45
Email
Kuba ma juz prawie 4,5m-ca i dopiero teraz zacza sie przewracac z pleckow na brzuszek, ale zabawki chwytał dosc wczesnie. Basia chyba wszystkie maluszki najlepiej bawia sie ta zyrafa z maty:)) Kuba tez łapał ja za nogi i zostało mu do teraz:)))) jeszcze nie łapie wiekszych zabawek ale juz sie zabiera za takie ktore łatwo zmiescic w raczce no i buzi hihihi A co do siadania to juz tak chce siadac, szczegolnie jak trzyma sie go na kolanach. Jak probuje go przystopowac i robuje go oprzec na moim brzuchu w pozycji połlezącej to protestuje i sie denerwuje. Qurcze nie wiem czy juz mozna mu pozwolic tak siadac. A dawałyscie juz jakeis jedzonko?? Ja ostatnio dawałam mu marchewke i morelke ze słoiczków. Zabawy było co nie miara, bo Kuba zacza sobie dmuchac w łyzeczke z marchewka i wszystko wokół było czerwone:)) a pozniej nie wiedział jak sie do tego zabrac i zamiast wciagac to wypychał jedzonko jezyczkiem:) ale teraz juz jest troszke lepiej i nawet otwiera buzie jak mu mowie:)) Qurcze ile pociechy jest z takich maluszkow:))
czesia
2006-06-21
11:24:48
Email
cześć dziewczyny, witam po długim weekendzie - u nas był trochę dłuższy :-) byliśmy z Zośką nad morzem i chyba jej się podobało, wszystko z zaciekawieniem oglądała a wieczorem zasypiała bez marudzenia w 20 minut. chyba jod jej służy. raz miała tylko biegunkę - zjadłam pewnie za dużo ryb smażonych. Elza, niezły numer z tymi urodzinami, nasze dzieci urodziły się tego samego dnia w tej samej minucie! wow. Zośka na plaży w Mielnie...

czesia
2006-06-21
11:28:20
Email
Polish, Zosia ma teraz 4,5 mies i nadal nie przepada za leżeniem na brzuchu , poleży jakieś 10-15 minut i woła po swojemu żeby ją wziąć. Kilka razy udało jej się nawet przekręcić z brzuszka na plecy, ale myślę, że to był przypadek, bo od tygodnia już tego nie powtórzyła. Najważniejsze to żeby się nie martwić i nie porównywać za bardzo z innymi dziećmi, tak powiedziała mi moja pediatra, fajna babka :-) stwierdziła, że co to za różnica czy dziecko coś robi w 3 czy w 5 miesiącu, skoro i tak się tego nauczy. i coś w tym jest, bo czy widziałaś roczne dziecko, które np nie umie siedzieć? takie kilkutygodniowe różnice szybko się wyrównują i nie ma po nich śladu. BELA, jak tam maluszki twojej kuzynki? na szczęście dzisiejsza medycyna umie pomóc takim maleństwom, trzymamy kciuki. Pozdrawiamy, Agata&Zosia
czesia
2006-06-21
11:34:04
Email
Basia, nasze dzieci, jak mi się wydaje, urodziły się dzień po dniu, ale to jak szybko rośnie twój synek mnie zadziwia! musisz mieć bardzo treściwe mleko :-) Zosia ur 6 lutego miała 3 kg i 53 cm, a teraz ma jakieś 6,5 kg i 60 cm i lekarka była zachwycona tymi przyrostami. No ale to jak Miłek urósł, to naprawdę coś, pewnie Ci koszykarz albo siatkarz rośnie. pozdrawiamy
bela
2006-06-21
12:32:16
Email
hej.Bylam do szczepienia z Tomkiem.Poplakal troche.Straszny skwar u nas :-(((.Zdziwila mnie waga malego .Tydzien temu wazyl 6600 a dzis 7 kg.Szybko utyl.Co do kuzynki to jedna dziewczynka - Emilka zostala w szpitalu w Tarnowie a druga -Zuzia jest w Prokocimiu i tyle narazie wiem :-(.Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-21
14:08:57
Email
oj, u nas też tropiki dosłownie. poszłam kupić Miłkowi koszylki na ramiączkach dwie, jedno body na ramiączkach i jedno z krótkim rękawiem. to, co mam w domu mi nie wystarcza, przebieram go kilka razy dziennie. plecy ma całe mokre. między karmieniami pije soczki rozcieńczone wodą. dziś zrobił numer, sam sobie chwycił butelkę i wypił do dna :) coś mi się wydaje, że w te upały to szybko polubił to picie z butli. chyba się przekonał, że tam same dobre rzeczy są:) CZESIA masz rację, już sama nie wiem czemu on tak rośnie:) ja mam 168, a jego tata 178 więc żadne z nas drapacze chmur, a Miłosz tak z tym wzrostem "szaleje" :) ale też urodził się w miarę długi, miał 57 cm i ważył 3800. też już kiedyś stwierdziłam, że to chyba taki pokarm. BELU no widzisz, pięknie nadgonił twój Tomaszek, rośnie jak na drożdżach. a co do dzieci, to aż mi serduszko pęka, nie dość, ze w szpitalu, to jeszcze każde w innym. chyba wypłakałabym morze łez. trzymam kciuki za nie i za twoją kuzynke, bo przykro jak matka nie ma dzieci przy sobie:(
Basia.26
2006-06-21
14:11:27
Email
Emi miałam to samo z Miłoszem, ale jak dawałam mu śliwki Gerbera, bo nie robił trzy dni kupki. i jemu uwidziało się robić brrrr, taki motorek ustami. no i najładniejszy komplet zupełnie pobrudzony. Vanish nie pomógł, za to pomogło... zwykłe mydło ;) wszystko się sprało. natomiast nie zeszły mi plamy z pieluszki, którę Miłosz, a raczej mój teść ;), pobrudził podczas podawania wnuczkowi soku z marchewki i jabłuszek;)
Basia.26
2006-06-21
14:21:54
Email
aha, w poniedziałek dostalam kolejną przesyłkę, tym razem z Nutricji:) było tak jabłuszko tarte oraz próbka kaszki. do tego bardzi fajny poradnik żywieniowy:)
Inka
2006-06-21
15:04:32
Email
U nas pogoda okropna - skwar ze sie nie da wyjsc z domu. A moj Misio tez z pozycji pollezacej sam siada i gdy mu na to nie pozwalam to sie strasznie zlosci. POlISH ja juz raz wsadzilam Malego do spacerowki (pralam wozek - gondolke i nie mialam innego wyjscia. Jak mu sie tam podobalo - lezal sobie i ogladal swiat i wszystko bylo widac. A dzisiaj byl w gondolce i juz nie chcial lezec.... Aha POLISH ja nie dostalam zadnej paczki :( My szczepienie mamy na poczatku lipca ale ostatnio bylam u lekarza bo Maly robil zielona kupke -praktycznie sama woda - to wazy 7 kg. Musialam odstawic wszystkie leki na anemie Malego. Jutro ide z nim na badannie krwi. Zobaczymy czy cos mu sie poprawilo....Bela to straszne co sie stalo Twojej kuzynce...I jeszcze kazda w innym szpitalu...
polishgirl
2006-06-21
16:23:36
Email
Inka , ja też nie dostalam żadnej paczki. hmm, czekam, mam nadzieje że przyjdzie. U nas też goraco, wychodze z małym około 10 na spacer tak do 12 , bo potem straszny upał i nie chce wogóle leżec w wózku. główke ma całą spoconą i az mokra podusię. Nie zakładam mu czapki.
JOLA-JOLKA
2006-06-21
22:28:59
Email
Witam! U nas też był dziś straszny skwar.Belu to straszne z tymi kruszynkami.Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dziś obudził mnie mój Mateuszek kopiąc mnie w brzuch.Tak, nadal śpi z nami.A raczej eksmitował mi męża z łóżka hihihi.Mój maluszek zaczął w nocy "chodzić po łóżku".Kładę go pionowo, a budzi się poziomo i jest z tego bardzo zadowolony.Teraz jest jeszcze bardziej ruchliwy (ma 4 m-c i dwa dni).Nie można go samego zostawiać, chyba że w łóżeczku.Zabawki zaczął łapać nie dawno i tylko te, które mu się podobają.Kupiłam mu taki pałąk do łóżeczka i na nim są 3 zabaweczki.Najbardziej podoba mu się ptaszek z szeleszczącymi skrzydełkami.Łapie go i próbuję włożyć do buzi.Wszystko pcha do buzi.Nadal ma problemy z wypróżnianiem.Kupki zaczęły być lekko zielonkawe.Idę na szczepienie 29 czerwca to poproszę o skierowanie na morfologię.Jutro idę do fryzjera.Nareszcie już najwyższy czas.Poprawię sobie samopoczucie.Paczek żadnych nie dostałam.Pozdrawiam serdecznie
JOLA-JOLKA
2006-06-21
22:35:48
Email
Tak myślę o tych kruszynkach kuzynki Beli i chciałam wam coś napisać.Jak w grudniu leżałam w Insytucie Matki i Dziecka w Warszawie i tam pytałyśmy jakie urodziło się najmniejsze dziecko, które przeżyło.Położna powiedziała, że 550gram.Urodziły się też bliźniaki 400 i 500 gram i były zupełnie zdrowe, ale lekarze nie mieli tak małego sprzętu i nie mogli pomóc.Ordynator szedł korytarzem i płakał.Taki mamy sprzęt w najlepszym szpitalu w Polsce i jak lekarze mają pomagać.BELU daj znać jak będzie coś potrzeba.
Basia.26
2006-06-22
11:47:29
Email
hej, my już jesteśmy po spacerze, wybyłam z domu o godz 8. spacerowało się fantastycznie. teraz wróciliśmy, bo zanosi się na solidną burzę.Miłosza worzę bez czapeczki. zdjęlam też taką osłonę z tyłu budki, która chroni przed wiatrem. mam ją zawsze przy sobie jakby się zerwało porządne wietrzysko, ale od kilku dni jej nie używam. Miłosz jest w niebowzięty:) za to od tego leżenia ma potóweczki na karku i plecach. ja nie daję na każde zawołanie cyca, rozróżniam czy chce mu sie pić, czy jeść. inaczej wtedy marudzi. mam ze sobą butelkę z soczkiem rozcieńczonym i podaję maluszkowi w czasie spacerów. w domu rzadziej woła o picie. JOLKA Miłosz też się na łóżku kręci jak wskazówka od zegarka:) a co do wypróżniania sie, to jak Miłosz mi wstrzymał raz kupkę, przez 3 dni nie robił, to na 4 dzień dałam mu śliwki ze słoiczka, z Gerbera... zaraz mu pomogło:)
Kajka
2006-06-22
14:19:17
Email
tez spaceruje z synkiem bez czapeczki :) jak filipek mial zaparcia to podalam mu herbatke z hipp na trawienie pomoglo mu tak ze musielismy az go kapac:)pozneij juz robil normalnie kupke rano i popoludniu:)
Inka
2006-06-22
14:55:19
Email
A ja dzisiaj rano bylam na badaniu krwi Maluszka. Urosla mu hemoglobina ale wieczorem jedziemy do lekarza. Zobaczymy co on na to powie. Ja dopiero pojde na spacerek ale teraz Maly spi twardo. A co do kupki to nie robil przez dwa dni i dzisiaj (dzien 3) zrobil taka ze musialam go myc pod biezaca woda. Ale smyk sie cieszyl :) Wczoraj (chyba z tego upalu) Malemu w ogole nie chcialo sie podnosic glowki jak lezal na brzuszku. Podnosil na chwilke a zaraz opuszczal i pakowal sobie piastke do buzi
elza1977
2006-06-22
15:09:33
Email
czesc dziewczyny troche mnie nie było ale najpierw Mazury, pozniej troche biegania po lekarzach . Przez ten czas Adrianek nauczyl sie przekrecac na boczki i na brzuszek własnie lerzy na brzuszku. Teraz to jest zywe srebro nie moge go na chwile zostawic bo nie wiem w jakiej pozycji i gdzie go znajde. wczoraj bylismy na szczepieniu ma 66,5 cm wazy 6200. ale od wczoraj ma goraczke i ciaglepłacze jest bardzo marudny, nie wiem czy to upał czy szczepionka
polishgirl
2006-06-22
16:28:13
Email
Czesc mamuśki. Ja też wożę Maksa bez czapki, a i tak ma całą główkę z tyłu mokrą razem z podusią. Straszne sa te upały. Ale dzisiaj znalazłam fajne ciche miejsce , miedzy drzewami, gdzie prawie nikt nie chodzi i co najważniejsze nie jeżdżą samochody, niedaleko domu, i tam w cieniu Maks spał dwie godzinki, tak więc na spacerku bylismy dzis 3 godziny od 10 do 13. Jak wrócilismy do domu, to rozpętała się taka straszna burza że szok i nadal leje.
czesia
2006-06-22
21:01:17
Email
czesc dziewczyny, dzisiaj byłam z Zosią u lekarki na kontroli i powiedziała mi żeby nie wychodzić z dzieckiem na taką gorączkę, bo maluchy słabną i jest im nieprzyjemnie. Najlepiej rano przed 10 lub pod wieczór po 17. I chronić główkę przed słońcem. Powiedziała, że można też w domu przy otwartym oknie się z dzieckiem pobawić i też będzie dobrze. BELA, nam też lekarka zaproponowała zwiększenie dawki D3 przez 10 dni i podawanie calcium dwa razy dziennie po 2ml. A potem powrót do dawki 2 krople dziennie. Stwierdziła, że wszystko ok, ale główka mogłaby być twardsza i powiedziała, że to jest zazwyczaj kwestia 2-3 tygodni żeby wszystko wróciło do normy. Każde dziecko inaczej rośnie i ma inne zapotrzebowania na D3, dlatego tak ważne są kontrole i modyfikowanie dawek tej witaminy. A krzywice to by była dopiero wtedy, gdyby w wyniku długotrwałego niedoboru d3 doszło do zniekształcenia kości, żeber i in. Także wszystko będzie ok. pozdrawiam
Basia.26
2006-06-22
21:49:36
Email
a u mnie w końcu nie padało. powietrze takie cieżkie, że siekierę można powiesić... ech... Miłoszowi zrobiłam chłodniejszą kąpiel, żeby się ochłodził. cieszył się jak wariat:) na prawdę mu ta kąpiel przyjemność sprawiła. jutro czeka mnie niezła zadyma, tata ma imieniny, musze upiec dwa ciasta, przygotować zapiekankę, obmyśleć deser na zimno. myślę, że też kawa mrożona z lodami waniliowymi i bitą smietaną będzie fajnym pomysłem. maluszki nam rosną, wszystkie na szczepienia po kolei chodzą:) chodzą-fajnie napisane, hehe. ale kochane te dzieci, ja to cały czas bym się przytulała do Miłoszka:) jak leżę koło niego, to się przekręca w moją stronę i łapie za włosy, za nos, za usta:) słodkie ma te raczki:)
bela
2006-06-22
22:45:05
Email
bbuuuuuuu :-((((((((((((.Dowiedzialm sie nowych rzeczy.Kuzynka nie czula rzadnych boli.Jak dojechala do szpitala miala rozwarcie na 10 i widoczna glówke.Wszystko trwalo minuty.Niestety jedna dziewczynka zmarla w niedziele a druga to kwestia dni :-(((.Za slabe byly.Kuzynka jest w kiepskim stanie psychicznym.Jest na silnych lekach.Ponoc jeszcze ma miec jaks operacje bo zle ja wyczyscili i ma zakazenie.Jak sie o tym dowiedzialam to...........
bela
2006-06-22
22:56:52
Email
U mnie w Tarnowie bylo oberwanie chmury!!!!!Nie bylo nic widac tak lalo i jeszcze maly grad.Koszmar.Rzeka plynela ulicami i chodnikami.Zalalo domy, ulice byly nieprzejezdne.Walilo piorunami ze ho ho.CZESIA dzieki za pocieszenie ale czaszka nie twardnieje a ciemiączko sie pomniejszylo.Boje sie zeby nie zaroslo.
katka
2006-06-22
23:03:15
Email
Po co los daje nam w prezencie kruszynke i tak szybko zabiera. Czasem zastanawiam sie czy warto miec dzieci i całe życie o nie drżeć...Współczuje kuzynce i mam nadzieje że jednak drugiej coreczce sie uda
JOLA-JOLKA
2006-06-22
23:05:06
Email
Witam.Od kilku dni Mateuszek przesypia mi całe noce (od 20 do 5 rano).Dziś chyba go ta pogoda zmogła, bo usnął przed 19-tą i tylko go przebudziłam na mycie, dałam cyca i dalej śpi.Czy to normalne, że tyle śpi.Bawić też się bawi, ale przeważnie rano. tak do 12-tej.Potem spacer i jak wracamy to już chce kąpiel i śpi.Normalnie ideał.Jutro jedziemy na działkę na kilka dni.Zmieni sobie klimat.Ktoś mi mówił, że takie dzieci śpią nawet do 17 godzin dziennie i mój tak śpi.Czy to normalne?Też nie zakładam czapki do wóżka, ale mam ją na wszelki wypadek ze sobą.Tych śpliwek Gerbera to ile można podać jednorazowo?Jakie soczki już podajecie?Czy muszą być ciepłe?Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-06-22
23:09:30
Email
BELU współczuję twojej kuzynce.Prawdziwa tragedia.Wspieraj ją.Żeby drugiej się udało.Trzeba się tylko modlić.
Basia.26
2006-06-23
08:12:46
Email
Belu, ale mnie podłamałaś... ja mam coś w sobie, ze takie historie przeżywam potem przez jakiś czas gdzies tam w środku. po prostu siedzi to we mnie i przygnębia. koszmar... dla matki, dla ojca... dla tych malutkich aniołków... co za świat... dlatego mąż mi nie pozwala ogladać programów o szpitalach dziecięcych, o domach dzie3cka itd, bo potem jestem zapłakana i nie da się ze mną dojść ładu i składu...
Basia.26
2006-06-23
08:13:30
Email
Jolka mi lekarka mówiła żeby dać pół łyżeczki, ale ja chyba w sumie dałam 2 ;) nic maluszkowi nie było:)
emi
2006-06-23
11:31:53
Email
elza1977 moj KUba tez ma takie objawy po tej szczepionce. Bylismy na niej wczoraj rano a wieczorem oprócz tego ze dostał goraczke to miał napad płaczu. W sumie to darł sie a nie płakał przez ok 1h:( Boze jak mi go było szkoda. Zastanawiam sie czy pogoda nie miała tez na to jakiegos wpływu no i moze zabki mu ida bo wszystko wciaga do buzi. Dzis rano dalej miał 37,5 i chyba nie pojde z nim na spacerek:( a mielismy kupic cos dla tatusia z okazji jego świeta:(( Chyba zostanie mi zrobienie jakiegos ciasta. A Wy cos robicie dla Tatusiow swoich maluszkow?
polishgirl
2006-06-23
15:39:34
Email
bela, tak mi przykro z powodu twojej kuzynki. To okropne, ja miałam nadzieję że uda się uratowac te dziewczynki. Bardzo współczuje twojej kuzynce, nawet nie moge sobie tego wyobrazić.
emi
2006-06-23
19:58:05
Email
Bela historia twojej kuzynki bardzo mnie poruszyła. Biedne malenstwa. Dobrze ze my mamy juz przy sobie. Alez to zycie jest czasem okrutne:(
Katja
2006-06-24
20:03:08
Email
Kochana Belu bardzo ale to bardzo współczuję Twojej kuzynce. To dla matki jest najgorsze co moze tylko być - stracić swoje Maleństwo :(. Wierzę w to głęboko, że ta druga malutka istotka będzie zdrowa i wszystko zakończy się pozytywnie. AHHHH :( :( :( W tym momencie zachciało mie się płakać BUUUUUU :( :( :(...... Ja mam bardzo błahy problem. Moja Patusia nie chce jeść kaszki, zjada 15 ml i koniec. Tak jest od tygodnia, chyba juz najwyższy czas, żeby przekonała sie do "nowej" potrawy. Co WY robiłyście, żeby wasze pociechy zjadały nowe jedzonko?????
elza1977
2006-06-25
20:45:31
Email
Belu mnie również jest bardzo przykro... w takich chwilach człowiek nie wie co powiedzieć Jolu ja dałam Adriankowi raz 4 łyżeczki śliwek a pózniej chyba z 10 zrobił luzniejksza kupke i nic mu nie było Ostatnio tylko stał się strasznie marudny często popłakuje w nocy budzi sie z płaczem nie wiem co jest.... Poza tym stał sie strasznie ruchliwy ciagle sie przekreca na brzuszek w łóżeczku do tego jeszcze pcha nóżki między szczebelki a za moment jest awantura bo nie może wyjąc. Ale mam jeszcze większy problem. Ja mam zapalenie gardła mąż zapalenie oskrzeli. Adrianek wylądował u teściów a mnie serce pęka z tęsknoty
elza1977
2006-06-25
20:46:08
Email
[URL=http://img166.imageshack.us/my.php?image=skarbek2153lg.jpg][IMG]http://img166.imageshack.us/img166/2094/skarbek2153lg.th.jpg[/IMG][/URL] a to mój synek
elza1977
2006-06-25
20:47:22
Email
cos mi nie wyszło wklejanie zdjęć:) Adrainek kupił tacie na dzien tatu koszulke z sercem i napisem najukochańszy tata
emi
2006-06-25
21:34:09
Email
Witam:) Moj mały tez jest ostatnio bardzo marudny, wiecej płacze i wogole zachowuje sie inaczej. Podejrzewam ze to przez ta pogode. Dorosły ma dosc a co dopiero takie malenstwo. Dodatkowo ja biore zelazo bo mam złe wyniki a mały ma przez to zatwardzenie:( A te sliwki to tylko na zatwardzenie czy mozna podawac jako normalny deserek??
bela
2006-06-25
22:01:20
Email
moje drogie Wasze dzieci sa marudne bo moze ida im zęby.Poszukajcie....;-))
emi
2006-06-25
22:09:08
Email
No ja u Kuby jeszcze objawów zabkow nie zauwazyłam. A wogole to na cfo zwracac uwage?? sa jakies szczegolne objawy?
bela
2006-06-25
23:00:37
Email
dzieci sa marudne, slinia sie, biora wszystko do buzi,moga odrywac sie na chwile od jedzenia czesto z placzem.Masowane po dziaslach uspokajaj sie.To dokucza dzieciom jak my jeszcze nic nie widzimy bo ząbki sa w dziaslach.Jak juz ząbek sie pokaze - przebije to tak nie boli
Basia.26
2006-06-26
18:32:17
Email
hej mamusie, jak u was upały?? bo my się rozpływamy...ufff... w sobotę byliśmy z mężem na nocnej imprezie:) koleżanka obchodziła 30 lat:) maluszka wykąpaliśmy, nakarmiłam, położyłam spać i szwagerka miała etat niani:) zadzwoniła po nas o 3 rano że Miłek się wierci:) także troszkę sobie potańczyłam, pośmiałam się, ech fajnie było:) odkąd się zaczęły upały to Miłek mi robi kupkę co 5 dni. jestem zaskoczona, zawsze robił codziennie, najwyżej co dwa dni. ale podobno to przez to, ze dużo wody wypaca no a przedtem kupka to bardzo wodnista była... no cóż, teraz już tak nie ma, jak walnie w pieluchę, to... oj... smrodzik fuuu... hehe... przebieranie przestaje być zabawne, klamerka na nos;) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-06-26
18:33:33
Email
Elza, piękny szkrab:) i widzę że mamy te same maty tiny love:) czy twój Adrianek też uwielbia żyrafkę??:)
olufal
2006-06-26
22:35:14
Email
czesc dziewczyny! chyba caly miesiac tutaj nie zagladalam! niestety zaczelam pracowac na pelnych obrotach a ze wrocilam do pracy w pelni sezonu...ale pokolei-znalalam ninie dla Ameli i wrocilam na 4godzinki do pracy niestety rzeczyistosc stala sie inna niz przypuszczalam i z 4 godzin zrobilo sie 6...pokarmu dla malej nie odciagalam bo mam go za malo-stres w pracy,ciagla gonitwa...no wiec Amelia 2 razy w ciagu dnia dostaje butelke z mlekiem modyfikowanym,na pierwsza krecila nosem a teraz to tylko chce butle...dzis dostalismy paczke z Hipp i dalam jej wode z malutka iloscia soczku jablkowego-ale fajne stroila miny ;))) a wczoraj sostala jabuszko z marchewka -cale 2lyzeczki-reszte zjadla mama :)Co do klopotow zdrowotnych to nareszcie sie wszystko stabilizuje-na uszko nadal nie slyszy wiec 28lipca mamy tomografie-nie balabym sie tego tak bardzo gdyby mala miala by to bez anestezjologa-niestety musza jej dac zastrzyk bo jest za mala i na pewno bedzie sie wiercic ;( jezeli chodzi o watrobe to za tydzien mamy powtorzyc badanai krwi i zobaczymy cz APTT spada czy nie...co Amelia juz potrafi? usmiecha sie,smieje sie,gaworzy,przewraca z plecow na brzuszek,podnosi glowe i plywa ;) bylismy u pani neurolog ktora stwierdzila ze mala ma obnizone napiecie nerwowe-wyciagnelam Amelie spiaca z wozka a ta ja chciala podciagac do siedzenia-sama bym glow nie podniosla a wymagala tego od mojej zaspanej cory ;) na szczescie skierowala nas do lekarza rehabilitanta i ten stwierdzil ze mala jest niezlej formie i zadnego obnizonego napiecia nie ma!ja codziennie na 8praca potem o 14powrot do mojego szczescia,zabawa cycus,spacerek,lulu ja tym czasie gotuje,wywieszam pranie,sprzatam troszke mieszkanie -przez 2tygodnie jestem sama bo maz jest we francji ;(- potem mala sie budzi wiec jest kapiel,zabawa,cycus,godzinne marudzenie przy zasypianiu i sen,ja wtedyprasuje,biore prysznic a ze jest juz 24 to klade sie spac,pobudka na cyca o 2,4,6 o 7wstaje aby wziasc prysznic i przygotowac sie na kolejny dzien -wiec mam nadzieje ze mi wybaczycie ze tak tylko do was wpadlam z doskoku? caluje Was wszystkie bardzo mocno!!!
Inka
2006-06-27
09:18:53
Email
Witaj Olufa!!! No to faktycznie masz teraz malo czasu na forum. Ciesze sie ze z Amelka juz coraz lepiej. Daj potem znac jak wyszly malenstwu badania. A co do wybaczania - no to chyba wybaczymy.....;)
Basia.26
2006-06-27
11:51:33
Email
w drodze wyjątku wybaczamy Oli ;) też mam często ochotę iść już do pracy, ale u mnie nie da się od tak rozwiązać sprawy z opieką nad małym. a z resztą wakacje to fajna rzecz:)a poza tym tempo pracy Oli jest przerażające. ja bym już chodziła jak cień... tak mało to ja ostatnio spałam w pierwszym miesiącu życia Miłosza. teraz to już zupełnie inna sprawa. budzi się raz w nocy, je około 6 minut i dalej śpimy:)
elza1977
2006-06-27
18:19:15
Email
BELu właśnie tak myślę że to ząbki bo własnie tak się zachowuje jak piszesz, czy te wszystkie zele cos dają???? Basiu Adrianek bawi się na zmiane róznymi zabawkami ale najbardziej lubi się teraz przewracać na brzuszek i na pleckach nie chce za bardzo leżeć.
Inka
2006-06-27
18:28:53
Email
Polish dostalam dzisiaj paczuszki z Hippa i z Bobovity!!!!! W koncu sie doczekalam!!! Ale upal....chcialam wyjsc jeszcze z Misiem na spacer ale mi zasnal a poza tym zaczelo grzmiec....
elza1977
2006-06-27
19:28:44
Email
a my oboje z mężem jesteśmy na antybiotykach a maluch od dwóch dni u tesciów. Ja juz bez niego głupieję.
Basia.26
2006-06-27
20:31:07
Email
elza a co u was się dzieje?? t już chyba nie pierwszy raz, prawda?? ech, twardzielka jesteś, ja bym chyba nie dała małego :> oj, na pewno bym nie dała:) ale bym się zamartwiła, ale z drugiej strony to i dobrze, nie będzie nauczony tylko mama i mama... no ale fioła bym najpewniej dostała :>
elza1977
2006-06-28
17:07:20
Email
Basiu ja też dostaję fioła cały czas o nim mówie oglądam zdjecia i filmy, mówie do ekranu ( mam go na tapecie) ale wiedząc że nie jest karmiony piersią i dopiero skończył terapie antybiotykową nie mogłam ryzykować żeby się zaraził. w tym wypadku moje uczucia sa mniej ważne. A sama nie wiem co sie dzieje. Zazwyczaj mało chorowałam a od urodzenia Adrianka już drugi raz jestem na antybiotykach:(
JOLA-JOLKA
2006-06-28
23:10:07
Email
Witam.Wróciliśmy z działeczki.Upały znieśliśmy super.Na tarasie chłodek, ale i tak mały się opalił.Ja zresztą też :)hihi...Wypoczeliśmy.Jutro jedziemy na szczepienie.Chyba ja też dostałam paczki, bo znalazłam awizo z poczty.Jutro odbiorę.Już w poniedziałek idę do pracy.Oj boję się.Mateuszek zostaje z tatą i babcią.Boją się, że nie dadzą sobie rady.Dziś Matyś pierwszy raz przekręcił się na brzuszek :)Super.Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-06-28
23:10:26
Email
Belu co u kuzynki.
Inka
2006-06-29
09:00:22
Email
Witajcie dziewczyny! U nas dzisiaj odrobinke chlodniej - nareszcie bo moj Maluch nie znosi upalow. Jolka ja swojego tez chowam przed sloncem a jest opalony :)Dziewczyny nie wiecie przypadkiem czy alergia na siersc zwierzat moze tez ujawnic sie jako krosteczki na buzi czy tylko w postaci kataru?
Basia.26
2006-06-29
09:43:45
Email
co do alergii to nie mam pojęcia... ale moja siostra raz miała uczulenie na szynszyla- cała była w takich czerwonych krosteczkach... cała!!!! Jolka oj szkoda, że nie możesz dłuzej poiedziec jeszcze z dzieckiem:( mąz teraz będzie musiał szybko nadrobić to, co ty przy dziecku robiłas:) u nas dziś chłodniej, niebo raczej zasnute chmurkami. ja uwielbiam słońce, ale już tęskniłam za odrobiną chłodu. przez ostatnie dwie noce były burze więc powietrze jest takie fajne- odświeżone:)
Inka
2006-06-29
10:10:57
Email
Basia bo u mojego Misia podejrzewaja skaze bialkowa. Mieszkam w domu i mialam wczesniej w mieszkaniu psa. Od kilku dni pies mieszka na podworku(sama sie wyprowadzila :)) a dodatkowo praktycznie spedzam cale dnie u rodzicow gdzie nie ma zwierzat. I zauwazylam ze buzka Misia jest sliczna a jedyne co ma to potowki. Wiec moze on ma alergie na siersc zwierzat a nie skaze bialkowa?
Basia.26
2006-06-29
15:25:26
Email
Inka to bardzo możliwe, aczkolwiek Miłosz też miał takie zmiany na jednym policzku, a zwierzaków nie mamy. tez sądziłam, że to może skaza, ale nie miałam siły wyeliminować nabiału. posmarowałam za to kilka razy buzię w tym miejscu kremem Cutibaza i wszystko poznikało. już więcej tego kremu nie użyłam i nic więcej Miłoszowi na buzi nie wypadło;)
JOLA-JOLKA
2006-06-29
17:37:14
Email
Witam.Byliśmy dziś u pediatry i na szczepieniu.Lekarka zauważyła u małego też jakieś krosteczki i stwierdziła, że to Mięczak Zakaźny i jutro mamy iść do dermatologa.Na skórze ma cztery takie jakby białe krosteczki (guziczki),powiedziała, że niewiadomo ile jest w środku.Jutro mam zrobić morfologię i jakąś ferratynę.Mają mu to zamrażać i wydłubywać.Podobno jest to bezbolesne i konieczne.Jeśli tego nie zrobią, to może się rozprzestrzenić na całą skórę.Znowu stres.Jutro mamy też rehabilitację.Zobaczymy co tamci wymyślą.Pozdrawiam
elza1977
2006-06-29
22:16:39
Email
a ja mam w koncu synka w domu tylko z mezem gorzej coraz gorszy kaszel i goraczka zmieniono mu antybiotyk. a Adrianek ma raz w tygodniu chodzic na cwiczenia do poradni rehabilitacyjnej bo niby zuch chłopiec jak powiedziala pani doktor ale jak go przechylala w pozycji siedzacej w lewa strone to nie trzymal sie sztywno tylko leciał na bok no i stwierdzila ze trzeba pocwiczyc. poza tym ida zeby jeszcze nie widac ale dziasła czerwone twarde a mały poprostu dostaje furii
JOLA-JOLKA
2006-06-30
12:22:03
Email
Witam.Byliśmy dziś na rehabilitacji i na pobraniu krwi.Zaraz jedziemy do dermatologa.Mam dość tych lekarzy :)
Goga66
2006-06-30
12:33:38
Email
Jola - zajrzyj tu na forum. Ludzie mają z tym świństwem doświadczenie. http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=36331
Basia.26
2006-06-30
16:03:25
Email
elza bardzo się cieszę. ale tego męża weź pod pierzynke bo chłopak marznie i dlatego choruje:) Jolka ech, jak nie urok to.... zawsze coś. my nadal borykamy sie z powracającymi leukocytami w moczu. raz sa, raz znikają...
polishgirl
2006-07-01
14:26:31
Email
Czesc dziewczyny. Jestem dzisiaj załamana. Poszłam do fryzjera pociać włosy, a laska obcieła mnie na krótko. Mówiłam jej ze nie chcę krótkich włosów, ale ona stwierdziła że nie będa krótkie, ze mi je tak wycieniuje , zeby lepiej sie kreciły. No i tak mnie obcięła, ze nie zrobie nawet kuzcyka. Szlak mnie trafi. Normalnie siedze i becze. Pocieszam sie tylko że szybko mi rosną włosy i że odrosną. Jak tylko dojde do siebie to zrobie zdjęcie i wam pokaże.
polishgirl
2006-07-01
20:57:53
Email
Juz troche mi przeszło. Ułozyłam sobie sama włosy po swojemu. Fotke wkleiłam w dziale z dzieciaczkami, jak macie ochote zobaczyć. Pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-03
14:23:49
Email
Witam.Byliśmy u deramatologa.Okazało się, że to nie Mieczak tylko zapchane pory.Mamy kąpać w manganie potasu przez trzy dni.Dziś jestem pierwszy dzień w pracy.Już trzy razy dzwoniłam do małego.Ma aż trzy nianie: tatę, babcię i ciocię.Wczoraj się popłakałam, że muszę go zostawić. Polishgirl nie martw się włosami, odrosną.Mi też trochę za bardzo rozjaśniła fryzjerka, ale po kilki dniach się przyzwyczaiłam.Pozdrawiam i biorę się dalej do pracy.
Basia.26
2006-07-04
07:10:59
Email
cześć dziewczyny:) polish, tak jak Jolka pisze, włosy nie palec- odrosną:) a swoję drogą to juz pisałam, że pięknie wyglądasz w dziale z dzieciaczkami:) a ja wczoraj chodziłam 5 godzin z Miłoszem. mam pieknie opalone ramiona i dekold... tylko szkoda, ze do bluzki:( jak założe inną to będę wyglądać jak krowa łaciata:(( muszę to jakoś wyrównać. Jolka no widzisz, te diagnozy to czasami są takie nieprzemyślane. cieszę się, że to nie ten mięczak. a co do pracy... ufff... współczuję ci. ale na pewno masz szkraba pod dobrą opieką. trzeba dać "nianiom" kilka dni na odnalezienie się w sytuacji i na pewno będa się wspaniale zajmowali dzieciątkiem:)
Basia.26
2006-07-04
11:09:29
Email
zapomniałam dodać, że Miłosz dostał wczoraj ślimaczka z Fisher Price za kody pampers:)) jejku, jak rozpakowaliśmy paczkę i on go zobaczył, to zrobił takie wielkie oczy, buzię otworzył i tak sie patrzył jak na jakies zjawisko, hahaha:))teraz łapie sobie w rączki klocuszki, bawi się, są kolorowe, więc bardzo przyciągają uwagę:)
elza1977
2006-07-04
11:25:55
Email
Jolu to moze małe pocieszenie ale przed poprzednim sylwestrem( miałam wtedy krótkie włosy) poszłam do fryzjera zeby mi odświezyła fryzure, pani zaproponował ze zrobi mi irokeza- ja jej na to ze nie chce bo nie lubie poza tym ide do nowej pracy i nie bede z siebie robic idiotki. Włosy mi ułozyła i wygladayl fajne. Ale jak sie obudzilam rano posrodku glowy mialam .... irokeza, jak spojzalam w lusto wygladalam troche ja LIhmal- taki piosenkarz sprzed lat. Załamałam sie posżłam do innej fryzjerki i zeby jakos wygladac musialam dac sie obciac na jeza inaczej nie dało rady, ale jakos przezyłam a teraz moge juz nawet kitke zrobic.
elza1977
2006-07-04
11:26:25
Email
Basiu a o co chodzi z tymi kodami z pampersów???
emi
2006-07-04
11:31:07
Email
Hej:) Jolka super ze to nie ten paskudny mieczak:) Jednak fajnie skonsultowac czasem takie pochopne decyzje pediatrow ze specjalista. polish ale przeciez po obccieciu włosów wygladasz bardzo fajnie. CHyba zle sie czułas bo byłas nieprzyzwyczajona do takiej długosci:) Basia a co trzeba zrobic zeby dostac slimaczka??? Qurcze szkoda ze ja nie zbierałam kodow tylko wywalałam opakowania. U was tez jest tak goraco?? Aha moj mały juz sam sobie trzyma butelke z piciem:)) Czasem oczywiscie zamiast do buzi trafi gdzie w oko ale najwazniejsze ze ogolnie mu sie udaje;)) ale nadal nie przewraca sie z plecow na brzuszek:((
polishgirl
2006-07-04
11:48:43
Email
Dziewczyny, dziekuje za pocieszenie. Macie rację, wlosy odrosną. Nie byłam przywyczajona do krótkich , ale to nic przyzwyczaje sie. My nie bylisy dzisiaj jeszcze na spacerku. Maks spi, ale jak się obudzi to pójdziemy. Powiedzcie o której godzinie wychodzicie z maluszkami, czy siedzicie w domu i nie wychodzicie od 11 do 15 w te upały? BASIA a ile trzeba było miec tych kodów ? Ja rzadko kupuje pampersy. Uzywam pieluszek tesco, sa bardzo chłonne, a ostatnio kupiłam paczke jumbo, Huggisów, była promocja w Carefure i dostawało sie do pływania koło, lub rekawki. Do tego znizki na bajki z Kubusiem Puchatkiem na DVD 10 zł. I nawet całkiem dobre sa te Hugissy. Ja jeszcze nie dostałam paczki z Hippa. Acha dziewczyny a czy wy wybieracie sie gdzieś na wakacje z maluszkami???
Inka
2006-07-04
18:34:19
Email
Czesc dziewczyny! POLISH super wygladasz! JOLKA to dobrze ze to nie paskudny mieczak. POLISH ja tak paczke dostalam w kilka dni po tym jak maly skonczyl 4 miesiace. My wychodzimy roznie na spacerek. Ale unikamy sloneczka pomiedzy 11 a 14 bo wtedy (jak sa upaly) moj Misio w ogole nie chce lezec w wozeczku bo jest mu za goraco. I tak juz zamontowalam czesc spacerowa. My jedziemy na 2 tyg. nad morze. Zobaczymy jak to bedzie.
JOLA-JOLKA
2006-07-04
18:45:58
Email
Dziewczyny dziś byliśmy na USG czaszki przez ciemiączko, bo kazała nam neurolog i wszystko wyszło dobrze.Mnie użądliła osa i noga mi spuchła, więc dziś po pracy nie wyszłam z małym.Byłam u lekarza i dał mi jakieś maści.Nic więcej nie dał, bo karmie.Może macie jakieś sposoby na opuchliznę?Ocet i soda nie działa.Strasznie swędzi.Moje nianie sprawdzają się super.Jutro mamy wizytę u neurologa.Mam nadzieję, że nic nie wymyśli.Jak wszystko będzie dobrze, to wywiozę rodzinkę na działkę.Tam mały ma super warunki, bo cały dzień jest na dworku.Czy Wy w upały dajecie D3?Słyszałam, że nie koniecznie.Pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-04
18:48:29
Email
Polishgirl fryzura jest super.
Basia.26
2006-07-04
18:53:02
Email
Elzo ta promocja była do końca czerwca. trzeba było zbierać kody z pieluszek. im większa paczka, tym więcej punktów za kod. za jumbo pack było 15 pkt. na ślimaczka trzeba było mieć 150. 60 pkt dokupiłam na allegro, bo mi brakowało. ale teraz tez na pewno będe zbierać te kody, bo może znów będzie promocja. robią je co jakiś czas:) ja z maluszkiem spaceruję w te upały, akurat tak mi pasuje wyjście w tych godzinach, ale mam wentylację w budce, odpiełam z tyłu taką osłonkę, więc jest między wózkiem a budkę prześwit, więc i przewiew:) no i budką mogę operowac w przód i w tył więc malucha zasłonię przed słońcem. Miłosz albo śpi albo gada w wózku. generalnie nie przeszkadza mu temperatura. odkąd zrobiłam ten przewiew w wózku to nie ma mokrych plecków i nie poci się leżąc. wakacji nie mam zaplanowanych. jesteśmy w zaawansowanej budowie domu i to nas trzyma. ale może teraz jak zaleją strop (bedzie trzeba czekać tak3 tyg na dalszy etap budowy) to może gdzieś wyskoczymy. no ale to zawsze coś będą robić. albo ściany działowe w środku, albo schody, taras... no i wolałabym wszystkiego dopilnować. teraz mogłam jechac na parę dni z teściem do domku letniego, ale przychodzi babka od ubezpieczenia mieszkani no i mam na głowie opiekę nad mieszkaniem rodziców (i chomikiem) bo sa na urlopie. poza tym teściowa nie jedzie to i tak musiałabym cały czas z Miłoszem siedzieć, więc wolę być w domu u siebie. przynajmniej robię co chcę... bo teściu nie lubi jak się opalam, bo rak skóry, bo udar słoneczny bo... bo... bo... więc nie jadę i kropka... no ale na parę dni gdzieś bym się wyrwała, no ale samemu to można byłow ciemno jechac nad morze na weekend czy gdzieś, a we trójkę to już wolałabym mieć jakiś nocleg zaplanowany... no liczę że mój mąż coś wymyśli:)
Basia.26
2006-07-04
18:53:38
Email
o rety, ale się rozpisałam... sory za ten monolog...
JOLA-JOLKA
2006-07-06
09:21:12
Email
Witam wszystkie mamuśki i ich dzieciaczki.Byliśmy wczoraj z Matysiem u neurologa i wszystko dobrze.Nie przyczepiła się do niczego.Już nie jest aymetryczny, ale na rehabilitację mamy chodzić aż rehabilitant powie, że już nie trzeba.Dziś mąż wywiózł małego z nianiami (babcią i ciocią) na działkę.Tam małemu będzie lepiej i chłodniej.Ja będę do nich dojeżdżać. Dziś jak wychodziłam do pracy to Matyś patrzył na mnie ze smutną minką, a babcia go przebierała.Babcia się popłakała, a mi serce pękało.Dlaczego tak wcześnie trzeba iść do pracy.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i biorę się do pracy, żeby czas mi szybko minął i pobiegnę do mojego maluszka.
JOLA-JOLKA
2006-07-07
08:34:01
Email
Drogie mamuśki co u Was?Czemu cisza u lutowych maluszków?Czekam na odzew.Miłego dnia
bela
2006-07-07
09:07:09
Email
no to ja ze znow smutna wiadomoscia.Zycie Zuzi jednej z tych blizniaczek dobieglo konca :-(((((((((.Wczoraj kuzynka pojechala do Krakowa po odbior cialka.
bela
2006-07-07
09:16:14
Email
aha.Nie mam kiedy sie odzywac bo pogoda ladna wiec...Poza tym mam troche spraw do zalatwiania i o czywiscie klopotow tez.W poniedzialek glupi "fachowcy" zalali mi mieszkanie czarna , smierdzaca kanalem woda z kaloryfera.Woda tryskala ze hej!Mialam brudne sciany, zmoczony dywan i zalane pol pokoju.Balismy sie o parkiet ale nic mu sie nie stalo.Sprzatania i smrodu duzo.Tomus bardzo sie niecierpliwil bo w zwiazku z tym przeciagnela sie kapiel.Szczescie w nieszczesciu bo jakby sie to stalo w nocy to zalaloby sasiadow i cale mieszkanie ktore przeciez dopiero co odremontowalam.Ciagle chodze po lekarzach.Czeka mnie zabieg do ktorego trzeba uspic i zastanawiam sie bo ma to niej=korzystny wplyw na karmienie.W poniedzialek znow ide na dyskusje z Dr.
Basia.26
2006-07-07
10:52:09
Email
bela co to za zabieg cię czeka?? nic nie mówiłaś... a co do mieszkania... ufff... współczuje, wiem coś o tym :( nie mogę sobie wyobrazić rozpaczy twojej kuzynki. Jolu świetnie, że maluszek wrócił do formy:) my dziś jedziemy na działeczkę za kraków na cały weekend. ale jeszcze musimy zahaczyć o lekarza, bo... Miłosz ma chrypkę, choć już mu trochę przeszła. zaczęła się wczoraj po południu. a dziś rano trochę kaszlał, więc chcę żeby zobaczył go lekarz. pozdrowienia dla was, do pogadania w poniedziałek:)
Kajka
2006-07-07
11:12:47
Email
wspoczuje bela, szkoda mieszkania a szzcegolnie scian:( dziewczyny mam pytanie czy wasze dzieci tez wnocy placza? kurcze, bo moj filip w nocy sie budzi i tak placze strasznie jak by mu ktos skore zdzieral, caly blok chyba budzi:( i nie wiem co z tym robic:( chodze z nim po mieszkaniu, cycusia daje ale niechce, spiewam mu wszystko co tylko sie da robie by chociasz troche sie uspokoil ale gdzie tam.... martwie sie o niego bo zabardzo nie wiem co mu jest goraco moze wietrzego i ubrany zazwyczaj do snu jest tylko w pieluszke i jakiej body z kr. rekawikiem i przykrywamy go pieluszka... czy wasze dzieci tez tak sie zachowuja?
JOLA-JOLKA
2006-07-07
11:24:32
Email
Belu biedna ta twoja kuzynka.Nie ma nic straszniejszego.Wspieraj ją.Jaki zabieg Cię czeka? Nic nie pisałaś.Moi nadal są na działce.Dziś w nocy mój Mateuszek zaczął "wędrować" po łóżku.W nocy jak się obudziłam, to leżał odwrotnie niż go położyłam.Zaczął też podciągać się do siadania.Basiu Mam nadzieję, że z gardełkiem będzie wszystko dobrze.
JOLA-JOLKA
2006-07-07
11:27:20
Email
Kajka może ząbki?
Kajka
2006-07-07
11:42:27
Email
tez tak sadzimy, smaruje mu dziosla, chwile spokoju jest ale zaraz dalej krzyczy:(
polishgirl
2006-07-07
12:40:04
Email
kajka ja mam to samo, w nocy też Maks sie budzi i nie płacze codziennie ale jest bardzo niespokojny. Wogóle to budzi sie co 2 godziny , possie troszke cycka i spi , ale rzyca sie na łóżku niemilosiernie, głowa z boku na bok. W dzien tez jest marudny, pospi 10 -20 min i sie budzi i marudzi. Wczoraj to myslałam ze juz oszaleje. Tez myslę ze moze zeby mu ida, chociaż nic nie widzę.
Kajka
2006-07-07
15:48:15
Email
to widze ze nie tylko moje malenstwo szaleje:( kurcze naprawde momentami mysle ze jeszcze chwila i do domu wariatow trafie
bela
2006-07-07
17:24:01
Email
dziewczyny bo najbardziej boli jak jeszcze nic nie widac - chodzi mi o zęby
JOLA-JOLKA
2006-07-09
21:56:44
Email
Witam.Dziś wróciliśmy.Mój mały zaczął się zachowywać jak wasze maluszki.Płacze i prawie nie śpi.Dziś co się obudził to płakał.Babcia nie daje rady.Mąż zdecydował i idzie na wychowawczy.Oj będzie nam ciężko.Wczoraj zjadłam czereśni i mąż mówi, że to też przyczyniło się do jego dolegliwości.Czy Wy jecie czereśnie?
bela
2006-07-09
22:28:33
Email
nie!!!Choc je lubie ale skutecznie odstraszaja mnie robaki.I to nie prawda ze w niektorych odmianach ich nie ma .Sa bo zawsze jak je jadlam to rozpolawialam.Owszem nie bylo robali w kazdej ale byly.A jedzenie czeresni z obawa ze w ktorejs sa robaki odbiera ten pyszny smak
basienka25
2006-07-10
07:53:15
Email
Hm, mnie nie odstrasza nawet robaki:))Ja juz zjadam czeresnie na kilogramy.Zaraz ide do sklepu po pyszniutkie slodziutkie czeresienki.A co sadzicie o nektarynkach?Mam zamiar sprobowac czy Oli"smakuja"
Inka
2006-07-10
16:19:12
Email
Czesc Dziewczyny! Nie miala dostepu do netu przez kilka dni i widze ze musze duzo jeszcze poczytac. My czeresni jeszcze "nie jedlismy" i narazie jem ostroznie bo ciagle "walczymy" z zielona kupka :( Wyniki Misia sie juz poprawily ale jeszcze jedno badanie mamy w tym tygodniu zeby zobaczyc czy hemoglobina utrzymuje sie na stalym poziomie. Tez jest marudny i co najgorsze przez te kilka nocy i dni co tak strasznie krzyczal nauczyl sie zasypiac na raczkach (zasypial sam w lozeczku). Teraz strasznie placze.
JOLA-JOLKA
2006-07-11
08:22:33
Email
Mój mały dziś budził się w nocy kilka razy.Albo ząbki, albo upały.
emi
2006-07-11
11:18:51
Email
Witam:)) Nasz maluszek tez jest ostatnio marudny i nie wiem czy to zabki czy te upały. Bo w taka goraczke to kazdy ma dosc. Ja nawet z nim na dwor nie wyuchodze bo dzis nawet kardiolog powiedział zeby go chronic przed tymi temperaturami. Na szczescie z serduszkiem sie nie pogorszyl;o ale tez nie poprawiło i operacja bedzie raczej konieczna:( Ale jeszcze za 3 m-ce idziemy do kontroli i zobaczymy jak bedzie.
emi
2006-07-11
11:19:50
Email
belu strasznie mi przykro z powodu malenstwa Twojej kuzynki. A co z tym drugim maluszkiem???
polishgirl
2006-07-11
13:02:19
Email
czesc Mamuski. Jak tam dajecie rade w te upały. My raczej siedzimy w domu od godziny 12. Wychodzimy jeszcze tak wieczorkiem czasem jak sie zrobi chlodniej. Maks wczoraj zaczął się przekręcać z plecków na brzuszek, sprawia mu to frajdę, tylko że spowrotem już sobie sie nie może przewrócic i sie denerwuje; -)) Jutro idziemy na szczepienie, zobaczymy ile przytył. Inka ja nadal nie dostałam Hippa. Mineło juz 8 dni od skończenia przez Maksia 4 miesiecy.
bela
2006-07-11
16:13:02
Email
EMI obie dziewczynki Emilka i Zuzia zmarly.
Inka
2006-07-11
16:50:59
Email
Belu to straszne co sie stalo Twojej kuzynce... POLISH szkoda ze nie dostalas tych paczuszek. Dzisiaj Maly w ogole nie chcial spac. Taki straszny upal ze moze dopiero wieczorkiem wyjdziemy na dwor. W sobote jedziemy na 2 tyg. nad morze. Moj Misio tez marudzi i tez nie wiem czy to przez upaly czy z powodu zabkow...A kupka w koncu zaczela sie poprawiac :)Polish moj Misiek tydzien temu wazyl 7500 :)
emi
2006-07-12
14:02:21
Email
belu to okropne i okrutne. Na pewno twoja kuzynka przezywa teraz koszmar. Dlaczego to zycie jest takie okrutne:((
czesia
2006-07-12
14:10:28
Email
moja babcia zawsze mówiła, że w życiu największe radości i smutki są związane z dziećmi. Belu, tragedii Twojej kuzynki nie potrafię sobie nawet wyobrazić, taka bezsensowna strata...
bela
2006-07-12
14:16:30
Email
dzieki dziewczyny za zainteresowanie i wspocyucie.Niestetz tak cyasem yzcie sie uklada.To przyzkre ale dyieci sa wniebie szczesliwymi Aniolkami.Kuyznka jest mloda wiec jeszcze wszystko przed nia
bela
2006-07-12
14:17:33
Email
sorki za literowki.Czasem cos mi sie psuje
polishgirl
2006-07-12
14:40:41
Email
My wróciliśmy dzisiaj ze szczepienia. Maksiu waży 6800 i mierzy 65 cm. Od ostatniego szczepienia przytył 1200. Po 15 moge zacząc mu podawac jabłuszko. Zobaczymy jak je przyjmie ;-))
Inka
2006-07-12
16:18:06
Email
A ja jeszcze nie dawalam nowych produktow bo ma kupke brzydka. Oj dziewczyny przez te upaly to jest strasznie marudny. Spal dzisiaj (od 6 rano)moze godzinke. Przed chwilka zasnal ale byl strasznie marudny.
bela
2006-07-13
08:09:23
Email
BASIA 26 zyjesz???????????????GZdie sie podzialas???Zawsze pierwsza rano wpisywalas sie na forum.No nie daj sie prosic.Odezwij sie
JOLA-JOLKA
2006-07-13
08:20:12
Email
Witam kochane mamuśki.Mój Matuś też jest marudny.Wczoraj była u nas burza i ulewa, wiec jak usnął o 18-tej to obudziłam go na kąpanie o 21.30 to nawet oczu mu się nie chciało otworzyć.Otworzył dopiero jak go wycierałam i zaczął płakać.Dostał jeść i spał do 3 rano(cycuś) i obudził się o 6 rano.Teraz jestem już w pracy a tatuś będzie miał marudkę w domku, bo usnąć to napewno mu teraz nie uśnie.Hihi...Wczoraj Matuś był z tatą na rehabilitacji i pani powiedziała, że musi jak najwięcej leżeć na brzuszku.Tata był strasznie dumny, że sam się nim zajmuje.Tatuś opiekuje się nim do 13-tej, potem moja mama od 13 do 16-tej i ja wracam.Pozdrawiam
Kajka
2006-07-13
13:04:58
Email
kurcze, zostalam sama z moim syneczkie:( maz wyjechal do krakowa juz we wtorek a mi tenskno z anim strasznie:(
polishgirl
2006-07-13
15:54:38
Email
Basia26 a ty pojechałaś na weekend na działke i pewnie ci się spodobało i zostałaś dłuzej. Daj znać jak wrócisz. Pozdrowionka
polishgirl
2006-07-14
12:46:18
Email
Oj coś cisza na tym naszym pokładzie dziewczęta. U nas szykuje sie burza, zerwał sie wiatr i jest parno. To dobrze bo juz dość tych upałów.Powiedzcie jakie zabawki dajecie swoim maluszkom do zabawy? Czym oprócz gryzaczków i grzechotek sie bawią ? Mój Maks dzisiaj był zainteresowany książeczką reklamową nestle którą czytałam, i tak się zastanawiam czy są takie książeczki dla dzieci w tym wieku, czy to jeszcze za wcześnie?? Acha, a wogóle to polubiał ostatnio leżenie na macie , przewraca się wtedy na boki i na brzuszek, łapie zabawki.Pozdrowionka. Ps. BASIA26 chyba faktycznie się nam zapodziała na tej działce. Pewnie fajnie odpoczywa.
emi
2006-07-14
13:05:50
Email
POlish masz racje jakos w czasie tych upałów mniejszy ruch na naszym forum. Ale pewnie wszyscy teraz wypoczywaja:)) My jestesmy uziemieni bo ok 3 tygodni temu jakis taksowkarz przywalił nam w autko i poszło do naprawy. Najgorsze ze to samochod nowy a szkoda duza. Zastanawiali sie czy go naprawiac czy na złom. W koncu w salonie zdecydowali ze beda naprawiac. Wezwali goscia z PZU a ten przyszedł i nawet nie podszedł do auta tylko stwierdził ze to standardowo walniete w tyl. NIe zobaczył nawet ze tylne drzwi sie nie otwieraja i ze tylne drzwi uderzyły o przednie:( Bo z wierzchu nie było widac ze to tak mocno walniete. Jak moj maz zadzwonił i spytał mechanika co z drzwiami jak tem mu opowiadał o tej wycenie to tamten sioe zdziwił i poszed ogladac autko. No i wezwali drugi raz goscia z PZU a ten do tej pory sie nie zjawił a juz mineły 3 tygodnie. Samochod rozebrany stoi a my jestesmy uwiezieni:(( Ostatnio ja przejełam sprawe w swoje rece i zaczełam do nich wydzwaniac i mam nadzieje ze cos w koncu sie ruszy. Maz to chyba był dla nich za grzeczny:(( Wkurza mnie ze człowiek płaci gruba kase na ubezpieczenie a pozniej tak jest traktowany:( Szczegolnie ze musimy przez te upały siedziec w miescie i nie mozemy nawet nad wode wyskoczyc:((( (No ale dosc tych zali. U nas w nocy była burza, moze nie tyle ze padało ale pioruny waliły okropnie. Raz tak trzasneło ze sie normalnie przestraszyłam. A wogole to ostatnio Kubus czesto budzi sie w nocy:( a rano to ok 4 i juz nie chce spac. Dzis to wogole obudził sie o 3,3 i do 5 nie chciał spac. Najgorsze ze ja nie mam w nocy mleka. Nie wiem co sie dzieje:(( Juz drugi dzien po meczarniach KUby bo chce jesc i moich bo bola mnie juz piersi robie mu mleko z butli i wtedy zasypia:( NIe wiem wogole co sie dzieje. Moz eto od tego upału zmniejsza mi sie ilosc pokarmu?
Goga66
2006-07-14
13:23:19
Email
Emi, może za mało pijesz? Powinnaś wypijać w te upały co najmniej 1 litr wody więcej niż zwykle. A nawet więcej. W Wawie przedwczoraj była potworna burza i ulewa ale tylko u mnie na ursynowie. Reszta Wawy męczyła się w upale. Wczoraj tylko trochę postraszyło a dziś właśnie wróciłyśmy ze spacerku, bo zaczęło padać. Generalnie jest trochę chłodniej, bo noc był upiorna - spać się nie dało.
Inka
2006-07-14
21:33:27
Email
Jutro wyjezdzamy nad morze na dwa tygodnie! Papapapapa
JOLA-JOLKA
2006-07-17
13:25:46
Email
Witam.Mój maluszek dostał krostek na rączkach (od łokcia)wydaje mi się, że to potówki, ale jutro idziemy do dermatologa, bo jest ich sporo.Matyś zaczyna podnosić się do siadania.Bardzo się stara, ale jeszcze trochę.Kiedy dzicko powinno usiąść?Pozdrawiamy
elza1977
2006-07-17
15:58:51
Email
czesc nas tez chwile nie było wyjechalismy na weekend i wrócilismy po tygodniu. Bylam na dzialce u kolezanki, bylo super Adrianek zachwycony kapielami w wodzie. Ma juz dwa zabki, tylko nie chce nic pić...je normalnie a na widok picia wykreca sie w druga strone. Nawet w takie upały....
polishgirl
2006-07-17
16:36:34
Email
Elza, a Adrianek ile ma ?? Skończone 5 misiecy?? Bo zastanawiam się czy mój Mkas też nie będzie miał ząbków , bo marudzi i wkłada wszystko do buzi. Ma skończone 4 miesiące. no 4,5.;-)) A powiedzcie jakie soczki i czyw ogóle dajecie swoim maluszkom?? My jesteśmy juz po pierwszym jabłuszku, w pierwszy dzień mkas dostal łyżeczkę, na drugi juz prawie pół słoiczka zjadł takiego małego. Dzisiaj chyba mu zrobię przerwe, a jutro spróbuję marchewki. A czy podawałyście kaszke. Jak jest lepiej na pierwszy raz podac z owocami czy bez??
czesia
2006-07-17
21:39:46
Email
hej, co słychać? no no, gratulujemy pierwszych ząbków, u Zośki jeszcze nic nie widzę, wiec chyba jeszcze poczekamy. Polish, ja codziennie jeden posiłek daję ze słoiczka - jabłuszko, jabłko z dynią, marchewkę lub zupkę - pół słoiczka i dopajam herbatką. Moja mała woli pić herbatki niż soki, więc soczki rzadko podaję. Najgorsze, że nie mogę jej przyzwyczaić do nutramigenu, a chciałabym, bo wracam na pół etetu do pracy, hmm. Nawet dosłodzonego nie tknie i koniec. Mleczko tylko od mamy. Spróbuję przemycić w kaszce, może się uda. pozdrawiam
polishgirl
2006-07-17
22:01:24
Email
Ja dzisiaj dostalam paczkę reklamową z bobo vity. Poradnik zywieniowy i małą paczuszkę kaszki oraz deserek jabłkowo-bananowy - frutta... jakoś tak. Od 4 miesiąca. BASIA 26 przepadłas, gdzie sie podziewasz? Wyjechałaś na dłuższe wakacje i nie powiadomiłaś nas?
bela
2006-07-17
22:57:42
Email
CZESIA musi byc ten Nutramigen???
olufal
2006-07-17
23:57:17
Email
czesc Mamuski ;) Nareszcie znalazlam chwile aby do Was napisac.Niestety w pracy nie mam czasu a jak po 8godznach wracam do domu to wole bawic sie z mala niz siedziec przy kompie a wieczorem gdy mala spi to przewaznie prasuje,gotuje i jestem za bardzo zmeczona aby wlaczyc kompa i napisac pare slow...teraz powoli dochodze do siebie bo zaczelam dawac malej kaszki i pierwszy raz od 5miesiecy przespalam noc(od 24do 5) gdy karmilam tylko piersia to wstawalam o 24,2,4 i 6 a potem o 7 do pracy...teraz niestety przez stres w pracy zaczynam tracic pokarm...ale za to mam wspaniala cork otwarta na nowosci wiec bez problemu przyzwyczaila sie do butelki i mleka modyfikowanego a przeciery w sloiczkach znikaja w oczach ;) Mala takze zaczela interesowac sie swoimi raczkami i jezykiem.Zabkow jeszcze nie ma ale slini sie niezle i wszystko gryzie wiec chyba juz za niedlugo cos sie pojawi.Zaczne wreszczie z Wami rozmawiac a nie tylko zdawac relacje o Ameli dajcie mi tylko czas abym nadrobila zaleglosci!Caluje Was mocno, Ola
basienka25
2006-07-18
10:01:27
Email
czesc dziewczyny!!musze wam sie pochwalic:) Ola nauczyla sie spac w swoim lozeczku:)metoda Tracy dziala. tydzien u nas to trwalo. a jaki luzik teraz mam.nie wisi mi caly czas na cycu. w nocy wreszcie spie. budzi sie ok. 1-2 potem ok 4-5 i spimy sobie do 7. wogole zaczela lepiej sypiac dzis sama ja obudzilam o 2.30 bo myslalam ze mi piers eksploduje.a zasypia ok 20. sorki, za male literki ale Ola siedzi mi na kolanach i psze jednym palcem:) buziaki.ps. ja nie dostalam zadnych paczuszek:(
olufal
2006-07-18
10:21:24
Email
Basienka co to za metoda?Amelie kladziemy spac o 21 i strasznie krzyczy -musimy ja uspakajac bo czasem az sie dlawi z tego krzyku w wogole jest cyrk aby poszla spac wiec napisz mi co robic!!! Buzka
basienka25
2006-07-18
12:18:32
Email
Olu, to z ksiazki Tracy Hogg Jezyk niemowlat. Ja to robilam tak. Poczatek byl trudny dla mnie.Olenka strasznie plakala.nie pozwalalam jej usnac przy cycu jak to zawsze bylo.Nakarmilam i kladlam do lozeczka.Ola w ryk.Biore na rece, uspakaja sie i z powrotem klade.Wychodze z pokoju zanim rozwrzeszczy sie na dobre.Odczekam minute, potem nawet pare, wchodze, wyjmuje z lozeczka.Uspokajam i znow klade.I tak w kolko.Nie trzymalam sie tej ksiazki doslownie, wchodzilam do pokoju gdy sama uznalam ze trzeba.Ale pierwszego juz dnia myslalam ze zwatpie po 40 minutach placzu.Na szczescie usnela. Na drugi dzien to samo. Trzeciego dnia trwalo juz krocej to usypianie.dopiero na szosty dzien zasnela bez placzu, pokwekala pare minut i zasnela.Dodam ze nie tylko wieczorem ale i w dzien uczylam spac w lozeczku.Plakala tez w dzien.Ale w koncu sie udalo:)Nie wisi mi caly czas na cycu, w nocy potrafila budzic sie nawet 5 razy, a teraz tylko raz.No, tak to wyglada. Ale mamy inny problem za to:( Ola ma zaparcia.Nie moze bez bólu sie wyproznic.Lekarz przepisal czopki, ale nie bardzo pomaga.Dzis wprawdzie wystekala kupke, z tym czopkiem, ale naplakala sie bidulka moja:( Mam jej podawac wiecej picia, jakies soczki, plantex.Ale co robic, jak ona nie hce wogole tego pic.Aha, podaje jej przecier jablkowy, myslalam ze to rozluzni troche kupke,ale efekt odwrotny widze do zamierzonego:(
bela
2006-07-18
12:31:45
Email
herbata z kopru na zaparcia jest skuteczna.Posłudz jej bo moze nie smakowac.Tomek pije tylko slodzona i to bardzo.Jesli nie to kyp syrop LACTULOSUm i postepuj wg ulotki.Pomaga a nie szkodzi
olufal
2006-07-18
13:52:35
Email
Dzieki Basia -od dzis zaczne probowac metode.A co do wyprozniania to ja daje Amelii sliwki a jak juz bardzo nie moze zrobic kupki to albo pomagam termometrem z oliwka albo czopkami glicerynowymi naturalnymi-bez dodatku mala kakaowego-dzialaja rewelacyjnie.A tak zapobiegawczo co drugi dzien mala dostaje herbatke na poprawe trawienia z Hipp. Buzka
czesia
2006-07-18
15:49:21
Email
cześć, Basia, my też przechodziliśmy prze naukę spania w łóżeczku, ale jakiś miesiąc temu i teraz jest ok. Ja robiłam tak, że trzymałam małą na rękach (nie chodziłam i nie lulałam) i jak się już wyciszała i uspokajała to do łóżeczka. Kładę na boczek, Zośka tak woli, sama też się tak układa i zostawiam, jak jest mocno rozbrykana, to daję smoczek parę razy i mała zasypia. I najważniejsze jest to, że ja lepiej śpię, bo jak była z nami, to budziłam się jak się mała przewracała z boku na bok. Bardziej czuwałam niż spałam, a teraz jest super. Bela, niestety musi być nutramigen - świństwo straszne - bo Zosia ma skazę białkową. Jak jej podałam normalną mieszankę, chyba Enfamil, to wypiła ze smakiem, ale na drugi dzień miała plamy na łydkach i rączkach, więc pozostaje nam tylko Nutramigen albo Bebilon pepti, ale to podobnie smakuje. pozdrawiam
olufal
2006-07-18
18:17:45
Email
Czesia a jak te plamy wygladaly? Ja robilam malej badaia na uczulenie na mleko ale wyszly dobrze mimo tego mala od czasu do czasu ma takie szorstkie plamy na lokciu,nodze czy policzku-czy to moze byc to?
czesia
2006-07-18
20:23:24
Email
Ola, najpierw to takie zaczerwienione miejsca - kilka małych na łokciach właśnie i na łydkach, które z czasem bledną, ale są widoczne, u nas na drugi dzień były to już takie jakby żółtawe zmiany, a kolejnego dnia została przesuszona trochę szorstka skóra, mimo smarowania tych miejsc wazeliną po kąpieli. Mi pediatra powiedziała, że najczęściej zmiany alergiczne, nie tylko na białko krowie, są zlokalizowane w okolicach łokci, kolan, za uszkami, na brzuchu i czasami na twarzy. Więc u nas mamy winowajcę, na 90% to białko mleka. pozdrawiam
elza1977
2006-07-19
08:59:14
Email
Polishgirl Adrianek ma 5,5 mc a pierwszy zabek mu sie przebił jak miał 4 mce i 3 tygodnie. Basiu u nas jest to samo z usypianiem krzyczy tak ze az chrypi... nie juz 3 dni takie arie odchodzą. Adrianek tez ma zaparcia u nas sprawdzaja sie sliwki gerbera.Jesli chodzi o soczki to Adrianek pijał juz różne ale od 2 tygodni nie chce pić nic wogóle. A do jedzenia dostaje kaszki i wszystko co może w wieku 5 mcy.
JOLA-JOLKA
2006-07-19
14:15:34
Email
Witam kochane mamuśki.Wczoraj mąż mył z małym u dermatologa, bo też miał krosteczki na rączkach.Okazało się, że to od mleka.Za dużo jem nabiału.Mam go weliminować z diety.Powiedziała, że zawcześnie zaczęliśmy mu dawać jedzenie ze słoiczków.Kazała ograniczyć tylko do jabłuszka i marchwi.Zaparcia u nas znikły od czasu kiedy Matuś zaczął jeść jabłuszka ze słoiczka i pije sok z jabłek rozcieńczony z wodą.Wczoraj przyjechała do nas kuzynka i wzięła go na rączki to zaczął jej płakać, a jak ja go wzięłam to przestał.On zaczął rozpoznawać swoich domowników.Dziś jak wychodziłam do pracy, to jak zrobiłam mu "PAPA", to pierwszy raz zaczął płakać.Strasznie zrobiło mi się przykro, że muszę go zostawić.U nas brak ząbków.Silni się, ale ząbków nie ma.Czy Wasze pociechy siadają?Mój próbuje się podnosić, ale chyba jest za leniwy.Od kiedy zaczynają siadać?Nasz mały śpi w naszym łóżku, a tata śpi na podłodze.W łóżeczku się odrazu budzi, a u nas rozkłada się na pół łóżka i odrazu zasypia i śpi prawie całą noc ( z karmieniem około 2).Pozdrawiamy
polishgirl
2006-07-19
21:52:57
Email
Ależ tu cicho. Dzisiaj bylismy z Maksiem na krytym basenie. Spisał sie bardzo fajnie, był zadowolony jak ryba w wodzie. Woda była cieplutka. Byłam z nim 20 minut, potem wyszlismy i zasnał jeszcze owiniety recznikiem w foteliku. Taki był padniety. Aaaaa, dzisiaj zauwazyłam wychodzący ząbek na dole. Juz wiemy że to marudzenie to był ząbek. Tak się cieszymy, chociaż teraz zastanawiam sie jak będzie ssał moje sutki, czy nie będzie mnie bolało zabardzo. Buziaczki. Zapraszamy do zdjęć, wkleiłam kilka z basenu.
kachna27
2006-07-20
12:51:55
Email
Witam-wróciłam na forum i chciałabym pochwalić się zdjęciami mojego szkraba, ale nie wiem jak zmniejszyć rozmiar zdjęć do max. 35Kb Może któraś podpowie :)
polishgirl
2006-07-20
13:02:59
Email
kachna witamy. mozesz przesłać mi fotki na maila kasiawalczak77@poczta.fm pomogę ci je zmniejszyc
kachna27
2006-07-21
08:01:06
Email
wieeelkie dzięki - juz przesyłam :)
kachna27
2006-07-21
13:44:44
Email
polishgirl - wielkie dzięki za wklejenie zdjęć. Ja jestem trochę "techniczna" i pewnie udałoby mi się je przesłać po I Komunii Świętej hi hi
polishgirl
2006-07-21
18:24:32
Email
kachna, prosze bardzo. Masz ślicznego synka. A tak wogóle to coś wszyscy zamilkli na tym naszym dziale. Basia 26 juz 2 tydzień sie nie wpisuje. Pewnie dziewczyny korzystaja z wakacji.
polishgirl
2006-07-23
20:27:08
Email
No, wierzyć mi się nie chce. Jeszcze nigdy temat naszych Lutowych Niemowlaczków nie był tak nisko. Gdzie się wszystkie podziałyście??? Tylko ja nie wyjechałam na wakacje?? ;-((
basienka25
2006-07-23
21:19:26
Email
Polish, jeszcze ja jestem:) Zagladam, czytam,pisac mi sie nie chce:)) U nas w porzadku.Ola zasypia sama w łóżeczku, ale dzis mi się zbuntowała.Przed każdym spaniem płacz niesamowity.Nie wiem co się stało.Już zasypiala spokojnie.A dzis jakbym ją ze skóry obdzierała.Podaję jej od wczoraj śliweczki,bardzo posmakowały.We wtorek idziemy na szczepienie, to napisze coś więcej.A dziś Ola skończyła 5 miesięcy:))
polishgirl
2006-07-23
22:53:22
Email
No to cieszę się że nie jestem sama. Najlepsze życzenia dla Oli. A moze ząbki jej idą, że tak płakała. Mojemu Maksowi już widac ząbka, wię juz wiem skąd były te marudzenia ostatnimi czasy. Pozdrawiamy
kachna27
2006-07-24
07:22:51
Email
A mój Dawidek kończy 5 m-cy jutro :) Wczoraj byliśmy nad jeziorem i mały moczył nóżki. Z wrażenia obrobił się po paszki :)) 9 sierpnia jedziemy na 2 tyg. nad morze. Już nie mogę się doczekać. Nadal karmię go tylko piersią. Jak wrócimy to zacznę wprowadzać do jego "menu" nowe rzeczy.
JOLA-JOLKA
2006-07-24
11:50:37
Email
I ja jestem moje kochane mauuśki.Byliśmy na działce od piątku.Mnie ukąsiła osa (zaznaczam, że nie użądliła, tylko ukąsiąła).Poprzednio jak użądliła, to zeszło, teraz 3 razy byłam u lekarza.Dostawałam zastrzyki i nie mogłam karmić małego.Bardzo się zdziwił, jak go w nocy karmiłam butlą.Strasznie płakał.Chyba mu brakuje piersi.Jak dzisiejszy zastrzyk zadziała i opuchlizna zajdzie schodzić, to lekarka powiedizła, że mogę go karmić za 6 godzin.Nawszelki wypadek jak wróce z pracy to mleko ściągnę i wyleję, a w nocy dostanie cyca.Brakuje mi karmienia piersią i jemu też brakuje cyca.Matyś podciąga się do siadania.Ząbków brak.Dziś Matyś ma 5 miesięcy i 5 dni.Pozdrawiamy
czesia
2006-07-24
13:29:51
Email
cześć dziewczyny, my też jeszcze jesteśmy :-) tylko rozleniwiłyśmy się w te upały i pisać nam się nie chce, a poza tym, to pracuję na pół etatu. Teraz przyzwyczajamy małą do zasypiania z tatą, bo chyba jest tak przyzwyczajona do mamusi, że bez niej ani rusz, nie da się położyć do łóżeczka, rozgląda się, szuka wzrokiem i zanosi się płaczem. Byłyśmy też na szczepieniu i mała nawet nie zauważyła, że dostała zastrzyk. Pierwszy raz nam się udało bez płaczu, posmarowałam jej nóżkę maścią znieczulającą emla i chyba podziałało. Nadal też walczymy z nutramigenem i chyba jest trochę lepiej, pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-24
15:02:56
Email
Dziewczyny czy wy szczepicie na pneumokoki?
czesia
2006-07-24
15:14:50
Email
Jolka, ja nie szczepię. Moja pediatra mówi, że jak dziecko nie idzie do żłobka czy przedszkola i nie ma kontaktu z innymi dziećmi, to nie ma sensu szczepić. więc zostaję przy szczepionce skojarzonej i cieszę się, że na pół roku mamy już spokój z szczepieniami, pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-07-24
15:22:41
Email
Czy podajecie wit.D3?Mój Matyś ma teraz 5 miesięcy i pediatra kazała nie podawać witaminy do końca sierpnia.Twierdzi,że jest teraz dużo słońca i nie trzeba.Nad tą szczepionką na pnemokoki się zastanawiam, ale dziewczyny w pracy mi odradzają.Właśnie ze zwględu, tak jak pisze Czesia, jeśli Matyś nie idzie do żłobka i jest w domu z tatą i nie ma kontaktu z innymi dziećmi, to lepiej nie obciążać go dodatkowo szczepieniem.
basienka25
2006-07-25
20:29:58
Email
Tak ,ja podaje wit.D3. Dzis bylismy na szczepieniu.Olcia byla dzielna, troszke zaplakala ale szybko ją przytulilam i zaraz bylo ok. Wazy 6600g. Jeszcze w tym tygodniu mam zamiar ugotowac jej zupke.Mamy pozwolenie pani doktor:) Na szczescie Ola nie ma zadnych objawow po szczepieniu.Troszke marudzi, ale wieczorem zasnela jak tylko ją polozylam do łózeczka.Mam nadzieje, ze noc tez bedzie spokojna.
polishgirl
2006-07-25
21:41:38
Email
Ja też podaje wit. D3. jedną kropelke zo drugi dzień. Zalecenia pani doktor.
Basia.26
2006-07-25
23:25:06
Email
dobry wieczór... czy ktoś nas pamieta?? najpierw wypoczywaliśmy na dziełce u teściów, potem nad morzem, w Ustce:) 9 godzin podróży, Miłosz cudownie grzeczny. nauczył się jeść kaszke:) je równiez różne obiadki ze słoiczka. z hippa lubi najbardziej, bo sa z odrobiną soli jodowanej:) wszystko opisze jutro. aha, dzień w dzień mieliśmy słonko, fajnie sie opaliłam, Miłek spał na plaży, więc moglam legnąć na piasku:) do jutra mamuski:)

Basia.26
2006-07-25
23:26:30
Email
...

Basia.26
2006-07-25
23:27:54
Email
brzydko pokazuję tacie :>

Basia.26
2006-07-25
23:29:09
Email
miałam też sesję indywidualną:)

kachna27
2006-07-26
08:51:54
Email
ale fajowe zdjęcia! Ja za równo 2 tyg. jadę do Łeby. Zdjęcia też prześlę :)
Basia.26
2006-07-26
11:59:14
Email
kachna, jedź, odpocznij, na prawdę warto:)) wspaniale jest na wczasach z maleństwem, i nie ma to jak polskie morze:)) jestem bardzo wypoczeta, bardzo zadowolona i bardzo opalona:)) hihihi. było cudownie, spacery, plaża... och, za rok znów zabiore moje maleństwo nad morze. on od fal nie mógł oczu oderwać:)) wspaniałe wspomnienia:)
Basia.26
2006-07-26
12:19:24
Email
dziewczyny, jeszcze wszystkiego nie zdążylam przeczytac, ale basieńka pisała o kupkach. mój Miłosz tak od poczatku czerwca robi kupkę co 4-5 dni. bez wprowadzania nowych produktów (tylko jabłuszko i banan poza cycusiem) kupki zaczynały mieć coraz bardziej związaną postać. lekarka powiedziała, zeby dopajac, ale że też u takiego dziecka to już tak będzie. ja się tym bardzo martwiłam, czopki nic nie dawały, termometr też nie, herbatki na trwaienie to samo. jedynie odrobinka mydelka (takiedo miekkiego) pomagała. wsadzałam to mydełko jak czopek i za dwie minutki była kupka. no ale nie chciałam tak małego przyzwyczajać. i tak robi kupkę co 4 dni, czesto jest tak, ze zrobi kupkę dwa dni pod rząd, 4 dni przerwy i znów dwa dni robi. po kaszkach kupka jeste jeszcze twardsza, ale nie ma problemów z jej zrobieniem, więc na razie się nie martwię. to tyle, później , jak poczytam, to napisze wiecej. aha, polish, to ty nigdzie nie wyjeżdżasz??
kachna27
2006-07-26
12:24:23
Email
Basieńko-tylko że ja jadę z rodzicami i teściami. Jedyny plus to taki że zajmą się małym gdy z mężem wybierzemy się na jakieś disco żeby się wyszaleć (uwielbiam tańczyć :) Moja teściowa jest strasznie zaborcza jeżeli chodzi o Dawidka ale się nie damy. Mam zamiar spacerowć z mężem i synkiem po plaży, cieszyć się SWOJĄ rodzinką i już! A tak przy okazji - Twoje maleństwo moczyło nóżki w morzu? Bo nie wiem czy można -jak pojadę to mały będzie miał 5,5 m-ca
Basia.26
2006-07-26
12:32:03
Email
my na nianię zabraliśmy moja młodszą siostrę:) Miłosz 4 razy moczył nóżki, nawet tak do pampersa, ale nie podobało mu sie, woda (mimo, iż najcieplejsza na całym wybrzeżu) dla niego była chyba zazimna:) więc go nie torturowałam kąpielami:) popłakiwał, jak czuł tą chłodną wodę. w cieniu był bez czapeczki, a na słońcy zakładałam tylko taką chusteczkę. były natomiast dwa wietrzne dni (dwa poniedziałki:), kiedy musiał cały dzień mieć czapeczkę na uszka, bo bardzo wiało od morza i wiatr był dość zimny. resztę dni spędzał w pampesiaku:) po południu wkładałam bluzeczkę:) nie daj się, nie przegrzewaj małego, hartuj go:)
polishgirl
2006-07-26
13:52:21
Email
BASIA witamy, ciesze sie wróciliście cali, zdrowi i wypoczęci. Cudownie wyglądacie. Narobiłaś mi smaku tymi zdjęciami ojej. My narazie nigdzie nie jedziemy, mąż urlop dostanie dopiero w sierpniu. Moze skusimy sie jechac na Mazury, mąż ma tam rodzinke. Narazie to wyjezdzamy jutro do niedzieli z moimi rodzicami do moejej babci za Kraków. Maz jedzie wtedy na szkolenie i w sobote moze do nas dołączy. Cudowne zdjęcia. Miłoszek juz taki fajniutki, duży. Pozdrawiamy
polishgirl
2006-07-26
13:55:14
Email
A Ty na tym zjęciu carno-białym wygladasz świetnie.
czesia
2006-07-26
15:07:12
Email
hej, no no, Basia, fajnie mieliście na wakacjach i pogoda też pewnie rewelacja, wyglądacie super, ja niestety wykorzystałam już cały urlop na małą, a teraz wróciłam już do pracy, więc nici z wakacji. na szczescie tylko pół etetu i z domu, więc nie narzekam :-) pozdrawiam i przesyłam uśmiech mojego słoneczka

czesia
2006-07-26
15:08:26
Email
ups, coś naknociłam z tym zdjęciem :-)
bela
2006-07-26
22:20:52
Email
no Basia wreszcie jestes.Ja od tygodnia jestem u tesciow.Opalilam sie i Tomek tez.Pzozdrawiamy lutowe mamy
kachna27
2006-07-27
07:40:43
Email
Mam pytanie do lutowych mamuśek.Mój Dawidek od około tygodnia nie chce leżeć w wózku, tzn. wcześniej leżał, rozglądał się , zasypiał. Od jakiegoś czasu spacer to głośne marudzenie i płacz. Nic nie pomaga. Wczoraj na spacerze gdy znowu zaczął płakać wyjęłam gondolę z wózka i małego posadziłam do spacerówki w pozycji półleżącej. Jak się ożywił!!! Rozglądał się, śmiał a na końcu zasnął -wtedy obniżyłam oparcie do pozycji całkiem leżącej. I tu moje pytanie - czy wasze szkraby też jeżdżą już w spacerówkach, bo mam miszeszane myśli: z jednej stony na pewno znudziło mu się ciągłe leżenie a z drugiej jak posadziłam go do spacerówki i przypięłam pasami to wydawał mi się za malutki. Jeszcze nie siedzi chociaż cały czas chce siedzieć na kolanach :)
polishgirl
2006-07-27
10:40:44
Email
Kachna, ja wczoraj zamontowałam spacerówkę i przeniosłam malego. tezmialam mieszane mysli, ale słyszałam od znajomych że już w wieku 4 miesiecy przenieśli do spacerówki. Mój za tydzień skończy 5 miesiecy, podnosi główkę do siedzenia, na kolanach siedzi, wiadomo ze sam jeszcze nie.Spacerówke dałam w pozycji póllezącej i mysle ze nie ma sie czym martwic, mały ma podparty kręgosłup i wszystko jest ok. Jaki był zadowolony wczoraj w tej spacerówce ze hej. pozdrawiamy. My dzisiaj wyjezdzamy do niedzieli do moich dziadków.
Basia.26
2006-07-27
10:45:31
Email
Beluś witaj:) czesia, jakie fajne zdjęcie, hihi. ja mam wakacje do końca października. ale i tak dobrze czesiu, że to tylko pół etatu. polish odpocznij troszkę:) a co do spacerówki, to na Miłosza stronie zamiesciłam fotę jak go juz posadzilam, ale moja spacerówka ma bardzo wysoko ta pierwszą, półleżącą pozycję, Miłosz sie majgal na boki, przynajmniej miałam takie wrażenie, nawet z nim tak nie pospacerowałam, bo wydawało mi się to za bardzo na siedząco. także my musimy poczekać, ale moja kolezanka już też miesiac temu woziła tak dzidzię. nic jej nie było. jest starsza od Miłosza o tydzien:)
kachna27
2006-07-27
13:41:35
Email
No to od dzisiaj spacerujemy w spacerówce! Mały będzie szczęśliwy że wszysko widzi a ja że on jest szcczęśliwy :))
Basia.26
2006-07-28
12:57:58
Email
wczoraj zrobiłam miłoszowi zupkę. pierś z kurczaka, marchewka, pietruszka, seler, troszkę pory. wszystko zmiksowalam do konsystencji musu. wczoraj zjadł połowę i dziś też:) choć dzis juz nie tak chętnie, bo zjadł troszkę kaszki wczesniej. jak już nie chce jeść, to prycha, że wszystko na około jest oplute jedzeniem. ale dopóki jest głodny, to wcina ładnie. no ale w końcy i tak robi fontannę ;) mam pytanie, czy śpicie z dziećmi przy otwartym oknie?? ja tak, ale się martwię, czy w nocy nie powiewa zbyt zimnym powietrzem. mały się rozkopuje i nie chce, żeby go przewiało jesli sie podpoci. próbowałam robić taki mały przecia kuchnia-duży pokój, mialam nadzieję, że coś zawsze wpadnie tego świerzego powietrza do sypialni. drzwi mam na osciez otwarte, ale to nic nie daje. w pokoju jest po prostu zaduch. nie wyobrażam sobie spania przy zamknietym oknie... no mam nadzieje, ze skoro do tej pory małemu nic się nie stało, to chyba spokojnie możemy tak spac. a jak wy sobie z tą sprawa radzicie??
kachna27
2006-07-28
13:50:42
Email
Mój mały jeszcze jest tylko na mleczku :) A co do spania to od miesiąca śpimy przy otwartym oknie. W domu jest 25-27 st.! Dawidek śpi tylko w pampersie i lekkim kaftaniku. Nie przykrywamy go. W nocy jak się budzi na karmienie (ok. 2-3) to i tak czasami jest lekko spocony. Jak do tej pory jest zdrowiutki jak rybka. Nawet o 6 rano jak jadę do pracy a na dworze jest 16-17 st. to nie ubieram mu czapeczki, bo w aucie zaraz sie poci.
Basia.26
2006-07-28
15:16:10
Email
kachna ja tak na dobre wprowadziłam inne dania niż cycuś teraz na wakacjach, czyli od 17.07. OD KILKU DNI PO PROSTU WIDZIAłAM, ZE MAłY JEST WIECZNIE GłODNY. SSAł PIERś BARDZO INTENSYWNIE, NA ILOść MLEKA NIE MAM CO NARZEKAć (sory za capsa, jakoś się włączył przez przypadek), zawsze miałam pełne piersi i dość mocny pokarm. wcześniej dawałam mu inne pokarmy, ale raczej na zasadzie spróbowania. czasem wtrącił pół banana z kilkoma łyżeczkami tartego jabłuszka. potrafił zjeść pół słoiczka marchewki z jabłkiem, podawałam same owoce, bo te zupki słoiczkowe to takie mdłe. ale podanie tego nie oznaczało, że zrezugnował z któregoś karmienia. no i nagle tak się zrobiło, że jęczał nawet po karmieniu. dałam herbatki, soczku... na chwilę przechodziło i znów to samo. teraz, jak rozszerzylam mu jadłospis to wyeliminowałam jakies dwa karmienia piersią w ciągu dnia;) co też mnie cieszy, bo bez odciągania mogę zostawić małego pod czyjść opieką i podadzą mu jedzonko, np zupkę albo banana z jabłkiem:) Miłosz ma już prawia 6 miesięcy, kawał chłopa hihi, je z apetytem, ale jak ma juz dość, to nie ma zamiaru się przejadać:) a co do spania, to masz rację, będę dalej spała prezy otwartym oknie. czapeczki tez na te upały wcale mu nie ubieram, nie wyobrażam sobie byc jeszcze w czymś na głowie, jak taki upał. a przecież jest w cieniu. pozdrawiamy:) ps, odciągasz pokarm jak idziesz do p[racy?? kto zostaje ci z Dawidkiem??
bela
2006-07-28
17:41:51
Email
pewien Dr powiedzial ze lepiej by dziecko zmarzlo niz bylo przegrzane.My ostatnio spimy przy otwartym oknie bo tych upalow Tomek nie mogl zniesc.Jak mamy okno otwarte to jakos mu lepiej
elza1977
2006-07-29
10:56:49
Email
cześc dziewczyny, mnie tez dawno nie było ale w takie upały mało siedzimy w domu, albo na działce albo gdzies nad jeziorkiem Adrianek uwielbia wode wiec dla niego to raj. Zastosowałam metodę tracy Hogg w celu nauki usypiania TO DZIAŁA!!!! po 6 dniach Adrianek nauczył się sam zasypiać czasem p[omarudzi, ale to nic w porównaniu z tym co było jeszcze 3 tygodnie temu
elza1977
2006-07-29
11:14:59
Email
A oto kilka zdjęc mojego Skarba [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=71388ac97599d067][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/71388ac97599d067m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=de70a64372fe156b][IMG]http://images1.fotosik.pl/118/de70a64372fe156bm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ecd2a1096712aa44][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/ecd2a1096712aa44m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7d27742991993f2e][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/7d27742991993f2em.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a8828a5c7eb21b65][IMG]http://images2.fotosik.pl/105/a8828a5c7eb21b65m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98f8b85e51487522][IMG]http://images1.fotosik.pl/105/98f8b85e51487522m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=793b2c86d262358a][IMG]http://images2.fotosik.pl/105/793b2c86d262358am.jpg[/IMG][/URL]
elza1977
2006-07-29
11:18:11
Email
cholender coś pomyliłam sory [URL=www.fotosik.pl][img]http://images1.fotosik.pl/118/de70a64372fe156b.jpg[/img][/URL]
elza1977
2006-07-29
11:19:29
Email
cos robie nie tak jakbyscie miały ochote zobaczyć nowe zdjęcia mojego Skarba to podaje adres ://elza1977.fotosik.pl/albumy/19010.html
polishgirl
2006-07-30
17:54:19
Email
Czesc dziewczyny. My juz wrócilismy od prababci. Troche odpoczełam , no ale to nie to samo co morze ;-)). Ja też musze wdrozyc usypianie metoda Tracy , bo Maks usypia mi tylko przy cycu ostatnio. Dziewczyny , czy wy tez nie możecie wejść na tematy o dzieciach??? Wyskakuje mi napis ze forum zostało zawieszone ze wzgledu na łamanie przepisów.
Basia.26
2006-07-30
18:14:30
Email
Elzo, ja sobie chętnie pooglądałam was na zdjeciach:) piękne foty:) śliczniutki łobuz:)) Polish niestety ta strona została zablokowana. znowu zostało napisane kilka zsłów za dużo... my byliśmy u teściów na działce przez weekend. było bardzo fajnie:) pozdrawiamy:)
polishgirl
2006-07-30
20:55:26
Email
Mojemu Maksowi wyszły juz dwa dolne ząbki i chyba ida mu górne , bo znowu marudzi bardzo i wkłada do buzi paluszki, gryzaczek. Ten zel chyba mu zabardzo nie pomaga. A wogóle to wcześnie mu te zębolki wyszły.
Basia.26
2006-07-31
06:59:00
Email
polish, no to faktycznie szybko macie te ząbki:) Miłosz jest miesiąc starszy, ale o zębach nie ma na razie mowy:) przez ostatnie dwa dni, a w sumie dwie noce, był bardzo niespokojny. między pónocą a 2.20 budzi sie tak co 15 minut i płacze, może to dziąsła go bolą... nie wiem... jak tylko pojawia się na zegarku magoczna godzina druga, wtedy sie uspokaja, zjada cycusia i zasypia około 2.20. dodam, ze od kąpieli do północy śpi jak aniolek. aha, nie napisałam wam, że Miłosz tuż przed wyjazdem na wczasy, około 15.07 tak mnie dziabnął w cycka, że białam uszkodzoną brodawke od spodu. musiałam tak o nią dbać, tak to bolało, jak na samym początku karmienia. w końcu przestałam karmić tą piersią, odciągałam tylko z niej pokarm i dawałam przez butlę. po odciągnięciu smarowałam maścią PureLan100 na bolące brodawki, którą miałam jeszcze ze szpitala. po dwóch dniach podałam małemu pierś i okazało się, że już jest ok, ale ogólnie jakoś "gorzej" mi ssa ostatnio. mam otarte brodawki, po każdym karmieniu muszę je marować, inaczej są suche i bolą przy podawaniu. może to przez ząbki, może ociera dziąsłami o cycka, zeby się trochę podrapać...
kachna27
2006-07-31
07:46:02
Email
Basia26 - mleczko odciągam - kupiłam odciągacz AVENT i jestem b. zadowolona, a z małym zostaje teściowa tzn. przywożę go do Jeleniej Góry (30 km), zostawiam małego, idę do pracy, po pracy zabieram szkraba i wracamy do domciu znowu 30 km. Tak że się najeździmy :) Na szczęście Dawidek w samochodzie śpi jak aniołek.
bela
2006-07-31
09:59:25
Email
wczoraj wrocilam od tesciow.Cale dnie spedzalismy na polku.Fajnie bylo pod tym wzgledem.Mam kilka fajnych (jak dla mnie) zdjec Tomusia ale nie ma ich gdzie pokazac.Pozwole sobie tu kilka wkleic pozniej.Za tydzien ide do pracy na 8 godz, + dojazdy i nie wiem jak to maly przezyje bo widze ze jak mnie dluzej nie ma to teskni i placze a jak wracam i biore go na rece to przestaje i sie przytukla.Poza tym boje sie ze skonczy mi sie karmienie (procz nocnego) bo jednak ssanie to nie to co odciaganie laktatorem.Zobaczymy.Tomus jest duzy i zadziwia mnie coraz bardziej.Jest bardzo sprawny i probuje stac a jak chce sie go posadzic ( bo na stanie za wczesnie, chociaz dziecko robo to na co jest gotowe))to protestuje placzac.W mig przewraca sie na brzuch i zabiera sie tez za raczkowanie tzn. kombinuje jak zgrac rece z nogami :-)))))) ale mu to nie wychodzi.Nogi raczkuja a rece nie :-)).Nie usiedzi w miejscu ;-).Zadziwiajacy szkrabik - tylko patrzec.Pozdrawiamy
Inka
2006-07-31
12:29:18
Email
my tez juz wrocilismy z nad morza. Malemu bardzo sie tam podobalo. I jakos tak ostatnio nagle urosl :)Na noc zasypia mi w lozeczku ale mamy problem z zasypianiem w ciagu dnia - strasznie krzyczy, placze a oczka ma takie malutkie zaspane....Chyba szkoda mu dnia na spannie :) Zabkow Misio nadal nie ma. Basia slyszalam kiedys ze jak dziecku zaczynaja rosnac zabki to tez miedzy innymi trze dziaselkami o brodawke i tak ja sobie "naciaga". Ale moze to rowniez zalezec od dzidziusia.
polishgirl
2006-07-31
14:38:05
Email
Dziewczyny, czy plesniawka może pojawic sie na dziąsełku??? Bo zauwazyłam koło dolnych ząbków z boku taką malutka bialą kropeczkę i zastanawiam się czy to pleśniawka, czy ząbek wychodzi, ale koło jedynek?? Nie wiem co to może byc. Acha i jeszcze mam pytanie do mamusiek które podaja juz jedzonko, Bela i Basia, kiedy podajecie kaszkę, ja chce spróbować dac małemu kaszkę i nie wiem który posiłek piersią wyeliminowac, czy rano tak koło 10 -11 czy np w porze obiadowej czy całkiem na noc, po kapieli, wtedy może spałby tez dłużej, bo byłby syty bardziej. Tylko że on po kapieli jest juz tak senny , że nie wiem czy będzie miał ochotę jeść kaszke z łyżeczki, bo tak to przytuli sie do cyca i zaśnie.
bela
2006-07-31
15:38:47
Email
polish ja daje rano na sniadanie czyli o 10 io tak proponowalabym.Na noc rzeczywiscie moze byc zbyt zmeczony ale sprobuj.Wszystko zalezy od Ciebie i Maksia.Buziaczki
polishgirl
2006-07-31
16:26:02
Email
Bela, a jak tam z jedzeniem deserków u Tomusia. Dalej nie chce, bo mój Maks coś niebardzo, wogóle to nie potrafi jesc zz łyżeczki, co mu włoże do buzki to wypluje, chociaż wczoraj zjadł troszke banana zgniecionego i dolałam mojego mleczka, to nawet zjadł moze ze dwie łyżeczki heheh. Pozdrawiamy
Basia.26
2006-07-31
17:18:11
Email
polish podj małemu kaszkę najpierw moze w porze dziennej, np na śniadanko, bedziecie mieli wtedy oboje cierpliwość do uczenia sie nowych smaków:) a jak już dojdziecie do wprawy, to możesz dawać kaszkę na noc, żeby był syty... no ale jak mówi stare przysłowie, lepiej zjesc duże śniadanie:) Miłosz potrafi już zjeść ok 120 ml kaszki, ale od dwóch dni coś sie buntuje... zje 50 i koniec;) za to z łyżeczki uwielbia jesc. to już rytual, że jak zbliżam do niego łyżeczke, to macha rękami i nogami i otwiera szeroko buzię wystawiając jęzorek, hahaha. no byłoby prościej, gdyby tak nie machał, ale jakoś sobie radzimy;) polish czytałam, że tak własnie wyglada nauka jedzenia łyżeczką: jednego dnia jedna łyżeczka, drugiego dnia dwie łyżeczki... itd. na początku Miłoszowi wkładałam łyżeczkę w momencie, jak podczas oblizywania sie wystawiał języczek na wierzch... wtedy ciach-wkładałam łyżeczkę:) a wiecie, ze po piątym miesiącu można już dawać ugotowane żółtko?? :) dziś wyczytałam w poradniku żywieniowym. już sama nie wiem, co mu dawac do jedzenia. to dosyć absorbujące, gotowac "zupę w naparstku" ;) ach... no i te brudne ubranka....
bela
2006-07-31
18:16:04
Email
smieszna czapeczka

bela
2006-07-31
18:16:53
Email
zblizenie

bela
2006-07-31
18:17:59
Email
pozdrawiam wszystkie forumowe ciocie

bela
2006-07-31
18:19:02
Email
mysliciel - wyglada jak jakis krasnal lub elf

bela
2006-07-31
18:19:54
Email
mam nadzieje ze sie nie pogniewacie ze wskoczylem nie do tego dzialu co trzeba

polishgirl
2006-07-31
18:30:00
Email
No pewnie że sie nie pogniewamy. Super zdjęcia. Tomus juz jest takim duzym , fajniutkim chłopczykiem. Pozdrowionka od Maksima
Basia.26
2006-07-31
22:03:46
Email
no to my też dołączymy jeszcze kilka otek z wakacji, których nie zdązyliśmy wkleić w dziale z dziećmi... zachodzące słonko bardzo Miłosza intrygowało... gdzie ono znika?? może sie topi??...

Basia.26
2006-07-31
22:08:58
Email
oj, na prawdę się topi...

Basia.26
2006-07-31
22:09:31
Email
i co teraz będzie??

Basia.26
2006-07-31
22:10:12
Email
beczka śmiechu:))

Basia.26
2006-07-31
22:10:56
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:11:36
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:16:53
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:17:22
Email
buzi-buzi;)

Basia.26
2006-07-31
22:21:16
Email
Bela, ta czapeczka, to tak szczerze mówiąxc jest chyba najmadrzejsza na te upały:) nie obciska głowki, nie spoci się maluch:) super pomysł. piękny teb twój elfik:) i jak ładnie rosnie, a taki malusi był:)
polishgirl
2006-07-31
22:26:56
Email
No to ja tez wkleje kilka ostatnich fotek. Basia ten Twój miłoeszk jest taki rozkoszny.
polishgirl
2006-07-31
22:28:37
Email
Tu babcia próbowała mnie uczyc chodzić. Twierdziła że dziadek (mój tato) nauczył sie w wieku 8 miesiecy chodzic , to Maksiu napewno tez ;-O

polishgirl
2006-07-31
22:33:02
Email
Tu testujemy spacerówkę. Maksim troszke wystraszony, "Co oni ze mną wyprawiają...??

polishgirl
2006-07-31
22:34:16
Email
A tu juz na spacerku w spacerówce, nawet wygodnie mi sie siedzi.

polishgirl
2006-07-31
22:36:46
Email
Zajadam gryzaczka

Basia.26
2006-07-31
22:42:52
Email
Polish Maksim wygląda fantastycznie, widzę, ze tez fajny pulpecik z niego:) i jaka ciemna karnacja. a ten daszek- super!!!! :) sliczny i chyba w spacerówce mu sie podobało:)
JOLA-JOLKA
2006-08-01
09:58:51
Email
Dziewczyny super fotki.Ja bym wkleiła, ale nie umiem zmniejszyć.Mój Matyś też je z łyżeczki.Nadal stara się usiąść, ale mu nie wychodzi.Ząbków nadal brak.Ja wróciłam do pracy i pracuję już od początku lipca, a pokarmu mam tyle samo.Poprostu jak zaczął mi zanikać, to zaczęłam pić dużo soku jabłkowego.Mleko ściągam laktatorem rano i wieczorem i jak wracam z pracy.A w pracy czasami ściągam trochę i wylewam, bo nie mam gdzie trzymać. W nocy też jest na cycu.Zaczął podawać rączki jak go o to proszę.Rozumie jak do niego mówię po imieniu, bo się odwraca.Wogóle zadziwia z dnia na dzień.Jest coraz mądrzejszy.Poprostu nasze dzieci to ideały.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-01
09:59:16
Email
Dzięki Basia. No własnie wszyscy się smiali u babci ze ma takie grubiutkie nogi i to niemozliwe że tylko na moim mleku. A dzisiaj dałam kaszke z bananami, do spróbowania Maksowi, miałam taka próbkę na 150 ml wody. Powiem wam że pyszna ta kaszka a i Maksowi smakowała, zjadł prawie połowę.
bela
2006-08-01
11:02:35
Email
Polish pomalutku i Maks bedzie wcinal cala miseczke.Widze ze sie opalil.BASIA Milek to bialasek w porownaniu z Toba ;-)).JOLKA masz racje dzieciaki zadziwiaja nas kazdego dnia i tak szybko sie zmieniaja.
kachna27
2006-08-01
12:39:09
Email
Mój Dawidek wczoraj w nocy obudził się z płaczem az 4 razy a zjadł tylko raz - chyba mu ząbki idą. Wcina już swoje paluszki od nóżek i od wczoraj ciągle powtarza na różne sposoby ma-mmma ma-ma. Wydaje mi się że z dnia na dzień coraz bardziej go kocham (a myślałam że już bardziej nie można :) a tak ogólnie to sobie myślę: JAKIE MOJE ŻYCIE BEZ NIEGO BYŁO PUSTE. Przecież DZIECKO to największe szcęście jakie może człowieka spotkać w życiu. Przez dzidziusia odkryłam w sobie ogromne pokłady miłości, cierpliwości radości i energii. Przy dziecku wszystkie inne sprawy są blade. Pozdrawiam.
Basia.26
2006-08-01
17:32:22
Email
kachna no tak jakbyć opisała moje odczucia:) a Miłosz dokładnie od wczoraj wieczorem powtarza ma-mma-mmaa. po kąpieli marudził, tarł oczka i jakby się żalił i ciągle to powtarzał:) mnie chyba Miłosz najbardziej nauczył cierpliwości. sama sobie sie dziwie, ale chyba nigdy do nikogo nie byłam taka cierpliwa:) o miłości już nie wspominam, bo po prostu się rozpływam jak przytulam tego mojego szkraba. uwielbiam jak obejmuje mnie raczkami, całuje, łapie za nos:) i macie dziewczyny rację, ja nie wiem czy to taki przełomowy okres, ale na prawdę z kazdym dniem obserwuję jakieś postępy. to nie do uwierzenia, dziecko z każdym dniem jest inne, umie coś nowego, cos chętniej zje, inaczej sie ułoży, inaczej przytuli, zaśmieje:) to niesamowite tak obserwować cud dziecka:)
JOLA-JOLKA
2006-08-02
09:32:30
Email
Kachna i Basiu ja nawet nie wiedziałam, jak się zmienię pod wpływem tego mojego malucha.Napoczątku byłam niewyspana i zła.Teraz może mnie Matyś obudzić o której chce, a mi odraz odechciewa się spać.Nauczył mnie cierpliwości i wytrwałości.Pokazał mi co to jest miłość.Przy nim nie czuję zmęczenia (dopiero jak pójdę do pracy, to czasami czuję, że jestem padnięta) :)Jestem wdzięczna Bogu, że mi go dał!!!
polishgirl
2006-08-02
11:51:37
Email
Czesc dziewczyny. U nas dzisiaj dosyc duże ochłodzenie. Siedzimy z Maksiem w domu i zastanawiamy sie czy iśc na spacer, choćby krótki. Wieje duzy wiatr i zanosi się na deszcz. A Maks coś dzisiaj niespokojny, pospał o 10 do 10.30 i teraz marudzi, widzę że jest śpiący ale nie zasypia ani przy cycu, ani w hustawce a w łóżeczku tymbardziej, jak go położe to wydziera się wniebogłosy. Dzisiaj nad ranem jak mnie ugryzł tymi swoimi zębolkami w sutem , to myślałam ze oszaleję, naszczęście nic się nie stało, nie krwawi, tylko boli. A jak u Was z pogodą, siedzicie w domu czy idziecie na spacerek??
Inka
2006-08-02
11:54:45
Email
My siedzimy w domku. Strasznie marudzi dzisiaj. tez strasznie krzyczal przed zasnieciem i zasnal dopiero na raczkach. ale juz sie obudzil i nadal jest marudny. moze zabki?
basienka25
2006-08-02
13:11:02
Email
U nas leje od rana.I Olka marudzi dzis okropnie.Co te dzieci nasze dzis na zlosc nam robia?:)
bela
2006-08-02
13:48:00
Email
bylismy dzis na szczepieniu WZW B.Tomi nawet byl dzielny.Wazy 8 kilo.Mierzylam go sama w domu po swojemu i wyszlo mi ze ma 70 cm wzrostu
bela
2006-08-02
13:57:15
Email
aha zapomnialam sie wam pochwalic ;-) ze podczas pobytu u tesciow sasiad zalal nam lazienke.CZyzbym miala jakiegos pecha?????Przeprowadzki, zalany pokoj przez kaloryfer ( a raczej przez "fachowcow"), zalana lazienka.To jeszcze zostal mi tfu tfu przedpokoj i kuchnia ;-)) a potem wyprowadzka by to znow odremontowac ??;-))))))))Pozdrawiam E & T
bela
2006-08-02
14:10:14
Email
zapomnialam dodac ze podczas badania Dr uslyszala szmery na sercu.Ma to byc obserwowane.Ja tez mialam jak bylam mala ale ok 7 roku zycia zniknely.Wiec moze i jemu znikna
Basia.26
2006-08-02
16:17:02
Email
u nas wczoraj na wieczór i cześć nocy padało okropnie. powietrze się odświeżyło. rano tak się zmieniało: chmury, słonko. poszłam na spacer i do koleżanki. w koncu się rozjasniło. bez żadnych upałów, ale słonko świeci. nie napisałam wam wczoraj, ze ochrzaniłam policjantów. rano zapycham z wóziem, a chodnik przy ruchliwej drodze nieprzejezdny, bo oczywiście panowie policjanci sobie zaparkowali najbliżej jak się tylko dało kiosku. no to ja z wózkiem na ulicę, zatrzymałam się na środku, okno mieli otwarte i siedzieli w środku, i mówie do nich, że zawsze mnie wkurzało, ze nie mogę wózkiem przejechac po chodniku bo jakiś idiota zastawił, no ale policji to pewnie wszystko wolno, prawda?? a ja mam z dzieckiem po drodze między samochodami biegać... tylko sie zająkali a ja poszłam dalej, no bo na środku drogi stać nie będę... ale mieli miny, mówię wam, a szłam jeszcze z sąsiadem i ten to się zdziwił;)
polishgirl
2006-08-02
16:32:43
Email
hahaha, Basia, bardzo dobrze że im dogadałaś. Myślą że wszystko im wolno. A pewnie to by takiej osobie , jak Ty dali mandat za to że przechodzi ulicą a nie po chodniku.
Basia.26
2006-08-02
20:37:03
Email
polish masz rację... a ja już po prostu byłam nakręcona, bo dzień wcześniej miałam podobną sytuację. więc im sie dostało ;)
Basia.26
2006-08-04
06:07:56
Email
hej dziewczyny, co tu tak pusto?? napiszcie coś:) wczoraj do mojej mamy przyjechały dwie Włoszki:) na wymianę. moja siostra była we Włoszech przełomem grudnia i stycznia, no i teraz jest rewizyta;) dziewczyny mają po 18 lat i sa na prawdę wspaniałe. bardzo otwarte, przyjacielskie i rozgadane. ładnie i wyraxnie mówią po angielsku więc nie było problemu z dogadaniam się:) po jakimś czasie je zaskoczyłam i zaczełam gadać po włosku, hihihi. no ale mój włoski to jest taki, że non stop coś wtrącam po angielsku.... brak słówek, brak konwersacji... zostają w Polsce do wtorku. mają cały p0lan awiedzania: Kraków, Oświęcim, Jasna Góra, Wadowice i... coś tam coś tam, nie pamiętam... no oczywiscie Jaworzno też, hehe, ale to im zajmie jakieś... 5 minut;) szkoda tylko, że akurat trafiły na taką paskudną pogodę. wczoraj jeszcze było ładnie, a dzis... siąpi, brzydko, do kitu... dziewczyny-Leticia i Weronika, były zachwycone Miłkiem "mi amore":)
JOLA-JOLKA
2006-08-04
08:52:03
Email
Witam.Pogoda u nas okropna.Cały czas pada i wieje wiatr.Korki na ulicach.Basiu bardzo dobrze powiedziałaś tym policjantom.Ja wczoraj była w sklepie z wózkiem, a pani akurat zachciało się układać towar na półkach i rozłożyła palety tak, że nie mogłam przejechać.Musiałam cały sklep przejść na około, a ona nawet się nie odezwała, tylko gadała sobie z koleżaką.Wkurzyłam się.Mi trudniej z wózkiem między regałami wykręcać, niż jej się odsunąć 5 cm.Zmieniając temat.Moja mama wybiera się na pielgrzymkę do Częstochowy.My też mieliśmy iść, ale trochę boję się, że Matyś jest zamały.Gdzie bym go myła i w czym?Jak podgrzać mleko?Chyba w tym roku sobie odpuszczę.Może pójdę na jeden dzień.Zależy jeszcze od pogody.Matyś pod nieobecność baby ma zostać z tatą.Jestem pełna obaw.Boję się, że on uśnie przy nim.Wczoraj moja kumpela zaczęła rodzić.Przysłała mi sms, że szykuje się do szpitala, bo z bólu nie może wytrzymać.Choć była kilka godzin wcześniej, to zrobili jej KTG i dali zastrzy i kazali wrócić do domu.Powiedzielli, że dziś wróci, ale jej nie zatrzymali "Bo mają przepełnienie".Ludzie nie mają serca.Ta z bolącym brzuchem wróciła do domu i po kilku godzinach znów pojechała.Teraz się nie odzywa.Telefon milczy.Martwię się o nią.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-04
10:53:51
Email
Czesc Dziewczynki. U nas dzisiaj zimno , wieje, nie pada , ale w nocy była burza. Maksim znowu nie chcial dzisiaj kaszki, juz zaczynam sie martwić co on bedzie jadł jak pójde do pracy. Chociaż wczoraj nawet ładnie zjadł jabłko z bananem ze słoiczka, tak pod wieczór. BASIA powiedz , wy jak jechaliście nad morze to w nocy , czy w ciągu dnia ??. My najprawdopodobniej pojedziemy na Mazury, do Olsztyna. Ciocia mojego męża nas zaprasza, mielibysmy całe mieszkanie tylko dla siebie, bo ona wynajmuje studentom, ale teraz ich nie ma. Trochę martwie sie jak Maksiu zniesie podróż, 8 godzin jazdy samochodem, chociaż fakt że w samochodzie ładnie spi. może własnie pojechalibysmy w nocy to przespałby całą noc. No zobaczymy jeszcze , to narazie takie wstępne plany. Ale bardzo chciałabym gdzieś wyjechać, rozerwać sie przed powrotem do pracy.
polishgirl
2006-08-04
10:56:37
Email
BASIA, jeszcze jedno, czy Ty nie masz spnia??? ;-))) Zobaczyłam na twój dzisiejszy wpis : godzina 6.07. Niezły skowronek jesteś. Ja jeszcze spie o tej porze. Budze się dopiero z Maksem około 7, 8, zalezy od niego. A spac chodzisz wcześnie, bo ja tak około 23, czasem 24, bo chce jeszcze z mężem posiedziec choc chwile, ale przyznam , że ocz mi sie kleją.
Basia.26
2006-08-04
12:07:31
Email
hahaha, polish oj spanie to ja mam dobre:) ostatnio mój mąż coraz wcześniej do pracy jeździ. kiedyś jeździł na 7 a teraz na 6:) i jak sie po mieszkaniu krzata, to trzaska sie jak diabeł w piekle;) nie sposób nie wstać:) czasami przy tym wszystkim i Miłek sie obudzi no i tak razem sobie dokazujemy:)spać chodzę też podobnie do ciebie. nie wcześniej niż 23, a póxniej to się bardzo czesto zdarza:) co do podróży, my pojechalismy na dzień. mamy klimatyzację wiec gorąc to nie był problem.Miłosz i tak przespał prawie całą podróż, a jak się obudził to szczebiotał jak skowronek przez 40mindo godzinki i znów zasypiał:) ale podróż na noc to też dobra sprawa. tak jak mówisz-dziecko prześpi całą droge:) a u mnie jak nie cycek to herbatka, to bananek itd... to pieluszkę zmienić, to pod plecki dac nową pieluszkę, bo się pocił przy tak długim siedzeniu w tym foteliku. wybierz takią pore jaką uważasz za najlepsza, i za każdym razem będzie dobrze:)
Basia.26
2006-08-04
12:10:21
Email
Jolka nawet nie mów o takich sytuacjach. az mi sie w głowie zawróciło. wlasnie tam gdzie ja rodziłam, to ordynator tak ustawia personel, ze choćby mieli kobiety piętrować, hihi, to żadnej do domu odesłać nie można. mówił, żeon nie przyłoży ręki do wykonczenia psychicznego i fizycznego takiej kobiety, bo jak tu rodzacej powiedzieć, ze nie ma miejsca. choćby na biurku, a on poród przyjmie. no i faktycznie tam tak jest. jak na położnictwie brakuje miejsc to na ginekologię dają kobiety. i po problemie.
emi
2006-08-04
13:04:49
Email
Czesc kobietki:) A u nas panuje jakis wirus chyba. Kubus od przedwczoraj ma temp ok 38 a dzis rano to nawet 38,2:( Jednak lekarka kazała podawac tylko cos od goraczki no chyba ze temperatura doszła by do 39. Mam nadzieje ze tak sie nie stanie. Na szczescie oprócz temperatury i marudzenia innych objawów choroby nie ma. Co do pogody to u nas tez ponuro. Głupio ze po takich goraczkach odrazu taka zimnica:( Mogło by byc ciepło ale nie ekstremalnie. a poza tym to ostatnio byłam u gina bo bolał mnie jajnik i okazało sie ze mam torbiel i stan zapalny jajników:( do tego mała nadrzerke. a wogole to najpierw powiedział ze to albo torbiel albo ciaza pozamaciczna. Musiałam zrobic test bo gdyby to ciaza to odrazu na oddział. A tak to wizyte mam dopiero za m-c bo on nie miał wczesniej terminow:( Pytałam co to za torbiel ale powiedział ze po badaniu USG nic nie moze powiedziec. Mam nadzieje ze to nic groznego. No i jeszcze ta nadrzerka;( Ale wam smece. Sorry juz koncze. Aha a na wakacje to my niestety nigdzie nie jedziemy bo z kasa krucho:( Za duzo kredytów a z nikad pomocy, bo obydwoje jestesmy bez rodzicow:( Oki koniec marudzenia.
polishgirl
2006-08-04
15:32:50
Email
Emi, ja tez miałam nadzerke, i mój lekarz mi ja wymrazał, nic nie bolało.
Inka
2006-08-04
15:56:35
Email
U nas tez pochmurno i smutno. POLISH my jechalismy nad morze w ciagu dnia. Robilismy czeste przerwy na zabawe, karmienie.A dzisiaj moj Maluch po raz pierwszy jadl lyzeczka. Ale mu sie to spodobalo :)i chyba mu bardzo posmakowala kaszka :))) Dzisiaj dostalam paczuszke z kolejnymi probkami :)
Basia.26
2006-08-05
09:08:07
Email
moja lekarka mi powiedziała, ze jeśli dam dziecku kaszke na mleku zwykłym i nie będzie reakcji alergicznej, to żebym mu tak dawała. no i raz dałam mleko z grysikiem, niby jadł (dla mnie to było okropne, te sztuczne mieszanki z kaszką ryżowa sa pyszniutkie w porównianiu z tym). więc jak pisałam- niby jadł, ale ten grysik się granulił i przez mała dziurkę nie leciało i miłek się nerwił. na kaszce robił sie korzuch, więc dalam sobie spokój z tym. ale... Miłosz juz nie chce od tamtego czasu tknąć tych kaszek mleczno-ryżowych. reakcji alergicznej na mleko nie zaobserowwałam (dwa razy dostał tą kaszkę) więc dzisiaj sprubuję mu dać kaszę ryżowa ale na mleku krowim. oczywiście mleko lekko rozcieńczam wodą. choć wyczytałam w ksiażce "od piersi do talerza", ze mleko krowie PEŁNE można podawać od 4 miesiaca o ile dziecko nie ma skazy... już sama nie wiem, mam mętlik.
polishgirl
2006-08-05
11:07:06
Email
BASIA, to ja już tez nie wiem, w kilku ksiązkach wyczytałam i czasopismach , że nie powinno się dawac mleka krowiego do roku bodaze, albo nawet dwóch lat. Pisałam o tym w forum dlaczego, postaram sie to odnaleźć i wkleic.
polishgirl
2006-08-05
11:08:02
Email
Znalazłam: "Dzieciom przynajmniej do końca drugiego roku zycia nie powinno się podawac mleka takiego z kartonu. Cyt. : - Zawiera za dużo białka - moze to byc przyczyną min, alergi pokarmowych; - zawiera zbyt wiele skladników mineralnych, stanowia ogromne obiążenie dla nerek maluszka; Zawiera wyłącznie tłuszcz zwierzęcy - maleństwo nie otrzymuje niezbędnych dla jego zdrowia nienasyconych kwasów tłuszczowych, potrzebnych dla prawidłowego rozwoju systemu nerwowego; zawiera za mało witamin- w mleku krowim jest szczególnie mało witaminy A, C, D, E, niezbędnych do prawidłowego rozwoju dziecka; zawiera niewiele żelaza - jest ono bardzo ważne, gdyz brak tego składnika moze doprowadzic dziecko do anemii; Pamietaj - jeśli podasz dziecku mleko krowie , moze ono byc przyczyną biegunek, alergii, niedożywienia. Maluch na takiej diecie może tez gorzej rosnąć. Mieszanki mleczne sa wprawdzie produkowane na bazie mleka krowiego, ale ich skład jest na tyle zmodyfikowany, że o wiele lepiej zaspokajają potrzeby małego dziecka. Sa min. wzbogacone w witaminy A, D i C, żelazo, wapń oraz nienasycone kwasy tłuszczowe wazne dla rozwoju układu nerwowego
Basia.26
2006-08-05
15:56:02
Email
tak polish, masz racje. ja tez kiedyś czytałam, ze takie białko w mleku kriwim jest jak na razie nie do strawienia przez takie małe dziecko. i albo się to białko odkłada w organixnie albo.... już nie pamietam. w każdym razie chodziło o to, że dziecko nie ma jeszcze tak uksztaltowanego systemu trawiennego, zeby sobie poradzic z takim białkiem.....
emi
2006-08-05
17:28:09
Email
Hej ja tez o tym mleku krowim cos takiego czytałam. tylko wiecie zastanawiam sie jak to było kiedys kiedy małe dzieci były nim karmione i nic im nie było.....
bela
2006-08-05
19:12:21
Email
no wlasnie emi ja tez sie nad tym zastanawialam.Przeciez nasze pokolenie tez bylo karmione takim mleczkiem
olufal
2006-08-05
23:34:04
Email
Czesc dziewczyny! Kurcze na pewno nie nadrobie wpisow :( mam nadzieje ze u Was wszystko jest OK. U Ameli wszystko OK.Juz nie je cycusia ale za to pieknie wcina mleczko modyfikowane i sloiczki-jest otwarta na wszystkie nowosc i wszystko jej smakuje-chyba ma to po mnie ;) Ja niestety przez prace i nadmiar stresu stracilam mleczko ;(...Szczerze to dopiero terz skonczylam wpisywac dane do komputera bo jutro jedziemy na tydzien wakacji-nareszcie pobede z moja corcia!Ale macie szczescie ze jeszcze nie wracacie do pracy!Pozdrawiam Was serdecznie i niestety zegnam sie z forum happy mum,fajnie bylo z Wami dyskutowac i razem przechodzic z Wami przez trudy ciazy,porodu nieprzespanych nocy,kolek i kupek ;) Bede zagladac i sledzic od czasu do czasu Wasze wpisy aby wiedziec co tam u Was.Amelia 1 wrzesnia ma tomografie wiec dam Wam znac co z jej uszkiem sie dzieje a tymczasem wielkie buziaki od nas i powodzenia! Ola i Amelia
bela
2006-08-06
09:21:44
Email
szkoda Olu ze nas opuszczasz ale zagladaj jak tylko dasz rade.No i wklejaj tu (bo ostatni dzial zamkniety)czasem fotki Amelki.Chcemy widziec jaka piekna dama sie z niej rozwija.Pozdrowienia od Tomusia :-)
emi
2006-08-07
12:50:49
Email
Olu zagladaj do nas jak najczesciej:)) i nie pracuj za duzo:) Daj znac co z badaniami Amelki:)) pozdrawiamy:) Emi i Kubus:)
Basia.26
2006-08-07
13:37:10
Email
oj, smutno mi się zrobiło, że Ola się z nami pożegnała:( kurcze, trochę się zżyłyśmy jednak:( mam nadzieję, ze do nas będzie zagladać. a co do mleka, to własnie... kiedyś tez kobiety miały kłopoty z karmieniem i od samego początku dawali mleko krowie rozcieńczone wodą... więc już sama nie wiem. no ale nie podaje, spróbuję znów z tymi kaszkami
emi
2006-08-07
14:16:50
Email
Basiu a nie probowałas dawać kaszki którą rozciencza sie wodą, ponieważ ma w sobie juz mleczko?? Ja taka daje Kubie i jest bardzo zadowolony. Wogole to dałam mu juz wczoraj zupke jarzynowa ze słoiczka. Ale otwierał dziubek, bo chciał jeszcze:))) A mam jeszczez pytanko, nie wiem czy ktoras z was ma tez taki problem: a mianowicie moj mały lubi pic z jednej piersi a z drugiej niestety nie. No i tu pojawiły sie konsekwencje, bo jedna mam dwa razy wieksza od drugiej:( Nie wiem jak mozna to zmienic bo nieciekawie to wyglada. Normalnie jak jestem ubrana to to juz idzie zauwazyc:(
Basia.26
2006-08-07
22:17:42
Email
Emi ja już od 16 lipca dawałam malemu taką kaszkę. bananową. jadł jak smok, nawet po 120 na raz. bardzo mu smakowala. no ale teście krecili nosami, ze modyfikowane itd, no i tak mnie zbalamucili, że dalam ze zwykłym rozcienczonym mlekiem. od tego czasu nie chcial juz żadnej kaszki. ale dzis zjadl znowu tej bananowej ok 70, wiec chyba wraca do formy:) a zupki i deserki to pochlania. po pół słoiczka je cidziennie i zupki i deserku. a jak mu zrobie banana z jabłuszkiem, to wychodzi na to, ze zjada ponad sloiczek. to jego kultowe danie:) zupki już mu nawet sama robie. wszystko miksuję w takim mikserze na przyciskanie od góry. teściu mi kupił, hihi. jest świetny, a Miłek te zupki bardzo lubi, ale jak juz ma dosć to tak zaczyna gadac, ze pluje wszedzie...oj ta marchewka daje mi popalic, nie ze wszystkiego chce zejść. jak pomyśle, ze można już podawac owoce lesne, t az mam dreszcze, hihi. czasem to juz karmie Miłosza w samym pampersie, hahaha:)
Inka
2006-08-08
14:58:08
Email
A ile razy dziennie dajecia ta kaszke i jak duzo wam jedza? Bo my dopiero stawiamy pierwsze kroki z kaszka.... Bo wg przepisu tego ma byc ok160 ml ale nie wiem czy dla takiego Maluszka nie jest to za duzo...
Basia.26
2006-08-08
17:12:40
Email
Inka ja daję dwa razy, czasem trzy razy dziennie. kiedyś zjadał ok 110-120, przy takiej dawce już nie domagał sie piersi. ale teraz, jak strajkuje;), to zjada max 70. czasem 40. dlatego daje 3 razy dziennie. do tego raz zupka i raz jakiś deser owocowy. dziś pani doktor mi powiedziała zeby robić zupkę i zamiast miesa pod koniec gotowania wbić żółtko i roztrzepać na zasadzie kluseczek lanych:) jutro zrobie małemu taką zupkę jarzynkowa z jajeczkiem:)
Basia.26
2006-08-08
17:14:42
Email
aha, Miłosz ma 76,5 cm i wazy 7600 :) cos ponoc mało przybral teraz (w miesiąc 330) ale przez te upały to tylko pił. aha dziewczyny, czy wasze maluchy tez sa juz takie ruchliwe. strach zostawić samego, no chyba, ze na podłodze albo w łóżeczku. kręci sie, obraca na brzuch, na plecy... jedna chwila nieuwagi i moze byc nieszczęście..
Basia.26
2006-08-08
17:18:09
Email
Emi co do piersi, to Miłek tez z początku wolał lewa pierś, z niej lepiej leciało, miała wiecej mleka, no ale ponieważ i prawa mnie bolała od nawalu pokarmu więc podawałam obie na zmiane, nie było taryfy ulgowej;) troche sie z nim tak "kłóciłam" no ale w koncu polubił obie:) moja koleżanka natomiast jak śpi z małym to podaje mu tylko tą piers, co jest od strony małego... ale on ma juz16 miesiecy... i tak już zostało, ze tylko ta pierś ma mleko i niestety jest zauwazalna różnica... także może spróbuj Kubusia przekonac, ze oba cycusie sa fajne ;) może po karmieniu wszystko wróci do normy:)
emi
2006-08-09
11:55:30
Email
Basiu moj Kuba tez juz jest bardzo ruchliwy. Ostatnio zaczał dobierac sie do moich kwiatków:( Myslałamze zawalu dostane jak zobaczyłam ze sciska w łapce lisc Difenahii (chyba jakos tak sie to pisze), bo to bardzo niebezpieczna roslina:( A jest taka sliczna. Na razie poobcinałam jej dolne liscie. Niestety Kuba nie widzi za bardzo potrzeby przewracania sie z pleckow na brzuszek. Ale kilka razy sie obrócił wiec wiej ze potrafi:)) Co do kaszki to ja daje zazwyczaj raz dziennie ok 140, a czasem wcale. Daje mu tez zupke ze słoiczka (dawałam poł słoiczka ale wczoraj lekarka powiedziała ze moge juz podawac cały słoiczek) oraz jakies deserki:) I staram sie mu kilka razy dziennie dawac herbatki lub soczek tak po ok 140 na raz. No i na wieczor butla mleczka ok 220. Basiu jesli chodzi o przybieranie na wadze to wczoraj lekarka powiedziala mi ze w drugim polroczu dziecko juz tak nie przybyiera jak na poczatku i max przybieraja ok 0,5kg. Moj Kuba ma teraz 80,5cm i 8kg. Co do piersi to staram sie Kubie dawac ta druga ale nie zawsze chce z niej jesc:( Moze ta wieksza jakos lepiej mu sie dopasowuje.
emi
2006-08-09
11:57:37
Email
Aha jeszczez wracajac do kaszki to czytałam gdzies ze na poczatku lepiej dawac kaszke taka czysta bez owoców. Bo z owocami jest słodka a lepiej zeby nie była:) My mamy taka do ktorej dolewa sie tylko wody:) Kubus bardzo ja lubi. Basiu a jak gotujesz te zupki??? Prosze o jakis przepisik:) Aha a powiedzcie mi kiedy mozna dziecku podac np. pomidorka zmiksowanego. Oczywiscie bez pestek:)
polishgirl
2006-08-09
12:17:45
Email
Czesc Dziewczynki ;-)) Mój Maksiu tez jest taki ruchliwy , że czasem nie daje rady go utrzymać na rękach, bo tak "biegnie", a na łożku to sekundka i juz jest na brzuszku, tylko nie moze sie przewrócić spowrotem i się denerwuje. Wczoraj bylismy na placu zabaw i tak obserwował dzici , zjeżdżajace na zjeżdżalni i tak się smiał głosno , że byłam w szoku. Pisalam juz w osobnym temacie , że niestety najprawdopodobniej kaszka uczula Maksia, bo dostaje momentalnie na buzi wysypke, taka straszną jak poparzony pokrzywą, moze spróbujemy z innej firmy, dostaliśmy tez wczoraj próbki z nestle, własnie kaszki. Pozatym , to zajada juz zupkę ze słoiczka jarzynową, wczoraj jadł dynie z ziemniakami, a z deserów to najbardziej lubi jabłko z bananem. A wogóle to w dzień nie chce sam zasypiać w łóżeczku, tylko przy cycu, jak odejde a on nie zasnie dokładnie, to płacze, teraz własnie jęczy w łózeczku, a taki był spiący. Za to wieczorem , znowu zasypia ładnie sam w łózeczku. Buziaczki dla Was
polishgirl
2006-08-09
12:19:27
Email
Dziewczyny ,a Wy macie swoje warzywa do zupek, czy kupujecie w sklepie?? Ja to się trochę obawiam takich ze sklepu.
polishgirl
2006-08-09
12:24:11
Email
a i jeszcze jedno, czytam tak własnie jakie owoce można już dawać dzieciom i w jakim wieu , oto link : http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/owocowe_szalenstwo.html i tak sie zastanawiam, czy trzeba te owoce jakos przetwarzać, czy mozna np arbuza dać troszke takiego świeżego?? no i wogóle inne owoce, bo czytałam gdziećś, że powinny byc przetworzone.
emi
2006-08-09
12:30:32
Email
Polish Kuba tez bardzo szybko sie przewraca na brzuszek. A najszybciej to na przewijaku jak mam mu pieluszke zmienic. Czasem to juz trace cierpliwosc bo nie potrafie jeszcze zmieniac pieluszki jak on lerzy na brzuszku;)) Co do wysypki to on dostał ostatnio jak mu podałam ziemniak z4e szpinakiem czy cos takiego. Chybajest uczulony na szpinak bo ziemniaczki juz wczesniej jadal.
polishgirl
2006-08-09
13:05:36
Email
emi, własnie wyczytałam że pomidoray od 7 miesiaca mozna podawać.
czesia
2006-08-09
13:12:59
Email
hej dziewczyny, dawno mnie tutaj nie było. właśnie chciałam pytać was o jedzenie waszych maluszków, ale widzę, że temat jest właśnie poruszony. Ja daję mojej małej na drugie śniadanko kaszkę malinową tak koło 10 rano, potem drzemka i po drzemce o 13 obiadek, jakąś zupkę Gerbera lub Bobovity. Polish, ja daję słoiczki, a obawiam się warzyw sama kupować. Tak mi powiedziała lekarka, że jak nie mam własnego ogródka, to żeby dawać jedzenie ze słoiczków, bo warzywa i owoce z nich są ze specjalnych kontrolowanych upraw. mówiła też, że takie warzywa i owoce ze sklepów są najgorsze, bo na 100% pryskane i czyms tam faszerowane, nie pamiętam dokładnie. A jak już kupować, to najlepiej delikatnie robaczywe - serio tak mówiła - wtedy masz pewność, że nie ma chemii, więc ja dałam spokój i kupuję gotowe.
czesia
2006-08-09
13:17:01
Email
A co do ruchliwości, to moja Zośka nie lubi się przekręcać z brzucha na plecki i tego unika, a jak jej się przytrafi, to jest krzyk. Kilka razy uderzyła się w leżącą grzechotkę i chyba stąd ten protest. Za to uwielbia pełzać okrężnie na brzuszku, jak ją położę na brzuch , to w minutę okręci się o 180 stopni i jest buzia w drugą stronę. Na razie tylko w jedną stronę - przeciwnie do ruchu zegara :-)
czesia
2006-08-09
13:21:08
Email
dziewczyny, zapomniałam zapytać, czy karmicie malucy tak, żeby wychodziło mniej więcej 5 posiłków dziennie? Bo mi to nie zawsze wychodzi, najczęściej mala się domaga cycusia częściej i kończymy na 6 posiłkach w ciągu dnia. A już bym chciala ja powoli odzwyczajać od piersi, ale będzie ciężko. Na razie zastąpiłam 2 posiłki i nadal przyzwyczajam ją do mleczka z butelki, ale wypije 50ml i patrzy takimi smutnymi oczkami na mnie mówiącymi "mamusiu, co ty mi dajesz, ja chcę twoje mleczko" no i jest wtedy po mnie.
polishgirl
2006-08-09
13:33:15
Email
Czesia, co do słoiczków to ja też gotowe kupuje, mam pewność że są zdrowe. A co do cycusia, to Maksiu tez częsciej je cyca i najchetniej to by tak chciał aby pozostało, kaszki nie bardzo lubi, a wogóle to dostał jakiegos uczulenia, próbuje dawac herbatkę z butelki, ale też nie bardzo chce, gryzie smoczek tymi swoimi zębolkami i nic z tego nie wychodzi. Co do sztucznego mleka to nie chiałam zabardzo wprowadzac, myslałam że jak pójde do pracy (od września) , to pod moją nieobecność zje kaszkę lub zupke ze słoiczka, no a w takim układzie nie wiem czy nie spróbuje sztucznego mleka, sama nie wiem. Chciałabym karmić go jeszcze piersią tymbardziej ze mam dużo pokarmu, odciąganie odpada, bo nie wychodzi mi to wogóle, więc zobaczymy jak to bedzie. Acha, tak się zastanawiam żeby może na noc spróbowac mu dać takie mleko z gdysikiem chyba, oznaczone Gr, ono jest gestsze i dłużej zaspokaja głód, może wtedy przespałby całą noc a ja razem z nim, bo jak wrócę do pracy to pewnie bede nieprzytomna. Budzi się niestety jeszcze ze 3 razy w nocy. Chciaż z drugiej strony nie wiem jak to bedzie w nocy, czy moje piersi nie eksplodują przez całą noc ;-)) Ale mam problemów och.... ;-)
emi
2006-08-09
18:10:18
Email
polish a ja daje Kubie na noc mleczko własnie takie z kaszka i w sumie wcale dłuzej nie spi. Najgorsze ze ostatnio zacza mi sie budzic w nocy czesciej niz jak był malutki:( Juz nawet nie licze ile razy. Wystarczy ze jak go nakarmie połoze do łózeczka i kłade sie na łóżko a ono zaskrzypi to wtedy znow sie budzi:( Czesia moj mały nadal nie ma stałych posiłkow, poprostu daje mu cos jak jest głodny:))) Ale w sumie powinnam juz powli wprowadzac jakies stałe godziny.....
bela
2006-08-09
19:39:19
Email
dziewczyny padam! jak wracam z tej polkolonii dlatego nic sie nie odzywam.Krotko mowiac nie mam czasu i sil.Mam grupe integracyjna.Jest w niej dziewczynka na wozku i trzeba wszystko kolo niej robic.Zmieniam sie co drugi dzien ale...Ogolnie jest fajnie bo praca z dziecmi jest super.W tym zawodzie czuje sie jak ryba w wodzie!! ( ale rym ;-) ).Tomek nie wiele traci mojego mleczka bo na jedno ranne karmienie ma moje odciagniete.Opuszcza tylko jedno.Je wtedy zupki lub jakies danie.Nadal nie chce mi jesc owocowych deserkow :-(((( a czytalam ze dziecko powinno jesc.Nie wiem co robic z tym fantem.Pozdrawiam
emi
2006-08-10
09:24:25
Email
Hej:) Jak wam mija ten chłodny (przynajmniej u nas) poranek?? Wiecie co mam problemik bo moj mały nie chce juz pic herbatek. Jak przedtem wypijał ogromne ilosci tak teraz prawie nic nie pije:( Dostał od tego zatwardzenie, tzn robi taka bardzo zwarta kupke:( Wczoraj dałam mu cały słoiczek jabłuszek, bo myslałam ze cos sie tam rozrzedzi a dzis rano co prawda kupka wieksza ale konsystencja ta sama:( Jak mozna zmusic dziecko do picia:(?
emi
2006-08-10
09:25:49
Email
belu a jakie owoce probowałas mu dawac??? Moze sa jakies kwaskowate?
polishgirl
2006-08-10
12:32:31
Email
Emi, mój Maksiu wogóle nie chce pic z butelki, nie pije zadnych soczków, herbatek. Tylko cycusia. Wczoraj jednak kupuiłam mu soczek i spróbuje mu dac dzisiaj, moze akurat mu podejdzie i bedzie pił, bo jak podaję mu juz zupki, to powinnien coś pic dodatkowo oprócz cycka, tak mi sie wydaje. Ja dostałam reklamówke z nestle i jest tam próbka kaszki i próbka puree ryzowe Misiowy ogródek, groszek z marchewką i tak sie zastanawiam jak mu je dać do zjedzenia , czy samo, czy dodać do tego np miesko, ale to pod koniec 6 miesiaca, Czy wy dawałyscie cos takiego swoim dzieciaczkom??
Basia.26
2006-08-10
13:20:23
Email
czesć dziewczyny, jestem nieprzytomna, przedwczoraj moja siostra zapadła na jakąś chorobę, a wczoraj.... zapadlam ja... rety, co ja przeżyłam. wymioty, goraczka, potworny ból żołądka. nie mogłam przez to zasnąć ani na chwilę. przyjechała moja siostra (już sie lepiej czuła, gorączka spadła i nawet coś przekąsiła) i zajęła się Miłkiem. tak jakby wiedział, ze coś się dzieje, był bardzo grzeczniutki. powiem wam, ze masakra, wymiotowalam od 5 rano. tata zawiózl mnie do lekarza, weszłam na siłę, bo juz nie chcieli mnie przyjąć (za dużo ludzi-parodia). po powrocie znów horror, ponoć mam jakiegoś wirusa żołądkowego, miłosz odstawić musiałam od piersi. ja-co tak zarzekałam się, ze sztucznego mleka nie podam.... podalam, cóz miałam zrobic. nawet grzecznie pił. mąż w nocy wstał do małego, dał mu butelke. ale rano tak na mnie parzyl z wyżutem, jak mogę dawać mu butlę, tarmosił mnie za koszulkę.... no cóż, jeszcze ze dwa dni muszę przetrzymac go na sztucznym. Emi ja robie zupki z własnych jarzyn i ze swojskiej kury. marchewka, pietruszka, seler, pora i kawałek piersi. potem wszystko miksuje. miałam dziś zrobić z żółtkiem zamiast mieska, ale nie mam siły na gotowanie. dam tą, co mam zamrożoną. ide się położyć, głowa mnie boli... może jeszcze dziś cos napiszę, na razie umieram
emi
2006-08-10
13:36:48
Email
Basiu wracaj szybciutko do zdrówka. Powiem ci ze u nas ten sam wirus panuje. Kumpela miała to samo i jej mały tez ale on chyba nie wymiotował. U nich jeszcze biegunka i temperatura tez były. Koszmarne takie wirusy. A co do zupek to ja niestety nie mam za bardzo dostepu do swoich warzywek wiec chyba na razie zostane przy słoiczkach.
emi
2006-08-10
13:41:12
Email
polish ja tez dostałam ta paczke ale jeszcze nic nie dawałam Kubie bo tam trzeba rozrabiac na mleku a ja mam kaszke do ktorej dodaje tylko wode i jest prosciej:))) A do tych kaszek to mleka z kartonika raczej nie mozna podac prawda?? A jesli tak to trzeba je przegotowac?
Inka
2006-08-10
15:55:37
Email
Basia trzymaj sie! ja to przezylam w sobote i niedziele. Ale juz wszystko ok. Ale paskudna sprawa byla.
polishgirl
2006-08-10
16:58:05
Email
Basia, wracaj szybko do zdrowia. Co za paskudztwo się przytrafiło. U nas chyba nie ma takiego wirusa, przynajmniej nic nie słyszałam.Pozdrowionka
basienka25
2006-08-10
21:08:50
Email
Witajcie mamcie! Juz nadrobilam zaleglosci w czytaniu wiec jestem w temacie:) Spedzilismy 6 dni w domku kempingowym w lesie nad rzeka.Nawet pogoda dopisala.Dotlenilismy sie troche, a Olce najbardziej spodobalo sie... spanie w hamaku.W dzien zasypiala tylko w ten sposob ale ku mojemu zaskoczeniu w nocy nie bylo problemu z zasnieciem w lozeczku( kupilismy na wyjazd turystyczne i swietnie sie sprawdzilo).Ale ale... mam nowine...u Olenki ni stad ni zowad pokazala sie dolna prawa jedyneczka!!!!Zaczynam sie bac o swoje brodawki, hehe.Widze, ze rozmawiacie o jedzonku, wiec i ja cos dodam. Jak pamietacie, Ola miala problem z zaparciami.Pojechalismy w koncu prywatnie do dobrego lekarza dzieciecego, juz nie moglam patrzec jak moje dziecko sie meczy a nie wiedzialam dlaczego tak sie dzieje.Przeanalizowalam diete Oli i doszlam do wniosku ze zaparcia zaczely sie odkad zaczelam podawac jej przecier jablkowy ze sloiczka, czasem sliwkowy oraz zupke.I co sie dowiedzielismy u pediatry??!! Odstawic sloiczki! Tylko naturalne domowe, swieze jedzonko.To wlasnie przetarte jablko powodowalo u Oli zaparcia.Moge jej podawac, owszem, ale swieze, skrobane zmieszane np z brzoskwinka.Zadnych soczkow,a zupki owszem ale gotowane przeze mnie.Mamy warzywka z dzialki, wiec nie ma problemu skad wziac.Przepis na zupke: Ziemniaczek, pietruszka, malutka marczewka( za duzo powoduje zaparcia) , kawalek buraczka, miesko( krolik, indyk, chuda wieprzowina), oliwa z oliwek. Wiecie, bardzo mnie zdziwilo to jabluszko, zawsze myslalam, ze powinno rozluzniac kupke, a tu na odwrot.I rzeczywiscie, przestalam jej dawac te sloiczki, a tu co drugi dzien jak w zegarku ok 10 rano piekna kupeczka:) Pani doktor powiedziala, ze za miesiac do zupki mozna dodac kalafior, za 2 mies kawalek pomidorka. No i zupke moge jej dawac rano i wieczorem, z kaszkami sie poki co wstrzymac.No to narazie tyle:)) To kto zaklada ze mna Klub pierwszego ząbka?:))))-
Basia.26
2006-08-11
06:27:48
Email
dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa. podsumowując ostatnie 2 i pół doby (60 godz): zjadlam 1 bułke, dwa actimelki i pół jogurtu naturalnego. schudłam 2 i pół kg... tylko szkoda, ze to przez odwodnienie;) za takie męki, jakie przeszłam, to w samą nagrodę powinno mi ubyc sadełka;) dzis już w formie nawet jestem, wczoraj tak sie wyspałam, że w nocy dwie godz czytałam gazete. Miłosz dzis w nocy nie obudził sie na jedzenie. ale... nie opowiadziałam wam czegoś. jak sie tak fatalnie czułam to spałam osobno, w dużym pokoju. mąż powiedział, ze będzie spał w pokoju z maluszkiem i sie nim w nocy zajmie.ok 3.20 Miłek się obudził i maz pobiegł do kuchni nastawić wode na mleczko a mi podał termometr (mało wtedy spałam). nakarmił synka i co ja widzę?? idzie z nim do mojego pokoju. to mu mówie, że nie potrzebnie go rozbudza, bo ja go w nocy nie odbijam a teraz może nie zasnąć... a on z nim tak stanał w progu i ... powiedział, że chciał tylko synkowi pokazać księzyc:)) czy to nie jest słodkie?? a księzyc był faktycznie imponujący, piękny, okragły, i super oswietlał pokój. no i cóż mogłam powiedzieć?? nic, zgramoliłam się z łózka i razem na ten księzyc patrzylismy:)) a teraz coś z innej beczki. dziewczyny 2 dni odciagałam piersi. na początku jak tylko lezałam i zdychalam to nawet co 10 godz, ale potem to się zaczeło już co 5, a tu laktatorem to też nie idzie tak fajnie sobie odciągnąć. lewa piers to nawet spoko, ale prawa... z nia mam gorzej. coś tam odciągnę, ale to jest połowa tego, co z lewej no i jeszcze ile się nad tym namorduję. no ale wczoraj o 13 odstawiłam wszystkie medykamenty, odciągnełam do dziś rana 5 razy mleczko i już o 6 rano podałam Miłoszowi tą nieszczesną prawa pierś... oj ale się naprzytulalismy:), wreszcie czuję komfort pustego cyca. a co do kupek, to w upały Miłosz robił nawet co 5 dni... a teraz nawet dwie dziennie. czasami sa to kupki o konsystencji papki, ale najcześciej to już takie własnie zwarte stolce. a ile przy tym aromatu... fuuu... ale widzę, ze jak robi taka kupkę to nic mu nie jest, nic go nie boli, robi ją bez problemu, wiec sie nie martwię. w te upały się martwiłam, bo wtedy to sie troszke mordował. to na razie chyba tyle, idę poczytac inne działy, bo mam zaległości:) pozdrawiam:))
Inka
2006-08-11
07:45:50
Email
basiu to super ze juz sie "dobrze" czujesz. Jeszcze kilka dni i nie bedzie sladu po chorobie.....Ale ten wirus jest faktycznie paskudny. Alez te dzieciaczki sa ruchliwe! Moj Misiek kreci sie wkolko, pelza (tak to mniej wiecej wyglada), wczoraj lezac na brzuchu wyprostowal nogi opierajac sie na paluszkach i podniosl pupe do gory. Fajnie to wygladalo. A potem sie zloscil bo nie wiedzial jak mu to sie udalo :) Z pozycji pollezacej sam siada. No i juz pieknie mowi ma-ma ( ta-ta cos nie chce powiedziec)no i czasem powie ba-ba. Wydaje jeszcze mnostwo roznych dzwiekow ale je to trudno opisac. A zabkow dalej nie widac! :)
polishgirl
2006-08-11
10:10:28
Email
basieńka, gratulacje z powodu jedyneczki, u nas juz od miesiaca są dwa dolne zabi, wiec smiało moge załozyc z toba klub. pozdrawiamy
emi
2006-08-11
16:26:42
Email
A u nas na razie niestety pusto, zadnych zabków nie widac, chociaz Kuba slini sie i gryzie wszystko juz bardzo długo. Ale ostatnio tez stał sie bardziuej nerwowy. Moze cos juz wychodzi z tych jego dziasełek:)) A wogole to juz zaczyna pełzac:))) POdciaga sie na raczkach, bo jakos odpychanie nozkami jeszcze słabo mu idzie. Jednak i tak wypełza juz z kocyka na panele i zaczyna wciskac sie np pod biurko z komputerem, pod ktorym jest tez full kabelkow. Musze juz ciagle go obserwowac. Do tego strasznie spodobało mu sie podciaganie na raczkach. Tzn lezy na brzuszku i łąpie sie np krawedzi ławy i podciaga sie do góry:))) Mały spryciarz:) ale jaki do tego słodki:)))
czesia
2006-08-11
20:57:49
Email
hej Basia, ja wczoraj miałam podobne przeżycia. Złapałam chyba jakiegoś wirusa, bo pół dnia wymiotowałam. wrrr... myślałam, że się przekręcę, tak mi się skręcał żołądek, nawet męża ściągnęłam z pracy wcześniej, żeby się małą zajął, bo w ciągu dwóch godzin 10 razy na sygnale leciałam do łazienki. Wypiłam łyk wody i za 10 minut powtórka, okropieństwo ;-( Tylko, że ja opóściłam tylko jedno karmienie, a na wieczór już normalnie przystawiłam małą do piersi. Dzwoniłam wcześniej do doktorki i powiedziała, że nie ma przeciwwskazań do karmienia, bo nawet jak to jakiś wirus, to mała właśnie przez mleczko się uodporni na niego, bo dostanie moje przeciwciała. Jak dotąd faktycznie nic jej nie jest. A ja dzisiaj już mogę jeść, z czego się cieszę, bo mi już się słabo robiło od niejedzenia cały dzień. Pozdrawiamy Agata&Zosia
czesia
2006-08-11
20:59:41
Email
ups, byk się wkradł, miało być opuściłam
basienka25
2006-08-11
21:37:00
Email
Ola na wakacjach

basienka25
2006-08-11
21:38:45
Email
z mamusia w fotelu bujanym

basienka25
2006-08-11
21:40:50
Email
w hamaku fajnie sie śpi:)))

basienka25
2006-08-11
21:43:13
Email
rankiem było trochę zimno...

basienka25
2006-08-11
21:46:10
Email
ale ogólnie pogoda była super, hej

polishgirl
2006-08-11
22:15:00
Email
basieńka, ale fajniutka Twoja córeczka, juz taka duża. A jaka do ciebie podobna, bardzo, śliczna dziewczynka. Pozdrawiamy z Maksiem
Basia.26
2006-08-12
09:07:49
Email
ojej, basieńka jakie świetne zdjecie. a to z zimniutkiego ranka jest najsłodsze:))) czesia, mnierozłozyło w środę, a dalej jesc nie mogę. wczoraj juz się dobrze czułam, na obiad zjadłam kilka gotowanych ziemniaków i po tym znów umierałam. żołądek mnie dalej boli, juz sama nie wiem, co robić. przez to wszystko chyba tracę pokarm. nie wiem czym karmic Miłosza, jak czesto, cycek to już w sumie złapie tylko wtedy, jak na prawde jest głodny, albo w nocy, bo chyba nie jest za bardzo świadomy tego, co robi... martwi mnie to, a wiem, ze przez takie stresy to moge na prawdę stracic mleczko. przystawiam go jak najcześciej, ale w ciągu całej doby to tylko dwa razy potraktował pies jako posiłek, bo reszta to tylko takie chwilowe pocmokanie i już be...
bela
2006-08-12
11:20:03
Email
ooo to zdjecie na laweczce jest superowe.Pieknie siedzi.I zgadzam sie z dziewczynami ze sliczna i podobna do Ciebie twoja Olenka.Pozdrawiamy Ela & Tomek
basienka25
2006-08-12
13:30:21
Email
Dziewczyny, dziekujemy za mile slowa.A miz sie wydaje ze Ola bardziej do taty podobna, choc on taki niedogolony po kilku dniach biwakowania, haha

emi
2006-08-12
13:40:23
Email
Basienka normalnie mała modelka ci rosnie:))) co do tego wirusa to powinnyscie wziasc cos na uzupełnienie elektrolitow w organizmie. Np smecte, jest jeszcze cos innego ziolowego ale nie pamietam nazwy. Trzeba spytac w aptece. I niestety na takiego wirusa nic wiecej sie nie da zrobic. Trzeba czekac az samo przejdzie:( Mam nadzieje ze nastapi to szybciutko:)) Pozdrawiamy Emi i Kubus:)

emi
2006-08-12
13:42:10
Email
Ale ta mamusia śmieszne rzeczy opowiada:)))

emi
2006-08-12
13:44:14
Email
A może tak żyrafkę za grzywe potarmosić...:)

emi
2006-08-12
13:46:01
Email
Znowu zdjęcie, trzeba zrobić grzeczną minke:))

emi
2006-08-12
13:47:14
Email
Ile można być poważnym.....;)))

bela
2006-08-12
14:16:51
Email
dobrze ze wkleilas zdjecie Oli z tata.Na pewno oczy ma po nim a "dół" twarzy po mamie.Ponoc pierwsze dzieci podobne sa do tatusiow.u mnie w rodzinie sie to sprawdzilo ;-)
bela
2006-08-12
14:24:09
Email
aha .Mnie wczoraj tez cos dorwalo.Od rana bylo mi strasznie niedobrze i ciaglo na wymity.W pracy zaczelo mnie lamac po kosciqach i bolala glowa.Dodatkowo bylo mi slabo ale musialam jakos wytrzymac.Jak wrocilam ok 16 do domu mialam 37,6 a za poltorej godz 38,7.Wzielam sobie cos na obnizke ale nieposkutkowalo a temp sie podniosla.dopiero po tej drugiej tabletce zaczela spadac.Kapalam i karmilam ok 21.Wtedy temp spadla do 37,6.W nocy temp znow sie podniosla wiec znow tabletka na obnizke bym mogla karmic.jak sie ma temperature do 38 stopni to mozna karmic.Dzis czuje sie juz lepiej.DZIEWCZYNY zarazilysmy sie tym czyms przez internet ;-))
basienka25
2006-08-12
16:23:49
Email
Emi, ale Twoj Kuba wielki:))) Olenka przy nim taka mikruska:))Duzy chlopak, nie ma co:)
emi
2006-08-14
08:12:17
Email
To że wielki to juz moje plecki odczuwaja:)) Ale powiem szczerze ze mi sie wydaje cały czas taki sam. nie wiem czy wy tak macie ale ja nie pamietam jak był taki malutki. Wydaje mi sie ze zawsze był taki jak teraz:))))
JOLA-JOLKA
2006-08-14
10:29:14
Email
Witam.U nas wszystko narazie dobrze.Matyś siedzi w domku z tatą.Spisują się super.W czwartek maluch zaczął nam pokasływać.Trochę się przestraszyłam.W piątek byliśmy u pediatry.Jej zdanie wszystko dobrze, ale profilaktycznie kazała podawać witaminkę B6,kwas foliowy (bo morfologia kiepska), calcium i coś homeopatycznego.Mąż dawał mu też herbatkę na przeziębienie Hippa.Narazie jest ok (tfutfu odpukać).Podejrzewamy, że może ząbki i dużo się ślini i ślina wraca i ją odkasłuje.Ale mieliśmy stracha z kaszelkiem.Ola bardzo szkoda, że od nas odchodzisz. Dziewczyny zastanawiam się nad kolejną ciążą.Jaka jest najlepsza różnica wieku między dziećmi? Co chodzi o słoiczki, to Matysiowi najbardziej smakuje zupka jarzynowa gerbera.Reszta to tak średnio.Sprójuję mu ugotować i zmiksować.Kaszkę próbowałam raz i niestety nie chciał.Koleżanka mówiła, że zamiast podawać łyżeczką ona dodaje do mleka do butelki.Najpierw troszkę, potem więcej, potem przecieła smoczek, bo była za gęsta i w końcu dziecko nauczyło się łykać gęstą.Muszę spróbować.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-14
11:06:39
Email
Witam. U nas jednak jest uczulenie na kaszkę. Próbowąłam raz podac Maksiowi kaszkę bezmleczna ryżową z Nestle, z tymże nie dodałam mleka tylko wody, nie jadł jej ale nie wystapiła żadna wysypka po łyzeczce, kupiłam wiec Nestle mleczno ryżową z myslą ze bedzie jadł tej firmy, ale niestety nie chciał i jak podawałam łyżeczka to znowu cała buźka była obsypana. Doszłam więc do wniosku, że to może myć uczulenie na mleko modyfikowane zawarte w kaszce. Więc u nas kaszka odpada niestety. Zupka jarzynowa tez małemu bardzo smakuje, z gerbera, bobovity, z Hippa dynia z ziemniakami, i najbardziej jabłka z bananami Hippa. Kupiłam tez na spróbowanie brokuły, zobaczymy czy bedzie jadł. Ale zjada nie wiecej jak pół słoiczka. EMI mnie tez wydaje sie jakby on wcale nie urósł, jakby ciagle był taki malutki, a przeciez waży juz prawie trzy razy tyle co przy porodzie heheh. A i Maksiu polubił picie ze szklanki heheh, butli niestety nie chce, a wode zysta ze szkalnki chetnie pije. Musze mu chyba kupic kubek niekapek i spróbowac dać. BASIA jak tam zdrówko, mam nadzieję , że juz doszłaś do siebie, a teraz BELA sie biedaczka rozchorowała, mam nadzieje ze mnie nie dopadnie, muszę pilnować żeby goście myli rece jak przychodzą, jeśli ten wirus faktycznie panuje. Buźka
polishgirl
2006-08-14
11:08:06
Email
Acha dziewczyny, jak myslicie, mozna do jabłuszka dodać ałemu biszkopta, on sie rozpuści, będzie takie pozywniejsze??
Basia.26
2006-08-15
07:56:00
Email
cześć dziewczyny, u mnie juz OK, poprawiło mi się w niedzielę rano, a to tylko dlatego, ze w sobotę wypiłam morze coca-coli. juz mi kilka razy cola uratowałą zycie, ale jakoś teraz o niej zapomniałam. nic tak nie "wygryzie" żoładka jak ona;) emi faktycznie duży skrzacik, jaki słodziutki:) pozdrawiam
polishgirl
2006-08-16
10:38:54
Email
BASIENKA25, mam pytanie do Ciebie odnośnie zasypiania malutkiej samej w óżeczku. Wiem że wdrażalaś tą metodę Tracy, powiedz, przynioso to efekty? Ja też od września wracam do pracy i musze Maksa nauczyc zasypiania samego w łózeczku, dzisiaj postanowiłam zacząć, płakał przez około 1,5 godziny, był juz tak zmęczony że ledwo patrzył na oczka, ale wciąż płakał jak go odkładałam do łózeczka. W końcu nie wiedziałam czy nie zgłodniał przez ten czas, czy powinnam dac mu pierś, podałam mu jednak nie kładłam się z nim jak zawsze do łózka tylko na siedząco mu dałam, possał chwile i momentalnie zamykał oczka i zasypiał, przestawał ssac, pobudzałam go w uszko, ale nie ssał, odłozyłam go więc do łózeczka i dalej krzyk, przeraźliwy, taki aż ze złością. Najgorsze że on nawet smoczka nie chce, moze wtedy by się uspokajał i zasnął. No w końcu znowu po około pół godzinie dałam mu pierś, possał troche i zasnał, przełozyłam go do łózeczka i juz się nie obudził. Nie wiem jak to będzie dalej wygladało, bo on przewaznie spi pół godzinki i budzi się, ja wtedy doskaiwałam , kładłam sie koło niego , dawałam pierś i zasypiał dalej i tak ze dwa razy, wskutek czego udwaąło mu się przespac 2 czasem nawet 3 godziny, oczywiście z tymi przerwami. Teraz zastanawiam się jak np obudzi ię po tej pół godzinie , to czy powinnam dac mu pierś, czy zaczynac plan od poczatku , pogłaskac go , zeby zasnał. Nie wiem, powiedz jak to było u Ciebie i czy się udało. Oczywiście jeśli inne dziewczyny też wdrażalyscie ta metode Tracy, to napiszcie jak poszło. Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-16
10:41:36
Email
Ja wdrażałam to dzisiaj w dzien, zobaczymy jak bedzie wieczorem, chociaż wieczorem przeważnie udaje mu sie zasnąć w łózeczku bez płaczu, jednak za godzine budzi sie i ja dawalam pierś. Wogóle to w nocy budzi sie chyba ze 3-4 razy.
Basia.26
2006-08-16
14:18:10
Email
polish a spróbuj może jednego dnia nie dobijać go piersią. jeśli się obudzi no to niech się obudzi, wymęczy, może wtedy ładniej też w nocy bedzie spał. chociaż Miłosz też częściej teraz w nocy się budzi. nie wiem jak dałabym sobie teraz radę, jakby nie był nauczony sam zasypiać. nawet jak sie obudzi, to daje mu herbatkę, smoka, misia i kłade się z powrotem, a on tam sobie coś pomarudzi i za chwilę śpi dalej. staram się tylko raz w nocy dawać pierś, tak jak to było do tej pory. nie chcę go uczyć, ze za każdym przebudzeniem bedzie cycuś, bo moja kolezanka tak nauczyła i teraz przystawia nawet po 8 razy w ciągu nocy, z tym, że ona skapitulowała-męza wyprowadziła ze spaniem do dużego pokoju a sama śpi z półtorarocznym synkiem. i ten łobuz już sam się jej w nocy podpina do piersi.za jakiś czas herbatkę zastąpię ciepłą wodą, az w końcu podam zimną wodę (podobno wtedy jest szansa, ze dziecko już się więcej nie obudzi na dopajanie, bo nie opłaca się budzić na zimną wodę;). no ale póki co, to też pojawiło nam sie kilka pobudek w czasie nocy... myślę, ze teraz najciężej by mi było nauczyć Miłosza zasypiać samemu:( jakiś taki dziwny okres ma...
basienka25
2006-08-16
14:21:25
Email
hej.Mamy juz dwa sliczne ząbki:)) A z ta metoda to bylo tak.Nie stosowalam sie scisle do zalecen Tracy.Zaczynalam wieczorem,ale Ola nie plakala dlugo jak na pierwszy raz( z perspktywy czasu teraz tak sądze),jakies 30 minut.Podnosilam jak plakala, kladlam jak sie uspokoila i wychodzilam z pokoju na 2-3 min.Jak zasypiala w koncu ok. 20 budzila sie ok 1-2, nakarmilam odkladalam do lozeczka.Potem jak juz ok 4-5 sie budzila to po karmieniu spalysmy razem do rana.Ale teraz niestety wszystko nam sie rozregulowalo przez te ząbki chyba.Z zasypianiem nie ma problemu, ale budzi sie w nocy nawet 4-5 razy.I musi possac troche zeby ponownie zasnac inaczej nie da rady:( A w dzien to jest calkiem inaczej.Wprawdzie zasypia w lozeczku ale najpierw musi troche poplakac.Zawsze.Spi w dzien 3 razy po pol godziny.Raz maksymalnie godzinke jej sie uda.Jak sie obudzi to juz nie zasnie ponownie, nawet przy cycu.
Inka
2006-08-16
18:43:33
Email
My teraz tez mamy problem ze spaniem w ciagu dnia. Na noc zasypia sam ale w ciagu dnia przewaznie na raczkach. I spi bardzo roznie czasami zasypia na 1,5 godziny a czasem na 15 min. Zabkow dalej nie mamy... POLISH moze spytaj sie lekarza o mleczko jakie dawac do kaszki - moze musi miec Twoj Maksiu jakies dla malych alergikow? Moj Misio niestety sam zrezygnowal z cycusia :(
Basia.26
2006-08-18
07:35:09
Email
dziewczyny co tu taki zastój?? :> u nas karmienie wróciło do normy. jak tylko zaczęłam normalnie jesc to i pokarm wrócił. a miłosz po kilku takich dostawieniach do piersi znów zaczął pieknie jeść. Inka powiedz jak to sie odbywało-to rezygnowanie z piersi?? butelka lepiej mu odpowiadała?? bo ja też na własnym przykładzie zobaczyłam, ze faktycznie jak dziecko posmakuje butli, to nie tak trudno mu zrezygnowac z ciagnięcia cucusia.
polishgirl
2006-08-18
11:04:55
Email
Czesc Dziewuszki. My dzisiaj wybieramy się na kilka dni do moich rodziców w Bieszczady. Ja chętnie chciałabym żeby Maks zjadł cos z butki, albo przynajmniej wypił herbatke, niestety, nie chce butelki i koniec. Gryzie smoka i nic z tego. Od kilku dni uczymy go zasypiac na wieczór samego, co jest placzu to hohoho..., ale ja do niego nie chodze tylko mąż, żeby mu sie nie kojarzył z piersiami hehehe. Jak płacze bierze go na ręce, on sie uspokaja wtedy odklada go do łózeczka oj ale jest płacz niesamowity, i tak kilka razy, aż jest zmęczony i na rękach prawie zasypia wtedy go odkłada i juz zaśnie. Niestety w nocy budzi sie często. Troche sie martwie że ten nasz plan diabli wezmą , bo mama nie ma łóżeczka i bedzie musiał maluch spac z nami w łózku. Co do jedzenia, to kaszek nadal mu nie daje, je ładnie zupki jarzynowe, zastanawiam sie czy juz włączyć zupki z mieskiem czy jeszcze poczekac do końca miesiąca. Zajada tez jabłuszka z bananem, z marchewką, dzisiaj spróbuje gruszki lub jabłko z brzoskwiniami. pozdrawiamy i dousłyszenia po weekendzie. BASIA dobrze ze juz doszłaś do siebie i nie straciłaś pokarmu.
Basia.26
2006-08-18
14:31:01
Email
POLISH moi teście siedza w Bieszczadach nad Soliną, łowią rybki:)) koniecznie chcieli żebyśmy do nich przyjechali, ale tak szczerze to już mnie męczą te bagaże, ciągłe pakowanie i rozpakowywanie. no i czekałoby nas spanie w przyczepie campingowej. a przeciez trzeba też zorganizować kąpanie, spanie dla maluszka, zeby nie spadł z kanapy... e... nie chciało już mi się nad tym myśleć więc odpuściliśmy sobie ten wyjazd. ale... mam nowinę, od października idę na studia podyplomowe. podatki i prawo podatkowe:))
polishgirl
2006-08-18
14:55:40
Email
Dziecko Poród Ciaza | www.tik-tak.pl
olufal
2006-08-18
16:35:23
Email
Hej dzieczyny! Tak jak obiecalam -wklejam pare fotek Ameli i uciekam bo niestety po tygodniowym urlopie czas na prace :( telefonow mam tyle jakby prze miesiac mnie nie bylo...ech...no ale popatrzcie na mojego szkraba! Buzka dla Wszystkich!!!

olufal
2006-08-18
16:37:16
Email
Punck w samolocie ;)

olufal
2006-08-18
16:37:48
Email
Uwielbiam wode!

olufal
2006-08-18
16:39:16
Email
:) Buzka od Ameli i do uslyszenia!

Basia.26
2006-08-19
08:27:09
Email
olka, ale śliczne zdjęcia. jejku, jaka Amelcia już duża. no to się dziewczyna już naprzezywała, kąpiele, latanie samolotem:) pięknie wyglądacie. cieszę się, że wszystko u was ok:)
Inka
2006-08-20
22:14:58
Email
Czesc Dziewczyny! Troche zrobilo sie tu nudno przez te wolne dni :( ale sama jakos tak nie mialam czasu nawet zajrzec na forum... Basiu karmie Malego raz dziennie(pierwsze karmienie po przebudzeniu). Ale ogolnie rezygnacja z cycusia odbywala sie stopniowo i powoli. Wydaje mi sie ze Malemu nie wystarczal moj pokarm bo leniuszek maly spijal tylko te pierwsze i srodkowe mleczko a tego ostatniego nie chcial. Potem ustalilismy taki cykl ze raz cycus a raz butelka (tak na zmiane). I wbrew pozorom moglo nie byc butli ale piers musiala byc obowiazkowo :) A potem nagle cos sie odwidzialo i przy piersi sie rzucal, prezyl, wypluwal..... Po kilku dniach wrzaskow poprostu stwierdzilam ze szkoda malucha i pojechalam do lekarza bo nie wiedzialam czy moze cos mu nie jest. Ale to poprostu bylo pozegnaie z cycusiem...Ale musze Wam powiedziec ze bylo mi strasznie smutno ze juz praktycznie go nie karmie i strasznie sie ciesze ze udalo mi sie utrzymac chociaz to jedno :) W tym tygodniu idziemy na szczepienie to zobacze ile Maly mierzy i wazy.
basienka25
2006-08-21
08:07:39
Email
Buuuuuuuuu, dziewczyny dostalam dzis okres, buuuuuuu.Dwa dni przed ukonczeniem przez Olcie pol roku.A mialam nadzieje ze dluzej nie bede tego miec:((Buuuuu
bela
2006-08-21
11:26:26
Email
Basiu nie zazdroszcze Ci.Moj Tomus ma 6 mies i 1 tydzien a ja nadal nie mam okresu.wcale za nim nie tesknie :-). Powiedz czy czulas cos jak mialas go dostac??Jakies bole itp??
basienka25
2006-08-21
12:52:19
Email
Wczoraj jakos tak dziwnie sie czulam, rano bolal mnie brzuch ale nie sadzilam ze dlatego:( Belu czy dostalas juz kupony?
Basia.26
2006-08-21
15:00:46
Email
Inka wiem, co czujesz. mnie też było smutno jak Miłosz po tych moich żołądkowych sensacjach nie chciał wrócić do piersi, no ale jakoś się przekonał. od tego czasu jednak i tak ograniczylam karmienie piersia. karmię może 3-4 razy dziennie. dwa razy daję kaszkę po 150 ml. czasem trzy razy po mniej. je jakis obiadek, np ziemniaczek rozgnieciony z żółtkiem na miekko i odrobiną białka, albo zupka. i raz jakieś owoce. Basieńka co do okresu to ja miałam jeden w połowie marca, a drugi dokładnie 17 lipca:) i na razie spokój;) ja normalnie czułam bóle menstruacyjne. już od samego rana wiedziałam, ze dostanę, a był to pierwszy dzień wczasów nad morzem:) dobrze, że moja siostra dysponowała tamponami więc mogłam ten pierwszy dzień jakos iśc na plażę i później dokupić niezbędny asortymencik;)
JOLA-JOLKA
2006-08-21
16:18:07
Email
WITAM.NIE MA mnie ostatnio na forum, bo jesteśmy w szpitalu z Matysiem.Dostał wysokiej gorączki i od soboty leżymy w szpitalu.Wpadłam do domu tylko na chwilę się umyć.Podejrzewanie zapalenie układu moczowego.Pozdrawiam
Inka
2006-08-21
20:39:46
Email
JOLKA trzymajcie sie cieplutko!!! Ucaluj Matysia ode mnie! Ja jeszcze nic nie mam :) ale kto wie....skoro karmie juz tylko raz dziennie? Wczesniej bralam Cerazette ale juz odstawilam :( Ja daje tylko raz dziennie kaszke (ok.120 ml ale na przepisie jest 160 ml t to strasznie duzo!) ale nie wiem czy to nie jest za malo bo zaczyna mi sie w nocy wybudzac. Chyba bede musiala zwiekszyc ta kaszke...
Basia.26
2006-08-22
08:47:13
Email
Jolka o kurcze, trzymam za Matysia kciuki. musicie dać sobie z tym radę. dziewczyny namawiam was na rutynową kontrolę moczu dziecka. na prawdę moze sie okazać, ze jest niewielka ilość bakterii czy leukocytów. to jest niegroźne, ale tylko do momentu wystąpienia jakiejś infekcji, wtedy może się własnie zrobić zapalenie ukł moczowego a nawet nerek. u Miłosza wyszły bakterie i leukocyty. zwalczyłam to zwykłymi ziółkami. teraz wszystko jest ok, a przy np przeziebieniu nie bedzie tak obciążony układ moczowy. POLISH dziś ogladałam Kawa czy Herbata w bieszczadach:) w Mucznem i w Arłanowie:)) Gospoda Wilcza Jama (czy coś takiego), oj pieke okolice, ogólnie jestem zauroczona, az żałuje, że do teściów na weekend nie pojechalismy:(
polishgirl
2006-08-22
11:36:24
Email
Cześć dziewczyny. My jestesmy jeszcze w Bieszczadach u moich rodziców, ale dzisiaj juz wracamy. Korzystam teraz z kompa mojej siostry. OLU Amelka jest swietna i taka juz duza, extra fotki. BASIA ja też właśnie ogladalam dzisiaj Kawa czy Herbata. To fakt tu jest naprawdę pieknie. rano jak wyglądam przez okno, to mimo ze widze blok i osiedle to tez śliczne zielone wzgórza. Maksiu spisuje sie bardzo dobrze, nauczył sie tylko zasypiac bujany w kocu, bede miała udrękę och... Teraz mąż poszedł z nim na spacer do pobliskiego lasku. Troszke odpoczelismy, mąz pochodził z moim tatą po górach, na grzyby, chieli wziąść mnie i Maksa ale nie zgodzilam sie bo to trochę byłoby dla nas męczące, tymbardziej że było bardzo gorąco. Dzisiaj juz zrobiło sie chłodniej, akurat będzie dobrze na wyjazd. Buziaczki i dousłyszenia.
emi
2006-08-22
13:46:58
Email
Hej dziewczyny:) My własnie wrócilismy od mojej babci ze wsi:)) Kubie chyba sie podobało ze czesto był na dworze:)) do tego w ciagu 4 dni wyszły mu 2 ząbki:)) Biedny był taki marudny i płakał troche. Tak mi go szkoda było. Był tez bardzo nerwowy ze zaczełam sie o niego bac ze to nie przez zeby ale ze to jakas choroba. Jolka a jak Matys?? Mam nadzieje ze jest juz lepiej?? Basiu nam własnie lekarka zleciła badanie moczu Kuby ale nie moge mu dobrze załozyc tego woreczka. Bo jak go załozyłam to za chwile Kubulek chciał juz pełzac po podłodze i wszystko poszło na nic. Jutro musze ujeszcze raz sprobowac. A wogole to on juz zaczyna pełzac, tzn podciaga sie na raczkach bo z nozkami jeszcze nie potrafi za dobrze wspołpracowac a do tego slizga sie na panelach. Ale na tych raczkach to juz sie wszedzie dostanie. Do tego chce wszedzie zagladac. Przy ławie mamy np. taka połke i on sie jej łapie i podciaga tak ze zaglada co tam lezy i wsadza łapki zeby cos sobie wziasc. A jak nei moze dosiegnac to płacze. Kłade mu blisko grzechotki zeby miał co brac. Najgorzej boje sie ze jak sie pusci to walnie głowa w kant tej połki ale jak sie nie uderzy to sie nie nauczy. Na razie staram sie go pilnowac zeby nie nabił sobie guza;))) a Wasze maluszki juz sie przemieszczaja???
emi
2006-08-22
13:52:35
Email
A to zdjecie z biegu:)))) Troche nioewyrazne bo robione telefonem. Ale podoba mi sie ujecie ruchu:)))

emi
2006-08-22
14:05:45
Email
Juz siedze na krzesełku:)

emi
2006-08-22
14:06:44
Email
na swierzym powietrzu u babci

emi
2006-08-22
14:07:29
Email
a teraz wcinam małpkę:)

emi
2006-08-22
14:08:08
Email
Uśmiech dla forumowiczek:)

emi
2006-08-22
14:08:48
Email
Juz sie umiem sam przemieszczac:)

emi
2006-08-22
14:09:17
Email
A najlepiej mi sie pełza tak:

emi
2006-08-22
14:09:54
Email
NIe cierpie skarpetek:))

emi
2006-08-22
14:10:24
Email
I na koniec z mamusia;))

emi
2006-08-22
14:15:30
Email
Ale sie rozsalałam z tymi fotkami:) Mam nadzieje ze nie jestescie złe ze tyle miejsca tu zajełam? Sorki za jakosc ale wszystkie sa robione komorka:))

basienka25
2006-08-22
17:52:53
Email
Emi, kto ma byc zly? Wszystkie lubimy patrzec na nasze pociechy, jak rosna, rozwijaja sie maluchy z jednego miesiaca.A Kuba jest niesamowity.Ja juz nie moge sie doczekac jak Ola zacznie lazic na czworakach.Narazie tylko sie turla jak pileczka:)) Jola, trzymamy kciuki za Mateuszka.
Basia.26
2006-08-23
09:39:40
Email
dziewczyny piekne zdjęcia, piekne wszystko, ale nie mam siły nad tym sie rozpisywac. w głowie mam tylko jedno... zona mojego kolegi (maja córeczke 4-letnią) była w ciązy drugiej. i w szóstym miesiącu okazało się, ze... dziecko nie żyje. to jest straszne, wszystko było ok, to była dziewczynka. po prostu udusiła sie pepowiną. ale to nie koniec koszmaru... im to dziecko POKAZALI!!!! o boże, boże, ja nie wiem co bym zrobiła. cały czas mi w glowie jak ta kobieta się czuje, jak psychicznie itd. to chyba jest 100 razy gorsze niz poronienie np w piatym tygodniu. nie wiem... to też strata... no ale sześciomiesięczny płód- dziecko... zobaczyc uduszone. nie wiem, jestem roztrzesiona. nie wiem, czy w takich przypadkach robią cesarkę, czy normalnie "czyszczą"... o boże, jestem w rozsypce. nie wypada mi iśc do tej dziewczyny, nie znamy się za dobrze, nie chcę być ciekawska, nie chce teraz Miłoszka do niej prowadzić... po prostu mam doła, tulę Miłoszka i nawet nie chcę myślec co by było, jakbym miala go stracic...
polishgirl
2006-08-23
10:10:17
Email
EMI , zdjęcia sa świetne. Kubus juz taki jest duży, prawie raczkuje, super. BASIA to faktycznie straszne, ja nawet nie moge mysleć o takich rzeczach, nie mozna sobie tego wyobrazic. Szósty miesiąc ciązy to juz duże dziecko, przeciez wczesniaki sie czasem rodza w szóstym miesiącu i zyją. Nie wiem dlaczego Bóg na to pozwala, daje życie , i zaraz je odbiera jeszcze jak nie przyszło na świat. To okrutne.!!!
bela
2006-08-23
11:15:48
Email
BASIA masz racje e tym co piszesz.Mojej szwagierki kolezanka urodzila w terminie martwe dziecko :-((((.Tez szok!!!!Dlaczego tak sie dzieje?????Staram sie nie myslec ale takich roznych przypadkow na swiecie jest bardzo duzo ......:-((((
polishgirl
2006-08-24
11:51:15
Email
Czesc Dziewuszki. Ja własnie odpoczywam sama w domku, mąż ma urlop i zabrał własnie Maksa na spacer. Dzisiaj boli mnie głowa potwornie, kurcze to chyba z niewyspania, maluszek mój budzi sie w nocy nadal często, albo to zęby, albo refluks który mu przeszkadza, tak wyczytałam wczoraj w necie, bo od jakiegoś juz czasu Małemu strasznie sie ulewa, czasami potrafi nawet po godzinie chlusnąć treścią, zwłaszcza jak polezy na brzuszku przez chwilę bo nawet długo to nie chce denerwuje sie zaraz. Nie wiem co z tym fantem zrobic, czy iść do lekarza, czy narazie próbowac karmic mniej a cześciej i w pozycji pod kątem 45 stopni, tak wyczytałam, zeby mniej sie ulewało. Jakoś strasznie jestem ostatnio zmęczona, tym tez że Maksiu mało spi w dzień, jak zaśnie to po pół godzince się budzi i jest marudny, dobrze że mąż teraz jest w domu to mi pomoże. Buziaczki
Basia.26
2006-08-24
15:46:07
Email
cześć, dzieki dziewczyny za ciepłe słowa. belu masz racje, bardzo dużo jest takich przypadków, ale dopiero jak to spotka kogos w naszym otoczeniu to do człowieka dociera ten smutny fakt. POLISH u nas ostatnio tez było nieciekawie w nocy, mały sie budził tak około pierwszej w nocy i marudził do 3... 3.30. a dzisiaj cud, znów przespał całą noc od 21 do 5.40, pospał do 6.20. pobawił sie do 8, zjadł cyca i pospał znów do 10.30. także dzis jestem w końcu wyspana... choć przyznam, że w ciązy to bardziej byłam wyspana, hihi. co do refluksu to też dużo na ten temat czytałam, sama nie wiem co ci poradzić, jak długo to ulewanie już trwa?? Miłosz od około dwóch miesięcy już wcale nie ulewa, ale były momenty, że co zjadł to ulał, nawe i godzinę po jedzeniu, nawet tak jak piszesz-hlustał. no ale potrwało to może dwa tyg i przeszło. wykorzystaj męża tak mocno jak tylko możesz;) pozdrawiam:)
emi
2006-08-25
10:15:33
Email
Basiu to okropne. Nawet sobie nie wyobrazam co czuej Twoja znajoma. Rozmawiałam o tym z moim mezem i on tez był przerazony mysla ze cos takiego sie dzieje:( A dlaczego pokazali jej malenstwo?? Moze sama chciała?? KUba nieetety nie przesypia całych nocy a mam wrazenie ze ostatniuo budzi sie czesciej niz zwykle:(( Rano chodze normalnie jak neptyk. CHyba musze mu w nocy zamiast cycusia podawac herbatke a pozniej wode. Moze nie bedzie mu sie chciało budzic:)) A wogole to teraz probowałam go uspic bez piersi i bez lulania. Wyobrazcie sobie ze meczył sie w łózeczku 1,5h (przewraca sie na brzuszek i robi "pompki") a jak poszłam i chwilke go potuliłam to zaraz zasna:)) I jak go nauczyc zasypiania samemu?:(
polishgirl
2006-08-25
11:39:37
Email
BELA, co tam u Ciebie?, czy nadal pracujesz czy juz się skończyła półkolonia? Powiedz jak radziliscie sobie w czasie twojej nieobecności, a dokładnie babcia i Tomuś? Co jadł jak Ciebie nie było? Dziewczyny powiedzcie w jaki sposób urozmaicacie dzieciom jedzonko, czy dajecie zupki tylko ze słoiczka czy np dodajecie do nich np purre ryżowe żeby było bardziej syte. Tak sobie ostatnio pomyślałam żeby spróbować.
bela
2006-08-25
12:36:27
Email
POLISH juz zakonczylam w zeszly piatek ta kolonie.Teraz jak zwykle na koniec wakacji mam duzo zalatwien wiec malo co siedze na kompie.Wieczorami jestem padnieta wiec tez tu nie zagladam.Tomek i babcie super sobie poradzili.Nie bylo zadnych klopotow."Tracil" tylko 2 karmienia ranne i popoludniowe ale rano dostawal moje mleko odciagniete a za to jedno popoludniowe dostawal zupke ze sloiczka.Teraz znow wrocilismy do starego karmienia czyli nadal tylko moje mleko, 1x kaszka i 1x butelka.Czasem owoce ale jak mu cudem wepcham :-).Tomek pija ze mna herbate z kubka.Nektarynke ze mna je ale ze sloika to mu za kwasna.No i tak patrzy jak my cos jemy ze az przykro ;-)))
Basia.26
2006-08-25
14:08:35
Email
skopiuję moją wypowiedz z innego tematu. ja nie daję wcale zupek ze słoiczka. gerber odpada zupełnie, nie smakują Miłoszowi produkty tej firmy (tylko desery), a jak już jest koniecznośc to tylko z hippa, te mu smakują. ale ostatnio je jadł na wczasach, czyli miesiąc temu. teraz wszystko sama gotuję dla małego.polish, a dawałaś tez z hippa gruszkę williams?? mój miłosz to uwielbia:) ja od początku chyba piątego miesiąca daję też banana zwykłego rozgniecionego widelcem, i do tego starte jabłuszko lub gruszka albo jeszcze jakies inne owoce ze słoiczka:)oprócz tego gotuję zupki jarzynkowe (marchew, zimniaczek, pora, seler, pietruszka, brokuła) czasem robię np ziemniaki z brokułą i kawałkiem kurczaczka. to miksuję, czasami zamiast kurczaka daje żółteczko. innym razem do zestawu dodam marchewkę. tak mu kombinuję żeby nie jadł w kółko tego samego. czasem daję ziemniaka rozgnieczone z żółtkiem z jajka na miękko. bardzo lubi tez jajko na miękko (żółtko i to miękkie białko wokół żółtka) z rozdrobnionym chlebusiem. a co do tego banana z hippa to on już bez biszkoptów powinien byc pożywny, bo ma płatki ryżowe. no ale owoce to owoce, zapełnia brzuszek na chwilę. aha, z hippa jest też super jogurt z owocami, pycha!!
emi
2006-08-25
16:48:57
Email
A ja daje Kubie obiadki z Bobo Wity, Gerbera Hippa. Mały wciaga wszystko:))) NIe gotuje sama bo niestety nie mam ogródka i musiała bym kupowac warzywka w sklepie a nie wiem skad opchodza i ile nawozu maja w sobie:( Basiu a to zółtko to gotowane?? I jakie biszkopty podajesz?? Ja jeszcze ani chlebka ani biszkoptów nie daje.
Basia.26
2006-08-25
17:57:43
Email
emi do zupki daje surowe żółtko i roztrzepuje dalej gotując aż do ścięcia żółtka w takie kluseczki. do ziemniaczków i z chlebkiem daję żółtko z jajka ugotowanego na miekko. aha no i ja jeszcze podaję kaszki z bobovity. biszkoptów jeszcze nie dawałam. no tylko może tak na spróbowanie, ale nie jako posiłek
polishgirl
2006-08-25
19:15:33
Email
Tak, Basia dawalam gruszki Hippa, badzo mu smakowały. Dzisiaj spróbowalam dać mu zupkę jarzynową z purre ryzowe Nestle. Rozrobiłam troche tego purre z wodą, potem do tego dodałam zupki. Wcinał aż mu sie uszy trzesły, zjadł pół słoiczka zupki i jakieś 60-80 ml tego purre . Na nastepny raz spróbuje do tego purre dodac jakies warzywka ze słoiczka, albo może nawet owoce będzie bardziej sycace. No to jestem troche zadowolona ze mały zjada chociaż to purre , jezeli nie może kaszki.
polishgirl
2006-08-25
19:34:02
Email
A jeszcze jedno, gdybym chciała dodac żółtko do zupki ze słoiczka to w jaki sposób go zagotować w skorupce i potem dodać samozółtko czy jakimś innym sposobem??
bela
2006-08-25
19:39:23
Email
BASIA a nie boisz sie ze przez to zoltko z jajka na miekko moze zarazic sie salmonella??Slyszalam ze kobiety w ciazy, karmiace i niemowlaki nie powinny jesc nieugotowanego jajka.A jajo na miekko nie jest przeciez ugotowane....
olufal
2006-08-26
08:38:32
Email
Hej dziewczyny! Wlasnie zrobilismy sobie z Amelia sobote w lozku :) jestesmy same bo tata i siostra jeszcze nie wrocili do polski.Kazda z nas ma swojego laptopa ;) ja pisze na forum a Amelia stara sie rozebrac swoj laptop na czesci pierwsze ;))) My jak juz wiecie skonczylismy dawac piers bo po prostu znikl mi pokarm ;( jak wprowadzilam malej mleko modyfikowane to juz czesciej sypiala niz jak na piersi ale rewelacja stala sie kaszka warzywna!ok 11 12 w nocy jak Amelia slodko spi daje je taka butle z kaszka i mala przesypia cale noce!Co do sloiczkow to polecam na wieczor hippa kaszke ryzowa z mlekiem juz zrobiona,Amelia uwielbia banana i gruszke ale co do sloiczkow z zupkami i potrawami to niestety co chwila mala wysypuje :( musimy ponownie zaczac od sloiczkow z jednym produktem...Z newsow musze sie pochwalic ze mamy juz 1 zeba a gdzies za tydzien kolo niego pojawi sie drugi! :)Pozdrawiamy wszystkie ciocie i zyczymy milego weekendu!
Basia.26
2006-08-26
13:06:33
Email
Ola witaj, no leniuchujcie ile wlezie, w końcu intensywnie pracujesz całymi dniami:)) powiedz z jakiej firmy ta kaszka warzywna. z hippa mam kupioną kaszke w słoiczku ale jakos nie mam kiedy podac jej miśkowi. Belu co do salmonelli to z tego, co ja wiem, to przenosi się ją przez "zakażenie" jajka brudną skorupką. to na skorupce mogą być pałeczki salmonelli. i w momencie rozbicia surowego jajka ono dotyka skorupki i dlatego w jajku jest ta bakteria. ale jeśli skorupkę się umyje, podda naświetlaniu lampami (stosowane w przemyśle spożywczym) lub wygotuje (jajko na miękko gotuje się we wrzącej wodzie- to wtedy te pałeczki giną. wiele kuchni w salach weselnych jest wyposażonych w pomieszczenia z takimi lampami. takie naświetlania stosuje się szczególnie wtedy, gdy jajka nie będą poddane obróbce cieplnej, np użycie jajek do mas itp. no ja w kazdym razie ryzyk-fizyk, staram się zachować higienę przy przyżądzaniu posiłku i jednak takie jajeczko na miękko podaje. Polish zupkę ze słoiczka przeczyń do jakiegoś malego garnszka i postaw na piecyku, wbij żołteczko i mieszaj łyżeczką, niech się zagotuje i żółtko zetnie na kluseczki.
bela
2006-08-26
13:25:04
Email
dzieki BASIA za wyjasnienie.A stosujesz to serum ujedrniajace?? Jakie rezultaty??????????????
emi
2006-08-27
09:13:23
Email
witam:)) JA daje Kubusiowi rozne zupki i owocki ze słoiczka. Sama jeszcze jakos nie gotowałam, ale musze juz chyba poprobowac. Mały juz probuje wstawac, w sumei to na razie kleczy ale w takiej pionowej pozycji:)) Jak mały swistaczek:)) A tak poza tym to my z mezem mamy dzis pierwsza rocznice slubu:))) Boze jak to szybciutko mineło:)) Kubus idzie do ojca chrzestnego a my mamy czas dla siebie:))) Buziaki dla wszystkich forumowiczek:))
basienka25
2006-08-27
09:36:45
Email
Emi, najserdeczniejsze zyczenia z okazji rocznicy:))) Moja minela 1-ego tego miesiaca.Druga. Wiecie, podaje Oli na kolacje kaszke z jablkami Nestle.Z poczatku robilam na wodzie, ale teraz na moim mleku.Ola wcina z wielkim apetytem.Czy ktoras z Was robi kaszke na swoim mleczku?
polishgirl
2006-08-27
10:12:45
Email
Emi, wszystkiego najlepszego, samych cudownych chwil. Basienka to dobry pomysł z ta kaszka na Twoim mleku. Kurcze też mogłabym tak zrobic to mały mialby jeden posiłek pełnowartościowy jak bede w pracy, oprócz zupki. Powiedz ile udaje ci sie ściagnąć Twojego mleczka do tej kaszki. Ja kiedyś jak odciagałam to miałam trudności, ręcznie, laktatorem tymbardziej nic nie leciało (canpol). A ta kaszka to bez dodatku mleka? , bo mój mały najprawdopodobniej ma uczulenie na takie mleko w kaszce.
basienka25
2006-08-27
12:32:16
Email
Polish, kaszka bezmleczna, bezglutenowa, Nestle.A z tym sciaganiem to jest tak.Poniewaz mialam z tym trudnosci, wiec od ok 10 rano juz nie karmie ja z jednej piersi.Do 18 uzbiera sie tego calkiem sporo.Sciagam bez problemu ok 60ml.Tyle daje jej narazie.Pozniej zwieksze.Tez mysle ze bedzie dostawac te kaszke jak pojde do pracy tak ok 10 na drugie sniadanie.W nocy bede tez karmic jedna piersia, z drugiej rano sciagne.Inaczej nie dam rady.
Basia.26
2006-08-28
08:15:00
Email
Belu dopiero kilka dni temu znów zaczęłam używac tego serum. jakiś miesiąc go nie uzywałam, bo na wczasach się opalałam i nie wiedziałam jak słońce by mnie po nim opalało. no i przeżuciałam sie wtedy na rozmaite balsamy wzmacniajace i podtrzymujace opaleniznę. no i można powiedzieć, ze kilka dni temu na nowo zaczełam kuracje. co do kaszek na swoim mleku.... tez o tym myślałam, ale od czasu tej mojej niedyspozycji żołądkowej czuję jak zanika mi pokarm. małego jak przystawiam, to słyszę jak łyka, nawet czasami jak wypuści cyca to fontanna z sutka leci. no ale nie wiem kiedy miałam uczucie nabrzmienia piersi. a jak nie karmie nawet cały dzień (np8-10h), to też zero uczucia napełnienia. no ale jak przystawię, to słyszę jak łyka. no i nie zawsze chce piers. rano, wieczorem i w nocy to mu pasuje najbardziej, ale w dzień to by posmakował czegoś innego;) tażke wracając do tematu nie wiem nawet czy zdołalabym odciągnąc tyle mleka, żeby malemu kaszkę zrobić. a on potrafi jej zjeść od 150 do 170 ml. kolejna sprawa: czy wasze brzdące też sie tak rozkopują?? Miłosz tylko dwa razy fiknie nóżkami i juz kołderka czy kocyk jest pod nóżkami. a jak próbuję ją wyciągnąc spod niego to sie budzi. jak sobie radzicie z tym?? ja czsami czekam aż zasnie i dopiero przykrowam. Miłosz tak sie wierci przy zasypianiu, z boku na bok, na brzuch, na plecy. i różnie zasypia. najcześciej na boku lub na brzuchu. ale w czasie snu odwraca się w koncu na plecy i śpi na wznak. ubieram mu dlugie spodnie bawelniane, skarpetusie. czasem body na długi rekaw, czasem na krótki. albo po prostu pajaca. ale czasami i tak sie obawiam, że w nocy sie rozkopie i zmarznie. nie wiem jak w zimie sobie z tym poradze, co sadzicie o śpiworkach?? sa dośc drogie, a jeśli dziecko nie bedzie chciało w nim spać?? hm...
Basia.26
2006-08-28
08:17:42
Email
uuu... sprawdzalam na allegro, nie sa takie drogie. ok 39 zł. to ja w sklepach na jakąs drożyzne trafiłam;) no i nie wiem, czy kupowac taki, czy nie...
kachna27
2006-08-28
08:51:47
Email
Witam wszystkie lutowe mamusie! Urlopowałam się 3 tyg. - właśnie skończyłam czytać zaległości i już jestem na bieżąco :) No więc tak: (uwaga będzie dużo)- na wczasach w Łebie było super. Pogoda co prawda w kratkę ale było bardzo cieplutko. Dawidek był tak zszokowany ilością wody w porównaniu do swojej wanienki że prawie na wszystkich zdjęciach patrzy w dół. moczenie nóżek nie bardzo mu się podobało bo robił stópki w baletnicę :)Wyszedł mu pierwszy ząbek (dolna jedyneczka) i już go odczuwam na moich brodawkach (auuuu!) Na wczasach byłam z moimi rodzicami i teściami. JEDYNY plus to taki że babcie spacerowały z maluszkiem i wieczorkiem jak mały zasnął to z mężem mogliśmy poszaleć na mieście. Już w drugi dzień "kochanej" teściowej i jej fantastycznych pomysłów miałam dosyć-ale to inna historia. Dawidkowi zaczęłam wprowadzać kaszki i zupki. Moi rodzice mają działkę tak że na razie warzywa i owoce mam swoje, potem będą słoiczki. Wczoraj jak dawałam mu marchewkę z jabłuszkiem to deserek ten miał w nosku, na uszkach, ja mam plamy z marchewki na spodniach, bluzce o małym nie wspomnę, aż boję się myśleć co będzie jak zacznie sam jeść :)) Ale cyca (co mnie bardzo cieszy)i tak kocha najbardziej :)) Niestety jemu też poprzekręcało się z nocnym spaniem: budzi się z 3,4 razy o oszukiwaniu herbatką mogę zapomnieć-mały cwaniaczek ;) Martwi mnie tylko kaszel jak mocniej płacze. Boję się czy to nie astma, chociaż jak szaleje z tatusiem to nie ma śladu kaszlu. Jutro idę na szczepienie to się popytam. No- to w dużym skrócie byłoby na tyle. Pozdrawiam
bela
2006-08-28
08:52:36
Email
BASIA moj Tomi identycznie sie rozkopuje a jak go orzykrywam to pobudka.Boje sie by nuie zmarzl ale jakby mu bylo zimno to moze by sie nie kopal??????Mam spiworek na zime ale obawiam sie czy nie bedzie go budzil jak bedzie chcial sie poprzewracac albo pofikac nozkami a tu cos bedzie delikatnie go blokowac??
olufal
2006-08-28
09:48:54
Email
Amelia ma spiworek zimowy i letni-musze wam powiedziec ze to super sprawa chodz ja Amelie od pocztku do spiorkow przyzwyczailam.Zasypia w nim na boku a potem spi juz na brzuszku cala noc i spiworek jej nie blokuje.Rada jak bedziecie kupowac jest taka aby byly wieksze np na dziecko 2-letnie wtedy jest wiecej miejsca do trzepotania nozkami ;)
Basia.26
2006-08-28
10:21:12
Email
o widfzisz Ola, to dobra rada:)) belu rozkopywanie się nie ma chyba nic wspólnego z tym czy dziecku jest ciepło czy nie. dzieci po prostu mają tenodruch dzwigania nóżek do góry albo "rowerkowania".
olufal
2006-08-28
14:14:30
Email
Basia ta kaszka warzywna jest niestety przywieziona z francji :( Amelia ja uwielbia - ja tez bo dzieki temu chodze wyspana ;)
Inka
2006-08-28
14:15:06
Email
Basiuu ja juz dawna Misia daje na noc do spiworka. I tak jak Oli Amelka ma ten spiworek za duzy. Te na wymiar sa za waskie i dzeci nie moga ukladac w czasie snu szeroko nozek. A tak to sobie fika nozkami ile chce a ja spie spokojniej. Poniewaz spimy przy uchylonym oknie to w chlodniejsze nocki przykrywam Malego kocykiem ale to juz musi gleboko spac. Ale nie lubie go przykrywac kocykiem czy kolderka bo bardzo sobie naciaga na glowke przykrycie :( Dziewczyny daje ktoras z Was kaszke bezmleczna Nestle? I ile razy dajecie w ciagu dnia?
polishgirl
2006-08-28
17:39:08
Email
Mój Maksiu tez się rozkopuje, nie lubi byc przykryty, więc ja go nie przykrywam. Śpi w spioszkach z długim rękawkiem. Mam nadzieje ze mu nie zimno, ale chyba nie bo sprawdzam czy ma ciepły karczek i nawet ma. Tez mam taki spiworek po siostrzenicach, jest za duży , ale mysle ze bede go dawała Maksowi dopiero w zimie, teraz byłoby mu za ciepło. Inka, ja daje małemu Purre ryzowe z Nestle, raz dziennie, dodaje wody, daje albo z owocami albo z daniem obiadowym. Mysle ze to jest podobne do kaszki mezmlecznej.
Basia.26
2006-08-29
07:55:16
Email
no to na zime na pewno kupie ten spiworek. mysle, że koło października juz będe solidnie się za nim rozgladała. polish Miłka tez ubieram w dlugie spodnie lub spioszki, no ale jesienią to już może być za mało i dlatego juz o tym śpiworku myslę:)
Inka
2006-08-29
12:50:14
Email
Ale dzisiaj jest paskudna pogoda! jest zimno i pada deszcz i nie mozemy pojsc na spacerek :( W nocy Misiek znowu szalal. Nie wiem czemu tak sie budzi w nocy... Zabkow nie ma wiec chyba to narazie odpada. Daje mu kaszke po poludniu. Moze lepiej bedzie jak na noc zje 160 ml i moze wtedy bedzie spac dluzej?
Basia.26
2006-08-29
15:53:14
Email
Inka no spróbuj, może to poskutkuje. Miłosz dzis spał do...5.40:) jestem super wyspana. po karmieniu poszedł spać jeszcze do 10:) spałam razem z nim. bajeczka:)) ogólnie prawie cały dzień spi, chyba odsypia ostatnie dwa dni, kiedy to siedzieliśmy z gośćmi z mazowsza u mojej mamy. jutro przyjda do nas, więc niech sobie pośpi:) no ale już śpi od 13.40, a musimy wychodzic. specjalnie klikam, żeby go obudzic, a tu nic... kurcze, chyba myszką poklikam trochę;) nie mam serca własnorecznie go rozbudzac, a tata zaraz po nas przyjedzie... uff... co tu robić. aha Inka, przekroczyłas magiczną 100-tną stronkę:) na naszym topiku:))
olufal
2006-08-31
09:41:12
Email
Czesc dziewczyny :) ale tu ucichlo!czyzby ta 100-tna strona was przerazila ;) Ja nareszcie zaczynam miec troche wiecej czasu-nie duzo ale mam juz chwile na zagladanie na forum :) Musze Wam sie pochwalic ze Amelia nareszcie ma piekne wyniki badan na watrobe!Jutro idziemy na tomografie-troche sie boje anestezjologi...mam jednak nadzieje ze to ostatni raz i ze w koncu wjsni sie spawa z tym uszkiem...A tak z innej beczki-czy rozgladalyscie sie juz za krzeselkami czy kojcami? Amelia juz pieknie siedzi i za nic w swiecie nie chce lezec w lezaczku...A czy wy nadal kapiecie maluchy w wanienkach? Widzialam na allgro takie fajne siedlisko ktore wsadza sie do duzej wanny-nie wiem czy jest ono zalecane-slyszalyscie cos o tym?Buzka i milego dnia
JOLA-JOLKA
2006-08-31
11:49:11
Email
Wróciliśmy ze szpitala w poniedziałek.Trochę mi go tam przeziębili.Przeciągi w szpitalu to codzienność.Badania mu się polepszyły.Nareszcie w domu.Kupki nadal ma ziemole.Nie wiem co robić.
Inka
2006-08-31
15:42:26
Email
Fajnie ze przekroczylysmy 100! Znowu najdluzszy topik mamy (tak jak w dziale o ciazy) :) ??? A moze to jednak zaczynaja sie zabki bo wczoraj na noc strasznie plakal i nie chcial jesc butli i jak maz posmarowal mu zabki zelem to sie zaraz uspokoil. to samo mialam rano: placz, krzyk, prezenie sie. posmarowalam dziaselka zelem i zasnal cos tam mruczac na 2 godzinki (ja tez sobie pospalam :))Bo przeciez wczesniej tak ladnie spal. potrafil spac nawet 7 godzin bez karmienia w nocy. A teraz to nie spi ani w nocy ani w ciagu dnia...:( Jolka to dobrze ze juz wyniki sie poprawily. Olufa to super ze z watroba Amelki jest dobrze. jeszcze tylko to uszko....daj znac ja Mala zniosla badanie i co sie okazalo...
polishgirl
2006-08-31
22:42:24
Email
Ola, my własnie tez zastanawiamy się nad kupnem kojca. Krzesełko będę miała od mojej siostry po jej dzieciach. Na allegro są fajne kojce, tańsze niz w sklepie oto link: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=123107074 lub taki http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=123107027 Własnie zastannawiam sie który lepszy, bo wymiary maja takie same. Mój Maksiu w nocy ostatnio budzi sie co 2 godziny, koszmar. Ja od poniedziałku do pracy wracam. Zrezygnowalismy z pójścia na wesele, bo jak tak sie budzi w nocy często , to nie ma sensu. Daję mu pierś , possie troche i śpi. A wogóle to dzisiaj dostała starsznej wysypki na całym ciałku, nie wiem po czym, mozliwe że po malinach , bo wczoraj zrobiłam mu kiesiel na malinach.
olufal
2006-09-01
00:50:34
Email
Polish zafunduj malemu kaszke do picia na noc! Jak chcesz to mog Ci wyslac taka probke tej ktora daje Ameli.On tez sie wczesniej budzila a teraz spi jak susel!Tylko nie wiem czy ty dajesz juz mleko modyfikowane bo potrzeba 180ml a tyle to z pewnoscia nie odciagniesz ...no nie wiem zastanow sie i jak bedziesz chciala to daj znac.Ide ogladac kojce ;)
Basia.26
2006-09-01
07:42:51
Email
cześć dziewczyny, nie było mnie trochę, bo miałam gości z mazowsza. rodzina taty. JOLKA suuuper, ciesze się, że już z synkiem jesteście w domu, tylko hm... tak to jest, jak nie urok to... no szkoda, ze się podziębił, ale mam nadzieję, ze sie szybko z tego wygrzebie. OLKA ja cię uduszę hihi, teraz, co się pożegnalas, to więcej tu siedzisz niż wcześniej!! :)) ale to mnie tylko cieszy. fajnie, że Amelia jest zdrowiutka, że wyniki dobre:) Inka u nas jest to samo, raz prześpi od 20 do 5-6rano, a następna noc to wstawanie co chwila, czasem wstaję co pół godz. chodzę po takiej nocy jak ćma. co do kojców to ja mam ten z pierwszego linku Baby Horn czy coś takiego. słózył mi jako łóżeczko na wczasach. musze powiedzieć, ze jest bardzo stabilny poprzez szeroko rozstawione nogi. jak dziecko zacznie stawać to się na pewno nie przewróci. koleżanka mi go pożyczyła. nie mam na razie za bardzo gdzie go rozłozyć w domu. może dopiero jak złożę huśtawkę z fischera to wtedy na to miejsce dam kojec:( polish a jak Max się spisuje w huśtawce?? bo Miłosz jak zacznie ak zdrowo w niej szaleć to cała chodzi w posadach:> co do krzesełka to sama nie wiem. podobają mi się takie suuuper wypasione, no ale one baaardzo drogo kosztują:(. dziś u nas się rozpogodziło, jak na razie samo słonko. byłoby dobrze, gdyby taka pogoda się utrzymala, bo już od trzech dni nie byłam z Miłoszem na spacerze, bo non stop oberwanie chmury.
bela
2006-09-01
08:16:01
Email
witajcie dziewczyny.Ja mam urwanie glowy tyle zalatwien.Jak niekt sie nie odzywal o prace (dodatkowa jako ologofrenopedagog) tak teraz ciagle latam po szkolach na rozmowy.Nie lubie konca wakacji bo nie wiem w co rece wlozyc :-(.Moj Tomek tez budzi sie co 2 godziny i stwierdzilam ze jest to wina pokarmu.Wydaje mi sie ze mi zanika powoli.Juz nie mam takich nabrzmialych od mlekai czuje ze jest go tam mniej.Dzis na noc zrobilam eksperyment dla sprawdzeniea co jest przyczyna pobudek.Podalam po kapieli mleko w butelce 60ml a potem dalam piers.Maly prespal tak do ok 3.30.Potem juz byla tylko piers.Na to wyglada ze to moje mleko mu nie wystarcza??????????OLA o jakim krzeselku czy czyms tam mowisz co sie wstawia do wanny przy kapieli??????To by bylo dobre bo moj sie juz nie miesci w wanience a poza tym straasznie chlapie.Ide zaraz na rozmowe pare godzin rewalidacji.Zastanawiam sie co bedzie....
Basia.26
2006-09-01
08:57:57
Email
aha... co do pracy... wczoraj sie popłakałam... ja juz sama nie wiem co mam robić. od listopada mialam albo wrócić do dawnej pracy albo iśc do nowej (złożyć dokumenty do kilku nowych zakładów pracy do działu logistyki). jestem na wychowawczym, szef na mnie czeka, ale może by coś zmienić... no sama nie wiem. a z resztą teraz to już NIC NIE WIEM!! moja mama miała iść od października na emeryturę. jechac na wczasy i od listopada zostać z Miłkiem (sama to proponowała). a tu teraz w kadrach babka jej powiedziała, ze dobrze by było jakby popracowała do lutego bo wchodza nowe świadczenia emerytalne... dajcie mi już spokój z tymi nowymi świadczeniami, moja mama już chyba trzeci rok odwleka tą emeryture, bo zawsze za jakis czas ma być kolosalna zmiana świadczeń na niebo lepsze... i już nie wiem, czy siedziec na tym wychowawczym dalej, czy szukac opiekunki.... czuję sie jakoś tak... mało ambitnie... z jednej strony fajnie, że mogę z Miłoszem jeszcze posiedziec, no ale... dobrze, ze idę na tą podyplomówkę.
polishgirl
2006-09-01
10:36:26
Email
Ola, włąsnie tak myslałam zeby na noc dawać małemu kaszkę albo gęstsze mleko z kleikiem oznaczone gr. Tylko ze Maksiu najprawdopodobniej ma uczulenie na zwykłe mleko modyfikowane, więc musiałabym podawac mu to AR- dla alergików. Pójde w środę na szczepienie to popytam lekarke co z tym fantem zrobić, czy spróbowac mu dawac na noc własnie mleko z kaszką i zobaczymy ile przespi. Gdybys mogła to chetnie bym od Ciebie przyjęła ta kaszkę na próbe, tylko pisałaś że ona jest z Francji, więc jeśli małemu by podeszła to nie miałabym okazji jej kupic, chybaże jest w Polsce jakis odpowiednik. a te kaszki Bobo wity, czy Nestle z owocami to nie takie same??? BASIA jesli chodzi o hustawkę, to Maksiu tez czasami tak na niej skacze, że cała się rusza, a najbardziej lubi stukać nogą w to plastikowe między nogami, jak zacznie tak walić to boję sie że sobie narobi siniaków ;-)). Bela, no widzisz to extra że masz tyle propozycji pracy, ja powiem szczerze troche obawiam się nad powrotem do parcy, byłam ostatnio na radzie pedagogicznej i chyba troche mi sie nie chce wracać, mam mieszane uczucia. najchętniej to zmieniłabym na jakąś troszkę lżejszą.No ale nic , pójdziemy , zobaczymy, ważne ze będę miała przerwy na karmienie, acha Bela a Ty sie orientujesz czy w szkole jest jedna półgodzinna przerwa czy dwie, bo ja wyczytałam w Karcie Nauczyciela, ze dwie pólgodzinne jak dobrze pamietam. A jesli chodzi o krzesełko to ja myślałam o takim do siedzenia , do karmienia itp. nie wiem jak Ola chyba też. A Basia , mnie też sie podobają takie wypasione, ale będe miała takie drewniane od siostry, szkoda kupowac skoro takie jest.
czesia
2006-09-01
10:37:01
Email
cześć dziewczyny, w końcu mam trochę czasu aby przejrzeć forum. kurcze, ciężko jest pół dnia pracować i resztę się opiekować dzieckiem. A jak mała zaśnie koło 21, to jeszcze prasowanie, sprzątanie itp, czasami chodzę zmordowana. A do tego u nas też ostatnio różnie z nocami. Bywa,że Zosia budzi się tylko raz koło 2-3 na jedzenie i śpi 10 godzin. A ostatnio coś się jej poprzestawiało i budzi się nawet 3 razy w nocy z płaczem. Czytałam w jakiejś gazecie o lękach 7-8 miesiąca, czyżby o to chodziło? Jak się budziła z głodu, to tak jakby marudziła w łóżeczku, a teraz płacze, jakby się chciała poprzytulać i przy okazji trochę podjeść. Po takiej nocy to nie wiem jak miałabym wstawać na 8 do pracy. Teraz pracuję w domu na pół etatu, no ale wiecznie tak nie mogę, bo się w pracy o mnie upominają. Basia, ja sama nie wiem co zrobić, czy wziąć wychowawczy i opiekować się małą, czy wracać do pracy. Normalnie codziennie o tym myślę i coraz mniej wiem. Kurcze, ciężko mi zostawić małą opiekunce, tym bardziej, że płacze za mną jak ją zostawiam i tak się żałośnie patrzy za mną :-( A z drugiej strony, to im później tym gorzej będzie mi ją zostawić. Do tego jeszcze ta alergia, znowu musimy jechać do lekarza, bo Zosią ma bardzo wysypaną skórę pod bródką.... ach, ale sie rozpisałam. Jak sobie dziewczyny radzicie z pracą i nieprzespanymi nocami? Dobrze, że weekend się zaczyna, można odpocząć....pozdrawiam
emi
2006-09-01
10:39:34
Email
hej:))) Qurcze widze ze wystarczy tu troszke nie zagladac i mała lektura sie zbiera:))) Co do Krzesełek to my mamy takie do karmienia chgyba z Klupsa. Drewniane, najpierw jest wysokie a pozniej sie rozkłada i jest stolik z krzesełkiem. Kuba poczatkowo sie w nim troche chwiał:))) ale teraz juz siedzi coraz pewniej, no i wygodniej sie go karmi. Przedtem karmiłam go na lezaczku ale macha ł nozkami i sie bujał, wiec wszystko do okoła było np. pomaranczowe hihihihi Basia ja mam ten sam dylemat co do pracy. W mojej starej jestem na wychowawczym do lutego. Jednak dostałam oferte nowej za troche lepsze pieniadze ale bardzo wiecej czasu trzeba by tam poswiecic a do tego musiała bym isc od wrzesnia. Cały czas o tym mysle i chyba jednak nie pojde. Mam tylko wyrzuty bo mamy pełno długow i debety:( ale jak pomysle sobie ze miała bym zostawic moja kroszynke to chce mi sie ryczec. Mam nadzieje ze do lutego jakos przetrwamy a pozniej bede szukac innej pracy. Chciała bym pojsc tez na podyplomowke, Basiu wlasnie na logistyke:)) Fajna praca czy taka sobie po tym kierunku?? A jakie wybrałas na podyplomowe???
polishgirl
2006-09-01
10:44:01
Email
czesia, no łasnie mojego Maksa też wysypało pod bródką, nie wiem od czego, podejrzewam maliny które mu dałam robiąc kisiel domowy. Mam nadzieję ze to nie po jakiejś zupce ze słoiczka.
emi
2006-09-01
10:51:08
Email
Aha i jeszczez jedno. Ja daje Kubie na noc mleko sztuczne ok 220ml a i tak ostatnio budzi sie w nocy bardzo czesto z płaczem. Dzis było troszke lepiej. Ostatnio lekarka przypisała nam mleko Isomil@ bo stwierdziła ze mały moze miec uczulenie na mleko modyfikowane, bo ma cały czas gesta wydzieline w nosku. Nie wazne ze ma to od urodzenia i niczym tego nie daje sie wyleczyc:(( Do tego powiedziała mi ze najblizsze badania bede mogła mu zrobic za ok 4m-ce bo wczesniej robiłam raz krew a teraz robiłam mocz i bede robic jeszcze raz kontrolne krwi. Wkurza mnie takie podejscie. A co do wynikow to okazało sie ze mam za mało zelaza: 46. A to juz wynik po tym jak pzrez 1,5 m-ca brałam zelazo:(( Bardzo zle sie przez to czuje. Mam zawroty głowy i wogole nie jest dobrze:( Dodatkowo okazało sie ze byc moze przy porodzie miałam uszkodzone spojenie łonowe, bo jak leze na boku to bardzo mnie boli i nawet za bardzo nogi nie moge podniesc i to tak od porodu ju 7 m-cy:(( Lekarz dał mi skierowanie do ortopedy:( Qurcze jak nie urok to ...... Czesia moze to zeczywiscie te leki 7-m-ca. TYlko ze najgorsze jest to ze do małego tylko ja w nocy wstaje bo moj maz nie chce sie ruszyc:(( odwraca sie na drugi bok i spi smacznie a ja czuwam cała noc:( Czasem mam tego dosc no ale coz ja w koncu siedze w domu a on pracujei do tego ma teraz bardzo duzo pracy. Czy wasi faceci tez tak maja czy moze pomagaja wam w nocy???
czesia
2006-09-01
11:28:57
Email
Polish, a jak to wygląda u Maksa? U nas najpierw wyszła jakby kilka małych krostek, jakby taka kaszka, potem jakby więcej skupionych w plamy, które np przy kąpieli i po spaniu robią sie czerwone, pewnie od ciepła. Dzisiaj jest trochę lepiej, te plamy nie są już takie zaognione, ale wczoraj to widziałam, że małą to swędzi albo piecze, bo tarła bródką o klatkę piersiową (jakby mówiła "nie"). No i nie wiem czy jej to czymś smarować czy pudrować, więc jedziemy do lekarza. Zobaczymy co z tym robić. Dziewczyny, czy w takich krzesełkach, to dziecko musi już stabilnie siedzieć? Bo Zośka nie usiedzi jeszcze zbyt długo na płaskim, po chwili traci równowagę, się kiwa i jeszcze przewraca na bok. Na kolanach, to siedzi że hej, ale na podłodze nie, więc karmię ją w leżaczku, którego koniec muszę zahaczyć np o kanapę albo krzesło, bo inaczej, to tak fika i sie huśta, że nie jestem w stanie trafić łyżeczką do jej ust. A jaką ma przy tym radość :-)
basienka25
2006-09-01
15:24:34
Email
Witajcie dziewczyny.Widze ze nie tylko ja mam dylemat z praca.Niestety od poniedzialku juz zaczynam:(((( I zaluje cholernie ze wczesniej nie podjelam decyzji o wychowawczym.Rozklad zajec mam nawet dobry.Od 8 codziennie, do 12.30 maksymalnie.A w czwartek mam tylko 2 godz.Wiec mysle ze nie bedzie tak zle.Samaa sie pocieszam jak moge, ale jak patrze na te moje malenstwo, ryczec mi sie chce, ze musze ja zostawic.Na poczatek mąż bedzie chodzil na druga zmiane do pracy, wiec rano bedzie z Ola, a potem...witaj nianiu.Ech,tak sobie pomyslalam,ze przy nastepnym dziecku( za 3-4 lata) pojde na wychowawczy na 3 lata.A co. I tez ciezko bedzie rano wstawac, Ola budzi sie nawet 3 razy.Pocyckac troche.No, ale jak szturchne męża zeby mi ją podal z łóżeczka to wstaje bez gadania:)
basienka25
2006-09-01
15:25:57
Email
My mamy takie krzeselko do karmienia jak Emi.Jest fajne, bo rozkladane.Ola siedzi w nim ale podpiera sie jednym bokiem jeszcze.
olufal
2006-09-01
15:53:15
Email
No i jak tu za wami nadazyc?! ;) Bylam z Mala na tomografii-byla cudowna bo w ogole nie plakala a ja mialam strasznie mokre oczy...Balam sie strasznie tej anestezji ale wszystko sie udalo-we wtorek bede miala wyniki to napisze co i jak! POLISH: napisz mi w mailu adresik to wysle Ci kaszke mysle ze nawet z mlekiem modyfikowanym dla alergikow bedzie mu smakowac-Amelia ja uwielbia ja tez bo dzieki temu spie ;) Opowiednika w polsce nie ma ale jak Maxowi zasmakuje to Ci przywioze duze opakowanie-ja daje ta kaszke tylko na noc i mam juz opakowanie miesiac. We francji jest duzo produktow identycznych jak w polsce ale firm Nestle a odpowiednika francuskiej Blendiny jeszcze w polsce nie znalazlam. Napisz mi adresik na maila: olufal@poczta.onet.pl . Co do kojca to wydaje mi sie ze lepszy jest z twardym dnem bo moze stabilniejszy a z drugiej strony cieszko go gdzies przewiez-Basia ten kojec skladany ma twarde dno???Belu myslalam o takim foteliku http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122088162 Amelia juz ladnie siedzi wiec chyba to wyprobujemy. Czesia moja mala juz siedzi chodz jak jest zmeczona to jeszcze sie przewraca na boki ale w czwartek bylismy w restauracji i pani zaproponowalam nam krzeselko dla Ameli-jejku jaka byla zachwycona ze sama siedzi!mielismy dziecko z glowy na 30 minut ;) A co do krosteczek to moze po prostu sa od tego ze sie slini?Amelia jak jej niania nie zmieni sliniaczka co 3 godzinki to wlasnie lapie takie krosteczki na brudce.
olufal
2006-09-01
15:57:43
Email
Emi nawet mi nie mow o facetach ;) Ja pracuje,sprzatam dom,piore i prasuje po pracu bawie sie z Amelia itd itd a moj maz po prostu jest :] Nie moge mowic ze sie zupelnie nia nie zajmuje i na szczescie gotuje w domu, ale mycie butelek,robienie papu i takie tam to juz nie za bardzo mu podchodza ;) Coz w koncu faceci sa z marsa wiec nie ich wina ;)))))
olufal
2006-09-01
16:12:30
Email
hmm widze ze kazda z Was stoi teraz przed tym problemem ktory mnie dotyczyl 2 miesiace temu...Ja umowiona mam opiekunke od 8 do 15. Rano specjalnie nie chce wczesniej bo Amelia przewaznie budzi sie ok godziny 7:20 i chce aby to mnie widziala na dzien dobry.Nie jest mi latwo ale dzieki tej rozlace mam wrazenie ze Amelia jest bardziej otwarta na obce osoby.Nie boi sie obcych ,do wszystkich usmiecha a z tego co czytalam dzieciaczki ktore do 3-go roku zycia zostaja z mama trzymaja sie jej spodnicy non stop i czasem nawet ciezko jest je zostawic z kims innym aby na chwile wyjsc na zakupy...Ja zawsze biegiem wracam do domu aby uscisnac moja kruszynke i nacieszyc sie nia pozostalym dniem.Nie robie sobie wyrzutow bo wiem ze pracuje na jej przyszlosc.Piatki uwielbiam bo to znaczy ze za chwile bedziemy mialy caly weekend tylko dla siebie -a to cieszy :)Buzka dla Was i milego weekendu!
Basia.26
2006-09-01
16:14:38
Email
uff... fakt, trudno za wami nadążyć:)) wyczytałam wszystko. Miłosz też jeszcze sam nie siedzi za stabilnie. zaraz jest "Bach" na bok:)tak czy owak pewnie i ja kupię krzesełko drewniane, bonie wiem, czy tak wydam 600 lub 800 zł na to, co mi się tak maksymalnie podoba:) OLUFA ten kojec na twarde dno, drewniane powleczone gąbką i takim materialem ceratkowym. na to dałam gruby koc i prześcieradełko. fajnie się ten kojec składa, mamy combi więc nie było kłopotu z przewozem, ale zmajomi, od których go mamy, przewozili go w cinquecento:))
olufal
2006-09-01
16:15:41
Email
A! Basia to prawda ze przewrotna jestem ;)faktycznie myslam ze juz nie znajde chwili na forum ale ze jestem niezniszczalna to prosze ;) co nasz nie zabije to nas wzmocni ;) wiec i na forum znalazlam czas :) a tak szczerze to nareszcie odrobilam sie troche z praca -coz trwalo to prawie 3 miesiace ale sie udalo! mam jeszcze troche papierow ale juz mnie z pod nich widac wiec nie jest zle ;)
polishgirl
2006-09-01
16:53:23
Email
Czesia, dokładnie tak te krostki wyglądaja jak piszesz, po kapieli robia sie czerwone i bardziej widoczne. Tez nie bardzo wiem czym je smarować, wczoraj to wykapalismy go w krochmalu i posmarowałam lekko Linomagiem. Daj znać prosze jak pójdziecie do lekarza co powie na te krostki. OLUFA wysłałam ci na maila adres, bardzo dziekuje z góry. Ja mysłałam o innym krzesełku, takim do jedzenia, a to do kapieli też jest extra. Mój Maks jeszcze nie siedzi samodzielnie, przewraca sie do przodu. Buziaki
Basia.26
2006-09-02
08:45:39
Email
cześć dzieczyny:) u nas pogoda się diametralnie poprawiła:) ale... znów dostałam okres. to już trzeci od porodu. no ale nawet spoko, nic mnie nie boli. Emi pracę w logistyce bardzo lubię. jej zakres jest bardzo obszerny, możesz się również specjalizowac w jednej dziedzinie. to zalezy od wielkości zakładu i powierzonych ci obowiazków. ja uwielbiam po prostu tą robotę:))to nie tylko transport (spedycja) i magazyny. to także obsługa klienta, organizacja zaopatrzenia, zbytu, konfekcjonowanie, planistyka. czyli potężny kontakt z ludźmi a także dobre opanowanie wszelkich programów komputerowych, dzieki którym jest możliwe sprawne funkcjonowanie potęznych firm produkujących "dokładnie na czas" przy minimalnych zapasach. o rety, już wam daję spokój, ale się nakręciłam. ja to o tych głupotach to bym gadała i gadała. a teraz coś z innej beczki. ide na wesele w październiku. nie mam za bardzo możliwości wejśc do wiekszości butików z wózkiem. ciasnota, schody, wąskie drzwi. poszukałam w necie i myslę o uszyciu takiej sukienki, co wy na to?? http://www.allegro.pl/item124298317__sexowna_czarno_rozowana_sukienka_hit_.html mogę też pokombinować i dać dół z tej pierwszej i taką górę http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122051459#photo dzis jadę z mężem do centrum handlowego, poogladam co tam na pasażu w butikach proponuja.
basienka25
2006-09-02
10:36:32
Email
No, Basia, obie kiecki są świetne.Ja niestety o takich mogę tylko pomarzyć:(Wydaje mi sie ze juz cale zycie bede gruba.Nic mi waga nie spada.Powiem wieccej.Przez lato przytylam 2 kilo.Czyzby to wina hormonow w zastrzyku Depo provera?A co do okresu, to mam go wciąż, już 12 dni!!! Co do wesela, to mamy jutro.Strasznie nie chce mi się iść, ale to najbliżsa rodzina.To bedzie najkrotsze wesele na jakim bedziemy.Polozymy Ole spac po 18 i dopiero pojedziemy, no i bedziem czekac na telefon od babci kiedy wracac.Bo nie wiem kiedy sie obudzi.A najgorsze jest ze wesele w innej miejscowosci, oddalonej 25km. Wlasnie moje slonce zawolalo mammam, hihi:)))
JOLA-JOLKA
2006-09-04
12:27:11
Email
Witam drogie koleżanki.Mateuszek wczoraj miał straszny katar.Myślę sobie, że po badaniu tzn.cystografii 12.09 wyjechałabym z nim nad morze.Myślę o Krynicy Morskiej, bo jest najbliżej.Boję się drogi.Chyba lepiej jechać nocą.Macie może sprawdzone miejsca na wczasy z maluszkami.Chciałam jechać nad morze,żeby trochę się uodpornił po szpitalu i lekach.Myślałam, też o górach, ale odradzają mi bo zaduże ciśnienie dla takiego maluszka.Co Wy na to?
czesia
2006-09-04
12:28:34
Email
hej, ale u nas dzisiaj wichura, aż strach z domu wyjść, no ale czapę z nausznikami zakładamy i jedziemy się powietrzyć. Polish, u nas jak się okazało, to są lekkie atopowe zmiany skórne, mamy je mocno nawilżać wazeliną. Przeanalizowaliśmy całe menu moje i małej u lekarza i jestem na 99% pewna, że to od nabiału. W poprzednią niedzielę byliśmy na proszonym obiedzie i obiad był ok, bez śladu białka krowiego, ale kucharz zapomniał o mojej diecie przy deserze i jak się później okazało podsmarzył maliny na masełku!!!! Kurcze, ale się wściekłam, ja tu uważam codziennie, a tu prosze...No i po dwóch dniach się zaczęły problemy za skórą. Dobrze, że już wszystko znika. Polish, spróbuj dać małemu kaszkę bezmleczną na wodzie i jak wszystko będzie ok, to znaczy, że faktycznie ma uczulenie na mleko modyfikowane w kaszce. Ja daję kaszki z nutramigenem i na szczęście Zośka wciąga, że jej sie uszy trzęsą. Pozdrawiam
czesia
2006-09-04
12:37:05
Email
Ach, zapomniałam jeszcze dodać, że w sobotę byłyśmy z Zośką na basenie dla bobasów. Zapisałyśmy się na takie specjalne zajęcia z instruktorem dla niemowląt i będziemy jeździć raz w tygodniu, ale miałyśmy ubaw, mała była cała uhahana :-) a ja razem z nią. http://www.studiohera.pl/index2.html Jolka, podobno morski klimat jest korzystniejszy dla maluchów i poprawia odporność przy pobycie 2-3 tygodniowym. A w góry pno odobdobrze jechać ze starszym dzieckiem. Ola, ale masz dzielną córeczkę! trzymamy kciuki za wyniki badań.
Basia.26
2006-09-05
08:49:02
Email
Basieńka pisz co tam na weselu:) jak się ubrałaś?? zamieść jakąś fotkę. Jolka no ja byłam w Ustce, polecam, w watku Wakacje 2006 opisałam moje kwatery. równiez polecam wyjazd nad morze, mniejsze cisnienie no i jod dziecku jest bardzo potrzebny, szczególnie po kuracji antybiotykowej. czesiu u nas równiez pogoda do chrzanu. słonko swieci, ale wichura okropna. wczoraj ledwo przed ulewą zdążyliśmy do domu. nagle z nieba lunął straszny deszcz. no ale... od jutra ide do pracy do końca miesiąca. kierowniczka wybiera sie na jakies wczasy rechabilitacyjne i muszę ją zastąpic. laboratorium i ogólnie organizacja przep0ływów materiałów w firmie. jutro to bedzie taki dzien odbioru. zda mi wszystkie sprawy, co i jak. no i od czwartku dzialam. a Miłosz... będzie jeździł ze mną:)) przedwczoraj tak mi ok godz 23 zacząła płakać, że juz sama nie wiedzialam, czy pogotowie wzywać czy co... bałam się, ze to wyrostek, bo jak mu prawą nózke dźwigłam, to tak nasilił sie płacz... rozterka,co robić... i nagle zauważył misia wiszącego na żyrandolu i... przestał płakać :/potem jeszcze był wystraszony jak się tak zanosił po tym płaczu. musiałam oświecić światła, pospacerować z nim po mieszkaniu. dałam taką kolorową broszurke do poogladania. potargał sobie troszke:) wziełam synka na ręce, przytuliłam i w sekundzie zasnął. chyba mu się coś zlego śniło:(
basienka25
2006-09-05
12:55:28
Email
Przezylam i wesele, przezylam i dwa dni juz w pracy:)))Dlugo nie bylismy , od 19 do 23, ale mi starczylo.Tak sie martwilam, ze Olcia sie obudzi i bedzie chciala cyca.Na wszelki wypadek zostawilam odciagneite mleczko w buteleczce.Ale,tak na wszelki wypadek.Nie sadzilam ze ona je wypije, bood jakiegos czasu nioe wiedziala do czego sluzy smoczek:))A tu prosze, przebudzila sie po 22, babcia wetknela jej butle, a ta wyssala wszystko i dalej w kimono:))Nie moglam uwieerzyc.Na drugi dzien, jak poszlam do pracy tez odciagnelam mleczko i tez wypila wszystko z butelki!!! I doszlam do wniosku ze ona nie chciala tej butelki ode mnie.Bo mama to cyce a nie butla, hehe:)Nie jest tak zle,karmie ja piersia o 7 , potem dostaje moje mleczko ok 9, potem zupka, a potem juz cyce wracaja:)))Teraz to dopiero tryskam mlekiem:))A co do stroju na wesele, kupilam sobie dluga spodnice, beżowa, do tego brązową bluzeczke, no i oczywiscie fryzura od fryzjera:))Zdjecie bym zamiescila,ale...jestem niefotogeniczna, nie lubie siebie ogladac, a jeszcze w internecie...
Inka
2006-09-05
12:58:23
Email
Hej! Pare dni nie zagladalam a tu tyle sie nazbieralo do czytania... Polish ja daje kaszke z Nestle (taka bezmleczna)i robie ja tym mleku modyfikowanym ktore normalnie pije. Tej juz gotowej z mlekiem nie podaje bo wiem ze bedzie miec wysypke. Spanie wrocilo do normy. Nawet spi jeszcze dluzej ale zasypia pozno tak pomiedzy 23 a 24. I chyba ida mu zabki bo bardzo trze jezyczkiem w dziaselko na dole ale jeszcze nic nie widac... Obudzil sie juz :( My idziemy w ta sobote na wesele :)
polishgirl
2006-09-05
18:39:13
Email
Dziewczyny byłam dzisiaj drugi dzień w pracy z tymże wczoraj tylko 2 godzinki a dzisiaj już 5. Kurcze ale teskniłam strasznie zadzwoniłam do babci około 13 , to akurat Maksiu płakał i sama sie popłakałam. a Jak przyjechałam o 16 po niego to tak się przytulił do mnie , połozył główkę na szyji i tak chwilke lezal. Ryknełam płaczem jak nie wiem. Rany nie wiem jak ja wytrzymam te rozłąki. Basieńka powiedz Ty korzystasz z tej godzinnej przerwy dla nauczycieli , dla matki karmiącej, bo ja byłam u Dyra sie popytać i on nie wie czy to faktycznie godzina, a kadrowa mówi ze godzina liczy się dla pracowników z ośmiogodzinnym czasem pracy a nie dla nas. A ja w karcie nauczyciela znalazłam: art 2: 2. W razie gdy czas pracy kobiety karmiącej dziecko wynosi ponad 4 godziny ciągłej pracy dziennie, przysługuje jej prawo korzystania z jednej godziny przerwy wliczanej do czasu pracy. " Więc jutro im to pokaże i nie mam zamiaru siedzieć 5 godzin.Tak mi szkoda mojego maluszka zostawiać że szok. My tez mieliśmy wesele w tą sobotę , ale zrezygnowalismy, bo musielibysmy wziąć Maksia ze sobą, a to byłoby dla mnie cięzko, tymbardziej że noce sa troche nieprzespane.
basienka25
2006-09-05
18:57:29
Email
Polish, ja nie korzystam z tej przerwy na karmienie, bo tylko raz mam 5 lekcji, 3 razy po 4, raz 2.W moim przypadku okienka są bezsensu.Poprosilam dyrektorke, zeby mi dala plan bez okienek.Zebym szybciej do domu wracala, a mam dosyc daleko.Niestety nie dalo sie calkowicie nie wsadzic okienek, wiec piatek mam beznadziejny.3 lekcje, potem 3 okienka ( wystarczajaco aby przyjechac do domu nakarmic Ole ) i jedna lekcja!!No ale trudno.Narazie jest ok.Do domu nie dzwonie, bo pewnie tez bym ryczala:)Jutro Ola zostaje juz 2 godz sama z niania.
Basia.26
2006-09-06
07:30:04
Email
dziewczyny nie martwcie się, ja już dzis też wpadam w trybiki pracy. zaraz się z Miłkiem zbieramy. dziś jedziemy razem, ale jutro... hm... w sumie to sama nie wiem, co z nim zrobić. szef zadzwonił do mnie w poniedz po południu a już dzis do pracy. nie robi mi problemów z przywożeniem maluszka, nawet powiedział, ze jak będzie nakarmiony, to on sie nim zajmie, hahaha. no ale jak on ma się wyspac:( tyle dobrze, ze ja jade do pracy, wskakuję do laboratorium, robie co mam zrobic, ogladam produkcję, planuję produkcję na następne 3 zmiany, kilka tel do klientów, cos tam zamówię przez tel lub net i fru do domu. tej pracy to będą jakieś 3-4 godz. powiedz basieńka skąd masz tą opiekunkę?? z polecenia?? to jakaś znajoma?? trochę mnie to przeraża: wpuszczenie do mieszkania obcej osoby i zostawienia z nia dziecka. no ale przeciez można wziąść kogoś z polecenia, może kolezanke, ciocię przedszkolankę na emeryturze;) z tą ciocia to pisze serio, bo mój mąż ma taką w rodzinie. cudowna babeczka... i szukna jakiegoś zajęcia, żeby dorobic... jeśli ten powrót do pracy będzie na stałe, to postaram się z nią porozmawiać, sadze, ze jest idealna:)
JOLA-JOLKA
2006-09-06
10:02:51
Email
Witam.Widzę, że i was dopadła rutyna pracy.Mi strasznie było ciężko wrócić, tylko, że Matyś miał 4 m-c jak go zostawiłam.Będzie dobrze. :)U nas nadal katarek i zielone kupki.Ząbków brak.Nadal nie siada,ale za to staje się coraz bardziej sprytniejszy.Nie kładałam go na brzuchu od 3 tygodni, bo w szpitalu miał welfron i żal mi go było, gdyż nie mógł ruszać swobodnie rękami.Tyłeczek zaczyna podnosić, jak leży na brzuchu, tylko nie umie go utrzymać.Strasznie się nacierpiał w tym miesiącu.Pozdrawiamy
aniulka
2006-09-06
12:20:24
Email
dziewczyny ząbkowaniem sie nie martwcie każda z nas przeżywa wiem myślimy że to choroba jakas czy co niestety każde malenstwo musi to przezyc mniej lub bardziej cierpiac czopki dac w najbardziej potrzebnym czasie gdy dziecko cierpi ale gdy jest w miare dobrze lepiej go nie truc prawda???? zgadzacie sie ze mną?????
aniulka
2006-09-06
12:25:47
Email
jeśli któraś z was ma ochote pogadać lub o cos zapytac zapraszam macie maila mojego mam 7 miesieczną córcie juleczkę i 5 letniego synka tomasza buziaczki:)
Basia.26
2006-09-06
14:21:33
Email
Aniulka witaj:) napisz nam jeszcze kiedy urodziły się Twoje pocieszki:)) Jolka oj miał tych wrazeń niepozytywnych twój maluszek ostatnio. ale dużo przytulania wszystko mu wynagrodzi:)) i pozwoli zapomnieć o szpitalu. niestety nie wiem co ci doradzić na temat kupek... hm... co do katarku to polecam krople homeopatyczne HOMEODOS KATAR. po 5 kropli wkraplac na łyżeczkę z wodą 3 razy dziennie;) a wiecie co... ja dzis wróciłam do pracy (co prawda nie wiem, czy jak się wrzesień skończy, to dalej będe pracować, czy na wychowawczy) ale dzis dostalam ofertę:) jako nauczyciel logistyki w technikum w Tychach:) nie trzeba mieć papierów pedagogicznych tylko ukończone studia o profilu logistycznym:) 17 godz w tyg. z jednej strony fajnie by było, ale z drugiej... jak przychodzi młoda nauczycielka do technikum męskiego to... oj, wiem jak ma przerąbane, tym bardziej, że ja chodziłam do tech męskiego i nie raz widziałam zażenowanie na twarzach takich młodych dziewczyn, a teksty podrostków potrafią być nieprzeciętne...
polishgirl
2006-09-06
16:07:09
Email
Czesc dziewczyny. Basia, gratuluje oferty pracy, no ale to prawda, w Technikum cięzko uczyć, chcoiaz z drugiej strony tak sobie mysle że chyba najgorzej byłoby w gimnazjum, bo to dopiero podrostki, wydaje im sie że są juz dorosli, bo chodzą do gimnazjum, a tak naprawdę strasznie głupi- niektórzy oczywiscie, widze , bo przy mojej szkole jest gimnazjum i młodzież jest skandaliczna. No a Technikum, to juz tacy bardziej dojrzali, może mądrzejsi, wybieraja studia i wogóle. Tak mi sie wydaje. Ja dzisiaj przeżyłam w pracy 4 godziny, załatwiłam sobie nareszcie ta przerwę godzinna na karmienie, uzgodniłam z dziewczynami, że będę wychodzic wcześniej godzinę i po 13 juz byłam po mojego synalka. Kurcze ale ja za nim tęsknię. Mam nadzieję że sie przyzwyczaimy. Jutro idziemy na szczepienie. Buźka
emi
2006-09-06
19:44:08
Email
Witaj Anulka:)) Mam nadzieje ze spodoba ci sie na naszym lutowym forum:)) Napisz cos wiecej o sobie i swoich pociechach:) JOlka to bardzo przykre patrzec jak nasze malenstwo tak cierpi. Ja juz sie boje bo Kube czeka operacja i nie wyobrazam sobie jak to przetrwam. Qurcze zaraz wyjdzie na to ze tylko ja tu zostaje na wychowawczym.... ale powiem wam ze nie wyobrazam sobie nawet jak miała bym teraz zostawic Kubulka.... Basia fajnie ze masz nowa oferte pracy ale fakt ze w technikum i to z chłopcami moze byc bardzo ciezko. Niestety teraz w technikum młodzierz czesto wcale nie zachowuje sie lepiej niz w gimnazjum. na stutdiach jak robiłam sobie kurs pedagogiczny miałam praktyki własnie w liceum i technikum z wiekszoscia chłopców w klasie. I szczerze mowiac myslałam ze trafiłam do jakiejs zawodówki (nie obrazajac nikogo, aler to nie było zachowanie kulturalnej młodzierzy). Oczywiscei pewnie zachowali sie inaczej bo byłam praktykantka, ale.... Najwazniejsze to na samym poczatku ustalic odrazu jasne zasady i nie dac sobie wejsc na głowe. Jednak moze w tej szkole jest jakas bardziej wychowana młodzierz:))
basienka25
2006-09-06
21:25:13
Email
Hej.U nas nianią jest męża ciotka.Starsza pani, bardzo sympatyczna i ma podejscie do dzieci, więc myślę, że się wykaże.Płacimy jej 3zl za godzinę.To dużo czy mało wg Was? U nas to normalna stawka.Dziś pierwszy raz zostały we dwie.Ola marudziła godzinę,aż do mego powrotu.Ale przez godzinę było ok:)))
olufal
2006-09-07
12:40:23
Email
Basiu my placimy 5zl za godzine ale to Krakow i tu to najnizsza stawka.Mam do Was pytanko-czy wasze dzieci juz sie rwa do wstawania? Amelia nie chce lezec na brzuchu czy raczkowac tylko woli siedziec i podnosic sie do wstawania-nie wiem czy to zdrowe dla jej kregoslupa???Wyniki tomografi sa rewelacujne wiec powtarzamy badanie sluchu 22wrzesnia bo moze wszystko doszlo do normy.Jutro idziemy na szczepienie -pierwsze po szpitalu! Kupilam dzis kojec za 95 zl z komisu ;)
polishgirl
2006-09-07
19:59:43
Email
Olufa, bardzo się ciesze że wyniki tomografii są dobre. Mam nadzieje ze ze złuchem też sie poprawiło. My dzisiaj bylismy na szczepieniu, ostatnim i dopiero po skończonym roczku. Waży 8400 i 68 długi. Bylismy tez u dermatologa z tą skórką i okazało sie ze to objawy atopowego zapalenia skóry hmmm. Mamy uważac z alergenami, dostalismy też jakąś maść robioną. Pediatra tez kazała nam zrobic morfologie na to pocenie sie główki, mówi, że może sie troszke małuch zanemizował, no nie wiem, ale ja biorę witaminy dla matek karmiacych i jemu tez codziennie 5 kropel daję Cebion Multi. No ale zrobimy ta morfologie dla swietego spokoju. Pozatym to juz Maksiu sie chyba pomału przyzwyczaja do tesciowej i mojej pracy, bo dzisiaj był bardzo grzeczny, zjadł kaszkę z owocami a na obiad cały słoiczek zupki. Teściowa sie bardzo cieszyła.
JOLA-JOLKA
2006-09-07
22:05:00
Email
Witam ciotki.U nas został tylko katarek.Mamy nadzieję, że też ustąpi.

aniulka
2006-09-08
10:06:36
Email
witam!! moje pociechy urodzily sie:Tomaszek 19 sierpnia 2001 a Juleńka 4 luty 2006 Tomeczek jest wspanialy nie jest w ogole zazdrosny a Juleczka bardzo przepada za Tomeczkiem to jej idol:)we dwojke dzieci wychowuja sie w ogole inaczej niz jedynaki ale nie mam nic przeciwko jesli ktoras z was planuje tylko jedno:)to tylko moje zdanie przesylamy caluski dla wszystkich mam i ich pociech
bela
2006-09-08
13:50:57
Email
ANIULKA moj 7 miesieczny synek tez ma na imie Tomek.JOLA Twoj MAtii to duuzy okaz ;-)
Goga66
2006-09-09
01:22:04
Email
Witajcie dziewczyny powakacyjnie. Jak widzę nadal aktywnie tu działacie :)))) Cieszę się Olu, że z Amelką tak dobrze :) Nie mam czasu czytać tych setek stron, które przybyły tu u Was w czasie wakacji. Mam nadzieję, że wszystko u wszystkich dzieciaczków już OK. Buziaczki dla maluszków
Basia.26
2006-09-09
10:59:08
Email
piszę z pracy, więc szybko i krótko.... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA GOGA, WITAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
emi
2006-09-10
08:42:51
Email
Hej:) Olu super ze tomografia wyszła dobrze, a co z tymi badaniami słuchu??? Trzymamy kciuki zeby wyszły dobrze:) U nas okazało sie ze zarowno ja jak i Kubus mamy anemie. On nawet wieksza:( Oboje musimy brac zelazo. Mam nadzieje ze to cos pomoze bo ja juz wczesniej przez 1,5m-ca brałam zelazo a wyniki mi sie pogorszyły:(( Ja przy brakach zelaza czuje sie okropnie bo mam zawroty głowy, i wogole złe samopoczucie. Po KUbusiu tego tak nie widac a moze on nie potrafi tego pokazac. Chciałam sie pochwalic ze mały ma juz Trzeciego ząbka:) Wczoraj wyszedł mu pierwszy u gory:))) Ostatnio bylismy na szczepieniu. Biedactwo dostał w dwie nozki. Wazy juz 9,200 i 73cm:))) Moje plecki juz ten ciezarek odczuwaja;)))

olufal
2006-09-11
13:14:53
Email
Czesc Dziewczyny! Pojechalismy sobie na weekend w gorki bo jest przeslicznie!Amelia duzo spala i pieknie jadla!W piatek bylismy tez u pediatry i w koncu doczekamy sie szczepienia!Wszystko powoli sie uklada!Caluje Was i rozpisze sie jutro bo jak to zwykle w poniedzialek mam strasznie duzo pracy!

olufal
2006-09-11
13:20:40
Email
Amelia ze swoja kolezanka ;)

Basia.26
2006-09-11
14:58:08
Email
cześć dziewczyny, wybaczcie nieobecność, och praca, praca... jeździmy z Miłkiem, ale od jutra idzie do babci (mojej teściowej) i tak do piątku, a w następnym tyg znowu razem będziemy śmigać bo teściowa jedzie na wczasy. oj sporo jest pracy, sporo klientów. dzis przyjechał nowy gościu, ma zawiasy do cynkowania... a z resztą co ja wam tutaj te głupoty wypisuję.... hahaha... Miłosz spisuje się rewelacyjnie!! wyszlismy dziś z domu o 8 rano i wlasnie wrócilismy. w samochodzi mi sypia więc nie mam z nim kłopotu... na razie;) gada jak najety, wszystkim w pracy podaje rekę:) ale za to w nocy budzi się już druga noc pól godz po północy i na zabawę ma ochotę. gaworzy, rozrabia w łóżeczku... a potem musi dostać cyca i dopiero usypia. idę kolezanki zrobic jakiś obiadek. Ola ciesze się, że nadrabiacie szczepionkowe zaległości.
Basia.26
2006-09-11
15:00:56
Email
Emi koniecznie o was zadbaj. ja sobie też zrobię badania. może jutro rano. i Miłkowi też. chodze jak ćma, ale to chyba dlatego, ze tak się wałęsam z tym moim synkiem teraz. skończyło się leżakowanie w domku;P mam nadzieję, ze żelaza mi nie brakuje, bo po zastrzykach, które brałam na początku grudnia dalej mam siniaki na pupie.... i bolą... :(( idę obiadkować, papa
polishgirl
2006-09-11
19:14:43
Email
Ojej, ale Amelia jest duża, ona jest tylko tydzień starsza od mojego Maksa , a juz tak siedzi sztywno sama. Maksiu jeszcze sie przewraca. Kupilismy mu kojec na allegro , więc moze jutro przyjdzie, to bedzie sobie w nim figlował.Poza tym to wychodzą mu na górze dwa ząbki, bardzo sie ślini i pobudki mam co godzinę. Emi , nasza pediatra tez podejrzewa anemie u Maksa, bo poci mu sie główka bardzo, krzywicę wykluczyła. Musimy zrobic morfologie, chyba w środe pojedziemy rano przed pracą. A poza tym to wszystko u nas dobrze, dzisiaj Maksiu u babci był grzeczny , nie płakał, nawet udało się że w dzień przespał się godzinke a nie pół. Zobaczymy jak jutro, a ja w pracy dalej za nim tęsknię, a jak go odworze to mam łzy w oczach hehehe. Ale tak sie zastanawiam wtedy nad Toba OLU i Amelią że ona zostaje z nianią. Powiedz młoda jest ta niania, jak sie spisuje?? Pozdrawiamy buźka
JOLA-JOLKA
2006-09-11
21:32:06
Email
cZEŚĆ DZIEWCZYNY.JUTRO MAMY MIEĆ TĄ CYSTOGRAFIĘ W SZPITALU.sTRASZNIE SIĘ BOJĘ.Podobno w czasie badania to nie boli, bo znieczulają, tylko po badaniu boli.Wzięłam urlop jutro i będę z Mateuszkiem w domku.Wyniki mają być następnego dnia.Pozdrawiamy
Basia.26
2006-09-12
07:11:53
Email
Jolka trzymamy kciuki, oj czasami te maluszki muszą się nacierpieć. dobrze, że nasze dzieci mają kochające mamy, które po wszystkim przytulą. daj znać jak już wrócicie do domu. Miłek jak na razie jest bezzębnikiem, polish już wiem dlaczego tak jest, bo u Ciebie się zasiedziała wróżka-zębuszka ;) wyślij ją teraz do nas, bo jakiś kasowniczek by nam się już przydał:) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-09-12
07:15:13
Email
moj aniołek

Inka
2006-09-12
10:03:37
Email
Czesc Dziewczyny u nas zyczyna sie zabkowanie. Maly nie ma w ogole apetytu (tzn. pilby tylko mleczko i soczki) reszta jest okropna ;)w nocy nie spi (bo jest glodny i pewnie bolli go dziaslo). Ale juz czuc takie ostre w dziaselku wiec juz sie zaczal przebijac (mam nadzieje). Olu to super ze z Amelia wszystko w porzadku. Jollka a to badanie na czym polega? A ja Wam troche zazdrosze pracy :) i nie zazdroszcze :) Chyba tylko ja jestem tutaj mamusia bez pracy :(
aniulka
2006-09-12
10:37:45
Email
nie tylko ty inka!ja tez nie pracuje wychowuje swoje perełki ale zaczęłam studia więc tez będę wybywac z domku a bąble z mężusiem:)pozdrawiamy
aniulka
2006-09-12
10:40:10
Email
basiu a ile ma twoj maluszek? w 7miesiacu powinny isc zabki:)
olufal
2006-09-12
11:35:58
Email
Amelia tez jest bezzebna ;) chodz slini sie i slini a zabki juz prawie prawie sa ida parami -pani doktor powiedziala ze od razu wyjda dwa na dole -za jakis tydzien a po 2-3 tygodniach dwa na gorze wiec bedziemy miec szczureczka ;) Polish hmm opiekunka jest mloda tzn ma 25 lat i ukonczona akademie pedagogiczna.Widze ze mala cieszy sie na jej widok i moze glupio sie przyznac ale 2 razy podlozylam dyktafon mp3 aby podsluchac co robia -to bylo na poczatku bo strasznie sie balam ze mala bedziecie plakac a ona bedzie ogladala TV albo ze bedzie na nia krzyczec.Naszczescie nagrania -2 razy po 8 godzin-byly bez zarzutu-troche spedzilam czasu na dosluchiwanie ale dobrze ze niania wychodzila na spacerek 4 godzinny ;) Mam nadzieje ze nie uznacie mnie za inwigilatora ale w koncu to moja mala istotka a ona jeszcze mowic nie potrafi wiec...
olufal
2006-09-12
11:38:24
Email
Boze co za dzien...a do dzis myslalam ze najgorsze sa poniedzialki...no nic Goga szybko sie z Toba przywitam!Jolka trzymam za Was kciuki a cala reszte mocno caluje!
bela
2006-09-12
11:39:25
Email
OLU bardzo dobrze zrobilas.Teraz nie mozna ufac zbytnio ludziom.Nie wiadomo jak ktos sie opiekuje brzdacami.Buzki dl Amelki od Tomcia
Basia.26
2006-09-12
19:17:40
Email
Aniulka no Miłosz skończył już 7 miesiecy 5 września:) ...
basienka25
2006-09-12
19:41:47
Email
Hejak.Z tymi zębami to różnie bywa.Wcale nie POWINNY iść w siódmym miesiącu.Niektóre dzieci mają już zębole w 4 miesiącu inne dopiero w 10, tak jak ja miałam.I spodziewałam się,że Olcia też bedzie miała późno.A tu proszę, w tatusia sie wdała i jak u taty pierwsze ząbki wylazły już w piątym miesiącu. Wiecie ja już wpadłam w rytm pracy.Ola chyba też się przyzwyczaja.Cieszy się na mój widok jak wracam, a jeszcze w ubiegłym tygodniu oczy łzami zachodziły ( ze szczęścia chyba:)) ) jak wchodziłam do domu.
Goga66
2006-09-12
20:00:20
Email
Olu, ja gdybym zatrudniała opiekunkę, to chętnie i kamery bym założyła. Kiedyś w TV pokazywali zdjęcia z takich kamer. Najmilej wyglądające opiekunki czasem okazywały się potworami. Dobrze zrobiłaś. Trzeba mieć pewność. W końcu taki maluszek nie może się sam obronić.
polishgirl
2006-09-13
09:53:11
Email
Olu, bardzo dobrze zrobiłaś. Ja też bym tak zrobiła. My dzisiaj bylismy na pobraniu krwi, Maksiu był bardzo dzielny, dostal ukłucie w paluszek i nawet nie zajeczał. I jakies 10 minut Pani mu ta krewke pobierała ,bardzo wolno. Ale był cierpliwy. Dostał naklejke , dzielny pacjent hehehe. Basia Twój Miłoszek rosnie wzdłuż, a zębolki zostawia sobie na koniec, ale juz wygonilismy do Was ta wrózkę ;-)) Ja idę zaraz do pracy , więc buźka dla was wszystkich.
olufal
2006-09-13
10:57:27
Email
Ciesze sie ze sie ze mna zgadzacie-moi bezdzietni znajomi byli innego zdania i troche mnie to speszylo.Ide dzis z Amelia na szczepienie-nareszcie!Amelia od wczoraj jest z nowa niania bo wczescniejsza ma urlop i znowu mp3 w ruch.Ale wczoraj tak swietnie sie z nia bawila ze mala o 19 poszla do lozeczka,przez sen o 20 i 24 znadla mleczko i wstala dzis o 7 wyspana i usmiechnieta :)
Basia.26
2006-09-13
15:32:13
Email
Polish no wreszcie, wypuść tą wróżkę, daj kobiecie gdzieś indziej popracować;)) Ola tak to jest, dopóki sie nie ma wlasnego dziecka, to nie mozna zrozumiec obaw rodzica... oj, ja na pewno bym również zostawiła dyktafon. tyle się człowiek naogladal w tv o nianiach, o tym, co wyprawiają z dziećmi pod nieobecnośc rodziców. także ukryta kamera i dyktafon to jest TO!!
JOLA-JOLKA
2006-09-13
19:57:22
Email
Witam.Jutro mamy zgłosić się do szpitala na wizytę u urologa.Coś złego wyszło w posiewie moczu.Strasznie się boję.Nie chcę do szpitala.Nie wiem jak mu pomóc.
Basia.26
2006-09-14
07:53:51
Email
o rety, Jolka. mam nadzieję, że wszystko będzie OK. no cóż, twój Mati coś nie może rozstac się ze szpitalami, lekarzami. ale trzymam za was kciuki. trzeba wszystkiego dopilnować, pukać we wszystkie drzwi, żeby dzieciątko wyleczyć, żeby później nie okazało sie, że coś przeoczyłyśmy. bądźcie dzielni, uważnie słuchajcie, co mówi pan doktor, a na pewno szybko zadziałacie i Mati wróci do zdrowia. gorąco ściskamy, B&M
aniulka
2006-09-14
10:57:18
Email
oczywiscie!!!! nie powinny ale ogolnie tak jest mój synek mial juz w piatym miesiacu zeby a corcia prawie w 7 a organizm kazdy jest inny w wiekszosci dzieci ma w 7 lub po w kazdym razie blizej niz dalej:)......caluski
olufal
2006-09-14
14:41:03
Email
Jolka trzymamy za Was kciuki!Wiem co czujesz bo ja prawie 5 miesiecy przezywalam szpitalny koszmar...Trzeba wierzyc ze to nic zlego zrobic wszystkie badania i bedzie dobrze!Gorace usciski!
natka
2006-09-14
18:52:38
Email
Witam Wsystkich. W koncu zarejestrowalam sie na tym forum, bo sledze go juz od dawna. Moj Szymus ma juz 8 zebow i chyba bym wolala zeby wyszly mu pozniej, bo mycie zabkow idzie nam bardzo opornie - gdyby byl starszy moze bylo by lepiej. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich sakrby z lutego i z konca stycznie - bo taki jest moj brzdac.
natka
2006-09-14
19:19:00
Email
To jeszcze przedstawię moje maleństwo

JOLA-JOLKA
2006-09-14
21:56:13
Email
Dzięki dziewczyny, że jesteście z nami.Byliśmy dziś w szpitalu u urologa na konsultacji.Okazało się, że znów ma bakterię ekoli.Nie wiedzą z czego.Podejrzewają, że może z napletka.Dostaliśmy leki i wypuścili nas do domu, bo naszczęście nie ma gorączki i nic więcej mu (odpukać) nie dolega.Ten urolog to okazał się bardzo fajny.Facet w podeszłym wieku Prof.Stefanek.Kazał mi odstawić masci, które dostałam na oddziale, bo były ze sterydami.Dał inną i pokazał jak nakładać.Jak nie będzie gorączkował, to mam zrobić mu badania za miesiąc.Cieszę się,że jesteśmy w domu.Pozdrawiam Was i przytulam serdecznie.Jeszcze raz dzięki za dobre słowo i za pamięć.
niikitaa
2006-09-14
23:40:09
Email
Cześć dziewczyny!!! Dawno się już nie odzywałam ale jakoś ciagle nie ma czasu ale co jakiś czas śledze wasze wpisy. Marwi mnie jedna rzecz. U mojej Weroniczki ciągle jej spada jedna skarpetka z lewej nóżki do tego fałdki na udach nie są takie same. Na jednej nóżce jest dużo mocniejsza fałdka i trochę w innym miejscu. Martwię sie ze to może być coś ze stawami biodrowymi. Na usg w 4 miesiącu lekarz powiedział ze jest wszystko ok ale jednak zalecił wkładanie dodatkowej pieluchy i kontrolę po 8 miesiącu (jednak termin na kontrolę mam dopieto w 9 miesiącu). czy któraś z was słyszała że to moze być objaw dyspalzji? Dodam że Nika ma już 7 miesięcy i jeszcze pewnie nie siedzi - nie wiem czy to może mieć jakiś związek. Co o tym myślicie?
Basia.26
2006-09-15
12:56:04
Email
witaj natka, fajnie, ze do nas dołączyliście:) no nie gadaj, że twój szkrab już stoi:) bo mój Miłosz (5 luty) nawet siedzieć jeszcze nie chce, najchętniej to się turla, pełza, obraca dookoła za pomoca rak. ostatnio cwiczy chodzenie na czworaka, ale przy tym wszystkim chyba zapomina podnieśc głowe do góry, hahaha, no i mu to jakoś średnio wychodzi;)ja zawsze mówilam, jemu się nic nie chce, bo jest w niedielę urodzony, tak jak bohater filmu "jak rozpetalem II wojne światową" Franek Dolas:)) nawet plakac nie chce;)) a tak poważnie, to idziemy dzis do lekarza, kurcze katarek Miłosz ma. ta pogoda taka zdradliwa, okropieństwo. w słońcu się człowiek poci, w cieniu zimno i przewiewa. JOLKA fajnie, że w domu jesteście, skąd te cholerne bakterie się biora. a smarujesz napletek OxycortemA?? Nikitaa najlepiej udaj sie do ortopedy, nie znam się na tym, wiem, ze lekkie odchylenie między fałdkami może być, ale nie wiem jak duże jest dopuszczalne. moja siostra tak miała, mama poszła z nią do ortopedy (prywatnie) i on polecił taka poduchę między nóżki wkładać i nózki kłasć wysoko na takim waleczku. gdyby nie to, to dzis mialaby jedną noge krótsza. minęlo 18 lat i ja również z Miłoszem zaliczyłam dwie wizyty u tego ortopedy. skąd jesteś?? ja w Katowicach zapisalam sie również do poradni preluksacyjnej. oni zajmują się typowo bioderkami. ale w sumie to zrobilabym tak: poszla prywatnie do ortopedy i spokojnie poczekała na ten termin w 9-tym miesiącu.
Inka
2006-09-15
14:07:03
Email
Czesc! To dobrze JOLKA ze nie musicie zostac w szpitalu. My przemywamy siusiaczka Rivanolem i (odpukac) narazie wszystko jest oki. Moj Misiek tez nie chce sam siedziec. Kolysze sie strasznie na boki. A i mamy juz prawie pierwszego zabka :) Ale przez tego zabka to nie chcial jesc niczego innego poza mleczkiem. Dzisiaj zjadl wreszie deserek.....A teraz juz marudzi...
natka
2006-09-16
07:10:43
Email
hej! zgadza sie, moj skarb juz sam wstaje - w zwiazku z tym ma mase sieniakow, bo lobuz czasem sie zapomina i sie puszcza. Basiu - jestesmy zawodowo z tej samej brazny - logistyka:) Wlasnie za tydzien wracam do pracy... Poczatki beda pewnie troszke ciezkie, ale nie ja pierwsza i nie ostatnia zostawiam bobnasa z niania. A'propos zdradliwej pogody; jak Szymek mial kaszelek robilam mu syropek cebulowy - przepis w spadku po mojej mamie:) Pomoglo:) pozdrawiam i 3majcie sie cieplo!!!
bela
2006-09-16
08:05:34
Email
moje bobsko tez samo stoi i jak go wezmiemy pod pachy to idziemy.Lubi patrzec jak przesuwaja sie nogi.Rano jak jest miedzy nami w lozku a my spimy to dotad bedzie dotykal-glaskal dopoki sie nie obudzimy he he.Duzo gada i gryzie wszystkich swoimi zabkami.Kurcze jak mnie czasam ugryzie.....:-((((.Taki z Tomusia lobuz.....BASIU przynajmniej Milek Cie nie podgryza wiec spokojnie wypatruj tej wrozki ;-))))
olufal
2006-09-16
22:37:17
Email
Czesc dziewczyny! nareszcie sobota-uwielbiam weekendy bo wtedy laduje akumulatorki na caly nadchodzacy tydzien-bez Ameli nigdzie sie nie ruszam!Amelia nic tylko by siedziala,na lezaco akceptuje tylko zmiane pieluszki,ubieramy sie na siedzaco,jemy na siedzaco-a wlasnie kupilam w komisie krzeselko jakiejs wloskiej firmy Peg Perego-jestem zadowolona.Mam jednak maly problem z moja niunia bo od jakiegos czasu Ameli w okolicach oczek pojawily se czerwone krostki,najczesciej zaagniaja sie na wieczor,wiem ze kiedys cos na ten temat gdzies na forum czytalam ale oczywiscie jak czlowiek potrzebuje to znalesc nie moze wiec pytanko czy ktoras z Was wie co to moze byc?
olufal
2006-09-16
22:49:01
Email
Czy ktoras z Was juz to wyprobowala? http://www.allegro.pl/item126081919_glina_dla_bobasa_odcisk_dloni_i_stopek_r1z.html
basienka25
2006-09-17
10:06:05
Email
Olufal, u nas to samo.Ola siedzi juz coraz pewniej i wogole juz nie chce lezec.No, chyba,ze przy cycu:)Bylismy na szczepieniu we czwartek.Olcia tylko troszke zaplakala, a w nagrode dostala od pani doktor balonik:) No i w dalszym ciagu niestety malo przybiera na wadze.Wazy 7kg.
czesia
2006-09-17
17:18:33
Email
cześć dziewczyny! my po wakacjach w górach czujemy się świetnie, udało nam się wykorzystać piękną pogodę i pospacerować trochę z Zośką. U nas zębów też jeszcze nie ma, ale dolne dziąsełka Zośka ma już spuchnięte i przestała chętnie jeść z łyżeczki, więc ząbki lada dzień się pokażą. Zosia ładnie siedzi, choć zdarzają się upadki :-) na boki, a na nogi w ogóle nie chce stawać, zupełnie się staniem nie interesuje, za to chętnie się kula i pełza na brzuszku. Jolka, można podawać dziecku kropelki homeopatyczne na zwiększenie odporności, nam takie poleciła pediatra na jesienne zmiany pogody,. Może twojemu synkowi by pomogły, my bierzemy je profilaktycznie, podobno są dobre. Kurcze dziewczyny, ale nam te pociechy rosną, jak oglądam zdjęcia, które zamieszczacie, to nie mogę się nadziwić. Ola, ale Amelką ma już długą grzywke, hi hi, już niedługo będzie mogła nosić kucyki i spineczki, my się już nie możemy doczekać. Basieńka, moja córeczka tę coraz mniej przybiera na wadze, ważne że waga idzie do góry swoim tempem, Zośka 6 września, gdy skończyła 7 miesięcy miała 68cm i 7700g. pozdrawiamy A&Z

czesia
2006-09-17
17:31:53
Email
tak sobie odpoczywałam na wakacjach...

Inka
2006-09-18
08:28:50
Email
Czesc dziewczyny! A nam chyba wychodzi drugi zabek. Na kilka dni uspokilo sie ze spaniem i jedzeniem a teraz z powrotem Maly trze jezyczkiem dziaselko z przodu na dole, marudzi w nocy i przy jedzeniu. Lyzeczka tez wtedy zbytnio nie chce jesc - najlepszy jest smoczus i mleczko. A moj Misio jak mial 6 miesiecy to wazyl 8500. Dziewczyny najwyrazniej Wasze coreczki to baletnice ;)Ale to chyba jest tak ze do jakiegos miesiaca ta waga bardzo rosnie a potem juz powoli idzie w gore.
basienka25
2006-09-18
13:32:51
Email
Dziewczyny,ale weźcie jeszcze pod uwagę, że Ola moja ważyła 4150 przy urodzeniu.Ona nawet jeszcze nie powoiła swojej wagi urodzeniowej! Lekarka mówi, że póki się mieści w siatce( jest najniżej) to nie ma się co martwić.Najwidoczniej to bedzie taki mikrus jak mama:)
polishgirl
2006-09-18
15:02:53
Email
Cześć Dziewczyny. Mój Maks ma skończone 6 miesięcy i waży 8500. A dzisiaj zauwazyłam kolejny ząbek i dosyć juz ładnie przebity. Ma juz więc ich 5. dwa na dole i trzy na górze. Nieźle szybko co hehehe
polishgirl
2006-09-18
15:08:02
Email
O kurcze dziewczyny, zauważyłam kolejny ząbek na górze przebijający się. Czyli razem jest 4 na górze i dwa na dole.
basienka25
2006-09-18
16:30:22
Email
A no my juz mamy dolna dwojeczke:))))Razem 3:))
emi
2006-09-18
18:34:18
Email
Hej:) A u nas ostatnio przez te zabki to mam w nocy niezła jazde:( Kubus budzi sie co godzine albo i czesciej:( Niestety tylko ja do niego wstaje wiec po kilku dniach mam juz dosc. Na razie ma 3 zabki a drugi zab u gory nie chce wyjsc chociaz dziasełko jest bardzo spuchniete i mały mocno je trze:( W sumie miałam go odstawiac od piersi i uczyc samodzielnie zasypiac ale jak go tak boli to nie mam sumienia:( A tak poza tym to Kuba juz sam staje a jak sie go wezmie pod boczki lub za raczki to robi kilka kroczków:) Najgorsze jest to ze siada sam i jeszcze nie zawsze zachowuje rownowage i juz kilka razy poleciał do tyłu na panele i uderzył sie w głowke. Na szczescie zbyt mocno nie płakał:) CHyba niestety kilka siniakow musi byc zeby sie nauczył co trzeba robic zeby nie upasc:)
emi
2006-09-18
19:09:49
Email
A powiedzcie czy cos stosujecie na te bolace dziasełka i wychodzace zabki, no i czy myjecie jakos pierwsze zabki???
emi
2006-09-18
19:29:48
Email
KUBUS W MARKECIE:)

emi
2006-09-18
19:30:55
Email
I JESZCZE RAZ:)

emi
2006-09-18
19:31:30
Email
:)

emi
2006-09-18
19:32:15
Email
A TU W KĄPIELI:))

polishgirl
2006-09-18
21:17:28
Email
EMi, śliczny ten Twój Kubuś. Taki duzy, a jak sztywno juz siedzi. My stosujemy na dziasełka żel, ale chyba pomaga tylko na chwilke. Maksiu gryzie czesto gryzaczek, a raz zdarzyło sie że dałam czopek , bo bardzo płakał wieczorem. A tak wogóle to musze pochwalic mojego małego dzielnego Bąka bo bardzo dzielnie znosi te wychodzące zębolki, nie ma goraczki, ani biegunki i nawet zupki i deserki ładnie wcina. A wogóle to chyba nabawił sie katarku, kurcze przez ta pogodę bo taka zdradliwa, dziecko sie spoci a wiatr wieje.
Basia.26
2006-09-19
07:31:37
Email
czesć dziewczyny, Polish prosiłam, wygon ta bebę od zębów do mnie;) czesiu piękne fotki, urocze:) co do przewrotek, no cóż, nie jesteśmy w stanie zawsze i wszędzie ustrzec nasze dzieci przed nabiciem guza. dziewczyny nie mamczasu i sił, by tu częściej pisać. praca, dziecko-katar, dom... nie mam na wiecej sił...
olufal
2006-09-19
09:33:50
Email
E no Basia opowiadasz ;) Ja pracuje 7 -15 ,wracam, gram z mala,wstawiam pranie, potem robie lekcje ze starsza cora ,nastepnie pranko wywieszam,daje mala tacie do kapieli uciekam na fitnes ze starsza cora,a wieczorem ucze sie angielskiego czekajac aby dac ostatnia butelke Ameli o 24 ;) Cool nie? CIekawe kiedy mi baterie siada ;) Polish jak tam kaszki zadzialaly? Basia ma racie wywalaj ta babe od siebie bo nam tez by sie jakis zabek przydal!;)
czesia
2006-09-19
11:04:12
Email
hi hi, chciałyśmy równouprawnienia, to je mamy :-) Ja też chwilami padam na twarz ze zmęczenia, praca, dom, dziecko, zarwane nocki - my tez chcemy ząbki, niech już w końcu wyjdą !!! - i do tego często jestem sama, bo mąż często wyjeżdża, no ale cóż, damy radę, co nas nie zabije, to nas wzmocni. Czasami tylko się zastanawiam co ja robilam z czasem kiedy nie miałam dziecka.... pozdrawiam wszystkie zabiegane mamusie
olufal
2006-09-19
11:23:52
Email
oj Czesia ja pamietam co wtedy robilam-czytalam ksiazki,ogladalam telewizje,chodzilam na 2 godziny na scianke wspinaczkowa,chadzalam po sklepach ,gotowalam dobre posilki a szybkie makarony,wieczorami siedzialm w knajpach ze znajomymi,odwiedzlam kosmetyczke i fryzjera raz na miesiac -ogolnie rzecz biorac bylam egoistka ;))))))a teraz swiat sie kreci wkolo mojej kruszynki -i wiecie co nie zamienilabym tego na tamto wczesniejsze zycie bo jeden usmiech Ameli dodaje mi sily!
czesia
2006-09-19
12:58:04
Email
no właśnie Ola, dzieciaczki wywracają świat do góry nogami i już nie wyobrażamy sobie że mogłoby być inaczej. Mi dokucza brak czasu, teraz doba jest zdecydowanie za krótka na to, co chciałabym zrobić. No i tęsknię za aerobikiem i pływalnią, bo jak mam wybierać, to zawsze spędzam wolny czas z córką, a na basen to chodzimy we dwie sie popluskać, więc nie ma mowy o moim pływaniu (oj, a potrafiłam zrobić 1000-1500m) no i kondycja leży. A teraz to mam małego doła, bo jak od października dojdą mi dojazdy do pracy 40 min w każdą stronę (teraz pracuję z domu), to zostanie jeszcze mniej dla córki i dla mnie. Na szczęście są weekendy....
polishgirl
2006-09-19
15:10:15
Email
Cześć Dziewczyny. A chetnie bym wam oddała ta babe od zebów, bo przez to że tak szybko mu idą ząbki złapała go infekcja katarowa. Bylismy dzisiaj u lekarza, całą noc Maksiu sie meczył , z nosa mu sie leje jak diabli. Nie może oddychać, do tego jeszcze zęby bolące, no i temperatura w nocy. Wystraszyłam się i byłam z nim dzisiaj u lekarza, teściowie mnie wzywali z pracy. Dostał , krople, calcium, syropek jakiś, a wogóle to w całym Tarnowie po wszystkich aptekach szukałam Fridy i nie ma, no wiecie co, nawet o tym nie słyszeli, bo gruszką to nie bardzo nam idzie, zreszta maluch strasznie płacze jak mu wyciagam nosek. Pozatym to jest strasznie marudny , nie ma apetytu i wogóle taki jest biedny. Dostałam do piatku opieke nad dzieckiem, ale chyba jednak pójde do pracy, bo dziewczynom będzie bardzo ciezko, na świetlicy jak nie ma jeden osoby. Olu, niestety mały za żadne skarby nie chce butli, a do tego jeszcze ten katarek wiec narazie odczekam jak wyzdrowieje.W każdym razie raz jeszcze dziekuję
Dorota
2006-09-19
21:29:30
Email
Polish, na allegro są, wiem, że teraz to już za póżno ale..http://www.allegro.pl/item127479320_nowa_gruszka_aspirator_frida_z_zapasowymi_filtrami.html
Eryka
2006-09-19
21:31:09
Email
Wybaczcie lutowe mamusie, że tak Wam wpadam do Waszego tematu, ale napiszę do Polish odnośnie fridy. Rzeczywiście w Tarnowie nie można tego dostać. My z Kacperkiem przechodziliśmy alergiczny katar w marcu. Dzieki uprzejmości Beli dostałam fridę. Bela zamówiła ją dla siebie i dla mnie w aptece na Lwowskiej i sprowadzili. Polish podejdź do tej apteki i zamów. Gorąco pozdrawiam Belę, Polish i inne drogie mamusie z dzieciaczkami:)
natka
2006-09-20
08:58:50
Email
Dziewczęta! Wiem, ze któraś z Was pisla, ze jej maleństwo ma uczulenie od kaszek - czerwone plamy wokół ust. U mnie jest to samo. Wypróbowaliśmy prznajróżniejsze kaszki i za każdym razem jest to samo. Ciekawa jestem czy to przechodzi, czy mozna cos z tym zrobic...
polishgirl
2006-09-20
09:53:48
Email
Dziewczyny bardzo dziekuję. Mamy juz Fride , mąż zamówił w aptece, rzeczywiście sprawdza się. Natka, to ja pisałam o uczuleniu na kaszki, nie daje juz małemu kaszek z mlekiem w srodku, tylko takie bez mleka i dodaje wody, nie jest pewnie pełnowartosciowe , ale niestety innego nie może. Lekarka powiedziała że spokojnie moge przyrządzać na wodzie. Nie wiem czy to mija, moze z czasem, ale my narazie nie próbowalismy eksperymentowac . Pozdrawiam i biegnę zaraz do pracy, a do małego przychodzi teściowa.
Basia.26
2006-09-20
16:31:42
Email
Emi, Kubuś jest na prawde fantastyczny:) aż chce się przytulac takie skarby:)) pięknie sobie siedzi:) Polish jak tam u was katarek?? u nas lepiej, od dwóch dni nie musze już czyścić w nocy. w dzien też już tylko od czasu do czasu. na reszcie minęły te ciężkie dni. byłam z Miłkiem u lekarza, nic mu nie jest, gardło czyste, po prostu sam katar. i nie uwierzycie., mój szkrab rośnie tylko w górę, nic nie chce tyć. waży 7,8 kg i ma uwaga.... 82 cm.
Basia.26
2006-09-20
16:32:05
Email
no ale na chuderlaka nie wyglada;)
polishgirl
2006-09-20
18:26:35
Email
BASIU juz jest lepiej, ale jeszcze katarek jest, nie leje sie jedak tak strasznie jak wczoraj. no niezle duzy jest Miłoszek, Maks ma 68 cm, a wazy 8500.
olufal
2006-09-20
22:08:26
Email
Czesc dziewczyny znowu czekam na podanie mleczka o 24 :]ale dzieki temu mam powerka aby zagladnac na forum :) Amelia tez ma katar! Fridy nie lubi :( A miezy tyle co Maks -moze dlatego ze tez miala byc Maksem ;)))) Basia faktycznie twoj maly to rosnie szybciutko! EMI Kuba jest sliczny -Amelia uwielbia kopac porecz koszyka nogami i mam pelno sinakow na rekach :) JOLKA jak maly sie czuje???? niikitaa : to ze Weronika jeszcz nie siedzi to nic zlego !Daj jej czas!Mysle ze wiekszosc maluchow w lutowych niemowlakach jeszcze ma trudnosci z siedzeniem,a co do faldek to ich nieregularnosc niczym nie swiadczy,Amelia ma tez nie regularne i lekarz powiedzial ze jest wszystko OK! Buzka i spadam sie koapac-czyli 5 minut dla mnie ;)
emi
2006-09-21
09:58:40
Email
hej:) U nas na szczescie katarek nie dokucza. Mam nadzieje ze Wasze maluszki szybciutko poczuja sie lepiej:)) Niestety ta pogoda jest bardzo zdradliwa. Basiu ten Twoj maluszek to chyba jekies drozdze wcina ze tak szybko rosnie. Moj kuba ma dopiero 73cm ale wazy juz ponad 9200 i czuje to szczegolnie jak musze wyciagac go z łóżeczka ktore juz musielismy obnizyc na najnizszy poziom. A to dowód ze mały juz staje:)) Najgorsze jest to ze juz czasami juz sie puszcza a ja malo zawału nie dostaje. Qurcze jak te nasze maluszki szybciutko rosna...

emi
2006-09-21
09:59:40
Email
I jeszcze jedno:)) Aha sorki za jakosc ale wszystkie sa robione telefonem:) Chyba ostatnio jestem uzalezniona od robienia fotek małemu:)))

czesia
2006-09-21
11:45:53
Email
Emi, twój maluch chyba jako pierwszy z lutowych niemowlaczków stanął na nogi! gratulujemy. U nas nie ma mowy o staniu, mała zgina nóżki, się krzywi, jak chcę ją postawić i woli pełzać na brzuszku. A jak się denerwuje, że zamiast do przodu to najczęściej przesuwa się do tyłu :-) A może jest już jakiś sprawny raczek wsród lutowych niemowlaczków? No, widzę, że chłopaki znacznie przerosły wszystkie dziewczynki na forum. Zośka też ma 68cm i 7,7kg. Dziewczyny na katar polecam kropelki Euphorbium - homeopatyczne, warto mieć w domu. pozdrawiamy w ten słoneczny pierwszy dzień jesieni, Agata&Zosia

emi
2006-09-21
12:32:04
Email
Czesiu słodka ta Twoja kruszynka:)) Wiesz KUbus tez na poczatku pełzał jak mały raczek do tyłu. Teraz juz do przodu i niestety wszedzie wejdzie. Ostatnio upodobał sobie nasz tv i kino domowe bo cos tam sie swieci:) a do tego o zgrozo zacza przesladowac moje kwiatki. Jak dosiegnie to obrywa listki a jak nie to dobiera sie do ziemi i ja wyjmuje łapkami a zdarzyło mu sie juz nawet pokosztowac tej ziemi:) Czuje ze niedługo moim kwiatkom zostana same korzonki;)))
bela
2006-09-21
14:42:07
Email
hej!!Moj szkrab tez juz stoi od 2 tygodni.Ostatnio opatentowal wsawanie w lozeczku a ja cala w nerwach.Przedtem zostawilam go w lozeczku i cos robilam a teraz juz pilnowanie by nie wypadl bo on sie wspina :-(.A zdjec "stojacych" nie mam jeszcze ale uzupelnie braki ;-))
emi
2006-09-22
10:16:04
Email
Belu Kubus w łóżeczku juz stawał dawno, dlatego musielismy je obnizyc na maksa. U nas jeszcze było to ze łóżeczko sie bujało wiec jak było nma drugiim poziomie wysokosci to kuba niezle z niego wystawal:) a do tego bujał sie jak szalony majac przy tym okropny ubaw:)) Dlatego bujanie tez mu zablokowalismy:)))
JOLA-JOLKA
2006-09-22
11:21:04
Email
Witam dziewczyny.Długo na snie było na forum.Jestem na urlopie.Mateuszkowi cystografia wyszła dobrze, ale posiew źle.Teraz ma dwie bakterie w moczu.Nie wiedzą od czego.Dostaje Bactrim i maść na napletek, bo ma stulejkę.W szpitalu nas naszczęście nie zostawili, bo nie było izolatki, a on jest zdrowy tylko te bakterie w moczu, a inne dzieci w szpitalu są chore np.wirus rotta, zapalenie płuc i podobne.Więc jesteśmy w domu i bardzo dobrze.Cały tydzień jestem na urlopie i chodzimy sobie na spacer.Kazali mi zrobić posiew moczu, bo może ja go zarażam, tylko jak?Waży 7760 i nie wiem ile ma wzrostu, bo go nie mierzyli.Ważyli go, żeby wiedzieć jakie dawki leku podawać.NAdal sam nie siedzi, ale się stara, tylko mu sie wychodzi (nie ma równowagi).Ząbków brak.Biedny tyle przeszedł.Dzięki, że o nas pamiętacie.Pozdrawiamy
czesia
2006-09-22
11:30:07
Email
Jolka, a jak się te bakterie objawiały u twojego maluszka? Czy mały był niespokojny albo miał temperaturę? My kiedyś też robiliśmy u Zośki badanie moczu i wyniki wyszły takie sobie - lekko podwyższony poziom leukocytów sugerował jakąś małą infekcję, ale po tygodniu wszystko było już ok. Tylko, że u małej nie było żadnych objawów, a jak było u was? pozdrawiamy i życzymy dużo zdrówka
JOLA-JOLKA
2006-09-22
12:57:30
Email
Ja też robiłam mu badania moczu i wyszły ok.Potem podwyższone leukocyty i biłako w moczu.Po tygodniu powtórzyłam i wyszło jeszcze więcej.Zrobiliśmy posiew i wyszła bakteria e-coli.Dotego temperatura i zatrzymali nas w szpitalu.Teraz ma bakterie enterobacter i e-coli i nie ma temperatury.Bierzemy leki.Można przejść bezobjawowo.Zróbcie posiew moczu dla bezpieczeństwa.Kupki miał zielone i lekarze mówili, że zależy od diety, a teraz dieta taka sama, a kupki żółtawe.Te bakterie musiały być długo.Za 5 dni zrobimy posiew, mam nadzieję, że będzie dobrze.
emi
2006-09-24
08:47:02
Email
Hej kobietki:) A cóz tu taka cisza? Pewnie przez to ze na dworze super pogoda i wszyscy wybywaja na słoneczko:))) My dzis mamy test: idziemy z mezem na impreze a z małym zostaje moja kuzynka. Mam nadzieje ze sobie poradzi:)) Czy wasze maluszki tez tak czesto budza sie w nocy. Kuba ostatnio bardzo czesto sie budzi i najgorsze ze nie chce sam zasnac tylko musze go karmic a w piersiach juz mam mało mleczka:( Dzis o 6 juz dałam mu butle bo nie miałam juz pokarmu no i niestety pieresi juz bola szczegolnie ze Kuba czasem je przygryzie:( Chyba zaczne odstawianie ......
bela
2006-09-24
09:03:35
Email
Emi oj mam to samo.Od 3 tygodni Tomek ciagle sie budzi - tak co 2 godz i na dodatek placze wnieboglosy!!To nie zeby na pewno!!!Przez to ciagle nocne karmienie mam wiecej pokarmu.Ale na poczatku bolaly mnie piersi bo wyciagal ze mnie wszystko>Teraz jest dobrze.
bela
2006-09-24
09:10:43
Email
Aha!!! Od piatku Tomus jest chory. Najpierw byl to tylko katarek i kichanie ale w nocy dostal temp prawie 39 stopni i czopki nie dawaly rady. Wczoraj caly dzien spedzilamu lekarzy w pzrychodni i w szpitalu. Okazalo sie ze ma tez zapalenie uszu - znowu po 4 miesiacach. Dostal antybiotyk w zastrzykach :-((((. Umeczyl sie i uplakal strasznie bo ciagle jakies badania lekarskie, pobieranie krwi, czyszczenie uszu (ma waskie kanaly), zastrzyki. Zal mi go bardzo......... Juz prawie stracil glos. Boje sie zeby nie dostal jakiegos zapalenia w drogach oddechowych ale mam nadzieje ze antybiotyk do tego nie dopusci. Zle sypia bo temperatura, zatkany nos... Caly czas chce byc przy mnie.Kio go tylko piers. Oby nie nauczyl sie spac z nami w lozku ;-). Wolnego w pracy nie moge wziac...
basienka25
2006-09-24
10:03:58
Email
Belu, zyczymy zdrowka Tomkowi.Nacierpi sie biedaczek.U nas tez Ola budzila sie czesciej jakis czas temu.Ale jak wyrznela sie dwojeczka zaczela znow sypiac lepiej( budzi sie ok 1-2, potem ok 4) Bywalo ze ze budzila co 2 godz.Tez chodze do pracy niewyspana.Wczoraj poprosilam męża żeby zajął się Olą, jak ta sie obudzi.A ostatnio jej budzik dzwoni o 6:))) I co myślicie pospałam sobie??Marudziła wciąż mamamama, że musiałam wstać.Nad ranem jak biorę ją do karmienia to już nie odkładam do łóżeczka.Spi z nami.I budzi nas bardzo brutalnie:) Jak leżymy do niej plecami to szarpie za włosy, jak przodem to łapie za noc, drapie po twarzy:))U nas też jakiś katarek był ostatnio, na szczęście mały i krótko.Ja i mąż byliśm y przeziebieni.Ale, Oleńki, całe szczęśćie nie wzięło.Mama mówi, że to dzięki temu że karmię cały czas, jest odporna.Dalej ściągam mleko,jak jestem w pracy Ola dostaje buteleczke.Wprawdzie nie tak bardzo duzo, bo 120ml, ale zawsze to cos.Potem zjada zupke, wiec mysle ze nie jest glodna.
Basia.26
2006-09-25
10:13:30
Email
cześć dziewczyny, widzę, że każda z nas coś przechodzi ze swoim szkrabem. u nas dalej katar i kaszel:( ale katar już przechodzi wiec mam nadzieję, ze wkrótce juz zapomnimy o całej sprawie. Miłosz już nie najada się piersią. traktuje ją jako popicie, a działa to na niego jak gaz rozweselający hihi. może być głodny, trochę popije z cycka i się chichra niesamowicie, zaczyna bardzo głośno gadać, przewraca się na brzuch i z powrotem na plecy... no normalnie głupawka:)) na noc już mu daję kaszkę, w nocy (dziś o 23.30)possie cyca, zje kaszke i śpi do 7-8 rano (dzis 7.20). też miałam kilka dni takich, że budził się w nocy ze strasznym płaczem. i tak płakał jakby przez sen. no ale od kilku nocy jest spokój. aha, a co do tego karmienia piersią. sądzę, ze Miłosz już sam się odstawia od piersi. kiedyś jednorazowo potrafiłam ściagnąć z piersi100-120 ml. teraz to jest już niemożliwe. nawet 20 ml to wyczyn. ortopeda kiedys mi mówił, żeby karmić do 8 miesięcy. no prawie nam sie udało. nie umiem juz Miłka przekonac do piersi, non stop sie odwraca, bawi czymś, na cos się patrzy. chyba bym musiała go karmic w białym pokoju bez żadnych sprzętów. inaczej wszystko go rozprasza. aha, i bardziej go interesuje zabawa cycusiem (dotykanie, łapanie sutka) niż jedzenie. to odstawienie od piersi to chyba trudniej zniesc mi niz jemu;) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-09-25
10:14:44
Email
aha, dzis rano robilam małemu badanie krwii i moczu. mam nadzieję, ze wszystko będzie ok. przy pobieraniu krwii nawet się nie skrzywił. uśmiechał się za to do pielęgniarki. bardzo fajnie, delikatnie mu tą krew pobrała:)
Basia.26
2006-09-25
10:32:24
Email
jeszcze jedna sprawa. interesuje mnie jak sa mierzone wasze pociechy. chodzi mi o wzrost. czy mierzy je pielegniarka jak dzidzia lezy na boczku?? i tak od główki, przez kregosłup, pupcię i przygięte nózki az do piętki?? bo Miłosz właśnie tak jest mierzony, a ten sposób "dodaje" mu centymetrów. ale wszystkie dzieci tak sa mierzone w naszej przychodni (te co nie potrafią stać oczywiście;)bo jak zmierzylam Miłosz jak leżal płasko na wznak to mial jakieś 74-76cm. dokładnie ciężko mi określić.
bela
2006-09-25
11:11:29
Email
nam mowila pielegniarak zeby mierzyc tak jak dziecko lezy na pleckach z boku na blacie zaznaczyc czubek glowy i koniec nog
czesia
2006-09-25
12:43:59
Email
cześć, no Basia, u nas jest podobnie z cycusiem, w dzień jak przystawiałam Zośkę do piersi, to cmoknęła dwa razy i koniec, żadnego zainteresowania, więc w dzień już w ogóle nie karmię. Tylko raz w nocy, ale i tak powoli kończę karmienie piersią, mała się nie buntuje, pięknie pije z butelki i ja też już dojrzałam do odstawienia jej od piersi. Jeżeli chodzi o mierzenie, to u nas w przychodni kładą dzieci na pleckach na takiej macie z miarą i mierzą na wznak od czubka głowy do końca piętki. pozdrawiamy
emi
2006-09-25
19:06:57
Email
Belu bardzo mi przykro z powodu choroby malenstwa. Mam nadzieje ze juz jest lepiej. Co do mierzenia to u nas kłada dziecko na deseczce z miarka na plecach i mierza od czupka głowy do piet.
polishgirl
2006-09-25
22:50:53
Email
Bela, mam nadzieję że Tomus szybko wróci do zdrowia. Mój Maks jeszcze ma lekki katarek, ale juz jest dużo lepiej, za to mi leje sie z nosa dzisiaj przeokropnie, nie wiem czy zaraziłam sie od maluszka, czy mnie gdzieś przewiało. A dziewczyny nie uwierzycie, mojemu małemu wyszły kolejne zabki, na dole i na górze, ma juz 6 , i juz prawie sie przebijają jeden z góry kolejny i z dołu. Czyli razem bedzie miał 8. Nieźle co?? Nie wiem czemu to tak szybko, mam nadzieje ze to nie jest źle.
czesia
2006-09-26
09:45:46
Email
Oj, chyba coś wisi w powietrzu, Zośka też dostała katarek i kicha często. Bela, Polish, trzymamy kciuki za zdrowie waszych chłopaków, niech się szybko kurują. Polish, ale szybko Maksowi wychodzą te ząbki, u nas cały czas zębów brak. pozdraiwam i zmykam do pracy
czesia
2006-09-26
09:48:07
Email
dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie używacie smoczków np do zasypiania? zastanawiam się kiedy jest najlepszy moment żeby zacząć małą odzwyczajać od ssania smoka.
Basia.26
2006-09-26
10:51:48
Email
hej, Polish ale z ciebie przyjaciółka, zatrzymałas zębuszkę u siebie... nieładnie oj oj ;) czesia Miłosz zasypia ze smokiem. ale ma dobry odruch, wypluwa zaraz jak tylko zaśnie, więc (podobno) nie mam sie czym martwić. jeśli dziecko nie wypluwa to trzeba mu wyciagnąć podczas snu. też słyszałam, że tak od 7 miesiaca dobrze dziecko odzwyczajać, no ale zobaczymy... mnie smok bardzo pomógł jak Miłosza zabiarałam w zimie na spacer. bardzo się denerwował jak go ubieralam w ciepłe rzeczy, płakał i nie mogłam z nim wyjsć, a smoczek to wszystko likwidował. mały był spokojny, śmiało z nim wychodzilam. mam nadzieję, ze tej zimy nie bedziepłakal, no ale ja mu się nie dziwię, na pewno było mu bardzo gorąco, ale płacz jeszcze bardziej powoduje pocenie sie. a co do spania, to czasami uśnie bez smoka, no ale na pewno na stałe smoka wyrzuci jeszcze nie mogę.
czesia
2006-09-26
11:12:31
Email
Basia, no właśnie, u nas też jest smoczek przy zasypianiu i najczęściej mała wypluwa go sama, ale zdaża się, że musze go jej wyciągać po kilku minutach. Żadko zdarza się, że zasypia bez niego, martwi mnie to, że gdy czasami przebudzi się w nocy, to musi dostać coś do buzi - pierś, butlę albo smoczek, żeby possać. Jak jej nie dam i próbuję ją położyć, to się denerwuje i otwiera buzię. Dlatego wydaje mi się, że się przyzwyczaiła do ssania przy zasypianiu. Oj, chyba będzie ciężko kiedy zdecydujemy się na pożegnanie ze smoczkiem ;-(
emi
2006-09-26
13:26:28
Email
hej:) U nas juz 5 ząbek sie przebił:) Co do smoczka to Kubus niestety nie chce wogole. Przedtem jeszcze ajakos sporadycznie go tolerował a teraz wogole nie chce wziasc do buzi:( Niby dobrze ale własnie do zasypiania by sie przydał... No ale cóz nie wszyscy lubia smoczki:))
emi
2006-09-26
13:43:26
Email
A TO TAK DO GALERII:)

emi
2006-09-26
13:48:03
Email
a to jeszcze jedno:)

emi
2006-09-26
13:48:35
Email
obiecuje ze ostatnie dzisiaj:)

Basia.26
2006-09-26
14:30:27
Email
Emi śliczne fotki, jak ładnie w ogródku jak pogoda dopisuje. my musimy siedzieć w domu, kurcze ten katar i kaszel to jakieś okropieństwo :(
polishgirl
2006-09-26
15:23:26
Email
BASIA wygoniłam ta zębuszke, no ale znowu przyszła do nas , hmm. A co do smoka to Maksiu tez nie bardzo go chce, czasem tylko jak go odstawie w nocy do spania po piersi i sie przebudzi to wtedy mu włoze i czasem załapie, ale zatraz wypluwa.
Inka
2006-09-26
15:40:01
Email
czesc troszke mnie tu nie bylo i zdazylam sie za Wami stesknic :) A u nas pojawily sie dwa zabki a teraz chyba ida kolejne. Moj Misio bez smoczka nie usnie i go latwo oddac potem nie chce. Ale czesto jest tak jak u Czesi ze jak sie obudzi w nocy to musi go dostac i wtedy spi dalej. A jak u waszych pociech siedza juz same?
czesia
2006-09-28
09:09:47
Email
hej, dziewczyny, gdzie się podziałyście? u nas pogoda dzisiaj byle jaka, pochmurno i szaro, a ja złapałam jakiegoś wirusa i leci mi z nosa sama woda. Mam nadzieję, że mała nie podłapie tego świństwa ode mnie. A, Zośka już całkowicie odstawiła się od piersi :-) W sumie karmiłam ją prawie całe osiem miesięcy, troche mi smutno, że to już koniec, ale z drugiej strony, muszę zadbać teraz o swoją dietę, bo cały czas byłam na bezmlecznej. Ach, jak ja tęsknię za serami! A wczoraj zjadłam pierwszy raz pizzę z podwójnym serem, mniam mniam. Pozdrawiam lutowe niemowlaczki i ich mamusie
czesia
2006-09-28
09:11:04
Email
Emi, śliczny ten twój raczek! i jak fajnie bryka na trawce :-)
Inka
2006-09-28
09:33:16
Email
U nas tez jest brzydko i byla rano straszna mgla. Jeszcze sie troche unosi. Ale mam nadzieje ze sie poprawi pogoda bo musimy isc po zupke do sklepu.Czesia jak sie moj maly odstawil od piersi to tez bylo mi bardzo smutno :(
polishgirl
2006-09-28
09:58:56
Email
Hej dziewczyny. Mój mały jeszcze sie nie chce odstawić od piersi, nadal lubi przy niej poleżeć i possać, a jak wracam z pracy to wręcz sie dorywa do piersi. Ale zauwazyłam że juz nie mam tak nabrzmiałych piersi w pracy, coraz mniej juz mleka sie produkuje, tak naprawdę to karmię go chyba ze 3-4 razy w ciągu dnia, przed wyjściem do pracy , po pracy i przed spaniem. Na szczęście laktacja jeszcze sie utrzymuje, dlatego że karmie w nocy. Chciałabym tak do roku jeszcze pokarmić. U nas pogoda nawet ładna , swieci słonko, ale nie jest zabardzo ciepło. Zaraz jade zwieźć małego do babci i do pracy. Dobrze że to już czwartek, bliżej weekendu. Acha , powiedzcie ile zupek i deserków w ciągu dnia zjadają Wasze smyki i czy mają jakieś ulubione. Tak sie zastanawiam czy te nowości jak Menu Smakosza itp są fajne i czy je kupujecie, czy urozmaicacie jedzonka swoim bobasom?? BASIA I BELA jak tam wasze szkraby , czy juz lepiej??Buziaczki
polishgirl
2006-09-28
10:01:04
Email
Czesia, ja tez tak miałam, lało mi się z nosa przeokropnie,jakieś 3-4 dni, juz mi przeszło, więc nie wiem czy to przeziebienie, czy alergia.
olufal
2006-09-28
10:01:04
Email
Hej dziewczyny! Co to za pogoda? fuujjj... jesien idzie-nie ma na to rady... Amelia dalej jest bezzebna krolowa ;) siedzi pieknie ale o lezeniu na brzuchu czy raczkowaniu nie chce sluchac :( nic tylko siedzenie lub stanie!a ubieranie-koszmar!woli latac na golasa ;)
olufal
2006-09-28
10:01:40
Email
nowe fotki Ameli juz dodane.Buzka
olufal
2006-09-28
10:15:12
Email
Amelia ssala smoczka przez 2 miesiace a potem wymienila go na plec :( czy ktoras z was slyszala o jakiejs metodzie odstawienia palca? smoczek mozna zabrac a co ja mam z tym palcem zrobic ? :] Co do jedzonka to moja panna w ogole nie chce jest dan z Hippa -nie wiem czemu,deserki i kaszki OK ale dania sa ble...Sama nie wiem jak ja karmic bo co ksiazka to co innego jest napisane.Jak na razie rano jest mleczko potem kaszka ,soczek ,obiadek,deserek,herbatka,mleczko i kaszka o 24. Nie wiem czy to dobre menu...Zazdroszcze Wam tego karmienia piersia...wczoraj moje kuzynostwo stracilo dzidziusia (12tc) wiec szybciutko poszukalam grup wsparcia-sama przez to przeszlam wiec chcialam im jakos pomoc, no i trafilam na strone "dlaczego" boze dziewczyny ile ja lez wylalam...tyle niewinnych Aniolkow...ryczalam az do 2 w nocy...Cieszmy sie ze nasze pociechy sa przy nas bo to wielki dar! Buzka
Basia.26
2006-09-28
15:41:14
Email
Inka witaj znów:) polish dzięki, dziś z Miłkiem wyszłam na spacer pierwszy. już jest o niebo lepiej. katar prawie całkowicie ustąpił, kaszel też. a karmienie... no cóż, Miłosz też już wcale piersi nie ssa od dwóch dni. także u nas też już KONIEC cycusiania. Ola chyba masz dobre menu. miłek nie chce pić mleka modyf. zje rano o 8 kaszkę, o 11 owoce (cały banan, jabłko i pół brzoskwini lub gruszki + 2,3 biszkopty). potem obiadek. cała pełniutka plastykowa miseczka taka dla dzieci. nawet nie wiem ile to ml. , deserek, kaszka i o 4 rano kaszka. ja robie zupki i deserki sama. chyba, ze gdzieś wychodzę to mam zawsze jakiś słoiczek. Miłosz zjada też chętnie jajeczniczkę:) robie ją tak: troszkę masełka na patelkę, jajeczko, rozdrabniam bułeczke, dolewam troszkę mleka i to wszystko gotuję do ścięcia. to jest pyszniusie, moja mama to robiła mojej siostrze, a my z bratem zawsze jej wyjadaliśmy:) Miłosz dobrze znosi białko z jajka, nic mu nie jest więc mu je podaje, bo już mi brak pomysłów na te posiłki:) no i oczywiście jajko na miekko, żółtko na miękko z rozgniecionym ziemniaczkiem. Olufa to strzsznie smutne, co pisałaś o tym utraconym dzieciatku. no ale widzisz, ja to mam "za ścianą". ja byłam gdzieś w 3 tyd.c. a moja sąsiadka w 5t.c. no i ona poronila, zwierzyła mi się, a mi wtedy było głupio jej powiedzieć, że ja też jestem. no i w końcu dowiedziała się, jak ja już kończyłam 6 miesiąc, bo zaczelo być widać... ucieszyła sie, wyściskała mnie ale.... pomimo, że mieszkamy na jednym piętrze, razem do podstawówki chodziłyśmy, to do dzis nie przyszla do mnie i do Miłka... kiedys mi powiedziała, że po prostu nie da rady:(
polishgirl
2006-09-28
16:34:04
Email
Kurcze Basia, ty jestes niesamowita, ile już dajesz Miłkowi, jajecznice nawet hehe i bułki i biszkopty. Ja to się boję jeszcze , no i ostatnio pytałam lekarki co do biszkoptów to powiedziała ze dopiero około 9 czy 10 miesiaca , bo zawieraja gluten który uczula.
Basia.26
2006-09-28
18:25:46
Email
Polish no ryzyk fizyk, w sumie Miłek nie mial nigdy niepokojących objawów alergicznych na coś, tylko raz taka skórka na buzi, ale to chyba w 4 miesiącu. no i skoro z piersi zrezygnował, no to czymś musze mu ten brzusio zapełnić. i tak powoli mu tą dietę rozszerzam;)
basienka25
2006-09-28
18:46:25
Email
A ja wciaz sie zastannawiam co moge podawac Oli.Kaszka wyobrazcie sobie jej nie podchodzi,ma zaparcia po niej.Daje zupke i czasem brzoskwinie zmiksuje na podwieczorek.Ale zabardzo nie chce jesc, bo kwasna.Cay czas woli moje mleczko.Nie wiem co moge jej dac do zjedzenia, zeby nie zaskodzilo na kupe.Bo chetnie poznaje nowe smaki, nie powiem.Ale czesto ma zaparcia i musze uwazac co jej dawac.
Basia.26
2006-09-28
19:03:28
Email
Basiu Miłosz załatwia sie nawet 3 razy dziennie, dwa to norma. i to tak porządnie, że ja nie wiem, gdzie to się w nim mieści... sama bym chciała taką przemiane ;)
Basia.26
2006-09-28
19:04:35
Email
ale przyznam, że jak podawałam małemu kupne soczki to też miał zaparcia. teraz tylko jerbatki są w ruchu.
basienka25
2006-09-28
19:25:41
Email
Odkąd odkrylam ze kleik ją 'zakleja' nie daje juz i robi kupe tak co dwa dni nawet.Czasem jest luzna czasem twarda.Nie weim od czego tak, bo dostaje wciaz to samo do jedzenia.Jaka herbatke , Basiu, dajesz Milkowi.Ja kupilam teraz Bobovity jablko z melisa, ale koper tez jest w skladzie.Olci posmakowala.
bela
2006-09-28
22:50:00
Email
witajcie!!! Wczoraj bylam do kontroliz Tomciem. Uszy juz zdrowe ale katar nie minal i jest gesty co utrudnia sciaganie a malemu odkrztuszanie. Dzis pojechalam do kontroli bo tak mu cos na piersiach charczalo ze myslalam ze ten katar zszedl mu na oskrzela ale na szczescie nie.Zastrzyki jeszcze do jutra wieczorem. Bidulek baardzo placze. Ponoc to sa najbolesniejsze zastrzyki dla dzieci :-(((((((((.On juz wie ze ma miec zastrzyk: wtula sie we mnie gdy go kluja ale jak wstrzykuja to strasznie cierpi i probuje sie wyrwac. Widok straszny. Nawet teraz lzy cisna mi sie do oczu. Ale to koniecznosc by byl zdrowy. Mialam do tych zastrzykow cos na znieczulenie ale ponoc bardzo obciazaja serce i pielegniarki odradzaly. Tak wiec jeszcze jutro.... Wazy 9 kg a mierzony po mojemu ma chyba 80+ cm. Pozdrawiamy wszystkie mamusie i ich pociechy
czesia
2006-09-29
09:24:27
Email
Oj Belu, biedny ten twój szkrabik, dobrze że to już koniec zastrzyków. Basia, faktycznie szerokie menu ma Miłosz, no i porcje pokaźne :-) U nas jadłospis wygląda tak: rano po obudzeniu o 8.00 butla mleka i uwaga Zośka przepada za Nutramigenem, to jest jej ulubione mleko, wypija tak ok 150ml, o 11 kaszka z owocami leśnymi, jabłkami lub gruszkami lub brzoskwiniami. o 14 obiadek warzywa z mięskiem - królik, indyk lub kurczak. O 16-17 deserek - robie kleik ryżowy z owocami (jabłka/ gruszki/śliwki/ banan) ale to nie zawsze mała chce jeść. No i na noc próbuję kaszkę, ale często mała nie chce i zazwyczj kończy się na ulubionym mleczku. Plus jedna butla 100 ml w nocy. Jajek, glutenu i mleka jeszcze nie daję i nie zamierzam, mała jest alergikiem, więc z tymi produktami musimy poczekać.
czesia
2006-09-29
09:28:41
Email
Aaaaa! Zoska ma pierwszy ząbek, właśnie się przebiła dolna prawa jedyneczka! mała jest bardzo dzielna, żednych niepokojących objawów, poza tym, że w nocy jak się obudziła o 3 na butelkę, to przez godzinę nie mogła zasnąć. Co ją położyłam, to po 10 min się wybudzała. Ale jak już zasnęła przed 4, to spałyśmy jednym ciągiem do 8.30! No i będzie sukienka dla mamy hi hi
polishgirl
2006-09-29
14:38:19
Email
Oj Belu, żal mi Tomusia. Gdzie on to zapalenie uszu złapał kurcze. Biedactwo. Dobrze że to juz koniec zastrzyków.
Basia.26
2006-09-30
08:12:16
Email
oj tak, Mati od Jolki i Tomaszek Beli to się biedaczki teraz nacierpią. Belu tak to wszystko opisałaś, że aż mi sie płakać chciało. dziewczyny, co robić>> Miłek nie chce mleka modyf. próbowałam podawać mu NAN@. NAN1 kiedyś ładnie pił, jak miałam tego wirusa żoładkowego. a teraz klapa. Belu czy tobie na ściankach butelki też osadza sie taki bialy, mączny osad\?? aaa... no i Miłek dzis sie budził w nocy chyba 500 razy. jestem padnięta, mój mąż też.
bela
2006-09-30
09:17:14
Email
oj Basia wiem co to znaczy nocne wstawanie bo przez 3 tygodnie Tomek budzil sie po nocach co godzine.Chodzilam po scianach.Na to poskladaly sie uszy i zeby.Teraz znowu sypia jak dawniej.Mam osad na butelce ale po dokladnym umyciu znika.Moze Maksowi wreszcie przebijaja sie zeby dlatego tak czesto sie budzi i nie chce jesc mleka .U nas bylo podobnie tylko ze przy tych gornych bo dolne przeszly bez wiekszych scen..Calkiem wiec mozliwe ze jeszcze kilka nocy bedzie takich.Uszy mamy zdrowe tylko ten katar sie trzym i dalej taki gesty ze go ciezko sciagac.Nie wiem co robic???? Pozdrawaiam
polishgirl
2006-09-30
09:33:13
Email
Bela, chyba miałaś na mysli Miłoszka, bo Maks zębolki już ma ;-)). Bela spróbuj przed ściągnieciem nawilzyc woda morską, nam to pomagało. Ja dzisiaj tez jestem padnieta , ale przez chrapanie mojego męża, kurde tak strasznie zapodaje ostatnio że nie moge spać, a jak uda mi się zasnąć to zaraz Maksiu mnie budzi i tak w kólko, albo jeden albo drugi, chyba wyrzucę go do drugiego pokoju na noc.
emi
2006-09-30
17:12:59
Email
witam Qurcze biedne te chorutkie malenstwa. Mam nadzieje ze szybciutko wroca do zdrowka. A ja od wczoraj nie moge chodzic:( Lekarka zdiagnozowała ze to rwa kluszowa;(( Boli strasznie a chodze dosownie po meblach. Musiałam odstawic Kubusia od piersi bo dostałam bardzo mocne leki. Jak nie przejdzie do poniedziałku to mam miec zastzryki:(( Maz wczoraj musiał wyjsc wczesniej z pracy a dzis w nocy wstawał do małego i dawał mu sztuczne mleko. Ja nawet nie moge wziasc go na rece. Dzis jak wyjełam go z łóżeczka (myslałam ze dam rade) to nie mogłam zrobic nawet kroku tylko krzyczałam zeby maz przyszedł i mi go wział z rak:( Mowie wam okropny bol:((( Mam nadzieje ze do poniedziałku minie, ale po lekach wogole nie jest lepiej:((
emi
2006-09-30
17:23:54
Email
A wiecie co najgorsze jest to ze widze ze mały chce sie przytulic i ze chce cycusia:(( Az mi sie serce kraje:((
niikitaa
2006-09-30
20:24:35
Email
Cześć dziewczyny! strasznie Ci współczuję Emi!!! i wszystkim chorusim dzieciaczkom. My z Weroniczką odzwyczajamy się już 4 dzień od usypiania przy cycusiu i malutka tak żałośnie płacze, ze chce mi się wyć razem z nią. Mówi przez płacz "mama" (normalnie to jeszcze tego nie mówi) otwiera buzię i próbuje cokolwiek wziąść do buzi to raz moje włosy to moją brodę to policzek to usta i jak nie daje razy to niesamowicie krzyczy i się wije - serce mi pęka :( ALe całe szczęście są już postępy na początku płakała po około 40 minut a teraz juz tylko około 15. Strasznie to trudne !!! Ale to koniczność bo malutka ma problemy z tolerancją laktozy i nie może tak non stop siedzieć przy cycusiu. pozdrowionka dla wszystkich strapionych mamuś !!! i dla reszty też:o)
Basia.26
2006-10-01
11:30:50
Email
Emi, o rety, co ty piszesz!! to na prawdę straszne, co przechodzisz. szkoda, ze musiałas malego odstawić:( jak to leki nie pomagaja?? kurcze, nie wiem co ci poradzić, chyba trzeba to przecierpieć. a z czego taka rwa się robi?? Nikitaa czytałam twój wątek o zasypianiu przy piersi. mój Miłek od pierwszego karmienia miał nawet wypluwania piersi zaraz po najedzeniu sie. nigdy tez nie dał sie np uspokoić przez podanie piersi czy utulić przy cycu. po prostu dla niego od początku cyc to była stołówka, najadał sie i koniec. tylko w nocy jak był taki spiący, to korzystalam i tuliłam go po nakarmieniu do gołej piersi. to takie przyjemne, ze zarywałam własne spanie kosztem przytulania:) co do misia do spania, ja od pocxzątku dawałam do łóżeczka Miłkowi takiego misia, który był (moim zdaniem) najłatwiejszy do przytulenia. mam takie 3 misie, od najmniejszego do najwiekszego. zaczeliśmy od średniego. teraz śpi z najwiekszym, a tego najmniejszego ma do wózka i na wyjazdy. bardzo sie do tych misiów tuli, obejmuje je, kladzie się na boku i obejmuje obiema rączkami misia i tak zasypia. a co najciekawsze, ten misiu jest dla niego najukochańszy do spania, ale w dzień nie lubi się nim bawic:) zamieszczam zdjęcie z tym srednim misiem. czesto kładzie tego misia sobie na twarzy i tak zasypia:) czesto się kręci, nie moze zasnać, a jak tylko mu tego misia podsunę, to dziuała on jak środek usypiajacy, dosłownie jeszcze nie zdąży powiek zamknąć, a juz w oczkach mu białka widac;) zasypia w momencie. nie od razu dziecko polubi spanie z misiem, musi się do takiego spania nauczyc. ale na pewno łatwiej będzie z misiem niż samemu:) aha, i to normalne, ze tego misia dziecko będzie gryzło, ssało itd. ja wtedy daję do buzi smoka, a te misie to już są chyba po 15 praniach i nieźle sa juz "zmaltretowane" przez Miłka.

Basia.26
2006-10-01
11:35:21
Email
a tu z tym największym misiem:)

Basia.26
2006-10-01
11:38:27
Email
w wózku urzęduje z tym najmniejszym misiakiem:)

niikitaa
2006-10-01
13:55:49
Email
Cześć dziewczyny!!! No dzisiaj jest już trochę lepiej z tym usypianiem - chyba zaczyna się poddawać, już tak mocno nie płacze ale chyba zrozumiała że ma się przytulić i będzie spała. Popłakuje jeszcze co chwila ale to już nie to samo co było. ufff oby tak dalej :o) Basiu dzięku za zdjęcia :o) Jaki on śliczniutki i jak fajnie śpi. Weronice miś do tej pory nie był potrzebny bo miała cycusia :o) głaskała mnie po nim i się przytulała. Teraz ma w łóżeczku małego kotka, i większego pieska i baranka :) jak się obudzi to się nimi bawi bo usypia jeszcze na moich rękach. Tak jak opisałam wcześniej na razie usypia na moich rękach bo chce ją oduczyć usypiania z cycusiem a potem dopiero samodzielnie w łóżeczku. Wtedy moze któryś miś się przyda:) Tak się martwię o Weronikę wczoraj zaś jej się dość mocno ulewało i dzisiaj był śluz w kupce .... Bidulka ciągle coś z tym jej brzuszkiem. A wy dziewczyny słyszałyście mozę coś o tej nietolerancji laktozy? może lepiej w ogóle powinnam przestac ją karmić piersią i poszukać jakiś preparat bez laktozowy???
Basia.26
2006-10-03
08:28:01
Email
Nikitaa no niestety nic nie mogę ci doradzić. nie wiem jak się ma laktoza do karmienia piersią:( no zeby mleko matki mogło jakos źle wpływac na dziecko... no cóz, może to się chyba zdarzyć, ale to już musisz omówić z lekarzem. może zrób taki test, sama odciągaj mleko, a dziecku podaj przez np dwa dni jakies modyfikowane. ostrzegam jednak, ze ja po takim dwudniowym odstawieniu (miałam silne zatrucie) straciłam jakby połowe pokarmu i Miłosz już się sam zaczął odstawiać od piersi od tego czasu. to wszystko musisz uzgodnić z lekarzem, bo może szkoda odstawiać małą, może problem tkwi gdzieś indziej. jak już pisalam w innym watku, Miłosz zaakceptował Bebilon 2, sama je próbowałam, faktycznie smaczne to mleko. i łatwiej się rozpuszcza niż Nan. i... co jest dla mnie równiez istotne. jest w bardzo estetycznym i FUNKCJONALNYM opakowaniu. już tych torebek, torebeczek mam dość.
emi
2006-10-03
17:20:30
Email
witam MOja rwa kulszowa jest juz troche lzejsza. Ale nadal zbytnio nie moge chodzic:(( Czuje sie okropnie. Maz musiał wziasc urlop. A do tego dzis zadzwonili ze mamy w koncu przyjechac z Kubusiem do szpitala na ta operacje na serduszko. Jutro raniutko musimy byc w Poznaniu ale operacja bedzie dopiero w piatek.Najgorsze ze to operacja na otwartym sercu. Nie wiem jak jak go przezyje:(( Bardzo sie boje:(( CHyba bede tam cały czas ryczec. Moze to głupie ale nic nie poradze:( Prosze pomodlcie sie za nas!!! NIe wiem tez jak my damy rade bo tam nie ma pokoi dla dziecka z rodzicami sa tylko łozeczka dla dziecka a rodzic moze siedziec cała noc na krzesle. Straszne bo wiem ze ja nie dam rady z tym bolem plecow:( Nawet nie chce myslec o tym ze moja kruszynka bedzie meczona badaniami i operacja. Jeszcze po zabiegu trzeba tam spedzic sporo czasu:( MOgłby stac sie cud i ta dziura w sercu mogła by sie zarosnac.... Jak wrocimy to dam wam znac jak poszło. Do zobaczenia za kilka tygodni.
czesia
2006-10-03
18:29:50
Email
Emi, będziemy z Wami, Zośka trzyma kciuki za Twojego maluszka. Pomodlimy się za Was!!!! ściskamy i wierzymy, że będzie dobrze!!!
JOLA-JOLKA
2006-10-03
20:53:35
Email
Emi będziemy się za Was modlić!Trzymajcie się.Wszystko będzie dobrze.Myśl pozytywnie.
JOLA-JOLKA
2006-10-03
21:00:34
Email
Jesteśmy po antybiotyku.Czekamy na badanie moczu.Mam nadzieję,że nie będzie już bakterii.Też mam dość szpitala i stresu.Matyś nadal sam nie siedzi.Ząbków też nie ma.Nadal mamy chodzić na rehabilitację.Nie zaglądam tu często, bo nie mam dużo czasu.Pozdrawim Was wszystkie i wszystkie maluszki, serdecznie.
Basia.26
2006-10-03
21:17:22
Email
Emi kochanie, trzymam za was kciuki, rozumiem twój strach, każda łezka będzie uzasadniona. nie bój się, wszystko z twoją kruszyną będzie OK, w końcu to specjaliści, wiedzą, co robią!! Bardzo mocno za Kubusia się pomodlimy, kiedyś to my możemy potrzebować czyjegoś wsparcia. po to tu jesteśmy, zeby sobie dodać otuchy. to będą dla was na pewno cięzkie chwile, ale wszystko przetrwacie, a usmiech Kubusia wynagrodzi cały ten bałagan związany z operacją. wszystkie troski już pójda w kąt:) całujemy Was mocno i czekamy na Wasz powrót :))
Basia.26
2006-10-03
21:18:50
Email
Jolka mam nadzieje że i wasze kłopoty sie skończa. teraz już powinno być wszystko ok, daj znac jak wyszły badania moczu. pozdrawiam i trzymam kciuki
bela
2006-10-03
21:37:30
Email
Emi i my jestesmy z Toba. Oby wszystko bylo dobrze. JOLA Matysiowi zyczymy duzo zdrowka.Pozdrawiamy i trzymamy za Wasze malenstwa kciuki
Basia.26
2006-10-03
21:40:22
Email
a jeszcze tak reasumując, fatalny zbieg okoliczności z tą rwą kulszową. tak to kurde jest, ja też kilka razy miałam takiego pecha. nie będe tu przytaczać przykładów, bo są błache w porównaniu z sytuacją emi, ale taki własnie pech po ludziach chodzi. trzeba walczyć z własną słabością i trwac przy dzieciątku. co zrobić, taka rola mamy...
niikitaa
2006-10-03
22:36:40
Email
Emi!!! trzymajcie się tam - my też trzymamy kciuki i na pewno będziemy się modlić - buziaki
Inka
2006-10-04
18:23:59
Email
emi trzymajcie sie!!! Bedziemy trzymac kciuki za Was!!!
Inka
2006-10-04
18:31:49
Email
Moj Misiek dzisiaj byl strasznie marudny. Praktycznie caly dzien przesiedzial u mnie na rekach :( a tak juz troche ciezko biegac z 9 kg przez pol dnia :) Chyba te zeby (gorne)wychodza. W ogole sobie poprzestawial caly dzien (chodzi o jedzenie i spanie). Ja swojemu tez gotuje sama obiadki bo tych ce sloiczka to nie chce jesc (az sie wzdryga jak to przelknie) natomiast deserki to chetnie zjada ze sloiczka. Nie lubi tylko moreli i brzoskwini a na gruszki chyba ma uczulenie :( bede musiala jeszcze raz sprobowac za jakis czas czy te krosteczki to byly po tym deserku czy nie (moze cos go ugryzlo?). Jak posadze Misia to sam troche bez trzymania i podpierania posiedzi ale niezbyt dlugo bo przewaznie chce dostac zabawke ktora lezy przed nim i wowczas sie przewraca. Spi teraz (przed chwila zasnal mezowi) to ide cos zjesc i nabrac sil na nocke bo nie wiadomo co bedzie. Jak Wasze pociechy spi: na brzuchu czy na plecach?
czesia
2006-10-04
19:43:23
Email
hej, moja Zośka zasypia na boczku, a potem przewraca się w nocy z jednego na drugi, czasami na brzuch. Uwaga, Zośka przespała dzisiaj calutką noc od 21 do 7 rano :-) hurrra! Przez długi czas spała z jedną przerwą na mleko tak o 3-4, a teraz śpi jak aniołek, strasznie się cieszę, bo wróciłam na pełen etat do pracy i zależy mi na przespanych nocach. Oby nie zapeszyć, mam nadzieję, że tak już zostanie :-) W ogóle jakoś mi się wszystko poskładało, a tak się bałam powrotu do pracy. A tu proszę, mała ładnie je i śpi z nianią i jest zadowolona. Zastanawiam się tylko dlaczego tak dużo ostatnio śpi - w nocy 10-11 godzin i do tego w dzień 2 razy po 2h. Kurcze, może to ta jesienna pogoda tak na nią działa, nie wiem, ale w tym wieku dzieci już chyba tyle nie śpią, co? Jak jest u was?
niikitaa
2006-10-04
20:28:51
Email
hejka!! Czesiu to śpi bardzo prawidłowo ja przynajmniej tak czytałam w książkach. Moja Weronika to zaś w dzień śpi po 20 minut i modlę się zeby wreszcie zaczęła sobie wydłużać te drzemki bo już mam dość muszę ją usypiać po kilka razy czasami nawet 4 do 5 a że uczymy się samodzielnie zasypiać to prawie nic innego nie robie!!! Za to jest nagroda dzisiaj Weronika zasnęła pierwszy raz sama w łóżeczku wieczorem. No prawie :) głaskałam jąpo główce i śpiewałam kołysankę - ale to i tak jak dla mnie wielki sukces - oby tak dalej trzymajcie kciuki
niikitaa
2006-10-04
20:36:37
Email
Dziewczyny mam pytanie - od kiedy można dzieciom podawać chrupki kukurydziane - ja dzisiaj jednego małej dałam i zjadała że huhu ale mama mówi że jeszcze zawcześnie i że isę może zakrzusić albo coś w tym rodzaju. Czy wy już dajecie? Widziałam w niektórych daniach że sa od 7 miesiąca wprowadzane kaszki kukurydziane, więc się tak zastanwiam. Skoro mała ma taką radochę jak wcina chrupka to czy jej częściej nie dawać.
Basia.26
2006-10-05
07:17:07
Email
czesiu Miłek śpi bardzo podobnie do twojej Zosi. też ok 21 zasypia i budzi sie tak miedzy 5.30 a 7 rano. dzis spał do 6.30 i pewnie spał by dłużej gdyby tata do niego nie wszedł. szukał paska i coś tam prewrócił co zbudziło brzdaca. w czasie dnia też potrzebuje takie dwie długie drzemki, nawet po 2 godz. był okres, ze nie spał już tyle, a teraz znów potrzebuje wiecej snu. może rośnie:) co do chrupek kukurydzianych, moja kolezanka już dawno je podaje dziecku. ma córeczkę z 2 lutego. sądzę, że juz mozna je dawać, tylko trzeba poobserwować jak dziecko z tym chrupkiem postpuje, jakie ma odruchy, czy nie wsadza za głeboko do buzi itd. jeśli sobie radzi, to chyba jest ok. ja już daję Miłkowi Danonki. zajade wszystkie rodzaje: truskawka, malina, brzoskwinia, wanilia. aż mu się uszy trzęsą:) nie ma po tym problemów z trawieniem ani żadnych takich podobnych. nie za bardzo za to smakuje mu kalafior, ale brokułę wcina chętnie. Inka Miłosz tez tak samo siada, chwile posiedzi ale chce po coś siegnąć i wtedy się przewraca:) nie matrw się, u nas też zdarza się dzień, ze maluch jest marudny i non stop chce przytulanek:)no na razie tyle :) cmokasy
bela
2006-10-05
07:57:31
Email
hej. Ja podaje juz od 3 tyg Tomkowi chrupki kukurydziane. Bardzo mu smakuja i fajnie je wcina. Mruzy oczy jak chrupia przy ugryzieniu. Czasem dam mu sprobowac owocow, jogurtow, naszych zupek, kawy (bo wyrywa kubek) itp. ale to tylko proby bo nadal jestesmy na diecie mlecznej i to mu wystarcza........UWAGA!!!......... Tomek od wczoraj opatentowal raczkowanie!! Tak wiec sam podnosi sie do siedzenia i pewnie siedzi, stoi a trzymany za rece idzie!!!! Nie trzeba go do niczego zachecac. O lezeniu nie chce slyszec, zaraz sie wyrywa.Wszystko robi na stojaco. Ma niesamowicie duzo sily az dziw!! Tomek postawil na rozwoj fizyczny - motoryke a mowienie sobie odpuscil.:-((. Czasem tam cos uda sie na zasadzie mmaammma, be ale nic wiecej. Ciekawe kiedy zacznie mowic??? Moglby przystopowac bo teraz to juz nie mam co z nim robic. Samego nigdzie nie zostawie. A on ciagle tylko by sie przemieszczal. Jak stanie w lozeczku to chodzi z jednej strony na druga. Jak stoi przy szafce to zaczyna przy niej majsterkowac, otwierac itp. Nie mozna go odciagnac.Ale zeby tak nauczyl sie sam zasypiac to NIE!!! TAki brzdac. Dziadek kupil mu rowerek i pieknie na nim siedzi. Cieszy sie ze moze sobie ponaciskac i ze mu gra no i ze jedzie :-))). Zdjecia pokaze poniej. Pozdrawiam
czesia
2006-10-06
13:05:36
Email
hej, no właśnie Basia, Zosia też już krócej spała w dzień, dwa razy po ok 1-1,5 godziny, a ostatnio bach, jak śpi po południu dłużej niż 1,5h to ją budzę, bo mi potem bryka do 22! Bela, ty to masz sportowca! No żeby już chodzić, wow. Moja mała na razie dopełznie wszędzie, jak wyczai jakiś interesujący przedmiot, to tak szybko przebiera rączkami i nóżkami, że dotrze wszędzie. Śmiesznie to wygląda, ona tak się ślizga po panelach i jest cała szczęśliwa, że w końcu umie się przemieszczać do przodu hi hi. Ale tyłeczka jeszcze nie podnosi, więc nie wiem czy będzie czworakować. A podobno chodzenie po czworakach ma bardzo dobry wpływ na rozwój mózgu. Tylko jak brzdąca do tego zachęcić? macie jakieś pomysły? pozdrawiamy, brr ale tu dzisiaj plucha....
czesia
2006-10-06
13:07:31
Email
nikita, trzymamy kciuki za naukę zasypiania bez cycusia, też przez to przechodziłam, ale jakieś 3 miesiące temu. Życzę wytrwałości, na pewno się uda :-)
czesia
2006-10-06
13:20:33
Email
Emi, myślimy o was, wyściskaj od nas Kubusia. Dzisiaj operacja. Oby serduszko malucha było już silne i zdrowe! Nawet sobie nie wyobrażam co teraz przechodzicie, tego lęku o własne dziecko i wiary że wszystko będzie dobrze. Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści.
Inka
2006-10-06
14:18:48
Email
A moj Misio spi na boku lub na brzuszku. Tylko ze w nocy nie chce sie sam z tego brzuszka przekrecic. Podnosi glowke przez sen i zalosnie placze zeby go przekrecila. Nie wiem czemu tak bo w ciagu dnia obraca sie normalnie jak sie bawi. moj synek jeszcze nie raczkuje ale juz sie podnosi na kolankach i wyprostowanych raczkach tylko ze jeszcze chodzi do tylu. No ale to juz chyba za niedlugo bedzie raczkowac zwlaszcza ze zlosci sie gdy lezy przed nim zabawka on chce do niej podejsc a tu sie zabawka oddala.... A w ciagu dnia spi roznie: wczesniej spal dwa razy po ok. 2 godziny a teraz jest strasznie marudny i nie chce spac w ciagu dnia. Zasypia tylko na rekach (z powrotem bo juz zasypial sam). Nie wiem ... moze ida dalej zabki..
Basia.26
2006-10-06
19:31:00
Email
Miłek tez na prostych rączkach dźwiga pupe, kołysze się, ale nie raczkuje. raczej odpycha się raczkami i pełźnie do tyłu. za to jak lezy na brzuchu to jak żmijka sie przemieszcza:)co do ćwiczeń na raczkowanie to jak maluch zaczyna podnosić pupe to można mu pomóc, podtrzymac go i pokazac jak ma sie kołysac do przodu i tyłu:) u mnie dziś była piekna pogoda, samo słonko. pogoda dopisuje więc górale nam dach robią na domku:) ech proza życia... zobaczcie my przeżywamy kolejny nudny dzień, prawie niczym nie odbiegający od innych w tym tyg, a Emi się martwi.... na pewno bedzie dobrze, od moich znajomych synek też miał taką operację i po 9 dniach już strupek mu odpadł i sladu nawet nie było:) aha, byłam dziś u lekarza na kontroli. robiłam badania (mocz, morfologia). wszystko ok, a Miłek wazy 8 kg. w dwa tyg przybrał 400g. no nic, idziemy do kapieli i spac:)
bela
2006-10-06
19:31:43
Email
CZESIA no sportowiec z mojego synka tylko ze niemowa hehe. Szybki jest pod wzgledem rozwoju fizycznego. Chcialabym uslyszec mama albo tata ;-))))
niikitaa
2006-10-06
22:34:31
Email
Cześć Dziewczyny!!! Dzięki za słowa wsparcia bardzo mi to potrzebne, jakoś dodaje siły. A Wy jak uczyłyście samodzielnego zasypainia tojak postępowałyście w nocy. Jak się dzidzia obudzi do jedzonka to też potem samodzielnie zasypia czy pozwalałyście zasnąć przy piersi lub butli?? Bo ja właśnie nie wiem jak postęować. Weronika czasami przez sen coś poje i śi dalej a czasem się przebudzi i ma otwarte oczka i wtedy musi przysnąć na nowo przy cycusiu albo na rękach bo w łóżeczku płacze. Może powinnam też ją zostawiać w łóżeczku do samodzielnego zasypainia??? Weronika już dość ładnie siedzi, przewraca sie jeszcze ale zazwyczaj wtedy jak chce dosięgnąć jakąś zabawkę. Nie raczkuje ale pełza podciągając sie na rączkach i ostatnio podnosi się na kolana i na łokcie i sie kiwa do przedu i do tyłu - hihi zabawnie to wygląda:)) Zębów nadal jeszcze nie ma i dziąsełka ani trochę nie są czerwone. Pozdrowionka dla wszystkich
niikitaa
2006-10-08
11:05:27
Email
Witam:) Widzę że wszyscy gdzieś się weekendują, to i dobrze bo ładna pogoda to trzeba korzystać. No ja niestety siedzę sama w domku, mój mąż jest w pracy i dopiero popołudniu jedziemy do teściowej na urodziny. Malutka zasnęła - jest duży postęp już tak nie płacze w łóżeczku przed zasypianiem, tylko zaczyna się trochę bawić kotkiem przytulanka a jak zaczyna popłakiwać to ją pogłaszczę i pozwalam pogmerać rączkami w moich ustach - to ją o dziwo bardzo uspokaja :o)i zasypia w 10 minutek. Także super!!!! Jak Weroniczka wstanie to idzemy na spacerek. Pozdrawiam wszystkich i miłej niedzieli. papa
Inka
2006-10-09
14:43:03
Email
Ale tu cisza....chyba faktycznie pogoda sprzyja spacerkom. My tez dzisiaj bylismy na dluuuugim spacerze bo teraz juz moze byc roznie z pogoda. Dzisiaj w nocy strasznie krzyczal. Pomoglo dopiero posmarowanie dziasel zelem i butelka z mlekiem (o 3 nad ranem). Te dolne jedynki jakos mniej bolesnie wyszly a przy tych gornych bardzo sie meczy :( Nawet za bardzo nie dal sobie w nocy tych dziaselek posmarowac bo odsuwal glowe jak mu przykladalismy zel ... A dzisiaj wszystko wklada do buzi i trze sobie o dziaslo. Nadal pelza do tylu i podnosi sie na kolankach i wyprostowanych raczkach. Ale do przodu nie ma zamiaru ruszyc....
Basia.26
2006-10-09
17:10:34
Email
hej dziewczyny. ja jakoś nie mam czasu pisać bo te ostatnie dni to jakies takie gościnne mam:) wszyscy nagle mnie odwiedzają. nawet dzis od rana goście. tylko wyszłam o 9 rano z Miłkiem na zakupy, o 10 już w domu byłam i koleżanki z podstawówki przyszły, a o 13 już miałam brata z dziewczyną na obiedzie, bo z wczasów wrócili:) i na samym koncu, o 15 przyszła siostra ze szkoły na obiad. zapraszam ja, bo sama siedzi, rodzice sa na wczasach. \miłosz też marudzi, w nocy sie czasem budzi, nie chce jeść zupek, co wcześniej wcinał taki talerz, jak dorosły. normalnie cos mu się poprzestawiało. teraz też zupki nie chciał, ale prawie całą drożdżówke mi zjadł. tak się do niej wyrywał, ze nie odmówilam mu, bo kurcze coś przecież musi zjeść, a mleka nie chciał. po tej drożdżówce wypił 20 ml tylko. Nikita dobrze ci idzie z tym zasypianiem, nie poddawaj sie, musi się niunia sama nauczyc spac, zebyś i ty odetchnęła czasem:) pozdrawiam was ciepło. EMI WCIąż O TOBIE I KUBIE PAMIęTAMY:)
Inka
2006-10-11
14:06:56
Email
Ale tu cisza..... Emi mamy nadzieje ze Kubus ma sie dobrze po operacji!!! Dziewczyny czy smarujecie buzie dzieciakom jakims kremem? bo mi sie wydaje ze od chlodnego wiatru Misio mial bardzo czerwone policzki. Znacie jakis dobry?
polishgirl
2006-10-11
17:13:25
Email
Witamy. No właśnie Inka teraz na chłodne dni trzeba smarowac jakimś kremem tłustym. Ja narazie smaruje Cutibaza, bo małemu na dodatek wyskoczyła znowu jakaś wysypka, chyba za dużo nabialu ostatnio zjadłam, twój maluszek też jest alergikiem to moze spróbuj tym kremkiem, on jest dla alergików i osób o wrażliwej skórze. A na bardziej chłodne dni zamierzam kupic emolient Aqualan, jest typowo tłusty i dla osób o bardzo suchej skórze, mozna nim nawet myc zamiast mydła, do kupienia w aptece. A wogóle to mój mały znowu nabawił się katarku, chyba zaraził sie ode mnie, bo ja miałam okropny, juz mi troche przeszedł. Daję maluszkowi od razu wapno i krople Nasivin i do zupli dodałam mu pół ząbku czosnku upieczonego w folii. Czytałam ze pieczony można podawac juz od 7 mies.
Basia.26
2006-10-12
08:18:27
Email
hej dziewczyny, u nas na razie pogoda przepiekna, i właśnie zero wiatru więc jeszcze nie miałam tego problemu, co wy. ale na pewno z czasem trzeba będzie o buzię maluszka zadbać. no nie wiem, z jednej strony myślę o zwykłym bambino, ale też jest taki krem "na każdą pogodę" chyba z Nivea. będę się musiała zorientowac. Miłosz nie jest alergikiem więc jak na razie nie miałam większych problemów z jego skórą. Polish a co to za krem, o którym piszesz?? cieszę się, że ci pomogłam z tym kremem Cutibaza. człowiek ma satysfakcję jak komus na prawde coś poradzi i ten ktoś jest z tego zadowolony:)) pozdrawiamy, u nas znów pięknie dzis, więc najpewniej spędzimy kilka godzin na powietrzu:))
Basia.26
2006-10-12
08:21:53
Email
aha dziewczyny, jakie sobie extra buty kupiła.... coś pięknego, mąż sie zrujnował dla mnie ;)) sukienkę tez już mam, jeszcze tylko jakiś szal i torebka i jestem super na wesele ubrana:)) aha, jaki sobie push-up kupilam, normalnie biuscik wedruje dwa pietra wyżej, a kupic taki stanik w rozmiarze 75C to na prawdę problem. no właśnie, po karmieniu spadł mi jeden rozmiar, z D wróciłam do C, z czego się cieszę. nie mam jakiś traumatycznych przeżyc związanych z wyglądem biustu po karmieniu, no ale coś wypadałoby zrobić, zeby skóre troche w tym miejscu napiać (może dwoma spinaczami zbiore po bokach, haha) :) pozdrawiam
polishgirl
2006-10-12
20:12:49
Email
Basia, własnie dziekuję ci za poradę z tym kremem. A ten emolient Aqualan to taki krem do suchej skóry to link : http://www.emolienty.pl/index.php?ps=aqualan . Dziewczyny powiedzcie czy dawałyście swoim maluszkom żelazo, bo Maksowi wyszedł wynik troche przy dolnej granicy i lekarka przepisała żelazo Ferrum lek, jest w syropie, dlatego obawiam sie o zęby malucha czy im nie zaszkodzi. W opakowaniu dołączona była taka strzykawka , ale ząbki i tak się brudzą bo maluszek strasznie wypluwa ten syrop, mam okropny problem z podaniem go, a w herbatce albo soczku to nie chce.
Inka
2006-10-12
21:53:21
Email
POLISH ja mam na alergie (w zasadzie to nadal jest podejrzenie o alergie) taki krem/masc robione w aptece. Tez jest super ale raczej balabym sie go stosowac na dwor. BASIA u nas tez byla piekna pogoda ale wiaterek juz jest troszke chlodniejszy a maluch chyba po mnie odziedziczyl wrazliwa skore (zwlaszcza na wiatr). A o tym kremie co piszesz POLISH to tez nie slyszalam. Mam zwykle Bambino moze narazie bede nim smarowac buzke a jak sie zrobi juz tak bardziej chlodno to moze cos innego...zobaczymy jeszcze. dzisiaj bylismy na szczepieniu i wazy juz Misiek 9200
Basia.26
2006-10-13
07:02:54
Email
Inka a co to za szczepienie?? ja jak zaszczepiłam Miłka na 6 miesiecy, to dopiero mam nastepny termin na 13 miesięcy. polish poczytam o tym kremie, może też go zakupie.co do zelaza to ja wlasnie robila małemu morfologie, ale wyszła OK. ale wszystkie syropy i lekarstwa w płynie, witaminy, podaje mu za pomocą takiego fajnego zakraplacza, który jest w witaminach dla niemowlaków MULTITABS:) na prawde, ja juz daje Miłkowi którąś buteleczkę tych witamin, a te zakraplacze to wykorzystuje do wszystkiego. sa one gładziutkie, zaokrąglone i mozna dziecku bez obaw włożyć taki dość włeboko do buzi, żeby nie wypluł wszystkiego. w ten sposób Miłek połyka każdy specyfik w płynie:) polecam, a jak skończysz żelazo to normalnie mozesz Maxowi podać te witaminy po pół zakraplacza dziennie:)
Basia.26
2006-10-13
07:07:10
Email
aha,dziewczyny, Miłosz niesamowicie reaguje na moje głaskanie. tylko przyłożę rękę do jego główki, dwa razy pogłaszczę, a on juz oczy zamyka i śpi. czasem nachylę sie i go pocałuje i to wszystko działa na niego niesamowicie uspokajająco. przestaje w jednej sekundzie machać nóżkami, rączkami. przytula sie do misia i zasypia:)
Inka
2006-10-13
09:54:11
Email
BASIA to bylo szczepienie na WZW bo to ostatnie szczepienie szczepionka skojarzona nam sie przesunelo bo byl chory i czekaliscmy az wydobrzeje. No a od tamtego trzeba bylo poczekac 6 tyg. no i takim sposobem szczepilismy sie wczoraj a kolejne faktycznie po roku. POLISH moj Misio zelazo pil bez problemu wrecz mu smakowalo :) tylko ze ja dawalam odrobine herbatki i do tego wlewalam syrop.
niikitaa
2006-10-13
10:13:58
Email
Witam, No ja tez mam podawać żelazo no i unas tez problem z podawaniem. Jak jej wstrzyknę do buzi to ona robi prrrrrr i wszystko jest na mnie i wokoło. Może rzeczywiście dawać z herbatką??? Muszę spróbować. A mam pytanko. Jak robicie morfologiemaluszką to idziecie na czczo??? Jak długo nie jedzą wasze dzieciaczki przed badaniem. Pytam bo chciałam iść a Weronika często się budzi nad ranem do jedzenia i na czczo to nam będzie ciężko iść.
niikitaa
2006-10-13
10:16:25
Email
aaa czy wasze pociechy też się tak wiją i wiercą podczas przebierania na przewijaku??? Kurcze przebranie jej to prawdziwy koszmar nie idze tego w zaden sposób zrobić, pieuchę musimy ubierać w pozycji na brzuchu grrr hihi
emi
2006-10-13
11:45:28
Email
Hej Bardzo dziekuje za pamiec:)) Kubuś jest juz po operacji ktora poszła dobrze ale niestety ma powikłania. Cały czas ma temp:( i raz miał płyn w opłucnej ktory musieli sciagac. Na szczescie jak na razie nie zbiera mu sie powtornie. Lekarze nie wiedza od czego ma temp bo wyniki badan wychodza oki. Wczoraj stwierdzili ze moze to od zabków. Przdwczoraj przeniesli go z intensywnej terapii na normalny oddział pooperacyjny i trzeba z nim siedziec praktycznie 24h. W nocy spi sie na podłodze albo na krzesle:( Jak na razie cłay czas ma kroplowki, antybiotyki i fuul innych lekow. PIerwsza noc ja miałam przy nim siedziec ale niestety ok 1 jak sie obudził i daawałam mu pic to prawie zasłabłam:( Ledwo doszłam pod pokoj pielegniarek i juz nawet nie weszłam do srodka tylko w ostatniejsekundzie udało mi sie ukucnac i wsadzic głowe m-dzy kolana bo juz odpływałam:(( Dobrze ze pielegniarka akurat wychodziła. POsiedziałam u nich troche i dzwoniłam po meza zeby przyszedł na noc do małego a ja poszłam do hotelu. Rano okazało sie ze mam 38 i ojechałam na pogotowie. PO kilku godzinach lezenia na izbie przyjec i po serri badan lekarz stwierdził ze to grypa, dał mi antybiotyki i kazał lezec oraz nie zblizac sie do małego. Wczoraj przyjechły do mnie ciocia z kuzynka. Kuzynka została z moim mezem a ja wrociłam z ciocia i na kilka dni zostaje u niej:(( Wiecie jak mi przykro ze nie moge byc przy nim:((( A biedny ma takie zapadniete oczka i dostał jakiegos szczekoscisku, pielegniarka mowi ze to przez nerwy i ze powinno przejsc. Na szczescie kuzynka mowi ze juz dzis czuje sie lepiej i nie płacze juz duzo. NIestety jak leki przeciwbolowe przestaja dzialac to bol daje o sobie znac. Bardzo chciał bym zeby to było juz za nami. POzdrawiam wszystkie mamusie i malenstwa i jeszcze raz dzieki za pamiec:)
czesia
2006-10-13
11:57:12
Email
Emi, cieszymy się bardzo, że Kubuś dochodzi już do siebie. Na pewno potrzebuje teraz dużo spokoju i czułości żeby wrócić w pełni do zdrowia. Bądź z nim jak najwięcej. Trzymajcie się cieplutko i czekamy na was na forum!!!
Inka
2006-10-13
11:59:04
Email
EMI to dobrze ze Kubus juz ma sie lepiej i ze operacja sie udala. Wiesz moze Twoja grypa tez pojawila sie z powodu spadku odpornosci. Przeciez jeszcze przed operacja Kuby zle sie czulas, potem strach i nerwy o synka.... Trzymamy dalej kciuki za Was !!! Niikita moj maly to wierci sia jak jakis maly waz :) Jak mu zaloze jedna nogawke to jak zaczne zakladac druga to wiercac sie ta pierwsza juz zdazy sciagnac :) Wszystko go interesuje, rekawy lapie od srodka i nie chce wypuscic, rozwiazuje sobie czapke, jak go poloze na plecach to w ciagu paru sekund juz sie przekreci i jest na czworakach...a jesli chodzi o morfologie to nie wiem. ale chyba ciezko zeby takie male dziecko bylo na czczo...:( chyba najlepiej to jest sie spytac pielegniarki w laboratorium. A my mamy skierowanie do laryngologa bo nie placze ale bardzo wklada sobie paluszki do uszu - tak jakby go cos bardzo swedzialy :(
polishgirl
2006-10-13
16:07:20
Email
emi, cieszę się że operacja sie udała i nadal modlimy się żeby wszystko pomyslnie sie zakończyło. Dbaj też o siebie, żebys mogła byc z maluszkiem. Jesli chodzi o morfologie to nam lekarka powiedziała że 2 godziny powinno byc dziecko po jedzeniu, ja tak zrobiłam. Może faktycznie też spróbuję podać z herbatką to zelazo. Mój maluszek tez się kręci i właściwie to nie chce lezeć tylko albo na rękach albo na brzuchu albo siedzieć, jednak sam jeszcze się czasem przewraca. BASIA ten Twój miłoszek to taki spokojniutki, stworzony do spania ;-)), nie moge uwierzyć że tak ładnie sam zasypia, a Twoje ręce działają jak usypiacz;-). INKA , czy Ty dajesz małemu żółtko?, pytam bo chciałam zacząć dawać mojemu ale wyczytałam że jak dziecko ma alergię to żółtko należy wprowadzać w 10 miesiącu, bo uczula. Mój Maksiu od jakiegoś czasu ma policzki takie jak lakierowane delikatnie i czerwone. Chyba spróbuję też smarować maścią cholesterolową, ponoć bardzo dobra.
polishgirl
2006-10-13
20:37:28
Email
Dziewczyny, mam jeszcze pytanie do was czy używacie chodzika?? Ja sama nie wiem czy małego wkładać do chodzika czy lepiej kupic taki chodzik jeździk ponoc w takich zwykłych chodzikach dziecko krzywi nóżki, i tak naprawdę nie uczy sie chodzić prawidłowo, z drugiej strony mojej teściowej byłoby wygodniej gdyby włożyła małego do chodzika i zawsze cos w domu zrobi a on bedzie sobie biegał.
Basia.26
2006-10-14
08:50:14
Email
cześć dziewczyny :) EMI no to najwazniejsze już za Wami. mam nadzieję, ze teraz już żadnych powikłań nie będzie. co ja gadam, ja WIEM, że już wszystko będzie ok!! :) ale wiesz co, to jest na prawdę jakiś cholerny pech, najpierw te plecy, teraz grypa. chyba coś chce cie odciągnąć od Kuby w tych chwilach, zebyś sie nie zapłakała:) ty odpoczniesz i jak tylko się już spotkacie, to cała swoją enegią zarazisz Kubusia:) życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia i... do domku:) POLISH mój Miłek to leniuch jest a nie spokojny;) przecież w niedzielę urodzony, to tylko by odpoczywał:)) co do chodzika, to tez mam mieszane uczucia. ja nie wsadzę Miłka do chodzika. jak przyjdzie czas, tokupię mu jeździk. córka mojej kuzynki ma 4 latka, tam wszystkie dzieci chowa sie w chodzikach. ta dziewczynka do dzis tak chodzi, jak w chodziku. to znaczy wspiera się praktycznie na palcach i te palce kieruje do wewnątrz (typowy chodzikowy chód). jej starsza siostra (16)całe stopy do środka zawija, jedynie brat (10) chodzi bardzo ładnie. no oczywiście oni nie widzą u swoich córek tych wad. nie jest z góry powiedziane, ze dziecku coś tam się stanie. przecież są setki dzieci, które w chodziku siedziały i nic im nie jest. ja jednak obawiam sie, że kręgosłup jest w chodziku za bardzo obciążony. dlatego Miłka w niego nie wsadzę. z mężem jestesmy jednomyslni. aha, Miłek od jakiegoś czasu przesypia całe noce. od 20 do 6-7rano;) dzią wstał o 7.20:) ale w tygodniu to budzi się ok 6, bo mąż sie strasznie trzaska jak do pracy się szykuje;)
emi
2006-10-14
16:55:00
Email
hej Ja juz wiecej chyba nie wytrzymam. Siedze u cioci i własnie sie dowiedziałam ze Kubus dostał jeszcze zapalenie płuc:(( Najlepiej ze zdjecie ktore to wykazało było z przed wczoraj ale jakos dziwnie zagineło jak go przenosili z kardiohirurgii na kardiologie:(( Boze ile to dziecko ma jeszcze cierpiec:(( Przepraszam ze wam tak smece ale siedze tu prawie 100km od niego i juz nie wiem co ze soba zrobic:(( Najgorsze ze cały czas lekarze mowili ze nie ma stanow zapalnych a teraz nagle chyba z ksiezyca zrobiło sie zapalenie płuc:( i jeszcze okazało sie ze to moze potrwac tydzien a moze rowniez i miesiac:( Jak bede musiała tam tyle siedziec to chyba oszaleje:( Boze nawet nie wieci ajk chce mi sie ryczec:( Chce juz moejgo synka miec w domu zdrowego!!!
JOLA-JOLKA
2006-10-14
17:21:17
Email
Cześć dziewczyny.Emi cieszę się, że wszystko jest z Kubusiem dobrze.Musisz dbać też o siebie.Wiem co to szpital.Serdecznie Wam współczuję.10 dni spałam w szpitalu razem z Mateuszkiem.Spałam i na podłodzę i na krzesłach.Najgorzej było jak w środku nocy do pokoju przyjmowali inne dzieci.Płacz, krzatanie i koniec spania.Trzeba wstać z podłogi o 6 rano, a położyć się na podłodze o 22, bo przeszkadzasz innym.Pokój 2x3 metry.Trzy małe łóżeczka i trzy krzesła.Pielęgniarki "ganiały" za materac i trzba było prosić lekarza o zgodę pisemną, żeby rozłożyć materac.O koc, to już nie prosiłam.Spałam pod polarem, albo Mateuszka kocykiem.Mój synek w domu śpi ze mną i w szpitalu tylko jedną noc przespał w łóżeczku, a pozostałę ze mną i częściowo na rękach.Najbardziej wkurzało mnie to, że zawsze pielęgniarki przypominały sobie, że trzeba mu podać np. leki, kroplówki, zawsze wtedy jak usnął.Przeżyliśmy koszmar.Tylko dwie pielęgniarki były ludzkie.Kolejna się zmieniła na miłą, jak dałam czekoladę i prezent.Nikomu tego nie zycze.No, konic rozpamietywania.Emi mam nadzieję, że Wy trafiliście dobrze. Mateuszek w środę sam usiadł w wózku.Teraz mąż z nim w domu siedzi.Narazie dwa tygodnie, potem zobaczymy.W moczu znowu mu coś wyszło, ale mamy się tym nie przejmować, bo 10 do 4 i lekarze mówią,że raczej to jest na napletku.Więc mamy posiew zrobić we wtorek.Proszę za nas też się módlcie.Dość mamy już tych lekarzy i szpiala.Pozdrawiamy
emi
2006-10-14
18:55:20
Email
Jolka no własnie chodzi o to ze nie jest z nim dobrze. Cały czas a to juz przeszło tydzien od operaci ma temperature. A teraz jeszcze to zapalenie płuc:(( Tam w szpitalu nie mozna miec materaca i spi sie na karimacie i pod spiworem. Pielegniarki sa rózne. Ja dopiero jutro jade do niego bo czuje sie juz troche lepiej. Oczywiscie bedziemy sie modlic równiez za Mateuszka;) Mam nadzieje ze niedługo asze malszki beda juz zdrowe i nie beda musiały wiecej słyszec o wizytach w szpitalu i u lekarzy.
bela
2006-10-15
08:00:43
Email
EMI kurcze to sie porobilo ale trzeba byc dobrej mysli. JOlka moze to rzeczywiscie nie bedzie nic groznego. Tak to jest z malymi dziecmi. Cos im sie dzieje i nnie moga powiedziec co by to szybko zdiagnozowac. U nas tez nastepne chorobsko. Dopiero 2 tyg temu skonczyly sie uszy to znow ma antybiotyk. Przez 2 dni mial bardzo wysoka goraczkje powyzej 39 stopni. My i Dr myslala ze to trzydniowka. Temperatury niczym nie dalo sie zbic.. Maly nic procz mnie nie chcial jesc. W koncu w piatek na wieczor poszlismy jeszcze . Dr zastanawial sie co to moze byc. Dumala i dumala w koncu dala antybiotyk ale nie wiedzielismy na co iwec poszlismy prywatnie. Okazalo sie ze to zapalenie gardla i migdalow. Juz po pierwszej dawce antybiotyku temperatura spadla. Nadal kiepsko jada ale przynajmniej troche pospimy w nocy. Na DZien NAuczyciela mialam takie worki pod oczami ale dobrze ze istnieja pudry, fluidy itp. ;-)))
JOLA-JOLKA
2006-10-15
08:39:48
Email
Emi ja myślałam,że już dobrze.Wiesz w szpitalu cały czas wietrzą i może go przeziębili.Żeby ta gorączka spadła.Emi pomódl się o wstawiennictwo Ojca ŚWIĘTEGO Jana Pawła II.Dziś jego dzień, a jutro rocznica.Mocno w to wierze, że to patron dzieci i młodzieży.Pomódl się do niego, a napewno WAM pomoże.Będziemy się za WAS modlić.Trzymajcie się.
Basia.26
2006-10-16
08:47:44
Email
witam dziewczyny. widzę, zedla naszych dzieciaczków łaskawszy był koniec poprzedniej zimy niz dzisiejsza jesień. Emi strasznie mi przykro się zrobiiło jak przeczytałam o Kubie. mąż jak widzi, jak ja się zamartwiam, to czasem ma ochote mi tego neta wyłaczyć, zebym forum już nie czytała. Jolu wy też się biedni nacierpicie, ale mam nadzieję, ze to już nic poważnego. Belu a co tówj Tomasz przejdzie, to też historia.... nas nęka cos innego... przez ponad 8 miesięcy nawet nie wiedziałam jak to wygląda, a teraz masz... odparzona pupa. ale jak posmaruję kremem (sudocrem, alantan czy linomag) to zaraz to łagodnieje. dwa dni spokoju i znów. także ciagle mój dzień się kręci nad kontrolowaniem pupci Milka. aha, pochwale sie, przesypia od kilku dni całą noc, śpi po 11 godzin:) pozdrawiamy i trzymamy za wszystkie lutniaki kciuki.... Max, nie bój się, za ciebie też ;)
Basia.26
2006-10-16
08:55:46
Email
dziewczyny pytanie... jaki rozmiar kombinezonu kupujecia dla dzieci?? ja już sama nie wiem, bo przecież bedzie musiał mu posłużyć jakieś 5 miesięcy, jak nie 6. to prawie ich całe zycie, więc jak tu kupic coś rozsądnego, nie mam pojęcia. już nie wspmne, ze w sklepach jest tak wszystko przebrane, ze juz nie ma mza bardzo z czego wybrac. o cenach nie wspomnę...
Basia.26
2006-10-16
10:23:41
Email
aha, co wam jeszcze napisze... moi rodzice aktualnie sa na Hawajach... nie żartuję ;) i wczoraj mieli trzesienie ziemi!!!! tata nie mógł się do nas dodzwonić, dopiero po jakichś dwóch godz zadzwonił do mojej siostry. mieli dwa duże wstrząsy, epicentrum było jakieś 260km od nich, ale i tak wstrząsy wynosiły 6,3 w skali Richtera, a ta skala ma 9 stopni!! potem były wstrząsy wtórne o sile 5,8... masakra, ewakuacja z hoteli, brak pradu, policja, straze pożarne... ale już jest wszystko oki;)) i pojechali na wycieczkę na Pearl Harbour:)) tu jest link o tym trzesieniu.http://wiadomosci.onet.pl/1418517,12,item.html
Inka
2006-10-16
10:45:22
Email
Polish ja jeszcze nie daje mu zołtka. Tez dopiero pozniej takie przysmaki jak zółtko, biszkopcik - chyba jest to zwiazane z tym podejrzeniem o skaze bialkowa. Ale mysle ze lepiej poczekac niz jeszcze cos dodatkowo sprowokowac... Wczoraj maly leniuszek usiadl sam w lozeczku. Wczesniej czekal az ja go posadze. Aha POlish nie wiemjak inne dziewczyny ale ja jestem przeciwna chodzikowi wlasnie ze wzgledu na to ze potem moga byc problemy z nozkami. Ide przebrac malego i chyba pojdziemy na maly spacerek bo jest pochmurno ale nie pada.
Inka
2006-10-16
12:47:59
Email
Basiu ja kupilam kombinezon na 98 cm. Mam nadzieje ze bedzie dobry na cala zime. Mniejszy sie balam kupic zeby nie byl zbyt ciasny za kilka miesiecy.
bela
2006-10-16
13:22:19
Email
Basiu ja kupilam na allegro kombinezon.Sa tam nowe i uzywane ale w super stanie. Moze cos znajdziesz?? Ja kupilam 2 miesiace temu 80-86 i moze wystarczy ?????
JOLA-JOLKA
2006-10-16
15:21:30
Email
Ja kupiłam na 86 i jest troszkę większy.Jutro robimy badanie moczu.Trzymajcie kciuki.
bela
2006-10-17
22:27:50
Email
uwaga......Moj syn dzis caly dzien powtarza MAMA !!!!!!! Po opanowaniu motoryki - porusznia sie na rozne sposoby i w roznych plaszczyznach wreszcie zabral sie za mowienie !!!! No a moj maz sie cieszy bo maly wola mame a nie tate wiec ja go mam bawic he he. Hm.... musi szybko nauczyc si ewolac TATA hi hi.....
polishgirl
2006-10-18
08:47:37
Email
Bela gratulacje dla Tomusia. Mój Maksiu też od jakiegoś czasu gada jak najęty, ale włąsnie na odwrót, wszystko związane z dada, tata, gaga. Mam niestety mu nie wychodzi. Dziadek cieszy sie po usłyszał jak mały powiedział Dadek hehehe. A z motoryka to u niego jest nieźle, najchętiej to już by chodził, stoi bardzo sztywno, siedzi już też prawie sam, czasem sie jeszcze przewróci. Pozdrawiamy
polishgirl
2006-10-18
09:25:37
Email
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanko do was. Czy ubieracie juz grube kurtki maluchom, czy np polarki, co pod spód, bo ja ubieram body z krótkim rękawkiem, na to koszulka z długim jakąs bluze i kurteczkę taka jesienną ocieplaną, lub polarek i kamizelkę puchową. Sama nie wiem jak go ubierać żeby nie zmarzł i nie zgrzał sie ;-) odwieczny problem heheh. Moja teściowa ostatnio mnie troche zdenerwowała ;-)) bo nie wyszła z maluchem na spacer, bo było zimno, fakt byłozimno, ale to jeszcze nie zima, bez przesady. Mówię jej żeby z nim wychodziła , bo nie chcę zeby siedział w domu, musi sie hartować, a ona twierdzi że się boi żeby sie nie przeziębił. Czuję że w zimie będzie ostro ;-)
niikitaa
2006-10-18
11:50:47
Email
Witajcie!!! Emi strasznie mi przykro, ze tak wam to wszystko ciężko przechodzi, trzymamy kciuki i modlimy sie o zdrowie dla ciebie i twojego maluszka. Niech to się jak najszybciej skończy!!! No ja też mam problem jak ubierać Nikę. Na razie jak jest słonecznie to ubieram jej body z krótkim rękawiem na to jakąś cienką bluzeczkę z dłukim, sweterek i jakąś kurteczkę cieńszą lub grubszy polarek. Rękawiczek jeszcze nie wkłądałam, chociaz sie nad tym zastanwialłam bo Weronika ma ciągle zimne rączki (nie tylko na spacerze) a na dół wkłądałam rajtki i spodenki. No i jakieś buciki. A wy na jak długo wychodzicie na spacery jak jest taka pogoda? Weronika już dosć pewnie siedzi, tyle że zwykle jakaś ciekawa zabawka jest daleko i wtedy jak ją próbuje podnieść to bach hihi. Jak leży na brzuszki i zobaczy pilota to dość fajnie pełza podnosi ciałko do raczkowania ale jeszcze nie wie co dalej zrobić i kiwa się do przodu i do tyłu aż sie zdenerwuje:) czasem jej wydzie ale do tyłu:) A poza tym na siłę chce wstawać i cały czas jak by mogła to by stała na nóżkach. Jak tylko ją posadzę to zaczyna krzyczeć a jak podejdę to wyciaga rączki żeby ją podciagnąć do stania. No i jak stoi to tak fajnie skacze jak sprężynka:D Jeżeli chodzi o mówienie to ostatnio jak płacze to woła mamusię a jak nie płącze to udaje jej się czasami powiedzieć ma albo gu gia. A no i jak robi kupkę albo jej sie chce prukać to robi prrrrr. Zabawne to jest!!! Mam pytanko jak często można podawać żółtko??? Ja słyszałam że 3 razy na tydzień. A można np częściej a np po połowie??? Pozdraiwam ciepło papa
Atka
2006-10-18
12:51:01
Email
zarejestrowałam się na waszym forum wczoraj to moj pierwszy wpis i mam nadzieje ze nie ostatni bo moje 8 miesieczne dziecko pokonuje rekory "nadpobudliwosci ruchowej"byl czas ze podejrzewałam je o ADHD ale to ponoc diagnozuja dopiero w wieku 5lat
Atka
2006-10-18
12:54:47
Email
Emi życze jak najszybszego powrotu do domu!!!
Atka
2006-10-18
13:15:42
Email
Ja podaje Mikolajowi żołtko na miekko jako dodatek do ziemniaczków (purre ryżowo - ziemniaczane z Nestle, 2lyżki stolowe puree,100ml przegotowanej wody + zotko na miekko)raz w tyg.Moja wszystkowiedzaca tesciowa wyczytała gdzies że niemowle aby strawić zótko potrzebuje na to tydzien akurat ta jej rada może byc prawda bo odkad urodził się Mikołaj ona zagrzebuje się we wszystkich niemowlecych poradach co wolno a co mi nie wolno zrobic własnemu dziecku:)! Zdarza sie ze czasem przyjmuje cos do wiadomości ale jej ostatni rewelacyjny pomysl abym zamiast niezdrowych dań ze słoiczków ugotowała mu fasoli z ziemn scial mnie z nog. Co do ubierania to ja kupiłam Mikciuniowi zimowa kurteczke z polarkiem i dzis jak wybieralismy sie na zakupy to ubrałam mu ja a pod spodem zostawiłam mu sam kaftanik + cieniutka bawełniana podkoszulka, na nozkach mial rajtuzki i polarowe gatki, ubrałam tez buciki i polarowa czapeczke. Jechał w spacerówce i jak wrócilismy to mial fajne ciepłe plecuszka i nie byl spocony ani przegrzeny chociaz juz w połowie drogi robil rodeo jak szlag i myslał ze bede go niosła a tu szok- dostal klucze do reki zeby mial co robić i jechalismy dalej.
Inka
2006-10-18
13:25:24
Email
Witaj Atka w gronie lutowych forumowiczek! Dzieci sa w tym wieku sa chyba BARDZO ruchliwe. Moj Misio juz pieknie mowi mama baba tata ostatnio nawet robil przymiarki do diada co oczywiscie dziadziusiowie odczytali jako dziadzia. Wydaje mnostwo roznych dzwiekow ktore ciezko powtorzyc. Natomiast zabral sie wreszcie za swoj rozwoj fizyczny :) raz nawet usiadl sam ale juz zapomnial jak to bylo i sie teraz zlosci. Na czworakach chodzi ale do tylu a ostatnio tak sie smiesznie husta do przodu i do tylu. Usiluje sie zlapac moich spodni zeby podciagnac sie do gory ale jeszce mu to sie nie udaje. POLISH moj ostatnio tez rozrabia cos w nocy. Niby spi a placze przez sen... W ogole sie roregulowal calkiem z tym spaniem... Zasypia pozno i czesto budzi - moze znowu zabki? Juz sama nie wiem....ma dolne jedynki i prawa gorna dwojke. Nie chce jesc kaszki (a tak bylo przy tamtych zabkach). Spi teraz to ide cos zjesc. Aha ja ubieram misia podobnie jak wy. A rekawiczek jeszcze nie zakladalam bo zawsze sie czyms bawi na spacerze.
Atka
2006-10-18
16:07:59
Email
Dzieki Inka za pierwsze powitanie!!!!!:)))!!!ja tez kupiłam Mikolajowi kombinezon na 98.A, co do tej ruchliwości to Mikolaj poprostu jest ...OKROPNY!!!pierwszy raz samodzielnie usiadl jak mial 5mies, na nogi stanąl jak miał 7mies,dlugo chodził do tyłu ale ostatnio (3tyg.temu) ruszył wreszcie do przodu. Do 6mies wciaż krzyczał na kolkach i każdą inną duperele czasem miałam już go naprawde DOSC-czulam sie jak wyrodna matka i pedagog bez powołania.Teraz nie ma kolek ale uwielbia plakac i marudzić miolion razy na dzien.W nocy juz od 10.00wstaje na mleko - co 2h na 180ml bebilonu, o 5.00 mlode wojsko powstaje na dobre - porazka;(zazdroszcze ci tego ze mówi mama.Mikolal ostentacyjnie twierdzi ze umie jedynie "baba". Basiu moj mikolaj slynie z odparzonego tyłka i super robi mu "tormentiol", jak juz mu wylecze te odparzenia to obsypuje go za kazdym przewinieciem "Alantanem".
czesia
2006-10-18
16:49:03
Email
cześć Atka, witaj wśród lutowych niemowlaczków :-) Chyba wszystkie dzieciaki w wieku 7,8 miesięcy są niesamowicie ruchliwe. Mi też się wydawało, że moja córka jest wyjątkowo ruchliwa, bo non stop się rusza, macha nóżkami, rączkami i stuka we wszystko co się da. Wiesz, może Mikołaj przyzwycził się do jedzenia w nocy i będzie się tego domagał. Próbowałaś podawać mu coś do picia zamiast mleka w nocy? Jak się organizm przyzwyczai do jedzenia w nocy, to maluch potem będzie faktycznie głodny. Ja nawet, jak się Zosia budziła w nocy często przy pierwszych ząbkach, to dawałam jej butelkę z mlekiem tylko raz, żeby się nie przyzwyczajała no i poskutkowało. Więcej się nie domaga. pozdrawiam
Basia.26
2006-10-18
17:09:15
Email
Atka witaj:)) napisz którego lutego urodził się Mikołaj i jaki był duży:)ja urodziłam 5 lutego. no Miłkowi juz na szczeście przeszło z tym tyłeczkiem. ale tez juz przed urodzeniem zaopatrzylam się w tormentiol:) z tą fasolą to miałam ubaw, hihi:) moja teściowa nie wtraca się, nic mi nie radzi, wrecz z zapartym tchem mnie słucha;) twierdzi, ze chowam dziecko zupełnie inaczej niz ona i to jest genialne!!:) bardzo jej sie to podoba, uwaznie słucha moich rad jak ma z Miłkiem zostac i twierdzi, że jestem najleprza mamą na świecie (to jest teściowa, hihi). ja bardzo wcześnie wychodze z Miłkiem, nawet o 9 rano, a wtedy jest ok 5 stopni. ubieram mu rajstopki, buciki, body na krótki rękaw, bluzeczkę na długi i taki polarkowy, ocieplany kombinezonik. z tymi nóżkami się boje, bo dzis pomimo, ze jechaliśmy samochodem, tylko 10 minut, to miał zimne stópki. chyba jakies cieplejsze butki musze mu sprawić. w wózku oczywiście albo ten śpiworek na nóżki daje, albo kocyk. aha, po południu kombinezon zastepuje takim cieplejszym dresikiem, bo na kombinezonik jest za ciepło. kupiłam zimowy kombinezon na 86, ale jest dośc spory, na pewno zimę obchodzi w nim do samej wiosny:) w kolorze rudo-bezowym:)już czapke pod kolor mam, jest świetna, no i kozaczki jakies musze wyszukac:) mało ostatnio pisze, bo cos mi net nawala, strony tak długo sie ładuja, ze mozna jajo znieść... co do zółtka, to ja słyszalam, ze co drugi dzien można dać żółtko. Miłosz już je całe jajka, robie mu jajecznice na masełku z buleczka i mleczkiem (krowim). juz jakis miesiac tak je i mu bardzo smakuje:) pozdrawiam:)
Strona 58 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum