szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Kiedy do pracy?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
ewka25
2005-02-14
Email
Jak w tytule. Dziewczyny-kiedy wróciłyście( zamierzacie wrócić)do pracy po urodzeniu dziecka? Ja wróciłam, gdy Mała miała pół roku, nieźle się nagimnastykowałam, żeby "uskładać" aż tyle urlopu wypoczynkowego(taryfowego)...
sylwia
2005-02-14
18:05:54
Email
wracałam do pracy jak mały miał 7 miesięcy, ale teraz myslę o wychowawczym.
Aska
2005-02-14
18:57:11
Email
Ja wybrałam stary i nowy urlop, razem 52 dni, wobec czego dociągnę do pół roku Oli, potem przechodzę na wychowawczy, po długich namysłach tak zdecydowałam.
kyja
2005-02-14
22:13:30
Email
ja jestem na wychowawczym-od końcówki grudnia do końca marca, od 1 kwietnia wracam do pracy-muszę ze względu na sytuację finansową.Jak wrócę do pracy Misio właśnie skonczy 8 miesięcy, w pracy mam możliwość pracować też na popołudnia i z tego skorzystam.Wiadomo,że wolałabym zostać z dzieckiem....Polityka prorodzinna w naszym kraju jest skandaliczna
punta
2005-02-14
22:17:09
Email
Jeszcze nie urodziła, ale mam dylemat, bo wychodzi mi z obliczeć, że po około 5 miesiącach powinnam wrócić do pracy. To moje drugie dziecko i nie wiem czy dam sobie radę, zwłaszcza że męża wiecznie nie ma w domu (praca). Zastanawiam się też nad wychowawczym, ale boję się, że nie będę miała do czego wracać, a po studium turystycznym bez pilotażu ciężko o pracę biurową. Teraz wszędzie wymagają, aby miało się studia, a mnie wcześniej nie było na nie stać, a jak było stać to przyszło dziecko i marzenia o nich się rozwiały. Powiedzcie czy Wy nie boicie się, że nie będziecie miały do czego wracać? Dlatego nie wiem jeszcze co zrobię, ale na przemyślenia mam jeszcze trochę czasu.
kyja
2005-04-01
14:11:42
Email
Ewa, mam do Ciebie pytanie:ile czasu trwało oswojenie się Twojej córeczki z Twoją nieobecnością(i z cycem na żądanie)??dziś pierwszy raz byłam w pracy,tylko na 4 h, a Misio dał nieźle popalić babci:-((i bardzo mało zjadł:-((((ponoc rozglądał się ciągle i płakał-czy długo trwa przyzwyczajenie dziecka do nowej sytuacji??
Ewka25
2005-04-01
14:58:35
Email
Alicja przez pierwsze 5 dni jadla bardzo mało,ale nie płakała. Potem zaczęła wcinać wszystko,co jej niania dawała-mądra kobieta:) Od początku wychodziłam na 7 godzin. Nawet dobrze się stało, że wróciłam do pracy gdy Ala skończyła pół roku, bo od tej chwili trzeba przecież dziecku dawać coś innego niż pierś, a gdybym była w domu pewnie bym nie wytrzymała i dawała cyca. Kyja-Misio to mądry gość, wyczuje, że "niecycowe"jedzenie też jest git i zacznie jeść. A że pierwszego dnia był zły-nic dziwnego. Trzymam kciuki. Acha.Jagoda?Ile bierzesz wychowawczego?
kyja
2005-04-01
15:32:01
Email
boję się,że będziemy musieli rozgladnąć się za opiekunką:-(teściowa coś mówiła,że jak sie denerwuje-a zdenerwowała sie trochę,jak nie mogła uspokoic Misia-to skacze jej ciśnienie.To była chyba aluzja-że nie da rady z nim być:-(a ja mam coraz mniej pokarmu, od paru dni wydłużam przerwy w karmieniu piersią, pokarm po dłuzszej chwili płynie-jak Misio się przysysa, jakoś mi smutno,że to już powoli koniec
Ewka25
2005-04-01
17:26:50
Email
Kyja.To faktycznie problem znaleźć dobrą opiekunkę.Co do teściowej-nie wiem,może ten pierwszy raz był dla niej zły, może będzie lepiej? Co do pokarmu-ja też mam go mniej niż wcześniej-i dobrze, bo przecież nie wydoliłabym w pracy z piersiami jak banie;-) Ali to, co mam wystarcza.Karmię ją rano, potem o 15, potem o 17 i dopiero w nocy ze 2 razy.Starcza jej. Nie martw się-jeszcze pokarmisz misia parę miesięcy o ile oczywiście będziesz chciała. Ja planuję do roku.Już się nie mogę doczekać-jak odstawię Małą spiję się winem, bo brakuje mi dobrego alkoholu:)
ela
2005-06-02
10:56:51
Email
dziewczyny ja miałam chyba komfortową sytuację wróciłam do pracy gdy moje dziecko miało trzy i pół roku pogodziłam się z myślą że nie mam po co tam wracać ale dalej tam pracuję i czas jaki poświęciłam dziecku jest bezcenny nawet gdybym miała szukać innej pracy nie zmieniła bym tego.dzieko w 1 roku jest najbardziej chłonne krztałtuje sie jego osobowość, nabiera nawyków na całe życie nie chciałam żeby jakaś obca baba formowała mi umysł mojego dziecka dzięki temu teraz jestem w stanie mu wszystko wytłumaczyć choć są dni kiedy jest na nie i wtedy wezmę pasek ale do postraszenia bo nie muszę go bić ale dyscyplinka czasami jest potrzebna dziecko trzeba wychowywać kijem i marchewką czyli karać za zło a chwalić za dobre ja robie małemu dyplomy za posprzątanie zabawek, za to że był dzielny na zastrzyku i jest efekt,
Michalina
2005-06-02
15:22:52
Email
Też chciałabym posiedzieć z Małym do osiagnięcia przez niego wieku przedszkolnego, no ale kredyt mieszkaniowy sam się nie spłaci.
ela
2005-06-02
16:08:28
Email
niestety brutalna rzeczywistość i jak póżniej młodzież ma być grzeczna kiedy nie może rozwijać się pod bacznym spojrzenie mamy.wszyscy namawiają kobiety do rodzenia tylko nie zastanawiają się co te matki mają dać jeś dzieciom.ty masz już mieszkanie ale nie masz za dużo czasu dla maluch a u mnie było odwrotnie nie mam mieszkania dopiero w lipcu dostane klucze ale miałam dużo czasu dla małego i teściową 5 lat na głowie i nas troje na 10 metrach
Anula
2005-06-03
23:43:38
Email
Ja zmuszona jestem wrócić ze wzgl.finansowych po macierzyńskim i urlopie wyp.Wychodzi gdzieś na początku września.Nikolka będzie miała wtedy skończone 5 m-cy.Nie wiem kto będzie się nią wtedy opiekował-na pewno trochę mama i mąż (bo pracuje na zmiany).Ale nie cały czas i dlatego będę musiała rozejrzeć się za jakąś nianią.Na razie staram się tym nie martwić ale nie jestem tym zachwycona.Bardzo chętnie poszłabym na wychowawczy ale nie możemy sobie na to pozwolić.Ze starszym synkiem załapałam się na dłuższy macierzyński-6,5 miesiąca, do tego jeszcze miesiąc urlopu.To były czasy...Ale to już historia.Sytuacja prorodzinna jest skandaliczna.I jak się dziwić, że przyrost naturalny maleje?Macierzyńskiego mało (za mało, bo co to 4,5 m-ca przy drugim dziecku,bo przy pierwszym jest tylko 4), na kasę nie ma co liczyć (kiedyś placili coś tam z ZUS-U) a w pracy też krzywo patrzą.Kobiety wracają, bo boją się, ze po 3 latach wychowawczego nie będzie juz po co.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum