szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - przybieranie na wadze...martwię się...;(


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Kalina
2005-12-07
Email
Martwię się.Ostatnio miałam zjazd rodzinny i wszyscy podziwiali mojego Kacpusia,mowili,ze jest piękniutki tylko,że drobny...jakoś do tej pory nie dostrzegłam tego,ale przez to gadanie zaczełam się przejmować.Proszę kochane mamusie napiszcie mi ile powinno ważyć dziecko o masie ur.3.200,karmoine piersią na żadanie na koncu 3 miesiąca?I jeszcze jak to wygląda ze wzrostem.Kacper w szpitalu miał 57 cm(ur.się we wrześniu)a na końcu października,kiedy był mierzony w ośrodku to urusł tylko 1 cm,czy to dobrze,bo pielęgniarka to jakoś tak dziwnie powiedziała,że wyczułam,że zamało,a jak w gabinecie zapytałam lekarza to,ten stwierdził,że wszystko gra,ale jakoś do tej pory miałam tą dziwną obawę w sobie,a teraz po słowach tych wszystkich ciotek ,ze mój synus jest drobny to martwię się jak cholera,chyba zacznę płakać....dziś idziemy na szczepienie więc sie dowiem,ale tak sie tego boję,umrę chyba jak się okaze,że głodziłam diecko podając mu niewartościowy pokarm.Tak mi przykro,że na prawdę sie poryczę,ja uwielbiam karmić,co ja zrobię jak każą mi przestać i przejść na mleko modyfikowane....Wiem,ze zachowuję sie jak dziecko,ale jest mi z tym na prawdę bardzo żle.Jak to jest z tą wagą i wzrostem u niemowlaczków?
Eryka
2005-12-07
10:07:29
Email
Kalinko! Co do wagi to niestety nie wiem jakie są wytyczne. Czytałam gdzieś, że dziecko powinno przybierać w drugim i trzecim miesiacu ok. 700g - 1000g na miesiąc, ale nie jestem autorytetem w tej dziedzinie. Co do wzrostu to uwierz lekarzowi. Wie co mówi. Przecież nie wszystkie dzieci rozwijają sie w ksiażkowy sposób zgodnie z wytycznymi. Jeżeli karmisz na żądanie (a tak właśnie piszez) to dzidziuś na pewno sie najada. Je tyle ile potrzebuje i nie wydaje mi się, żebyś była zmuszona podawać mu modyfikowane mleczko. Idź do lekarza i skonsultuj swoje wątpliwości. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiamy Cię serdecznie - Eryka i Kacperek
paren1
2005-12-07
10:11:00
Email
Kalina z własnego doświadczenia wiem, że wszystkie babcie, ciocie itp.jak dzieciak nie ma policzków jak dwa pączusie to wygląda dla nich marnie ("oj zabiedzone to dzieciątko...zabiedzone") wydaje mi się, że nie powinnaś zwracać na to uwagi, bo gdyby Twoj synek miał niedobór wagi to lekarz na pewno by zwrócił na to uwagę i zalecił jego dokarmianie. Poza tym spójrz na swoją i męża sylwetkę, jeśli nalezycie do osób raczej szczupłych to Wasz maluszek przejmie to po Was w swoich genach i chyba nie masz co oczekiwać rumianego, okrąglutkiego, pyzatego chłopczyka. Nasza Martynka na dniach skończy 5 miesięcy i waży ok.6,4 kg więc też jest raczej średniakiem (patrząc na wpisy na happymum ich dzieciaczki ważą w tym okresie dużo więcej), ale ja patrząc na Małą nie widzę wystających żeberek, czy zapadniętych policzków więc naprawdę się tym nie martwię i Tobie też tak radzę, pozdrawiam
Kalina
2005-12-07
10:19:29
Email
Diękuję Wam bardzo za wsparcie,jesteście takie kochane.Boże jak dobrze,że mam to forum i Was kochane mamy.Wchodzac na faorum,czuję się trochę tak jakbym umuwiła się z najlepszymi przyjaciółkami na kawę i pogadanke o dzieciach,to niezwykłe i wspaniałe.Może rzeczywiście panikuję,no w końcu,Kacper nie ma "zapadniętych "policzków" i tak jak piszesz paren1 wystających zeberek,panikara jestem i tyle...ale nie umiem się wyzbyc tej wady.Jak coś usłysze lub przeczytam co mogło by budzić mój niepokój to sie bardzo przejmuję.Obiecuje,że jeszcze dziś napisze Wam co powiedział pediatra o wadze i wzroscie Kacperka,może wszystko jest ok....mam nadzieję.
Michalina
2005-12-07
11:34:20
Email
Kalina, z tym wzrostem to róznie bywa. Może w szpitalu źle zmierzyli Małego. Trudno jest precyzyjnie określić wzrost takiego szkraba a panie pielęgniarki posługują się przecież zwykłym centymetrem (tak przynajmniej było w przypadku mojego synka). Pamiętam, ze w domu starałyśmy sie zmierzyć Łukasza i za nic nie wychodziło nam 59 cm, jak paniom w szpitalu (tylko mniej). Czy dziecko szybko rosnie najlepiej sprawdzić po ciuszkach. Jak szybko z nich wyrasta. Wagę mozesz sprawdzić w siatce centylowej. Jezeli mieścisz się w normach, to nie masz co się martwić. Zresztą w ogóle nie masz co się martwić. Jeżeli mały nie płacze i sprawia wrażenie zadowolonego to na pewno nie jest głodny i nie staraj się go dokarmiać sztucznie. Skonczy sie jeszcze tak, ze dziecko wtedy odrzuci pierś,a tego pewnie nie chcesz. Mój synek urodził się z dużą wagą urodzeniowa bo 3900, a teraz waży mniej niż przeciętne dzieci. Nie martwię się tym bo i ja i maż jesteśmy szczupli, tak samo nasi rodzice. Nie martw sie na zapas. Głowa do góry
Yuta
2005-12-07
11:55:56
Email
Kalina nie daj się zwariować babciom i ciociom!! Ja niestety popełniłam ten błąd i płacę za niego do dziś. Moja mała (zaczęła 5 m-c) przybiera skokowo raz mniej a raz więcej i nie jest pączusiem jak inne dzieci w jej wieku, taka uroda. Ale ja tego nie wiedziałam i niestety dzięki takim uwagom zaczęłam dokarmiać sztuczniakiem i tak doprowadziłam się do dwóch kryzysów laktacyjnych (szukałam wsparcia na forum i je dostałam - jeszcze raz dzięki!). Z resztą walczę cały czas z osobami które wiedzą lepiej niż ja jak wychowywać moją małą. Własnie przechodzę przez etap wprowadzania nowych pokarmów, to znaczy ja twierdzę, że mała ma na to czas i zacznę wprowadzać je gdy skończy 6 m-cy, natomiast babcie uważają, że w jej wieku należy dawać nowości, żeby sie przyzwyczaiła do nowych smaków. Dodam, że niestety nie należę do szczęściar karmiących tylko piersią mimo usilnych prób, tym bardziej, że wróciłam 1 grudnia do pracy i mogę tylko pozwolić sobie na jednokrotne ściąganie pokarmu. Nie daj się!! bo potem może Ci być tylko przykro, że posłuchałaś swojego wewnętrznego głosu i naprawdę życzliwych rad. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam.
Yuta
2005-12-07
13:20:28
Email
Chodziło mi oczywiście, że nie posłuchałaś, zjadło mi "nie", pewnie dlatego, że sama byłam głodna (hi, hi)
roma
2005-12-07
14:59:59
Email
Kobietki mają rację, nie daj sie zwariować przez "dobre" opinie babć i cioć...Zresztą one pewnie zapomniały, że być może ich dzieci też miały zbliżoną wagę i wzrost do Twojego dziecka.. No a co z genami??!!! heh... Ostatnio jak byłam z małym na ważeniu i mierzeniu..pielęgniarka zmierzyła go i spytała się ile mierzył wczesniej..zdziwiła się bo wyszło, że ZMALAŁ!!:)))Tak więc widzisz jak to jest z tą dokładnością przy mierzeniu.Ja się tym zupełnie nie przejęłam..bo widziałam już w szpitalu jak go mierzyły ..miałabym wątpliwości czy było to rzeczywiście 56 cm...A co do wagi..to w zupełności się zgadzam z opiniami powyżej...Przecież geny też tu mają coś do powiedzenia...a raczej przede wszystkim mają tu dużo do gadania:))) Głowa do góry!!!!! Youta ja także odpieram natarcia typu..trzeba juz dziecku podać jabłuszko..[mały ma 4 miesiące] a ja na to, że ma jeszcze czas....I nie ma co się tym przejmować, przejmować to się zacznę jak wrócę do pracy i zostawię dzieciątko z jakąś zaufaną ciocią , która np. uważać będzie, że dziecku można podać coś słodkiego np. czekoladkę..właściwie to juz teraz ktoś mi tak"doradził"..Ręce opadają..albo jak zacznie dosładzać wszystkie dania...Tak to już jest:)))))))
Goga66
2005-12-09
10:14:43
Email
no ja już swoją mamę urabiam - że słodyczy nie będzie Zuzia dostawać do jakiegoś 4-5 roku życia. Nic z klasycznym cukrem. Moja mama złośliwie odpowiada, że babcia da :)) ale jak ją znam, to myślę, że się zastosuje. Muszę tylko przemyśleć, co można wzamian.
roma
2005-12-09
15:59:26
Email
Oj,żeby babcia mojego malca też sie zastosowała do mojego zakazu..zero słodyczy do jakiegoś tam czasu...Ja z kolei wiem, że babcia jest typem rządnej kobity i swoje i tak zrobi..:(((.A nie będę w stanie wszystkiego "nadzorować", dopilnować choćbym i robotki nie podjęła...Już teraz martwię się tym faktem...Tym bardziej, że w domku babci są ZAWSZE jakieś słodkości.Nie jestem za tym, żeby pózniej dziecko miało zakaz całkowity na słodycze..ale musi byc jakaś kontrola, prawda? No i póki co to nie ma się co spieszyć.... Jaki znależć sposób na babcię??:)))To pewnie będzie moja sromotna przegrana...

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum