szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Pytanie do ANDZI i nie tylko...


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
roma
2005-12-05
Email
To samo pytanko do Ciebie zawarłam w części o Witamince D..a teraz jeszcze raz pytam...kochane jak odróżnić drgawki od zwykłych nerwowych ruchów główką??? Czy wasze dzieci tez nerwowo trzęsą rączkami i główką? Mój szkrabik od niedawna zaczął dziwnie ruszać głową...oczywiście idę z małym do lekarza najlepiej pewnie neurologa..ale będę wdzięczna za odpowiedzi...Strasznie mnie to niepokoi...i płakać mi się chce jak pomyślę, że może być coś nie tak..:((( Jakie najlepiej wykonac badania???
Goga66
2005-12-05
14:08:28
Email
Roma - Twój synek ma 4 mies. dopiero. Przecież ciemiączko może zarastać do 18 miesiąca. Moja Zuzia, gdyby ciemiączka tak szybko zarastały, miałaby już zarośnięte! Miała 0,5x0,5 cm - teraz może ma o 1 mm mniejsze. A co do trzęsienia główką - mojej koleżanki maluch też trochę kiwa - i nic mu nie jest. Może gimnastykuje mięśnie, może ma słabe i trudno mu po prostu na razie utrzymać główkę, a zmęczone mięśnie się trzęsą. Zuzia natomiast ostatnio na przewijaku szczególnie gdy jest bez pieluchy cała się wypręża co chwila i wydaje bojowy okrzyk przy tym. Ściska bardzo mocno uda, prostując przy tym silnie nóżki. A rączki zaciska mocno w piąstki. I też głupieję - normalne to? Zabawa może albo ćwiczenie mięśni? A może jakiś hiperwczesny onanizm niemowlęcy? A może to jednak coś złego? Nie wygląda jakby to ją męczyło a raczej bawiło. Ale też sama nie wiem. Idź dla spokoju do neurologa, ja też chyba tak zrobię. My młode matki (ja młoda hi,hi,hi) chyba za wiele wagi przywiązujemy do drobiazgów, no ale taka nasza uroda. Skąd mamy wiedzieć, co jest ok a co nie?
roma
2005-12-05
15:08:46
Email
Przejmuję sie wszystkim odkąd okazało się, że mały ma jakies ślady po trudnym porodzie...urodził się biedaczek ze spiczastą główką:(( która niezupełnie jeszcze się zaokrągliła z jednej strony...właściwie to tak bylismy w niego zapatrzeni, że nawet tego wczesniej nie zauważylismy!! Teraz widze to wyraznie, aż za wyraznie..Miłosz też. Doszło napięcie mięśniowe...:((( .Zachowanie Zuzi , które opisujesz mogłoby świadczyc o nieprawidłowym napięciu mięśniowym ale to chyba pojawiłoby sie dużo wczesniej...a nie dopiero teraz...tak mi się wydaje...no chyba, że Zuzia upodobała sobie jedną stronę i częściej obraca się w jedną strone i to spowodowało jakieś zmiany napięcia, nie wiem albo teraz to juz wymyślam, może tak po prostu czasem jest... Ja jestem szczególnie uczulona na główkę małego i gdyby nie to to może nie przejęłabym sie aż tak bardzo tą trzęsącą się główką,bo zazwyczaj trzęsie po jakims okresie zdenerwowania , sama nie wiem... A co do młodości, heh...to ja [ niestety.:((.]nie mam przepracowanych 15 latek ale do młodych to raczej juz nie należę...Ale co tam, każda jest młodą mamą jeśli ma młode dziecko:))
Goga66
2005-12-05
16:42:36
Email
Roma - to jak najszybciej idźcie do neurologa! Dla Twojego spokoju ducha. Na dodatek, nawet jeżeli coś tam się dzieje, to większość przypadłości po niewielkiej rehabilitacji znika bez śladu (już tu przytaczałam przypadek córki mojej szefowej - ma już 28 lat i śladu nie ma po porażeniu mózgowym). Jeżeli chodzi o Zuzię - już się obraca i w drugą strone:) Nie sądzę żeby to było coś szczególnego, bo 2 tyg. temu na basenie prowadzący zajęcia rehabilitant stwierdził, że nie widzi u niej śladu napięć. No ale było to 2 tyg temu. Na dodatek wydaje mi się, że ją to napinanie mięśni i ściskanie udek bawi. Wydaje przy tym bojowy okrzyk albo nawet guga. Ale sama nie wiem. Też chyba spytam się specjalisty. Zwłaszcza, że w nawyk jej to wchodzi. Tylko położę ją na przewijaku i zdejmę ubranko a już się wypręża. A jak już zdejmę pieluchę, to na całego!
roma
2005-12-05
19:11:01
Email
WIESZ...Bylismy juz miesiąc temu u neurologa...ale w tym tygodniu tak, tak....tez pójdziemy ..bo inaczej zamartwię się.....i na rehabilitacji kilka razy bylismy ...częściej ćwiczę z małym w domku..różnie mi to wychodzi bo a to Patryk marudny jakiś jest a to po jedzonku a to przed..wydaje mi się, że czyni postępy bo główkę podczas snu obraca raz w jedną raz w drugą stronę...a nie preferuje tylko jednej strony jak to miało wcześniej miejsce...Denerwuję się, kiedy lekarz zachwyca się, że mały np. podnosi wysoko główke leżąc na brzuszku...bo to dla mnie i dla Miłosza nie jest żadne odkrycie...przeciez mały rozwija się prawidłowo, już od dawna podnosił główkę,jest radosny, ruchliwy,rozwija sie "książkowo"..a oni [ takie mam wrażenie!!:((((] traktują go przez to napięcie mięśniowe[ niedotlenienie chwilowe podczas porodu...dlatego teraz jestem zagorzała zwolenniczka cesarskiego ciecia i jeśli zdecydujemy sie na drugie dziecko to tylko przez cesarke urodzę..] jako podejrzanego o opózniony rozwój!!!! Wiem, że lekarze inaczej na to wszystko patrzą ALE przecież nie widzą go codziennie, nie obserwują o różnych porach, nie widzą postępów...itd.Teraz Patryk swobodnie obraca się sam na boki, chwyta bez trudu dwie zabawki równocześnie, z brzuszka przewraca sie na plecki, podnosi nózki coraz wyżej, jeszcze trochę i będzie próbował brać paluszki u nóg do buzi, skala głosu znacznie się powiekszyła i treść jego "słów":))itd...To chyba o czymś świadczy.Teraz nowa lekarka bo zmienilismy pediatrę..zaniepokoiła sie duzym ciemiączkiem...
Goga66
2005-12-05
21:23:25
Email
Roma - mnie się wydaje, że Twój mały doskonale się rozwija i nie ma mowy o opóźnieniu tylko o asymetrii. Moja też ma asymetrię bez niedotlenienia, bo tak lubiła jeszcze u mnie w brzuszku :) Trochę ćwiczyć może trzeba ale pewnie z wszystkiego wyrośnie. A zastanawiałaś się nad jakimiś zajęciami na basenie? To jest świetna rehabilitacja ruchowa. My ostatnio z Zuzią bywamy na takich zajęciach. Co do ciemiączka nie martwiłabym się. Przecież ma czas do 18 miesiąca. Mnie też jedna lekarka wystraszyła, że Zuza ma malutkie ciemiączko i jak zarośnie za wcześnie to może jej główka przestać rosnąć. Reszta pediatrów stwierdziła, że sporo dzieci teraz tak ma i trzeba obserwować oczywiście ale nie należy się przejmować, że to taka uroda i często genetycznie jest duże bądź małe - po mamie czy tacie. Nawet nie wiem, jakie ja miałam ciemiączko, bo w latach 60-tych nikt się takimi drobiazgami nie przejmował. W kazym razie naokoło tylko słyszę teraz, że czyjeś dziecko ma za duże bądź za małe, więc chyba normą są odstępstwa od normy w tym temacie. Twój dzieciaczek jest malutki więc jakby mu szybko zarastało, to to dopiero byłby problem!
andzia_01
2005-12-05
23:37:57
Email
Roma, najlepiej będzie jeśli pójdziesz jeszcze raz do neurologa. Byc może nie jest to nic złego /bo jak piszesz maluszek dobrze rozwija się fizycznie, podnosi główkę bawi się nóżkami itp- czyli właściwie osiąga takie zdolności jak jego rówieśnicy/, moze są to jeszcze po prostu fizjologiczne odruchy jakie obserwujemy u maluszków - np. odruch Moro. Ale jeśli neurolog stwierdził przy poprzedniej wizycie wzmożone napięcie mięśniowe i zlecił rehabilitację /tak zrozumiałam z Twojej wypowiedzi/ a te "dziwne ruchy" u maluszka kojarzą Ci się z drgawkami to lepiej dmuchac na zimne i zrobic odpowiednie badania zeby się uspokoic. Trzeba odróznic czy to są drgawki czy drżenia /drżenia wyzwala bodziec zewnętrzny i można je zahamowac-np.jak zegniesz dziecku rączkę/. Musisz dokładnie zaobserwowac jak to wygląda, w jakich okolicznosciach się pojawia, czy dziecko jest wtedy przytomne, zeby wszystko dokładnie opisac lekarzowi. NIkt nie zna dziecka lepiej niż matka i bardzo wazne jest wszystko to co powiesz lekarzowi -on wtedy zdecyduje co dalej. Napady drgawek mogą wyglądac różnie /jestem szczególnie przewrażliwiona na punkcie drgawek- sama to przeżyłam u własnego dziecka w tym roku- ale na szczęście były to drgawki gorączkowe, miał wykonane badanie elektroencefalograficzne mózgu które nie wykazało patologii- ale napad drgawek wyglądał strasznie, sama straciłam głowę.../. Badania- na początku badania podstawowe typu poziom elektrolitów we krwi- szczególnie wapnia i sodu, poziom glukozy, parametry wydolności watroby, nerek- trzeba wykluczyc zaburzenia metaboliczne, poza tym jak napisałam wyzej badanie czynnosci mózgu czyli elektroencefalografia /ale nie jestem pewna czy u takich maluszków jak Twoje wykonuje się to badanie, bo może byc niemiarodajne/. Inne badania- to w zalezności od okoliczności i innych objawów. Nie chciałabym Ci tutaj namieszac, wiesz, lekarz musi zbadac pacjenta zeby postawic diagnoze, a przez internet jest to niemożliwe. Nie martw się na zapas, skontrolujcie się u neurologa, powiedz mu o swoich rozterkach i obawach. Pozdrawiam gorąco!
roma
2005-12-07
09:47:17
Email
Miłosz stwierdził, że bardziej dramatycznie to opisałam niz jest w rzeczywistości..I rzeczywiście to jest raczej takie drżenie główki i barku, rączek...po okresie zdenerwowania kiedy mały już je i np. wysmyknie mu sie cycuś albo raz tak mu sie zdarzyło kiedy jadł prawie na spiąco i moja rozmowa z mężem nagle go ocknęła, przebudziła że , zrobił duże oczki i główka zaczęła mu drżeć, uspokoił sie zaraz po tym jak go pogłaskałam, przytuliłam..To było ewidentne działanie bodzca zewnetrznego.Pytanie tylko skąd teraz mu sie takie cos wzięło? Czy to jest coś niepokojącego, powinno być?? Dobrze, że to nie drgawki..i, że Miłosz tez to widział przynajmniej sam osądził a nie sugerował sie tym co mówię.
klosow
2006-08-10
12:46:42
Email
Roma - jak się skończyła ta historia z drżeniem główki i rączek. Nasz syn zachowuje się identycznie w takich samych sytuacjach (np. wypadł smoczek podczas zasypiania). Jesteśmy bardzo przejęcie tą sytuacją. Proszę odpisz też na mój prywatny adres, bo nie jestem stałym bywalcem tego forum.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum