szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - moje znajome zwariowały?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Aska
2005-02-01
Email
właśnie dowiedziałam się, że moje znajome karmiły dzieci piersią; jedna do 4-tego roku zycia (właściwie to 4 i pół), kolejna karmi nadal-dzidzia ma rok i osiem miesiący. Nie wiem czy tylko mnie wydaje się to chore?
agnieszka74
2005-02-01
09:32:20
Email
MOŻE I CHORE ALE NIE JEST PROSTE ODSTAWIC DZIECKO OD PIERSI. MOJEJ ZNAJOMEJ NATALKA MA PONAD 2 LATKA I DALEJ SSIE CYCA. ZA CHINY NIE MOZNA JEJ ODSTAWIĆ. Z JEDNEJ STRONY TO I DOBRZE BO TO MALEŃSTWO NIE CHCE JESĆ JAKIS TAM DANONKÓW, ZUPEK ITP. TYLKO KIEŁBASKE I OGORKI. SŁODYCZE JA WOGÓLE NIE INTERESUJĄ..POZA TYM Z CYCEM MA ZABAWE.. KAŻE MU ZE SOBA ROZMAWIAĆ (POWIEDZ COŚ CYCU) I CZYTAC MU BAJECZKI ...HEHE !! DZIECI TO MAJA WYOBRAŹNIĘ !!

Aska
2005-02-01
14:06:23
Email
poniekąd masz racje, ale ja mam zdanie iż optymalny wiek karmienia to jeden rok. Podobno, podkreślam-podobno, karmienie powyżej roku nie ma już większego sensu, niby to już nie te same wartości odżywcze (opinie takie słyszałam od kilku pediatrów) mnie wydawałoby się to nawet logiczne. I czy nie robimy dziecku krzywdy przedłużając okres karmienia a tym samym moment odstawienia od piersi. Mnie wydawałoby się łatwiejsze odstawienie dziecka mniejszego, w którym to jeszcze my wyrabiamy przyzwyczajenia, chyba taki kilku letni szkramb, który ma własne zdanie będzie się bardziej buntował. A masz racje - odstawienie jest bardzo trudne, chyba dla obu stron, bo ja kiedy pomyślę że za jakiś czas nie będę karmić piersią robi mi siętak jakoś przykro, będzie mi tego brakowało. Z tym, że postaram się jednak nie karmić dłużej niż rok. A nie wspomniałam, że ta znajoma, która karmiła do 4-tego roku dzidzię ma teraz problemy z piersiami (nie rak - na szczęście - podobno karmienie chroni w dużym stopniu), ma bardzo dokuczliwe bóle. Lekarze bardzo długo szukali przyczyny, robili badania, które nic nie wykazywały. Kiedy dziewczyna przyznała sięile karmiła - lekarz chwycił się za głowę, dosłownie i w przenośni.
punta
2005-02-01
22:24:19
Email
Ja synka karmiłam do 10 miesiąca, a że pracowałam to był raczej cyc na zachciankę niż prawdziwe karmienie. No i zachorowałam na zapalenie oskrzeli, dostałam zastrzyki przez 10 dni i musiałam zakończyć karmienie. Kacper ma 2 miesiące, waży 16 kilo, uwielbia, owoce, zupy, danonki i jakoś nie widzę, żeby odebranie mu mojego pokarmu jakoś mu zaszkodziło.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum