szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - czy to jest ADHD


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
kalina
2005-11-16
Email
dziewczyna mam taki problem moj prawie 3 miesieczny synek strasznie wywija raczkami podczas karmienia i nie tylko,wiem ze to głupie pytanie ale cy to moze byc nadpobudliwosc,bo juz w brzuszku potwornie duzo mi sie ruszł??Prosze napiszcie mi czy to jest normalne,ze On tak rusza tymi raczkami bo zaczynam sie tym martwic...mam nadzieje,ze niepotrzebnie;/Zaznaczam,zo Kacperek naprawde jest bardzo ruchliwy
nasia
2005-11-16
22:56:37
Email
ja mam prawie 4 miesięczna córeczkę, ktora też jest bardzo ruchliwa. właściwie nie leży spokojnie. nawet przez sen się kręci co mnie bardzo niepokoi. podobnie jest przy karmieniu.często nie chce ssac piersi-wije się, krzyczy i złości. muszę dokarmiać ją butelką bo mało przybiera na wadze. mam nadieję że to nie ADHD. podobno niemowlęta cierpiące na nadpobudliwość psycho-ruchową bardzo mało śpią. zresztą przypadłość tą można stwierdzić dopiero w póżniejszym wieku.
MoNiSiA
2005-11-16
23:37:59
Email
Dokładnie, aby stwierdzić ADHD u malucha musi on być na pewno troszkę starszy. Spróbujcie dziewczyny zaobserwować, czy wasze maluchy potrafią skupić się np. na zabawce? Mój brat miał ADHD, choć wtedy nie potrafiono tego zweryfikować i odpowiednio nazwać. Początkowo miał problemy z nauką, nie potrafił się skoncentrować, nie mógł usiedzieć w miejscu, bił inne dzieci, zachowywał się dosłownie skandalicznie. Dziś na szczęście ma maturę i w przyszłym roku zaczyna studia. Moja mama dostała od pani psycholog odpowiednie pomysły na zabawy, dobre i cenne rady. Czasem dzieci z natury są takie przebojowe :)
Goga66
2005-11-17
09:40:44
Email
Ja też się nad tym czasem zastanawiam. Zuzia (5 mies.) ciągle się rusza. Nie daje się spokojnie przytulić i nigdy nie dawała. Zawsze sie rozgląda, wywija, szybko nudzi zabawkami. Położona na ramieniu natychmiast usiłuje się wspinać chociaż jeszcze tego nie umie, wierci się i kręci. Od początku jest złośnicą. Ma kłopoty z zasypianiem tj. wszystko robi żeby nie zasnąć. Widać jak mocno usiłuje się wybudzić, kiedy jej już zemęczenia powieki opadają - trze oczy, rzuca główką w dwie strony. Jest żywa i ruchliwa (do przesady?).
Kalina
2005-11-17
10:06:51
Email
No właśnie mój Kacpre jest taki sam,tez nie zabardzo lubi przytulanki..fakt na rączkach bywa spokojny,ale jak sie z nim chodzi i zmienia krajobraz;)choc czasami potrafi sie kopołysać w ramoinach męża dłuższą chwilkę...to chyba zalezy od jego chumoru...Początkowo(1 miesiac)spał mi rewelacyjnie,ale juz teraz pokazuje swoje ego i za nic w swiecie nie da sie zmusic do spania po godzinie 16-17,wiec tak z nim czuwamy do 24,lub nawet 1 w nocy.W tym czasie kiedy nie spi lubi sobie chwilke pogawozyc,pousmiechac sie do kogos,ale jego głównym zajeciem jest ssanie piersi.Przeczytałam w pewnym artykule,ze dzieciaczki od 2 do 6 miesiaca mają wzmożoną potrzebę ssania,więc to moze dla tego tak lubi być przy cycusiu...próbowałam nawet ze smoczkiem,ale gdzie tam,smok zostaje wypluty rownie szybko jak został włożony;)...tylko czasami uda sie go namówić .Przy karmieniu to raczej jest spokojny,ale tez ,ostatnio coraz czesciej zdaza mu sie energiczne wymachiwanie rączkami,wygląda to tak jakby był zdenerwowany,lub niespokojny....Co do jedzenia,to Kacper ssie dosc duzo i ...bardzo....bardzo długo...Jak juz zasnie o tej 1 w nocy to spi do 6 rano(4-5 godzin w nocy)potem znow cos zje i pospi do 9-10,no a juz potem sa klopoty ze spaniem bo moze w poludnie pospi z godzinke,ale to niezawsze.Ciezko zatrzymac jego wzrok na zabawce,bo chyba jest jeszcze za malutki,ale zauwalylam,ze lubi sie zapatrzec w jakis punkt nawet bardzo długo i wtedy nic nie jest w stanie zwrocic jego uwagi nawet grzechotka.Ostatnio (od 3 dni) zaczełam sie martwić tym ze jak sie juz rozpłacze to na dobre.Fakt,ze to moze z mojej winy,bo zabardzo karze mu czasami czekac na cycusia(chcę dokonczyc jakąś pracę).Poczatkowo zaczyna pomrukiwac,potem popłakiwac az w koncu niespodziewanie tak sie rozwyje,ze nawet przystanienie go do piersi nic nie pomaga,a wręcz odwrotnie,bo gdy nosząc go na rękach w celu wyciszenia probuję sie położyć lub usiasc z nim do karmienia wyje jeszcze mocniej,tak jakby nie chcial piersi bo sie obrazil,dopiero w trakcie ponownego chdzenia po domu ,rozpinam bluzke i delkikatnie z nim chodząc przystawiam go w powietrzu do piersi,wtedy ja załapie i sie uspokoji.Possa 2-3 minuty i zaczyna spac,klade sie z nim na łozku i odkładam by spał.Takie makabryczne wycie zdazyło sie dopiro 2 razy,ale doznłąm prawdziwego szoku.Koncze juz bo słysze ze sie budzi ,pedze by znow nie wywołac lawiny łez;/
Goga66
2005-11-17
10:30:58
Email
Jeżeli chodzi o patrzenie w jeden punkt - Zuzia też tak robiła. Bawiły ją cienie na ścianie, żaluzje w oknach. Dopiero w okolicach 3 miesiąca zainteresowała się zabawkami - wcześniej wyraźnie ją wkurzały ;) Ona przy karmieniu nie wymachiwała rączkami, raczej tą zewnętrzną od cycusia kreciła w nadgarstku lub przebierała paluszkami - tak robi czasem do dziś. A wewnętrzną chwytała mnie za pierś. Myślę, że takie ruchy pomagają naszym maluchom ssać. A ssanie, to czynność wcale nie taka lekka - może dlatego uruchamiają rączki. Być może też męczą się ze zbyt szybko lub zbyt wolno wypływającym mlekiem. Póki jedzą z zapałem, to chyba nic złego się nei dzieje. Teraz Zuzia łatwo odrywa się od jedzenia ale to kwestia wieku. Interesuje ją wszystko wokoło, każdy szmer, każdy dźwięk. Kiedy miała 2 miesiące przesypiała prawie calą noc. Teraz ma pięć i od 2 miesięcy budzi się jak noworodek, co 2 godziny na jedzenie. Nawet chyba częściej niż w oresie noworodkowym. Za to śpi trochę więcej w dzień. Jak przesypiała noce, to w dzień było trudno ją uśpić
Aśka
2005-11-17
15:09:22
Email
;-)
olania
2007-11-04
14:32:46
Email
Witam wszystkich.Co do tych dzieci napiętych, stale ruszających się i nie dających się przytulić- moje też było takie. Dodatkowo budziła się z wrzaskiem po 10 minutach snu, miała zatwardzenia i choć była głodna nie mogła się najesć (pierś). Przyczyną jest wzmożone napięcie mięśniowe. Dobry neurolog zleci odpowiednią rehabilitację i dzidzia przestanie się męczyć.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum