wybrano: dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp) temat - ulewanie Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Napisano: | Treść: |
---|---|
agat 2005-01-29 |
Mam ogromny problem z ulewniem, a może to wymity, sama nie wiem, Zuza jest pod stałą kontrolą lekarza, słabo przybiera na wadze, waga urodzeniowa 3600, w poniedzałek skończy 2 m-ce i waży 4330, ma około 800-1000 gr niedowagi, robimy jej wszystkie badania, odwiedzamy spacjalistów, obserwowana jest pod kątem refluksu przełykowo-jelitowego, słabo śpi, kolki ma strasznie dokłuczliwe, sił mi brak, może jak skończy 3 m-ce to będzie lepiej, biegnę, właśnie się obudziła, chwile pospała po spacerze ale już czas na jedzonko :) |
Jagoda 2005-01-29 19:41:17 |
To jesteście biedne obie. Rzeczywiście Zuza powinna być pod kontrolą specjalsty - i jeśli kolki są straszne, a do tego ulewa, są wskazania do podawania leków. Moja Zuzia właśnie zaczyna mieć kolki, a przy tym ostatnio też zaczęła ulewać, jest trochę młodsza od Twojej. Postaraj się troszkę mniej martwić, malutkiej będzie łatwiej. Kolki po prostu muszą minąć. Jeśli palisz - przestań, bo nikotyna przenika do mleka matki i jest czynnikiem wywołującym kolki, podobnie jest z nikotyną zawartą w dymie papierosowym. |
agat 2005-01-30 14:09:06 |
nie palę, nie jem produktów, które mogą wywołać jakiekolwiek uczulenie, nic co mogłoby powodować wzdęcia, a tu cały czas nie tak, we wtorek mam nadzieję mieć wszystkie wyniki Zuzanki i znów do lekarza, każdy tydzień to dwie wizyty, pediatra plus jakiś specjalista, albo jakieś badania, od tygodnia dokarmiamy ją mlekiem modyfikowanym 2 razy w tygodniu więc może będzie lepiej :) |
agat 2005-01-30 14:15:33 |
mlekiem dokarmiamy ja dwa razy na dobę, a nie w tygodniu, oczywiście, takim spacjanym dla dzieci ulewających, mam nadzieję, że będą efekty :) chociaż wczoraj po obu karmieniach mlekiem tak z niej chlusnęło, buźką i noskiem, mam nadzieję, ze to tylko połknięte powietrze wypchnęło taką ilość, wystraszyłam się mocno, ona też :( |
Jagoda 2005-01-30 16:28:05 |
Takie problemy częściej zdarzają się u dzieci, które urodziły się przez cięcie cesarskie. One są słabiej przystosowane. Te dzieci też częściej mają refluks - powoli powinno być lepiej, zwłaszcza, jeśli włączy się leczenie. Nie martw się, może to nowe mleko pomoże :). |
Mała 2005-01-31 09:25:26 |
Hej. Natalka tez bardzo ulewa, tzn teraz już sie to zmieniejszyło i to bardzo. No ale na początku było starsznie.Ulewałą bardzo dużo, ale przy tym dużo jadłą, więc pzrybiera na wadze normalnie.Ale ona jak miała 3 miesiące jadła po 160-180 ml.Kolki to był też koszmar.Pierwsze 2-3 miesiące miałąm wymazane z życiorysu.Lekarka powiedziałą że ma najprawdopodobniej reflkuks przełykowo-jelitowy.Powiedziała że mam jej zagęszczać mleko kleikiem ryżowym, bo ma problemy z utrzymaniem jedzenia w żołądku.Od tej pory jak ręką odjął.Teraz djaę jej Nan2R z kleikiem ryżowym i jest naprawdę dobrze:).Trzymaj się, wiem ze to naprawdę ciężkie.Ale zobaczysz, jeszcze trochę i powinno się poprawić.A Twoja Mała miała robione USG żeby wykryć refluks czy jeszcze nie?Mi lekarka kazała czekać z USG do ukończenia pół roku.Karmisz ją swoim mlekiem czy sztucznym?Trzymaj się,naprawdę, wyobrazam soebie jak się obie męczycie.I ona i Ty...Trzymam kciuki za was:). |
Mała 2005-01-31 09:26:32 |
P.S. Ja rodziłam przez cesarkę, więc jesteśmy dowodem rzeczowym na to co mówi Jagoda |
Mała 2005-01-31 09:29:27 |
Co do takich chlustów jak mówisz, przeżyłyśmy wiele takich.Noskiem, buzią, wszytkim na raz leciało.Chlust taki ż raz, gdy staałam przy kuchence gaozowej, chlustnełą tak, że mleko zalało palniki i tzreba było je przeczyszczać.Po podłodze też pływały hektolitry mleka.Natalak tak się przestrasszyła za pierwszym razem, że przez 15 min przestała płąkac tylko miała tak wielkie oczka...przerażone...biedna.A ja prawie zawału dostałąm... |
agat 2005-01-31 13:46:44 |
Karmię Zuzę piersią i dokarmiam dodatkowo, ze względu na małe przyrosty wagi, USG jamy brzusznej robiłysmy jakieś 3 tygodnie temu, nie wykazało żadnych nieprwidłowości, jedyne czego się dowiedziałysmy, to że Zuzka ma bardzo dużo gazów jelitowych, niebawem znów wizyta u gastrologa, zobaczymy może coś nowego wybada, ja też rodziłam przez cesarskie cięcie, poprzedzone niestety 12 godzinami porodu fizjologicznego z bólami z krzyża (próbuję zapomnieć, najgorszemu wrogowi nie życzę), mam nadzieję że Zuzance niebawem się poprawi, kolki się skończą, będzie mniej płkać i więcej się usmiechać :) |
sylwetka 2005-04-27 10:45:18 |
hej Mamusie, teraz kolej na nas i ulewanie. Rodziłąm Agatkę przez cesarkę i mamy tego efekty. Pojawiło się paskudne ulewanie, to dopiero 3 dzien,ale próbuję z tym walczyć. I hura, chyba widzę poprawę. Co zrobiłam? Po pierwsze jestem spokojna, bo wiem,że to się zdarza i nie musi oznaczac chorobę.Inaczej trzymam ją przy karmieniu,kiedy zaczyna się spazma i sprężynkowanie przy jedzeniu, to przerywam jedzenie i choc Mała spoczątku płacze, to powoli uspokaja sie i jest dobrze. Do odbijania nie trzymam jej buzią na ramieniu a pionowo opartą na mojej klatuni. Potem kładę ją na boczek i obseruję, kiedy widzę, że zaczyna robić się niespokojna, to znowu biorę na ręce i czekam na kolejne odbicie. Dziewczyny na razie to skutkuje, trzymam kciuki za wszystkie paskudne ulewania, niech znikną tfu tfu |
Betty 2006-03-08 16:59:50 |
witam. mam ten sam problem, Czytam wasze opisy bo juz pomocy szukam w internecie, bardzo sie martwie ale widze ze nie tylko ja mam ten problem. Maly urodzil sie przez cesarke. Ma straszne ulewania, zanim go ubiore zaleje mi 5 kaftanikow az sie poplakalam. Nieraz tez strzela i zwraca pokarm. Bylam u lekarza jest na lekach ale nie pomagaja nawet czopki upakajajace. Malo spi, placze az sie zanosi nawet rekord 7godz. Ja i maz padamy ze zmeczenia |
Betty 2006-03-08 17:02:03 |
Cisze sie ze dowiedzialam sie nowych rzeczy jak mojenu synkowi pomoc, napewno je wyprobuje aby mu pomoc. Pozdrawiam Betty |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |