szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Piękna mama (kosmetyki, zabiegi, ciuchy, diety, sport, itp)
temat - dieta podczas karmienia


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
betty
2007-01-12
Email
Witam wszystkie mamy i nie tylko.Jestem mama od 2 miesiecy.Karmie piersia i mam zamiar nadal to robic.Za dwa miesiace wracam jednak do pracy a moja figura pozostawia wiele do zyczenia.Dodam ze regularnie cwicze od kilku tygodni, ale chcialabym dodac jakas diete lub suplementy typu chrom, l-karnityna czy inne tego typu.Prosze o rade co moge stosowac, a czego nie powinnam.Pozdrawiam
Basia.26
2007-01-17
07:59:13
Email
oj, ja odradzałabym wprowadzanie czegokolwiek podczas karmienia. polecam lekkie jedzenie, bez zawiesistych sosów, kasza zamiast makaronów, mięsko gotowane, duszone... mało smażonego. no i ćwiczenia. z suplementami, herbatkami wstrzymałabym się do zakończenia karmienia.
ciekawa
2007-01-30
19:37:34
Email
basia ma 100% racji jeśli karmisz pamietaj ze wszytsko przeniknie do mleka. witamiki jak najbardziej ale dla mamuś ale nic z suplementów bo dziecko bedzie brało je razem z Tobą. Świetnie, że cwiczysz tak szybciutko nie przestawaj wkońcu organizm zacznie sie odblokowywać. Ze swojej strony radze racjonalnie zwiekszać wysilek, ilosc powtórzeń.A dietka porostu lekka nie tłusta nie ma co ograniczac spożywania konkretnych składników bo tak naprawde mleko na tym ucierpi i ty oczywiście. A tak na marginesie słyszałam ostatnio wypowiedź dietetyka o kapuscianej diecie-tej zupie. otóz ponoc jest swietna dla oczyszczenia jelit takiej głoduweczka na 2 dni ale stosowanie jej dłuzej powoduje spadek wagi ale nie tłuszczu-ale miesnie i woda z organizmu o to efekt jojo murowany natychmiast po skonczeniu.
basienka25
2007-01-31
08:35:15
Email
Na ulotce chromu organicznego jest napisane ze nie powinny go zażywać kobiety w ciąży i karmiące. Mi jednak pediatra mojej córeczki powiedziała, że ona nie widzi przeciwwskazań, bo to przecież minerał. Więc sama juz nie wiem.
ciekawa
2007-01-31
10:23:20
Email
Kochanie z chromem to jest tak ze jeśli ma działać to nalezy go brac w dawkach duzo wiekszych niz pisza na opakowaniu. a to chyba dla dziecka zdrowe nie bedzie. W kwadransowych grubasach robili kiedys porównania takich preparatów-kilka firm, kilka opakowan na kazdym inne zalecenia i nne dawki. Zkrytykowali zwłaszcza chrom w takim ładnym opakowaniu z rysunkiem tłuczka do lekarstw. Lekrz sie wypowiadał ze aby zlikwidowac ochote na słodycze za pomoca tego preparatu trzeba by brac kilku krotnie wieksza dawke tego specyfiku. Pisze co mówili nie znam sie na tym ale tak sobbie mysle ze najlepiej to znac sie na tym bedzie dietetyk-moze wybrac sie do takiego lekarza. Pisalam gdzies o mojej kolezance ktora majac ogromna nadwage schydła juz 28 kilo przy wspópracy z dietetykiem. Na tych specyfikach, dietach, składnikach pokarmowych trzeba sie bardzo dobrze znac-i chyba dietetyk wypowie sie najlepiej.
ciszka
2007-01-31
20:04:54
Email
Witam! Mam dla Ciebie super dietę. Miesiąc temu moja 3 miesięczna córeczka miała chrzciny, no i oczywiście trzeba było zrobić piękne zdjęcia, ale ja wszystkie popsułam. Zobaczyłam wkońcu, że moja figura daje wiele do życzenia (mało kto zaprzeczył, jak o tym mówiłam). Musiałam coś z sobą zrobić. Karmię piersią, więc o radykalnej diecie nie można mówić, ale jest jedna rzecz, właściwie składnik pokarmowy z którego bez szwanku dla siebie i dziecka możesz zrezygnować - sacharoza. Drastycznie ograniczyłam spożycie cukru, niektórzy mówią, że cukier uzależnia i coś w tym musi być, bo przez 2-3 dni nie czułam się najlepiej. Biały cukier zastąpiłam miodem, od czasu do czasu słodzę cukrem trzcinowym. Dodam ponadto, że codziennie ćwiczę ok 45 min. i 2 razy w tygodniu chodzę na basen. Staram się jeść 5 posiłków dziennie i niezbyt późną kolację. Przez miesiąc zgubiłam 3 kg, drugie tyle mam zamiar zgubić. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
betty
2007-02-07
10:53:21
Email
Dziewczyny dziekuje Wam za rady!Z tym chromem to widze dziwna sprawa, bo wiem ze na opakowaniu jest przeciwskazanie dla kobiet karmiacych, ale dlaczego moja gin powiedziala ze ok, nie ma problemu, moge go brac.Nie biore oczywiscie, ale dlaczego ona tak sadzi, hmm nie wiem? Dla mnie najwiekszy problem to slodycze, naprawde nie moge zyc besz nich.Nawet prze pewien okres nie jadlam wogole, zero, ale moja Mala domagala sie czesciej piersi, jakby sie nie najadala, albo jej smak nie pasowal.no i co zrobilam? Zaczelam slodkie jesc na nowo.Ehhh, jestem zalamana ta moja waga i wogole wygladem. A co sadzicie wogole o czyms takim jak smarowanie sie kremem wyszczuplajacym i owijanie sie na to folia? Mowie oczywiscie o przypadku karmiacej.Mozna to robic czy nie bardzo? Wiem, oczywiscie ze bez diety i ruchu to na nic sie zda, ale mozna czy nie? pozdrawiam
ciekawa
2007-02-07
11:38:41
Email
Kochanie guam i inne specyfiki na celulit napewno nie zaszkodza o ile mała nie bedzie tego z ciebie zlizywac;) Ale obawiam sie że tylko regularne cwiczenia pomagają. Co do słodyczy to jest taka prawidlowoć ze jak w organiźmie mało cukru to sie go domaga więc moze zamiast słodyczy podawaj sobie cukry złożone trudniejsze do strawienia dla organizmu. lub owoce-co prawda duzo w nich zaweira cukry proste ale napewno sa mniej kaloryczne niz czekolada;) Poza tym np. poleca sie słodzić herbate-dostarczasz cukier a potem juz mniej go potrzenujesz w slodyczach. Zjedz budyn zamiast czekolady, kisiel. Ja potrafie zjesc reklamówke batoników i czekolady a teraz w ciązy przeżuciłam sie na litry kakao i jak narazie miałam tylko jeden napad na czekolade-w zasadzie napadzik bo starczyła jedna tabliczka;) Mleko jest znanym zapychaczem. A np. twaróg z odrobina cukru i jakimś owocem(np.kiwi)ja pozeram kilogramy i nie dosc ze swietnie wpływa na prace jelit(żadnych zaparć)mam słodkiego ile chce:)
Goga66
2007-02-08
19:14:32
Email
Tylko, że nieprzetworzone mleko krowie nie jest zdrowe i wskazuje na to wiele badań a przy karmieniu piersią nie należy przesadzać ze spożywaniem krowiego nabiału. Co do kapuścianej zupy - jest niedobra dla kobiet w ciąży i karmiących, bo faktycznie mocno czyści organizm. Poza tym nie powinno się jej spożywać dłużej niż 2 tygodnie. Efekt jo-jo nie jest jednak prawdą, bo to jedyna dieta po której mój mąż dużo i szybko schudł i długo nie tył
Goga66
2007-02-08
19:17:59
Email
Czekolada też nie jest dobra w trakcie karmienia piersią ani jej pochodne - może doprowadzać do wzdęć i zaparć u maluszka. W ogóle dieta w czasie karmienia powinna być zrównioważona z pominięciem smażonych rzeczy, dużej ilości mleka, słodyczy, warzyw rozdymających, napojów słodzonych i gazowanych itp.
Goga66
2007-02-08
19:21:43
Email
Tu przytaczam artykuł na temat mleka. Już od dawna się mówi, że na osteoporoze nie chorują mieszkańcy krajów gdzie mleka nie spożywają dorosłe osoby.: "Zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka Pij mleko, będziesz wielki jak Kayah albo Bogusław Linda - przekonują reklamy. Guzik prawda. Krowie mleko to nie przepis na karierę dla dziecka, ale na jego kłopoty. ANNA SZULC O zaletach mleka zapewniają polskie dzieci twórcy najgłośniejszej dziś społecznej reklamy, politycy i oczywiście koncerny mleczarskie, którym publiczna akcja jest wyjątkowo na rękę. Dziewczynka z reklamy jest nieśmiała, szczerbata i pewnie od dawna siedzi w ostatniej ławce. Kiedy przyznaje się klasie, że chciałaby zostać piosenkarką, dzieci wybuchają śmiechem. Dziewczynka wypija szklankę mleka i po latach zostaje gwiazdą popu. Przesłanie jest jasne. MODA NA PICIE Akcja ruszyła we wrześniu 2002 roku i trwa do dziś. Jej organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy, za swój cel uznał "intensyfikację działań profilaktyki osteoporozy poprzez wykreowanie mody na picie mleka". Inaczej mówiąc - jak będziesz miał ciepły stosunek do mleka, nie będziesz w przyszłości chodził o kulach. Stowarzyszenie promuje mleko za darmo. - Firmy reklamowe postrzegane są często jak krwiopijcy - przyznaje Paweł Kowalewski, wiceprezes Stowarzyszenia. - Postanowiliśmy to zmienić. Mleko, którego spożycie drastycznie w Polsce spada, wydało nam się odpowiednie. W promocyjną machinę wciągnięto telewizję, rozgłośnie, gazety. I gwiazdy z pierwszych stron kolorowych czasopism. Nie tylko Kayah i Bogusława Lindę, ale też mistrza kierownicy Krzysztofa Hołowczyca i polską snowboardzistkę Jagnę Marczułajtis. Urodę Jagny można podziwiać w multipleksach, tuż przed pokazami "Starej baśni". - Nie wahałam się ani chwili - zapewnia snowboardzistka. - To był wspaniały i oryginalny pomysł. Poza tym bardzo lubię mleko. Nie tylko ona. Lubi je także mistrz świata w skokach narciarskich, Fin Veli-Matti Lindstroem, który w prasie i telewizji postanowił (choć już nie za darmo) promować... polskie świeże mleko. Moda na mleko przeniosła się z telewizji na ulicę. We wrześniu posłanka SLD Sylwia Pusz wraz z wolontariuszami w białych kitlach rozdała na poznańskich przystankach autobusowych cztery tysiące kartoników mleka, także czekoladowego. W promocję napoju od polskiej krowy włączyła się nawet część lekarzy. Zagrzmieli, że dzieci piją mleka za mało i że to źle się skończy. NA USŁUGACH KONCERNÓW Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk. - Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej. Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym. - Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi. - Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza". Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa. Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym. - Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób. Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy. - Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Broś, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich. Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli. Z badań doktor Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka. PROSZĘ, NIE PIJ Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie "No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, na którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z różnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku. Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę "Proszę, nie pij mleka". Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal. Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa. - W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką. - Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszych polskich alergologów. - Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy. ZDOBYCZ BAKTERII - Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony krowa nie jest maszyną, tylko żywym organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się. Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne. I późnych lat 90, kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś. Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm. I powodują kolejne alergie. Alergolog, profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się. Nie leczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może kończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie. Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie). Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii. - W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka. ZDROWIE NA SERCU Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. I tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem "Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. I mleko zagościło w szkołach na dobre. - Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami. A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji "Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi. Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. I tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków. Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). I znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią. Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu. Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna. Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety. Wyjątkiem są, według niego, łatwiej przyswajalne dla człowieka kwaśne produkty mleczne (jogurty, sery) i mleko pełne, prosto od krowy karmionej trawą. Ewa Wachowicz, z zawodu technolog żywienia, kiedyś Miss Polonia, dziś producent programów telewizyjnych i matka małej Oli, kupuje mleko prawie wyłącznie od kobiety ze wsi. - Tylko takie jest wartościowe - uważa. - W życiu nie podałabym dziecku produktu z napisem UHT. Skład mleka, podgrzewanego do tak wysokich temperatur budzi wątpliwości. Białko ścina się i nie wiemy do dziś, jaki może to mieć wpływ na zdrowie. Nie przypuszczam, by był pozytywny. ZUPA Z BAKTERII - Każdy chciałby mieć własną krowę pod blokiem i doić ją według potrzeb - mówi Waldemar Broś. - Ale to niemożliwe. Musimy dostosować się do wymogów cywilizacyjnych i podgrzewać mleko, by miało dłuższą wartość. Prawda, zabijamy też dobrą florę bakteryjną, ale to koszty cywilizacji. Część naukowców uważa jednak, że mleko i tak trzeba pić, bo ma dużo cennych wartości. - Jest wiele produktów, bogatszych w witaminy i minerały - zapewnia Barbara Bachurska, lekarz pediatra z Katowic. - Mitem jest także przekonanie, że mleko zawiera mnóstwo drogocennego wapnia. Znacznie więcej ma go plaster żółtego sera. TO WARIACI - Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który powoli, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej "białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia. - Zastanawiam się nad pewną kontrakcją. Nad tym, czy nie wytoczyć procesu Kayah i Lindzie, oskarżając ich o szerzenie kłamliwych i szkodliwych poglądów. A przynajmniej nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy? Na przeciwników mleka patrzy się jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach! (...) Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka zostały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda?"
pinkie
2007-02-09
09:15:54
Email
Ja tez znam te teorie i absolutnie sie zgadzam. Bardzo lubię przetwory mleczne, ale mam po tym straszne wzdecia i inne problemy z żołądkiem. Mój ojciec pił bardzo duzo mleka i miał wieczne kłopoty z trawieniem. Jak mu powiedziałam o tym, co skopiowała Goga, przestał pic mleko i jego problemy zniknęły. Mleko powoduje nadkwasote, jest bardzo szkodliwe dla osób z chorobą wrzodową. Równiez w diecie grupy krwi -u grupy A mleko jest zabronione -nie pamiętam, czy odkłada się w organizmie jako tłuszcz, czy toksyna, a na pewno bardzo osłabia układ trawienny.Wobec objawów jakiejkolwiek choroby - czy to przeziebienie, czy biegunka - radzi się najpierw odstawić mleko. W naturze nie ma zwierząt, które piją mleko innego gatunku - nawet kot nie toleruje laktozy, to czlowiek mu podsunął miskę z mlekiem krowim.
ciekawa
2007-02-09
09:30:36
Email
Tez o tym złyszałam ale teorii na temat róznych pokarmóww jest wiele. Ja akurat mam grupe A a po mleku nigdy nie miałam problemów-wrecz przeciwnie. oczywiscie fajnie by bylo pic takie od krowy ale w domu nie krowy posiadam:)Co nie znaczy ze teoria nie brzi sensownie-nawet bardzo. Chyba najważniejsze to obserować swoje cialo jak coś nam szkodzi to nalezy to odstawić. Gdzie by nie spojrzeć nukowcy coś badaja ogłaszja itd. Wszytsko fajnie tylko taka prawda ze jakby stosować sie do wszytskiego to trzeba by odzwyczaic sie od jedzenia:( Chyba bilogicznie najlepiej słuzy nam surowe mieso i surowe ważywa. Sami wymyślamy przetwory mleczne, gotujemy i smażymy mieso, produkujemy słodycze. Osobiscie jem to na co mam ochote i co mi słuzy. I chyba to powinien być głowny impuls deydujacy o naszej diecie.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum