szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - konflikty w miejscu pracy


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
aska
2007-03-24
Email
Mam do Was dziewczyny wielka prosbe. Pisze prace na temat konfliktow w miejscach parcy. Jestem na etapie tworzenia ankiety. Moze zechcialybyscie napisac mi w kilku slowach co Was irytuje w Waszym miejscu pracy, co najczesciej wg waszej opini jest powodem konfliktow do jakich dochodzi. O co chcialybyscie byc zapytane w ankiecie, co chcialybyscie z siebie wyrzucic gdybyscie mogly brac udzial w anonimowej ankiecie i to mogloby wplynac na poprawe sytuacji w pracy.

Nie koniecznie musicie odpowiadac mi pod wlasnym nikiem. Mozecie uzyc innego, nie wiem, moze wspolnego dla wszystkich "respondent"
z góry dzieki
ciekawa
2007-03-25
14:08:11
Email
Bardzo ciekawa ankieta:) U mnie w robocie(biurowa) mam do czynienia z gniazdem plotkarzy-sama tego doświadczyłam jak zaszłam w ciąże-wymyślono mi ojca dla dziecka(tez parcownika) jak by mogli to by rozpowiadali że zaszłam z krokodylem:) U mnie jest wiekszosc ludzi w wieku moich rodziców oni plotkuja na siebie na wzajem i na młodych. Za to młodzi na odwrót na starych i miedzy soba-jak tylko ktoś nie nalezy do ich grupy-a wierz mi plotki potrafia rozpuszczać wstretne. krytukują od skarpetek po stosunki rodzinne. Mamy też gwiazde biura (48lat) kótra nie wiedzać czemu uwarza sie za najpiekniejsza i jakiekolwiek zainteresowanie panów(chociaży zwykłe uśmiechy) do młodszych dziewczyn traktuje jako zgrożenie. Jesli chodzi o docenianie pracownika to hmm nie ma czegoś takiego-nie masz koneksjii to mozesz pomazyć. Premie roczne np rozdano pracownikom starym a pominieto zatrudnionych o 1 stycznia tamtego roku(zupełnie jakby nic przez ten rok nie robili)A i skrajną niekompetencje i lenistwo pracownika skutkuje raczej przesunieciem na inne stanowisko niż nagana czy zwolnieniem. Ojej ale sie rozkręciłam:) ogólnie nie mam xle:) choc mogła bym jeszcze długo wymieniać;)
Sylwetkar
2007-03-25
20:15:46
Email
hej moge ci opisac jak mialam fajnie w poprzedniej pracy bo tu gdzie teraz jeszcze pracuje to niema w sumie zle dobrze mi sie pracuje wyplata tez calkiem niezla wiadomo ze moglo by byc lepiej-ale gozej tez by moglo byc tylko jeden wielki minus jest ro praca na czarno i juz niedlugo zostane bez pracy bez niczego ale gdzie ja teraz w 6mc znajde prace
Sylwetkar
2007-03-25
20:24:20
Email
a moja poprzednia praca byla jak najbardziej legalna umowa o prace skladki itp sprawy ale tylko to bylo w porzadku nic wiecej to ze bylam tylko racownica 9sprzedawczyni w sklepie odziezowym) dla mojej bylej szefowej bylam zerem ktore musi sluchac jej polecen musi je spelniac w momencie ktory ona uzna za stosowny bez slowa sprzeciwu bez pytan np sprzatac jej biuro, ukladac towar na sklepie latac w jej sprwach i miec super utargi bo jak utarg marny to czyja wina...wiadomo na koniec jak sie dowiedziala ze mamy z mezem po 4 latach malzenstwaplany co do ciazy ze odstawilam tabletki anty to musialam sie zwolnic i jeszcze na wlasne zyczenie zeby nie musiala mi nicplacic
Sylwetkar
2007-03-25
20:26:12
Email
to tylko ogolny opis tego co sie dzialo na szczegoly niemam sily tyyle pisac
ciekawa
2007-03-25
20:59:57
Email
Taka prawda jak ma ciezarna spotkać coś przykrego to spotka predzej od baby niż faceta.
Goga66
2007-03-25
21:18:26
Email
Miałam się nie odzywać z różnych względów ale wkurza mnie stosunek kobiet do kobiet - przenoszony wszędzie. Androcentryczne spojrzenie jest tak zakorzenione w naszym społeczeństwie a szczególnie, co śmieszne u kobiet, że nie mogę się nie wypowiedzieć. Zmieniałam kilka razy firmy z różnych względów - bo miałam lepszą b. rozwojową propozycję, bo firma się likwidowała itp. W związku z tym sama bywałam szefową niższego szczebla a nad sobą miałam raz kobiety innym razem mężczyzn. I jeżeli chodzi o najlepszego szefa, to była to kobieta. I jeżeli chodzi o najlepsze podejście do kobiet w ciąży, to były kobiety właśnie. W ostatniej firmie, gdzie zarządzało 2 palantów rodzaju męskiego do końca nie przyznałam się do ciąży. A że była niewidoczna to potem był to ich problem. Życia bym nie miała, gdybym się przyznała. Gorszych świńskich, prymitywnych i nieudolnych szefów jak wśród mężczyzn nie spotkałam. Żadna z kobiet nie dorównała. Co nie zmienia faktu, że i zdarzył się po drodze jeden udolny, empatyczny, sensowny i dobrze zarządzający szef-mężczyzna. A takich z pewnością jest trochę w Polsce. W naszym kraju po prstu generalnie zarządzanie mocno kuleje. Chcę przy tym zaznaczyć, że zawsze świetnie dogadywałam się z płcią przeciwną i do dziś mam wśród nich wielu przyjaciół. Niemniej nie podoba mi się podejście polskich kobiet do kobiet, zwłaszcza serwowane jako prawdy wyższe, bo to właśnie jest nielojalność kobiety, którą dana kobieta tępi. Bo to właśnie kobiety, które same nie potrafią cenić kobiet tworzą łańcuszek pożerających się wzajemnie bab lub w niechętny kobietom sposób postrzegający rzeczywistość. Moim zdaniem - w sposób skrzywiony.
ciekawa
2007-03-25
21:27:26
Email
Prostuje-to moje zdanie-bo ja akurat z czymś taki sie spotkałam. I jeśli chodzi np. o ginekologa kobiete i w miejscu pracy. ale nie wdaje sie w głebsza dyskusje i nie chce wybielac zbytnio facetów bo mendy sa i po jednej i po drugiej stronie:)Nikogo nie przekonuje zgeneralizowałam kwitujac hamskie zachowanie szefowej Sylwetkir.I tyle:)
Goga66
2007-03-25
21:32:02
Email
ok, ok, tylko zauważyłam taką tendencję wśród kobiet w Polsce, że lubią huzia na Józia i tylko chcę zwrócić uwagę na ten problem, bo same jesteśmy sobie winne my kobiety, że często jestesmy gorzej postrzegane niż sobie na to zasługujemy
Kasia:)
2007-03-26
08:23:37
Email
Hejka,no ja na ten temat tez moglabym trche popisac....pracowalam a raczej pracuje ostatnie 2 miesiace w firmie,ktora bardzo zle traktuje pracownikow-jak tania sile robocza...wymagania spore-wyksztalcenie,jezyk a w zamian marne pieniadze,brak wykwalifikowanej kadry menadzerskiej,ciagłe zmiany na szczeblu zarzadzajacym wynikajace z porazek w kierowaniu ludzmi i procesami,niesprawiedliwe premiowanie wyzwalajace ped szczurow i brak czasu na pomoc innym,kablowanie,pilnowanie innych w zamian za lepsza premie,nadgodziny(bo po co zatrudnic dodatkowa osobe)-ja mialam problem zeby w ciazy wyjsc do lekarza na umowiona wizyte(co najsmieszniejsze po 8 godzinach pracy)Uslyszalam od kierowniczki-ze jak tak wszyscy beda sobie wychodzic i zalatwiac "swoje sprawy".....,niestalosc stanowiska-mozna bylo przyjsc do pracy i dowiedziec sie ze przesuneli cie na inny proces i na twoim miejscu ktos juz siedzi-takie mile,brak informacji ze strony kierownictwa,ogolna konspira....itp :)To wszystko wyzwalalo konflikty nie tylko miedzy pracownikMI a kierownictwem ale i miadzy osobami na tym samym szczeblu...
aska
2007-03-26
12:14:32
Email
dzieki dziewczyny za odzew, kilka uwag wykorzystam. Wlasnie o to mi chodzilo.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum