szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - 15Pazdziernika Dzien Pamieci Dziecka Utraconego


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
olufal
2006-10-15
Email
modlmy sie za Aniolki...nie zapominajmy o rodzinach ktore pozostaly... www.dlaczego.org.pl
agnieszka74
2006-10-16
16:39:27
Email
:(

ciekawa
2006-10-16
16:46:24
Email
;(hlip
katka
2006-10-16
19:45:21
Email
szkoda że tak mało sie o tym mówi...
agnieszka74
2006-10-16
19:57:33
Email
Wiecie co...nie moge tego czytać ...
Pracuje w słuzbie zdrowia ale na samą mysl o zachowaniu sie personelu medycznego.. nóz mi sie w kieszeni otwiera. Nie rozumiem jak można byc tak obojętnym i znieczulonym. To są małe kruszynki, które nikomu niczym nie zawiniły...
Nie mowie ze wszyscy sa "tacy", ale obawiam sie ze takich lekarzy, pielęgniarek...jest coraz wiecej..
Szkoda że tylko na tym cierpią małe, słabe i bezbronne istotki...:(((((((((
Pokój ich małym duszyczkom..

Agata
2006-10-16
21:08:56
Email
(*)(*)(*)
olufal
2006-10-16
21:49:47
Email
Ciezko o tym czytac,ciezko mowic...ja poronilam i nadal ciezko pogodzic mi sie z tym faktem...zawsze bede traktowala Amelie jako moje drugie dziecko...Czytajac "dlaczego" czlowiek zadaje sobie wiele pytan bez odpowiedzi...mysle ze warto zapisac date 15/10 w kalendarzu i zapalic swieczke dla naszych Aniolkow. Pozdrawiam Ola
maxim
2006-10-18
23:36:41
Email
Łzy się cisną do oczu...
21Aneta
2006-10-19
06:37:44
Email
Wczoraj późnym wieczorem zajrzałam na stronę "dlaczego..." Przeczytałam wszystkie historie dzieciaczków, którym nie dane było cieszyć się życiem... Los jest okrutny. Później zrozumiałam, że źle zrobiłam czytając te opowieści. Ostatni tydzień spędziłam z Dominikiem w szpitalu (13,5 miesiąca). Miał bardzo wysoką gorączkę 40.2. i żadnych innych objawów, wyniki super. A gorączka utrzymywała się mimo podawanych leków. Codziennie go kłuli, rączki ma sine od szukania żył, które i tak skończyło się na główce. Nie stwierdzono żadnej choroby ani nieprawidłowości a gorączka dalej 40.2 Miał zrobione wszystkie możliwe badania i nic... Spędziliśmy w szpitalu tydzień, w sobotę wróciliśmy do domu. A wczoraj wieczorem strasznie bolał go brzuch, nie dał się nawet dotknąć, ciagle płakał. Męczył się do 1 w nocy, a ja do 2.30 nie mogłam zasnąć i co chwilkę do niego zaglądałam czy oddycha. Ale oddech też miał niespokojny. Kiedy w końcu zasnęłam obudził mnie o 5 płacz dziecka. Znowu... Teraz Dominik zasnął. Będąc z nim w szpitalu dotarło do mnie jak bardzo JA go potrzebuję, bałam się... i rozumiem ból matek, które straciły swoje dzieci. Ja nie umiałabym żyć bez mojego słoneczka. A na tamtej stronie była historia aniołka, które też gorączkowało bez innych objawów a później bolał je brzuszek... Z przerażenia nie mogłam zasnąć. Ze strachu.

maxim
2006-10-19
11:46:31
Email
Anetko będzie dobrze!!!!!Takie rzeczy się zdarzają małym dzieciom. Zobaczysz Dominik wydobrzeje i jeszcze nie raz da Ci w kość jak na ponad+roczniaczka przystało:)))
katka
2006-10-20
20:32:53
Email
Dla mnie strony" dlaczego "to swoista terapia-jak mam dość,dzieci wydaja sie byc niegrzeczne i myslę,że jest mi tak strasznie zle,zajrze tam,przeczytam jedną historię,na wiecej zwykle nie starcza m sil bo rycze-i wtedy wiem,jaką jestem szczęsciarą,bo mam zdrowe dzieci,bo je po prostu mam. I zawsze wtedy pwtarzam-aniołki opiekujcie sie moimi szkrabami.
dziundzia
2006-10-22
15:06:21
Email
Tego po prostu nie da sie czytac. Tu, kolejny raz ogarnia mnie zlosc, dlaczego ten swiat jest tak urzadzony??!! Tylu Aniolkow odchodzi, tyle jest cierpiacych dzieci w nieodpowiednich rekach, tylu rodzicow czeka na potomkow bezskutecznie, podczas kiedy inni, ktorzy zostali nimi obdarowania znecaja sie nad nimi i niekiedy doprowadzaja do najwiekszej tragedi. Ja tylko modle sie o to by nasze Anioly czuwaly nad nami, by chronily moje dzieci... Oby one nigdy nie musialy cierpiec, jesli juz niech to bede ja! Nie jestem w stanie patrzec na bol dzieci. Slyszac o takich historiach kolejny raz uzmyslawiam sobie jak chojnie zostalam obdarowana....
lidiamital
2006-10-22
17:36:05
Email
Smutne, straszne!!! Mam nadzieję, że tym aniołeczkom Pan Bóg w niebie wyngrodzi cierpienie. A co powiedzieć rodzicom? Chyba tylko to że strasznie im wspólczuję i mam nadzieję że szczęście już stoi w progu ich domu. PAMIĘTAJMY W MODLITWIE.
lidiamital
2006-10-22
17:37:14
Email
Smutne, straszne!!! Mam nadzieję, że tym aniołeczkom Pan Bóg w niebie wyngrodzi cierpienie. A co powiedzieć rodzicom? Chyba tylko to że strasznie im wspólczuję i mam nadzieję że szczęście już stoi w progu ich domu. PAMIĘTAJMY W MODLITWIE.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum