szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - Przeczytałam na interii...


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Michalina
2005-10-12
Email
Zwaliła mnie z nóg wiadomość na Interii (powtórzona zresztą w Onecie) o "zabawach" personelu katowickiego oddziału patologii noworodka. Wgłowie mi się nie mieści :(
ADA
2005-10-12
21:42:05
Email
Witam!Ja to widzialam w wiadomościch.Coś okropnego.Podusiłabym takie baby gołymi rekoma.One chyba nie mają serca.
MoNiSiA
2005-10-12
21:59:02
Email
Witajcie. W "Uwaga" widziałam reportaż na ten temat...Słów brak! Straszne, to mało powiedziane. Przesadzone zdjęcie to było z maluszkiem w kieszeni! Normalnie SZOK! Przecież te dzieciątka ledwo żyją a te babska tak przedmiotowo je traktowały! Wiadomo, nie każda położna robi tak, bo są i kobiety które oddają serca tym maluchom, a jednocześnie wykonują swój zawód, ale nigdy w życiu nie chciałabym żeby ktokolwiek postąpił tak z moim dzieckiem!
Aśka
2005-10-13
10:25:12
Email
mnie zszokowalo zdjęcie babska z jęzorem na wierzchu. Ale malo tego, przy tej aferze przypomnialam sobie jak kilka lat temu moja kolezanka polozna opowiadala mi jak sobie robily zdjecia z maluszkiem, z wyjątkowo maleńkim dzieckiem - w kieszeni, pod choinką itp. przyzam, ze wtedy nie zrobilo to na mnie większego wrażenia,nie bylo mowy o dzieciakach z inkubatorka (ale co to za różnica - dzidzia to dzidzia) ja myślam wtedy innymi kategoriami, bylam podlotkiem, nie mialam Oli nawet w planach. Teraz jak sobie to przypomne jestem przerażona, czy to znaczy, że w większości szpitalach tak jest???!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MoNiSiA
2005-10-13
23:45:51
Email
Wiadomo, teraz żadna pielęgniarka, która tak głupio się zachowywała do tego się nie przyzna. No bo cóż w tym złego kiedy trzyma się w kieszeni fartucha wcześniaka????!!!! Z opowieści znajomej położnej która przyglądała się pracy na oddziale wcześniaków innym pielęgniarkom moża wnioskować że głupie zachowanie pielęgniarek jest dość powszechne! Urodzony wcześniak przez pewien czas nie może być dotykany. Jednak pielęgniarka musi po kliku godzinach wbić się igłą w główkę dziecka ( nie jestem pewna o co dokładnie chodzi z tą igłą ). Lekarz stanowczo zabrania robienia tego wcześniej. Hehehe, wychodzi sobie, a taka szuja od razu bierze i wbija się maluchowi w główkę dotykając go oczywiście. Mało tego. Ma z tym ogromny problem! I świdruje tak dobrych kilka - kilkanaście minut po czym wychodzi jak gdyby nigdy nic! Znajoma miała tam staż przypominający, a myślała że nie wytrzyma i powie aby swojemu dziecku tak robiła. Normalnie przesada. I powiem Wam kochane że ten szpital ma bardzo dobrą reputację :( Kobiety ufają lekarzom, pielęgniarkom, położnym. Nie wszyscy jednak są z powołania. Czasem rutyna zabija ich miłość do pracy. Pozdrawiam.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum