szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - Jak to jest z Ta miloscia...


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Asteria
2005-10-10
Email
Wpadlam na taki pomysl, w koncu moze beznadziejny, ale sprobuje. Jak to jest z ta miloscia, co to jest tak naprawde milosc. Przeciez dla kazdego z nas ma ona inna wartosc, inne zabarwienie i kazdy w tym slowie miesci swoja game uczuc! Czy kochacie wlasnych mezow, czy oni was kochaja? A moze to przyzwyczajenie lub jeszcze cos innego. Co naprawde daje nam szczecie i jak wysoce zycie zferyfikowalo nasze idealy...Hmm w tym temacie mozna zawrzec doslownie wszystko, czy wogole wierzycie w milosc, milosc od pierwszego wejrzenia, w to ze na tym swiecie czeka na was ta druga polowa i tylko ona da wam szczescie. I na koniec...jak wiele z nas czuje ze wlasnie taka polowe znalazlo??? Kupa pytan, a odpowiedzi zagmatwane i niejasne, to bardziej temat luzny i otwarty. Mozna tutaj zmiescic wszelkie refleksje o milosci i zwiazkach! Startujemy!!
asteria
2005-10-10
13:26:50
Email
Wypada zaczac od siebie.. Dla mnie milosc, jest uczuciem bardzo intymnym i zamknietym gleboko w sercu, czasem tak gleboko ze trudno mi ja okazac. Pochodze z rozbitej rodziny i to pietno towarzyszy mi przez caly czas. Potrzebuje ogromnych nakladow milosci i wiele wymagam od tej drugiej polowy. Sama kochm mocno, choc przez zmkniecie i upor mam wlasnie problemy z okazywaniem uczuc. Jednoczesnie przez moje zycie nie potrafilam i nie chcialam sie wiazac na proby, bez szczerego uczucia. Dlatego wiele osob uwazalo mnie, pewnie do dzis uwaza, za zarozumiala lalke, ktora to mysli ze jest za ladna by dac sie dotknac komu kolwiek. Ups musz konczyc moje serduszko sie obudzilo :) reszta potem...
Katecat
2005-10-10
21:11:01
Email
wierzę w teorię drugiej połówki bo sama taką znalazłam. Kocham męża, obłędnie do szaleństwa, usycham bez Niego, liczę godziny rozstania, nie mogę się doczekać Jego powrotu z pracy. Jestem uzależniona. Na początku naszego związku to On kochał bardziej, teraz ja. Tak myślę przynajmniej, bo nie można kochać już bardziej...
Asteria
2005-10-11
11:47:31
Email
Wrocilam moze teraz uda sie napisac co nie co wiecej! Wiec wracajac. Dla mnie milosc jest pozywieniem, dla umyslu serca, duszy i ciala! Bez niej nie umiem funkcjonowac. To pierwsza i ostatnia rzecz z jaka zyje... W swoim zyciu wierze i mam nadzieje, ze znalazlam ta osobe tylko dla mnie, ta ktora mi pisana. Zupelnie jak Kate, tesknimy z mezem kiedy jestesmy daleko ode siebie, choc na chwilke. Choc rzeczywistosc daje nam popalic, staramy sie trzymac i wspierac. Caly dzien mysli kraza przy mezu i nie moge sie doczekac chwili kiedy wroci z pracy. Potem on wraca i biegnie mnie zobaczyc jakby mnie nie widzial miesiac a nie kilka godzin. Choc jak wszedzie dajemy sobie popalic, mam nadzieje ze z latami bedzie lepiej i los bedzie dla nas laskawy. Nie jestem czlowiekiem latwym do zycia, moja psychika czesto plata mi figle i w jednej chwili izoluje sie od tego co wokolo, czasem uwazam ze temu kochanemu facetowi nalezy sie jakis pomnik! hehe... A tak na koniec, milosc to cos trudnego, co trzeba pielegnowac, uczyc sie jej kazdego dnia, walczyc by nie zbladla...Sama jest jak bezbronne dziecko i pozostawiona bez opieki sie zagubi. Czasem rani czasem dodaje skrzydel. Dziwne to uczucie... ale bez niego zycie staje sie puste... No i oczywiscie dla kazdej matki milosc jest wpisana juz na stale w zyciorys. Ta bardzo szczegolna milosc matki do dziecka!
kyja
2005-10-11
21:33:49
Email
miłość-ponoć tylko nasz gatunek ją odczuwa.Na tle wypowiedzi dziewczyn-Katecat i Asterii pewnie wypadnę fatalnie;-)Bardzo kocham swoją rodzinę,ale gdzieś tam odzywa się we mnie głos,że może to nam się wydaje,może my tak nazywamy to uczucie, a to może po prostu instynkt przez nas przemawia w różnej postaci?Wiecie, ja chyba jestem trochę 'rozdwojona":z jednej strony przyjmuję wszystko tak jak jest, jak czuję, ale zawsze,przy każdym zdarzeniu odzywa się głos, który wszystko analizuje.I to psuje mi odczuwanie wszystkiego w pełni, niezakłóconego niczym.Tak jakby włączył się chłodny analityczny umysł, który wszystko od razu racjonalnie tłumaczy i rozkłada na czynniki pierwsze;-)Chociaż są wydarzenia,których nie potrafię 'rozgryźć':-))a miało być o miłości;-))...
emka
2005-10-13
22:50:29
Email
Kyja, a ja tak sobie myślę, że miłośc to nie tylko uczucia. uczucia są i one własnie daję ten smaczek ten czar i bez nich to by nie było to, ale to nasze czyny świadczą o miłości. Co też sparwia że tego analitycznego umysłu nie można ominąć. On zawsze będzie, ale są też uczucia. TYlko że gdyby były tylko one (a same wiemy jak nasze babskie uczucia potrafią skakać w ciagu jednego dnia!) to żaden związek by się na tym świecie nie utrzymał. To normalne, że momentami kręci nam się w głowie, mamy zamglony wzrok jest nam gorąco by w całkiem niedalekiej przyszłości zionąć chłodem i zamrażać wszsytko spojrzeniem. Taka to już chyba natura kobieca.I nie tylko kobieca ;)
A u nas. U nas duuużo emocji, żaru ale też poprosty decyzji. Oboje jesteśmy cholerykami i czasem to mało sie nie pozabijamy. I gdyby nie decyzje - czasem podejmowane w tym zamęcie uczuć ale zwykle te najważniejsze "na chłodno", to pewnie nie byłoby tak kolorowo. Chociaż może wcale nie jest tak koloropwo, zalezy co to dla kogo znaczy. Nikt przecież nie mówił, że ma być łatwo. Łatwo nie jest. Ale kocham kocham kocham tęsknie szaleję itd i wiem że jestem kochana. To zawsze oceniałam sercem. To czy czuję sie kochana i czy kocham. Gdy to już wiem, mogę podejmowac decyzje. Bo w życiu same uczucia nie wystarczą. Z kolei bez nich jakże byłoby smutno.
Hym to tyle z późno wieczornych przemyśleń.
Acha i jeszcze jedno
Miłość nigdy nie ustaje 1 Kor 13,8
Katecat
2005-10-14
19:20:54
Email
To mamy oboje wygrawerowane na obrączkach tylko po łacinie: Caritas numquam excidit...
emka
2005-10-15
12:33:25
Email
My mieliśmy na zaproszenich ślubnych :)
samalandra
1999-04-11
20:04:00
Email
Ja mogę powiedzieć tylko jedno wczoraj wiedziałam ,że jest coś takiego jak miłość a dzisiaj jestem totalnie zagubiona nie wiem o czym mam myśleć bo zostałam oszukana kolejny raz. Sama nie wiem ile razy można wybaczać kłamstwa wypowiadane mi codziennie. Mąż powiedział że to koniec i sobie pojechał zostawił mnie bez grosza z córeczką. Nie wiem co mam robić w co mam wierzyć a w co nie. Nie wiem co mam mówić co myśleć i co robić. Nie wiem czy to ma sens. Wiem że potrzeba mi czasu ale każda minuta bez niego wydaje się wiecznością, a każda łza wylana przez to wszystko rodzi we mnie nienawiść bo cierpie właśnie przez miłość. :-......((((
emka
2005-10-26
23:27:26
Email
Moja Kochana Salamandro. Przytulam Cię mocniutko. A ten dupek, to... och, straszny dupek. Brak mi słów dla takich nieodpowiedzialnych facetów.Masz kogoś by Cię wspierał? Mam nadzieję, ze tak. Nie zapominaj o nas i tu wyrzucaj wszystkie sowje żale. I zajdź pod post "zdrada w ciąży". Tam wspieramy się od takich facetopodobnych tworów. Buziaki dla Ciebie i Twojej kruszynki. Trzymaj się.
Asteria
2005-11-11
14:54:39
Email
Sciskam Cie mocno,przykor mi :( trzymaj sie z calych sil, zycze w przyszlosci duzo szczescia i spokoju, dla ciebie i malej... Powodzenia i pomyslnosci, oby bylo juz tylko lepiej!
Gosia
2005-11-15
08:12:43
Email
Począti kazdej milosci sa piekne,takie jedyne w swoim rodzaju,romantyczne ,czule,uczucie jest tak silne ze az chce sie o nie walczyc. Wiem ze to moze zabrzmiec dziwnie ale np.moj maz jest moja pierwsza miloscia.Mezczyzna ktorego naprawde pokochalam i nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie to ze jak sie w nim zakochalam to mialam 22lata. A kocham cie powiedzielismy sobie po 2 tyg. znajomosci:))) Ktos powie ze to bardzo szybko a dla nas to jest wlasnie piekne ze wybuchla miedzy nami taka potezna eksplozja odczuc jakich do tej pory poszukiwalismy. Owszem potem poznawalismy sie lepiej,te zle strony tez, nawet sie klocilismy w centrum miasta,ale zawsze potrafilismy sie na nowo odnalesc, przeprosic,wybaczyc i porozmawiac....cdn hihi

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum