szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - Ukradli mi torebkę....


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
monga28
2005-10-09
Email
Dzisiaj odwiedziłam z Martynką moją mamę i miałam zabrać Patryka do domu bo był u nich z soboty na niedzielę.Patryk bardzo prosił mnie, czy może zostać do jutra bo ma na 12-stą do szkoły.Zgodziłam się ,posiedziałam jeszcze troszkę i około godz 16-tej wracałam do domu.Aby dojść na przystanek muszę przejść pod przejściem dla pieszych.Właśnie je przeszłam i miałam wprowadzić wózek do góry po schodach,gdy nagle poczułam mocne szarpnięcie.Młody chłopak wyrwał mi torebkę i uciekał z dwójką kolegów.Bardzo głośno zaczęłam krzyczeć i z przystanku po chwili przybiegł do mnie starszy pan.Miał przy sobie telefon komórkowy i zadzwoniłam na policję.Zjawili się po pięciu minutach.Nawet szybko.Opisałam im zdarzenie,sprawców,spisali moje dane i mieli się rozejrzeć,a ja mam jutro zgłosić się na komendę złożyć zeznania.Jestem wściekła i bardzo rozżalona.Najbardziej bałam się o Martynkę.To całe zajście ,mój krzyk,ona była przerażona.Jak można coś takiego zrobić.W torebce miałam portfel,parę podręcznych kosmetyków.W portfelu pieniążki były,ale na szczęście nie było żadnych kart,bo Martyna robiła ostatnio przegląd portfela i wszystkie karty schowałam do szufladki z papierami.Klucze miałam przy sobie w kieszeni.Mimo wszystko jednak jestem bardzo zła i jest mi smutno.Zawsze wracamy pieszo jak jestem z mężem,bo to tylko trzy przystanki i robimy sobie spacerek ,ale dzisiaj mąż szedł do pracy od południa.Sama boję sie wracać lasem.Kurcze ,jak można zrobić coś takiego.Mam nadzieję ,że Martynka szybko zapomni o tym zajściu,że nie wpłynie to na nią źle.Tak się o nią martwię.Dzwoniłam do mamy ,trochę sobie poryczałam,podtrzymała mnie na duchu ,pocieszyła.Tak mi jakoś smutno i czuję żal.Najważniejsze jednak ,że nic nam się nie stało i ,że jesteśmy całe i zdrowe.
Pozdrawiamy cieplutko i mocno ściskamy.


andzia
2005-10-09
18:21:50
Email
Poprostu SZOK!!!Kobieta z malym dzieckiem zaatakowana i okradzinka!!!!SKANDAL!!Zlodzieje widzileki ze ich nie dasz rady złapac bo jestes z Mala!Cholera!Wspolczuje Ci naprawde to musial byc duzy stres dla malej. Obserwuj ja i jak cos sie zmieni w zachowaniu to wtedy pomyslisz co zrobic!Co za okrucienstwo.Az ciezko mi znalezc slowa. 3MAJCIE SIE KOCHANE I UWAZAJCIE.JAK MOWISZ NAJWAZNIEJSZE WY CALE I ZDROWE!!!
monga28
2005-10-09
18:31:58
Email
Dzięki ,kochaniutka za słowa wsparcia.Znowu troszkę sobie poryczałam.Czekam na męża, będzie po 20-stej.Potrzebuję go bardzo ,przytulić się do niego.Dzięki jeszcze raz.
mati81
2005-10-09
22:07:44
Email
To już się w głowie nie mieści!!!! Ja bym takiego od razu... szkoda słów na takiego gówniarza:((( całe szczęście że nie miałaś kluczy i kart w torebce. Mam nadzieje że Martynka nie bedzie tego długo pamiętała, trzymajcie się cieplutko, głowa do góry:))))) Najwazniejsze że z Wami wszystko ok:))) WIELKA BUŹKA

mati81
2005-10-09
22:13:33
Email
To już się w głowie nie mieści!!! Całe szczęście że Wam się nic nie stało. Trzymajcie się cieplutko, głowa do góry Martynka szybko zapomni o tym przykrym wydażeniu, wszystko będzie ok:))))))))) WIELKA BUŹKA

mati81
2005-10-09
22:14:56
Email
;)))

MoNiSiA
2005-10-09
22:15:26
Email
To już jest chore!!! Co za świnie jedne!!! Gówniarze wstrętni!!! Słów mi brak!!! Aż cisną mi się brzydkie słowa na język! W biały dzień i kobietę a małym dzieckiem okradać!? Do czego to dochodzi??? Zawsze, nawet wieczorem nie bałam się chodzić po ulicy sama, ale teraz widzę że normalnie trzeba uważać! Współczuję najmocniej Monga! No i biedna Martynka! :((( Uściskaj ją mocno od nas :***
monga28
2005-10-10
09:01:09
Email
Dzięki wam dziewczyny kochane,za te ciepłe słowa.Źle dziś w nocy spałam i cały czas myślałam o tym zdarzeniu.Martynka od rana ma humorek i jest wesoła ,więc myślę ,że z nią jest wszystko dobrze.Wie ,że jest kochana i czuje się przy nas bezpiecznie.Ja się troszke źle czuję ,nie spałam dobrze ,ale to minie.Cały czas zastanawiam się jak można nie mieć serca i zrobić coś takiego.To przykre co się stało i nie chodzi tu już o tą torebkę,ale o Martynkę i o mnie.Cholernie się bałam sama pod tym przejściem i tych trzech .... nie mam słów.Jeden z nich jak wyrywał mi torebkę to odpychał wózek.Wiadomo ,że dziecko jest dla mnie najważniejsze ,więc nie szarpałam się z nim.Mąż i wszystkie bliskie nam osoby cieszą się ,że nic nam się nie stało.Dzięki raz jeszcze dziewczyny.Pozdrawiamy cieplutko M&M&P

emka
2005-10-10
22:56:21
Email
Buuuu. Przykro mi Kochana... :( Takie łobuzy i bandyci to poprostu skandal, skandal i jeszcze raz skandal. I jak tak można mamę z małym dzieckiem okradać. Zamordowałabym ich najchętniej.
Byłaś dzielna Kochana. Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że nigdy więcej takie przypadki Was nie spotakają. Papatki.
monga28
2005-10-11
21:57:05
Email
Dzięki Emuś kochana za ciepełko,pozdrawiamy równie cieplutko M&M&P.

Anula
2005-10-12
22:46:49
Email
Co za świnia!!! Wykorzystał to że byłaś z dzieckiem i że za nim nie pobiegniesz, no bo jak z wózkiem... Dobrze, ze nic Wam się nie stało i że klucze i karty miałaś w innym miejscu. Też bedę musiała tak zrobić... Martynka zapomni, przeciez jest jeszcze malutka. Mój Rafi pamięta wydarzenia ale jak miał 2-3 latka. Pozdrawiam.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum