szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - cesarskie cięcie


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
dagmara
2005-06-13
Email
Witam wszystkie"ciążówki"-jak mówi mój mąż. jestem w szóstym mięsiącu i będę miała cesarskie cięcie ze wzdlędu na krótkowzrocznośc(-5,5).Możę jest na forum jakaś mama kóra rodziła w ten sposób?chciałabym się dowiedzieć jak wygląda ta operacja,jak długo jest się w szpitalu i jak długo potem dochodzi się do siebie,no i czy nie ma problemów z laktacją.Będę wdzieczna za wszystkie informację bo troszkę boję się tego. POZDRAWIAM


andzia_01
2005-06-13
22:53:55
Email
Ja miałam cesarskie cięcie. Też bardzo się bałam, bo to przecież jest właściwie operacja. Ale naprawdę bardzo miło wspominam to swoje rodzenie. Miałam znieczulenie ogólne /miałam też do wyboru zewnątrzoponowe - czyli podanie środka znieczulającego do kanału kręgowego i potem jest się znieczulonym od pasa w dół, masz pełną świadomośc tego co się dzieje, no i mozesz od razu zobaczyć dzidziusia- jednak ja tak bardzo bałam się i panikowałam, że stwierdziłam, ze wolę mieć znieczulenie ogólne./ Najpierw zostałam przyjęta do Kliniki na Izbie Przyjęć, miałam wykonane badanie KTG /czyli zapis tętna u płodu/, potem moja pani doktor zbadała mnie i położne zaczęły mnie przygotowywać do zabiegu. Wszystko co robiły było bezbolesne. Na sali operacyjnej po podaniu środka znieczulającego usnęłam praktycznie w ciągu 2-3 sekund /nie zdążyłam doliczyć do 3-ch/. No i miałam wrażęnie, ze od razu mnie chcą obudzić, oznajmiono mi, ze mam zdrowego synka i przewieziono na salę, gdzie od razu przyniesiono mi Michałka i mogłam go przystawić do piersi. Jedyne co było nieprzyjemne w tym wszystkim to ból już po przebudzeniu /w znieczuleniu zewnątrzoponowym masz ten plus, ze jesteś jescze znieczulona przez parę dobrych godzin po zabiegu, ból pojawia się trochę póxniej/. Nie "owijajmy w bawełne" : ból jest dość nieprzyjemny, w końcu to jak pisałam wyżej, taka operacja. Ale jest to ból do wytrzymania, naprawdę. Wszystkie na sali /a leżałyśmy we 4 na jednej sali po cesarce tego samego dnia/ znosiłyśmy wszystko dośc dobrze. Najgorsze są pierwsze 2-3 dni po zabiegu, ale po ok. 2 tygodniach ja już właściwie nie czułam nawet blizny pooperacyjnej. Tak ze przez peirwszy tydzień dochodzi się powoli do siebie. Laktacja- trzeba po prostu cały czas przystawiać dziecko do piersi i pokarm pojawi się prędzej czy później. U mnie laktacja pojawiła się na drugi dzień po zabiegu ,piłam trochę herbatki wspomagającej laktację i naprawdę było z tym ok. Reszta moich koleżanek z sali tez nie miala z tym większych problemów. Tak że głowa do góry, nic sie nie martw, na pewno wszystko będzie dobrze. POzdrawiam!!
andzia_01
2005-06-13
22:55:35
Email
Aha, w szpitalu wyszliśmy z niuniem na 4-tą dobę po zabiegu /te, które rodziły fizjologicznie wychodziły na 3-cią dobę po urodzeniu dzidziusia/.
Dagmara
2005-06-14
15:37:00
Email
Dziekuję ci Andzia za odpowiedz. Wygląda na to że wcale nie taki diabeł strzaszny,nie? pozdrawiam cie serdecznie
Michalina
2005-06-14
16:08:04
Email
Miałam cesarkę (z powodu posladkowego ułożenia dziecka)przy znieczuleniu zewnątrzoponowym. Do szpitala przyjeli mnie dzien wczesniej, robili ktg, usg. O 9 rano nastepnego dnia zabrali na sale opercyjną. Najpierw znieczulono mi miejsce gdie miał byc podany zastrzyk w kręgosłup. Po chyba 10 minutach nie czułam nóg. Panie Anastezjolog były bardzo przyjemne i mówiły mi dokładnie co będę czuc i to się sprawdzało. Sama operacja nie bolała i miałam dziwne uczucie jakby ktoś ciuchy szarpał mi na brzuchu. Dzidziusia pokazali mi zaraz po wyciągnięciu tylko na moment bo mały był siny. Znieczulenie zeszło po 3 godzinach i po 6 musiałam wstać , iść pod prysznic i chodzic, jak najwiecej chodzic. Przed i po cesarce obowiązuje ścisła dieta. Najgorsze są pierwsz 3 dni, po sciagnięciu szwów (na 6-7 dobę) jest juz ok. Ze szpitala wychodzi sie na 3-cia dobę. Ja lezałam 11 dni bo Mały miał zapelenie płuc. Pozdrawiam
mati81
2005-06-23
17:42:12
Email
Ja równiez miałam cesarke, niestety po 15 godzinach wywołania u mnie porodu naturalnego zdecydowano sie na cesarskie ciecie bo nie było zadnych efektów. Miałam podane znieczulenie zewnątrz oponowe- byłam przytomna i mogłam zobaczyć moją kruszynkę zaraz po wyjęciu z brzuszka:0)))to naprawdę fantastyczne uczucie, no i nic nie bolało, ja też miałam tylko uczucie jakby ktos szarpał mi ubranie na brzuchu. W moim szpitalu po takim porodzie lezy się 12 godzin,jesli chodzi o dietę to podawane są w 1 dniu kroplówki, w 2 kleiki i sucharki, a na 3 dzień jest już normalne jedzenie, wypisują w piątej dobie po porodzie oczywiście jesli nie ma komplikacji u mamy lub u dzidzi, szwy mam załozone te co się wchłaniają więc nie muszę jechać do sciągania. Przyznam jednak że dziewczyny po naturalnych porodach szybciej odzyskiwały siły, rana na brzuchu troszkę przeszkadza zwłaszcza przy wstawaniu ciągną szwy;(, ale wiele można wytrzymać kiedy ma się kruszynkę obok siebie :o)))))POWODZENIA!!!
lena77
2005-06-23
17:56:51
Email
ja podobnie jak mati mialam cesarke,po bezskutecznym wywolywaniu porodu.bylo to stanowczo za dlugo,gdyz zaczelo spadac tetno maluszka i okazalo sie, ze ma szelki z pepowiny.mial tylko 4 pkt.,ale szybko zalapal i przescignal swoich rowiesnikow,jesli chodzi o przybieranie na wadze.co do cc,to mialam zzo.,poniewaz zjadlam suty obiadek pare godzin wczesniej.bylo szybko,mialam ciecie w tzw, usmiech.na poczatku bolala rana,ale u mnie szybko sie zagoila.okropnie spuchly mi nogi,jeszcze pare dni po powrocie do domu mialam 2 banie(choc w ciazy nie mialam opuchlizny).
lena77
2005-06-23
17:59:29
Email
zapomnialam napisac,ze pomimo,iz mialam wade wzroku(-5)okulista nie widzial przeciwskazan do porodu naturalnego,tak wiec cc byla dla mnie zaskoczeniem.
Kornela
2005-06-24
10:49:53
Email
Ja miałam cesarke niecałe 2 tygodnie temu. Po przyjęciu do szpitala zrobiono mi badanie krwi, KTG i EKG, następnego dnia o 13 zrobili mi cesarke w znieczuleniu podpajęczynkowym, ja troche czułam, najgorszy moment to jak wyciągają dzidzię ale naprawde jest do przeżycia. Najfajniejsze było to, że po wyciągnięciu malenstwa od razu dali mi ja na piersi i w tym momencie juz nic nie czujesz, widzisz tylko swoja kruszynke. Cały zabieg trwał 40 min, od momentu jak wyciągnęli małą był ze mną mąż...miałam wrażenie że wszystko trwało może 5, 10 min. Przewiężli mnie na salę i po 30 min przynieśli dziecko do karmienia - mleko pojawiło się jak Marcelinka zaczęła ssać (choć wcześniej nie miałam wcale pokarmu - a na 3 dzień miałam tyle pokarmu że aż dostałam gorączki bo mała nie nadązała z piciem. Następnego dnia kazali mi wstać, najgorzej pierwszy raz ,później już jest ok choć trochę ciągnie rana. Jak wyciągneli mi szwy to już całkiem super się chodziło. Tydzień po zabiegu w domu już wszystko robiłam, opiekuje się małą, sprzątam, piore i gotuje, nikt mi nie pomaga. To naprawde nie jest takie straszne, nie boj sie..ja bez zastanowienia zrobilambym to jeszcze raz..głowa do góry
ila
2005-07-25
12:34:45
Email
hej, ja fizycznie doszłam dosiebie po cc po na 6 dobe. Niestety miałam pop, ale za mała dawkę i musieli mnie uśpic na sali, także pierwsze godziny po cesarce słabo pamietam bo byłam podwójnie znieczulona, ale maluszka mi cały czas przystawiały do piersi. Niestety nie obyło sie przez to bez ruszania głową i dlatego przez kolejne dni bardzo mnie bolała, własciwie mogłam tylko leżeć, wtedy nie czułam bólu i mdłości, ale nie bylo to możliwe bo już na drugi dzień trzebabyło się samemu zaopiekowac maluchem. Ból rany był do zniesiania, pierwsze wstanie po 12 godzinach i pod prysznic jeszcze trochę przygarbiona, ale było coraz lepiej. Generalnie gdyby nie ból głowy doszłabym do siebie znacznie szybciej. Moja rada dla mam, które będą miały cc, bardzo się rozejrzyjcie za dobrym szpitalem, w którym można liczyc na pomoc w opiece nad noworodkiem, szczególnie w pierwszych trzech dobach, bo bywa naprawde ciężko (np. dzwigac malucha, moja Ola miała 3900). Niestety byłam na oddziale, gdzie nawet mąż nie mógł wejść do mnie na sale, a ja nie miałam sił chodzic na sale odwiedzin i przyznam szczerze, że to było bardzo negatywne przeżycie. Także koniecznie pytajcie czy moze byc ktoś, kto pomoże. Teraz mineły niecałe 2 tygodnie po cc, czuje sie tak jakbym nie miał praktycznie operacji! Nie wiem czy to też przez wymuszoną ścisłą dietę - 3 dni same kroplówki, czwarty suchary - zgubiłam w szitalu 10 kg i zostały mi jeszcze tylko 3! Zawsze to powód do radości. Także nie ma sie czego bać, tylko trzeba starannie wybrac szpital!
Nikoleczka
2005-07-28
06:06:44
Email
Ja miałam cesarskie ciecie!! I cieszę się z tego powodu.Kochana nic nie czujesz,wogule.Dostałam takich skurczy ze myslałam tylko o tym zeby dostac znieczulenie i tak sie stało.Kiedy przyjechałam do szpitala odrazu zabrali mnie na sale operacyjna.Moment do wyciągniecia dziecka trwa bardzo krotko dopiero jak cię zszywają to troszkę trwa.Ja jestem raczej drobną osobą i ciesze sie ze tak rodziłam sama nie dałabym chyba rady.Napewno bedziesz przerazona ale powiem ci ze nie masz czeg.Acha po cesarce ciezkosie ruszac jakis tydzien.W pierwsze dni czujesz sie tak jakbys uczyła sie od nowa chodzic,nie mozesz zrobic kroku ani wstac,ruszyc się wszystko cie boli bo przeciez to rana na brzuchu ale jak bedziesz miała dzidzie przysobie tak jak ja to nie bedziesz o tym myslała.


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum