szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Samotna matka...


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
MoNiSiA
2005-06-08
Email
Hmmm chciałam poruszyć ten temat i napisać coś o sobie. Ja będę samotną matką i narazie wcale zle tego nie widzę. Ojciec mojego dziecka jest tak nieodpowiedzialny, że nie chcę z nim utrzymywać kontaktu. Chcę dla swojej córeczki wszystko to co najlepsze, chcę ją chronić od złego. Czasami czuję że chcę ją chronić także od niego - jej ojca. Ale wiem że niepotrzebne są kłótnie, bo to tylko się odzwierciedla na maluszku, dlatego będę przyjmować go na odwiedziny. Wkońcu on też ma jakieś prawa. Nie chcę by ludzie myśleli że robię dziecku krzywdę bo same przyznajcie - lepiej mieszkać ze wspaniałą matką, czy - lepiej mieszkać z kłócącymi się ciągle rodzicami? Niestety nie umiemy się dogadać. Myślę że tak będzie dla nas lepiej. Podziwiam wszystkie samotne matki. Mają tyle siły i liczą tylko na siebie. Ja mam pełno planów w których widzę tylko siebie i tylko córeczkę. Czy są tu również samotnie wychowujące mamy? Pozdrawiam Was :*
Anula
2005-06-08
23:00:22
Email
Podziwiam Cię za podjęcie takiej decyzji.Wydaje mi się, że masz rację.Dobrze,że pozwolisz córeczce na kontakt z ojcem.W pewnym wieku (3-4 lata) dzieci silnie identyfikują się z rodzicami, naśladują ich.Z doświadczenia widzę, że dzieci które na codzień wychowują się bez ojca, pragną podświadomie tej osoby. Matka choćby najwspanialsza (a Ty napewno taką będziesz) nie zastąpi ojca. Więc dobrze,że zapewnisz córeczce z nim kontakt. Pewne rzeczy można robić tylko z mamą a inne tylko z tatą. A może on dojrzeje, zmądrzeje i jeszcze okaże się że potrafi być dla malutkiej wspaniałym ojcem, a dla Ciebie być może kochającym mężem. Faceci niestety "są z Marsa, a kobiety z Wenus". Dlatego pewnie to kobieca psychika jest na tyle odpowiedzialna i gdy przychodzi taka pora-dojrzała, że zaprasza do swojego ciała malutką istotkę, pomaga jej rosnąć i rozwijać się, potem najczęściej w bólu-urodzić się i co najważniejsze i najtrudniejsze-kochać i wychować.Niektórzy faceci (z tej części Marsa,leżącej najbliżej Wenus)są do tego gotowi już na samym początku, a niektórzy dojrzewają do tego trochę później. Nie denerwuj się teraz tym wszystkim, bo przecież nie możesz. Musisz mysleć o córeczce. A później może jeszcze wszystko się ułoży. Wydaje mi się, że jeżeli zobaczy się taką malutką, śliczną dzidzię, to wszystko inne przestaje być ważne.A jeżeli szczęście nie jest Ci pisane nie z nim (bo mimo wszystko okaże się że nie zasługuje na Was), to może z kimś innym. Życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego, pozdrawiam i trzymam kciuki żeby wszytsko było ok.
Julia
2005-06-09
08:45:04
Email
Podpisuję się obiema rękoma pod tym, co napisała Anula. Dodam tylko, że masz rację Monisia pisząc, że lepiej, żeby dziecko wychowywało się w niepełnej rodzinie, niż w takiej, w której rodzice ciągle się kłócą, nie kochają. Jaki potem będzie miało przykład, wzór? Jak będziecie się z tatą spotykać tylko od czasu do czasu, to na pewno będzie wtedy zdrowsza atmosfera, Ty też będziesz spokojniejsza. No ale może przyszły tata się zmieni, jak pisze Anula? Może jak zobaczy swoją córeczkę? Czasem tak bywa. Więc nie martw się. A je sli nie, to przecież nie musisz być do końca życia sama. Może spotkasz jeszcze kogoś, z kim będziesz szczęśliwa, Ty i Twoje córeczka. Życzę Ci tego i trzymaj się :o)
MoNiSiA
2005-06-09
09:21:36
Email
Dziękuję Wam z całego serca za takie pozytywne wpisy :* Ja też Was serdecznie pozdrawiam, już się nie mogę doczekać narodzin malutkiej. To już wg om za 10 dni :) Już ją kocham strasznie mocno a co będzie jak ją zobaczę? Przeżyję najpozytywniejszy szok :)
ela
2005-06-09
16:03:55
Email
monisiu jesteś silną kobietką i masz rację podtrzymuję to co piszesz ty i dziewczyny ja mam przykład w mojej rodzinie mój brat ożenił sie z dziewczyną która była po przejściach ich związek się rozpadł mimo iż było dziecko bo tatuś sam był dzieckiem teraz z miom bratem są rodziną i mają kolejną córeczkę nicolkę.może on nie był dla ciebie a za to że masz tyle siły imądrości należy ci się super facet
Anula
2005-06-09
23:17:33
Email
Do Eli: o widzę że jest tu mowa o imienniczce mojej córeczki, tylko przez "c" a moja Nikolka jest przez "k".Mam pytanie-kiedy obchodzi imieniny? (w kalendarzach nie znalazłam).Uściskaj ją ode mnie, bo pewnie jest tak urocza jak moja kochana dziewczynka.
Anula
2005-06-09
23:19:53
Email
Do Monisi: 10 dni to już niedługo. A może córeczka zechce Ci zrobić niespodziankę szybciej??? Wybrałaś już imię?
MoNiSiA
2005-06-10
21:22:04
Email
Tak zostało już od dzisiaj 9 dni :) Już się nie mogę doczekać :) Mała ma już wybrane imiona : Julia Wiktoria. Pozdrawiam Was :* Dziękuję za wszystko :*
Dorka
2005-06-10
22:22:22
Email
Monisia trzymaj się :) Łatwego porodu Ci życzę, abys miała siłę potem sama brnąć przez początki macierzyństwa :) Ściskam Ciebie i Twój brzuszek :)
Agata
2005-06-10
23:08:20
Email
Moniko odważna z Ciebie kobieta!!! i wiesz co...myslę, że twoje dziecko już teraz jest dumne z takiej mamy jak ty:):):) Pozdrawiam

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum