szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - och ten ból


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
martusia
2005-06-06
Email
czesc brzuchatki mam maly problem i chce dowiedziec jak wy sobie z tym radzicie a wiec jestem w 32 tygodniu ciazy od jakis paru dni dokuczaja mi masakralnie bole krzyza dzis juz nie moge wytrzymac moze doradzicie jak sobie z tym radzic i czy sa jakies domowe sposoby by troszke sobie ulzyc jestem dosc mloda osobka bo mam 20 latek i nie wiem jak sobie poradzic przytylam z 50 kilogramow do 59 kg w sumie nie tak duzo ale nie wiem dlaczego tak strasznie bola mnie plecy czy wy tez macie podobny problem ? pomocy bo czuje sie jak inwalidka po calym dniu a przeciez nie moge caly czas lezec i tylko narzekac ... :(
andzia
2005-06-06
17:36:02
Email
Witaj Ja mialam ten sam problem a zaczelo sie w 3 miesiacu tak jak i ty przytylam malutko (6 kg) brzuszek tez nie byl duzy Moja rada to masaze, lez na boku i popros kogos. Moj maz robil to super i bol mijal ale po jakims czasie now sie pojawial wiec znow byl masaz. Jeszcze czesta zmiana miejsca tzn polozenia ciala lez na bokach siadaj straj sie nie przebywac dlugo w jednej pozycji Ten bol jest straszny pamietam go doskonale ale juz niedlugo i bol minie jeszcze kilka tygodni po porodzie jak reka. Pozdrawiam
olenka77
2005-07-11
12:15:09
Email
Witam.Ja zaczynam właśnie 32 tydzień ciąży i też mam ten problem od jakichś 3 tygodni.Do tej pory przytyłam 14kg, ale że jestem raczej niska i szczupła (przed ciążą miałam 42kg) teraz mój kręgosłup ma co dźwigać. Jak sobie z tym radzić?No cóż...kombinuję i staram się przybrać taką pozycję żeby choć na chwilę przestało. Czasem poprostu "wiszę" na rękach.Siedząc podpieram się na rękach i lekko unoszę tyłek nad tapczan,dopóki mnie ręce nie zaczną boleć,a i czasem taka pozycja pomaga.Poza tym kładę się na boku i staram się przeczekać ten ból,a jest on rzeczywiście nieznośny,i oczywiście pomasuję sobie go(bo jak mąż mi raz wymasował plecy to do teraz mi ręka cierpnie i 3 palce).Myślałam nawet że może to nie krzyż, tylko dzidziuś naciska na nerki i to one tak bolą,ale raczej nie.Bywa też że w nocy mnie obudzi ten ból,to przejdę się po mieszkaniu i położe na boku i jakoś potem zasnę.Podobno trzeba to przeczekac-po porodzie minie.Pozdrawiam.
Beth
2005-07-12
10:09:01
Email
Heeej, ja też zaczynam 32 tydzień!:-) Mnie na szczeście nie dokuczają problemy z kręgosłupem, mam za to ostatnio coraz częściej spuchnięte nogi. Dziś w nocy miałam wrażenie, że nawet przez sen mi puchną. Mąż robi masaże, ja staram się leżeć do góry nogami, ale widzę, że wraz z upływem czasu to przynosi coraz mniejsze efekty... Wygląda na to, że musimy się pomęczyć do samego rozwiązania, ale to przecież już niedługo!!!;-))))) pozdrawiam
renya
2005-07-13
07:27:01
Email
Współczuje Wam problemów z kręgosłupem - mnie to na razie ominęło (35tydz). A na spuchnięte nogi w szpitalu doradzili mi ograniczenie płynów (są zatrzymywane w organizmie i stąd w dużej mierze opuchlizna). Tylko jak tu sie nie napic kiedy jest tak gorąco... Po prostu sie do tego przyzwyczajam ;)) Juz niedlugo. Pozdrawiam

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum