szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - lista "niezbęników"- pomóżcie!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Beth
2005-05-06
Email
Kochane brzuchatki.Mam co prawda termin porodu wyznaczony na koniec sierpnia, ale już teraz zaczynam interesować się tym, co będzie mi potrzebne.Co będzie potrzebne pracującej na pół etatu, karmiącej mamie? Co ma się znaleźć na liście niezbędnych rzeczy? Wiem, że wkładki laktacyjne, woreczki na pokarm( ale jakie?), butelka dla męża do karmienia, kiedy mnie nie będzie, ociągacz pokarmu(jaki?)...i co dalej? Ile ubranek, jakie pieluchy?Pomóżcie...
sylwia
2005-05-06
12:09:13
Email
Na jedno Twoje pytanie moge odpowiedzieć, a mianowicie polecam ci laktator Avent'u, a w komplecie znajdziesz woreczki do zamrażania, butelki i pozostałe gadzety, ponadto potem mozna dokupic jeszcze inne smoczki, czy butelki. Pozdrawiam i nie przejmuj sie jeszcze tak mocno, ciesz się ciążą! :))
Morgana69
2005-05-06
15:35:46
Email
Jeśli chodzi o laktator i inne tego typu historie, to połozne ze szkoły rodzenia kazały się wstrzymać z zakupem, bo może to się w ogóle nie przydać. Moja siostra też kupiła sobie laktator, wydała 200 zł. i użyła go tylko raz. Więc może wstrzymaj się? Jeśli chdzi o ubranka, to też nie ma co szaleć z najmniejszym rozmiarem 56, bo dziecko wyrasta szybko. Możesz kupić po jednej dosłownie rzeczy z tego zozmiaru, ale najlepiej kup od razu na 60. Kup koniecznie śpioszki, kaftaniki, czapeczkę i ewentualnie rękawiczki bawełniane, żeby się dzidzia nie drapała. Z pieluchami też nie ma co szaleć, bo może się okazać, że maluch nie toleruje np. pampersów tylko hagisy. Dlatego kup małą paczkę na 2-5 kg. Do szpitala koniecznie kup wkładki laktacyjne, majteczki jednorazowe i duże podkłady higieniczne w aptece, i b-panten, gdybyś miała problem z sutkami. Nie zapomnij też o jakiejś rozpinanej koszulce do spania, która przyda się do karmienia. Pozdrawiam!
mab
2005-05-06
18:42:46
Email
Zdecydowanie zgadzam sie z Morgana - nie ma co szalec z zakupami. Nie wiem,gdzie mieszkasz, ale jesli w jakims duzym miescie,to wyskoczenie po cos do supermarketu nawet w niedziele nie powinno byc zadnym problemem. Ja np. w ogole nie potrzebowalam wkladek laktacyjnych, ani jak nie odciagalam mleka, ani jak odciagalam. Cale pudelko oddalam kolezance. Tak samo bylo ze smoczkami - 2 moich dzieci nie chciala ssac i juz. Jezeli chodzi o laktator - Avent jest the best! Latwy w uzyciu (nie "zasysa" piersi, jak to robil mi tzw. laktator strzykawkowy) i faktycznie ma wszysko "kompatybilne" - mozna dokupowac smoczki, butelki i oczywiscie woreczki na pokarm. Wydatek, ktory na pewno oplaci sie osobie planujace zostawianie dziecka na jakis czas z tatusiem . Kolejna rzecz, moim zdaniem bardzo uzyteczna to pieluchy flanelowe. Sa drozsze od tetrowych (jedna kosztuje ok. 4 zl), ale lepiej sie piora i prasuja. A przydaja sie doslownie wszedzie: na przewijarce, u lekarza, a nawet latem do przykrycia. Co do ubranek, to tez nie ma co przesadzac. Ja nie lubie spioszkow, ani kombinezonikow, chyba ze sa rozpinane na dole, co ulatwia przewijanie. Natomiast niezastapione sa body (zwane tez rampersami - na Lubelszczyznie ;))) - te mialam zawsze w duzych ilosciach. Jeszcze 2 rzeczy, ktore mi bardzo ulatwily zycie: po pierwsze to spiworek do spania. Dziecko sie nie rozkopuje i jest mu cieplo, jesli bierzesz je do karmienia w nocy - chyba, ze planujesz spac z dzieckiem w swoim lozku. A druga rzecz to lezaczek lub fotelik samochodowy. Fotelik (nawet dla niezmotoryzowanych) starcza na dluzej, bo z lezaczka dziecko szybko wyrasta. Naprawde fotelik pomogl mi wielokrotnie, szczegolnie ze moje dzieci nalezaly do tych, co raczej nie sypiaja w dzien. Moglam wykonywac szereg czynnosci i tylko przenosilam fotelik. Np. teraz mala lezy w foteliku obok stolu, bujam ja noga i pisze tego posta... Ale najlepiej jak poczekasz, az maluszek sie urodzi, poobserwujesz go troche i potem dokupisz pare niezbednych rzeczy. Bo moze trafi ci sie taki dzidzius, jak moj "srodkowy" synek, co glownie spal i jadl i wielu wymagan nie mial. Ale to sie oczywiscie diametralnie zmienilo, jak zaczal raczkowac... Powodzenia
agnieszka74
2005-05-06
20:33:47
Email
ta maśc nazywa się bepanthen....
agnieszka74
2005-05-06
20:35:21
Email
Mab skąd jestes ?? Bo sądząc po twoim posćie to z lubelszczyzny....
sylwia
2005-05-06
21:16:43
Email
Całkowicie zgadzam się z postem mab!!! U nas jedynie smoczek był konieczny i podobnie wszystko kupowalismy jak maluszek był juz na świecie. Mąż potem powiedział, ze nigy nie odwiedzał supermarketów tak często, jak wtedy, ale pozwoliło nam to uniknąc wielu błędnych zakupów. Rampersy na Warmii tez popularne i to bardzoo!!! Pozdrawiam
sylwetka
2005-05-06
22:09:45
Email
Hej Mab :-)Mam do Ciebie pytanko jako mama m-cznej córci: jak to jest z tym fotelikiem samochodowym? czy takie jak moje Maleństwo juz można w to układać i jaki fotelik polecasz? Jeszcze żadnego nie kupiliśmy, ale ja bym bardzo chciała juz lub najpóźniej lipcu(będzie miała 3m-ce)zacząć wypuszczać się na dalsze wyprawy. Dzięki
mab
2005-05-07
00:59:54
Email
Agnieszko74, niestety nie jestem z Lubelszczyzny. Stamtad pochodzi moj maz. A usmiech byl w kierunku mojej kolezanki ze Swidnika, z ktora kiedys sie zupelnie nie moglysmy dogadac, choc mowilysmy o tym samym - ja o body (pieszczotliwie zwanym u nas w domu bodziakiem lub bodziem) a ona o rampersie ;) I tu np. mozna by poruszyc bardzo ciekawy temat: Co nosicie po domu? Ja - kapcie, moj maz - ciapy. A wy moze łapcie, papucie, laczki czy bambosze? :-)))
mab
2005-05-07
02:52:37
Email
Czesc Sylwetko. Co do ukladania takiego malenstwa w foteliku, to nie wiem, co by na to powiedzial np. ortopeda? Na pewno nie mozna trzymac tam dziecka non stop, ani nawet przez wiekszosc dnia. Ja wkladalam od urodzenia, bo mialam fotelik ze specjalna wkladka dla maluszkow podtrzymujaca glowke. Ale na pewno nie mozna przesadzac. Co do firmy, to nie robilam wiekszego przegladu, bo kupowalismy fotelik "na gwalt" - szykowala sie nam b.dluga nieprzewidziana podroz. Na pewno fajne sa foteliki Chicco. Zreszta wszystkie rzeczy tej firmy wydaja mi sie sliczne, slodkie, eleganckie, funkcjonalne, dobre jakosciowo i ... zupelnie nie na moja kieszen :) Choc ich foteliki sa wg mnie male i moje "klocuszki" dlugo by sie w nich nie pomiescily. My kupilismy fotelik firmy Play. Teraz maja w ofercie duzo bardziej "barjeranckie" modele. Nasz byl b.prosty i relatywnie tani. Ale 1)przetrwal juz piatke dzieci (trojke naszych i po drodze 2 znajomych) i ma sie dobrze. 2) jest duzy i moje dzieci dopoki nie zaczely siedziec same spokojnie sie w nim miescily, nie bedzac zwiniete w klebek (w samochodzie jezdzily do 10-11 miesiaca), a naprawde sa solidnego kalibru. 3) ma cztery ustawienia raczki- do noszenia, do bujania, do karmienia i do spania. 4) latwo sie zdejmuje tapicerka i sa trzy pozycje do zamocowania pasow. Ale na pewno teraz jest duzo fajnych ofert i nie twierdze, ze Play jest najlepszy. U nas sie po prostu sprawdzil.
sylwetka
2005-05-07
10:52:24
Email
Dzięki Mab, ja nosze kapcie ;-)a co do fotelika masz rację,że ofert jest mrowie, ale liczy się cena i funkcjonalność. Dzieki.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum