wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - zachcianki Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Napisano: | Treść: |
---|---|
barb.k 2007-10-12 |
Hej, pewnie każda z nas ma lub miała jakieś zachcianki. Ja zjadam olbrzymie ilości jabłek, których nigdy nie lubiłam. Ciekawa jestem jak jest u innych. |
niekat 2007-10-12 14:37:25 |
u mnie zachciankami nazywac mozna wszytsko co białe gładkie i kwasne w smaku czyli kefir, jogurt ew. serek waniliowy, poza tym jabłak tez w wiekszych ilościach niz rpzed ciazą:) |
ciekawa 2007-10-12 15:59:31 |
musztarda:) |
monia_ireland 2007-10-12 16:49:18 |
sledzie w zagryzce z bułka posmarowana miodem hehe-wiem teraz bym chyba sie pozygala jedzac taki zestaw ale w ciazy go uwielbialam!!!!!!!!No i barszcz czerwony-codziennie musialam jesc:)) i pomarancze:)) |
Goga66 2007-10-12 19:34:23 |
a ja nic. Bardziej trochę lubiłam słodycze niż przed ciążą. To pewnie rodzinne, bo moja mama też zachcianek nie miała pomimo ciąży bliźniaczej |
kasiarys7 2007-10-12 22:45:47 |
Jabłka i mandarynki mogłam jeść tonami...i jeszcze ogórki kiszone - nigdy nie lubiłam ogórów i teraz tez ich nie lubie - a wszystko popijałam wodą z kiszonej kapusty i ogórków.Babeczka w slepie osiedlowym mi zostawiała .Jak wracałam z pracy to miałam juz naszykowane na wynos.Bardzo zachłannie jadłam te kwaśne rzeczy jakbym ich niegdy nie próbowała...Mąż miał ze mnie ubaw ale lecial do sklepu po te frykasy... |
pinkie 2007-10-17 11:46:20 |
truskawki - mrożone, zmiksowane z kefirem lub jogurtem naturalnym i cukrem - codziennie pół kilo (pół paczki mrozonych lub cała). A takie rzadsze zachcianki to: Ciastka ptysie (prawie codziennie), pepsi i frytki (raz na miesiac) |
karolina 2007-10-17 12:46:08 |
lody amerykanskie,ogorki korniszone,krowki wawel mhhhhhm, |
AgaDan 2007-10-17 13:56:02 |
Ja jadłam więcej słodyczy, ogórków kiszonych, i ryby bardzo duzo ryb hehehehehehe niemal codziennie |
femag 2007-10-17 14:28:11 |
Ja też nie miałam zachcianek, a szkoda. Ale na początku jadłam dużo sałatek śledziowych, potem nie mogłam się doczekać kiedy ugotują się ziemniaki :),( jadłam ich spore ilości choć przed i po ciąży to rzadko je jem). A w końcówce ciąży bardzo smakowały mi ciasta. I przez całą ciążę nie zjadłam żadnego ogórka kiszonego a moja córka przepada za ogórkami:). |
alizey 2007-10-19 13:01:22 |
Jestem w trzecim trymestrze czwartej ciazy i musze powiedziec, ze pierwszy raz zachcianki sa dla mnie tak wazne. Nudnosci mialam koszmarne i miewam nawet teraz i wyobrazcie sobie, najczesciej gdy dopadnie mnie wlasnie "zachcianka" nudzi mnie do wymiotow az jej nie zjem!!!! I tak od poczatku ciazy, nudnosc mijaja slicznie w momencie gdy tylko zjem to na co mam szczegolna ochote ;) |
olka24 2007-11-20 15:57:39 |
fajne te wasze historyjki :-) ja to jestem taką znienormalniałą ciężąrówką, bo nie mam zachcianek i wszyscy się ku temu dziwią. A owoce, o których tak tu piszecie :-), to jem ich więcej poprostu ze względu na dzidziusia, a poza tym zawsze je uwielbiałam. ale moja mama, chodząc ze mną w ciąży jadła cytryny, jak pomarńcze, do dziś je uwielbiam :-) |
Migotka 2007-11-20 22:02:45 |
Arbuzy!!!!! Od 4 do 6 arbuzów dziennie |
Magdalenka 2007-11-20 23:47:29 |
w pierwszej ciazy lody wodne. do tego sledzie zagryzane ciastkami z kremem (jak teraz o tym pomysle to mnie mdli), rabal;am tez granaty, potrafilam zjesc 2-3 dziennie. w drugiej ciazy bardzo duzo pilam. na ogol owdy, ale tez sok pomaranczowy mi smakowal, duzo owocow. nie mialam jakichs szczegolnych zachcianek i nie w powalajacych kombinacjach, w przeciwienstwie do pierwszej ciazy. a za arbuzami przepadam i w "normalnym" stanie. za granatami tez zreszta. |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |