szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - krwiaki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
sposa
2007-01-03
Email
wiem że ten temat już się gdzieś tutaj pojawil ale jestem tu pierwszy raz i jeszcze nie um iem odpisywać w konkretnych działach-więc wybaczcie że się powtarzam, w sumie to piszę bo załapałam doła i niemam zabardzo z kim pogadać,jestem w 9 tyg ciąży-moje słon eczko ma juz teraz 29 mm ale niestety nie jest tak jak bym chciała nie mogę się cieszyć tak mnie dręczy niemoc-ale zacznę od początku otóż tydzień temu znalazłam sie w szpitalu -bardzo krwawiłam ale na szczęście maluszek się utrzymał,byłam tam 5 dni-powiedziano mi że mam krwiaka ale w badaniu już po ustaniu tego krwawienia n o i kazali leżeć w domu-no i co leżę a tu ginekolog mi mówi że mam już dwa-jestem załamana , boję się też że będzie mi kazała iść do pracy -bo jest przeciwniczką leżenia w ciąży , niewiem gdybym jej posłuchala i robiła tak jak chciała normalnie wszystko tjpraca przed tym szpitalem,to pewnie wcześniej straciłabym moje dzieciątko-ale moja rodzinna dała mi wtedy zwolnienie-pewnie dlatego mały jeszcze jest. mąż mówi ze niemam na to wpływu ale ja patrzę na te zdjątka z usg i poprostu trudno mi to przyjąć - sorki trochę się rozpisałam ale coś chyba u mnie te endorfiny nie działają pzdr
ciekawa
2007-01-03
18:23:25
Email
Hej no głowa do góry-dziewczyny nie takie żeczy tu miały i teraz maja zdrowe dzieci:) Skoro masz krwiaka to lekarz nawet z takimi przekonaniami nie posle cie do pracy-no coś TY!!!! A jeśli jej nie ufasz to najszybciej jak możesz zmien gina-zaufanie to podstawa. jak bedziesz się ciągle denerwowac to i leżenie nie pomoże:( Koniecznie o tym pomysl jest tylu lekarzy. A tymczasem głowa do góry pozytywne myslenie to połowa sukcesu;) buziaki
Julia
2007-01-03
18:36:28
Email
Sposa absolutnie masz na to wpływ!! Musisz bardzo uważać, żadnego wysiłku, żadnego podnoszenia i żadnej pracy!! Poczytaj sobie moją historię, jest w temacie "Zagrożona ciąża- czy ktoś mnie pocieszy" i "Czerwiec 2007". Trzymam kciuki, powodzenia!!
Joanna26
2007-01-03
21:28:55
Email
Mnie sie tez wydaje, ze zmiana lekarki to moglby byc dobry pomysl.Oczywiscie, ze powinnas dostac zwolnienie, jezeli tylko uwazasz, ze to Ci pomoze! Masz do tego pelne prawo.Powodzenia,trzymam kciuki!
pinkie
2007-01-04
14:50:05
Email
Ja tez miałam krwotok w 10tym tc i krwiaka, który powoli schodził (upławy brązowe, potem coraz jaśniejsze). Po krwotoku leżałam 2 tyg w łóżku, poruszałam się powoli do łazienki itp. Lekarz dał mi zwolnienie do końca ciąży. Jeżeli Twoja lekarka nie da zwolnienia- zmień lekarza. No i tak jak pisza dziewczyny: żadnych cięzarów, wypoczynek i pełen relaks. Będzie dobrze!
sposa
2007-01-05
16:43:15
Email
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za słowa otuchy. Wczoraj mąż odebrał zwolnienie -to już od gina po szpitalu, dała mi na 2 tyg, pomocnica która to wypisuje powiedział że pierwsze jest na 2 a potem to już są długie zwolnienia i mam się nie martwić, no więc narazie tak to wygląda,ale chyba rzeczywiście pójdę jeszcze do innej lekarki-tym bardziej że cały czas mam brać relanium-a to chyba nie dobrze -wiem że nie powinnam czytać ulotek-mówię wam przez dobrą godz patrzyłam na tą tabletkę ,okropne uczucie-ale pewnie niektóre z was znają to uczucie. Dziękuję jeszcze raz że odpowiedziałyśc ie na mojego "doła" i cieszę się że mam się gdzie zwrócić -poprostu do was, poczytam odnosniki o których wspominaly ście , zobaczymy co będzie dalej,dam znać ,pzdr
Goga66
2007-01-05
21:19:04
Email
relanium w ciąży?!!! Idź do innej lekarki. Relanium ma właściwości uzależniające i jest lekiem starej generacji.
FK
2007-01-06
12:12:51
Email
Sposa ja też Cię pocieszę mam nadzieję swoją historią. W 6 tygodniu ciąży trafiłam z krwawieniem do szpitala. Dzidziuś miał wtedy 2mm a krwiak 3cm średnicy. Byłam załamana. Ale leżałam przez 6 tygodni, brałam luteinę i kaprogest i krwiak się powoli wchłonął a Maleństwu nic się nie stało. Na zwolnieniu byłam do końca ciąży. Teraz mam ślicznego zdrowego synka :) Ma już 3,5 miesiąca. U Ciebie na pewno też się wszystko skończy szczęśliwie. 3mam kciuki i gorąco pozdrawiam!
jagoda28
2007-01-06
17:16:04
Email
czesc Sposa moim zdzniem powinnas dostac zwolnienie bez problemu ja mialam krwiaka w pierwszej ciazy niestety nie utrzymalam jej powinnas isc do innego lekarza jesli chodzi o relanium to wplywa ono sladowo na plod i napewno nie zaszkodzi ja i moja siostra bralysmy i urodzilysmy zdrowe corki ale uwazaj na siebie nie dzwigaj nie przemeczaj sie duzo lez pozdrawiam
anusia
2007-01-10
09:53:58
Email
Witaj Sposa, Chcę opowiedzieć Ci moją jeszcze nie zakończoną historię. Kiedy byłam w 5-6 tyg. 10.2006 ciąży zaczęły się u mnie takie minimalne upławy był to poniedziałek, a że 1 ciążę poroniłam w 9 tyg. natychmiast poszłam do gin. Zbadał i powiedział, że to lekkie podplamiani z szyjki zapisał wtedy 3x duphaston i najpierew podwójny kaprogest i1 co 3 dni, powiedział że do piątku powinno być dobrze. W czwartek rano zaczęłam plamić o 14 już krwawić. Zadzowniłam do niego i kazał do szpitala. W szpitalu stwierdzili na usg żywą ciąże 6 tyg. i drugą obymarłą? W szpitalu krwotok tego samego dnia się skończył, aby przyjść nowy w sobotę usg b.zm i w niedzielę. W pon. zrobili mi usg na nowym aparcie i wtedy ta druga obumarła okazała się krwiakiem na 2-3 cm. Leżałam w szpitalu 3 tygodnie, wtedy plamiłamcały czas, wypis praktycznie wyżebrałam, mówiąc, że leki i leżeć mogę w domu. Na pytanie ile będę plamiła powiedzieli, że pwoinnam zapytać wróżki. Zwolnienie po szpitalu dostałam na 14 dni, wtedy cały czas plamiłam co dzień jakby trochę mniej, po 14 dniach poszłam już prywatnie do lekarza,nowego, ordynatora tego szpitala i zbadał powiedział, że plamienia są? krwiak jest na 1 cm, jest też polip, którego przyżegał i dał L4 na 21 dni, mówiąc, że mogę trochę chodzić ale najlepiej leżeć, w trakcie tego zwolnienia, plamienia ustały. Między czasie byłam w 13 tyg.na usg genetycznym i pytając o krwiak, gin stwierdził, że nie ma. Stwierdził wtedy raczej nisko łożysko. Plamień nie miałam aż do 2 dnia świąt, wtedy gin stwierdził, że to znowu polip się odezwał i znów go przyżegał. Plamienia ustały. Zacz,ełam już prawie normalnie funkcjonować. W ostanią niedzielę po wypróżnieniu krrwawienie krótko i zaraz plamienia. Gin powiedział robiąc usg, że to z łożyska, którte jest nisko i po wysiłku wypróżnenia mogło się coś naderwać. Niby łożysko ma się jeszcze podnieść i problem minie. Jwdnak plamienia mam cały czas, jestem w 19 tyg. czuję delikatne ruchy. Zwolnienie też mam cały czas, leżę i zmartwiam się, jakoś trudno mi myśleć pozytywnie, za dużo tych komplikacji, tracę już nadzieję. Na wszystkich forach tyle złych informacji.
Goga66
2007-01-10
10:40:47
Email
Anusiu, czemu polipa Ci nie usunęli? Ja miałam na początku ciąży i lekarz - ordynator szpitala na Madalińskiego w Warszawie, powiedział mi, że jeżeli sam nie odpadnie, to muszą go usunąć pod lekką narkozą. Na szczęście odpadł. Ale każdy lekarz mówił mi, że trzeba będzie usunąc. Polipy zresztą też czasem powodują plamienie. Trzymaj się ciepło i zapytaj, czy nie zasadne byłoby usunięcie polipa.
anusia
2007-01-10
11:51:46
Email
No tak Goga, Tylko teraz jak byłam, to gin powiedział, że po ostatnim przyżeganiu polipa nie ma, a ja teraz plamię, a zaczęło się od krwawienia, po wysiłku z wypróżnienia. Plamienia mam niewielkie raczej beżowe, ale są, po wypróżneniu większe. Jutro mam iść do gina planowo po L4, to zapytam. Zapytam go też o szyjkę w ogóle, bo mówi że "utrzymana i zamknięta" i zawsze w karcie ciąży pisze: taki pochomaz w rodzaju greckiej litery omega i 2. Co to znaczy? Nie wiesz? A co do nisko schodzącego łożyska niby w internecie b. dużo, ale nic konkretnego o ilości, długości plamień itd.
anusia
2007-01-10
12:05:50
Email
Dodam jeszcze, że leżąc cały czas w domu, gdy mąż w pracy, nie mając praktycznie żadnej oprócz męża rodziny, nasuwają mi się najczarniejsze myśli. To wszystko doprowadza że nie umiem się cieszyć ruchami które czuję, tak jak dziewczyny na innych wątkach. Tak samo nie mam odwagi analizować ubrań ciążowych, ubranek, łóżeczek.
ciekawa
2007-01-10
12:08:54
Email
Anusiu-spokojnie dziwczyno myśl pozytywnie. Opisz wszytsko lekarzowi tylko on wszystko ci wyjasni
pierwiastka
2007-01-10
14:21:01
Email
Sposa, ja jestem po doświadczeniach z lekarzami, tylko dwoma, ale zawsze coś. W 6-7 tc znalazłam sie w szpitalu, bo krwawiłam; na szczescie przyjmował mnie "mój" lekarz, którego nie chciałabym zamienic na zadnego innego. Po szpitalu bez problemu przedłuzał mi zwolnienie, bo mam nadal zgromadzona krew :-( Jako, że mieszkam obecnie daleko od mojego lekarza wybrałam sie do innego, do kobiety (niestety) Stwierdziła, ze wszystko jest bardzo dobrze, nawrzeszczała, ze co ja sobie wyobrazam, ze cała ciąże nie bede na zwolnieniu, kazała isc do pracy (dojazd 200 km w jedna strone). Po kilku dniach udałam sie do mojego odległego lekarza, krew była nadał, kazał lezec, mało chodzic, zabronił dalekich podrózy, bez problemu dał dalsze zwolnienie. Do kobiety juz nigdy wiecej nie pojde.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum