szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - humorki w ciąży


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
kaszu
2005-03-14
Email
Witam Was Brzuchatki! Jestem ciekawa Waszych wypowiedzi odnośnie zmiennych humorów w czasie ciąży! Mój mąż woli czasami wyjść z pokoju bez słowa,aby się ze mną nie kłócić i przy okazji denerwować. Potrafię w jednej chwili mieć świetny humor,śmiać się,aby za parę sekund wybuchnąć z byle powodu płaczem lub celowo czasami prowokować awanturę1 Pisząć to teraz wydaje mi się to śmieszne,ale nic na to nie potrafię poradzić! A jak to z Wami wygląda???
Maja
2005-03-15
13:40:27
Email
Chociaż jestem już krótko przed rozwiązaniem-to ze mną było różnie.Pierwsze 3 m-ce prawdopodobnie było ze mną nie do wytrzymania i tak też przez moje zachowanie moi rodzice poznali że ze mną coś nie tak,że prawdopodobnie jestem w ciąży-i też tak było.Bywało i tak,że i mnie denerwowało moje zachowanie,muszę im przyznać rację że ze mną naprawdę było ciężko wytrzymać,czasami trzeba było mieć stalowe nerwy.ąle wszyscy przeżylićmy.Potem był okres bardzo dobry,jak to mówią "można mną było czleb smarować"i myślałam że tak już do końca,ale za jakiś czas znowu powrót podłego nastroju i zachowania-i znowu fajny okres.Myśle,że teraz to już będzie dobrze,no bo jakby nie było do końca 3 tygodnie.
Michalina
2005-03-15
15:14:20
Email
Ja będąc w ciąży miałam stale pogłębiającą się depresję. Płakałam z byle powodu. Potrafiłam pół nocy przesiedzieć w łazience i ryczeć. Ten stan utrzymywał się jeszcze przez kilka tygodni po porodzie.
Gadzia
2005-03-20
18:13:31
Email
Wlasnie skonczylam ryczec jak wol:)Teraz siedze i ciesze pyska, maz juz sie wyluzowal bo nie czail czaczy, dlaczego ryje i smarkam w jego ramie:)) Pozdrawiam kochane brzuchatki!!
Asteria
2005-03-20
19:12:21
Email
Ja miewam humory jak kazda z nas. Ponoc utrzymuje sie w sredniej. Znaczy sie moje kochanie twierdzi, ze czasem go gnebie, ale w umiarze i z taktem ;)...Najgorsze jest to ze sama bardziej sie zle ze soba czuje kiedy trace kontrole nad swoim zachowaniem. Jakbym miala teraz dwa a nawet i trzy obilcza. Coz, nie ma to jak hormony, takie to malutkie a tak miesza w glowach :) Co tu wiecej mowic, najwazniejsze to chyba zebysmy sie nalykaly na caly okres ciazy tabletek z napisem optymizm i szly z usmiechem przez kazdy dzien. Szkoda tylko ze to nie tak latwe...i w ciazy i czasem w zyciu:)

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum