szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Jak to jest???


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
bigos
2006-08-04
Email
Czesc, Przebywamy wlasnie z zona w USA. Miesiac temu okazalo sie, ze zona jest w ciazy. Trzy tygodnie temu pojawialy sie plamienia (rozniste: swieza krew, brunatne plamki, jasne, miodowe uplawy itd.). Postanowilismy isc do ginekologa. Co wcale nie bylo proste. Tutaj panuje zwyczaj, ze kobiety ida na pierwsz wizyte na poczatku drugiego trymestru. Nam tez tak powiedziano. Nalegalem wiec do wizyty doszlo. Poprosilem o badanie USG, okazalo sie ze zona jest w 6 tygodniu ciazy. Widzielismy nawet bijace serduszko. Pytalem Pani doktor czy zona musi przyjmowac jakies leki. Nie, czy musi lezec, nie. Dowiedzielismy, ze nie ma zadnych naukowych dowodow na to, ze lezenie cos pomoze. Jaki powrot do natury, czekanie co ma byc to bedzie...Zona i tak sie oszczedzala, wiekszosc czasu lezy, czekamy na przesylke luteiny i duphastonu z Polski. Niestety od dwoch dni zanikly naturalne objawy ciazy: poranne nudnosci, bol piersi. Zona ma zle przeczucia. I teraz moje pytania. Czy takie objawy moga ustapic tak wczesnie (9-10 tydzien ciazy), czy moga ustapic np. na jakis czas, czy ma sens wykonanie testu ciazowego, aby potwierdzic, ze ciaza trwa?
21Aneta
2006-08-05
00:11:48
Email
bigos :) wydaje mi się, ze nie musicie się martwić. Gdyby Twoja żona poroniła objawiło by się to ostrym krwawieniem i bólem (sama tego nie doświadczyłam ale czytałam o tym). Skoro badanie USG wykazało, ze dzieciątku nic nie jest złego, a nawet słyszeliście serduszko to napewno jest ok. A jeśli chodzi o objawy ciąży.. u mnie złe samopoczucie trwało od 4 do 7 tygodnia ciąży, to samo z bólem piersi a potem jak ręką odjął. Nie martwcie się niepotrzebnie. A jeśli i tak jesteście niespokojni to pójdźcie do ginekologa prywatnie odpłatnie, niech jeszcze raz zbada brzuszek Twojej żonki. Życzę powodzenia!
Basia.26
2006-08-05
08:39:49
Email
bigos, jeszcze nic nie jest przesądzone:) podpowiem ci tylko, ze ja takie objawy, jakie opisujesz, to miałam tylko przez dwa tyg ciąży:) i to własnie około 6-8 tydz:) ale jeśli macie jakies obawy, to lepiej idźcie do lekarza. nie wystąpiło plamienie, co oznaczałoby poronienie, no ale przeciez nie zawsze wszystko jest tak samo u każdego. lepiej zadbaj o żonę i jedź z nią do lekarza. przynajmniej sie uspokoicie.
hela
2006-08-05
09:04:12
Email
czesc bigos. ja miałam plamienia w 10 tygodniu polozyli mnie do szpitala i lezalam 10 dni, dostawalam duphaston i nospe. pomoglo jestem teraz w 19 tygodniu ale nie bez problemow musze sie oszczedzac. co do nudnosci to jak bylam w szpitalu i caly czas lezalam i nie bylo domowych zapachow to nudnosci mi minely,powrocily jak wrocilam do domu. piersi przestaly mnie bolec w 8tygodniu. poszukaj innego lekarza.powodzenia.
Julia
2006-08-05
13:31:52
Email
Cześć Bigos. Ja bym się temu dokładnie przyglądała i chodziła na kontrolę. Nie piszę tego, żeby Was straszyć, tylko żebyście trzymali rękę na pulsie. Ja w pod koniec kwietnia zaszłam w ciążę i tylko 3 razy w jej ciągu zdarzyły mi się dosłownie mikroskopijne plamienia, a jak poszłam na wizytę w 11 tyg ciąży, okazało się, że płód jakieś dwa tygodnie wcześniej obumarł. Musiałam iść do szpitala na zabieg. Nie miałam naturalnego poronienia, ale to może przez to, że brałam luteinę, która ciążę podtrzymuje. Podczas zabiegu okazało się, że płód został prawie w całości wchłonięty przez mój organizm. Oczywiście to na pewno sprawa indywidualna, nie chcę wywoływać strachu, zauważ, że dziewczyny powyżej opisały zupełnie odmienne sytuacje niż moja. Ale nie zostawiajcie tego tak i kontrolujcie. I niech Twoja żona się oszczędza, przede wszystkim niech nie podnosi ciężkich rzeczy. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Eryka
2006-08-06
10:13:44
Email
Ja też na Waszym miejscu poszła jeszcze raz do lekarza. Wszystkie niepokojące objawy lepiej skontrolować. Pozdrawiam gorąco i życzę, żeby wszystko było dobrze.
sylwia
2006-08-06
11:58:31
Email
Kurcze, co kraj to obyczaj, ale po tym względem to u nas lepiej. Zmieńcie lekarza i postarajcie się spotykac z nim czesciej. Tak dla własnego spokoju, bo spokój przyszłej mamy w ciąży jest bardzo wazny. U nas , jak chodzi się prywatnie, to lekarz nawet chciałby widzieć pacjentke co 3 tygodnie, wiadomo kaska, ale tak raz na miesiąc powinna byc wizyta, bo nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam serdecznie, sylwia
Magdalenka
2006-08-06
15:36:38
Email
dziewczyny, w stanach to troche inaczej wyglada. jezeli nie ma sie ubezpieczenia, to trzeba albo placic z wlasnej kieszeni, albo ubiegac sie o ubezpieczenie miejskie, przypuszczam ze malzonka bigosa takie wlasnie ma, ja tez zreszta sobei je zalatwilam. lekarze w stanach sa koszmarnie drodzy. podstawowe badania przy pierwszej wizycie ciezarnej na poczatku ciazy (krew.. BEZ USG ani suchania serduszka) kosztuja ponad $600. jak ostatnio bylam u ginekologa po porodzie 6 miesiecy, kiedy zrobil mi cytologie, krew i mocz i zbadal mnie "recznie" (BEZ USG) kosztowala $840. o kosztach porodu, znieczulenia itd nie wspomne, bo to sa sumy liczone w grubych tysiacach dolarow. w stanach naprawde chorowac moga tylko bogaci. na szczescie sa sposoby zeby sobie zalatwic bezplatne ubezpieczenia miejskie dla osob o bardzo niskich dochodach, ale wtedy jakosc opieki jest duzo gorsza. jezeli ciaza przebiega normalnie, to wizyty sa co miesiac, a pierwsze usg w 20 tygodniu. cos za cos. kuriozum, ale tutaj to, czy praca jest dobra czy zla, okresla sie poprzez to, jakie ubezpieczenie pracodawca oferuje, i w jakim zakresie (czy takze dentysta, okulista, czy trzeba doplacac do wizyt i lekow...). ja mialam wlasnie to ubezpieczenie miejskie i nie bylam zadowolona z prowadzenia ciazy, chociaz rodzilam w bardzo dobrym szpitalu na manhattanie, ale to dlatego ze to ubezpieczenie takie bylo, nie ma sie swojego lekarza, tylko chodzi sie do przychodni przyszpitalnej, kolejki, szybciutkie wizyty itd. takie sa niestety realia, i czasem po prostu nie mozna sobie pozwolic na zaplacenie $600 za wizyte prywatna. ma to i swoje dobre strony, bo lekarze tutaj ponosza odpowiedzialnosc cywilna za swoje poczynania i nie slyszy sie o przypadkach kiedy dziecko rodzi sie przyduszone albo umiera bo lekarz nie chcial zrobic cesarki bez lapowki (moja znajoma w polsce pare lat temu stracila w ten sposob dziecko). kiedy byl problem z moja julka (spadalo jej tetno podczas parcia), natychmiast podjeta zostala decyzja o cieciu, bez przeciagania, ale to ze wzgledu na odszkodowania gdyby cos sie stalo, ktore czasami siegaja milionow dolarow.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum