szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Poronienie


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Niki
2006-03-22
Email
Moze to nie strona aby pisac cos na taki temat, ale czesto kozystalam z wiadomosci na tej stronie.W lipcu tamtego roku poroniłam w 8 tyg ciązy przez poł roku leczenie rozpacz az w koncu sie udało druga ciaza boze jaka bylam szczesliwa gdy zobaczylam bijace serduszko raczki nozki, lekarze mowili ze wszystko w pozadku gdy poszlam w 12 tyg na USG i usłyszlam serduszko jako tako przestalo bic pozniej szpital i zabieg życie mi sie zawalilo nie wiem co robic jak sobie poradzic nie znam nikogo kto przezyl taka tragedie ,aby mogl mi doradzic co zrobic dalej wiem tylko tyle ze musze zyc tylko coraz czesciej zadaje sobie pytanie po co....
bela
2006-03-22
21:30:01
Email
NIKI przykro mi ze tak Cie los doswiadcza.Nie przezylam tego co Ty.Obecnie mam 1,5 miesiecznego synka.Mialam troche komplikacji w ciazy i non stop sie zamartwialam.Ale nie w tym rzecz.Nie poddawaj sie!!!W szpitalu po porodzie lezalam z dziewczyna ktora 3! razy poronila i dopiero za czwartym razem sie udalo.urodzila corke Marlenke.Moge tylko domyslac sie co czujesz.Jedno wiem choc to latwo sie mowi: nie poddawaj sie, walcz, probuj a na pewno sie uda i bedziesz mogla tulic swoja pocieche.Zycze wytrwalosci, powodzenia, nadziei i wiary ze bedzie dobrze.Warto jest zyc dla tych chwil ktorych jeszcze nie znamy.....
Michalina
2006-03-23
10:37:28
Email
Strasznie mi przykro Niki :(
setka
2006-03-23
14:37:30
Email
Ale zycie jest niesprawiedliwe:(((
agata83
2006-03-23
15:50:34
Email
Niki może cie troszkę pocieszę. Moja kuzynka także miała 2 poronienia. Pierwsze gdy była w 11 tygodniu ciązy a drugie zaraz na poczatku jak sie dowiedziała może był to 4 tydzien. Była załamana i także zadawała sobie pytanie po co życ jednak z mężem nie poddawali sie starali sie o dziecko prawie 8 lat i w końcu udało sie mają upragnionego synka który przyszedł na świat w lutym i ważył ponad 4 kg. Olbrzym:) Myśle że i Tobie sie w końcu uda:) Trzymam kciuki:)
maja77
2006-03-23
20:24:11
Email
Bardzo mi przykro Niko, przychylam się do wypowiedzi że często jest tak że najpierw zdarza się strata, a później nagroda np. bliźniaki :). Wszystkiego dobrego. Kiedyś szukałam stron na ten temat i polecam ci linki i fora podane na: http://www.poronienie.pl/linki.html. życzę Ci Niko szczęścia i ukojenia.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum