szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Karmienie piersia Prosze o pomoc


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
Magda
2005-12-08
Email
Czesc Dziewczyny! Po pierwsze musze sie pochwalic ze w sobote nad ranem urodzilam piekna coreczke Julke. Ma 51cm i 3705g. Oboje z mezem jestesmy najszczesliwsia na swiecie. Nie mozemy sie wprost na na napatrzec. Moje pytanie dotyczy karmienia piersia. Karmie ja piersia i dodatkowo daje mieszanke. Chyba nie mam jeszcze wystarczajaco pokarmu, bo mala sie nie najada i musze uzupelniac mieszanka. Ale problem byc moze lezy w tym, ze moje sutki sa potwornie zmasakrowane. Na pozcatku chyba ja zle przstawialam, i jeszcze mi nie wygoily sie po tych pierwsztych probach. Oprocz tego mam wrazliwa skore i mysle ze to tez moze byc powod tego potwornego bolu. Czasem mysle ze nie dam rady juz dlizej, ale wiem ze mleko matki jest najzdrowsze. Mam wyrzuty sumienia ze mala nie je tylko mojego pokarmu ale jeszcze dodatkowo te mieszanke. Licze sie tez z tym ze byc moze za kilka dni, jezeli bol nie przejdzie, bede musiala albo odciagac pokarm, albo zrezygnowac z karmienia naturalnego i podawac tylko sztuczny. Bardzo prosze o wasze zdanie, jestem zalamana i bardzo smutna z tego powodu. Jak bylo u was, czy rzeczywiscie bede wyrodna matka jezeli zrezygnuje? Czy jest jakis sposob aby ten bol zniknal? Dodam ze uzywam lanoliny i dodatkowo zelowe oklady uspokajajace poturbowane piersi, specjalne dla kobiet karmiacych. Troche pomagaja, ale nie za bardzo.
Eryka
2005-12-08
08:36:47
Email
Madzi! Ja miałam to samo. Świetnie Cię rozumiem. Mój poród zakończył się cesarskim cięciem i na samym początku nie miałam pokarmu. Jednak położna kazała przyatawiać dziecko odrazu do piersi. Nie wiem czy malutki coś jadł, ale w zasadzie wisiał przy piersi przez kilka godzin. Wzięli mi go tylko na noc, a potem znów był ze mną cały dzień przy piersi. Ciągle ssał, choć nie wiem czy było już mleczko. Na drugą noc też zabrali mi dzieciatko do dyżurki. Więc nie wiem czy coś u tam dawali (pewnie tak). Jednak potem miałam już dzidzię cały czas ze sobą, a byłam w szpitalu 6 dni. I wtedy maleństwo jadło już cały czas moje mleczko, które rzeczywiście stopniowo się namnażało. I teraz co do piersi. Moje były bardzo pogryzione. Ból był nieznośny. Odciągać nie dałam rady bo z mlekiem leciała krew. Miałam wybroczyny i poranione sutki. I duuuużą motywację, żeby karmić piersią:) Co robiłam? Smarowałam piersi swoim mlekiem wiele razy dziennie - naprawdę rewelacja. Po każdym karmieniu "wystawiałam" odkrywałam na chwilę piersi (smarowałam mlekiem i czekałam aż wyschną - powietrze bardzo dobrze im robi. Dodatkowo smarowałam sutki maścią bepanten. Musdzę zaznaczyć, że nie jest to łatwe, bo dzidziuś zwłaszcza na początku ciągle chce jeść, a co za tym idzie ciagle gryzie. Ja zakupiłam sobie jeszcze takie silikonowe nakładki (ok 13-16zł w aptece), które łagodziły ból w czasie karmienia. Nie stosowałam ich jednak długo - tylko na początku przez ok. 2-3 tyg., żeby maluch nie przyzwyczaił się do smoczka. Madziu! Wiem, że takie poranione piersi bardzo bolą. Ja nieraz płakałam i zaciskałam zęby, żeby wytrzymać. Czasem tylko siłą woli powstrzymywałam odruch, żeby "porwać" maleństwu pierś. Ale jednak mi się udało. Kacperek właśnie skończył 2 miesiące i karmię go tylko piersią, a karmienie to przyjemność (gdyby mi to ktoś powiedział jakieś półtora miesiąca temu to popukałabym się w czoło:). Tyle w czasie ciąży naczytałam sie o właściwym przystawianiu dzidzi do piersi, a kiedy przyszło co do czego to moje piersi były w opłakanym stanie. Muszę Cię pocieszyć, że nie trwa to długo. U mnie piersi wygoiły się do ok. 3 tyg. Pielęgnowałam je tak jak to wyżej opisałam, a dodatkowo starałam się dobrze przystawiać (dzidzia musi chwycić nie tylko sutek, ale też dużą część otoczki). Życzę Ci wytrwałości. Sutki sie przyzwyczają, stają się odporniejsze i potem to już naprawdę nie boli. Wiem, że to trudne, ale na własnym przykładzie wiem też, że możliwe. Trzymam mocno kciuki. Pozdrawiam serdecznie Eryka i żarłoczek Kacperek (ma już 6 kg)
Ka_ma
2005-12-08
08:57:27
Email
Cześć Magda!!! Ja co prawda mam termin na kwiecień 2006 ale jestem mamą 6 letniego chłopca któreko karmiłam piersią rok i siedem miesięcy. A początki wyglądały dokładnie tak jak u Ciebie!!!!! A więc głowa do góry, nie martw się będzie dobrze tylko musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja miałam niechwytne brodawki a więc mój Mikuś nie bardzo miał za co złapać. Koleżanka która odwiedziła mnie w szp[italu przyniosła mi silikonowe nakładki na piersi o których pisała ci Eryka. Są rewelacyjne!!! Tylko ja niestety popełniłam bląd i za długo ich używałam i tak już zostało. Mikołaj nie chciał samej piersi, karmiłam go do końca przez nakładki. Jest to póżniej niewygodne bo trzeba je wyparzać i oczywiście w miarę często zmieniać ( tak jak smoczki ). Mimo stosowania naładek piersi też bardzo bolały, mleko mały ciągną z krwią. na piersiach miałam strupy...najgożej było jak zaczybał ssać ( płakałam z bólu ). Nie dokarmiałam go sztucznym mlekiem tylko pierś. Właściwie nic nie robiłam tylko karmiła, było warto bo mleka było coraz więcej, więcej i więcej. A więc Madziu nie jesteś sama takie problemy ma wiele z nas. Głowa do góry. Przystawiaj małą i smaruj piersi mlekiem i wietrz tak jak opisała to Eryka. Zobaczysz uda Ci się . Trzymaj się cieplutko. Pa
ila
2005-12-08
11:08:37
Email
miałam tak samo bardzo poranione sutki, do krwi, pomogły mi położne, po prostu do czasu zagojenia ściągałam pokarm i dawałam go małej z kieliszka, albo strzykawką, nie z butelki i tak samo dawałam mieszankę, bo byłam po cc i bardzo miałam mało pokarmu, stosowałam tez dużo maści bepanthen i często wietrzyłam, zagoiły się po kilku dniach i zaczłam przystawiać, po pewnym czasie pokarmu juz starczało i odstawiłam mieszankę, karmie nadal i wprowadzam pomału nowe produkty, ola na 4,5, jest duzym głodomorkiem, powodzenia
Basia
2005-12-08
12:25:19
Email
U mnie było to samo. Juz sama myśl o karmieniu to był horror.Ale nie odstawiłam dziecja od piersi i tobie też radzę przezwyciężyć ból. Buziaczki!!
Goga66
2005-12-08
16:18:10
Email
Jeżeli będziesz dokarmiać mieszanką wpadniesz w błędne koło - bo pokarmu nie będzie przybywać a wręcz odwrotnie. Może nakładki się sprawdzą na piersi, bo jak będziesz karmić smoczkiem dziecko nie nauczy się prawidłowego ssania z piersi i może pójść na łatwiznę czyli wybrać ostatecznie łatwiejszą do ssania metodę - smoczek? Zuzia jest od początku b. utalentowanym ssakiem i nie miałam takich problemów więc łatwo mi się mądrzyć ale przeszłam kryzysy laktacyjne kiedy wydawało się, że mam za mało pokarmu (uwaga! pierwszy jest około 6 -tygodnia zazwyczaj). Nie wychodziłam wtedy prawie z łóżka tylko pozwoliłam Zuzi jeść na okrągło - ile i kiedy tylko chciała. Po 2 dniach problem zniknął, bo produkcja mleka się zwiekszyła zgodnie z jej potrzebami. Trzymaj się
Magda
2005-12-08
17:56:59
Email
Czesc ponownie! jestescie wspaniale. dziekuje za szybkie i obszerne odpowiedzi. Ja tez mialam rodzic naturalnie, ale po pol godziny parcia okazalo sie ze malej spada tetno i porod zakonczyl sie cesarskim cieciem. Podaje malej lewa piers normalnie, bol jest do wytrzymania. Prawa natomiast jest w tragicznym stanie, sciagam pokarm i daje jej tez te piers na ogol jako druga, wtedy jest juz troche najedzona i nie ssie tak energicznie. Mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Dziekuje serdeczne za wasze odpowiedzi, bardzo mnie podniosly na duchu. Mam jednak jeszcze jedno pytanie - ile mleka z jednej piersi (biorac pod uwage moja cesarke i 6 dzien po porodzie) powinnam sciagnac za jednym posiedzeniem ok. 20 minutowym? Pozdrawiam cieplo.
Goga66
2005-12-08
20:16:16
Email
Wiesz co - może są jakieś normy. Zuzia ma prawie 6 miesięcy. Zaczęłam ściągać mleko miesiąc temu, żeby zosgtawiać na weekend, kiedy studiuję. Mnie za jednym razem udaje się ściągnąć od 30 ml do 100 ml. Zależy od dnia i godziny. I jak mi się wydaje, że już więcej nie pójdzie, to Zuzia sobie jeszcze sama bardzo ładnie umie dossać (więc chyba ie mam talentu do ściągania tak dużego jak mój Ssak). Ściągam ręcznie, bo idzie mi to szybciej i skuteczniej niż laktatorem (mam ręczny Medeli) W szpitalu tylko raz ściągałam elektrycznym - są wydajniejsze - w 3 dobie życia Zuzi. I za jednym razem chyba ściągnęłam jakieś 1oo ml
kyja
2005-12-08
21:17:25
Email
Magda,ja jeszcze się dopiszę odnośnie bezbolesnego przystawiania do piersi:kciukiem i palcem wskazującym chwyć sutek wraz z otoczką, tworząc "dziubek", do "dziubka"przystaw maleństwo.Ten sposób powinien pomóc na bolesne karmienie-pokazała mi go położna w szpitalu, gdy mały nie wiedział jak zabrać się za ssanie;-)Pozdrawiam
anja
2005-12-09
10:04:58
Email
magda smaruj sutki kremem Bepanthen, mozna go dostac w aptece. Zapobiega on pekaniu sutkow i wogole jest bardzo dobry, mi zalecili go w szpitalu. Wiesz moja niunia nie umie ssac bez nakladki silikonowej, nie umie chwycic sutka, ale dzieki temu ze jej uzywam sutki nie bolaly mnie tak bardzo w pierwszych dniach po porodzie i nie popekaly. Teraz odciagam mleko laktatorem elektrycznym i karmie ja tylko z butelki bo lepiej je i przynajmniej wiem ile zjadla. Za jednym razem odciagam od 60 do 180ml tak wiec taki laktator jest bardzo wydajny. Niestety nie kazdy moze sobie na niego pozwolic. Ja mieszkam w Austrii i tu mozna go sobie wypozyczyc ze szpitala. POzdrawiam i zycze powodzenia!
Magda
2005-12-11
03:52:37
Email
Czesc ponownie, mam kolejne pytanie zw. z karmieniem piersia - jak czesto sciagacie pokarm, jezeli podajecie go butelka? A takze, jezeli karmicie piersia, to czy dodatkowo sciagacie po kazdym karmieniu? Moja Julka ma czasem takie pory dnia, ze jest w stanie wisiec mi przy piersi godzinami, podje troche, zasypia, po czym budzi sie po 15 min, pol godziny i znow jest glodna. Jak jest u was?
anna27
2006-12-01
10:40:42
Email
Czesc dziewczyny jestem w 38 tyg. termin mam na 19 grudnia i czekam na ten piękny moment. Ale nie wiem czy odpowiednio rozrózniam skurcze ponieważ odczuwam często ból brzucha w górnej czesci jest to porównywalne jakby bolał mnie zoładek czy to skurcz? Dodam iz mam rowniez bóle na dole brzucha takie jak na miesiaczke. Lekarz stwierdził ostatnio na wizycie ze mam rozwarcie 1cm czy rozwarcie szybko sie powieksza? Długo jeszcze bede mosiała czekac? Jak myslicie? pozdrawiam goraco
BALBIA
2006-12-01
13:21:49
Email
Anna27 ja również miałam bóle jakby żołądka w górze brzucha oraz te w dole i kiedy przed wizytą u gina odszedł mi jeszcze czop to lekarz mnie zbadał i stwierdził 1 cm rozwarcie jak u Ciebie . Po wizycie do godz. dostałam skurczy porodowych i do kilku godzin urodziłam .Rodziłam w 1-wszym dniu 38 tc Tak więc trzymaj się bo to już pewnie nie długo ;)pozdrawiam termin miałam na 13 grudnia ,a urodziłam 23 listopada;)

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum