szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Do AgaDan


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
kaprysna
2008-02-16
Email
Czesc AgaDan. Ciekawa napisala, ze pisalas kiedys o zabawach w pozycji czworacznej dla maluchow zbyt wczesnie wstajacych. NIetety stron jest ponad 300 i ciezko mi to znalesc. Daj mi prosze jakies blizsze wskazwoki. MOja 7 miesieczna corcia raczkowala niespelna 3 tyg, a teraz wstaje i nic innego jej nie interesuje...
ciekawa
2008-02-17
10:16:18
Email
Oj chyba nabroiłam kilka wpisów wczesniej( w majówkach-przed twoim wpisem kprysna) Agadan wspominała ze w takiej sytuacji można wprowadzić te zabawy ale konkretnych nie opisywała-jednak ma zapewne w tej materii większe doświadczenie i cos doradzi. a tak na marginesie w MAMO TO JA pokazywali kiedyś taka domowej roboty mate edukacyjną -wielka z poprzyszywanymi i poprzywiązywanymi zabawkami, jakaś rzeczka , krokodyle-to może by dziecko zainteresowało i przytrzymało na podłodze albo poraczkowac z maluchem trochę na kolanach. Może piłka-turla sie o raczej nie pofrunie to i dziecko na kolanach bedzie ja gonić. takie luźne myśli:)
kaprysna
2008-02-17
10:34:43
Email
Mate mam, dywan z drozkami, walec edukacyjny, zero zainteresowania, pilke to ona lapie i odrzuca w pozycji siedzacej. Wczoraj pol nocy przesiedzialam na necie czytajac o raczkowaniu, chodzikach, chodzeniu itp. i tak naprawde to w roznym wieku dzieci zaczynaja chodzic. Najwczesniej znalazlam ok. 9 miesiaca, oczywiscie z relacji rodzicow, bo w poradnikach roznie jest, nawet, ze w 9 miesiacu dziecko zaczyna siadac z brzuszka. MOja to robila po tygodniu od samodzielnego siedzenia. Tak sobie pomyslalam, ze moze ona po prostu gotowa jest juz do tego etapu, bo do niczego jej nigdy nie zmuszalam, no moze do lezenia na brzuszku, ktorego nie cierpiala. Szczerze mowiac marzylam o tym, ze bedzie sobie chociaz z miesiac spokojnie siedziec i bawic sie zabawkami rozlozonymi obok .-/ Wcale mi sie nie spieszy do biegania za nia. Mam termin u neurologa w przyszlym tyg. moze cos poradzi. DZieki za wskazowki mimo to.Pozdrawiam
agnieszka_z
2008-02-17
11:36:14
Email
Kaprysna twoja dzidzia to poprostu maly silacz i tyle. Jak chce wstawac sama to niech wstaje- nie przesadzajmy z tym wszystkim. Jesli tak szybko siadala, raczkowala, a teraz chce wstawac to co w tym zlego ?? Ja bym pozwolila. Sama zaczelam dobrze chodzic jak mialam 8 mscy (dodam ze siadac zaczelam ok 10 msca)- taki typ poprostu (kregoslup w stanie idealnym, biodra tez)
AgaDan
2008-02-19
15:31:23
Email
hEJ DOPIERO ZAUWAZYŁAM TEMAT szczerze powiem że to co pisze agnieszka. z to tez prawda są dziecki które naprawde szybko zaczynają chodzić i bezsesu jest im na siłę przeszkadzać. Jeżeli ja bawiłam się z Wiki na kocyku piłeczką kulałam ona bardzo się inetersowała piłeczkami maiałam kilka zawsze jakaś nowa więc ona za nią podążała na czterech. Do tego mamay pieska w domku i ona chyba dlatego wolała chodzić na czterech niz stale się o coś podnosić. Ja naśladowałam pieska i ona też potem doszło do tego że zaczęłła też sczekac heheheh ja piesek... ale ubaw był.Ja miałam radochę z tych zabaw i ona też potem juz zaczęła siępodnisć nawet o wystającą nitkę i przykrycia na fotelu.. na serio zobaczyła nitke i próbowała się na niej dzwignąć hehe.No ale wracając do tematu: ja kupiłam pakę klocków i różne piłaczki i tym się z nią bawiłam.. Najważniejsze by coś nowego było. np w poniedziałek taka piłeczka a we wtorek taka itd... na Wiki to działało i bardzo dużo do niej mówiłam.." o zobacz ja nie musze wstać żeby sięgać piłeczkę i szłam na czterech to piłeczki itp...taka pełna improwizaja:):):):) Ale musimy pamietać że dzieci róznie się rozwijają i wcale nie muisi być to złe że dziecko szybcej wstaje niż przeciętne opisane w ksążkach .Wcale nie musi to oznaczać krzywego kęgosłupa i problemów z biderkami. Mąż mój chodził jak miał 10 miesięcy a gdy skończył 11 to juz biegała pewnie bez problemów--- i żadnych problemów zdrowotynych nie ma. Pozdraiwma i przesyłam buziaczki
AgaDan
2008-02-19
15:41:52
Email
Tu masz kilka propozycji kaprysna: wykorzytałam ten tor przeszkód no i jak wczesniej wspomniałam o piłeczkach 1. Tor przeszkód Do tej zabawy należy zebrać poduszki, koce itp. i ułożyć z nich tor przeszkód. Oczywiście taki, żeby nie był za trudny do przejścia, gdyż wtedy dziecko się szybko zniechęci. Następnie trzeba zachęcić dziecko, aby pokonało te przeszkody. W celu wzbogacenia i uprzyjemnienia zabawy można udawać, że to przeprawa przez las, zamek..... 2. Przeprawa przez bramę Ta zabawa polega na przechodzenie przez środek stworzonej przez rodziców przeszkody. W tym celu można się posłużyć tzw. hula-hop, czyli dużym kółkiem, przez które dziecko będzie próbowało przechodzić. Dla ubarwienia zabawy można powiedzieć, że to kółko to brama do zamku. W trakcie opiekun może zachowywać różne odległości, przybliżać "bramę" lub oddalać. Zmusza on w ten sposób dziecko do pokonywania większych dystansów. 3. Przeprawa dookoła studni Za studnie może posłużyć np. koszyk, pudełko kartonowe itp. celem tej zabawy jest to, żeby dziecko raczkowało wokół "studni". Oczywiście im więcej razy tym lepiej. Zabawę można urozmaicić, poprzez dostarczanie dziecku po każdym obejściu "studni" niespodziankę jak np. podstawiona zabawkę. Warto tez pamiętać w tym momencie o okrzyku "O! Skąd to się tu wzięło, to chyba jakaś czarodziejska studnia", Maluch będzie w ten sposób bardziej zmotywowany, a na twarzy matki, opiekuna pojawi się uśmiech, gdyż beztroska radość dziecka to wspaniały widok dla oczu. 4. Zabawa z piłką Do pobudzenia ruchowego dziecka może tez służyć piłka. Można ją wykorzystać na różne sposoby np. turlając ją. Podczas turlania można "przez przypadek" przenieść ją za daleko i zmusić tym samym małego szkraba, żeby ruszyło się po nią. Piłkę można tez wykorzystać inaczej np. zachęcić dziecko do łapania jej. W ten sposób dziecko będzie goniło wciąż uciekającą piłeczkę
kaprysna
2008-03-04
21:10:17
Email
Dziekuje za pomysly zabaw. Fajne, sprobujemy, chociaz mamy malo miejsca. Neurolog ocenil Emilie na b. dobrze rozwinieta (3 miesiace do przodu) i nie zabronil wstawania jesli samodzielnie to robi, pod warunkiem, ze nie bedzie stala pol dnia. Moze sobie wstac i klapnac na pupe lub trzeba pomoc jej klapnac. W sumie przeszlo jej troche to wspinanie, gania dalej na czworakach. Jestem spokojniejsza :-) Pozdrawiam

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum