szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - ***ODZYWIANIE MAMY PODCZAS KARMIENIA PIERSIA**


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
justka271
2006-10-16
Email
Witam serdecznie! Mam do Was kilka pytan..mam nadzieje ze mi pomożecie. Za kilka dni mam wyznaczony termin porodu(20.10.) i bardzo bym chciala karmic piersia swoje malenstwo...i mam nadzieje ze bedzie to mozliwe..jesli bede karmic to chyba nie moge jesc wszystkiego? PYTANKO 1 -Jakie jedzenie powinnam wprowadzic do swego jadlospisu zeby dla malenstwa nie zaszkodzilo??? PYT2- A jesli urodzi sie ze skaza bialkowa?Jaka wtedy dieta? Moze pomozecie mi troszeczke... Dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam i 3majcie sie;-))
eryka.i.emma
2006-10-16
12:19:12
Email
przede wszystkim nie panikuj!!! niczego nie zmieniaj w swojej diecie o ile odzywiasz sie zdrowo. nie daj sobie wmowic, ze dzidzia placze bo ty zle jesz!!! to kompletna bzdura. twoj organizm zawsze wyprodukuje zdrowe mleczko. jedz dobre weglowodany i dobre tluszcze, duzo warzyw, zrezygnuj z fast foodow nie dlatego ze konkretnie zaszkodza dziecku ale poniewaz sa niezdrowe. wszystko bedzie dobrze no i nie ma powodu, zebys nie miala miec mleka! zobaczysz samo zacznie leciec ;) powodzenia i wszystkiego dobrego dla ciebie i dzidzi
kabria
2006-10-16
12:26:18
Email
popieram to co napisała eryka.i.emma....ostatnio sie dowiedziałam, od bardzo dobrej lekarki, ze dieta matki karmiacej nie istnieje...jakbym wiedziała to wcześniej nie wyglądałabym tak jak wygladam tzn. bardzo schudłam, no ale juz powoli nabieram ciałka....ja też życze powodzenia i wszystkiego dobrego...pozdrawiam ciepło
Kasia:)
2006-10-16
14:10:06
Email
Hejka,popieram dziewczyny :) Naprawde mozna jesc duzo i nie katowac sie jedynie gotowanym mieskiem...owszem uwazalabym na zeczy wzdymajace,ale Tobie tez beda potrzebne witaminy,wiec zacznij od rzeczy lekkostrawnych,dodajac co rusz cos nowego :)Ja zaczelam np od gotowanych rzeczy,potem wprowadzilam pieczone w piekarniku,a teraz jem i smazone np ryby,kotlety a i frytki jak mam ochote....Staram sie nie jesc tylko cebuli,kapusty,kalafiora i fasolki...Pij duzo wody mineralnej i na poczatek rozcienczone woda soki-jablkowy i porzeczkowy(tak radzila mi lekarz)potem dodaj inne....A co do skazy,to narazie nie zaprzataj sobie nia glowy!!!!Powodzenia!!!
Kasia:)
2006-10-16
14:12:42
Email
sory za pozjadane literki spieszylam sie :)
justka271
2006-10-16
16:13:58
Email
dziekuje za odpowiedzi, bedzie oki;) pozdrawiam
mayasun
2006-10-17
13:21:33
Email
A jakie jest wasze zdanie na temat jedzenia słodyczy (czekolada, wafelki, cukierki, ciasta własnej roboty, z kremem itd ...) podczas karmienia piersią?
Kasia:)
2006-10-17
16:07:40
Email
No ja tam jem ciasta,lody,batoniki,rodzynki w czekoladzie..i jest ok-cale szczescie :)
dota
2006-10-17
19:04:46
Email
U mnie niestety wszystko co z czekoladą odpada :( mała jest uczulona i strasznie ulewa jak się najem czekolady :( ale inne słodkie ok, nie da sie wytrzymać bez ;) pozdrawiam
dota
2006-10-17
19:05:58
Email
Hihi no i jeszcze ma uczulenie na jajka -te w cieście też - krostki jej wyskakują :(
mayasun
2006-10-17
22:55:13
Email
a nie maja wasze malenstwa przesuszonej skory po slodyczach? Bo droga eliminacji pozostaly mi jeszcze slodycze (z ktorymi nie chce sie rozstawac) no i nabial (co prawda jem juz od dawna sladowe ilosci, ale slyszalam, ze wlacznie z maslem powinnam zrezygnowac z nabialu)
Dominika
2006-10-18
06:47:19
Email
a ja przez pierwsze trzy miesiace jadlam tylko pszenne bulki z szynka a na obiad gotowany kurczak z ryzem i marchewka lub zupka jarzynowa( oczywiscie bez wzdymajacych warzyw) lub lekki rosolek i...do dzis, choc minal juz rok uwazam ze dobrze zrobilam i widze tylko same plusy...po pierwsze moj synek nigdy nie mial kolki ani nie bolal go brzuszek (naprawde nigdy),zwlaszcza w tych pierwszych miesiacach, po drugie zrzucilam wszystkie zbedne kilogramy a po trzecie moj maz nie mogac zniesc po raz kolejny gotowanego kurczaka z ryzem ...nauczyl sie przyrzadzac obiadki...:))) a to tylko dlatego ze naczytalam sie o tych wszystkich produktach ktore moga uczulac i wywolywac kolki i poprostu sie balam...ale pozniej stopniowo zaczelam wszystko wprowadzac i dzis po 13 miesiacach choc nadal karmie mojego synka piersia juz nie jestem dla siebie taka surowa i pozwalam sobie na male conieco kiedy tylko najdzie mnie ochota...
Kasia:)
2006-10-18
07:56:54
Email
Hejka,moja ma sliczna skore,pomimo slodyczy :)a maselko jem,i to nawet smaruje dosyc grubo...z waga nie mialam problemow-w ciazy przytylam tylko 11 kg i juz 2 tyg po porodzie zostaly mi niespelna dwa na plusie-waze teraz niecale 56 kg a przed ciaza 54(przy wzroscie 172)Tez na poczatku sie balam z jedzonkiem,ale slyszalam opinie, ze jak dziecko ma miec kolki to bedzie mialo bez wzgledu na to co jemy...ale oczywiscie fakt ze zoladeczek maluszka musi powoli sie do wszystkiego przyzwyczajac....Pozdrowionka

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum