szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - pilne


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Napisano: Treść:
samalandra
2006-04-08
Email
Dziewczyny nie wiem co robić Martynka zaczeła strasznie kaszleć:( Aż się czerwona robi nie wiem jak mam jej ulżyć a przychodnia dopiero w poniedziałek czynna. Kurcze całą zimę nie chorowała a tu wiosna i zaczyna się. Katarek ma ale taki delikatny, prawie nic(może dopiero się nasili). Noi nie wiem co mam jej podać obawiam że ten kaszel to z tych które męczą najwięcej wieczorem i w nocy. Bo ledwie zasnęła to ją obudził. Mam resztkę Clemastinu może łyżeczkę:( Może zrobie jej syrop z cebuli już ma prawie 13 miesięcy chyba jej nie zaszkodzi. Kurcze nie ciekawie to wygląda. Może znacie jakieś domowe sposoby na kaszel?? Prawdopodobnie apteka też jutro będzie zamknięta, więc musze w inny sposób działać. Pomocy!
alutka
2006-04-09
09:48:31
Email
Hej Salamandra.W ostatnim numerze Twojego Maluszka znalazłam temat leki z domowej apteki i akurat jest tam mowa o syropie z cebuli,więc cytuję:" Syrop z cebuli mozna podawać od siódmego miesiąca życia,pomaga odkrztusić wydzielinę gdy maleństwo męczy kaszel.Syropu nie powinno sie podawac wieczorem,ponieważ sprowokowany przez niego kaszel utrudni dziecku sen.Cebula może podrażniać błony śluzowe żołądka,dlatego maluch powinien pić syrop w trakcie posiłku lub po nim.Jeśli ma kłopoty z brzuszkiem zrezygnuj z kuracji." Na własna rękę niczego bym nie podawała z leków.Jeśli widzisz,że mała się męczy to nie ma co czekać do poniedziałku zawsze możesz pojechać z nia na pogotowie i tam lekarz ją zobaczy i przepisze leki,nie ma co dziecka męczyć.A co do aptek,to zawsze jakaś ma dyżur.Pozdrawiam i życze zdrówka
renya
2006-04-09
13:38:59
Email
Nie znam, niestety, żadnych domowych przepisów na kaszelek :( My używaliśmy syropu Pini - pomagał. Szybkiego powrotu do zdrówka!
Kamila
2006-04-10
12:15:51
Email
I jak tam się miewa Martini?? Byłyście u lekarza?
21Aneta
2006-04-10
13:13:41
Email
Salamandra się nie odzywa.. ale rozmawiałam z nią dzisiaj na gg i powiedziała mi, że Martynka ma zapalenie oskrzeli.. I straszny katarek. Renatko chyba nie bedziesz miała mi za złe co..?
samalandra
2006-04-11
23:17:18
Email
Aneta Ty plotkaro!!! hih nie mam za złe że mnie wyręczyłaś. NO więc jak napisała moja rzeczniczka... Próbuje zażartować ale wcale mi nie jest do śmiechu. MArtini kaszle tak że aż sie dusi. Takiego kataru jeszcze nie widzialam. Latam za nią z pieluchą cały dzień bo chusteczka nie wystarcza. O gruszce nie mam nawet co mówić a już w ogóle pokazywać małej tego przyrządu. Pozatym to jest zmierzła i płacze co moment. Jest słaba i jak chodzi to sie zatacza i co chwile praśnie to tu to tam swoją dupcią. A potem bek. Ciekawe czy sie dzis choć troche wyspie. Pozatym bidulka ma tylko mnie. Bo ten...(bez komentarza) nawet nie wie że dziecko jest tak chore.(nawet nie wysle smsa by spytac o nią) A ja nie bede biegac i informowac jak sie miewa Tez JEGO dziecko. Uf mam nerwy jak tak można. Niepojmuję tego. No a pani pediatryca powiedziała że troche szybko te zmiany zaszły, wspomniala o tym żeby czasem sie na zapaleniu płuc nie skończyło. Boże jak ja sie jeszcze trzymam z tym wszystkim to nie wiem. Jakby mi mało los dał po d.... Noi dzieki ludziom za forum moglam sie znowu wyżyc. Jestem lżejsza ale bardziej wykończona.

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum