szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Lutowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 73 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, następna
Napisano: Treść:
emi
2006-02-15
Email
Witam:) Zgodnie z obietnica lutowych brzuchatek zakładamy nowe forum :) Zapraszam wszystkie zainteresowane mamusie do dzielenia sie swoimi obawami i problemami. Mysle ze fajnie jak bedziemy rozmawiac o dizeciach w podobnym wieku:)
polishgirl
2006-06-12
12:51:42
Email
czesc Czesia. No pewnie że pamietamy. Nawet szczerze mówiąc zastanawiałam sie ostatnio co z toba , bo czytałam pierwsze nasze wpisy. Śliczna masz córeczke. Co do szorstkiej skórki, to u mojego Maksa jest dokładnie tak samo, troszkę sucha na nózkach i rączkach i na klatce piersiowej dosyc mocno. tez sprawdzamy czy to nie alergia. odstawiam nabiał i zobaczymy, krosteczki znikneły i skórka jest coraz fajniejsza, ale smaruje Linomagiem. Wczoraj na próbe zjadłam jajko na miekko i jak narazie nie ma nic na ciałku. Mi tez brakuje lodów, a tu lato przeciez, kurcze, no i serów zwłaszcza żółtego. mam nadzieje jednak cały czas że to nie alergia. A czy ma Zosia ciemieniuche, bo mój Maks ma dosyc taka gruba zwłaszcza na ciemiaczku. To tez ponoc objaw alergii. Pozdrawiamy z Maksem
Goga66
2006-06-12
12:54:58
Email
Czesia - słodycz sama ta Twoja córeczka, po prostu ciacho!
Dziewczyny, znowu się gdzieś zapodziała Olufal - mam nadzieję, że nic złego się z córeczką nie dzieje. Martwi mnie też Maminka ale nie ma szans nic się dowiedzieć o jej synku :(
Pozdrawiam serdecznie
Basia.26
2006-06-12
16:20:08
Email
czesia, witaj znowu. brakowało nam ciebie, i tak samo brakuje moni... gdzies sie zawieruszyła. Czesiu, prawdziwy cukiereczek z tej tojej Zosieńki. cudo najpiękniejsze:) Goga, masz rację, teraz to już poważnie Maminka przepadła :(
czesia
2006-06-12
16:31:51
Email
Polish, ja smaruję skórkę wazelinką z witaminkami - taka maść przepisana na receptę. Wcieram po kąpieli i rano skórka jest super mięciutka. Jeżeli chodzi o ciemieniuchę, to Zosia miała taką lekką, że jej nawet nie zauważyłam. Dopiero przy czesaniu po kąpieli widziałam takie jasne płatki, jakby łupież. Lekarka powiedziała, że to też jest związane z alergią i żeby oliwkować (oliwą z oliwek - najlepsza dla alergików, bo w 100% naturalna) i wyczesywać. Po dwóch dniach główka była już super. A jak u was?
polishgirl
2006-06-12
18:56:08
Email
Ja tez smaruje tylko że parafiną na noc i rano sczesuje. Ale na tym ciemiączku dalej jest taka skorupka, z białych łusek. I czasem tak nie ładnie to pachnie. Może dzisiaj na noc spróbuje oliwa z oliwek tak jak piszesz. Ja dzisiaj na ta sucha skórkę wykupiłam robiona maść, nie wiem zabardzo co to jest, ale pediatra przepisała. wygląda jak wazelina, może to też taka jak twoja. Zobaczymy , chociąz powiem szczerze że ta skórka na klatce piersiowej juz jest prawie ładniutka, nie ma zadnych krostek. Może to faktycznie było po płynie Cocolino, który juz wycofałam z prania. A ty Czesia jesz coś z nabiału czy wogle nic???
emi
2006-06-12
19:11:17
Email
Ale sliczne te malenstwa;)) A my dzis bylismy na masazu a pozniej na spacerku i Kuba spał 3,5h na dworze a ja troche pochodziłam po miescie a reszte siedziałam na ławeczce i sie na niego patrzyłam:))) Co do diety to ja jem juz wszystko, nawet kapuste kiszona:)) Jelsi chodzi o alergie to małym alergikom ponoc zbiera sie taka woskowina za uszkami (tak z tyłu). Moj Kuba ma cos takiego i ma jakies cxhrostki na buzi ale nie duzo na szczescie. Nie mam pojecia od czego to moze byc. podejzewam ze od czosnku albo od Gingers-a.
emi
2006-06-12
19:11:38
Email
Ale sliczne te malenstwa;)) A my dzis bylismy na masazu a pozniej na spacerku i Kuba spał 3,5h na dworze a ja troche pochodziłam po miescie a reszte siedziałam na ławeczce i sie na niego patrzyłam:))) Co do diety to ja jem juz wszystko, nawet kapuste kiszona:)) Jelsi chodzi o alergie to małym alergikom ponoc zbiera sie taka woskowina za uszkami (tak z tyłu). Moj Kuba ma cos takiego i ma jakies cxhrostki na buzi ale nie duzo na szczescie. Nie mam pojecia od czego to moze byc. podejzewam ze od czosnku albo od Gingers-a.
emi
2006-06-12
19:13:35
Email
A co do wozenia to ostatnio woze kube w foteliku bo to chyba lepsze niz w spacerowce. Chocaiz nie jestem przekonana ale na pewno wiecej juz widzi. A wogole to ostatnio juz chce tak siadac ze szok a jeszcze jest na to za mały. podciaga sie nawet w foteliku w samochodzie, trzyma sie za pas i ciagnie sie do przodu. Z roznym skutkiem co prawda ale zawsze to juz troche wyzej:))))
czesia
2006-06-12
19:14:20
Email
Polish, ja smarowałam ciepłą oliwką 2 godz przed kąpielą. przy kąpaniu spłukiwałam oliwkę i później wyczesywałam grzebykiem i szczoteczką. wszystko zeszło po dwóch takich zabiegach. u nas najpierw byla wysypka na buzi, takie jakby pryszczyki, odstawiłam nabiał i inne podejrzane rzeczy. po paru tygodniach wszystko ładnie zeszło i znowu zaczęłam jeść wszystko, oprócz jajek i nabiału i nic się nie działo. potem wcinałam serki i jogurty i juz sie cieszyłam, że jest ok, ale jakiś miesiąc temu zauważyłam tą "gęsią skórkę" na łydkach i znowu od 2 tyg nie jem w ogóle nabiału. ale ciężko mi z tym :-( pozdrawiam
czesia
2006-06-12
20:23:28
Email
Emi, Kuba spał tak długo w foteliku samochodowym? Kurcze, może ja też spróbuje, bo ostatnio mała mi w wózku protestuje i nie chce leżeć. Nauczyła się już chyba jak dopiąć swego :-)
JOLA-JOLKA
2006-06-12
21:50:49
Email
Witam.Dziś był super słoneczny dzień.Prawie cały spędziliśmy na dworzu.Ja też jem wszystko.Nawet jadłam zupę grochową i fasolkę po bretońsku,a w sobotę żółty ser, jajecznicę i pizze.Lody jem od kwietnia.Zauwałyłam u Mateuszka na kostkach u nóg szorstką skórę i jakby siniaczek pod kolankiem więcej nic.Czy ta skórka może być od serków?Od czego ten siniaczek.Od jest od ponad miesiąca i pediatra kazała obserwować.Napweno się nie udeżył, bo nie miał jak.Pozdrawiam
Goga66
2006-06-12
22:08:02
Email
Jolu - od ponad miesiąca to dość długo. Ja zrobiłam kiedyś Zuzce siniaczek właśnie pod kolankiem przy przewijaniu, machała nóżkami i widocznie mocno schwyciłam albo chwytałam, żeby dac sobie z nią radę. Zaobserwuj czy nie łapiesz go w tym miejscu codziennie, kiedy zmieniasz pieluszkę. Jeżeli jednak nie znajdziesz żadnego powodu zróbcie badania krwi. W takim przypadku lepiej to sprawdzić.
Lucyna
2006-06-12
22:58:59
Email
Witam!!!Własnie wróciliśmy od neurologa, stwierdził wzmożone napięcie mięśni.Jestem załamana.Malutki dalej nie trzyma główki.Jutro rozpoczynamy rehabilitację.Wg lekarki neurolog dużo rzeczy robi żle.Oczywiście miejscowy neurolog stwierdził, że dziecko jest zdrowe.Pozdrowienia
niikitaa
2006-06-12
23:28:38
Email
cześć dziewczyny!!! ale miałam wczoraj dzień!!!! najpierw rano mała zaczęła płakać - chyba zaś coś jej zaszkodziło jeżeli chodzi o brzuszek - bo później zrobiła kupkę ze śluzem i z nitkami krwi. A zjadłam jedynie kilka biszkoptów dzień wczęsniej:( po południu jak juz w końcu zasnęła to oparzyłąm sobie rękę wrzątkiem. Ughghg - ale bolało. Dzisiaj duży czerwony ślad, na szczęście już tak nie boli i pęcherze się nie porobiły. Jak tak czytam co wy już sobie zjadacie to aż mi ślinka leci, bo ja kurcze cokolwiek bym nie próbowała to potem mała jest jakaś taka rozdrażniona i dużo płacze:( Jutro chyba wybierzemy sie do lekarza prywatnie na konsultacje - bo coś mi się to wszystko nie podoba i martwi:( Dostałam namiar na podobno bardzo dobrego pediatrę i można tam od razu za jednym zamachem zrobić konsultację neurologiczną i alergologiczną. a swoja drogą to jak ubieracie swoje maluszki??? Już krótkie rękawki i nogawki? bo co ja ją lżej ubiorę to ma zimne rączki ale kark ciepły i moja mama ciągle na mnie buczy że ubieram ją za lekko. Już się sama zaczęłam zastanawiać że może rzeczywiście, ach te babcie mącą w głowach:)))) pozdrowionka!!!
Goga66
2006-06-12
23:35:56
Email
W zeszłym roku ok 20 czerwca zaczęłam wychodzić z noworodkiem w body, z gołymi nóżkami i bez czapeczki jak było 26 stopni. Potem mnie nastraszyły babcie, że nie można bez czapeczki ale Zuza pierwsze dwa miesiące urzedowała pod tetrową pieluszką w samym body. Jej koleżanka urodzona 3 tygodnie wcześniej także. W domu spała tak samo ubrana tylko pod kocykiem. Lekarki od poczatku mi mówiły, że normą u niemowląt są chłodne rączki byle nie kompletnie lodowate
Goga66
2006-06-12
23:39:13
Email
nie wiem czy brak czapeczki Wam polecać, bo potem mnie straszono i straszono (głównie babcie) i teraz kryję uszka Zuzi ale Zuzia nigdy się nie przeziębiła nawet. Nie bierzecie jednak tego jako instrukcję. Mojej koleżanki córeczka z kolei była takim zmarźluchem, że w najgorsze upały spała owinięta po uszy kołderką. Inaczej nie umiała zasnąć
Basia.26
2006-06-13
06:59:53
Email
wczoraj u nas też był straszny upał, dziś zapowiada się to samo. byłam wczoraj z Miłkiem na 3-godzinnym spaczerze. ale mnie opaliło :) szkoda tylko, że nie spacerowałam w bikini, hahaha. ale po co ludzi straszyć ;) ubrałam Miłosza w body-spodenki. takie z nogawkami do kolanek, i w skarpetki. Goga, właśnie chyba na początku maja jak były takie upały, to wiozłam raz synka bez czapeczki, już było tak gorąco, ze miał same body bez rękawków na sobie. stwierdziłam, że skoro mnie jest gorąco, to co dopiero jemu pod tą budką w wózku. no i nic mu nie było. wczoraj był w czapeczce-taka z daszkiem, ale z "wentylacją" z tyłu jak w chusteczce. no i całą główkę miał mokrusieńką. z jednej strony wiem, że główkę trzeba chronić, uszka zasłaniać, ale też widuję noworodki bez czapeczek. nawet je wożą w spacerówkach-parasolkach na płasko, bez osłonek żadnych, tylko budka. ja jednak też pozostanę przy czapeczce, choć niechętnie :( ale strasznie mnie kusi zdjęcie jej, bo przecież kiedyś nic mu nie było... teraz lezy w body na krótki rękaw i skarpetkach:) aha... wczoraj zgubiłam taką śliczną pieluszkę tetrową, z kolorowymi nadrukami:( dosłownie w ciągu trzech minut skapłam się, ze jej nie ma... no i oczywiście już jej nie znalazłam, ktoś szybko podniósł i schował... no ale na co komu taka pielucha... ech...
czesia
2006-06-13
08:38:23
Email
cześć dziewczyny, ja moją małą też ubieram lekko - tak jak siebie :-) teraz przy takiej pogodzie urzęduje w bodziaku z krótkim rękawkiem i skarpetkach. Jak wieje, to zakładam czapeczkę, a jak jest spokojnie to nie, bo widzę ze sie mala denerwuje i ma czerwone policzki od tej temperatury, to przeciez by mi sie zagotowala pod tą budą. A i tak zauważyłam wczoraj potówki na szyi - w miejscu gdzie skóra bródki i policzków dotyka szyi. A przecież mała jeździ prawie rozebrana!!! Macie pomysł co zrobić z tymi potówkami? ja zasypuje zasypką ALANTAN ale nie wiem czy to wystarczy hmm, dajcie znać co o tym sądzicie. Basia, ludzie wszystko zwiną, ja kiedyś zostawiłam w parku butelkę z herbatką i oczywiście po 10 minutach sama dostała nóg i sobie poszła...ech tam
Inka
2006-06-13
09:47:11
Email
Witaj Czesiu! My tez sie zmagamy z podejrzeniem o skaze bialkowa. A wczraj Misio chodzil w body z krotkimi rekawkami i nogawkami ale jak zakladalam skarpetki to strasznie krzyczal - musialo byc mu za cieplo. Natomiast czapeczke zakladam taka cieniutka z "wywietrznikami" chociaz nie wiem po co bo wystraczy ze pokreci pare razy glowa i uszy juz ma odkryte. Dzisiaj tez zapowiada sie sliczna pogoda. To zrobie sobie pranie....a potem spacerek....
Basia.26
2006-06-13
09:50:46
Email
Czesiu wykąp Nikę w krochmalu:) to powinno pomóc. aha, na noc przy takich upałach , smaruję Miłka w zgjęciu szyi surocremem. i pod paszkami tez:)
bela
2006-06-13
12:11:56
Email
czesc.Bylam dzies drugi raz u okulisty z Tomkiem .Mial przetykane jeszcze raz prawe oko.Znow plakal ale oko zostalo przetkane.Bylam tez u pediatry na kontrol i okazalo sie ze maly ma krzywice.Nikt nam wczesniej tego nie powiedzial i nie zbadal.jak DR dla mi pomacac glowke to sie przestraszylam bo mial miekka czaszke.Mamy zwiekszona dawke witaminy D przez 3 tyg a potem sie okaze.U nas dzis dosc cieplo.
Goga66
2006-06-13
12:42:39
Email
Belu pogoda jest idealna. Spędzaj z nim jak najwięcej czasu na słonku. Bardzo długie spacery powinny mu pomóc także
JOLA-JOLKA
2006-06-13
15:41:18
Email
Dziewczyny dziś odebrałam badania kału małego i jest napisane:Pałeczek z rodzaju Salmonella, Shogella nie wychodowano,Grzybów drożdżopodobnych nie wychodowano, Pałeczek z rodzaju Yerinia nie wychodowano, W badaniu ogólnym wyhodowano fozjologiczną flore przewodu pokarmowego Enteropatogennych szczepów E.coli nie wychodowano).Co powinnam zrobić jeszcze żeby sprawdzić czy nie ma gronkowca.Mpja pediatra jest tak, że skieruje mnie tylko na to, co jej powiem.Sama nic nie wie.Pozdrawiam
emi
2006-06-13
18:47:48
Email
Czesiu tak, Kuba tak długo spał w foteliku samochodowym na dworze ale na stelarzu wózka. Jak sie rozbudzał to go pobujałam i spał dalej:)) A dzisiaj pogoda piekna i na spacerku spiekłam sobie ramie;( Kube wziełam dzis w takim stroju bez nogawek i na krotki rekawek, no i bez czapeczki bo mozna sie było usmazyc. I tak plecki miał mokre jak mysz, mam nadzieje ze go nie przewialo nigdzie.
bela
2006-06-13
18:52:57
Email
hejka! DZis mó Tomus konczy 4 miesiace i chyba idzie mu ząbek!!!!Wczesniej sie strasznie slinil a od kilku dni jest marudny i wpycha wszystko do buzi.Spojrzalam na dolne dziasla i zobaczylam biala twarda plamke.Nie to nie jest aftka lub cos tego typu.Poza tym jak placze i smaruje mu w tym miejscu to sie uspokaja.Czy to na pewno bedzie ząb bo tak mi to wyglada???
basienka25
2006-06-14
08:23:56
Email
Witajcie.Belu, chyba rzeczywiscie wyzyna mu sie ząbek:)Dosyć wcześnie. Dziewczyny a ja sie jeszcze boję rozbierać tak Olę na dwór.U nas wczoraj było bardzo ciepło na słonku, ale jak słonko sie schowa i wiaterek powieje to nawet chłodno jest.Dziś jest już ponad 21 stopni,no i mam dylemat jak ubrać szkraba.W domu leży w samym body, ale na spacer chyba założę jej cienkie spodenki i koszulkę na długi rękawek.Z czapeczką tez problem, bo nie mamy cienkiej.I chyba najpierw wybierzemy się do sklepu po nowy zakup.Zyczymy wszystkim pięknej pogody i udanych spacerków w długi weekend.
Basia.26
2006-06-14
13:44:26
Email
ja dziś byłam 5 godz na spacerze z Miłoszem:) wyszliśmy już o 8 żeby zanieść siusiu do analizy. no i tak nam zeszło;) 20 minut spędziłam u szwagierki na karmieniu (w serwisie samochodowym;) i ruszylismy dalej. wyjeżdzamy jutro na długi weekend do rodziny (400 km), za Warszawę patrząc od strony południowej;) mam nadzieję, że fajnie Miłek zniesie podróż i spanie w obcym miejscu. ja też leciutko ubieram Miłka. spodenki i body na krótki rękaw, lub body na krótki r. z nogawkami do kolanek:) dziś jak zaszło słonko to się chłodniej robiło, ale w wózku było cieplutko. cały czas kontrolowałam rączki i nóżki Miłka, czy sa ciepłe. jak spał to go przykryłam flanelową pieluszką. udało mi się w końcu kupić taką czapeczkę, w której mu się nie poci główka z tyłu. a jest to siódma czapka z kolei... jeszcze ma 3 cieplejsze... o tych, z których wyrósł już nie wspominam :/ bela, gratuluję "kasowniczka" :)
bela
2006-06-14
13:49:32
Email
dzieki Basia.No wlasnie troche to zaczynam odczuwac.Ten moj synek to szybki jest bo zeby juz sa, wystarczy podac dlon a on juz siedzi i na dodatek tak mocno wspiera sie na nozkach ze mozna pomyslec ze sam stoi.Ja go nie nadwyrezam i nie zchecam zbytnio.On sam sie do wszystkiego rwie.Mi tylko po glowie chodzi czarna mysl ktora gdzies slyszalam : jak ktos szybko cos osiaga to dlatego ze bedzie mila krotkie zycie i dlatego tak wszystko wczesniej musi nadrobic
polishgirl
2006-06-14
14:12:31
Email
Bela nawet tak nie mysl. A nie słyszałam o takiej przepowiedni. BASIA my tez jutro z rana wyjezdżamy na długi weekend do mojej mamy i całej rodzinki w Bieszczady. To 180 km, mniej niż twoja podróż, ale troche martwie sie jak Maks ja zniesie, to jakieś 3 godziny jazdy samochodem. Mam nadzieję że ja prześpi. Z ewentualna pólgodzinna przerwa na karmienie. Wogóle to tez obawiam sie jak bedzie sie zachowywał w domu , bo tam ciągle jest duzo ludzi i dzieci mojej siostry, a mój Maks to taki troszke dzikusek. No ale musze go przyzwyczajać do ludzi. Zastanawiam sie tez czy bez problemu będzie tam zasypiał bez swojego łózeczka w którym sie przyzwyczaił spac. No , ale mam tych obaw, może nie potrzebnie. Zycze miłego weekendu, przede wszystkim cieplutkiego.
polishgirl
2006-06-14
14:19:18
Email
A Basia, powiedz czy duzo zabierasz ubrań dla Miłoszka w ta podróż. Ja sama nie wiem, zeby nie brac za dużo, ale myślałam tak po dwa komplety ubranek na dzień w razie czego no i do spania pizamki.
Inka
2006-06-14
19:57:59
Email
Bela moja kolezanka opowiadala ze jej babcia tez szybko miala zeby (a kolezanka ma obecnie ponad 30 i babcie ma nadal). Efekt szybkich zabkow jest taki ze sie szybciej psuja- sa ogolnie slabsze.... Wiec pozbadz sie czarnych mysli i pielegnuja zabki synka zeby mial jak najdluzej....... :)
elza1977
2006-06-14
22:34:27
Email
czesc dziewczyny, wrócilismy z Mazur było super cale dni na dworku....Małemu chyba tez zabki ida wszystko wpycha do busi gryzie slini sie okropnie i dostaje ataki szału!!!
elza1977
2006-06-14
22:35:16
Email
Adrianek tez zaczyna sie podciagac do siadania. Czesiu to niesamowite ale mój synrk urodził sie 06.02.2006 roku o godzinie 13:20
niikitaa
2006-06-16
22:44:07
Email
cześć dziewczyny!!! Moja Nika dokładnie tak samo reaguje próbuje gryźć wszystko co się da i ślini się że coś strasznego - do tego marudzi jak nie wiem co. Ale ząbków nie widać. A tak w ogóle to jak znosicie z maluszkami te upały??? Czy jak jest 30 stopni w cieniu to wychodzicie w dzień z maluszkami na dwór? czy tylko na wieczór. Bo ja dzisiaj byłam tylko wieczorem i sama nie wiem czy to nie za mało???
basienka25
2006-06-16
22:53:56
Email
Hej:) MY calymi dniami jestesmy na dworze bo w domu jest tez gorąco, a tam przynajmniej czaem wiaterek jakis powieje.Mieszkamy w domu z ogrodem to i cien jest.Na slonce sie nie wystawiamy, ale i tak zauwazylam dzis u Oli jakąs wysypke na nóżkach i rączkach.Nie wiem czy to od slonca czy od truskawek???
Katja
2006-06-17
22:04:44
Email
Cześć!!! Basieńko u mojej Patusi zauważyłam ostatnio również czerwone krostki na twarzyczce ale na szczęście zniknęły same bardzo szybko tak jak się pojawiły ;))
katka
2006-06-17
22:30:11
Email
A ja odkryłam patent na upały bo moja dzidzia lubi być przykryta-cieńka chusta. Mozńa nózki zaslonić jak grzeje slonce albo powiesić na budke i ladnie wygląda. Czapeczka przewiewna z daszkiem żeby nie razilo w oczka. I woda do picia. A co do zębow to jeśli ich jeszcze nie ma to już zachęcam do mycia-są takie 3 pierwsze szczoteczki min. canpola. Pierwsza dla bezzebia-masuje i przyzwyczaja do obecności czegoś w buzi
Basia.26
2006-06-18
21:13:21
Email
cześć mamcie:) objechalismy szczesliwie, Miłosz już śpi, więc coś tu naskrobię:) ja zabrałam całą torbę ubrań. i na ciepłe i na zimne dni. no i zużyłam tylko krótkie spodenki, body na krótki rękaw, a reszta wróciła z powrotem nie ruszona z torby:) synek spisał mi się idealnie. podróż trwała po nieałe 4 godzinki. przespał za każdym razem prawie całą jazdę samochodem. obudził się tylko na karmienie, które i tak załatwiłam w czasie jazdy ;) miłek je ok 5-6 minut, więc skusiłam się, i karmiłam nie robiąc postojów. na miejscu był po prostu suuuper. tylko śmiałsie i spał. nikt nie mógł uwierzyć. w pokoju 8 osób, dzieci wchodza i wychodzą, rozmowa, włączony TV, a Miłek sobie zasypia na kanapie:) spał od 21 do 5 rano, no po prostu mój synek spisał się na 5 z plusem:) jestem bardzo zadowolona, bo wycieczki do domku moich teściów, za Kraków, jakos mu nie służą, tam płacze, nie chce spać itd. mam nadzieję , że i wam udał sie weekend, całuje, papa
polishgirl
2006-06-18
22:06:36
Email
Cześć mamuski. Nam tez weekend sie udał. Maks w jedną i drugą stronę (okolo 3 godz w jedną)spał bardzo smacznie. W czwartek wyjechalismy z samego rana o 7 żeby nie było goraco, a dzisiaj juz wracalismy o 16 i było dosyc duszno. W Bieszczadach Maks tez sie spisał , ciagły ruch i głosne rozmowy, przeszkadzały mu na początku i troszkę sie bał, ale potem juz sie wyluzował. Niestety nie usypiał tak jak twój Miłek Basiu , przy gościach.;-) Bieszczadzkie powietrze mu służyło. Acha, tez zastanawiam się czy nie ida mu ząbki, bo slini sie okropnie i wpycha wszystko , łącznie ze swoimi raczkami do buxki. Aż mu zakupiłam zel na zabkowanie.
bela
2006-06-18
22:47:27
Email
POLISH juz mam z glowy wesele.Ta kuzynka byla w 6 miesiacu ciazy blizniaczej.Niestety wczoraj niespodziewanie przez CC urodzila :-((((.Dwie dziewczynki wazyly po 600 gramow.Jedna miala plyn w plucach.Zabieraja je do Prokocimia.Ich stan chyba ciezki.:-((((
JOLA-JOLKA
2006-06-18
22:54:41
Email
Witam.My też wróciliśmy dziś.Wyjechaliśmy w czwartek rano i wróciliśmy dziś.Mateuszek spisał się też doskonale.Byliśmy na działce (40km za Warszawą).Tak tam mu się spodobało, że nie chciało się wracać, ale jutro mamy wizytę w Instytucie Matki i Dziecka (rehabilitacja) i zobaczymy czy ćwiczenia mu coś pomogły.Całymi dniami był na dworku.Leżał w wózeczku i nosiliśmy go na rączkach, ale najbardziej spodobała mu się brzoza.Mógł cały czas na nią patrzeć.Nie wiem co widział, ale uśmiechał się i wydawało się, że bardzo mu odpowiada.Dziś zaczęły mu krwawić dziąsełka.Myśleliśmy, że to może ząbki, ale nic nie widać, żeby wychodziły.Napewno się zadrapał (obcinam mu paznokcie, ala mu szybko rosną.Też tak, jak Wasze maluszki, wszystko pcha do buzi.Paluszki to wkłada po dwa, trzy i potem się ksztusi.Smoka nie chce.Nie chce mi się iść do pracy.Tak szybko maluch się zmienia.Robi się coraz mądrzejszy.Nawet mam wrażenie, że zaczyna wyciągać do mnie rączki.Pozdrawiam i życzę miłej nocki
bela
2006-06-18
23:01:28
Email
dziewczyny poszukajcie moze zobaczycie ząbki.U Tomka to mąż wypatrzyl i teraz sie chwali he he....Na to wyglada ze przodujemy z tymi ząbkami :-)))
emi
2006-06-20
12:12:01
Email
hej:)) Jolka ja tez mam wrazenie ze moj Kubus wyciaga do mnie raczki jak mu mowie zeby dał mi je:)) Tez widze jak mały zmienia sie z dnia na dzien. Ostatnio nauczył; sie przewracac z plecków na brzuszek:) Nauka zajeła mu raptem 2 dni:)) Ja dzis byłam u lekarza z morfologia i okazało sie ze zelazo mam za niskie mimo iz cały czas boirezestawy witamin dla karmiacych, przez to tez Kuba ma złe wyniki. Dostałam zelazo i mam nadzieje ze cos pomoze:) Jak lekarka opisał mi objawy niedoboru zelaza to jakby opisała moje dolegliwosci i odczucia: zmeczenia, zawroty głowy. A ja zastanawiałam sie co sie ze mna dzieje. Ale ładna dzis pogoda, super ze w koncu nadeszło lato:)) TYlko szkoda mi maluszkow ktore tak meczza sie od goraczki. Lekarka powiedziała mi dizsiaj zeby kapac małego dwa razy dziennie w takie upały:)
polishgirl
2006-06-20
14:15:40
Email
Dziewczyny a ja troche się martwię, bo mój Maksiu dalej nie lubi lezeć na brzuszku, ładnie podnośi główke, ale się męczy szybko i denerwuje sie. Poza tym nie chwyta jeszcze zabawki do rączki, ale bawi się swoimi rączkami. Nie bardzo też lubi lezeć na macie edukacyjnej, jeszcze nie przewraca się z brzuszka na plecki. ma skończone 3 i pół miesiąca. Czy nie powinien juz chwytać zabawki? Jak to jest z waszymi maluszkami, bo wasze są o miesiąc starsze od mojego. Powiedzcie. BELA jak tam u Ciebie, jakie wiadomości z tą krzywicą Tomusia?, czy faktycznie ją ma ? Teraz pewnie korzystacie z pogody i chodzicie na spacerki.
bela
2006-06-20
14:31:08
Email
POLISH krzywica nadal jest i tak szybko nie minie.Jak czytalas wyzej mamy juz zęby.Tomi siedzi juz na kolanach i chcialby juz stac.No i pisalam o weselu ktorego nie bedzie bo....Pozdrawiam
Inka
2006-06-20
14:38:09
Email
Polish moj Maluch zaczal przekrecac sie z brzuszka na plecki doslownie 3 dni temu. I wtedy tez zaczal pieknie podnosic glowe i spodobalo mu sie lezenie na brzuchu. A moj jest gdzies z tydzien starszy od Twojego (w sobote skoncczy 4 m-ce).Wiec moze poczekaj jeszcze......
Basia.26
2006-06-20
14:42:37
Email
Bela, z tym weselem, a w sumie to z tym porodem to przykra sprawa. napisz jak tam sprawa się rozwija z tym dzieciatkiem. Polish, w tym wieku Miłek już łapał zabawki, może wsadzaj mu je w raczki, oplataj paluszki na wąskich grzechotkach. maluszek nie od razu złapie dużą zabawkę. dobrze mieć cos kolorowego ale cieniutkiego, np jakieś kółeczka, albo te "wieszadła" na zabawki od maty edukac. one sa takie sprytne, wąskie. Miłosz w sumie interesuje się zabawkami, które łatwo złapać. żyrafa, bo ma chude, długie nogi, krówka, bo ma kółka przy nosie i równie chude nogi. a co do brzuszka, no cóz, kładz go często, a krótko. a w sumie Miłek już leżał na brzusiu po 10-15 minut, ale w te upału strajkuje, kładzie się, bierze rączke do buzi i wcale nie dżwigać główki. za to też intensywnie wykorzystuje każdą możliwość, żeby ciągnąć głowe do siadania:)
polishgirl
2006-06-20
14:43:21
Email
No to Bela wesele masz z głowy, chociaż bardzo mi żal Twojej kuzynki. To straszne, mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze z dzieciaczkami. INKA no to mnie podbudowałaś, wiem ze dzieci róznie wszystko przechodzą, nie każde książkowo, ale troche się martwiłam. Juz bym bardzo chciała żeby sobie siedział pewnie z podparciem, bo chciałabym go do spacerówki zapakowac, ale chyba jeszcze jest za mały
Basia.26
2006-06-20
14:46:30
Email
dziś byłam na trzeciej szczepionce. to było coś, Miłek nawet nie zapłakał :) zrobił podkówke, ale zaciekawił się pielęgniarką i zaraz się uśmiechnął:) waży równe 7 kilogramów i ma 73 cm:) była dziewczynka 8-miesięczna, która ważyła i mierzuła dosłownie tyle samo:) hihi. mam małego oblrzymka, już od miesiąca nie jeździ w gondolce, tylko w spacerówce. oczywiście na płasko. dałam na dno kocyk, taką małą sprytną poduię płaską, która była przy rożku i teraz ma jak król. choć i tak nogami już dostaje do końca... ubranka już kupuję na 80 cm.
emi
2006-06-20
22:07:45
Email
Kuba ma juz prawie 4,5m-ca i dopiero teraz zacza sie przewracac z pleckow na brzuszek, ale zabawki chwytał dosc wczesnie. Basia chyba wszystkie maluszki najlepiej bawia sie ta zyrafa z maty:)) Kuba tez łapał ja za nogi i zostało mu do teraz:)))) jeszcze nie łapie wiekszych zabawek ale juz sie zabiera za takie ktore łatwo zmiescic w raczce no i buzi hihihi A co do siadania to juz tak chce siadac, szczegolnie jak trzyma sie go na kolanach. Jak probuje go przystopowac i robuje go oprzec na moim brzuchu w pozycji połlezącej to protestuje i sie denerwuje. Qurcze nie wiem czy juz mozna mu pozwolic tak siadac. A dawałyscie juz jakeis jedzonko?? Ja ostatnio dawałam mu marchewke i morelke ze słoiczków. Zabawy było co nie miara, bo Kuba zacza sobie dmuchac w łyzeczke z marchewka i wszystko wokół było czerwone:)) a pozniej nie wiedział jak sie do tego zabrac i zamiast wciagac to wypychał jedzonko jezyczkiem:) ale teraz juz jest troszke lepiej i nawet otwiera buzie jak mu mowie:)) Qurcze ile pociechy jest z takich maluszkow:))
czesia
2006-06-21
11:24:48
Email
cześć dziewczyny, witam po długim weekendzie - u nas był trochę dłuższy :-) byliśmy z Zośką nad morzem i chyba jej się podobało, wszystko z zaciekawieniem oglądała a wieczorem zasypiała bez marudzenia w 20 minut. chyba jod jej służy. raz miała tylko biegunkę - zjadłam pewnie za dużo ryb smażonych. Elza, niezły numer z tymi urodzinami, nasze dzieci urodziły się tego samego dnia w tej samej minucie! wow. Zośka na plaży w Mielnie...

czesia
2006-06-21
11:28:20
Email
Polish, Zosia ma teraz 4,5 mies i nadal nie przepada za leżeniem na brzuchu , poleży jakieś 10-15 minut i woła po swojemu żeby ją wziąć. Kilka razy udało jej się nawet przekręcić z brzuszka na plecy, ale myślę, że to był przypadek, bo od tygodnia już tego nie powtórzyła. Najważniejsze to żeby się nie martwić i nie porównywać za bardzo z innymi dziećmi, tak powiedziała mi moja pediatra, fajna babka :-) stwierdziła, że co to za różnica czy dziecko coś robi w 3 czy w 5 miesiącu, skoro i tak się tego nauczy. i coś w tym jest, bo czy widziałaś roczne dziecko, które np nie umie siedzieć? takie kilkutygodniowe różnice szybko się wyrównują i nie ma po nich śladu. BELA, jak tam maluszki twojej kuzynki? na szczęście dzisiejsza medycyna umie pomóc takim maleństwom, trzymamy kciuki. Pozdrawiamy, Agata&Zosia
czesia
2006-06-21
11:34:04
Email
Basia, nasze dzieci, jak mi się wydaje, urodziły się dzień po dniu, ale to jak szybko rośnie twój synek mnie zadziwia! musisz mieć bardzo treściwe mleko :-) Zosia ur 6 lutego miała 3 kg i 53 cm, a teraz ma jakieś 6,5 kg i 60 cm i lekarka była zachwycona tymi przyrostami. No ale to jak Miłek urósł, to naprawdę coś, pewnie Ci koszykarz albo siatkarz rośnie. pozdrawiamy
bela
2006-06-21
12:32:16
Email
hej.Bylam do szczepienia z Tomkiem.Poplakal troche.Straszny skwar u nas :-(((.Zdziwila mnie waga malego .Tydzien temu wazyl 6600 a dzis 7 kg.Szybko utyl.Co do kuzynki to jedna dziewczynka - Emilka zostala w szpitalu w Tarnowie a druga -Zuzia jest w Prokocimiu i tyle narazie wiem :-(.Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-21
14:08:57
Email
oj, u nas też tropiki dosłownie. poszłam kupić Miłkowi koszylki na ramiączkach dwie, jedno body na ramiączkach i jedno z krótkim rękawiem. to, co mam w domu mi nie wystarcza, przebieram go kilka razy dziennie. plecy ma całe mokre. między karmieniami pije soczki rozcieńczone wodą. dziś zrobił numer, sam sobie chwycił butelkę i wypił do dna :) coś mi się wydaje, że w te upały to szybko polubił to picie z butli. chyba się przekonał, że tam same dobre rzeczy są:) CZESIA masz rację, już sama nie wiem czemu on tak rośnie:) ja mam 168, a jego tata 178 więc żadne z nas drapacze chmur, a Miłosz tak z tym wzrostem "szaleje" :) ale też urodził się w miarę długi, miał 57 cm i ważył 3800. też już kiedyś stwierdziłam, że to chyba taki pokarm. BELU no widzisz, pięknie nadgonił twój Tomaszek, rośnie jak na drożdżach. a co do dzieci, to aż mi serduszko pęka, nie dość, ze w szpitalu, to jeszcze każde w innym. chyba wypłakałabym morze łez. trzymam kciuki za nie i za twoją kuzynke, bo przykro jak matka nie ma dzieci przy sobie:(
Basia.26
2006-06-21
14:11:27
Email
Emi miałam to samo z Miłoszem, ale jak dawałam mu śliwki Gerbera, bo nie robił trzy dni kupki. i jemu uwidziało się robić brrrr, taki motorek ustami. no i najładniejszy komplet zupełnie pobrudzony. Vanish nie pomógł, za to pomogło... zwykłe mydło ;) wszystko się sprało. natomiast nie zeszły mi plamy z pieluszki, którę Miłosz, a raczej mój teść ;), pobrudził podczas podawania wnuczkowi soku z marchewki i jabłuszek;)
Basia.26
2006-06-21
14:21:54
Email
aha, w poniedziałek dostalam kolejną przesyłkę, tym razem z Nutricji:) było tak jabłuszko tarte oraz próbka kaszki. do tego bardzi fajny poradnik żywieniowy:)
Inka
2006-06-21
15:04:32
Email
U nas pogoda okropna - skwar ze sie nie da wyjsc z domu. A moj Misio tez z pozycji pollezacej sam siada i gdy mu na to nie pozwalam to sie strasznie zlosci. POlISH ja juz raz wsadzilam Malego do spacerowki (pralam wozek - gondolke i nie mialam innego wyjscia. Jak mu sie tam podobalo - lezal sobie i ogladal swiat i wszystko bylo widac. A dzisiaj byl w gondolce i juz nie chcial lezec.... Aha POLISH ja nie dostalam zadnej paczki :( My szczepienie mamy na poczatku lipca ale ostatnio bylam u lekarza bo Maly robil zielona kupke -praktycznie sama woda - to wazy 7 kg. Musialam odstawic wszystkie leki na anemie Malego. Jutro ide z nim na badannie krwi. Zobaczymy czy cos mu sie poprawilo....Bela to straszne co sie stalo Twojej kuzynce...I jeszcze kazda w innym szpitalu...
polishgirl
2006-06-21
16:23:36
Email
Inka , ja też nie dostalam żadnej paczki. hmm, czekam, mam nadzieje że przyjdzie. U nas też goraco, wychodze z małym około 10 na spacer tak do 12 , bo potem straszny upał i nie chce wogóle leżec w wózku. główke ma całą spoconą i az mokra podusię. Nie zakładam mu czapki.
JOLA-JOLKA
2006-06-21
22:28:59
Email
Witam! U nas też był dziś straszny skwar.Belu to straszne z tymi kruszynkami.Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dziś obudził mnie mój Mateuszek kopiąc mnie w brzuch.Tak, nadal śpi z nami.A raczej eksmitował mi męża z łóżka hihihi.Mój maluszek zaczął w nocy "chodzić po łóżku".Kładę go pionowo, a budzi się poziomo i jest z tego bardzo zadowolony.Teraz jest jeszcze bardziej ruchliwy (ma 4 m-c i dwa dni).Nie można go samego zostawiać, chyba że w łóżeczku.Zabawki zaczął łapać nie dawno i tylko te, które mu się podobają.Kupiłam mu taki pałąk do łóżeczka i na nim są 3 zabaweczki.Najbardziej podoba mu się ptaszek z szeleszczącymi skrzydełkami.Łapie go i próbuję włożyć do buzi.Wszystko pcha do buzi.Nadal ma problemy z wypróżnianiem.Kupki zaczęły być lekko zielonkawe.Idę na szczepienie 29 czerwca to poproszę o skierowanie na morfologię.Jutro idę do fryzjera.Nareszcie już najwyższy czas.Poprawię sobie samopoczucie.Paczek żadnych nie dostałam.Pozdrawiam serdecznie
JOLA-JOLKA
2006-06-21
22:35:48
Email
Tak myślę o tych kruszynkach kuzynki Beli i chciałam wam coś napisać.Jak w grudniu leżałam w Insytucie Matki i Dziecka w Warszawie i tam pytałyśmy jakie urodziło się najmniejsze dziecko, które przeżyło.Położna powiedziała, że 550gram.Urodziły się też bliźniaki 400 i 500 gram i były zupełnie zdrowe, ale lekarze nie mieli tak małego sprzętu i nie mogli pomóc.Ordynator szedł korytarzem i płakał.Taki mamy sprzęt w najlepszym szpitalu w Polsce i jak lekarze mają pomagać.BELU daj znać jak będzie coś potrzeba.
Basia.26
2006-06-22
11:47:29
Email
hej, my już jesteśmy po spacerze, wybyłam z domu o godz 8. spacerowało się fantastycznie. teraz wróciliśmy, bo zanosi się na solidną burzę.Miłosza worzę bez czapeczki. zdjęlam też taką osłonę z tyłu budki, która chroni przed wiatrem. mam ją zawsze przy sobie jakby się zerwało porządne wietrzysko, ale od kilku dni jej nie używam. Miłosz jest w niebowzięty:) za to od tego leżenia ma potóweczki na karku i plecach. ja nie daję na każde zawołanie cyca, rozróżniam czy chce mu sie pić, czy jeść. inaczej wtedy marudzi. mam ze sobą butelkę z soczkiem rozcieńczonym i podaję maluszkowi w czasie spacerów. w domu rzadziej woła o picie. JOLKA Miłosz też się na łóżku kręci jak wskazówka od zegarka:) a co do wypróżniania sie, to jak Miłosz mi wstrzymał raz kupkę, przez 3 dni nie robił, to na 4 dzień dałam mu śliwki ze słoiczka, z Gerbera... zaraz mu pomogło:)
Kajka
2006-06-22
14:19:17
Email
tez spaceruje z synkiem bez czapeczki :) jak filipek mial zaparcia to podalam mu herbatke z hipp na trawienie pomoglo mu tak ze musielismy az go kapac:)pozneij juz robil normalnie kupke rano i popoludniu:)
Inka
2006-06-22
14:55:19
Email
A ja dzisiaj rano bylam na badaniu krwi Maluszka. Urosla mu hemoglobina ale wieczorem jedziemy do lekarza. Zobaczymy co on na to powie. Ja dopiero pojde na spacerek ale teraz Maly spi twardo. A co do kupki to nie robil przez dwa dni i dzisiaj (dzien 3) zrobil taka ze musialam go myc pod biezaca woda. Ale smyk sie cieszyl :) Wczoraj (chyba z tego upalu) Malemu w ogole nie chcialo sie podnosic glowki jak lezal na brzuszku. Podnosil na chwilke a zaraz opuszczal i pakowal sobie piastke do buzi
elza1977
2006-06-22
15:09:33
Email
czesc dziewczyny troche mnie nie było ale najpierw Mazury, pozniej troche biegania po lekarzach . Przez ten czas Adrianek nauczyl sie przekrecac na boczki i na brzuszek własnie lerzy na brzuszku. Teraz to jest zywe srebro nie moge go na chwile zostawic bo nie wiem w jakiej pozycji i gdzie go znajde. wczoraj bylismy na szczepieniu ma 66,5 cm wazy 6200. ale od wczoraj ma goraczke i ciaglepłacze jest bardzo marudny, nie wiem czy to upał czy szczepionka
polishgirl
2006-06-22
16:28:13
Email
Czesc mamuśki. Ja też wożę Maksa bez czapki, a i tak ma całą główkę z tyłu mokrą razem z podusią. Straszne sa te upały. Ale dzisiaj znalazłam fajne ciche miejsce , miedzy drzewami, gdzie prawie nikt nie chodzi i co najważniejsze nie jeżdżą samochody, niedaleko domu, i tam w cieniu Maks spał dwie godzinki, tak więc na spacerku bylismy dzis 3 godziny od 10 do 13. Jak wrócilismy do domu, to rozpętała się taka straszna burza że szok i nadal leje.
czesia
2006-06-22
21:01:17
Email
czesc dziewczyny, dzisiaj byłam z Zosią u lekarki na kontroli i powiedziała mi żeby nie wychodzić z dzieckiem na taką gorączkę, bo maluchy słabną i jest im nieprzyjemnie. Najlepiej rano przed 10 lub pod wieczór po 17. I chronić główkę przed słońcem. Powiedziała, że można też w domu przy otwartym oknie się z dzieckiem pobawić i też będzie dobrze. BELA, nam też lekarka zaproponowała zwiększenie dawki D3 przez 10 dni i podawanie calcium dwa razy dziennie po 2ml. A potem powrót do dawki 2 krople dziennie. Stwierdziła, że wszystko ok, ale główka mogłaby być twardsza i powiedziała, że to jest zazwyczaj kwestia 2-3 tygodni żeby wszystko wróciło do normy. Każde dziecko inaczej rośnie i ma inne zapotrzebowania na D3, dlatego tak ważne są kontrole i modyfikowanie dawek tej witaminy. A krzywice to by była dopiero wtedy, gdyby w wyniku długotrwałego niedoboru d3 doszło do zniekształcenia kości, żeber i in. Także wszystko będzie ok. pozdrawiam
Basia.26
2006-06-22
21:49:36
Email
a u mnie w końcu nie padało. powietrze takie cieżkie, że siekierę można powiesić... ech... Miłoszowi zrobiłam chłodniejszą kąpiel, żeby się ochłodził. cieszył się jak wariat:) na prawdę mu ta kąpiel przyjemność sprawiła. jutro czeka mnie niezła zadyma, tata ma imieniny, musze upiec dwa ciasta, przygotować zapiekankę, obmyśleć deser na zimno. myślę, że też kawa mrożona z lodami waniliowymi i bitą smietaną będzie fajnym pomysłem. maluszki nam rosną, wszystkie na szczepienia po kolei chodzą:) chodzą-fajnie napisane, hehe. ale kochane te dzieci, ja to cały czas bym się przytulała do Miłoszka:) jak leżę koło niego, to się przekręca w moją stronę i łapie za włosy, za nos, za usta:) słodkie ma te raczki:)
bela
2006-06-22
22:45:05
Email
bbuuuuuuu :-((((((((((((.Dowiedzialm sie nowych rzeczy.Kuzynka nie czula rzadnych boli.Jak dojechala do szpitala miala rozwarcie na 10 i widoczna glówke.Wszystko trwalo minuty.Niestety jedna dziewczynka zmarla w niedziele a druga to kwestia dni :-(((.Za slabe byly.Kuzynka jest w kiepskim stanie psychicznym.Jest na silnych lekach.Ponoc jeszcze ma miec jaks operacje bo zle ja wyczyscili i ma zakazenie.Jak sie o tym dowiedzialam to...........
bela
2006-06-22
22:56:52
Email
U mnie w Tarnowie bylo oberwanie chmury!!!!!Nie bylo nic widac tak lalo i jeszcze maly grad.Koszmar.Rzeka plynela ulicami i chodnikami.Zalalo domy, ulice byly nieprzejezdne.Walilo piorunami ze ho ho.CZESIA dzieki za pocieszenie ale czaszka nie twardnieje a ciemiączko sie pomniejszylo.Boje sie zeby nie zaroslo.
katka
2006-06-22
23:03:15
Email
Po co los daje nam w prezencie kruszynke i tak szybko zabiera. Czasem zastanawiam sie czy warto miec dzieci i całe życie o nie drżeć...Współczuje kuzynce i mam nadzieje że jednak drugiej coreczce sie uda
JOLA-JOLKA
2006-06-22
23:05:06
Email
Witam.Od kilku dni Mateuszek przesypia mi całe noce (od 20 do 5 rano).Dziś chyba go ta pogoda zmogła, bo usnął przed 19-tą i tylko go przebudziłam na mycie, dałam cyca i dalej śpi.Czy to normalne, że tyle śpi.Bawić też się bawi, ale przeważnie rano. tak do 12-tej.Potem spacer i jak wracamy to już chce kąpiel i śpi.Normalnie ideał.Jutro jedziemy na działkę na kilka dni.Zmieni sobie klimat.Ktoś mi mówił, że takie dzieci śpią nawet do 17 godzin dziennie i mój tak śpi.Czy to normalne?Też nie zakładam czapki do wóżka, ale mam ją na wszelki wypadek ze sobą.Tych śpliwek Gerbera to ile można podać jednorazowo?Jakie soczki już podajecie?Czy muszą być ciepłe?Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-06-22
23:09:30
Email
BELU współczuję twojej kuzynce.Prawdziwa tragedia.Wspieraj ją.Żeby drugiej się udało.Trzeba się tylko modlić.
Basia.26
2006-06-23
08:12:46
Email
Belu, ale mnie podłamałaś... ja mam coś w sobie, ze takie historie przeżywam potem przez jakiś czas gdzies tam w środku. po prostu siedzi to we mnie i przygnębia. koszmar... dla matki, dla ojca... dla tych malutkich aniołków... co za świat... dlatego mąż mi nie pozwala ogladać programów o szpitalach dziecięcych, o domach dzie3cka itd, bo potem jestem zapłakana i nie da się ze mną dojść ładu i składu...
Basia.26
2006-06-23
08:13:30
Email
Jolka mi lekarka mówiła żeby dać pół łyżeczki, ale ja chyba w sumie dałam 2 ;) nic maluszkowi nie było:)
emi
2006-06-23
11:31:53
Email
elza1977 moj KUba tez ma takie objawy po tej szczepionce. Bylismy na niej wczoraj rano a wieczorem oprócz tego ze dostał goraczke to miał napad płaczu. W sumie to darł sie a nie płakał przez ok 1h:( Boze jak mi go było szkoda. Zastanawiam sie czy pogoda nie miała tez na to jakiegos wpływu no i moze zabki mu ida bo wszystko wciaga do buzi. Dzis rano dalej miał 37,5 i chyba nie pojde z nim na spacerek:( a mielismy kupic cos dla tatusia z okazji jego świeta:(( Chyba zostanie mi zrobienie jakiegos ciasta. A Wy cos robicie dla Tatusiow swoich maluszkow?
polishgirl
2006-06-23
15:39:34
Email
bela, tak mi przykro z powodu twojej kuzynki. To okropne, ja miałam nadzieję że uda się uratowac te dziewczynki. Bardzo współczuje twojej kuzynce, nawet nie moge sobie tego wyobrazić.
emi
2006-06-23
19:58:05
Email
Bela historia twojej kuzynki bardzo mnie poruszyła. Biedne malenstwa. Dobrze ze my mamy juz przy sobie. Alez to zycie jest czasem okrutne:(
Katja
2006-06-24
20:03:08
Email
Kochana Belu bardzo ale to bardzo współczuję Twojej kuzynce. To dla matki jest najgorsze co moze tylko być - stracić swoje Maleństwo :(. Wierzę w to głęboko, że ta druga malutka istotka będzie zdrowa i wszystko zakończy się pozytywnie. AHHHH :( :( :( W tym momencie zachciało mie się płakać BUUUUUU :( :( :(...... Ja mam bardzo błahy problem. Moja Patusia nie chce jeść kaszki, zjada 15 ml i koniec. Tak jest od tygodnia, chyba juz najwyższy czas, żeby przekonała sie do "nowej" potrawy. Co WY robiłyście, żeby wasze pociechy zjadały nowe jedzonko?????
elza1977
2006-06-25
20:45:31
Email
Belu mnie również jest bardzo przykro... w takich chwilach człowiek nie wie co powiedzieć Jolu ja dałam Adriankowi raz 4 łyżeczki śliwek a pózniej chyba z 10 zrobił luzniejksza kupke i nic mu nie było Ostatnio tylko stał się strasznie marudny często popłakuje w nocy budzi sie z płaczem nie wiem co jest.... Poza tym stał sie strasznie ruchliwy ciagle sie przekreca na brzuszek w łóżeczku do tego jeszcze pcha nóżki między szczebelki a za moment jest awantura bo nie może wyjąc. Ale mam jeszcze większy problem. Ja mam zapalenie gardła mąż zapalenie oskrzeli. Adrianek wylądował u teściów a mnie serce pęka z tęsknoty
elza1977
2006-06-25
20:46:08
Email
[URL=http://img166.imageshack.us/my.php?image=skarbek2153lg.jpg][IMG]http://img166.imageshack.us/img166/2094/skarbek2153lg.th.jpg[/IMG][/URL] a to mój synek
elza1977
2006-06-25
20:47:22
Email
cos mi nie wyszło wklejanie zdjęć:) Adrainek kupił tacie na dzien tatu koszulke z sercem i napisem najukochańszy tata
emi
2006-06-25
21:34:09
Email
Witam:) Moj mały tez jest ostatnio bardzo marudny, wiecej płacze i wogole zachowuje sie inaczej. Podejrzewam ze to przez ta pogode. Dorosły ma dosc a co dopiero takie malenstwo. Dodatkowo ja biore zelazo bo mam złe wyniki a mały ma przez to zatwardzenie:( A te sliwki to tylko na zatwardzenie czy mozna podawac jako normalny deserek??
bela
2006-06-25
22:01:20
Email
moje drogie Wasze dzieci sa marudne bo moze ida im zęby.Poszukajcie....;-))
emi
2006-06-25
22:09:08
Email
No ja u Kuby jeszcze objawów zabkow nie zauwazyłam. A wogole to na cfo zwracac uwage?? sa jakies szczegolne objawy?
bela
2006-06-25
23:00:37
Email
dzieci sa marudne, slinia sie, biora wszystko do buzi,moga odrywac sie na chwile od jedzenia czesto z placzem.Masowane po dziaslach uspokajaj sie.To dokucza dzieciom jak my jeszcze nic nie widzimy bo ząbki sa w dziaslach.Jak juz ząbek sie pokaze - przebije to tak nie boli
Basia.26
2006-06-26
18:32:17
Email
hej mamusie, jak u was upały?? bo my się rozpływamy...ufff... w sobotę byliśmy z mężem na nocnej imprezie:) koleżanka obchodziła 30 lat:) maluszka wykąpaliśmy, nakarmiłam, położyłam spać i szwagerka miała etat niani:) zadzwoniła po nas o 3 rano że Miłek się wierci:) także troszkę sobie potańczyłam, pośmiałam się, ech fajnie było:) odkąd się zaczęły upały to Miłek mi robi kupkę co 5 dni. jestem zaskoczona, zawsze robił codziennie, najwyżej co dwa dni. ale podobno to przez to, ze dużo wody wypaca no a przedtem kupka to bardzo wodnista była... no cóż, teraz już tak nie ma, jak walnie w pieluchę, to... oj... smrodzik fuuu... hehe... przebieranie przestaje być zabawne, klamerka na nos;) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-06-26
18:33:33
Email
Elza, piękny szkrab:) i widzę że mamy te same maty tiny love:) czy twój Adrianek też uwielbia żyrafkę??:)
olufal
2006-06-26
22:35:14
Email
czesc dziewczyny! chyba caly miesiac tutaj nie zagladalam! niestety zaczelam pracowac na pelnych obrotach a ze wrocilam do pracy w pelni sezonu...ale pokolei-znalalam ninie dla Ameli i wrocilam na 4godzinki do pracy niestety rzeczyistosc stala sie inna niz przypuszczalam i z 4 godzin zrobilo sie 6...pokarmu dla malej nie odciagalam bo mam go za malo-stres w pracy,ciagla gonitwa...no wiec Amelia 2 razy w ciagu dnia dostaje butelke z mlekiem modyfikowanym,na pierwsza krecila nosem a teraz to tylko chce butle...dzis dostalismy paczke z Hipp i dalam jej wode z malutka iloscia soczku jablkowego-ale fajne stroila miny ;))) a wczoraj sostala jabuszko z marchewka -cale 2lyzeczki-reszte zjadla mama :)Co do klopotow zdrowotnych to nareszcie sie wszystko stabilizuje-na uszko nadal nie slyszy wiec 28lipca mamy tomografie-nie balabym sie tego tak bardzo gdyby mala miala by to bez anestezjologa-niestety musza jej dac zastrzyk bo jest za mala i na pewno bedzie sie wiercic ;( jezeli chodzi o watrobe to za tydzien mamy powtorzyc badanai krwi i zobaczymy cz APTT spada czy nie...co Amelia juz potrafi? usmiecha sie,smieje sie,gaworzy,przewraca z plecow na brzuszek,podnosi glowe i plywa ;) bylismy u pani neurolog ktora stwierdzila ze mala ma obnizone napiecie nerwowe-wyciagnelam Amelie spiaca z wozka a ta ja chciala podciagac do siedzenia-sama bym glow nie podniosla a wymagala tego od mojej zaspanej cory ;) na szczescie skierowala nas do lekarza rehabilitanta i ten stwierdzil ze mala jest niezlej formie i zadnego obnizonego napiecia nie ma!ja codziennie na 8praca potem o 14powrot do mojego szczescia,zabawa cycus,spacerek,lulu ja tym czasie gotuje,wywieszam pranie,sprzatam troszke mieszkanie -przez 2tygodnie jestem sama bo maz jest we francji ;(- potem mala sie budzi wiec jest kapiel,zabawa,cycus,godzinne marudzenie przy zasypianiu i sen,ja wtedyprasuje,biore prysznic a ze jest juz 24 to klade sie spac,pobudka na cyca o 2,4,6 o 7wstaje aby wziasc prysznic i przygotowac sie na kolejny dzien -wiec mam nadzieje ze mi wybaczycie ze tak tylko do was wpadlam z doskoku? caluje Was wszystkie bardzo mocno!!!
Inka
2006-06-27
09:18:53
Email
Witaj Olufa!!! No to faktycznie masz teraz malo czasu na forum. Ciesze sie ze z Amelka juz coraz lepiej. Daj potem znac jak wyszly malenstwu badania. A co do wybaczania - no to chyba wybaczymy.....;)
Basia.26
2006-06-27
11:51:33
Email
w drodze wyjątku wybaczamy Oli ;) też mam często ochotę iść już do pracy, ale u mnie nie da się od tak rozwiązać sprawy z opieką nad małym. a z resztą wakacje to fajna rzecz:)a poza tym tempo pracy Oli jest przerażające. ja bym już chodziła jak cień... tak mało to ja ostatnio spałam w pierwszym miesiącu życia Miłosza. teraz to już zupełnie inna sprawa. budzi się raz w nocy, je około 6 minut i dalej śpimy:)
elza1977
2006-06-27
18:19:15
Email
BELu właśnie tak myślę że to ząbki bo własnie tak się zachowuje jak piszesz, czy te wszystkie zele cos dają???? Basiu Adrianek bawi się na zmiane róznymi zabawkami ale najbardziej lubi się teraz przewracać na brzuszek i na pleckach nie chce za bardzo leżeć.
Inka
2006-06-27
18:28:53
Email
Polish dostalam dzisiaj paczuszki z Hippa i z Bobovity!!!!! W koncu sie doczekalam!!! Ale upal....chcialam wyjsc jeszcze z Misiem na spacer ale mi zasnal a poza tym zaczelo grzmiec....
elza1977
2006-06-27
19:28:44
Email
a my oboje z mężem jesteśmy na antybiotykach a maluch od dwóch dni u tesciów. Ja juz bez niego głupieję.
Basia.26
2006-06-27
20:31:07
Email
elza a co u was się dzieje?? t już chyba nie pierwszy raz, prawda?? ech, twardzielka jesteś, ja bym chyba nie dała małego :> oj, na pewno bym nie dała:) ale bym się zamartwiła, ale z drugiej strony to i dobrze, nie będzie nauczony tylko mama i mama... no ale fioła bym najpewniej dostała :>
elza1977
2006-06-28
17:07:20
Email
Basiu ja też dostaję fioła cały czas o nim mówie oglądam zdjecia i filmy, mówie do ekranu ( mam go na tapecie) ale wiedząc że nie jest karmiony piersią i dopiero skończył terapie antybiotykową nie mogłam ryzykować żeby się zaraził. w tym wypadku moje uczucia sa mniej ważne. A sama nie wiem co sie dzieje. Zazwyczaj mało chorowałam a od urodzenia Adrianka już drugi raz jestem na antybiotykach:(
JOLA-JOLKA
2006-06-28
23:10:07
Email
Witam.Wróciliśmy z działeczki.Upały znieśliśmy super.Na tarasie chłodek, ale i tak mały się opalił.Ja zresztą też :)hihi...Wypoczeliśmy.Jutro jedziemy na szczepienie.Chyba ja też dostałam paczki, bo znalazłam awizo z poczty.Jutro odbiorę.Już w poniedziałek idę do pracy.Oj boję się.Mateuszek zostaje z tatą i babcią.Boją się, że nie dadzą sobie rady.Dziś Matyś pierwszy raz przekręcił się na brzuszek :)Super.Pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-06-28
23:10:26
Email
Belu co u kuzynki.
Inka
2006-06-29
09:00:22
Email
Witajcie dziewczyny! U nas dzisiaj odrobinke chlodniej - nareszcie bo moj Maluch nie znosi upalow. Jolka ja swojego tez chowam przed sloncem a jest opalony :)Dziewczyny nie wiecie przypadkiem czy alergia na siersc zwierzat moze tez ujawnic sie jako krosteczki na buzi czy tylko w postaci kataru?
Basia.26
2006-06-29
09:43:45
Email
co do alergii to nie mam pojęcia... ale moja siostra raz miała uczulenie na szynszyla- cała była w takich czerwonych krosteczkach... cała!!!! Jolka oj szkoda, że nie możesz dłuzej poiedziec jeszcze z dzieckiem:( mąz teraz będzie musiał szybko nadrobić to, co ty przy dziecku robiłas:) u nas dziś chłodniej, niebo raczej zasnute chmurkami. ja uwielbiam słońce, ale już tęskniłam za odrobiną chłodu. przez ostatnie dwie noce były burze więc powietrze jest takie fajne- odświeżone:)
Inka
2006-06-29
10:10:57
Email
Basia bo u mojego Misia podejrzewaja skaze bialkowa. Mieszkam w domu i mialam wczesniej w mieszkaniu psa. Od kilku dni pies mieszka na podworku(sama sie wyprowadzila :)) a dodatkowo praktycznie spedzam cale dnie u rodzicow gdzie nie ma zwierzat. I zauwazylam ze buzka Misia jest sliczna a jedyne co ma to potowki. Wiec moze on ma alergie na siersc zwierzat a nie skaze bialkowa?
Basia.26
2006-06-29
15:25:26
Email
Inka to bardzo możliwe, aczkolwiek Miłosz też miał takie zmiany na jednym policzku, a zwierzaków nie mamy. tez sądziłam, że to może skaza, ale nie miałam siły wyeliminować nabiału. posmarowałam za to kilka razy buzię w tym miejscu kremem Cutibaza i wszystko poznikało. już więcej tego kremu nie użyłam i nic więcej Miłoszowi na buzi nie wypadło;)
JOLA-JOLKA
2006-06-29
17:37:14
Email
Witam.Byliśmy dziś u pediatry i na szczepieniu.Lekarka zauważyła u małego też jakieś krosteczki i stwierdziła, że to Mięczak Zakaźny i jutro mamy iść do dermatologa.Na skórze ma cztery takie jakby białe krosteczki (guziczki),powiedziała, że niewiadomo ile jest w środku.Jutro mam zrobić morfologię i jakąś ferratynę.Mają mu to zamrażać i wydłubywać.Podobno jest to bezbolesne i konieczne.Jeśli tego nie zrobią, to może się rozprzestrzenić na całą skórę.Znowu stres.Jutro mamy też rehabilitację.Zobaczymy co tamci wymyślą.Pozdrawiam
elza1977
2006-06-29
22:16:39
Email
a ja mam w koncu synka w domu tylko z mezem gorzej coraz gorszy kaszel i goraczka zmieniono mu antybiotyk. a Adrianek ma raz w tygodniu chodzic na cwiczenia do poradni rehabilitacyjnej bo niby zuch chłopiec jak powiedziala pani doktor ale jak go przechylala w pozycji siedzacej w lewa strone to nie trzymal sie sztywno tylko leciał na bok no i stwierdzila ze trzeba pocwiczyc. poza tym ida zeby jeszcze nie widac ale dziasła czerwone twarde a mały poprostu dostaje furii
JOLA-JOLKA
2006-06-30
12:22:03
Email
Witam.Byliśmy dziś na rehabilitacji i na pobraniu krwi.Zaraz jedziemy do dermatologa.Mam dość tych lekarzy :)
Goga66
2006-06-30
12:33:38
Email
Jola - zajrzyj tu na forum. Ludzie mają z tym świństwem doświadczenie. http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=36331
Basia.26
2006-06-30
16:03:25
Email
elza bardzo się cieszę. ale tego męża weź pod pierzynke bo chłopak marznie i dlatego choruje:) Jolka ech, jak nie urok to.... zawsze coś. my nadal borykamy sie z powracającymi leukocytami w moczu. raz sa, raz znikają...
polishgirl
2006-07-01
14:26:31
Email
Czesc dziewczyny. Jestem dzisiaj załamana. Poszłam do fryzjera pociać włosy, a laska obcieła mnie na krótko. Mówiłam jej ze nie chcę krótkich włosów, ale ona stwierdziła że nie będa krótkie, ze mi je tak wycieniuje , zeby lepiej sie kreciły. No i tak mnie obcięła, ze nie zrobie nawet kuzcyka. Szlak mnie trafi. Normalnie siedze i becze. Pocieszam sie tylko że szybko mi rosną włosy i że odrosną. Jak tylko dojde do siebie to zrobie zdjęcie i wam pokaże.
polishgirl
2006-07-01
20:57:53
Email
Juz troche mi przeszło. Ułozyłam sobie sama włosy po swojemu. Fotke wkleiłam w dziale z dzieciaczkami, jak macie ochote zobaczyć. Pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-03
14:23:49
Email
Witam.Byliśmy u deramatologa.Okazało się, że to nie Mieczak tylko zapchane pory.Mamy kąpać w manganie potasu przez trzy dni.Dziś jestem pierwszy dzień w pracy.Już trzy razy dzwoniłam do małego.Ma aż trzy nianie: tatę, babcię i ciocię.Wczoraj się popłakałam, że muszę go zostawić. Polishgirl nie martw się włosami, odrosną.Mi też trochę za bardzo rozjaśniła fryzjerka, ale po kilki dniach się przyzwyczaiłam.Pozdrawiam i biorę się dalej do pracy.
Basia.26
2006-07-04
07:10:59
Email
cześć dziewczyny:) polish, tak jak Jolka pisze, włosy nie palec- odrosną:) a swoję drogą to juz pisałam, że pięknie wyglądasz w dziale z dzieciaczkami:) a ja wczoraj chodziłam 5 godzin z Miłoszem. mam pieknie opalone ramiona i dekold... tylko szkoda, ze do bluzki:( jak założe inną to będę wyglądać jak krowa łaciata:(( muszę to jakoś wyrównać. Jolka no widzisz, te diagnozy to czasami są takie nieprzemyślane. cieszę się, że to nie ten mięczak. a co do pracy... ufff... współczuję ci. ale na pewno masz szkraba pod dobrą opieką. trzeba dać "nianiom" kilka dni na odnalezienie się w sytuacji i na pewno będa się wspaniale zajmowali dzieciątkiem:)
Basia.26
2006-07-04
11:09:29
Email
zapomniałam dodać, że Miłosz dostał wczoraj ślimaczka z Fisher Price za kody pampers:)) jejku, jak rozpakowaliśmy paczkę i on go zobaczył, to zrobił takie wielkie oczy, buzię otworzył i tak sie patrzył jak na jakies zjawisko, hahaha:))teraz łapie sobie w rączki klocuszki, bawi się, są kolorowe, więc bardzo przyciągają uwagę:)
elza1977
2006-07-04
11:25:55
Email
Jolu to moze małe pocieszenie ale przed poprzednim sylwestrem( miałam wtedy krótkie włosy) poszłam do fryzjera zeby mi odświezyła fryzure, pani zaproponował ze zrobi mi irokeza- ja jej na to ze nie chce bo nie lubie poza tym ide do nowej pracy i nie bede z siebie robic idiotki. Włosy mi ułozyła i wygladayl fajne. Ale jak sie obudzilam rano posrodku glowy mialam .... irokeza, jak spojzalam w lusto wygladalam troche ja LIhmal- taki piosenkarz sprzed lat. Załamałam sie posżłam do innej fryzjerki i zeby jakos wygladac musialam dac sie obciac na jeza inaczej nie dało rady, ale jakos przezyłam a teraz moge juz nawet kitke zrobic.
elza1977
2006-07-04
11:26:25
Email
Basiu a o co chodzi z tymi kodami z pampersów???
emi
2006-07-04
11:31:07
Email
Hej:) Jolka super ze to nie ten paskudny mieczak:) Jednak fajnie skonsultowac czasem takie pochopne decyzje pediatrow ze specjalista. polish ale przeciez po obccieciu włosów wygladasz bardzo fajnie. CHyba zle sie czułas bo byłas nieprzyzwyczajona do takiej długosci:) Basia a co trzeba zrobic zeby dostac slimaczka??? Qurcze szkoda ze ja nie zbierałam kodow tylko wywalałam opakowania. U was tez jest tak goraco?? Aha moj mały juz sam sobie trzyma butelke z piciem:)) Czasem oczywiscie zamiast do buzi trafi gdzie w oko ale najwazniejsze ze ogolnie mu sie udaje;)) ale nadal nie przewraca sie z plecow na brzuszek:((
polishgirl
2006-07-04
11:48:43
Email
Dziewczyny, dziekuje za pocieszenie. Macie rację, wlosy odrosną. Nie byłam przywyczajona do krótkich , ale to nic przyzwyczaje sie. My nie bylisy dzisiaj jeszcze na spacerku. Maks spi, ale jak się obudzi to pójdziemy. Powiedzcie o której godzinie wychodzicie z maluszkami, czy siedzicie w domu i nie wychodzicie od 11 do 15 w te upały? BASIA a ile trzeba było miec tych kodów ? Ja rzadko kupuje pampersy. Uzywam pieluszek tesco, sa bardzo chłonne, a ostatnio kupiłam paczke jumbo, Huggisów, była promocja w Carefure i dostawało sie do pływania koło, lub rekawki. Do tego znizki na bajki z Kubusiem Puchatkiem na DVD 10 zł. I nawet całkiem dobre sa te Hugissy. Ja jeszcze nie dostałam paczki z Hippa. Acha dziewczyny a czy wy wybieracie sie gdzieś na wakacje z maluszkami???
Inka
2006-07-04
18:34:19
Email
Czesc dziewczyny! POLISH super wygladasz! JOLKA to dobrze ze to nie paskudny mieczak. POLISH ja tak paczke dostalam w kilka dni po tym jak maly skonczyl 4 miesiace. My wychodzimy roznie na spacerek. Ale unikamy sloneczka pomiedzy 11 a 14 bo wtedy (jak sa upaly) moj Misio w ogole nie chce lezec w wozeczku bo jest mu za goraco. I tak juz zamontowalam czesc spacerowa. My jedziemy na 2 tyg. nad morze. Zobaczymy jak to bedzie.
JOLA-JOLKA
2006-07-04
18:45:58
Email
Dziewczyny dziś byliśmy na USG czaszki przez ciemiączko, bo kazała nam neurolog i wszystko wyszło dobrze.Mnie użądliła osa i noga mi spuchła, więc dziś po pracy nie wyszłam z małym.Byłam u lekarza i dał mi jakieś maści.Nic więcej nie dał, bo karmie.Może macie jakieś sposoby na opuchliznę?Ocet i soda nie działa.Strasznie swędzi.Moje nianie sprawdzają się super.Jutro mamy wizytę u neurologa.Mam nadzieję, że nic nie wymyśli.Jak wszystko będzie dobrze, to wywiozę rodzinkę na działkę.Tam mały ma super warunki, bo cały dzień jest na dworku.Czy Wy w upały dajecie D3?Słyszałam, że nie koniecznie.Pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-04
18:48:29
Email
Polishgirl fryzura jest super.
Basia.26
2006-07-04
18:53:02
Email
Elzo ta promocja była do końca czerwca. trzeba było zbierać kody z pieluszek. im większa paczka, tym więcej punktów za kod. za jumbo pack było 15 pkt. na ślimaczka trzeba było mieć 150. 60 pkt dokupiłam na allegro, bo mi brakowało. ale teraz tez na pewno będe zbierać te kody, bo może znów będzie promocja. robią je co jakiś czas:) ja z maluszkiem spaceruję w te upały, akurat tak mi pasuje wyjście w tych godzinach, ale mam wentylację w budce, odpiełam z tyłu taką osłonkę, więc jest między wózkiem a budkę prześwit, więc i przewiew:) no i budką mogę operowac w przód i w tył więc malucha zasłonię przed słońcem. Miłosz albo śpi albo gada w wózku. generalnie nie przeszkadza mu temperatura. odkąd zrobiłam ten przewiew w wózku to nie ma mokrych plecków i nie poci się leżąc. wakacji nie mam zaplanowanych. jesteśmy w zaawansowanej budowie domu i to nas trzyma. ale może teraz jak zaleją strop (bedzie trzeba czekać tak3 tyg na dalszy etap budowy) to może gdzieś wyskoczymy. no ale to zawsze coś będą robić. albo ściany działowe w środku, albo schody, taras... no i wolałabym wszystkiego dopilnować. teraz mogłam jechac na parę dni z teściem do domku letniego, ale przychodzi babka od ubezpieczenia mieszkani no i mam na głowie opiekę nad mieszkaniem rodziców (i chomikiem) bo sa na urlopie. poza tym teściowa nie jedzie to i tak musiałabym cały czas z Miłoszem siedzieć, więc wolę być w domu u siebie. przynajmniej robię co chcę... bo teściu nie lubi jak się opalam, bo rak skóry, bo udar słoneczny bo... bo... bo... więc nie jadę i kropka... no ale na parę dni gdzieś bym się wyrwała, no ale samemu to można byłow ciemno jechac nad morze na weekend czy gdzieś, a we trójkę to już wolałabym mieć jakiś nocleg zaplanowany... no liczę że mój mąż coś wymyśli:)
Basia.26
2006-07-04
18:53:38
Email
o rety, ale się rozpisałam... sory za ten monolog...
JOLA-JOLKA
2006-07-06
09:21:12
Email
Witam wszystkie mamuśki i ich dzieciaczki.Byliśmy wczoraj z Matysiem u neurologa i wszystko dobrze.Nie przyczepiła się do niczego.Już nie jest aymetryczny, ale na rehabilitację mamy chodzić aż rehabilitant powie, że już nie trzeba.Dziś mąż wywiózł małego z nianiami (babcią i ciocią) na działkę.Tam małemu będzie lepiej i chłodniej.Ja będę do nich dojeżdżać. Dziś jak wychodziłam do pracy to Matyś patrzył na mnie ze smutną minką, a babcia go przebierała.Babcia się popłakała, a mi serce pękało.Dlaczego tak wcześnie trzeba iść do pracy.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i biorę się do pracy, żeby czas mi szybko minął i pobiegnę do mojego maluszka.
JOLA-JOLKA
2006-07-07
08:34:01
Email
Drogie mamuśki co u Was?Czemu cisza u lutowych maluszków?Czekam na odzew.Miłego dnia
bela
2006-07-07
09:07:09
Email
no to ja ze znow smutna wiadomoscia.Zycie Zuzi jednej z tych blizniaczek dobieglo konca :-(((((((((.Wczoraj kuzynka pojechala do Krakowa po odbior cialka.
bela
2006-07-07
09:16:14
Email
aha.Nie mam kiedy sie odzywac bo pogoda ladna wiec...Poza tym mam troche spraw do zalatwiania i o czywiscie klopotow tez.W poniedzialek glupi "fachowcy" zalali mi mieszkanie czarna , smierdzaca kanalem woda z kaloryfera.Woda tryskala ze hej!Mialam brudne sciany, zmoczony dywan i zalane pol pokoju.Balismy sie o parkiet ale nic mu sie nie stalo.Sprzatania i smrodu duzo.Tomus bardzo sie niecierpliwil bo w zwiazku z tym przeciagnela sie kapiel.Szczescie w nieszczesciu bo jakby sie to stalo w nocy to zalaloby sasiadow i cale mieszkanie ktore przeciez dopiero co odremontowalam.Ciagle chodze po lekarzach.Czeka mnie zabieg do ktorego trzeba uspic i zastanawiam sie bo ma to niej=korzystny wplyw na karmienie.W poniedzialek znow ide na dyskusje z Dr.
Basia.26
2006-07-07
10:52:09
Email
bela co to za zabieg cię czeka?? nic nie mówiłaś... a co do mieszkania... ufff... współczuje, wiem coś o tym :( nie mogę sobie wyobrazić rozpaczy twojej kuzynki. Jolu świetnie, że maluszek wrócił do formy:) my dziś jedziemy na działeczkę za kraków na cały weekend. ale jeszcze musimy zahaczyć o lekarza, bo... Miłosz ma chrypkę, choć już mu trochę przeszła. zaczęła się wczoraj po południu. a dziś rano trochę kaszlał, więc chcę żeby zobaczył go lekarz. pozdrowienia dla was, do pogadania w poniedziałek:)
Kajka
2006-07-07
11:12:47
Email
wspoczuje bela, szkoda mieszkania a szzcegolnie scian:( dziewczyny mam pytanie czy wasze dzieci tez wnocy placza? kurcze, bo moj filip w nocy sie budzi i tak placze strasznie jak by mu ktos skore zdzieral, caly blok chyba budzi:( i nie wiem co z tym robic:( chodze z nim po mieszkaniu, cycusia daje ale niechce, spiewam mu wszystko co tylko sie da robie by chociasz troche sie uspokoil ale gdzie tam.... martwie sie o niego bo zabardzo nie wiem co mu jest goraco moze wietrzego i ubrany zazwyczaj do snu jest tylko w pieluszke i jakiej body z kr. rekawikiem i przykrywamy go pieluszka... czy wasze dzieci tez tak sie zachowuja?
JOLA-JOLKA
2006-07-07
11:24:32
Email
Belu biedna ta twoja kuzynka.Nie ma nic straszniejszego.Wspieraj ją.Jaki zabieg Cię czeka? Nic nie pisałaś.Moi nadal są na działce.Dziś w nocy mój Mateuszek zaczął "wędrować" po łóżku.W nocy jak się obudziłam, to leżał odwrotnie niż go położyłam.Zaczął też podciągać się do siadania.Basiu Mam nadzieję, że z gardełkiem będzie wszystko dobrze.
JOLA-JOLKA
2006-07-07
11:27:20
Email
Kajka może ząbki?
Kajka
2006-07-07
11:42:27
Email
tez tak sadzimy, smaruje mu dziosla, chwile spokoju jest ale zaraz dalej krzyczy:(
polishgirl
2006-07-07
12:40:04
Email
kajka ja mam to samo, w nocy też Maks sie budzi i nie płacze codziennie ale jest bardzo niespokojny. Wogóle to budzi sie co 2 godziny , possie troszke cycka i spi , ale rzyca sie na łóżku niemilosiernie, głowa z boku na bok. W dzien tez jest marudny, pospi 10 -20 min i sie budzi i marudzi. Wczoraj to myslałam ze juz oszaleje. Tez myslę ze moze zeby mu ida, chociaż nic nie widzę.
Kajka
2006-07-07
15:48:15
Email
to widze ze nie tylko moje malenstwo szaleje:( kurcze naprawde momentami mysle ze jeszcze chwila i do domu wariatow trafie
bela
2006-07-07
17:24:01
Email
dziewczyny bo najbardziej boli jak jeszcze nic nie widac - chodzi mi o zęby
JOLA-JOLKA
2006-07-09
21:56:44
Email
Witam.Dziś wróciliśmy.Mój mały zaczął się zachowywać jak wasze maluszki.Płacze i prawie nie śpi.Dziś co się obudził to płakał.Babcia nie daje rady.Mąż zdecydował i idzie na wychowawczy.Oj będzie nam ciężko.Wczoraj zjadłam czereśni i mąż mówi, że to też przyczyniło się do jego dolegliwości.Czy Wy jecie czereśnie?
bela
2006-07-09
22:28:33
Email
nie!!!Choc je lubie ale skutecznie odstraszaja mnie robaki.I to nie prawda ze w niektorych odmianach ich nie ma .Sa bo zawsze jak je jadlam to rozpolawialam.Owszem nie bylo robali w kazdej ale byly.A jedzenie czeresni z obawa ze w ktorejs sa robaki odbiera ten pyszny smak
basienka25
2006-07-10
07:53:15
Email
Hm, mnie nie odstrasza nawet robaki:))Ja juz zjadam czeresnie na kilogramy.Zaraz ide do sklepu po pyszniutkie slodziutkie czeresienki.A co sadzicie o nektarynkach?Mam zamiar sprobowac czy Oli"smakuja"
Inka
2006-07-10
16:19:12
Email
Czesc Dziewczyny! Nie miala dostepu do netu przez kilka dni i widze ze musze duzo jeszcze poczytac. My czeresni jeszcze "nie jedlismy" i narazie jem ostroznie bo ciagle "walczymy" z zielona kupka :( Wyniki Misia sie juz poprawily ale jeszcze jedno badanie mamy w tym tygodniu zeby zobaczyc czy hemoglobina utrzymuje sie na stalym poziomie. Tez jest marudny i co najgorsze przez te kilka nocy i dni co tak strasznie krzyczal nauczyl sie zasypiac na raczkach (zasypial sam w lozeczku). Teraz strasznie placze.
JOLA-JOLKA
2006-07-11
08:22:33
Email
Mój mały dziś budził się w nocy kilka razy.Albo ząbki, albo upały.
emi
2006-07-11
11:18:51
Email
Witam:)) Nasz maluszek tez jest ostatnio marudny i nie wiem czy to zabki czy te upały. Bo w taka goraczke to kazdy ma dosc. Ja nawet z nim na dwor nie wyuchodze bo dzis nawet kardiolog powiedział zeby go chronic przed tymi temperaturami. Na szczescie z serduszkiem sie nie pogorszyl;o ale tez nie poprawiło i operacja bedzie raczej konieczna:( Ale jeszcze za 3 m-ce idziemy do kontroli i zobaczymy jak bedzie.
emi
2006-07-11
11:19:50
Email
belu strasznie mi przykro z powodu malenstwa Twojej kuzynki. A co z tym drugim maluszkiem???
polishgirl
2006-07-11
13:02:19
Email
czesc Mamuski. Jak tam dajecie rade w te upały. My raczej siedzimy w domu od godziny 12. Wychodzimy jeszcze tak wieczorkiem czasem jak sie zrobi chlodniej. Maks wczoraj zaczął się przekręcać z plecków na brzuszek, sprawia mu to frajdę, tylko że spowrotem już sobie sie nie może przewrócic i sie denerwuje; -)) Jutro idziemy na szczepienie, zobaczymy ile przytył. Inka ja nadal nie dostałam Hippa. Mineło juz 8 dni od skończenia przez Maksia 4 miesiecy.
bela
2006-07-11
16:13:02
Email
EMI obie dziewczynki Emilka i Zuzia zmarly.
Inka
2006-07-11
16:50:59
Email
Belu to straszne co sie stalo Twojej kuzynce... POLISH szkoda ze nie dostalas tych paczuszek. Dzisiaj Maly w ogole nie chcial spac. Taki straszny upal ze moze dopiero wieczorkiem wyjdziemy na dwor. W sobote jedziemy na 2 tyg. nad morze. Moj Misio tez marudzi i tez nie wiem czy to przez upaly czy z powodu zabkow...A kupka w koncu zaczela sie poprawiac :)Polish moj Misiek tydzien temu wazyl 7500 :)
emi
2006-07-12
14:02:21
Email
belu to okropne i okrutne. Na pewno twoja kuzynka przezywa teraz koszmar. Dlaczego to zycie jest takie okrutne:((
czesia
2006-07-12
14:10:28
Email
moja babcia zawsze mówiła, że w życiu największe radości i smutki są związane z dziećmi. Belu, tragedii Twojej kuzynki nie potrafię sobie nawet wyobrazić, taka bezsensowna strata...
bela
2006-07-12
14:16:30
Email
dzieki dziewczyny za zainteresowanie i wspocyucie.Niestetz tak cyasem yzcie sie uklada.To przyzkre ale dyieci sa wniebie szczesliwymi Aniolkami.Kuyznka jest mloda wiec jeszcze wszystko przed nia
bela
2006-07-12
14:17:33
Email
sorki za literowki.Czasem cos mi sie psuje
polishgirl
2006-07-12
14:40:41
Email
My wróciliśmy dzisiaj ze szczepienia. Maksiu waży 6800 i mierzy 65 cm. Od ostatniego szczepienia przytył 1200. Po 15 moge zacząc mu podawac jabłuszko. Zobaczymy jak je przyjmie ;-))
Inka
2006-07-12
16:18:06
Email
A ja jeszcze nie dawalam nowych produktow bo ma kupke brzydka. Oj dziewczyny przez te upaly to jest strasznie marudny. Spal dzisiaj (od 6 rano)moze godzinke. Przed chwilka zasnal ale byl strasznie marudny.
bela
2006-07-13
08:09:23
Email
BASIA 26 zyjesz???????????????GZdie sie podzialas???Zawsze pierwsza rano wpisywalas sie na forum.No nie daj sie prosic.Odezwij sie
JOLA-JOLKA
2006-07-13
08:20:12
Email
Witam kochane mamuśki.Mój Matuś też jest marudny.Wczoraj była u nas burza i ulewa, wiec jak usnął o 18-tej to obudziłam go na kąpanie o 21.30 to nawet oczu mu się nie chciało otworzyć.Otworzył dopiero jak go wycierałam i zaczął płakać.Dostał jeść i spał do 3 rano(cycuś) i obudził się o 6 rano.Teraz jestem już w pracy a tatuś będzie miał marudkę w domku, bo usnąć to napewno mu teraz nie uśnie.Hihi...Wczoraj Matuś był z tatą na rehabilitacji i pani powiedziała, że musi jak najwięcej leżeć na brzuszku.Tata był strasznie dumny, że sam się nim zajmuje.Tatuś opiekuje się nim do 13-tej, potem moja mama od 13 do 16-tej i ja wracam.Pozdrawiam
Kajka
2006-07-13
13:04:58
Email
kurcze, zostalam sama z moim syneczkie:( maz wyjechal do krakowa juz we wtorek a mi tenskno z anim strasznie:(
polishgirl
2006-07-13
15:54:38
Email
Basia26 a ty pojechałaś na weekend na działke i pewnie ci się spodobało i zostałaś dłuzej. Daj znać jak wrócisz. Pozdrowionka
polishgirl
2006-07-14
12:46:18
Email
Oj coś cisza na tym naszym pokładzie dziewczęta. U nas szykuje sie burza, zerwał sie wiatr i jest parno. To dobrze bo juz dość tych upałów.Powiedzcie jakie zabawki dajecie swoim maluszkom do zabawy? Czym oprócz gryzaczków i grzechotek sie bawią ? Mój Maks dzisiaj był zainteresowany książeczką reklamową nestle którą czytałam, i tak się zastanawiam czy są takie książeczki dla dzieci w tym wieku, czy to jeszcze za wcześnie?? Acha, a wogóle to polubiał ostatnio leżenie na macie , przewraca się wtedy na boki i na brzuszek, łapie zabawki.Pozdrowionka. Ps. BASIA26 chyba faktycznie się nam zapodziała na tej działce. Pewnie fajnie odpoczywa.
emi
2006-07-14
13:05:50
Email
POlish masz racje jakos w czasie tych upałów mniejszy ruch na naszym forum. Ale pewnie wszyscy teraz wypoczywaja:)) My jestesmy uziemieni bo ok 3 tygodni temu jakis taksowkarz przywalił nam w autko i poszło do naprawy. Najgorsze ze to samochod nowy a szkoda duza. Zastanawiali sie czy go naprawiac czy na złom. W koncu w salonie zdecydowali ze beda naprawiac. Wezwali goscia z PZU a ten przyszedł i nawet nie podszedł do auta tylko stwierdził ze to standardowo walniete w tyl. NIe zobaczył nawet ze tylne drzwi sie nie otwieraja i ze tylne drzwi uderzyły o przednie:( Bo z wierzchu nie było widac ze to tak mocno walniete. Jak moj maz zadzwonił i spytał mechanika co z drzwiami jak tem mu opowiadał o tej wycenie to tamten sioe zdziwił i poszed ogladac autko. No i wezwali drugi raz goscia z PZU a ten do tej pory sie nie zjawił a juz mineły 3 tygodnie. Samochod rozebrany stoi a my jestesmy uwiezieni:(( Ostatnio ja przejełam sprawe w swoje rece i zaczełam do nich wydzwaniac i mam nadzieje ze cos w koncu sie ruszy. Maz to chyba był dla nich za grzeczny:(( Wkurza mnie ze człowiek płaci gruba kase na ubezpieczenie a pozniej tak jest traktowany:( Szczegolnie ze musimy przez te upały siedziec w miescie i nie mozemy nawet nad wode wyskoczyc:((( (No ale dosc tych zali. U nas w nocy była burza, moze nie tyle ze padało ale pioruny waliły okropnie. Raz tak trzasneło ze sie normalnie przestraszyłam. A wogole to ostatnio Kubus czesto budzi sie w nocy:( a rano to ok 4 i juz nie chce spac. Dzis to wogole obudził sie o 3,3 i do 5 nie chciał spac. Najgorsze ze ja nie mam w nocy mleka. Nie wiem co sie dzieje:(( Juz drugi dzien po meczarniach KUby bo chce jesc i moich bo bola mnie juz piersi robie mu mleko z butli i wtedy zasypia:( NIe wiem wogole co sie dzieje. Moz eto od tego upału zmniejsza mi sie ilosc pokarmu?
Goga66
2006-07-14
13:23:19
Email
Emi, może za mało pijesz? Powinnaś wypijać w te upały co najmniej 1 litr wody więcej niż zwykle. A nawet więcej. W Wawie przedwczoraj była potworna burza i ulewa ale tylko u mnie na ursynowie. Reszta Wawy męczyła się w upale. Wczoraj tylko trochę postraszyło a dziś właśnie wróciłyśmy ze spacerku, bo zaczęło padać. Generalnie jest trochę chłodniej, bo noc był upiorna - spać się nie dało.
Inka
2006-07-14
21:33:27
Email
Jutro wyjezdzamy nad morze na dwa tygodnie! Papapapapa
JOLA-JOLKA
2006-07-17
13:25:46
Email
Witam.Mój maluszek dostał krostek na rączkach (od łokcia)wydaje mi się, że to potówki, ale jutro idziemy do dermatologa, bo jest ich sporo.Matyś zaczyna podnosić się do siadania.Bardzo się stara, ale jeszcze trochę.Kiedy dzicko powinno usiąść?Pozdrawiamy
elza1977
2006-07-17
15:58:51
Email
czesc nas tez chwile nie było wyjechalismy na weekend i wrócilismy po tygodniu. Bylam na dzialce u kolezanki, bylo super Adrianek zachwycony kapielami w wodzie. Ma juz dwa zabki, tylko nie chce nic pić...je normalnie a na widok picia wykreca sie w druga strone. Nawet w takie upały....
polishgirl
2006-07-17
16:36:34
Email
Elza, a Adrianek ile ma ?? Skończone 5 misiecy?? Bo zastanawiam się czy mój Mkas też nie będzie miał ząbków , bo marudzi i wkłada wszystko do buzi. Ma skończone 4 miesiące. no 4,5.;-)) A powiedzcie jakie soczki i czyw ogóle dajecie swoim maluszkom?? My jesteśmy juz po pierwszym jabłuszku, w pierwszy dzień mkas dostal łyżeczkę, na drugi juz prawie pół słoiczka zjadł takiego małego. Dzisiaj chyba mu zrobię przerwe, a jutro spróbuję marchewki. A czy podawałyście kaszke. Jak jest lepiej na pierwszy raz podac z owocami czy bez??
czesia
2006-07-17
21:39:46
Email
hej, co słychać? no no, gratulujemy pierwszych ząbków, u Zośki jeszcze nic nie widzę, wiec chyba jeszcze poczekamy. Polish, ja codziennie jeden posiłek daję ze słoiczka - jabłuszko, jabłko z dynią, marchewkę lub zupkę - pół słoiczka i dopajam herbatką. Moja mała woli pić herbatki niż soki, więc soczki rzadko podaję. Najgorsze, że nie mogę jej przyzwyczaić do nutramigenu, a chciałabym, bo wracam na pół etetu do pracy, hmm. Nawet dosłodzonego nie tknie i koniec. Mleczko tylko od mamy. Spróbuję przemycić w kaszce, może się uda. pozdrawiam
polishgirl
2006-07-17
22:01:24
Email
Ja dzisiaj dostalam paczkę reklamową z bobo vity. Poradnik zywieniowy i małą paczuszkę kaszki oraz deserek jabłkowo-bananowy - frutta... jakoś tak. Od 4 miesiąca. BASIA 26 przepadłas, gdzie sie podziewasz? Wyjechałaś na dłuższe wakacje i nie powiadomiłaś nas?
bela
2006-07-17
22:57:42
Email
CZESIA musi byc ten Nutramigen???
olufal
2006-07-17
23:57:17
Email
czesc Mamuski ;) Nareszcie znalazlam chwile aby do Was napisac.Niestety w pracy nie mam czasu a jak po 8godznach wracam do domu to wole bawic sie z mala niz siedziec przy kompie a wieczorem gdy mala spi to przewaznie prasuje,gotuje i jestem za bardzo zmeczona aby wlaczyc kompa i napisac pare slow...teraz powoli dochodze do siebie bo zaczelam dawac malej kaszki i pierwszy raz od 5miesiecy przespalam noc(od 24do 5) gdy karmilam tylko piersia to wstawalam o 24,2,4 i 6 a potem o 7 do pracy...teraz niestety przez stres w pracy zaczynam tracic pokarm...ale za to mam wspaniala cork otwarta na nowosci wiec bez problemu przyzwyczaila sie do butelki i mleka modyfikowanego a przeciery w sloiczkach znikaja w oczach ;) Mala takze zaczela interesowac sie swoimi raczkami i jezykiem.Zabkow jeszcze nie ma ale slini sie niezle i wszystko gryzie wiec chyba juz za niedlugo cos sie pojawi.Zaczne wreszczie z Wami rozmawiac a nie tylko zdawac relacje o Ameli dajcie mi tylko czas abym nadrobila zaleglosci!Caluje Was mocno, Ola
basienka25
2006-07-18
10:01:27
Email
czesc dziewczyny!!musze wam sie pochwalic:) Ola nauczyla sie spac w swoim lozeczku:)metoda Tracy dziala. tydzien u nas to trwalo. a jaki luzik teraz mam.nie wisi mi caly czas na cycu. w nocy wreszcie spie. budzi sie ok. 1-2 potem ok 4-5 i spimy sobie do 7. wogole zaczela lepiej sypiac dzis sama ja obudzilam o 2.30 bo myslalam ze mi piers eksploduje.a zasypia ok 20. sorki, za male literki ale Ola siedzi mi na kolanach i psze jednym palcem:) buziaki.ps. ja nie dostalam zadnych paczuszek:(
olufal
2006-07-18
10:21:24
Email
Basienka co to za metoda?Amelie kladziemy spac o 21 i strasznie krzyczy -musimy ja uspakajac bo czasem az sie dlawi z tego krzyku w wogole jest cyrk aby poszla spac wiec napisz mi co robic!!! Buzka
basienka25
2006-07-18
12:18:32
Email
Olu, to z ksiazki Tracy Hogg Jezyk niemowlat. Ja to robilam tak. Poczatek byl trudny dla mnie.Olenka strasznie plakala.nie pozwalalam jej usnac przy cycu jak to zawsze bylo.Nakarmilam i kladlam do lozeczka.Ola w ryk.Biore na rece, uspakaja sie i z powrotem klade.Wychodze z pokoju zanim rozwrzeszczy sie na dobre.Odczekam minute, potem nawet pare, wchodze, wyjmuje z lozeczka.Uspokajam i znow klade.I tak w kolko.Nie trzymalam sie tej ksiazki doslownie, wchodzilam do pokoju gdy sama uznalam ze trzeba.Ale pierwszego juz dnia myslalam ze zwatpie po 40 minutach placzu.Na szczescie usnela. Na drugi dzien to samo. Trzeciego dnia trwalo juz krocej to usypianie.dopiero na szosty dzien zasnela bez placzu, pokwekala pare minut i zasnela.Dodam ze nie tylko wieczorem ale i w dzien uczylam spac w lozeczku.Plakala tez w dzien.Ale w koncu sie udalo:)Nie wisi mi caly czas na cycu, w nocy potrafila budzic sie nawet 5 razy, a teraz tylko raz.No, tak to wyglada. Ale mamy inny problem za to:( Ola ma zaparcia.Nie moze bez bólu sie wyproznic.Lekarz przepisal czopki, ale nie bardzo pomaga.Dzis wprawdzie wystekala kupke, z tym czopkiem, ale naplakala sie bidulka moja:( Mam jej podawac wiecej picia, jakies soczki, plantex.Ale co robic, jak ona nie hce wogole tego pic.Aha, podaje jej przecier jablkowy, myslalam ze to rozluzni troche kupke,ale efekt odwrotny widze do zamierzonego:(
bela
2006-07-18
12:31:45
Email
herbata z kopru na zaparcia jest skuteczna.Posłudz jej bo moze nie smakowac.Tomek pije tylko slodzona i to bardzo.Jesli nie to kyp syrop LACTULOSUm i postepuj wg ulotki.Pomaga a nie szkodzi
olufal
2006-07-18
13:52:35
Email
Dzieki Basia -od dzis zaczne probowac metode.A co do wyprozniania to ja daje Amelii sliwki a jak juz bardzo nie moze zrobic kupki to albo pomagam termometrem z oliwka albo czopkami glicerynowymi naturalnymi-bez dodatku mala kakaowego-dzialaja rewelacyjnie.A tak zapobiegawczo co drugi dzien mala dostaje herbatke na poprawe trawienia z Hipp. Buzka
czesia
2006-07-18
15:49:21
Email
cześć, Basia, my też przechodziliśmy prze naukę spania w łóżeczku, ale jakiś miesiąc temu i teraz jest ok. Ja robiłam tak, że trzymałam małą na rękach (nie chodziłam i nie lulałam) i jak się już wyciszała i uspokajała to do łóżeczka. Kładę na boczek, Zośka tak woli, sama też się tak układa i zostawiam, jak jest mocno rozbrykana, to daję smoczek parę razy i mała zasypia. I najważniejsze jest to, że ja lepiej śpię, bo jak była z nami, to budziłam się jak się mała przewracała z boku na bok. Bardziej czuwałam niż spałam, a teraz jest super. Bela, niestety musi być nutramigen - świństwo straszne - bo Zosia ma skazę białkową. Jak jej podałam normalną mieszankę, chyba Enfamil, to wypiła ze smakiem, ale na drugi dzień miała plamy na łydkach i rączkach, więc pozostaje nam tylko Nutramigen albo Bebilon pepti, ale to podobnie smakuje. pozdrawiam
olufal
2006-07-18
18:17:45
Email
Czesia a jak te plamy wygladaly? Ja robilam malej badaia na uczulenie na mleko ale wyszly dobrze mimo tego mala od czasu do czasu ma takie szorstkie plamy na lokciu,nodze czy policzku-czy to moze byc to?
czesia
2006-07-18
20:23:24
Email
Ola, najpierw to takie zaczerwienione miejsca - kilka małych na łokciach właśnie i na łydkach, które z czasem bledną, ale są widoczne, u nas na drugi dzień były to już takie jakby żółtawe zmiany, a kolejnego dnia została przesuszona trochę szorstka skóra, mimo smarowania tych miejsc wazeliną po kąpieli. Mi pediatra powiedziała, że najczęściej zmiany alergiczne, nie tylko na białko krowie, są zlokalizowane w okolicach łokci, kolan, za uszkami, na brzuchu i czasami na twarzy. Więc u nas mamy winowajcę, na 90% to białko mleka. pozdrawiam
elza1977
2006-07-19
08:59:14
Email
Polishgirl Adrianek ma 5,5 mc a pierwszy zabek mu sie przebił jak miał 4 mce i 3 tygodnie. Basiu u nas jest to samo z usypianiem krzyczy tak ze az chrypi... nie juz 3 dni takie arie odchodzą. Adrianek tez ma zaparcia u nas sprawdzaja sie sliwki gerbera.Jesli chodzi o soczki to Adrianek pijał juz różne ale od 2 tygodni nie chce pić nic wogóle. A do jedzenia dostaje kaszki i wszystko co może w wieku 5 mcy.
JOLA-JOLKA
2006-07-19
14:15:34
Email
Witam kochane mamuśki.Wczoraj mąż mył z małym u dermatologa, bo też miał krosteczki na rączkach.Okazało się, że to od mleka.Za dużo jem nabiału.Mam go weliminować z diety.Powiedziała, że zawcześnie zaczęliśmy mu dawać jedzenie ze słoiczków.Kazała ograniczyć tylko do jabłuszka i marchwi.Zaparcia u nas znikły od czasu kiedy Matuś zaczął jeść jabłuszka ze słoiczka i pije sok z jabłek rozcieńczony z wodą.Wczoraj przyjechała do nas kuzynka i wzięła go na rączki to zaczął jej płakać, a jak ja go wzięłam to przestał.On zaczął rozpoznawać swoich domowników.Dziś jak wychodziłam do pracy, to jak zrobiłam mu "PAPA", to pierwszy raz zaczął płakać.Strasznie zrobiło mi się przykro, że muszę go zostawić.U nas brak ząbków.Silni się, ale ząbków nie ma.Czy Wasze pociechy siadają?Mój próbuje się podnosić, ale chyba jest za leniwy.Od kiedy zaczynają siadać?Nasz mały śpi w naszym łóżku, a tata śpi na podłodze.W łóżeczku się odrazu budzi, a u nas rozkłada się na pół łóżka i odrazu zasypia i śpi prawie całą noc ( z karmieniem około 2).Pozdrawiamy
polishgirl
2006-07-19
21:52:57
Email
Ależ tu cicho. Dzisiaj bylismy z Maksiem na krytym basenie. Spisał sie bardzo fajnie, był zadowolony jak ryba w wodzie. Woda była cieplutka. Byłam z nim 20 minut, potem wyszlismy i zasnał jeszcze owiniety recznikiem w foteliku. Taki był padniety. Aaaaa, dzisiaj zauwazyłam wychodzący ząbek na dole. Juz wiemy że to marudzenie to był ząbek. Tak się cieszymy, chociaż teraz zastanawiam sie jak będzie ssał moje sutki, czy nie będzie mnie bolało zabardzo. Buziaczki. Zapraszamy do zdjęć, wkleiłam kilka z basenu.
kachna27
2006-07-20
12:51:55
Email
Witam-wróciłam na forum i chciałabym pochwalić się zdjęciami mojego szkraba, ale nie wiem jak zmniejszyć rozmiar zdjęć do max. 35Kb Może któraś podpowie :)
polishgirl
2006-07-20
13:02:59
Email
kachna witamy. mozesz przesłać mi fotki na maila kasiawalczak77@poczta.fm pomogę ci je zmniejszyc
kachna27
2006-07-21
08:01:06
Email
wieeelkie dzięki - juz przesyłam :)
kachna27
2006-07-21
13:44:44
Email
polishgirl - wielkie dzięki za wklejenie zdjęć. Ja jestem trochę "techniczna" i pewnie udałoby mi się je przesłać po I Komunii Świętej hi hi
polishgirl
2006-07-21
18:24:32
Email
kachna, prosze bardzo. Masz ślicznego synka. A tak wogóle to coś wszyscy zamilkli na tym naszym dziale. Basia 26 juz 2 tydzień sie nie wpisuje. Pewnie dziewczyny korzystaja z wakacji.
polishgirl
2006-07-23
20:27:08
Email
No, wierzyć mi się nie chce. Jeszcze nigdy temat naszych Lutowych Niemowlaczków nie był tak nisko. Gdzie się wszystkie podziałyście??? Tylko ja nie wyjechałam na wakacje?? ;-((
basienka25
2006-07-23
21:19:26
Email
Polish, jeszcze ja jestem:) Zagladam, czytam,pisac mi sie nie chce:)) U nas w porzadku.Ola zasypia sama w łóżeczku, ale dzis mi się zbuntowała.Przed każdym spaniem płacz niesamowity.Nie wiem co się stało.Już zasypiala spokojnie.A dzis jakbym ją ze skóry obdzierała.Podaję jej od wczoraj śliweczki,bardzo posmakowały.We wtorek idziemy na szczepienie, to napisze coś więcej.A dziś Ola skończyła 5 miesięcy:))
polishgirl
2006-07-23
22:53:22
Email
No to cieszę się że nie jestem sama. Najlepsze życzenia dla Oli. A moze ząbki jej idą, że tak płakała. Mojemu Maksowi już widac ząbka, wię juz wiem skąd były te marudzenia ostatnimi czasy. Pozdrawiamy
kachna27
2006-07-24
07:22:51
Email
A mój Dawidek kończy 5 m-cy jutro :) Wczoraj byliśmy nad jeziorem i mały moczył nóżki. Z wrażenia obrobił się po paszki :)) 9 sierpnia jedziemy na 2 tyg. nad morze. Już nie mogę się doczekać. Nadal karmię go tylko piersią. Jak wrócimy to zacznę wprowadzać do jego "menu" nowe rzeczy.
JOLA-JOLKA
2006-07-24
11:50:37
Email
I ja jestem moje kochane mauuśki.Byliśmy na działce od piątku.Mnie ukąsiła osa (zaznaczam, że nie użądliła, tylko ukąsiąła).Poprzednio jak użądliła, to zeszło, teraz 3 razy byłam u lekarza.Dostawałam zastrzyki i nie mogłam karmić małego.Bardzo się zdziwił, jak go w nocy karmiłam butlą.Strasznie płakał.Chyba mu brakuje piersi.Jak dzisiejszy zastrzyk zadziała i opuchlizna zajdzie schodzić, to lekarka powiedizła, że mogę go karmić za 6 godzin.Nawszelki wypadek jak wróce z pracy to mleko ściągnę i wyleję, a w nocy dostanie cyca.Brakuje mi karmienia piersią i jemu też brakuje cyca.Matyś podciąga się do siadania.Ząbków brak.Dziś Matyś ma 5 miesięcy i 5 dni.Pozdrawiamy
czesia
2006-07-24
13:29:51
Email
cześć dziewczyny, my też jeszcze jesteśmy :-) tylko rozleniwiłyśmy się w te upały i pisać nam się nie chce, a poza tym, to pracuję na pół etatu. Teraz przyzwyczajamy małą do zasypiania z tatą, bo chyba jest tak przyzwyczajona do mamusi, że bez niej ani rusz, nie da się położyć do łóżeczka, rozgląda się, szuka wzrokiem i zanosi się płaczem. Byłyśmy też na szczepieniu i mała nawet nie zauważyła, że dostała zastrzyk. Pierwszy raz nam się udało bez płaczu, posmarowałam jej nóżkę maścią znieczulającą emla i chyba podziałało. Nadal też walczymy z nutramigenem i chyba jest trochę lepiej, pozdrawiamy
JOLA-JOLKA
2006-07-24
15:02:56
Email
Dziewczyny czy wy szczepicie na pneumokoki?
czesia
2006-07-24
15:14:50
Email
Jolka, ja nie szczepię. Moja pediatra mówi, że jak dziecko nie idzie do żłobka czy przedszkola i nie ma kontaktu z innymi dziećmi, to nie ma sensu szczepić. więc zostaję przy szczepionce skojarzonej i cieszę się, że na pół roku mamy już spokój z szczepieniami, pozdrawiam
JOLA-JOLKA
2006-07-24
15:22:41
Email
Czy podajecie wit.D3?Mój Matyś ma teraz 5 miesięcy i pediatra kazała nie podawać witaminy do końca sierpnia.Twierdzi,że jest teraz dużo słońca i nie trzeba.Nad tą szczepionką na pnemokoki się zastanawiam, ale dziewczyny w pracy mi odradzają.Właśnie ze zwględu, tak jak pisze Czesia, jeśli Matyś nie idzie do żłobka i jest w domu z tatą i nie ma kontaktu z innymi dziećmi, to lepiej nie obciążać go dodatkowo szczepieniem.
basienka25
2006-07-25
20:29:58
Email
Tak ,ja podaje wit.D3. Dzis bylismy na szczepieniu.Olcia byla dzielna, troszke zaplakala ale szybko ją przytulilam i zaraz bylo ok. Wazy 6600g. Jeszcze w tym tygodniu mam zamiar ugotowac jej zupke.Mamy pozwolenie pani doktor:) Na szczescie Ola nie ma zadnych objawow po szczepieniu.Troszke marudzi, ale wieczorem zasnela jak tylko ją polozylam do łózeczka.Mam nadzieje, ze noc tez bedzie spokojna.
polishgirl
2006-07-25
21:41:38
Email
Ja też podaje wit. D3. jedną kropelke zo drugi dzień. Zalecenia pani doktor.
Basia.26
2006-07-25
23:25:06
Email
dobry wieczór... czy ktoś nas pamieta?? najpierw wypoczywaliśmy na dziełce u teściów, potem nad morzem, w Ustce:) 9 godzin podróży, Miłosz cudownie grzeczny. nauczył się jeść kaszke:) je równiez różne obiadki ze słoiczka. z hippa lubi najbardziej, bo sa z odrobiną soli jodowanej:) wszystko opisze jutro. aha, dzień w dzień mieliśmy słonko, fajnie sie opaliłam, Miłek spał na plaży, więc moglam legnąć na piasku:) do jutra mamuski:)

Basia.26
2006-07-25
23:26:30
Email
...

Basia.26
2006-07-25
23:27:54
Email
brzydko pokazuję tacie :>

Basia.26
2006-07-25
23:29:09
Email
miałam też sesję indywidualną:)

kachna27
2006-07-26
08:51:54
Email
ale fajowe zdjęcia! Ja za równo 2 tyg. jadę do Łeby. Zdjęcia też prześlę :)
Basia.26
2006-07-26
11:59:14
Email
kachna, jedź, odpocznij, na prawdę warto:)) wspaniale jest na wczasach z maleństwem, i nie ma to jak polskie morze:)) jestem bardzo wypoczeta, bardzo zadowolona i bardzo opalona:)) hihihi. było cudownie, spacery, plaża... och, za rok znów zabiore moje maleństwo nad morze. on od fal nie mógł oczu oderwać:)) wspaniałe wspomnienia:)
Basia.26
2006-07-26
12:19:24
Email
dziewczyny, jeszcze wszystkiego nie zdążylam przeczytac, ale basieńka pisała o kupkach. mój Miłosz tak od poczatku czerwca robi kupkę co 4-5 dni. bez wprowadzania nowych produktów (tylko jabłuszko i banan poza cycusiem) kupki zaczynały mieć coraz bardziej związaną postać. lekarka powiedziała, zeby dopajac, ale że też u takiego dziecka to już tak będzie. ja się tym bardzo martwiłam, czopki nic nie dawały, termometr też nie, herbatki na trwaienie to samo. jedynie odrobinka mydelka (takiedo miekkiego) pomagała. wsadzałam to mydełko jak czopek i za dwie minutki była kupka. no ale nie chciałam tak małego przyzwyczajać. i tak robi kupkę co 4 dni, czesto jest tak, ze zrobi kupkę dwa dni pod rząd, 4 dni przerwy i znów dwa dni robi. po kaszkach kupka jeste jeszcze twardsza, ale nie ma problemów z jej zrobieniem, więc na razie się nie martwię. to tyle, później , jak poczytam, to napisze wiecej. aha, polish, to ty nigdzie nie wyjeżdżasz??
kachna27
2006-07-26
12:24:23
Email
Basieńko-tylko że ja jadę z rodzicami i teściami. Jedyny plus to taki że zajmą się małym gdy z mężem wybierzemy się na jakieś disco żeby się wyszaleć (uwielbiam tańczyć :) Moja teściowa jest strasznie zaborcza jeżeli chodzi o Dawidka ale się nie damy. Mam zamiar spacerowć z mężem i synkiem po plaży, cieszyć się SWOJĄ rodzinką i już! A tak przy okazji - Twoje maleństwo moczyło nóżki w morzu? Bo nie wiem czy można -jak pojadę to mały będzie miał 5,5 m-ca
Basia.26
2006-07-26
12:32:03
Email
my na nianię zabraliśmy moja młodszą siostrę:) Miłosz 4 razy moczył nóżki, nawet tak do pampersa, ale nie podobało mu sie, woda (mimo, iż najcieplejsza na całym wybrzeżu) dla niego była chyba zazimna:) więc go nie torturowałam kąpielami:) popłakiwał, jak czuł tą chłodną wodę. w cieniu był bez czapeczki, a na słońcy zakładałam tylko taką chusteczkę. były natomiast dwa wietrzne dni (dwa poniedziałki:), kiedy musiał cały dzień mieć czapeczkę na uszka, bo bardzo wiało od morza i wiatr był dość zimny. resztę dni spędzał w pampesiaku:) po południu wkładałam bluzeczkę:) nie daj się, nie przegrzewaj małego, hartuj go:)
polishgirl
2006-07-26
13:52:21
Email
BASIA witamy, ciesze sie wróciliście cali, zdrowi i wypoczęci. Cudownie wyglądacie. Narobiłaś mi smaku tymi zdjęciami ojej. My narazie nigdzie nie jedziemy, mąż urlop dostanie dopiero w sierpniu. Moze skusimy sie jechac na Mazury, mąż ma tam rodzinke. Narazie to wyjezdzamy jutro do niedzieli z moimi rodzicami do moejej babci za Kraków. Maz jedzie wtedy na szkolenie i w sobote moze do nas dołączy. Cudowne zdjęcia. Miłoszek juz taki fajniutki, duży. Pozdrawiamy
polishgirl
2006-07-26
13:55:14
Email
A Ty na tym zjęciu carno-białym wygladasz świetnie.
czesia
2006-07-26
15:07:12
Email
hej, no no, Basia, fajnie mieliście na wakacjach i pogoda też pewnie rewelacja, wyglądacie super, ja niestety wykorzystałam już cały urlop na małą, a teraz wróciłam już do pracy, więc nici z wakacji. na szczescie tylko pół etetu i z domu, więc nie narzekam :-) pozdrawiam i przesyłam uśmiech mojego słoneczka

czesia
2006-07-26
15:08:26
Email
ups, coś naknociłam z tym zdjęciem :-)
bela
2006-07-26
22:20:52
Email
no Basia wreszcie jestes.Ja od tygodnia jestem u tesciow.Opalilam sie i Tomek tez.Pzozdrawiamy lutowe mamy
kachna27
2006-07-27
07:40:43
Email
Mam pytanie do lutowych mamuśek.Mój Dawidek od około tygodnia nie chce leżeć w wózku, tzn. wcześniej leżał, rozglądał się , zasypiał. Od jakiegoś czasu spacer to głośne marudzenie i płacz. Nic nie pomaga. Wczoraj na spacerze gdy znowu zaczął płakać wyjęłam gondolę z wózka i małego posadziłam do spacerówki w pozycji półleżącej. Jak się ożywił!!! Rozglądał się, śmiał a na końcu zasnął -wtedy obniżyłam oparcie do pozycji całkiem leżącej. I tu moje pytanie - czy wasze szkraby też jeżdżą już w spacerówkach, bo mam miszeszane myśli: z jednej stony na pewno znudziło mu się ciągłe leżenie a z drugiej jak posadziłam go do spacerówki i przypięłam pasami to wydawał mi się za malutki. Jeszcze nie siedzi chociaż cały czas chce siedzieć na kolanach :)
polishgirl
2006-07-27
10:40:44
Email
Kachna, ja wczoraj zamontowałam spacerówkę i przeniosłam malego. tezmialam mieszane mysli, ale słyszałam od znajomych że już w wieku 4 miesiecy przenieśli do spacerówki. Mój za tydzień skończy 5 miesiecy, podnosi główkę do siedzenia, na kolanach siedzi, wiadomo ze sam jeszcze nie.Spacerówke dałam w pozycji póllezącej i mysle ze nie ma sie czym martwic, mały ma podparty kręgosłup i wszystko jest ok. Jaki był zadowolony wczoraj w tej spacerówce ze hej. pozdrawiamy. My dzisiaj wyjezdzamy do niedzieli do moich dziadków.
Basia.26
2006-07-27
10:45:31
Email
Beluś witaj:) czesia, jakie fajne zdjęcie, hihi. ja mam wakacje do końca października. ale i tak dobrze czesiu, że to tylko pół etatu. polish odpocznij troszkę:) a co do spacerówki, to na Miłosza stronie zamiesciłam fotę jak go juz posadzilam, ale moja spacerówka ma bardzo wysoko ta pierwszą, półleżącą pozycję, Miłosz sie majgal na boki, przynajmniej miałam takie wrażenie, nawet z nim tak nie pospacerowałam, bo wydawało mi się to za bardzo na siedząco. także my musimy poczekać, ale moja kolezanka już też miesiac temu woziła tak dzidzię. nic jej nie było. jest starsza od Miłosza o tydzien:)
kachna27
2006-07-27
13:41:35
Email
No to od dzisiaj spacerujemy w spacerówce! Mały będzie szczęśliwy że wszysko widzi a ja że on jest szcczęśliwy :))
Basia.26
2006-07-28
12:57:58
Email
wczoraj zrobiłam miłoszowi zupkę. pierś z kurczaka, marchewka, pietruszka, seler, troszkę pory. wszystko zmiksowalam do konsystencji musu. wczoraj zjadł połowę i dziś też:) choć dzis juz nie tak chętnie, bo zjadł troszkę kaszki wczesniej. jak już nie chce jeść, to prycha, że wszystko na około jest oplute jedzeniem. ale dopóki jest głodny, to wcina ładnie. no ale w końcy i tak robi fontannę ;) mam pytanie, czy śpicie z dziećmi przy otwartym oknie?? ja tak, ale się martwię, czy w nocy nie powiewa zbyt zimnym powietrzem. mały się rozkopuje i nie chce, żeby go przewiało jesli sie podpoci. próbowałam robić taki mały przecia kuchnia-duży pokój, mialam nadzieję, że coś zawsze wpadnie tego świerzego powietrza do sypialni. drzwi mam na osciez otwarte, ale to nic nie daje. w pokoju jest po prostu zaduch. nie wyobrażam sobie spania przy zamknietym oknie... no mam nadzieje, ze skoro do tej pory małemu nic się nie stało, to chyba spokojnie możemy tak spac. a jak wy sobie z tą sprawa radzicie??
kachna27
2006-07-28
13:50:42
Email
Mój mały jeszcze jest tylko na mleczku :) A co do spania to od miesiąca śpimy przy otwartym oknie. W domu jest 25-27 st.! Dawidek śpi tylko w pampersie i lekkim kaftaniku. Nie przykrywamy go. W nocy jak się budzi na karmienie (ok. 2-3) to i tak czasami jest lekko spocony. Jak do tej pory jest zdrowiutki jak rybka. Nawet o 6 rano jak jadę do pracy a na dworze jest 16-17 st. to nie ubieram mu czapeczki, bo w aucie zaraz sie poci.
Basia.26
2006-07-28
15:16:10
Email
kachna ja tak na dobre wprowadziłam inne dania niż cycuś teraz na wakacjach, czyli od 17.07. OD KILKU DNI PO PROSTU WIDZIAłAM, ZE MAłY JEST WIECZNIE GłODNY. SSAł PIERś BARDZO INTENSYWNIE, NA ILOść MLEKA NIE MAM CO NARZEKAć (sory za capsa, jakoś się włączył przez przypadek), zawsze miałam pełne piersi i dość mocny pokarm. wcześniej dawałam mu inne pokarmy, ale raczej na zasadzie spróbowania. czasem wtrącił pół banana z kilkoma łyżeczkami tartego jabłuszka. potrafił zjeść pół słoiczka marchewki z jabłkiem, podawałam same owoce, bo te zupki słoiczkowe to takie mdłe. ale podanie tego nie oznaczało, że zrezugnował z któregoś karmienia. no i nagle tak się zrobiło, że jęczał nawet po karmieniu. dałam herbatki, soczku... na chwilę przechodziło i znów to samo. teraz, jak rozszerzylam mu jadłospis to wyeliminowałam jakies dwa karmienia piersią w ciągu dnia;) co też mnie cieszy, bo bez odciągania mogę zostawić małego pod czyjść opieką i podadzą mu jedzonko, np zupkę albo banana z jabłkiem:) Miłosz ma już prawia 6 miesięcy, kawał chłopa hihi, je z apetytem, ale jak ma juz dość, to nie ma zamiaru się przejadać:) a co do spania, to masz rację, będę dalej spała prezy otwartym oknie. czapeczki tez na te upały wcale mu nie ubieram, nie wyobrażam sobie byc jeszcze w czymś na głowie, jak taki upał. a przecież jest w cieniu. pozdrawiamy:) ps, odciągasz pokarm jak idziesz do p[racy?? kto zostaje ci z Dawidkiem??
bela
2006-07-28
17:41:51
Email
pewien Dr powiedzial ze lepiej by dziecko zmarzlo niz bylo przegrzane.My ostatnio spimy przy otwartym oknie bo tych upalow Tomek nie mogl zniesc.Jak mamy okno otwarte to jakos mu lepiej
elza1977
2006-07-29
10:56:49
Email
cześc dziewczyny, mnie tez dawno nie było ale w takie upały mało siedzimy w domu, albo na działce albo gdzies nad jeziorkiem Adrianek uwielbia wode wiec dla niego to raj. Zastosowałam metodę tracy Hogg w celu nauki usypiania TO DZIAŁA!!!! po 6 dniach Adrianek nauczył się sam zasypiać czasem p[omarudzi, ale to nic w porównaniu z tym co było jeszcze 3 tygodnie temu
elza1977
2006-07-29
11:14:59
Email
A oto kilka zdjęc mojego Skarba [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=71388ac97599d067][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/71388ac97599d067m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=de70a64372fe156b][IMG]http://images1.fotosik.pl/118/de70a64372fe156bm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ecd2a1096712aa44][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/ecd2a1096712aa44m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7d27742991993f2e][IMG]http://images2.fotosik.pl/109/7d27742991993f2em.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a8828a5c7eb21b65][IMG]http://images2.fotosik.pl/105/a8828a5c7eb21b65m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98f8b85e51487522][IMG]http://images1.fotosik.pl/105/98f8b85e51487522m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=793b2c86d262358a][IMG]http://images2.fotosik.pl/105/793b2c86d262358am.jpg[/IMG][/URL]
elza1977
2006-07-29
11:18:11
Email
cholender coś pomyliłam sory [URL=www.fotosik.pl][img]http://images1.fotosik.pl/118/de70a64372fe156b.jpg[/img][/URL]
elza1977
2006-07-29
11:19:29
Email
cos robie nie tak jakbyscie miały ochote zobaczyć nowe zdjęcia mojego Skarba to podaje adres ://elza1977.fotosik.pl/albumy/19010.html
polishgirl
2006-07-30
17:54:19
Email
Czesc dziewczyny. My juz wrócilismy od prababci. Troche odpoczełam , no ale to nie to samo co morze ;-)). Ja też musze wdrozyc usypianie metoda Tracy , bo Maks usypia mi tylko przy cycu ostatnio. Dziewczyny , czy wy tez nie możecie wejść na tematy o dzieciach??? Wyskakuje mi napis ze forum zostało zawieszone ze wzgledu na łamanie przepisów.
Basia.26
2006-07-30
18:14:30
Email
Elzo, ja sobie chętnie pooglądałam was na zdjeciach:) piękne foty:) śliczniutki łobuz:)) Polish niestety ta strona została zablokowana. znowu zostało napisane kilka zsłów za dużo... my byliśmy u teściów na działce przez weekend. było bardzo fajnie:) pozdrawiamy:)
polishgirl
2006-07-30
20:55:26
Email
Mojemu Maksowi wyszły juz dwa dolne ząbki i chyba ida mu górne , bo znowu marudzi bardzo i wkłada do buzi paluszki, gryzaczek. Ten zel chyba mu zabardzo nie pomaga. A wogóle to wcześnie mu te zębolki wyszły.
Basia.26
2006-07-31
06:59:00
Email
polish, no to faktycznie szybko macie te ząbki:) Miłosz jest miesiąc starszy, ale o zębach nie ma na razie mowy:) przez ostatnie dwa dni, a w sumie dwie noce, był bardzo niespokojny. między pónocą a 2.20 budzi sie tak co 15 minut i płacze, może to dziąsła go bolą... nie wiem... jak tylko pojawia się na zegarku magoczna godzina druga, wtedy sie uspokaja, zjada cycusia i zasypia około 2.20. dodam, ze od kąpieli do północy śpi jak aniolek. aha, nie napisałam wam, że Miłosz tuż przed wyjazdem na wczasy, około 15.07 tak mnie dziabnął w cycka, że białam uszkodzoną brodawke od spodu. musiałam tak o nią dbać, tak to bolało, jak na samym początku karmienia. w końcu przestałam karmić tą piersią, odciągałam tylko z niej pokarm i dawałam przez butlę. po odciągnięciu smarowałam maścią PureLan100 na bolące brodawki, którą miałam jeszcze ze szpitala. po dwóch dniach podałam małemu pierś i okazało się, że już jest ok, ale ogólnie jakoś "gorzej" mi ssa ostatnio. mam otarte brodawki, po każdym karmieniu muszę je marować, inaczej są suche i bolą przy podawaniu. może to przez ząbki, może ociera dziąsłami o cycka, zeby się trochę podrapać...
kachna27
2006-07-31
07:46:02
Email
Basia26 - mleczko odciągam - kupiłam odciągacz AVENT i jestem b. zadowolona, a z małym zostaje teściowa tzn. przywożę go do Jeleniej Góry (30 km), zostawiam małego, idę do pracy, po pracy zabieram szkraba i wracamy do domciu znowu 30 km. Tak że się najeździmy :) Na szczęście Dawidek w samochodzie śpi jak aniołek.
bela
2006-07-31
09:59:25
Email
wczoraj wrocilam od tesciow.Cale dnie spedzalismy na polku.Fajnie bylo pod tym wzgledem.Mam kilka fajnych (jak dla mnie) zdjec Tomusia ale nie ma ich gdzie pokazac.Pozwole sobie tu kilka wkleic pozniej.Za tydzien ide do pracy na 8 godz, + dojazdy i nie wiem jak to maly przezyje bo widze ze jak mnie dluzej nie ma to teskni i placze a jak wracam i biore go na rece to przestaje i sie przytukla.Poza tym boje sie ze skonczy mi sie karmienie (procz nocnego) bo jednak ssanie to nie to co odciaganie laktatorem.Zobaczymy.Tomus jest duzy i zadziwia mnie coraz bardziej.Jest bardzo sprawny i probuje stac a jak chce sie go posadzic ( bo na stanie za wczesnie, chociaz dziecko robo to na co jest gotowe))to protestuje placzac.W mig przewraca sie na brzuch i zabiera sie tez za raczkowanie tzn. kombinuje jak zgrac rece z nogami :-)))))) ale mu to nie wychodzi.Nogi raczkuja a rece nie :-)).Nie usiedzi w miejscu ;-).Zadziwiajacy szkrabik - tylko patrzec.Pozdrawiamy
Inka
2006-07-31
12:29:18
Email
my tez juz wrocilismy z nad morza. Malemu bardzo sie tam podobalo. I jakos tak ostatnio nagle urosl :)Na noc zasypia mi w lozeczku ale mamy problem z zasypianiem w ciagu dnia - strasznie krzyczy, placze a oczka ma takie malutkie zaspane....Chyba szkoda mu dnia na spannie :) Zabkow Misio nadal nie ma. Basia slyszalam kiedys ze jak dziecku zaczynaja rosnac zabki to tez miedzy innymi trze dziaselkami o brodawke i tak ja sobie "naciaga". Ale moze to rowniez zalezec od dzidziusia.
polishgirl
2006-07-31
14:38:05
Email
Dziewczyny, czy plesniawka może pojawic sie na dziąsełku??? Bo zauwazyłam koło dolnych ząbków z boku taką malutka bialą kropeczkę i zastanawiam się czy to pleśniawka, czy ząbek wychodzi, ale koło jedynek?? Nie wiem co to może byc. Acha i jeszcze mam pytanie do mamusiek które podaja juz jedzonko, Bela i Basia, kiedy podajecie kaszkę, ja chce spróbować dac małemu kaszkę i nie wiem który posiłek piersią wyeliminowac, czy rano tak koło 10 -11 czy np w porze obiadowej czy całkiem na noc, po kapieli, wtedy może spałby tez dłużej, bo byłby syty bardziej. Tylko że on po kapieli jest juz tak senny , że nie wiem czy będzie miał ochotę jeść kaszke z łyżeczki, bo tak to przytuli sie do cyca i zaśnie.
bela
2006-07-31
15:38:47
Email
polish ja daje rano na sniadanie czyli o 10 io tak proponowalabym.Na noc rzeczywiscie moze byc zbyt zmeczony ale sprobuj.Wszystko zalezy od Ciebie i Maksia.Buziaczki
polishgirl
2006-07-31
16:26:02
Email
Bela, a jak tam z jedzeniem deserków u Tomusia. Dalej nie chce, bo mój Maks coś niebardzo, wogóle to nie potrafi jesc zz łyżeczki, co mu włoże do buzki to wypluje, chociaż wczoraj zjadł troszke banana zgniecionego i dolałam mojego mleczka, to nawet zjadł moze ze dwie łyżeczki heheh. Pozdrawiamy
Basia.26
2006-07-31
17:18:11
Email
polish podj małemu kaszkę najpierw moze w porze dziennej, np na śniadanko, bedziecie mieli wtedy oboje cierpliwość do uczenia sie nowych smaków:) a jak już dojdziecie do wprawy, to możesz dawać kaszkę na noc, żeby był syty... no ale jak mówi stare przysłowie, lepiej zjesc duże śniadanie:) Miłosz potrafi już zjeść ok 120 ml kaszki, ale od dwóch dni coś sie buntuje... zje 50 i koniec;) za to z łyżeczki uwielbia jesc. to już rytual, że jak zbliżam do niego łyżeczke, to macha rękami i nogami i otwiera szeroko buzię wystawiając jęzorek, hahaha. no byłoby prościej, gdyby tak nie machał, ale jakoś sobie radzimy;) polish czytałam, że tak własnie wyglada nauka jedzenia łyżeczką: jednego dnia jedna łyżeczka, drugiego dnia dwie łyżeczki... itd. na początku Miłoszowi wkładałam łyżeczkę w momencie, jak podczas oblizywania sie wystawiał języczek na wierzch... wtedy ciach-wkładałam łyżeczkę:) a wiecie, ze po piątym miesiącu można już dawać ugotowane żółtko?? :) dziś wyczytałam w poradniku żywieniowym. już sama nie wiem, co mu dawac do jedzenia. to dosyć absorbujące, gotowac "zupę w naparstku" ;) ach... no i te brudne ubranka....
bela
2006-07-31
18:16:04
Email
smieszna czapeczka

bela
2006-07-31
18:16:53
Email
zblizenie

bela
2006-07-31
18:17:59
Email
pozdrawiam wszystkie forumowe ciocie

bela
2006-07-31
18:19:02
Email
mysliciel - wyglada jak jakis krasnal lub elf

bela
2006-07-31
18:19:54
Email
mam nadzieje ze sie nie pogniewacie ze wskoczylem nie do tego dzialu co trzeba

polishgirl
2006-07-31
18:30:00
Email
No pewnie że sie nie pogniewamy. Super zdjęcia. Tomus juz jest takim duzym , fajniutkim chłopczykiem. Pozdrowionka od Maksima
Basia.26
2006-07-31
22:03:46
Email
no to my też dołączymy jeszcze kilka otek z wakacji, których nie zdązyliśmy wkleić w dziale z dziećmi... zachodzące słonko bardzo Miłosza intrygowało... gdzie ono znika?? może sie topi??...

Basia.26
2006-07-31
22:08:58
Email
oj, na prawdę się topi...

Basia.26
2006-07-31
22:09:31
Email
i co teraz będzie??

Basia.26
2006-07-31
22:10:12
Email
beczka śmiechu:))

Basia.26
2006-07-31
22:10:56
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:11:36
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:16:53
Email
...

Basia.26
2006-07-31
22:17:22
Email
buzi-buzi;)

Basia.26
2006-07-31
22:21:16
Email
Bela, ta czapeczka, to tak szczerze mówiąxc jest chyba najmadrzejsza na te upały:) nie obciska głowki, nie spoci się maluch:) super pomysł. piękny teb twój elfik:) i jak ładnie rosnie, a taki malusi był:)
polishgirl
2006-07-31
22:26:56
Email
No to ja tez wkleje kilka ostatnich fotek. Basia ten Twój miłoeszk jest taki rozkoszny.
polishgirl
2006-07-31
22:28:37
Email
Tu babcia próbowała mnie uczyc chodzić. Twierdziła że dziadek (mój tato) nauczył sie w wieku 8 miesiecy chodzic , to Maksiu napewno tez ;-O

polishgirl
2006-07-31
22:33:02
Email
Tu testujemy spacerówkę. Maksim troszke wystraszony, "Co oni ze mną wyprawiają...??

polishgirl
2006-07-31
22:34:16
Email
A tu juz na spacerku w spacerówce, nawet wygodnie mi sie siedzi.

polishgirl
2006-07-31
22:36:46
Email
Zajadam gryzaczka

Basia.26
2006-07-31
22:42:52
Email
Polish Maksim wygląda fantastycznie, widzę, ze tez fajny pulpecik z niego:) i jaka ciemna karnacja. a ten daszek- super!!!! :) sliczny i chyba w spacerówce mu sie podobało:)
JOLA-JOLKA
2006-08-01
09:58:51
Email
Dziewczyny super fotki.Ja bym wkleiła, ale nie umiem zmniejszyć.Mój Matyś też je z łyżeczki.Nadal stara się usiąść, ale mu nie wychodzi.Ząbków nadal brak.Ja wróciłam do pracy i pracuję już od początku lipca, a pokarmu mam tyle samo.Poprostu jak zaczął mi zanikać, to zaczęłam pić dużo soku jabłkowego.Mleko ściągam laktatorem rano i wieczorem i jak wracam z pracy.A w pracy czasami ściągam trochę i wylewam, bo nie mam gdzie trzymać. W nocy też jest na cycu.Zaczął podawać rączki jak go o to proszę.Rozumie jak do niego mówię po imieniu, bo się odwraca.Wogóle zadziwia z dnia na dzień.Jest coraz mądrzejszy.Poprostu nasze dzieci to ideały.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-01
09:59:16
Email
Dzięki Basia. No własnie wszyscy się smiali u babci ze ma takie grubiutkie nogi i to niemozliwe że tylko na moim mleku. A dzisiaj dałam kaszke z bananami, do spróbowania Maksowi, miałam taka próbkę na 150 ml wody. Powiem wam że pyszna ta kaszka a i Maksowi smakowała, zjadł prawie połowę.
bela
2006-08-01
11:02:35
Email
Polish pomalutku i Maks bedzie wcinal cala miseczke.Widze ze sie opalil.BASIA Milek to bialasek w porownaniu z Toba ;-)).JOLKA masz racje dzieciaki zadziwiaja nas kazdego dnia i tak szybko sie zmieniaja.
kachna27
2006-08-01
12:39:09
Email
Mój Dawidek wczoraj w nocy obudził się z płaczem az 4 razy a zjadł tylko raz - chyba mu ząbki idą. Wcina już swoje paluszki od nóżek i od wczoraj ciągle powtarza na różne sposoby ma-mmma ma-ma. Wydaje mi się że z dnia na dzień coraz bardziej go kocham (a myślałam że już bardziej nie można :) a tak ogólnie to sobie myślę: JAKIE MOJE ŻYCIE BEZ NIEGO BYŁO PUSTE. Przecież DZIECKO to największe szcęście jakie może człowieka spotkać w życiu. Przez dzidziusia odkryłam w sobie ogromne pokłady miłości, cierpliwości radości i energii. Przy dziecku wszystkie inne sprawy są blade. Pozdrawiam.
Basia.26
2006-08-01
17:32:22
Email
kachna no tak jakbyć opisała moje odczucia:) a Miłosz dokładnie od wczoraj wieczorem powtarza ma-mma-mmaa. po kąpieli marudził, tarł oczka i jakby się żalił i ciągle to powtarzał:) mnie chyba Miłosz najbardziej nauczył cierpliwości. sama sobie sie dziwie, ale chyba nigdy do nikogo nie byłam taka cierpliwa:) o miłości już nie wspominam, bo po prostu się rozpływam jak przytulam tego mojego szkraba. uwielbiam jak obejmuje mnie raczkami, całuje, łapie za nos:) i macie dziewczyny rację, ja nie wiem czy to taki przełomowy okres, ale na prawdę z kazdym dniem obserwuję jakieś postępy. to nie do uwierzenia, dziecko z każdym dniem jest inne, umie coś nowego, cos chętniej zje, inaczej sie ułoży, inaczej przytuli, zaśmieje:) to niesamowite tak obserwować cud dziecka:)
JOLA-JOLKA
2006-08-02
09:32:30
Email
Kachna i Basiu ja nawet nie wiedziałam, jak się zmienię pod wpływem tego mojego malucha.Napoczątku byłam niewyspana i zła.Teraz może mnie Matyś obudzić o której chce, a mi odraz odechciewa się spać.Nauczył mnie cierpliwości i wytrwałości.Pokazał mi co to jest miłość.Przy nim nie czuję zmęczenia (dopiero jak pójdę do pracy, to czasami czuję, że jestem padnięta) :)Jestem wdzięczna Bogu, że mi go dał!!!
polishgirl
2006-08-02
11:51:37
Email
Czesc dziewczyny. U nas dzisiaj dosyc duże ochłodzenie. Siedzimy z Maksiem w domu i zastanawiamy sie czy iśc na spacer, choćby krótki. Wieje duzy wiatr i zanosi się na deszcz. A Maks coś dzisiaj niespokojny, pospał o 10 do 10.30 i teraz marudzi, widzę że jest śpiący ale nie zasypia ani przy cycu, ani w hustawce a w łóżeczku tymbardziej, jak go położe to wydziera się wniebogłosy. Dzisiaj nad ranem jak mnie ugryzł tymi swoimi zębolkami w sutem , to myślałam ze oszaleję, naszczęście nic się nie stało, nie krwawi, tylko boli. A jak u Was z pogodą, siedzicie w domu czy idziecie na spacerek??
Inka
2006-08-02
11:54:45
Email
My siedzimy w domku. Strasznie marudzi dzisiaj. tez strasznie krzyczal przed zasnieciem i zasnal dopiero na raczkach. ale juz sie obudzil i nadal jest marudny. moze zabki?
basienka25
2006-08-02
13:11:02
Email
U nas leje od rana.I Olka marudzi dzis okropnie.Co te dzieci nasze dzis na zlosc nam robia?:)
bela
2006-08-02
13:48:00
Email
bylismy dzis na szczepieniu WZW B.Tomi nawet byl dzielny.Wazy 8 kilo.Mierzylam go sama w domu po swojemu i wyszlo mi ze ma 70 cm wzrostu
bela
2006-08-02
13:57:15
Email
aha zapomnialam sie wam pochwalic ;-) ze podczas pobytu u tesciow sasiad zalal nam lazienke.CZyzbym miala jakiegos pecha?????Przeprowadzki, zalany pokoj przez kaloryfer ( a raczej przez "fachowcow"), zalana lazienka.To jeszcze zostal mi tfu tfu przedpokoj i kuchnia ;-)) a potem wyprowadzka by to znow odremontowac ??;-))))))))Pozdrawiam E & T
bela
2006-08-02
14:10:14
Email
zapomnialam dodac ze podczas badania Dr uslyszala szmery na sercu.Ma to byc obserwowane.Ja tez mialam jak bylam mala ale ok 7 roku zycia zniknely.Wiec moze i jemu znikna
Basia.26
2006-08-02
16:17:02
Email
u nas wczoraj na wieczór i cześć nocy padało okropnie. powietrze się odświeżyło. rano tak się zmieniało: chmury, słonko. poszłam na spacer i do koleżanki. w koncu się rozjasniło. bez żadnych upałów, ale słonko świeci. nie napisałam wam wczoraj, ze ochrzaniłam policjantów. rano zapycham z wóziem, a chodnik przy ruchliwej drodze nieprzejezdny, bo oczywiście panowie policjanci sobie zaparkowali najbliżej jak się tylko dało kiosku. no to ja z wózkiem na ulicę, zatrzymałam się na środku, okno mieli otwarte i siedzieli w środku, i mówie do nich, że zawsze mnie wkurzało, ze nie mogę wózkiem przejechac po chodniku bo jakiś idiota zastawił, no ale policji to pewnie wszystko wolno, prawda?? a ja mam z dzieckiem po drodze między samochodami biegać... tylko sie zająkali a ja poszłam dalej, no bo na środku drogi stać nie będę... ale mieli miny, mówię wam, a szłam jeszcze z sąsiadem i ten to się zdziwił;)
polishgirl
2006-08-02
16:32:43
Email
hahaha, Basia, bardzo dobrze że im dogadałaś. Myślą że wszystko im wolno. A pewnie to by takiej osobie , jak Ty dali mandat za to że przechodzi ulicą a nie po chodniku.
Basia.26
2006-08-02
20:37:03
Email
polish masz rację... a ja już po prostu byłam nakręcona, bo dzień wcześniej miałam podobną sytuację. więc im sie dostało ;)
Basia.26
2006-08-04
06:07:56
Email
hej dziewczyny, co tu tak pusto?? napiszcie coś:) wczoraj do mojej mamy przyjechały dwie Włoszki:) na wymianę. moja siostra była we Włoszech przełomem grudnia i stycznia, no i teraz jest rewizyta;) dziewczyny mają po 18 lat i sa na prawdę wspaniałe. bardzo otwarte, przyjacielskie i rozgadane. ładnie i wyraxnie mówią po angielsku więc nie było problemu z dogadaniam się:) po jakimś czasie je zaskoczyłam i zaczełam gadać po włosku, hihihi. no ale mój włoski to jest taki, że non stop coś wtrącam po angielsku.... brak słówek, brak konwersacji... zostają w Polsce do wtorku. mają cały p0lan awiedzania: Kraków, Oświęcim, Jasna Góra, Wadowice i... coś tam coś tam, nie pamiętam... no oczywiscie Jaworzno też, hehe, ale to im zajmie jakieś... 5 minut;) szkoda tylko, że akurat trafiły na taką paskudną pogodę. wczoraj jeszcze było ładnie, a dzis... siąpi, brzydko, do kitu... dziewczyny-Leticia i Weronika, były zachwycone Miłkiem "mi amore":)
JOLA-JOLKA
2006-08-04
08:52:03
Email
Witam.Pogoda u nas okropna.Cały czas pada i wieje wiatr.Korki na ulicach.Basiu bardzo dobrze powiedziałaś tym policjantom.Ja wczoraj była w sklepie z wózkiem, a pani akurat zachciało się układać towar na półkach i rozłożyła palety tak, że nie mogłam przejechać.Musiałam cały sklep przejść na około, a ona nawet się nie odezwała, tylko gadała sobie z koleżaką.Wkurzyłam się.Mi trudniej z wózkiem między regałami wykręcać, niż jej się odsunąć 5 cm.Zmieniając temat.Moja mama wybiera się na pielgrzymkę do Częstochowy.My też mieliśmy iść, ale trochę boję się, że Matyś jest zamały.Gdzie bym go myła i w czym?Jak podgrzać mleko?Chyba w tym roku sobie odpuszczę.Może pójdę na jeden dzień.Zależy jeszcze od pogody.Matyś pod nieobecność baby ma zostać z tatą.Jestem pełna obaw.Boję się, że on uśnie przy nim.Wczoraj moja kumpela zaczęła rodzić.Przysłała mi sms, że szykuje się do szpitala, bo z bólu nie może wytrzymać.Choć była kilka godzin wcześniej, to zrobili jej KTG i dali zastrzy i kazali wrócić do domu.Powiedzielli, że dziś wróci, ale jej nie zatrzymali "Bo mają przepełnienie".Ludzie nie mają serca.Ta z bolącym brzuchem wróciła do domu i po kilku godzinach znów pojechała.Teraz się nie odzywa.Telefon milczy.Martwię się o nią.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-04
10:53:51
Email
Czesc Dziewczynki. U nas dzisiaj zimno , wieje, nie pada , ale w nocy była burza. Maksim znowu nie chcial dzisiaj kaszki, juz zaczynam sie martwić co on bedzie jadł jak pójde do pracy. Chociaż wczoraj nawet ładnie zjadł jabłko z bananem ze słoiczka, tak pod wieczór. BASIA powiedz , wy jak jechaliście nad morze to w nocy , czy w ciągu dnia ??. My najprawdopodobniej pojedziemy na Mazury, do Olsztyna. Ciocia mojego męża nas zaprasza, mielibysmy całe mieszkanie tylko dla siebie, bo ona wynajmuje studentom, ale teraz ich nie ma. Trochę martwie sie jak Maksiu zniesie podróż, 8 godzin jazdy samochodem, chociaż fakt że w samochodzie ładnie spi. może własnie pojechalibysmy w nocy to przespałby całą noc. No zobaczymy jeszcze , to narazie takie wstępne plany. Ale bardzo chciałabym gdzieś wyjechać, rozerwać sie przed powrotem do pracy.
polishgirl
2006-08-04
10:56:37
Email
BASIA, jeszcze jedno, czy Ty nie masz spnia??? ;-))) Zobaczyłam na twój dzisiejszy wpis : godzina 6.07. Niezły skowronek jesteś. Ja jeszcze spie o tej porze. Budze się dopiero z Maksem około 7, 8, zalezy od niego. A spac chodzisz wcześnie, bo ja tak około 23, czasem 24, bo chce jeszcze z mężem posiedziec choc chwile, ale przyznam , że ocz mi sie kleją.
Basia.26
2006-08-04
12:07:31
Email
hahaha, polish oj spanie to ja mam dobre:) ostatnio mój mąż coraz wcześniej do pracy jeździ. kiedyś jeździł na 7 a teraz na 6:) i jak sie po mieszkaniu krzata, to trzaska sie jak diabeł w piekle;) nie sposób nie wstać:) czasami przy tym wszystkim i Miłek sie obudzi no i tak razem sobie dokazujemy:)spać chodzę też podobnie do ciebie. nie wcześniej niż 23, a póxniej to się bardzo czesto zdarza:) co do podróży, my pojechalismy na dzień. mamy klimatyzację wiec gorąc to nie był problem.Miłosz i tak przespał prawie całą podróż, a jak się obudził to szczebiotał jak skowronek przez 40mindo godzinki i znów zasypiał:) ale podróż na noc to też dobra sprawa. tak jak mówisz-dziecko prześpi całą droge:) a u mnie jak nie cycek to herbatka, to bananek itd... to pieluszkę zmienić, to pod plecki dac nową pieluszkę, bo się pocił przy tak długim siedzeniu w tym foteliku. wybierz takią pore jaką uważasz za najlepsza, i za każdym razem będzie dobrze:)
Basia.26
2006-08-04
12:10:21
Email
Jolka nawet nie mów o takich sytuacjach. az mi sie w głowie zawróciło. wlasnie tam gdzie ja rodziłam, to ordynator tak ustawia personel, ze choćby mieli kobiety piętrować, hihi, to żadnej do domu odesłać nie można. mówił, żeon nie przyłoży ręki do wykonczenia psychicznego i fizycznego takiej kobiety, bo jak tu rodzacej powiedzieć, ze nie ma miejsca. choćby na biurku, a on poród przyjmie. no i faktycznie tam tak jest. jak na położnictwie brakuje miejsc to na ginekologię dają kobiety. i po problemie.
emi
2006-08-04
13:04:49
Email
Czesc kobietki:) A u nas panuje jakis wirus chyba. Kubus od przedwczoraj ma temp ok 38 a dzis rano to nawet 38,2:( Jednak lekarka kazała podawac tylko cos od goraczki no chyba ze temperatura doszła by do 39. Mam nadzieje ze tak sie nie stanie. Na szczescie oprócz temperatury i marudzenia innych objawów choroby nie ma. Co do pogody to u nas tez ponuro. Głupio ze po takich goraczkach odrazu taka zimnica:( Mogło by byc ciepło ale nie ekstremalnie. a poza tym to ostatnio byłam u gina bo bolał mnie jajnik i okazało sie ze mam torbiel i stan zapalny jajników:( do tego mała nadrzerke. a wogole to najpierw powiedział ze to albo torbiel albo ciaza pozamaciczna. Musiałam zrobic test bo gdyby to ciaza to odrazu na oddział. A tak to wizyte mam dopiero za m-c bo on nie miał wczesniej terminow:( Pytałam co to za torbiel ale powiedział ze po badaniu USG nic nie moze powiedziec. Mam nadzieje ze to nic groznego. No i jeszcze ta nadrzerka;( Ale wam smece. Sorry juz koncze. Aha a na wakacje to my niestety nigdzie nie jedziemy bo z kasa krucho:( Za duzo kredytów a z nikad pomocy, bo obydwoje jestesmy bez rodzicow:( Oki koniec marudzenia.
polishgirl
2006-08-04
15:32:50
Email
Emi, ja tez miałam nadzerke, i mój lekarz mi ja wymrazał, nic nie bolało.
Inka
2006-08-04
15:56:35
Email
U nas tez pochmurno i smutno. POLISH my jechalismy nad morze w ciagu dnia. Robilismy czeste przerwy na zabawe, karmienie.A dzisiaj moj Maluch po raz pierwszy jadl lyzeczka. Ale mu sie to spodobalo :)i chyba mu bardzo posmakowala kaszka :))) Dzisiaj dostalam paczuszke z kolejnymi probkami :)
Basia.26
2006-08-05
09:08:07
Email
moja lekarka mi powiedziała, ze jeśli dam dziecku kaszke na mleku zwykłym i nie będzie reakcji alergicznej, to żebym mu tak dawała. no i raz dałam mleko z grysikiem, niby jadł (dla mnie to było okropne, te sztuczne mieszanki z kaszką ryżowa sa pyszniutkie w porównianiu z tym). więc jak pisałam- niby jadł, ale ten grysik się granulił i przez mała dziurkę nie leciało i miłek się nerwił. na kaszce robił sie korzuch, więc dalam sobie spokój z tym. ale... Miłosz juz nie chce od tamtego czasu tknąć tych kaszek mleczno-ryżowych. reakcji alergicznej na mleko nie zaobserowwałam (dwa razy dostał tą kaszkę) więc dzisiaj sprubuję mu dać kaszę ryżowa ale na mleku krowim. oczywiście mleko lekko rozcieńczam wodą. choć wyczytałam w ksiażce "od piersi do talerza", ze mleko krowie PEŁNE można podawać od 4 miesiaca o ile dziecko nie ma skazy... już sama nie wiem, mam mętlik.
polishgirl
2006-08-05
11:07:06
Email
BASIA, to ja już tez nie wiem, w kilku ksiązkach wyczytałam i czasopismach , że nie powinno się dawac mleka krowiego do roku bodaze, albo nawet dwóch lat. Pisałam o tym w forum dlaczego, postaram sie to odnaleźć i wkleic.
polishgirl
2006-08-05
11:08:02
Email
Znalazłam: "Dzieciom przynajmniej do końca drugiego roku zycia nie powinno się podawac mleka takiego z kartonu. Cyt. : - Zawiera za dużo białka - moze to byc przyczyną min, alergi pokarmowych; - zawiera zbyt wiele skladników mineralnych, stanowia ogromne obiążenie dla nerek maluszka; Zawiera wyłącznie tłuszcz zwierzęcy - maleństwo nie otrzymuje niezbędnych dla jego zdrowia nienasyconych kwasów tłuszczowych, potrzebnych dla prawidłowego rozwoju systemu nerwowego; zawiera za mało witamin- w mleku krowim jest szczególnie mało witaminy A, C, D, E, niezbędnych do prawidłowego rozwoju dziecka; zawiera niewiele żelaza - jest ono bardzo ważne, gdyz brak tego składnika moze doprowadzic dziecko do anemii; Pamietaj - jeśli podasz dziecku mleko krowie , moze ono byc przyczyną biegunek, alergii, niedożywienia. Maluch na takiej diecie może tez gorzej rosnąć. Mieszanki mleczne sa wprawdzie produkowane na bazie mleka krowiego, ale ich skład jest na tyle zmodyfikowany, że o wiele lepiej zaspokajają potrzeby małego dziecka. Sa min. wzbogacone w witaminy A, D i C, żelazo, wapń oraz nienasycone kwasy tłuszczowe wazne dla rozwoju układu nerwowego
Basia.26
2006-08-05
15:56:02
Email
tak polish, masz racje. ja tez kiedyś czytałam, ze takie białko w mleku kriwim jest jak na razie nie do strawienia przez takie małe dziecko. i albo się to białko odkłada w organixnie albo.... już nie pamietam. w każdym razie chodziło o to, że dziecko nie ma jeszcze tak uksztaltowanego systemu trawiennego, zeby sobie poradzic z takim białkiem.....
emi
2006-08-05
17:28:09
Email
Hej ja tez o tym mleku krowim cos takiego czytałam. tylko wiecie zastanawiam sie jak to było kiedys kiedy małe dzieci były nim karmione i nic im nie było.....
bela
2006-08-05
19:12:21
Email
no wlasnie emi ja tez sie nad tym zastanawialam.Przeciez nasze pokolenie tez bylo karmione takim mleczkiem
olufal
2006-08-05
23:34:04
Email
Czesc dziewczyny! Kurcze na pewno nie nadrobie wpisow :( mam nadzieje ze u Was wszystko jest OK. U Ameli wszystko OK.Juz nie je cycusia ale za to pieknie wcina mleczko modyfikowane i sloiczki-jest otwarta na wszystkie nowosc i wszystko jej smakuje-chyba ma to po mnie ;) Ja niestety przez prace i nadmiar stresu stracilam mleczko ;(...Szczerze to dopiero terz skonczylam wpisywac dane do komputera bo jutro jedziemy na tydzien wakacji-nareszcie pobede z moja corcia!Ale macie szczescie ze jeszcze nie wracacie do pracy!Pozdrawiam Was serdecznie i niestety zegnam sie z forum happy mum,fajnie bylo z Wami dyskutowac i razem przechodzic z Wami przez trudy ciazy,porodu nieprzespanych nocy,kolek i kupek ;) Bede zagladac i sledzic od czasu do czasu Wasze wpisy aby wiedziec co tam u Was.Amelia 1 wrzesnia ma tomografie wiec dam Wam znac co z jej uszkiem sie dzieje a tymczasem wielkie buziaki od nas i powodzenia! Ola i Amelia
bela
2006-08-06
09:21:44
Email
szkoda Olu ze nas opuszczasz ale zagladaj jak tylko dasz rade.No i wklejaj tu (bo ostatni dzial zamkniety)czasem fotki Amelki.Chcemy widziec jaka piekna dama sie z niej rozwija.Pozdrowienia od Tomusia :-)
emi
2006-08-07
12:50:49
Email
Olu zagladaj do nas jak najczesciej:)) i nie pracuj za duzo:) Daj znac co z badaniami Amelki:)) pozdrawiamy:) Emi i Kubus:)
Basia.26
2006-08-07
13:37:10
Email
oj, smutno mi się zrobiło, że Ola się z nami pożegnała:( kurcze, trochę się zżyłyśmy jednak:( mam nadzieję, ze do nas będzie zagladać. a co do mleka, to własnie... kiedyś tez kobiety miały kłopoty z karmieniem i od samego początku dawali mleko krowie rozcieńczone wodą... więc już sama nie wiem. no ale nie podaje, spróbuję znów z tymi kaszkami
emi
2006-08-07
14:16:50
Email
Basiu a nie probowałas dawać kaszki którą rozciencza sie wodą, ponieważ ma w sobie juz mleczko?? Ja taka daje Kubie i jest bardzo zadowolony. Wogole to dałam mu juz wczoraj zupke jarzynowa ze słoiczka. Ale otwierał dziubek, bo chciał jeszcze:))) A mam jeszczez pytanko, nie wiem czy ktoras z was ma tez taki problem: a mianowicie moj mały lubi pic z jednej piersi a z drugiej niestety nie. No i tu pojawiły sie konsekwencje, bo jedna mam dwa razy wieksza od drugiej:( Nie wiem jak mozna to zmienic bo nieciekawie to wyglada. Normalnie jak jestem ubrana to to juz idzie zauwazyc:(
Basia.26
2006-08-07
22:17:42
Email
Emi ja już od 16 lipca dawałam malemu taką kaszkę. bananową. jadł jak smok, nawet po 120 na raz. bardzo mu smakowala. no ale teście krecili nosami, ze modyfikowane itd, no i tak mnie zbalamucili, że dalam ze zwykłym rozcienczonym mlekiem. od tego czasu nie chcial juz żadnej kaszki. ale dzis zjadl znowu tej bananowej ok 70, wiec chyba wraca do formy:) a zupki i deserki to pochlania. po pół słoiczka je cidziennie i zupki i deserku. a jak mu zrobie banana z jabłuszkiem, to wychodzi na to, ze zjada ponad sloiczek. to jego kultowe danie:) zupki już mu nawet sama robie. wszystko miksuję w takim mikserze na przyciskanie od góry. teściu mi kupił, hihi. jest świetny, a Miłek te zupki bardzo lubi, ale jak juz ma dosć to tak zaczyna gadac, ze pluje wszedzie...oj ta marchewka daje mi popalic, nie ze wszystkiego chce zejść. jak pomyśle, ze można już podawac owoce lesne, t az mam dreszcze, hihi. czasem to juz karmie Miłosza w samym pampersie, hahaha:)
Inka
2006-08-08
14:58:08
Email
A ile razy dziennie dajecia ta kaszke i jak duzo wam jedza? Bo my dopiero stawiamy pierwsze kroki z kaszka.... Bo wg przepisu tego ma byc ok160 ml ale nie wiem czy dla takiego Maluszka nie jest to za duzo...
Basia.26
2006-08-08
17:12:40
Email
Inka ja daję dwa razy, czasem trzy razy dziennie. kiedyś zjadał ok 110-120, przy takiej dawce już nie domagał sie piersi. ale teraz, jak strajkuje;), to zjada max 70. czasem 40. dlatego daje 3 razy dziennie. do tego raz zupka i raz jakiś deser owocowy. dziś pani doktor mi powiedziała zeby robić zupkę i zamiast miesa pod koniec gotowania wbić żółtko i roztrzepać na zasadzie kluseczek lanych:) jutro zrobie małemu taką zupkę jarzynkowa z jajeczkiem:)
Basia.26
2006-08-08
17:14:42
Email
aha, Miłosz ma 76,5 cm i wazy 7600 :) cos ponoc mało przybral teraz (w miesiąc 330) ale przez te upały to tylko pił. aha dziewczyny, czy wasze maluchy tez sa juz takie ruchliwe. strach zostawić samego, no chyba, ze na podłodze albo w łóżeczku. kręci sie, obraca na brzuch, na plecy... jedna chwila nieuwagi i moze byc nieszczęście..
Basia.26
2006-08-08
17:18:09
Email
Emi co do piersi, to Miłek tez z początku wolał lewa pierś, z niej lepiej leciało, miała wiecej mleka, no ale ponieważ i prawa mnie bolała od nawalu pokarmu więc podawałam obie na zmiane, nie było taryfy ulgowej;) troche sie z nim tak "kłóciłam" no ale w koncu polubił obie:) moja koleżanka natomiast jak śpi z małym to podaje mu tylko tą piers, co jest od strony małego... ale on ma juz16 miesiecy... i tak już zostało, ze tylko ta pierś ma mleko i niestety jest zauwazalna różnica... także może spróbuj Kubusia przekonac, ze oba cycusie sa fajne ;) może po karmieniu wszystko wróci do normy:)
emi
2006-08-09
11:55:30
Email
Basiu moj Kuba tez juz jest bardzo ruchliwy. Ostatnio zaczał dobierac sie do moich kwiatków:( Myslałamze zawalu dostane jak zobaczyłam ze sciska w łapce lisc Difenahii (chyba jakos tak sie to pisze), bo to bardzo niebezpieczna roslina:( A jest taka sliczna. Na razie poobcinałam jej dolne liscie. Niestety Kuba nie widzi za bardzo potrzeby przewracania sie z pleckow na brzuszek. Ale kilka razy sie obrócił wiec wiej ze potrafi:)) Co do kaszki to ja daje zazwyczaj raz dziennie ok 140, a czasem wcale. Daje mu tez zupke ze słoiczka (dawałam poł słoiczka ale wczoraj lekarka powiedziała ze moge juz podawac cały słoiczek) oraz jakies deserki:) I staram sie mu kilka razy dziennie dawac herbatki lub soczek tak po ok 140 na raz. No i na wieczor butla mleczka ok 220. Basiu jesli chodzi o przybieranie na wadze to wczoraj lekarka powiedziala mi ze w drugim polroczu dziecko juz tak nie przybyiera jak na poczatku i max przybieraja ok 0,5kg. Moj Kuba ma teraz 80,5cm i 8kg. Co do piersi to staram sie Kubie dawac ta druga ale nie zawsze chce z niej jesc:( Moze ta wieksza jakos lepiej mu sie dopasowuje.
emi
2006-08-09
11:57:37
Email
Aha jeszczez wracajac do kaszki to czytałam gdzies ze na poczatku lepiej dawac kaszke taka czysta bez owoców. Bo z owocami jest słodka a lepiej zeby nie była:) My mamy taka do ktorej dolewa sie tylko wody:) Kubus bardzo ja lubi. Basiu a jak gotujesz te zupki??? Prosze o jakis przepisik:) Aha a powiedzcie mi kiedy mozna dziecku podac np. pomidorka zmiksowanego. Oczywiscie bez pestek:)
polishgirl
2006-08-09
12:17:45
Email
Czesc Dziewczynki ;-)) Mój Maksiu tez jest taki ruchliwy , że czasem nie daje rady go utrzymać na rękach, bo tak "biegnie", a na łożku to sekundka i juz jest na brzuszku, tylko nie moze sie przewrócić spowrotem i się denerwuje. Wczoraj bylismy na placu zabaw i tak obserwował dzici , zjeżdżajace na zjeżdżalni i tak się smiał głosno , że byłam w szoku. Pisalam juz w osobnym temacie , że niestety najprawdopodobniej kaszka uczula Maksia, bo dostaje momentalnie na buzi wysypke, taka straszną jak poparzony pokrzywą, moze spróbujemy z innej firmy, dostaliśmy tez wczoraj próbki z nestle, własnie kaszki. Pozatym , to zajada juz zupkę ze słoiczka jarzynową, wczoraj jadł dynie z ziemniakami, a z deserów to najbardziej lubi jabłko z bananem. A wogóle to w dzień nie chce sam zasypiać w łóżeczku, tylko przy cycu, jak odejde a on nie zasnie dokładnie, to płacze, teraz własnie jęczy w łózeczku, a taki był spiący. Za to wieczorem , znowu zasypia ładnie sam w łózeczku. Buziaczki dla Was
polishgirl
2006-08-09
12:19:27
Email
Dziewczyny ,a Wy macie swoje warzywa do zupek, czy kupujecie w sklepie?? Ja to się trochę obawiam takich ze sklepu.
polishgirl
2006-08-09
12:24:11
Email
a i jeszcze jedno, czytam tak własnie jakie owoce można już dawać dzieciom i w jakim wieu , oto link : http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/owocowe_szalenstwo.html i tak sie zastanawiam, czy trzeba te owoce jakos przetwarzać, czy mozna np arbuza dać troszke takiego świeżego?? no i wogóle inne owoce, bo czytałam gdziećś, że powinny byc przetworzone.
emi
2006-08-09
12:30:32
Email
Polish Kuba tez bardzo szybko sie przewraca na brzuszek. A najszybciej to na przewijaku jak mam mu pieluszke zmienic. Czasem to juz trace cierpliwosc bo nie potrafie jeszcze zmieniac pieluszki jak on lerzy na brzuszku;)) Co do wysypki to on dostał ostatnio jak mu podałam ziemniak z4e szpinakiem czy cos takiego. Chybajest uczulony na szpinak bo ziemniaczki juz wczesniej jadal.
polishgirl
2006-08-09
13:05:36
Email
emi, własnie wyczytałam że pomidoray od 7 miesiaca mozna podawać.
czesia
2006-08-09
13:12:59
Email
hej dziewczyny, dawno mnie tutaj nie było. właśnie chciałam pytać was o jedzenie waszych maluszków, ale widzę, że temat jest właśnie poruszony. Ja daję mojej małej na drugie śniadanko kaszkę malinową tak koło 10 rano, potem drzemka i po drzemce o 13 obiadek, jakąś zupkę Gerbera lub Bobovity. Polish, ja daję słoiczki, a obawiam się warzyw sama kupować. Tak mi powiedziała lekarka, że jak nie mam własnego ogródka, to żeby dawać jedzenie ze słoiczków, bo warzywa i owoce z nich są ze specjalnych kontrolowanych upraw. mówiła też, że takie warzywa i owoce ze sklepów są najgorsze, bo na 100% pryskane i czyms tam faszerowane, nie pamiętam dokładnie. A jak już kupować, to najlepiej delikatnie robaczywe - serio tak mówiła - wtedy masz pewność, że nie ma chemii, więc ja dałam spokój i kupuję gotowe.
czesia
2006-08-09
13:17:01
Email
A co do ruchliwości, to moja Zośka nie lubi się przekręcać z brzucha na plecki i tego unika, a jak jej się przytrafi, to jest krzyk. Kilka razy uderzyła się w leżącą grzechotkę i chyba stąd ten protest. Za to uwielbia pełzać okrężnie na brzuszku, jak ją położę na brzuch , to w minutę okręci się o 180 stopni i jest buzia w drugą stronę. Na razie tylko w jedną stronę - przeciwnie do ruchu zegara :-)
czesia
2006-08-09
13:21:08
Email
dziewczyny, zapomniałam zapytać, czy karmicie malucy tak, żeby wychodziło mniej więcej 5 posiłków dziennie? Bo mi to nie zawsze wychodzi, najczęściej mala się domaga cycusia częściej i kończymy na 6 posiłkach w ciągu dnia. A już bym chciala ja powoli odzwyczajać od piersi, ale będzie ciężko. Na razie zastąpiłam 2 posiłki i nadal przyzwyczajam ją do mleczka z butelki, ale wypije 50ml i patrzy takimi smutnymi oczkami na mnie mówiącymi "mamusiu, co ty mi dajesz, ja chcę twoje mleczko" no i jest wtedy po mnie.
polishgirl
2006-08-09
13:33:15
Email
Czesia, co do słoiczków to ja też gotowe kupuje, mam pewność że są zdrowe. A co do cycusia, to Maksiu tez częsciej je cyca i najchetniej to by tak chciał aby pozostało, kaszki nie bardzo lubi, a wogóle to dostał jakiegos uczulenia, próbuje dawac herbatkę z butelki, ale też nie bardzo chce, gryzie smoczek tymi swoimi zębolkami i nic z tego nie wychodzi. Co do sztucznego mleka to nie chiałam zabardzo wprowadzac, myslałam że jak pójde do pracy (od września) , to pod moją nieobecność zje kaszkę lub zupke ze słoiczka, no a w takim układzie nie wiem czy nie spróbuje sztucznego mleka, sama nie wiem. Chciałabym karmić go jeszcze piersią tymbardziej ze mam dużo pokarmu, odciąganie odpada, bo nie wychodzi mi to wogóle, więc zobaczymy jak to bedzie. Acha, tak się zastanawiam żeby może na noc spróbowac mu dać takie mleko z gdysikiem chyba, oznaczone Gr, ono jest gestsze i dłużej zaspokaja głód, może wtedy przespałby całą noc a ja razem z nim, bo jak wrócę do pracy to pewnie bede nieprzytomna. Budzi się niestety jeszcze ze 3 razy w nocy. Chciaż z drugiej strony nie wiem jak to bedzie w nocy, czy moje piersi nie eksplodują przez całą noc ;-)) Ale mam problemów och.... ;-)
emi
2006-08-09
18:10:18
Email
polish a ja daje Kubie na noc mleczko własnie takie z kaszka i w sumie wcale dłuzej nie spi. Najgorsze ze ostatnio zacza mi sie budzic w nocy czesciej niz jak był malutki:( Juz nawet nie licze ile razy. Wystarczy ze jak go nakarmie połoze do łózeczka i kłade sie na łóżko a ono zaskrzypi to wtedy znow sie budzi:( Czesia moj mały nadal nie ma stałych posiłkow, poprostu daje mu cos jak jest głodny:))) Ale w sumie powinnam juz powli wprowadzac jakies stałe godziny.....
bela
2006-08-09
19:39:19
Email
dziewczyny padam! jak wracam z tej polkolonii dlatego nic sie nie odzywam.Krotko mowiac nie mam czasu i sil.Mam grupe integracyjna.Jest w niej dziewczynka na wozku i trzeba wszystko kolo niej robic.Zmieniam sie co drugi dzien ale...Ogolnie jest fajnie bo praca z dziecmi jest super.W tym zawodzie czuje sie jak ryba w wodzie!! ( ale rym ;-) ).Tomek nie wiele traci mojego mleczka bo na jedno ranne karmienie ma moje odciagniete.Opuszcza tylko jedno.Je wtedy zupki lub jakies danie.Nadal nie chce mi jesc owocowych deserkow :-(((( a czytalam ze dziecko powinno jesc.Nie wiem co robic z tym fantem.Pozdrawiam
emi
2006-08-10
09:24:25
Email
Hej:) Jak wam mija ten chłodny (przynajmniej u nas) poranek?? Wiecie co mam problemik bo moj mały nie chce juz pic herbatek. Jak przedtem wypijał ogromne ilosci tak teraz prawie nic nie pije:( Dostał od tego zatwardzenie, tzn robi taka bardzo zwarta kupke:( Wczoraj dałam mu cały słoiczek jabłuszek, bo myslałam ze cos sie tam rozrzedzi a dzis rano co prawda kupka wieksza ale konsystencja ta sama:( Jak mozna zmusic dziecko do picia:(?
emi
2006-08-10
09:25:49
Email
belu a jakie owoce probowałas mu dawac??? Moze sa jakies kwaskowate?
polishgirl
2006-08-10
12:32:31
Email
Emi, mój Maksiu wogóle nie chce pic z butelki, nie pije zadnych soczków, herbatek. Tylko cycusia. Wczoraj jednak kupuiłam mu soczek i spróbuje mu dac dzisiaj, moze akurat mu podejdzie i bedzie pił, bo jak podaję mu juz zupki, to powinnien coś pic dodatkowo oprócz cycka, tak mi sie wydaje. Ja dostałam reklamówke z nestle i jest tam próbka kaszki i próbka puree ryzowe Misiowy ogródek, groszek z marchewką i tak sie zastanawiam jak mu je dać do zjedzenia , czy samo, czy dodać do tego np miesko, ale to pod koniec 6 miesiaca, Czy wy dawałyscie cos takiego swoim dzieciaczkom??
Basia.26
2006-08-10
13:20:23
Email
czesć dziewczyny, jestem nieprzytomna, przedwczoraj moja siostra zapadła na jakąś chorobę, a wczoraj.... zapadlam ja... rety, co ja przeżyłam. wymioty, goraczka, potworny ból żołądka. nie mogłam przez to zasnąć ani na chwilę. przyjechała moja siostra (już sie lepiej czuła, gorączka spadła i nawet coś przekąsiła) i zajęła się Miłkiem. tak jakby wiedział, ze coś się dzieje, był bardzo grzeczniutki. powiem wam, ze masakra, wymiotowalam od 5 rano. tata zawiózl mnie do lekarza, weszłam na siłę, bo juz nie chcieli mnie przyjąć (za dużo ludzi-parodia). po powrocie znów horror, ponoć mam jakiegoś wirusa żołądkowego, miłosz odstawić musiałam od piersi. ja-co tak zarzekałam się, ze sztucznego mleka nie podam.... podalam, cóz miałam zrobic. nawet grzecznie pił. mąż w nocy wstał do małego, dał mu butelke. ale rano tak na mnie parzyl z wyżutem, jak mogę dawać mu butlę, tarmosił mnie za koszulkę.... no cóż, jeszcze ze dwa dni muszę przetrzymac go na sztucznym. Emi ja robie zupki z własnych jarzyn i ze swojskiej kury. marchewka, pietruszka, seler, pora i kawałek piersi. potem wszystko miksuje. miałam dziś zrobić z żółtkiem zamiast mieska, ale nie mam siły na gotowanie. dam tą, co mam zamrożoną. ide się położyć, głowa mnie boli... może jeszcze dziś cos napiszę, na razie umieram
emi
2006-08-10
13:36:48
Email
Basiu wracaj szybciutko do zdrówka. Powiem ci ze u nas ten sam wirus panuje. Kumpela miała to samo i jej mały tez ale on chyba nie wymiotował. U nich jeszcze biegunka i temperatura tez były. Koszmarne takie wirusy. A co do zupek to ja niestety nie mam za bardzo dostepu do swoich warzywek wiec chyba na razie zostane przy słoiczkach.
emi
2006-08-10
13:41:12
Email
polish ja tez dostałam ta paczke ale jeszcze nic nie dawałam Kubie bo tam trzeba rozrabiac na mleku a ja mam kaszke do ktorej dodaje tylko wode i jest prosciej:))) A do tych kaszek to mleka z kartonika raczej nie mozna podac prawda?? A jesli tak to trzeba je przegotowac?
Inka
2006-08-10
15:55:37
Email
Basia trzymaj sie! ja to przezylam w sobote i niedziele. Ale juz wszystko ok. Ale paskudna sprawa byla.
polishgirl
2006-08-10
16:58:05
Email
Basia, wracaj szybko do zdrowia. Co za paskudztwo się przytrafiło. U nas chyba nie ma takiego wirusa, przynajmniej nic nie słyszałam.Pozdrowionka
basienka25
2006-08-10
21:08:50
Email
Witajcie mamcie! Juz nadrobilam zaleglosci w czytaniu wiec jestem w temacie:) Spedzilismy 6 dni w domku kempingowym w lesie nad rzeka.Nawet pogoda dopisala.Dotlenilismy sie troche, a Olce najbardziej spodobalo sie... spanie w hamaku.W dzien zasypiala tylko w ten sposob ale ku mojemu zaskoczeniu w nocy nie bylo problemu z zasnieciem w lozeczku( kupilismy na wyjazd turystyczne i swietnie sie sprawdzilo).Ale ale... mam nowine...u Olenki ni stad ni zowad pokazala sie dolna prawa jedyneczka!!!!Zaczynam sie bac o swoje brodawki, hehe.Widze, ze rozmawiacie o jedzonku, wiec i ja cos dodam. Jak pamietacie, Ola miala problem z zaparciami.Pojechalismy w koncu prywatnie do dobrego lekarza dzieciecego, juz nie moglam patrzec jak moje dziecko sie meczy a nie wiedzialam dlaczego tak sie dzieje.Przeanalizowalam diete Oli i doszlam do wniosku ze zaparcia zaczely sie odkad zaczelam podawac jej przecier jablkowy ze sloiczka, czasem sliwkowy oraz zupke.I co sie dowiedzielismy u pediatry??!! Odstawic sloiczki! Tylko naturalne domowe, swieze jedzonko.To wlasnie przetarte jablko powodowalo u Oli zaparcia.Moge jej podawac, owszem, ale swieze, skrobane zmieszane np z brzoskwinka.Zadnych soczkow,a zupki owszem ale gotowane przeze mnie.Mamy warzywka z dzialki, wiec nie ma problemu skad wziac.Przepis na zupke: Ziemniaczek, pietruszka, malutka marczewka( za duzo powoduje zaparcia) , kawalek buraczka, miesko( krolik, indyk, chuda wieprzowina), oliwa z oliwek. Wiecie, bardzo mnie zdziwilo to jabluszko, zawsze myslalam, ze powinno rozluzniac kupke, a tu na odwrot.I rzeczywiscie, przestalam jej dawac te sloiczki, a tu co drugi dzien jak w zegarku ok 10 rano piekna kupeczka:) Pani doktor powiedziala, ze za miesiac do zupki mozna dodac kalafior, za 2 mies kawalek pomidorka. No i zupke moge jej dawac rano i wieczorem, z kaszkami sie poki co wstrzymac.No to narazie tyle:)) To kto zaklada ze mna Klub pierwszego ząbka?:))))-
Basia.26
2006-08-11
06:27:48
Email
dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa. podsumowując ostatnie 2 i pół doby (60 godz): zjadlam 1 bułke, dwa actimelki i pół jogurtu naturalnego. schudłam 2 i pół kg... tylko szkoda, ze to przez odwodnienie;) za takie męki, jakie przeszłam, to w samą nagrodę powinno mi ubyc sadełka;) dzis już w formie nawet jestem, wczoraj tak sie wyspałam, że w nocy dwie godz czytałam gazete. Miłosz dzis w nocy nie obudził sie na jedzenie. ale... nie opowiadziałam wam czegoś. jak sie tak fatalnie czułam to spałam osobno, w dużym pokoju. mąż powiedział, ze będzie spał w pokoju z maluszkiem i sie nim w nocy zajmie.ok 3.20 Miłek się obudził i maz pobiegł do kuchni nastawić wode na mleczko a mi podał termometr (mało wtedy spałam). nakarmił synka i co ja widzę?? idzie z nim do mojego pokoju. to mu mówie, że nie potrzebnie go rozbudza, bo ja go w nocy nie odbijam a teraz może nie zasnąć... a on z nim tak stanał w progu i ... powiedział, że chciał tylko synkowi pokazać księzyc:)) czy to nie jest słodkie?? a księzyc był faktycznie imponujący, piękny, okragły, i super oswietlał pokój. no i cóż mogłam powiedzieć?? nic, zgramoliłam się z łózka i razem na ten księzyc patrzylismy:)) a teraz coś z innej beczki. dziewczyny 2 dni odciagałam piersi. na początku jak tylko lezałam i zdychalam to nawet co 10 godz, ale potem to się zaczeło już co 5, a tu laktatorem to też nie idzie tak fajnie sobie odciągnąć. lewa piers to nawet spoko, ale prawa... z nia mam gorzej. coś tam odciągnę, ale to jest połowa tego, co z lewej no i jeszcze ile się nad tym namorduję. no ale wczoraj o 13 odstawiłam wszystkie medykamenty, odciągnełam do dziś rana 5 razy mleczko i już o 6 rano podałam Miłoszowi tą nieszczesną prawa pierś... oj ale się naprzytulalismy:), wreszcie czuję komfort pustego cyca. a co do kupek, to w upały Miłosz robił nawet co 5 dni... a teraz nawet dwie dziennie. czasami sa to kupki o konsystencji papki, ale najcześciej to już takie własnie zwarte stolce. a ile przy tym aromatu... fuuu... ale widzę, ze jak robi taka kupkę to nic mu nie jest, nic go nie boli, robi ją bez problemu, wiec sie nie martwię. w te upały się martwiłam, bo wtedy to sie troszke mordował. to na razie chyba tyle, idę poczytac inne działy, bo mam zaległości:) pozdrawiam:))
Inka
2006-08-11
07:45:50
Email
basiu to super ze juz sie "dobrze" czujesz. Jeszcze kilka dni i nie bedzie sladu po chorobie.....Ale ten wirus jest faktycznie paskudny. Alez te dzieciaczki sa ruchliwe! Moj Misiek kreci sie wkolko, pelza (tak to mniej wiecej wyglada), wczoraj lezac na brzuchu wyprostowal nogi opierajac sie na paluszkach i podniosl pupe do gory. Fajnie to wygladalo. A potem sie zloscil bo nie wiedzial jak mu to sie udalo :) Z pozycji pollezacej sam siada. No i juz pieknie mowi ma-ma ( ta-ta cos nie chce powiedziec)no i czasem powie ba-ba. Wydaje jeszcze mnostwo roznych dzwiekow ale je to trudno opisac. A zabkow dalej nie widac! :)
polishgirl
2006-08-11
10:10:28
Email
basieńka, gratulacje z powodu jedyneczki, u nas juz od miesiaca są dwa dolne zabi, wiec smiało moge załozyc z toba klub. pozdrawiamy
emi
2006-08-11
16:26:42
Email
A u nas na razie niestety pusto, zadnych zabków nie widac, chociaz Kuba slini sie i gryzie wszystko juz bardzo długo. Ale ostatnio tez stał sie bardziuej nerwowy. Moze cos juz wychodzi z tych jego dziasełek:)) A wogole to juz zaczyna pełzac:))) POdciaga sie na raczkach, bo jakos odpychanie nozkami jeszcze słabo mu idzie. Jednak i tak wypełza juz z kocyka na panele i zaczyna wciskac sie np pod biurko z komputerem, pod ktorym jest tez full kabelkow. Musze juz ciagle go obserwowac. Do tego strasznie spodobało mu sie podciaganie na raczkach. Tzn lezy na brzuszku i łąpie sie np krawedzi ławy i podciaga sie do góry:))) Mały spryciarz:) ale jaki do tego słodki:)))
czesia
2006-08-11
20:57:49
Email
hej Basia, ja wczoraj miałam podobne przeżycia. Złapałam chyba jakiegoś wirusa, bo pół dnia wymiotowałam. wrrr... myślałam, że się przekręcę, tak mi się skręcał żołądek, nawet męża ściągnęłam z pracy wcześniej, żeby się małą zajął, bo w ciągu dwóch godzin 10 razy na sygnale leciałam do łazienki. Wypiłam łyk wody i za 10 minut powtórka, okropieństwo ;-( Tylko, że ja opóściłam tylko jedno karmienie, a na wieczór już normalnie przystawiłam małą do piersi. Dzwoniłam wcześniej do doktorki i powiedziała, że nie ma przeciwwskazań do karmienia, bo nawet jak to jakiś wirus, to mała właśnie przez mleczko się uodporni na niego, bo dostanie moje przeciwciała. Jak dotąd faktycznie nic jej nie jest. A ja dzisiaj już mogę jeść, z czego się cieszę, bo mi już się słabo robiło od niejedzenia cały dzień. Pozdrawiamy Agata&Zosia
czesia
2006-08-11
20:59:41
Email
ups, byk się wkradł, miało być opuściłam
basienka25
2006-08-11
21:37:00
Email
Ola na wakacjach

basienka25
2006-08-11
21:38:45
Email
z mamusia w fotelu bujanym

basienka25
2006-08-11
21:40:50
Email
w hamaku fajnie sie śpi:)))

basienka25
2006-08-11
21:43:13
Email
rankiem było trochę zimno...

basienka25
2006-08-11
21:46:10
Email
ale ogólnie pogoda była super, hej

polishgirl
2006-08-11
22:15:00
Email
basieńka, ale fajniutka Twoja córeczka, juz taka duża. A jaka do ciebie podobna, bardzo, śliczna dziewczynka. Pozdrawiamy z Maksiem
Basia.26
2006-08-12
09:07:49
Email
ojej, basieńka jakie świetne zdjecie. a to z zimniutkiego ranka jest najsłodsze:))) czesia, mnierozłozyło w środę, a dalej jesc nie mogę. wczoraj juz się dobrze czułam, na obiad zjadłam kilka gotowanych ziemniaków i po tym znów umierałam. żołądek mnie dalej boli, juz sama nie wiem, co robić. przez to wszystko chyba tracę pokarm. nie wiem czym karmic Miłosza, jak czesto, cycek to już w sumie złapie tylko wtedy, jak na prawde jest głodny, albo w nocy, bo chyba nie jest za bardzo świadomy tego, co robi... martwi mnie to, a wiem, ze przez takie stresy to moge na prawdę stracic mleczko. przystawiam go jak najcześciej, ale w ciągu całej doby to tylko dwa razy potraktował pies jako posiłek, bo reszta to tylko takie chwilowe pocmokanie i już be...
bela
2006-08-12
11:20:03
Email
ooo to zdjecie na laweczce jest superowe.Pieknie siedzi.I zgadzam sie z dziewczynami ze sliczna i podobna do Ciebie twoja Olenka.Pozdrawiamy Ela & Tomek
basienka25
2006-08-12
13:30:21
Email
Dziewczyny, dziekujemy za mile slowa.A miz sie wydaje ze Ola bardziej do taty podobna, choc on taki niedogolony po kilku dniach biwakowania, haha

emi
2006-08-12
13:40:23
Email
Basienka normalnie mała modelka ci rosnie:))) co do tego wirusa to powinnyscie wziasc cos na uzupełnienie elektrolitow w organizmie. Np smecte, jest jeszcze cos innego ziolowego ale nie pamietam nazwy. Trzeba spytac w aptece. I niestety na takiego wirusa nic wiecej sie nie da zrobic. Trzeba czekac az samo przejdzie:( Mam nadzieje ze nastapi to szybciutko:)) Pozdrawiamy Emi i Kubus:)

emi
2006-08-12
13:42:10
Email
Ale ta mamusia śmieszne rzeczy opowiada:)))

emi
2006-08-12
13:44:14
Email
A może tak żyrafkę za grzywe potarmosić...:)

emi
2006-08-12
13:46:01
Email
Znowu zdjęcie, trzeba zrobić grzeczną minke:))

emi
2006-08-12
13:47:14
Email
Ile można być poważnym.....;)))

bela
2006-08-12
14:16:51
Email
dobrze ze wkleilas zdjecie Oli z tata.Na pewno oczy ma po nim a "dół" twarzy po mamie.Ponoc pierwsze dzieci podobne sa do tatusiow.u mnie w rodzinie sie to sprawdzilo ;-)
bela
2006-08-12
14:24:09
Email
aha .Mnie wczoraj tez cos dorwalo.Od rana bylo mi strasznie niedobrze i ciaglo na wymity.W pracy zaczelo mnie lamac po kosciqach i bolala glowa.Dodatkowo bylo mi slabo ale musialam jakos wytrzymac.Jak wrocilam ok 16 do domu mialam 37,6 a za poltorej godz 38,7.Wzielam sobie cos na obnizke ale nieposkutkowalo a temp sie podniosla.dopiero po tej drugiej tabletce zaczela spadac.Kapalam i karmilam ok 21.Wtedy temp spadla do 37,6.W nocy temp znow sie podniosla wiec znow tabletka na obnizke bym mogla karmic.jak sie ma temperature do 38 stopni to mozna karmic.Dzis czuje sie juz lepiej.DZIEWCZYNY zarazilysmy sie tym czyms przez internet ;-))
basienka25
2006-08-12
16:23:49
Email
Emi, ale Twoj Kuba wielki:))) Olenka przy nim taka mikruska:))Duzy chlopak, nie ma co:)
emi
2006-08-14
08:12:17
Email
To że wielki to juz moje plecki odczuwaja:)) Ale powiem szczerze ze mi sie wydaje cały czas taki sam. nie wiem czy wy tak macie ale ja nie pamietam jak był taki malutki. Wydaje mi sie ze zawsze był taki jak teraz:))))
JOLA-JOLKA
2006-08-14
10:29:14
Email
Witam.U nas wszystko narazie dobrze.Matyś siedzi w domku z tatą.Spisują się super.W czwartek maluch zaczął nam pokasływać.Trochę się przestraszyłam.W piątek byliśmy u pediatry.Jej zdanie wszystko dobrze, ale profilaktycznie kazała podawać witaminkę B6,kwas foliowy (bo morfologia kiepska), calcium i coś homeopatycznego.Mąż dawał mu też herbatkę na przeziębienie Hippa.Narazie jest ok (tfutfu odpukać).Podejrzewamy, że może ząbki i dużo się ślini i ślina wraca i ją odkasłuje.Ale mieliśmy stracha z kaszelkiem.Ola bardzo szkoda, że od nas odchodzisz. Dziewczyny zastanawiam się nad kolejną ciążą.Jaka jest najlepsza różnica wieku między dziećmi? Co chodzi o słoiczki, to Matysiowi najbardziej smakuje zupka jarzynowa gerbera.Reszta to tak średnio.Sprójuję mu ugotować i zmiksować.Kaszkę próbowałam raz i niestety nie chciał.Koleżanka mówiła, że zamiast podawać łyżeczką ona dodaje do mleka do butelki.Najpierw troszkę, potem więcej, potem przecieła smoczek, bo była za gęsta i w końcu dziecko nauczyło się łykać gęstą.Muszę spróbować.Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-14
11:06:39
Email
Witam. U nas jednak jest uczulenie na kaszkę. Próbowąłam raz podac Maksiowi kaszkę bezmleczna ryżową z Nestle, z tymże nie dodałam mleka tylko wody, nie jadł jej ale nie wystapiła żadna wysypka po łyzeczce, kupiłam wiec Nestle mleczno ryżową z myslą ze bedzie jadł tej firmy, ale niestety nie chciał i jak podawałam łyżeczka to znowu cała buźka była obsypana. Doszłam więc do wniosku, że to może myć uczulenie na mleko modyfikowane zawarte w kaszce. Więc u nas kaszka odpada niestety. Zupka jarzynowa tez małemu bardzo smakuje, z gerbera, bobovity, z Hippa dynia z ziemniakami, i najbardziej jabłka z bananami Hippa. Kupiłam tez na spróbowanie brokuły, zobaczymy czy bedzie jadł. Ale zjada nie wiecej jak pół słoiczka. EMI mnie tez wydaje sie jakby on wcale nie urósł, jakby ciagle był taki malutki, a przeciez waży juz prawie trzy razy tyle co przy porodzie heheh. A i Maksiu polubił picie ze szklanki heheh, butli niestety nie chce, a wode zysta ze szkalnki chetnie pije. Musze mu chyba kupic kubek niekapek i spróbowac dać. BASIA jak tam zdrówko, mam nadzieję , że juz doszłaś do siebie, a teraz BELA sie biedaczka rozchorowała, mam nadzieje ze mnie nie dopadnie, muszę pilnować żeby goście myli rece jak przychodzą, jeśli ten wirus faktycznie panuje. Buźka
polishgirl
2006-08-14
11:08:06
Email
Acha dziewczyny, jak myslicie, mozna do jabłuszka dodać ałemu biszkopta, on sie rozpuści, będzie takie pozywniejsze??
Basia.26
2006-08-15
07:56:00
Email
cześć dziewczyny, u mnie juz OK, poprawiło mi się w niedzielę rano, a to tylko dlatego, ze w sobotę wypiłam morze coca-coli. juz mi kilka razy cola uratowałą zycie, ale jakoś teraz o niej zapomniałam. nic tak nie "wygryzie" żoładka jak ona;) emi faktycznie duży skrzacik, jaki słodziutki:) pozdrawiam
polishgirl
2006-08-16
10:38:54
Email
BASIENKA25, mam pytanie do Ciebie odnośnie zasypiania malutkiej samej w óżeczku. Wiem że wdrażalaś tą metodę Tracy, powiedz, przynioso to efekty? Ja też od września wracam do pracy i musze Maksa nauczyc zasypiania samego w łózeczku, dzisiaj postanowiłam zacząć, płakał przez około 1,5 godziny, był juz tak zmęczony że ledwo patrzył na oczka, ale wciąż płakał jak go odkładałam do łózeczka. W końcu nie wiedziałam czy nie zgłodniał przez ten czas, czy powinnam dac mu pierś, podałam mu jednak nie kładłam się z nim jak zawsze do łózka tylko na siedząco mu dałam, possał chwile i momentalnie zamykał oczka i zasypiał, przestawał ssac, pobudzałam go w uszko, ale nie ssał, odłozyłam go więc do łózeczka i dalej krzyk, przeraźliwy, taki aż ze złością. Najgorsze że on nawet smoczka nie chce, moze wtedy by się uspokajał i zasnął. No w końcu znowu po około pół godzinie dałam mu pierś, possał troche i zasnał, przełozyłam go do łózeczka i juz się nie obudził. Nie wiem jak to będzie dalej wygladało, bo on przewaznie spi pół godzinki i budzi się, ja wtedy doskaiwałam , kładłam sie koło niego , dawałam pierś i zasypiał dalej i tak ze dwa razy, wskutek czego udwaąło mu się przespac 2 czasem nawet 3 godziny, oczywiście z tymi przerwami. Teraz zastanawiam się jak np obudzi ię po tej pół godzinie , to czy powinnam dac mu pierś, czy zaczynac plan od poczatku , pogłaskac go , zeby zasnał. Nie wiem, powiedz jak to było u Ciebie i czy się udało. Oczywiście jeśli inne dziewczyny też wdrażalyscie ta metode Tracy, to napiszcie jak poszło. Pozdrawiam
polishgirl
2006-08-16
10:41:36
Email
Ja wdrażałam to dzisiaj w dzien, zobaczymy jak bedzie wieczorem, chociaż wieczorem przeważnie udaje mu sie zasnąć w łózeczku bez płaczu, jednak za godzine budzi sie i ja dawalam pierś. Wogóle to w nocy budzi sie chyba ze 3-4 razy.
Basia.26
2006-08-16
14:18:10
Email
polish a spróbuj może jednego dnia nie dobijać go piersią. jeśli się obudzi no to niech się obudzi, wymęczy, może wtedy ładniej też w nocy bedzie spał. chociaż Miłosz też częściej teraz w nocy się budzi. nie wiem jak dałabym sobie teraz radę, jakby nie był nauczony sam zasypiać. nawet jak sie obudzi, to daje mu herbatkę, smoka, misia i kłade się z powrotem, a on tam sobie coś pomarudzi i za chwilę śpi dalej. staram się tylko raz w nocy dawać pierś, tak jak to było do tej pory. nie chcę go uczyć, ze za każdym przebudzeniem bedzie cycuś, bo moja kolezanka tak nauczyła i teraz przystawia nawet po 8 razy w ciągu nocy, z tym, że ona skapitulowała-męza wyprowadziła ze spaniem do dużego pokoju a sama śpi z półtorarocznym synkiem. i ten łobuz już sam się jej w nocy podpina do piersi.za jakiś czas herbatkę zastąpię ciepłą wodą, az w końcu podam zimną wodę (podobno wtedy jest szansa, ze dziecko już się więcej nie obudzi na dopajanie, bo nie opłaca się budzić na zimną wodę;). no ale póki co, to też pojawiło nam sie kilka pobudek w czasie nocy... myślę, ze teraz najciężej by mi było nauczyć Miłosza zasypiać samemu:( jakiś taki dziwny okres ma...
basienka25
2006-08-16
14:21:25
Email
hej.Mamy juz dwa sliczne ząbki:)) A z ta metoda to bylo tak.Nie stosowalam sie scisle do zalecen Tracy.Zaczynalam wieczorem,ale Ola nie plakala dlugo jak na pierwszy raz( z perspktywy czasu teraz tak sądze),jakies 30 minut.Podnosilam jak plakala, kladlam jak sie uspokoila i wychodzilam z pokoju na 2-3 min.Jak zasypiala w koncu ok. 20 budzila sie ok 1-2, nakarmilam odkladalam do lozeczka.Potem jak juz ok 4-5 sie budzila to po karmieniu spalysmy razem do rana.Ale teraz niestety wszystko nam sie rozregulowalo przez te ząbki chyba.Z zasypianiem nie ma problemu, ale budzi sie w nocy nawet 4-5 razy.I musi possac troche zeby ponownie zasnac inaczej nie da rady:( A w dzien to jest calkiem inaczej.Wprawdzie zasypia w lozeczku ale najpierw musi troche poplakac.Zawsze.Spi w dzien 3 razy po pol godziny.Raz maksymalnie godzinke jej sie uda.Jak sie obudzi to juz nie zasnie ponownie, nawet przy cycu.
Inka
2006-08-16
18:43:33
Email
My teraz tez mamy problem ze spaniem w ciagu dnia. Na noc zasypia sam ale w ciagu dnia przewaznie na raczkach. I spi bardzo roznie czasami zasypia na 1,5 godziny a czasem na 15 min. Zabkow dalej nie mamy... POLISH moze spytaj sie lekarza o mleczko jakie dawac do kaszki - moze musi miec Twoj Maksiu jakies dla malych alergikow? Moj Misio niestety sam zrezygnowal z cycusia :(
Basia.26
2006-08-18
07:35:09
Email
dziewczyny co tu taki zastój?? :> u nas karmienie wróciło do normy. jak tylko zaczęłam normalnie jesc to i pokarm wrócił. a miłosz po kilku takich dostawieniach do piersi znów zaczął pieknie jeść. Inka powiedz jak to sie odbywało-to rezygnowanie z piersi?? butelka lepiej mu odpowiadała?? bo ja też na własnym przykładzie zobaczyłam, ze faktycznie jak dziecko posmakuje butli, to nie tak trudno mu zrezygnowac z ciagnięcia cucusia.
polishgirl
2006-08-18
11:04:55
Email
Czesc Dziewuszki. My dzisiaj wybieramy się na kilka dni do moich rodziców w Bieszczady. Ja chętnie chciałabym żeby Maks zjadł cos z butki, albo przynajmniej wypił herbatke, niestety, nie chce butelki i koniec. Gryzie smoka i nic z tego. Od kilku dni uczymy go zasypiac na wieczór samego, co jest placzu to hohoho..., ale ja do niego nie chodze tylko mąż, żeby mu sie nie kojarzył z piersiami hehehe. Jak płacze bierze go na ręce, on sie uspokaja wtedy odklada go do łózeczka oj ale jest płacz niesamowity, i tak kilka razy, aż jest zmęczony i na rękach prawie zasypia wtedy go odkłada i juz zaśnie. Niestety w nocy budzi sie często. Troche sie martwie że ten nasz plan diabli wezmą , bo mama nie ma łóżeczka i bedzie musiał maluch spac z nami w łózku. Co do jedzenia, to kaszek nadal mu nie daje, je ładnie zupki jarzynowe, zastanawiam sie czy juz włączyć zupki z mieskiem czy jeszcze poczekac do końca miesiąca. Zajada tez jabłuszka z bananem, z marchewką, dzisiaj spróbuje gruszki lub jabłko z brzoskwiniami. pozdrawiamy i dousłyszenia po weekendzie. BASIA dobrze ze juz doszłaś do siebie i nie straciłaś pokarmu.
Basia.26
2006-08-18
14:31:01
Email
POLISH moi teście siedza w Bieszczadach nad Soliną, łowią rybki:)) koniecznie chcieli żebyśmy do nich przyjechali, ale tak szczerze to już mnie męczą te bagaże, ciągłe pakowanie i rozpakowywanie. no i czekałoby nas spanie w przyczepie campingowej. a przeciez trzeba też zorganizować kąpanie, spanie dla maluszka, zeby nie spadł z kanapy... e... nie chciało już mi się nad tym myśleć więc odpuściliśmy sobie ten wyjazd. ale... mam nowinę, od października idę na studia podyplomowe. podatki i prawo podatkowe:))
polishgirl
2006-08-18
14:55:40
Email
Dziecko Poród Ciaza | www.tik-tak.pl
olufal
2006-08-18
16:35:23
Email
Hej dzieczyny! Tak jak obiecalam -wklejam pare fotek Ameli i uciekam bo niestety po tygodniowym urlopie czas na prace :( telefonow mam tyle jakby prze miesiac mnie nie bylo...ech...no ale popatrzcie na mojego szkraba! Buzka dla Wszystkich!!!

olufal
2006-08-18
16:37:16
Email
Punck w samolocie ;)

olufal
2006-08-18
16:37:48
Email
Uwielbiam wode!

olufal
2006-08-18
16:39:16
Email
:) Buzka od Ameli i do uslyszenia!

Basia.26
2006-08-19
08:27:09
Email
olka, ale śliczne zdjęcia. jejku, jaka Amelcia już duża. no to się dziewczyna już naprzezywała, kąpiele, latanie samolotem:) pięknie wyglądacie. cieszę się, że wszystko u was ok:)
Inka
2006-08-20
22:14:58
Email
Czesc Dziewczyny! Troche zrobilo sie tu nudno przez te wolne dni :( ale sama jakos tak nie mialam czasu nawet zajrzec na forum... Basiu karmie Malego raz dziennie(pierwsze karmienie po przebudzeniu). Ale ogolnie rezygnacja z cycusia odbywala sie stopniowo i powoli. Wydaje mi sie ze Malemu nie wystarczal moj pokarm bo leniuszek maly spijal tylko te pierwsze i srodkowe mleczko a tego ostatniego nie chcial. Potem ustalilismy taki cykl ze raz cycus a raz butelka (tak na zmiane). I wbrew pozorom moglo nie byc butli ale piers musiala byc obowiazkowo :) A potem nagle cos sie odwidzialo i przy piersi sie rzucal, prezyl, wypluwal..... Po kilku dniach wrzaskow poprostu stwierdzilam ze szkoda malucha i pojechalam do lekarza bo nie wiedzialam czy moze cos mu nie jest. Ale to poprostu bylo pozegnaie z cycusiem...Ale musze Wam powiedziec ze bylo mi strasznie smutno ze juz praktycznie go nie karmie i strasznie sie ciesze ze udalo mi sie utrzymac chociaz to jedno :) W tym tygodniu idziemy na szczepienie to zobacze ile Maly mierzy i wazy.
basienka25
2006-08-21
08:07:39
Email
Buuuuuuuuu, dziewczyny dostalam dzis okres, buuuuuuu.Dwa dni przed ukonczeniem przez Olcie pol roku.A mialam nadzieje ze dluzej nie bede tego miec:((Buuuuu
bela
2006-08-21
11:26:26
Email
Basiu nie zazdroszcze Ci.Moj Tomus ma 6 mies i 1 tydzien a ja nadal nie mam okresu.wcale za nim nie tesknie :-). Powiedz czy czulas cos jak mialas go dostac??Jakies bole itp??
basienka25
2006-08-21
12:52:19
Email
Wczoraj jakos tak dziwnie sie czulam, rano bolal mnie brzuch ale nie sadzilam ze dlatego:( Belu czy dostalas juz kupony?
Basia.26
2006-08-21
15:00:46
Email
Inka wiem, co czujesz. mnie też było smutno jak Miłosz po tych moich żołądkowych sensacjach nie chciał wrócić do piersi, no ale jakoś się przekonał. od tego czasu jednak i tak ograniczylam karmienie piersia. karmię może 3-4 razy dziennie. dwa razy daję kaszkę po 150 ml. czasem trzy razy po mniej. je jakis obiadek, np ziemniaczek rozgnieciony z żółtkiem na miekko i odrobiną białka, albo zupka. i raz jakieś owoce. Basieńka co do okresu to ja miałam jeden w połowie marca, a drugi dokładnie 17 lipca:) i na razie spokój;) ja normalnie czułam bóle menstruacyjne. już od samego rana wiedziałam, ze dostanę, a był to pierwszy dzień wczasów nad morzem:) dobrze, że moja siostra dysponowała tamponami więc mogłam ten pierwszy dzień jakos iśc na plażę i później dokupić niezbędny asortymencik;)
JOLA-JOLKA
2006-08-21
16:18:07
Email
WITAM.NIE MA mnie ostatnio na forum, bo jesteśmy w szpitalu z Matysiem.Dostał wysokiej gorączki i od soboty leżymy w szpitalu.Wpadłam do domu tylko na chwilę się umyć.Podejrzewanie zapalenie układu moczowego.Pozdrawiam
Inka
2006-08-21
20:39:46
Email
JOLKA trzymajcie sie cieplutko!!! Ucaluj Matysia ode mnie! Ja jeszcze nic nie mam :) ale kto wie....skoro karmie juz tylko raz dziennie? Wczesniej bralam Cerazette ale juz odstawilam :( Ja daje tylko raz dziennie kaszke (ok.120 ml ale na przepisie jest 160 ml t to strasznie duzo!) ale nie wiem czy to nie jest za malo bo zaczyna mi sie w nocy wybudzac. Chyba bede musiala zwiekszyc ta kaszke...
Basia.26
2006-08-22
08:47:13
Email
Jolka o kurcze, trzymam za Matysia kciuki. musicie dać sobie z tym radę. dziewczyny namawiam was na rutynową kontrolę moczu dziecka. na prawdę moze sie okazać, ze jest niewielka ilość bakterii czy leukocytów. to jest niegroźne, ale tylko do momentu wystąpienia jakiejś infekcji, wtedy może się własnie zrobić zapalenie ukł moczowego a nawet nerek. u Miłosza wyszły bakterie i leukocyty. zwalczyłam to zwykłymi ziółkami. teraz wszystko jest ok, a przy np przeziebieniu nie bedzie tak obciążony układ moczowy. POLISH dziś ogladałam Kawa czy Herbata w bieszczadach:) w Mucznem i w Arłanowie:)) Gospoda Wilcza Jama (czy coś takiego), oj pieke okolice, ogólnie jestem zauroczona, az żałuje, że do teściów na weekend nie pojechalismy:(
polishgirl
2006-08-22
11:36:24
Email
Cześć dziewczyny. My jestesmy jeszcze w Bieszczadach u moich rodziców, ale dzisiaj juz wracamy. Korzystam teraz z kompa mojej siostry. OLU Amelka jest swietna i taka juz duza, extra fotki. BASIA ja też właśnie ogladalam dzisiaj Kawa czy Herbata. To fakt tu jest naprawdę pieknie. rano jak wyglądam przez okno, to mimo ze widze blok i osiedle to tez śliczne zielone wzgórza. Maksiu spisuje sie bardzo dobrze, nauczył sie tylko zasypiac bujany w kocu, bede miała udrękę och... Teraz mąż poszedł z nim na spacer do pobliskiego lasku. Troszke odpoczelismy, mąz pochodził z moim tatą po górach, na grzyby, chieli wziąść mnie i Maksa ale nie zgodzilam sie bo to trochę byłoby dla nas męczące, tymbardziej że było bardzo gorąco. Dzisiaj juz zrobiło sie chłodniej, akurat będzie dobrze na wyjazd. Buziaczki i dousłyszenia.
emi
2006-08-22
13:46:58
Email
Hej dziewczyny:) My własnie wrócilismy od mojej babci ze wsi:)) Kubie chyba sie podobało ze czesto był na dworze:)) do tego w ciagu 4 dni wyszły mu 2 ząbki:)) Biedny był taki marudny i płakał troche. Tak mi go szkoda było. Był tez bardzo nerwowy ze zaczełam sie o niego bac ze to nie przez zeby ale ze to jakas choroba. Jolka a jak Matys?? Mam nadzieje ze jest juz lepiej?? Basiu nam własnie lekarka zleciła badanie moczu Kuby ale nie moge mu dobrze załozyc tego woreczka. Bo jak go załozyłam to za chwile Kubulek chciał juz pełzac po podłodze i wszystko poszło na nic. Jutro musze ujeszcze raz sprobowac. A wogole to on juz zaczyna pełzac, tzn podciaga sie na raczkach bo z nozkami jeszcze nie potrafi za dobrze wspołpracowac a do tego slizga sie na panelach. Ale na tych raczkach to juz sie wszedzie dostanie. Do tego chce wszedzie zagladac. Przy ławie mamy np. taka połke i on sie jej łapie i podciaga tak ze zaglada co tam lezy i wsadza łapki zeby cos sobie wziasc. A jak nei moze dosiegnac to płacze. Kłade mu blisko grzechotki zeby miał co brac. Najgorzej boje sie ze jak sie pusci to walnie głowa w kant tej połki ale jak sie nie uderzy to sie nie nauczy. Na razie staram sie go pilnowac zeby nie nabił sobie guza;))) a Wasze maluszki juz sie przemieszczaja???
emi
2006-08-22
13:52:35
Email
A to zdjecie z biegu:)))) Troche nioewyrazne bo robione telefonem. Ale podoba mi sie ujecie ruchu:)))

emi
2006-08-22
14:05:45
Email
Juz siedze na krzesełku:)

emi
2006-08-22
14:06:44
Email
na swierzym powietrzu u babci

emi
2006-08-22
14:07:29
Email
a teraz wcinam małpkę:)

emi
2006-08-22
14:08:08
Email
Uśmiech dla forumowiczek:)

emi
2006-08-22
14:08:48
Email
Juz sie umiem sam przemieszczac:)

emi
2006-08-22
14:09:17
Email
A najlepiej mi sie pełza tak:

emi
2006-08-22
14:09:54
Email
NIe cierpie skarpetek:))

emi
2006-08-22
14:10:24
Email
I na koniec z mamusia;))

emi
2006-08-22
14:15:30
Email
Ale sie rozsalałam z tymi fotkami:) Mam nadzieje ze nie jestescie złe ze tyle miejsca tu zajełam? Sorki za jakosc ale wszystkie sa robione komorka:))

basienka25
2006-08-22
17:52:53
Email
Emi, kto ma byc zly? Wszystkie lubimy patrzec na nasze pociechy, jak rosna, rozwijaja sie maluchy z jednego miesiaca.A Kuba jest niesamowity.Ja juz nie moge sie doczekac jak Ola zacznie lazic na czworakach.Narazie tylko sie turla jak pileczka:)) Jola, trzymamy kciuki za Mateuszka.
Basia.26
2006-08-23
09:39:40
Email
dziewczyny piekne zdjęcia, piekne wszystko, ale nie mam siły nad tym sie rozpisywac. w głowie mam tylko jedno... zona mojego kolegi (maja córeczke 4-letnią) była w ciązy drugiej. i w szóstym miesiącu okazało się, ze... dziecko nie żyje. to jest straszne, wszystko było ok, to była dziewczynka. po prostu udusiła sie pepowiną. ale to nie koniec koszmaru... im to dziecko POKAZALI!!!! o boże, boże, ja nie wiem co bym zrobiła. cały czas mi w glowie jak ta kobieta się czuje, jak psychicznie itd. to chyba jest 100 razy gorsze niz poronienie np w piatym tygodniu. nie wiem... to też strata... no ale sześciomiesięczny płód- dziecko... zobaczyc uduszone. nie wiem, jestem roztrzesiona. nie wiem, czy w takich przypadkach robią cesarkę, czy normalnie "czyszczą"... o boże, jestem w rozsypce. nie wypada mi iśc do tej dziewczyny, nie znamy się za dobrze, nie chcę być ciekawska, nie chce teraz Miłoszka do niej prowadzić... po prostu mam doła, tulę Miłoszka i nawet nie chcę myślec co by było, jakbym miala go stracic...
polishgirl
2006-08-23
10:10:17
Email
EMI , zdjęcia sa świetne. Kubus juz taki jest duży, prawie raczkuje, super. BASIA to faktycznie straszne, ja nawet nie moge mysleć o takich rzeczach, nie mozna sobie tego wyobrazic. Szósty miesiąc ciązy to juz duże dziecko, przeciez wczesniaki sie czasem rodza w szóstym miesiącu i zyją. Nie wiem dlaczego Bóg na to pozwala, daje życie , i zaraz je odbiera jeszcze jak nie przyszło na świat. To okrutne.!!!
bela
2006-08-23
11:15:48
Email
BASIA masz racje e tym co piszesz.Mojej szwagierki kolezanka urodzila w terminie martwe dziecko :-((((.Tez szok!!!!Dlaczego tak sie dzieje?????Staram sie nie myslec ale takich roznych przypadkow na swiecie jest bardzo duzo ......:-((((
polishgirl
2006-08-24
11:51:15
Email
Czesc Dziewuszki. Ja własnie odpoczywam sama w domku, mąż ma urlop i zabrał własnie Maksa na spacer. Dzisiaj boli mnie głowa potwornie, kurcze to chyba z niewyspania, maluszek mój budzi sie w nocy nadal często, albo to zęby, albo refluks który mu przeszkadza, tak wyczytałam wczoraj w necie, bo od jakiegoś juz czasu Małemu strasznie sie ulewa, czasami potrafi nawet po godzinie chlusnąć treścią, zwłaszcza jak polezy na brzuszku przez chwilę bo nawet długo to nie chce denerwuje sie zaraz. Nie wiem co z tym fantem zrobic, czy iść do lekarza, czy narazie próbowac karmic mniej a cześciej i w pozycji pod kątem 45 stopni, tak wyczytałam, zeby mniej sie ulewało. Jakoś strasznie jestem ostatnio zmęczona, tym tez że Maksiu mało spi w dzień, jak zaśnie to po pół godzince się budzi i jest marudny, dobrze że mąż teraz jest w domu to mi pomoże. Buziaczki
Basia.26
2006-08-24
15:46:07
Email
cześć, dzieki dziewczyny za ciepłe słowa. belu masz racje, bardzo dużo jest takich przypadków, ale dopiero jak to spotka kogos w naszym otoczeniu to do człowieka dociera ten smutny fakt. POLISH u nas ostatnio tez było nieciekawie w nocy, mały sie budził tak około pierwszej w nocy i marudził do 3... 3.30. a dzisiaj cud, znów przespał całą noc od 21 do 5.40, pospał do 6.20. pobawił sie do 8, zjadł cyca i pospał znów do 10.30. także dzis jestem w końcu wyspana... choć przyznam, że w ciązy to bardziej byłam wyspana, hihi. co do refluksu to też dużo na ten temat czytałam, sama nie wiem co ci poradzić, jak długo to ulewanie już trwa?? Miłosz od około dwóch miesięcy już wcale nie ulewa, ale były momenty, że co zjadł to ulał, nawe i godzinę po jedzeniu, nawet tak jak piszesz-hlustał. no ale potrwało to może dwa tyg i przeszło. wykorzystaj męża tak mocno jak tylko możesz;) pozdrawiam:)
emi
2006-08-25
10:15:33
Email
Basiu to okropne. Nawet sobie nie wyobrazam co czuej Twoja znajoma. Rozmawiałam o tym z moim mezem i on tez był przerazony mysla ze cos takiego sie dzieje:( A dlaczego pokazali jej malenstwo?? Moze sama chciała?? KUba nieetety nie przesypia całych nocy a mam wrazenie ze ostatniuo budzi sie czesciej niz zwykle:(( Rano chodze normalnie jak neptyk. CHyba musze mu w nocy zamiast cycusia podawac herbatke a pozniej wode. Moze nie bedzie mu sie chciało budzic:)) A wogole to teraz probowałam go uspic bez piersi i bez lulania. Wyobrazcie sobie ze meczył sie w łózeczku 1,5h (przewraca sie na brzuszek i robi "pompki") a jak poszłam i chwilke go potuliłam to zaraz zasna:)) I jak go nauczyc zasypiania samemu?:(
polishgirl
2006-08-25
11:39:37
Email
BELA, co tam u Ciebie?, czy nadal pracujesz czy juz się skończyła półkolonia? Powiedz jak radziliscie sobie w czasie twojej nieobecności, a dokładnie babcia i Tomuś? Co jadł jak Ciebie nie było? Dziewczyny powiedzcie w jaki sposób urozmaicacie dzieciom jedzonko, czy dajecie zupki tylko ze słoiczka czy np dodajecie do nich np purre ryżowe żeby było bardziej syte. Tak sobie ostatnio pomyślałam żeby spróbować.
bela
2006-08-25
12:36:27
Email
POLISH juz zakonczylam w zeszly piatek ta kolonie.Teraz jak zwykle na koniec wakacji mam duzo zalatwien wiec malo co siedze na kompie.Wieczorami jestem padnieta wiec tez tu nie zagladam.Tomek i babcie super sobie poradzili.Nie bylo zadnych klopotow."Tracil" tylko 2 karmienia ranne i popoludniowe ale rano dostawal moje mleko odciagniete a za to jedno popoludniowe dostawal zupke ze sloiczka.Teraz znow wrocilismy do starego karmienia czyli nadal tylko moje mleko, 1x kaszka i 1x butelka.Czasem owoce ale jak mu cudem wepcham :-).Tomek pija ze mna herbate z kubka.Nektarynke ze mna je ale ze sloika to mu za kwasna.No i tak patrzy jak my cos jemy ze az przykro ;-)))
Basia.26
2006-08-25
14:08:35
Email
skopiuję moją wypowiedz z innego tematu. ja nie daję wcale zupek ze słoiczka. gerber odpada zupełnie, nie smakują Miłoszowi produkty tej firmy (tylko desery), a jak już jest koniecznośc to tylko z hippa, te mu smakują. ale ostatnio je jadł na wczasach, czyli miesiąc temu. teraz wszystko sama gotuję dla małego.polish, a dawałaś tez z hippa gruszkę williams?? mój miłosz to uwielbia:) ja od początku chyba piątego miesiąca daję też banana zwykłego rozgniecionego widelcem, i do tego starte jabłuszko lub gruszka albo jeszcze jakies inne owoce ze słoiczka:)oprócz tego gotuję zupki jarzynkowe (marchew, zimniaczek, pora, seler, pietruszka, brokuła) czasem robię np ziemniaki z brokułą i kawałkiem kurczaczka. to miksuję, czasami zamiast kurczaka daje żółteczko. innym razem do zestawu dodam marchewkę. tak mu kombinuję żeby nie jadł w kółko tego samego. czasem daję ziemniaka rozgnieczone z żółtkiem z jajka na miękko. bardzo lubi tez jajko na miękko (żółtko i to miękkie białko wokół żółtka) z rozdrobnionym chlebusiem. a co do tego banana z hippa to on już bez biszkoptów powinien byc pożywny, bo ma płatki ryżowe. no ale owoce to owoce, zapełnia brzuszek na chwilę. aha, z hippa jest też super jogurt z owocami, pycha!!
emi
2006-08-25
16:48:57
Email
A ja daje Kubie obiadki z Bobo Wity, Gerbera Hippa. Mały wciaga wszystko:))) NIe gotuje sama bo niestety nie mam ogródka i musiała bym kupowac warzywka w sklepie a nie wiem skad opchodza i ile nawozu maja w sobie:( Basiu a to zółtko to gotowane?? I jakie biszkopty podajesz?? Ja jeszcze ani chlebka ani biszkoptów nie daje.
Basia.26
2006-08-25
17:57:43
Email
emi do zupki daje surowe żółtko i roztrzepuje dalej gotując aż do ścięcia żółtka w takie kluseczki. do ziemniaczków i z chlebkiem daję żółtko z jajka ugotowanego na miekko. aha no i ja jeszcze podaję kaszki z bobovity. biszkoptów jeszcze nie dawałam. no tylko może tak na spróbowanie, ale nie jako posiłek
polishgirl
2006-08-25
19:15:33
Email
Tak, Basia dawalam gruszki Hippa, badzo mu smakowały. Dzisiaj spróbowalam dać mu zupkę jarzynową z purre ryzowe Nestle. Rozrobiłam troche tego purre z wodą, potem do tego dodałam zupki. Wcinał aż mu sie uszy trzesły, zjadł pół słoiczka zupki i jakieś 60-80 ml tego purre . Na nastepny raz spróbuje do tego purre dodac jakies warzywka ze słoiczka, albo może nawet owoce będzie bardziej sycace. No to jestem troche zadowolona ze mały zjada chociaż to purre , jezeli nie może kaszki.
polishgirl
2006-08-25
19:34:02
Email
A jeszcze jedno, gdybym chciała dodac żółtko do zupki ze słoiczka to w jaki sposób go zagotować w skorupce i potem dodać samozółtko czy jakimś innym sposobem??
bela
2006-08-25
19:39:23
Email
BASIA a nie boisz sie ze przez to zoltko z jajka na miekko moze zarazic sie salmonella??Slyszalam ze kobiety w ciazy, karmiace i niemowlaki nie powinny jesc nieugotowanego jajka.A jajo na miekko nie jest przeciez ugotowane....
olufal
2006-08-26
08:38:32
Email
Hej dziewczyny! Wlasnie zrobilismy sobie z Amelia sobote w lozku :) jestesmy same bo tata i siostra jeszcze nie wrocili do polski.Kazda z nas ma swojego laptopa ;) ja pisze na forum a Amelia stara sie rozebrac swoj laptop na czesci pierwsze ;))) My jak juz wiecie skonczylismy dawac piers bo po prostu znikl mi pokarm ;( jak wprowadzilam malej mleko modyfikowane to juz czesciej sypiala niz jak na piersi ale rewelacja stala sie kaszka warzywna!ok 11 12 w nocy jak Amelia slodko spi daje je taka butle z kaszka i mala przesypia cale noce!Co do sloiczkow to polecam na wieczor hippa kaszke ryzowa z mlekiem juz zrobiona,Amelia uwielbia banana i gruszke ale co do sloiczkow z zupkami i potrawami to niestety co chwila mala wysypuje :( musimy ponownie zaczac od sloiczkow z jednym produktem...Z newsow musze sie pochwalic ze mamy juz 1 zeba a gdzies za tydzien kolo niego pojawi sie drugi! :)Pozdrawiamy wszystkie ciocie i zyczymy milego weekendu!
Basia.26
2006-08-26
13:06:33
Email
Ola witaj, no leniuchujcie ile wlezie, w końcu intensywnie pracujesz całymi dniami:)) powiedz z jakiej firmy ta kaszka warzywna. z hippa mam kupioną kaszke w słoiczku ale jakos nie mam kiedy podac jej miśkowi. Belu co do salmonelli to z tego, co ja wiem, to przenosi się ją przez "zakażenie" jajka brudną skorupką. to na skorupce mogą być pałeczki salmonelli. i w momencie rozbicia surowego jajka ono dotyka skorupki i dlatego w jajku jest ta bakteria. ale jeśli skorupkę się umyje, podda naświetlaniu lampami (stosowane w przemyśle spożywczym) lub wygotuje (jajko na miękko gotuje się we wrzącej wodzie- to wtedy te pałeczki giną. wiele kuchni w salach weselnych jest wyposażonych w pomieszczenia z takimi lampami. takie naświetlania stosuje się szczególnie wtedy, gdy jajka nie będą poddane obróbce cieplnej, np użycie jajek do mas itp. no ja w kazdym razie ryzyk-fizyk, staram się zachować higienę przy przyżądzaniu posiłku i jednak takie jajeczko na miękko podaje. Polish zupkę ze słoiczka przeczyń do jakiegoś malego garnszka i postaw na piecyku, wbij żołteczko i mieszaj łyżeczką, niech się zagotuje i żółtko zetnie na kluseczki.
bela
2006-08-26
13:25:04
Email
dzieki BASIA za wyjasnienie.A stosujesz to serum ujedrniajace?? Jakie rezultaty??????????????
emi
2006-08-27
09:13:23
Email
witam:)) JA daje Kubusiowi rozne zupki i owocki ze słoiczka. Sama jeszcze jakos nie gotowałam, ale musze juz chyba poprobowac. Mały juz probuje wstawac, w sumei to na razie kleczy ale w takiej pionowej pozycji:)) Jak mały swistaczek:)) A tak poza tym to my z mezem mamy dzis pierwsza rocznice slubu:))) Boze jak to szybciutko mineło:)) Kubus idzie do ojca chrzestnego a my mamy czas dla siebie:))) Buziaki dla wszystkich forumowiczek:))
basienka25
2006-08-27
09:36:45
Email
Emi, najserdeczniejsze zyczenia z okazji rocznicy:))) Moja minela 1-ego tego miesiaca.Druga. Wiecie, podaje Oli na kolacje kaszke z jablkami Nestle.Z poczatku robilam na wodzie, ale teraz na moim mleku.Ola wcina z wielkim apetytem.Czy ktoras z Was robi kaszke na swoim mleczku?
polishgirl
2006-08-27
10:12:45
Email
Emi, wszystkiego najlepszego, samych cudownych chwil. Basienka to dobry pomysł z ta kaszka na Twoim mleku. Kurcze też mogłabym tak zrobic to mały mialby jeden posiłek pełnowartościowy jak bede w pracy, oprócz zupki. Powiedz ile udaje ci sie ściagnąć Twojego mleczka do tej kaszki. Ja kiedyś jak odciagałam to miałam trudności, ręcznie, laktatorem tymbardziej nic nie leciało (canpol). A ta kaszka to bez dodatku mleka? , bo mój mały najprawdopodobniej ma uczulenie na takie mleko w kaszce.
basienka25
2006-08-27
12:32:16
Email
Polish, kaszka bezmleczna, bezglutenowa, Nestle.A z tym sciaganiem to jest tak.Poniewaz mialam z tym trudnosci, wiec od ok 10 rano juz nie karmie ja z jednej piersi.Do 18 uzbiera sie tego calkiem sporo.Sciagam bez problemu ok 60ml.Tyle daje jej narazie.Pozniej zwieksze.Tez mysle ze bedzie dostawac te kaszke jak pojde do pracy tak ok 10 na drugie sniadanie.W nocy bede tez karmic jedna piersia, z drugiej rano sciagne.Inaczej nie dam rady.
Basia.26
2006-08-28
08:15:00
Email
Belu dopiero kilka dni temu znów zaczęłam używac tego serum. jakiś miesiąc go nie uzywałam, bo na wczasach się opalałam i nie wiedziałam jak słońce by mnie po nim opalało. no i przeżuciałam sie wtedy na rozmaite balsamy wzmacniajace i podtrzymujace opaleniznę. no i można powiedzieć, ze kilka dni temu na nowo zaczełam kuracje. co do kaszek na swoim mleku.... tez o tym myślałam, ale od czasu tej mojej niedyspozycji żołądkowej czuję jak zanika mi pokarm. małego jak przystawiam, to słyszę jak łyka, nawet czasami jak wypuści cyca to fontanna z sutka leci. no ale nie wiem kiedy miałam uczucie nabrzmienia piersi. a jak nie karmie nawet cały dzień (np8-10h), to też zero uczucia napełnienia. no ale jak przystawię, to słyszę jak łyka. no i nie zawsze chce piers. rano, wieczorem i w nocy to mu pasuje najbardziej, ale w dzień to by posmakował czegoś innego;) tażke wracając do tematu nie wiem nawet czy zdołalabym odciągnąc tyle mleka, żeby malemu kaszkę zrobić. a on potrafi jej zjeść od 150 do 170 ml. kolejna sprawa: czy wasze brzdące też sie tak rozkopują?? Miłosz tylko dwa razy fiknie nóżkami i juz kołderka czy kocyk jest pod nóżkami. a jak próbuję ją wyciągnąc spod niego to sie budzi. jak sobie radzicie z tym?? ja czsami czekam aż zasnie i dopiero przykrowam. Miłosz tak sie wierci przy zasypianiu, z boku na bok, na brzuch, na plecy. i różnie zasypia. najcześciej na boku lub na brzuchu. ale w czasie snu odwraca się w koncu na plecy i śpi na wznak. ubieram mu dlugie spodnie bawelniane, skarpetusie. czasem body na długi rekaw, czasem na krótki. albo po prostu pajaca. ale czasami i tak sie obawiam, że w nocy sie rozkopie i zmarznie. nie wiem jak w zimie sobie z tym poradze, co sadzicie o śpiworkach?? sa dośc drogie, a jeśli dziecko nie bedzie chciało w nim spać?? hm...
Basia.26
2006-08-28
08:17:42
Email
uuu... sprawdzalam na allegro, nie sa takie drogie. ok 39 zł. to ja w sklepach na jakąs drożyzne trafiłam;) no i nie wiem, czy kupowac taki, czy nie...
kachna27
2006-08-28
08:51:47
Email
Witam wszystkie lutowe mamusie! Urlopowałam się 3 tyg. - właśnie skończyłam czytać zaległości i już jestem na bieżąco :) No więc tak: (uwaga będzie dużo)- na wczasach w Łebie było super. Pogoda co prawda w kratkę ale było bardzo cieplutko. Dawidek był tak zszokowany ilością wody w porównaniu do swojej wanienki że prawie na wszystkich zdjęciach patrzy w dół. moczenie nóżek nie bardzo mu się podobało bo robił stópki w baletnicę :)Wyszedł mu pierwszy ząbek (dolna jedyneczka) i już go odczuwam na moich brodawkach (auuuu!) Na wczasach byłam z moimi rodzicami i teściami. JEDYNY plus to taki że babcie spacerowały z maluszkiem i wieczorkiem jak mały zasnął to z mężem mogliśmy poszaleć na mieście. Już w drugi dzień "kochanej" teściowej i jej fantastycznych pomysłów miałam dosyć-ale to inna historia. Dawidkowi zaczęłam wprowadzać kaszki i zupki. Moi rodzice mają działkę tak że na razie warzywa i owoce mam swoje, potem będą słoiczki. Wczoraj jak dawałam mu marchewkę z jabłuszkiem to deserek ten miał w nosku, na uszkach, ja mam plamy z marchewki na spodniach, bluzce o małym nie wspomnę, aż boję się myśleć co będzie jak zacznie sam jeść :)) Ale cyca (co mnie bardzo cieszy)i tak kocha najbardziej :)) Niestety jemu też poprzekręcało się z nocnym spaniem: budzi się z 3,4 razy o oszukiwaniu herbatką mogę zapomnieć-mały cwaniaczek ;) Martwi mnie tylko kaszel jak mocniej płacze. Boję się czy to nie astma, chociaż jak szaleje z tatusiem to nie ma śladu kaszlu. Jutro idę na szczepienie to się popytam. No- to w dużym skrócie byłoby na tyle. Pozdrawiam
bela
2006-08-28
08:52:36
Email
BASIA moj Tomi identycznie sie rozkopuje a jak go orzykrywam to pobudka.Boje sie by nuie zmarzl ale jakby mu bylo zimno to moze by sie nie kopal??????Mam spiworek na zime ale obawiam sie czy nie bedzie go budzil jak bedzie chcial sie poprzewracac albo pofikac nozkami a tu cos bedzie delikatnie go blokowac??
olufal
2006-08-28
09:48:54
Email
Amelia ma spiworek zimowy i letni-musze wam powiedziec ze to super sprawa chodz ja Amelie od pocztku do spiorkow przyzwyczailam.Zasypia w nim na boku a potem spi juz na brzuszku cala noc i spiworek jej nie blokuje.Rada jak bedziecie kupowac jest taka aby byly wieksze np na dziecko 2-letnie wtedy jest wiecej miejsca do trzepotania nozkami ;)
Basia.26
2006-08-28
10:21:12
Email
o widfzisz Ola, to dobra rada:)) belu rozkopywanie się nie ma chyba nic wspólnego z tym czy dziecku jest ciepło czy nie. dzieci po prostu mają tenodruch dzwigania nóżek do góry albo "rowerkowania".
olufal
2006-08-28
14:14:30
Email
Basia ta kaszka warzywna jest niestety przywieziona z francji :( Amelia ja uwielbia - ja tez bo dzieki temu chodze wyspana ;)
Inka
2006-08-28
14:15:06
Email
Basiuu ja juz dawna Misia daje na noc do spiworka. I tak jak Oli Amelka ma ten spiworek za duzy. Te na wymiar sa za waskie i dzeci nie moga ukladac w czasie snu szeroko nozek. A tak to sobie fika nozkami ile chce a ja spie spokojniej. Poniewaz spimy przy uchylonym oknie to w chlodniejsze nocki przykrywam Malego kocykiem ale to juz musi gleboko spac. Ale nie lubie go przykrywac kocykiem czy kolderka bo bardzo sobie naciaga na glowke przykrycie :( Dziewczyny daje ktoras z Was kaszke bezmleczna Nestle? I ile razy dajecie w ciagu dnia?
polishgirl
2006-08-28
17:39:08
Email
Mój Maksiu tez się rozkopuje, nie lubi byc przykryty, więc ja go nie przykrywam. Śpi w spioszkach z długim rękawkiem. Mam nadzieje ze mu nie zimno, ale chyba nie bo sprawdzam czy ma ciepły karczek i nawet ma. Tez mam taki spiworek po siostrzenicach, jest za duży , ale mysle ze bede go dawała Maksowi dopiero w zimie, teraz byłoby mu za ciepło. Inka, ja daje małemu Purre ryzowe z Nestle, raz dziennie, dodaje wody, daje albo z owocami albo z daniem obiadowym. Mysle ze to jest podobne do kaszki mezmlecznej.
Basia.26
2006-08-29
07:55:16
Email
no to na zime na pewno kupie ten spiworek. mysle, że koło października juz będe solidnie się za nim rozgladała. polish Miłka tez ubieram w dlugie spodnie lub spioszki, no ale jesienią to już może być za mało i dlatego juz o tym śpiworku myslę:)
Inka
2006-08-29
12:50:14
Email
Ale dzisiaj jest paskudna pogoda! jest zimno i pada deszcz i nie mozemy pojsc na spacerek :( W nocy Misiek znowu szalal. Nie wiem czemu tak sie budzi w nocy... Zabkow nie ma wiec chyba to narazie odpada. Daje mu kaszke po poludniu. Moze lepiej bedzie jak na noc zje 160 ml i moze wtedy bedzie spac dluzej?
Basia.26
2006-08-29
15:53:14
Email
Inka no spróbuj, może to poskutkuje. Miłosz dzis spał do...5.40:) jestem super wyspana. po karmieniu poszedł spać jeszcze do 10:) spałam razem z nim. bajeczka:)) ogólnie prawie cały dzień spi, chyba odsypia ostatnie dwa dni, kiedy to siedzieliśmy z gośćmi z mazowsza u mojej mamy. jutro przyjda do nas, więc niech sobie pośpi:) no ale już śpi od 13.40, a musimy wychodzic. specjalnie klikam, żeby go obudzic, a tu nic... kurcze, chyba myszką poklikam trochę;) nie mam serca własnorecznie go rozbudzac, a tata zaraz po nas przyjedzie... uff... co tu robić. aha Inka, przekroczyłas magiczną 100-tną stronkę:) na naszym topiku:))
olufal
2006-08-31
09:41:12
Email
Czesc dziewczyny :) ale tu ucichlo!czyzby ta 100-tna strona was przerazila ;) Ja nareszcie zaczynam miec troche wiecej czasu-nie duzo ale mam juz chwile na zagladanie na forum :) Musze Wam sie pochwalic ze Amelia nareszcie ma piekne wyniki badan na watrobe!Jutro idziemy na tomografie-troche sie boje anestezjologi...mam jednak nadzieje ze to ostatni raz i ze w koncu wjsni sie spawa z tym uszkiem...A tak z innej beczki-czy rozgladalyscie sie juz za krzeselkami czy kojcami? Amelia juz pieknie siedzi i za nic w swiecie nie chce lezec w lezaczku...A czy wy nadal kapiecie maluchy w wanienkach? Widzialam na allgro takie fajne siedlisko ktore wsadza sie do duzej wanny-nie wiem czy jest ono zalecane-slyszalyscie cos o tym?Buzka i milego dnia
JOLA-JOLKA
2006-08-31
11:49:11
Email
Wróciliśmy ze szpitala w poniedziałek.Trochę mi go tam przeziębili.Przeciągi w szpitalu to codzienność.Badania mu się polepszyły.Nareszcie w domu.Kupki nadal ma ziemole.Nie wiem co robić.
Inka
2006-08-31
15:42:26
Email
Fajnie ze przekroczylysmy 100! Znowu najdluzszy topik mamy (tak jak w dziale o ciazy) :) ??? A moze to jednak zaczynaja sie zabki bo wczoraj na noc strasznie plakal i nie chcial jesc butli i jak maz posmarowal mu zabki zelem to sie zaraz uspokoil. to samo mialam rano: placz, krzyk, prezenie sie. posmarowalam dziaselka zelem i zasnal cos tam mruczac na 2 godzinki (ja tez sobie pospalam :))Bo przeciez wczesniej tak ladnie spal. potrafil spac nawet 7 godzin bez karmienia w nocy. A teraz to nie spi ani w nocy ani w ciagu dnia...:( Jolka to dobrze ze juz wyniki sie poprawily. Olufa to super ze z watroba Amelki jest dobrze. jeszcze tylko to uszko....daj znac ja Mala zniosla badanie i co sie okazalo...
polishgirl
2006-08-31
22:42:24
Email
Ola, my własnie tez zastanawiamy się nad kupnem kojca. Krzesełko będę miała od mojej siostry po jej dzieciach. Na allegro są fajne kojce, tańsze niz w sklepie oto link: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=123107074 lub taki http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=123107027 Własnie zastannawiam sie który lepszy, bo wymiary maja takie same. Mój Maksiu w nocy ostatnio budzi sie co 2 godziny, koszmar. Ja od poniedziałku do pracy wracam. Zrezygnowalismy z pójścia na wesele, bo jak tak sie budzi w nocy często , to nie ma sensu. Daję mu pierś , possie troche i śpi. A wogóle to dzisiaj dostała starsznej wysypki na całym ciałku, nie wiem po czym, mozliwe że po malinach , bo wczoraj zrobiłam mu kiesiel na malinach.
olufal
2006-09-01
00:50:34
Email
Polish zafunduj malemu kaszke do picia na noc! Jak chcesz to mog Ci wyslac taka probke tej ktora daje Ameli.On tez sie wczesniej budzila a teraz spi jak susel!Tylko nie wiem czy ty dajesz juz mleko modyfikowane bo potrzeba 180ml a tyle to z pewnoscia nie odciagniesz ...no nie wiem zastanow sie i jak bedziesz chciala to daj znac.Ide ogladac kojce ;)
Basia.26
2006-09-01
07:42:51
Email
cześć dziewczyny, nie było mnie trochę, bo miałam gości z mazowsza. rodzina taty. JOLKA suuuper, ciesze się, że już z synkiem jesteście w domu, tylko hm... tak to jest, jak nie urok to... no szkoda, ze się podziębił, ale mam nadzieję, ze sie szybko z tego wygrzebie. OLKA ja cię uduszę hihi, teraz, co się pożegnalas, to więcej tu siedzisz niż wcześniej!! :)) ale to mnie tylko cieszy. fajnie, że Amelia jest zdrowiutka, że wyniki dobre:) Inka u nas jest to samo, raz prześpi od 20 do 5-6rano, a następna noc to wstawanie co chwila, czasem wstaję co pół godz. chodzę po takiej nocy jak ćma. co do kojców to ja mam ten z pierwszego linku Baby Horn czy coś takiego. słózył mi jako łóżeczko na wczasach. musze powiedzieć, ze jest bardzo stabilny poprzez szeroko rozstawione nogi. jak dziecko zacznie stawać to się na pewno nie przewróci. koleżanka mi go pożyczyła. nie mam na razie za bardzo gdzie go rozłozyć w domu. może dopiero jak złożę huśtawkę z fischera to wtedy na to miejsce dam kojec:( polish a jak Max się spisuje w huśtawce?? bo Miłosz jak zacznie ak zdrowo w niej szaleć to cała chodzi w posadach:> co do krzesełka to sama nie wiem. podobają mi się takie suuuper wypasione, no ale one baaardzo drogo kosztują:(. dziś u nas się rozpogodziło, jak na razie samo słonko. byłoby dobrze, gdyby taka pogoda się utrzymala, bo już od trzech dni nie byłam z Miłoszem na spacerze, bo non stop oberwanie chmury.
bela
2006-09-01
08:16:01
Email
witajcie dziewczyny.Ja mam urwanie glowy tyle zalatwien.Jak niekt sie nie odzywal o prace (dodatkowa jako ologofrenopedagog) tak teraz ciagle latam po szkolach na rozmowy.Nie lubie konca wakacji bo nie wiem w co rece wlozyc :-(.Moj Tomek tez budzi sie co 2 godziny i stwierdzilam ze jest to wina pokarmu.Wydaje mi sie ze mi zanika powoli.Juz nie mam takich nabrzmialych od mlekai czuje ze jest go tam mniej.Dzis na noc zrobilam eksperyment dla sprawdzeniea co jest przyczyna pobudek.Podalam po kapieli mleko w butelce 60ml a potem dalam piers.Maly prespal tak do ok 3.30.Potem juz byla tylko piers.Na to wyglada ze to moje mleko mu nie wystarcza??????????OLA o jakim krzeselku czy czyms tam mowisz co sie wstawia do wanny przy kapieli??????To by bylo dobre bo moj sie juz nie miesci w wanience a poza tym straasznie chlapie.Ide zaraz na rozmowe pare godzin rewalidacji.Zastanawiam sie co bedzie....
Basia.26
2006-09-01
08:57:57
Email
aha... co do pracy... wczoraj sie popłakałam... ja juz sama nie wiem co mam robić. od listopada mialam albo wrócić do dawnej pracy albo iśc do nowej (złożyć dokumenty do kilku nowych zakładów pracy do działu logistyki). jestem na wychowawczym, szef na mnie czeka, ale może by coś zmienić... no sama nie wiem. a z resztą teraz to już NIC NIE WIEM!! moja mama miała iść od października na emeryturę. jechac na wczasy i od listopada zostać z Miłkiem (sama to proponowała). a tu teraz w kadrach babka jej powiedziała, ze dobrze by było jakby popracowała do lutego bo wchodza nowe świadczenia emerytalne... dajcie mi już spokój z tymi nowymi świadczeniami, moja mama już chyba trzeci rok odwleka tą emeryture, bo zawsze za jakis czas ma być kolosalna zmiana świadczeń na niebo lepsze... i już nie wiem, czy siedziec na tym wychowawczym dalej, czy szukac opiekunki.... czuję sie jakoś tak... mało ambitnie... z jednej strony fajnie, że mogę z Miłoszem jeszcze posiedziec, no ale... dobrze, ze idę na tą podyplomówkę.
polishgirl
2006-09-01
10:36:26
Email
Ola, włąsnie tak myslałam zeby na noc dawać małemu kaszkę albo gęstsze mleko z kleikiem oznaczone gr. Tylko ze Maksiu najprawdopodobniej ma uczulenie na zwykłe mleko modyfikowane, więc musiałabym podawac mu to AR- dla alergików. Pójde w środę na szczepienie to popytam lekarke co z tym fantem zrobić, czy spróbowac mu dawac na noc własnie mleko z kaszką i zobaczymy ile przespi. Gdybys mogła to chetnie bym od Ciebie przyjęła ta kaszkę na próbe, tylko pisałaś że ona jest z Francji, więc jeśli małemu by podeszła to nie miałabym okazji jej kupic, chybaże jest w Polsce jakis odpowiednik. a te kaszki Bobo wity, czy Nestle z owocami to nie takie same??? BASIA jesli chodzi o hustawkę, to Maksiu tez czasami tak na niej skacze, że cała się rusza, a najbardziej lubi stukać nogą w to plastikowe między nogami, jak zacznie tak walić to boję sie że sobie narobi siniaków ;-)). Bela, no widzisz to extra że masz tyle propozycji pracy, ja powiem szczerze troche obawiam się nad powrotem do parcy, byłam ostatnio na radzie pedagogicznej i chyba troche mi sie nie chce wracać, mam mieszane uczucia. najchętniej to zmieniłabym na jakąś troszkę lżejszą.No ale nic , pójdziemy , zobaczymy, ważne ze będę miała przerwy na karmienie, acha Bela a Ty sie orientujesz czy w szkole jest jedna półgodzinna przerwa czy dwie, bo ja wyczytałam w Karcie Nauczyciela, ze dwie pólgodzinne jak dobrze pamietam. A jesli chodzi o krzesełko to ja myślałam o takim do siedzenia , do karmienia itp. nie wiem jak Ola chyba też. A Basia , mnie też sie podobają takie wypasione, ale będe miała takie drewniane od siostry, szkoda kupowac skoro takie jest.
czesia
2006-09-01
10:37:01
Email
cześć dziewczyny, w końcu mam trochę czasu aby przejrzeć forum. kurcze, ciężko jest pół dnia pracować i resztę się opiekować dzieckiem. A jak mała zaśnie koło 21, to jeszcze prasowanie, sprzątanie itp, czasami chodzę zmordowana. A do tego u nas też ostatnio różnie z nocami. Bywa,że Zosia budzi się tylko raz koło 2-3 na jedzenie i śpi 10 godzin. A ostatnio coś się jej poprzestawiało i budzi się nawet 3 razy w nocy z płaczem. Czytałam w jakiejś gazecie o lękach 7-8 miesiąca, czyżby o to chodziło? Jak się budziła z głodu, to tak jakby marudziła w łóżeczku, a teraz płacze, jakby się chciała poprzytulać i przy okazji trochę podjeść. Po takiej nocy to nie wiem jak miałabym wstawać na 8 do pracy. Teraz pracuję w domu na pół etatu, no ale wiecznie tak nie mogę, bo się w pracy o mnie upominają. Basia, ja sama nie wiem co zrobić, czy wziąć wychowawczy i opiekować się małą, czy wracać do pracy. Normalnie codziennie o tym myślę i coraz mniej wiem. Kurcze, ciężko mi zostawić małą opiekunce, tym bardziej, że płacze za mną jak ją zostawiam i tak się żałośnie patrzy za mną :-( A z drugiej strony, to im później tym gorzej będzie mi ją zostawić. Do tego jeszcze ta alergia, znowu musimy jechać do lekarza, bo Zosią ma bardzo wysypaną skórę pod bródką.... ach, ale sie rozpisałam. Jak sobie dziewczyny radzicie z pracą i nieprzespanymi nocami? Dobrze, że weekend się zaczyna, można odpocząć....pozdrawiam
emi
2006-09-01
10:39:34
Email
hej:))) Qurcze widze ze wystarczy tu troszke nie zagladac i mała lektura sie zbiera:))) Co do Krzesełek to my mamy takie do karmienia chgyba z Klupsa. Drewniane, najpierw jest wysokie a pozniej sie rozkłada i jest stolik z krzesełkiem. Kuba poczatkowo sie w nim troche chwiał:))) ale teraz juz siedzi coraz pewniej, no i wygodniej sie go karmi. Przedtem karmiłam go na lezaczku ale macha ł nozkami i sie bujał, wiec wszystko do okoła było np. pomaranczowe hihihihi Basia ja mam ten sam dylemat co do pracy. W mojej starej jestem na wychowawczym do lutego. Jednak dostałam oferte nowej za troche lepsze pieniadze ale bardzo wiecej czasu trzeba by tam poswiecic a do tego musiała bym isc od wrzesnia. Cały czas o tym mysle i chyba jednak nie pojde. Mam tylko wyrzuty bo mamy pełno długow i debety:( ale jak pomysle sobie ze miała bym zostawic moja kroszynke to chce mi sie ryczec. Mam nadzieje ze do lutego jakos przetrwamy a pozniej bede szukac innej pracy. Chciała bym pojsc tez na podyplomowke, Basiu wlasnie na logistyke:)) Fajna praca czy taka sobie po tym kierunku?? A jakie wybrałas na podyplomowe???
polishgirl
2006-09-01
10:44:01
Email
czesia, no łasnie mojego Maksa też wysypało pod bródką, nie wiem od czego, podejrzewam maliny które mu dałam robiąc kisiel domowy. Mam nadzieję ze to nie po jakiejś zupce ze słoiczka.
emi
2006-09-01
10:51:08
Email
Aha i jeszczez jedno. Ja daje Kubie na noc mleko sztuczne ok 220ml a i tak ostatnio budzi sie w nocy bardzo czesto z płaczem. Dzis było troszke lepiej. Ostatnio lekarka przypisała nam mleko Isomil@ bo stwierdziła ze mały moze miec uczulenie na mleko modyfikowane, bo ma cały czas gesta wydzieline w nosku. Nie wazne ze ma to od urodzenia i niczym tego nie daje sie wyleczyc:(( Do tego powiedziała mi ze najblizsze badania bede mogła mu zrobic za ok 4m-ce bo wczesniej robiłam raz krew a teraz robiłam mocz i bede robic jeszcze raz kontrolne krwi. Wkurza mnie takie podejscie. A co do wynikow to okazało sie ze mam za mało zelaza: 46. A to juz wynik po tym jak pzrez 1,5 m-ca brałam zelazo:(( Bardzo zle sie przez to czuje. Mam zawroty głowy i wogole nie jest dobrze:( Dodatkowo okazało sie ze byc moze przy porodzie miałam uszkodzone spojenie łonowe, bo jak leze na boku to bardzo mnie boli i nawet za bardzo nogi nie moge podniesc i to tak od porodu ju 7 m-cy:(( Lekarz dał mi skierowanie do ortopedy:( Qurcze jak nie urok to ...... Czesia moze to zeczywiscie te leki 7-m-ca. TYlko ze najgorsze jest to ze do małego tylko ja w nocy wstaje bo moj maz nie chce sie ruszyc:(( odwraca sie na drugi bok i spi smacznie a ja czuwam cała noc:( Czasem mam tego dosc no ale coz ja w koncu siedze w domu a on pracujei do tego ma teraz bardzo duzo pracy. Czy wasi faceci tez tak maja czy moze pomagaja wam w nocy???
czesia
2006-09-01
11:28:57
Email
Polish, a jak to wygląda u Maksa? U nas najpierw wyszła jakby kilka małych krostek, jakby taka kaszka, potem jakby więcej skupionych w plamy, które np przy kąpieli i po spaniu robią sie czerwone, pewnie od ciepła. Dzisiaj jest trochę lepiej, te plamy nie są już takie zaognione, ale wczoraj to widziałam, że małą to swędzi albo piecze, bo tarła bródką o klatkę piersiową (jakby mówiła "nie"). No i nie wiem czy jej to czymś smarować czy pudrować, więc jedziemy do lekarza. Zobaczymy co z tym robić. Dziewczyny, czy w takich krzesełkach, to dziecko musi już stabilnie siedzieć? Bo Zośka nie usiedzi jeszcze zbyt długo na płaskim, po chwili traci równowagę, się kiwa i jeszcze przewraca na bok. Na kolanach, to siedzi że hej, ale na podłodze nie, więc karmię ją w leżaczku, którego koniec muszę zahaczyć np o kanapę albo krzesło, bo inaczej, to tak fika i sie huśta, że nie jestem w stanie trafić łyżeczką do jej ust. A jaką ma przy tym radość :-)
basienka25
2006-09-01
15:24:34
Email
Witajcie dziewczyny.Widze ze nie tylko ja mam dylemat z praca.Niestety od poniedzialku juz zaczynam:(((( I zaluje cholernie ze wczesniej nie podjelam decyzji o wychowawczym.Rozklad zajec mam nawet dobry.Od 8 codziennie, do 12.30 maksymalnie.A w czwartek mam tylko 2 godz.Wiec mysle ze nie bedzie tak zle.Samaa sie pocieszam jak moge, ale jak patrze na te moje malenstwo, ryczec mi sie chce, ze musze ja zostawic.Na poczatek mąż bedzie chodzil na druga zmiane do pracy, wiec rano bedzie z Ola, a potem...witaj nianiu.Ech,tak sobie pomyslalam,ze przy nastepnym dziecku( za 3-4 lata) pojde na wychowawczy na 3 lata.A co. I tez ciezko bedzie rano wstawac, Ola budzi sie nawet 3 razy.Pocyckac troche.No, ale jak szturchne męża zeby mi ją podal z łóżeczka to wstaje bez gadania:)
basienka25
2006-09-01
15:25:57
Email
My mamy takie krzeselko do karmienia jak Emi.Jest fajne, bo rozkladane.Ola siedzi w nim ale podpiera sie jednym bokiem jeszcze.
olufal
2006-09-01
15:53:15
Email
No i jak tu za wami nadazyc?! ;) Bylam z Mala na tomografii-byla cudowna bo w ogole nie plakala a ja mialam strasznie mokre oczy...Balam sie strasznie tej anestezji ale wszystko sie udalo-we wtorek bede miala wyniki to napisze co i jak! POLISH: napisz mi w mailu adresik to wysle Ci kaszke mysle ze nawet z mlekiem modyfikowanym dla alergikow bedzie mu smakowac-Amelia ja uwielbia ja tez bo dzieki temu spie ;) Opowiednika w polsce nie ma ale jak Maxowi zasmakuje to Ci przywioze duze opakowanie-ja daje ta kaszke tylko na noc i mam juz opakowanie miesiac. We francji jest duzo produktow identycznych jak w polsce ale firm Nestle a odpowiednika francuskiej Blendiny jeszcze w polsce nie znalazlam. Napisz mi adresik na maila: olufal@poczta.onet.pl . Co do kojca to wydaje mi sie ze lepszy jest z twardym dnem bo moze stabilniejszy a z drugiej strony cieszko go gdzies przewiez-Basia ten kojec skladany ma twarde dno???Belu myslalam o takim foteliku http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122088162 Amelia juz ladnie siedzi wiec chyba to wyprobujemy. Czesia moja mala juz siedzi chodz jak jest zmeczona to jeszcze sie przewraca na boki ale w czwartek bylismy w restauracji i pani zaproponowalam nam krzeselko dla Ameli-jejku jaka byla zachwycona ze sama siedzi!mielismy dziecko z glowy na 30 minut ;) A co do krosteczek to moze po prostu sa od tego ze sie slini?Amelia jak jej niania nie zmieni sliniaczka co 3 godzinki to wlasnie lapie takie krosteczki na brudce.
olufal
2006-09-01
15:57:43
Email
Emi nawet mi nie mow o facetach ;) Ja pracuje,sprzatam dom,piore i prasuje po pracu bawie sie z Amelia itd itd a moj maz po prostu jest :] Nie moge mowic ze sie zupelnie nia nie zajmuje i na szczescie gotuje w domu, ale mycie butelek,robienie papu i takie tam to juz nie za bardzo mu podchodza ;) Coz w koncu faceci sa z marsa wiec nie ich wina ;)))))
olufal
2006-09-01
16:12:30
Email
hmm widze ze kazda z Was stoi teraz przed tym problemem ktory mnie dotyczyl 2 miesiace temu...Ja umowiona mam opiekunke od 8 do 15. Rano specjalnie nie chce wczesniej bo Amelia przewaznie budzi sie ok godziny 7:20 i chce aby to mnie widziala na dzien dobry.Nie jest mi latwo ale dzieki tej rozlace mam wrazenie ze Amelia jest bardziej otwarta na obce osoby.Nie boi sie obcych ,do wszystkich usmiecha a z tego co czytalam dzieciaczki ktore do 3-go roku zycia zostaja z mama trzymaja sie jej spodnicy non stop i czasem nawet ciezko jest je zostawic z kims innym aby na chwile wyjsc na zakupy...Ja zawsze biegiem wracam do domu aby uscisnac moja kruszynke i nacieszyc sie nia pozostalym dniem.Nie robie sobie wyrzutow bo wiem ze pracuje na jej przyszlosc.Piatki uwielbiam bo to znaczy ze za chwile bedziemy mialy caly weekend tylko dla siebie -a to cieszy :)Buzka dla Was i milego weekendu!
Basia.26
2006-09-01
16:14:38
Email
uff... fakt, trudno za wami nadążyć:)) wyczytałam wszystko. Miłosz też jeszcze sam nie siedzi za stabilnie. zaraz jest "Bach" na bok:)tak czy owak pewnie i ja kupię krzesełko drewniane, bonie wiem, czy tak wydam 600 lub 800 zł na to, co mi się tak maksymalnie podoba:) OLUFA ten kojec na twarde dno, drewniane powleczone gąbką i takim materialem ceratkowym. na to dałam gruby koc i prześcieradełko. fajnie się ten kojec składa, mamy combi więc nie było kłopotu z przewozem, ale zmajomi, od których go mamy, przewozili go w cinquecento:))
olufal
2006-09-01
16:15:41
Email
A! Basia to prawda ze przewrotna jestem ;)faktycznie myslam ze juz nie znajde chwili na forum ale ze jestem niezniszczalna to prosze ;) co nasz nie zabije to nas wzmocni ;) wiec i na forum znalazlam czas :) a tak szczerze to nareszcie odrobilam sie troche z praca -coz trwalo to prawie 3 miesiace ale sie udalo! mam jeszcze troche papierow ale juz mnie z pod nich widac wiec nie jest zle ;)
polishgirl
2006-09-01
16:53:23
Email
Czesia, dokładnie tak te krostki wyglądaja jak piszesz, po kapieli robia sie czerwone i bardziej widoczne. Tez nie bardzo wiem czym je smarować, wczoraj to wykapalismy go w krochmalu i posmarowałam lekko Linomagiem. Daj znać prosze jak pójdziecie do lekarza co powie na te krostki. OLUFA wysłałam ci na maila adres, bardzo dziekuje z góry. Ja mysłałam o innym krzesełku, takim do jedzenia, a to do kapieli też jest extra. Mój Maks jeszcze nie siedzi samodzielnie, przewraca sie do przodu. Buziaki
Basia.26
2006-09-02
08:45:39
Email
cześć dzieczyny:) u nas pogoda się diametralnie poprawiła:) ale... znów dostałam okres. to już trzeci od porodu. no ale nawet spoko, nic mnie nie boli. Emi pracę w logistyce bardzo lubię. jej zakres jest bardzo obszerny, możesz się również specjalizowac w jednej dziedzinie. to zalezy od wielkości zakładu i powierzonych ci obowiazków. ja uwielbiam po prostu tą robotę:))to nie tylko transport (spedycja) i magazyny. to także obsługa klienta, organizacja zaopatrzenia, zbytu, konfekcjonowanie, planistyka. czyli potężny kontakt z ludźmi a także dobre opanowanie wszelkich programów komputerowych, dzieki którym jest możliwe sprawne funkcjonowanie potęznych firm produkujących "dokładnie na czas" przy minimalnych zapasach. o rety, już wam daję spokój, ale się nakręciłam. ja to o tych głupotach to bym gadała i gadała. a teraz coś z innej beczki. ide na wesele w październiku. nie mam za bardzo możliwości wejśc do wiekszości butików z wózkiem. ciasnota, schody, wąskie drzwi. poszukałam w necie i myslę o uszyciu takiej sukienki, co wy na to?? http://www.allegro.pl/item124298317__sexowna_czarno_rozowana_sukienka_hit_.html mogę też pokombinować i dać dół z tej pierwszej i taką górę http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122051459#photo dzis jadę z mężem do centrum handlowego, poogladam co tam na pasażu w butikach proponuja.
basienka25
2006-09-02
10:36:32
Email
No, Basia, obie kiecki są świetne.Ja niestety o takich mogę tylko pomarzyć:(Wydaje mi sie ze juz cale zycie bede gruba.Nic mi waga nie spada.Powiem wieccej.Przez lato przytylam 2 kilo.Czyzby to wina hormonow w zastrzyku Depo provera?A co do okresu, to mam go wciąż, już 12 dni!!! Co do wesela, to mamy jutro.Strasznie nie chce mi się iść, ale to najbliżsa rodzina.To bedzie najkrotsze wesele na jakim bedziemy.Polozymy Ole spac po 18 i dopiero pojedziemy, no i bedziem czekac na telefon od babci kiedy wracac.Bo nie wiem kiedy sie obudzi.A najgorsze jest ze wesele w innej miejscowosci, oddalonej 25km. Wlasnie moje slonce zawolalo mammam, hihi:)))
JOLA-JOLKA
2006-09-04
12:27:11
Email
Witam drogie koleżanki.Mateuszek wczoraj miał straszny katar.Myślę sobie, że po badaniu tzn.cystografii 12.09 wyjechałabym z nim nad morze.Myślę o Krynicy Morskiej, bo jest najbliżej.Boję się drogi.Chyba lepiej jechać nocą.Macie może sprawdzone miejsca na wczasy z maluszkami.Chciałam jechać nad morze,żeby trochę się uodpornił po szpitalu i lekach.Myślałam, też o górach, ale odradzają mi bo zaduże ciśnienie dla takiego maluszka.Co Wy na to?
czesia
2006-09-04
12:28:34
Email
hej, ale u nas dzisiaj wichura, aż strach z domu wyjść, no ale czapę z nausznikami zakładamy i jedziemy się powietrzyć. Polish, u nas jak się okazało, to są lekkie atopowe zmiany skórne, mamy je mocno nawilżać wazeliną. Przeanalizowaliśmy całe menu moje i małej u lekarza i jestem na 99% pewna, że to od nabiału. W poprzednią niedzielę byliśmy na proszonym obiedzie i obiad był ok, bez śladu białka krowiego, ale kucharz zapomniał o mojej diecie przy deserze i jak się później okazało podsmarzył maliny na masełku!!!! Kurcze, ale się wściekłam, ja tu uważam codziennie, a tu prosze...No i po dwóch dniach się zaczęły problemy za skórą. Dobrze, że już wszystko znika. Polish, spróbuj dać małemu kaszkę bezmleczną na wodzie i jak wszystko będzie ok, to znaczy, że faktycznie ma uczulenie na mleko modyfikowane w kaszce. Ja daję kaszki z nutramigenem i na szczęście Zośka wciąga, że jej sie uszy trzęsą. Pozdrawiam
czesia
2006-09-04
12:37:05
Email
Ach, zapomniałam jeszcze dodać, że w sobotę byłyśmy z Zośką na basenie dla bobasów. Zapisałyśmy się na takie specjalne zajęcia z instruktorem dla niemowląt i będziemy jeździć raz w tygodniu, ale miałyśmy ubaw, mała była cała uhahana :-) a ja razem z nią. http://www.studiohera.pl/index2.html Jolka, podobno morski klimat jest korzystniejszy dla maluchów i poprawia odporność przy pobycie 2-3 tygodniowym. A w góry pno odobdobrze jechać ze starszym dzieckiem. Ola, ale masz dzielną córeczkę! trzymamy kciuki za wyniki badań.
Basia.26
2006-09-05
08:49:02
Email
Basieńka pisz co tam na weselu:) jak się ubrałaś?? zamieść jakąś fotkę. Jolka no ja byłam w Ustce, polecam, w watku Wakacje 2006 opisałam moje kwatery. równiez polecam wyjazd nad morze, mniejsze cisnienie no i jod dziecku jest bardzo potrzebny, szczególnie po kuracji antybiotykowej. czesiu u nas równiez pogoda do chrzanu. słonko swieci, ale wichura okropna. wczoraj ledwo przed ulewą zdążyliśmy do domu. nagle z nieba lunął straszny deszcz. no ale... od jutra ide do pracy do końca miesiąca. kierowniczka wybiera sie na jakies wczasy rechabilitacyjne i muszę ją zastąpic. laboratorium i ogólnie organizacja przep0ływów materiałów w firmie. jutro to bedzie taki dzien odbioru. zda mi wszystkie sprawy, co i jak. no i od czwartku dzialam. a Miłosz... będzie jeździł ze mną:)) przedwczoraj tak mi ok godz 23 zacząła płakać, że juz sama nie wiedzialam, czy pogotowie wzywać czy co... bałam się, ze to wyrostek, bo jak mu prawą nózke dźwigłam, to tak nasilił sie płacz... rozterka,co robić... i nagle zauważył misia wiszącego na żyrandolu i... przestał płakać :/potem jeszcze był wystraszony jak się tak zanosił po tym płaczu. musiałam oświecić światła, pospacerować z nim po mieszkaniu. dałam taką kolorową broszurke do poogladania. potargał sobie troszke:) wziełam synka na ręce, przytuliłam i w sekundzie zasnął. chyba mu się coś zlego śniło:(
basienka25
2006-09-05
12:55:28
Email
Przezylam i wesele, przezylam i dwa dni juz w pracy:)))Dlugo nie bylismy , od 19 do 23, ale mi starczylo.Tak sie martwilam, ze Olcia sie obudzi i bedzie chciala cyca.Na wszelki wypadek zostawilam odciagneite mleczko w buteleczce.Ale,tak na wszelki wypadek.Nie sadzilam ze ona je wypije, bood jakiegos czasu nioe wiedziala do czego sluzy smoczek:))A tu prosze, przebudzila sie po 22, babcia wetknela jej butle, a ta wyssala wszystko i dalej w kimono:))Nie moglam uwieerzyc.Na drugi dzien, jak poszlam do pracy tez odciagnelam mleczko i tez wypila wszystko z butelki!!! I doszlam do wniosku ze ona nie chciala tej butelki ode mnie.Bo mama to cyce a nie butla, hehe:)Nie jest tak zle,karmie ja piersia o 7 , potem dostaje moje mleczko ok 9, potem zupka, a potem juz cyce wracaja:)))Teraz to dopiero tryskam mlekiem:))A co do stroju na wesele, kupilam sobie dluga spodnice, beżowa, do tego brązową bluzeczke, no i oczywiscie fryzura od fryzjera:))Zdjecie bym zamiescila,ale...jestem niefotogeniczna, nie lubie siebie ogladac, a jeszcze w internecie...
Inka
2006-09-05
12:58:23
Email
Hej! Pare dni nie zagladalam a tu tyle sie nazbieralo do czytania... Polish ja daje kaszke z Nestle (taka bezmleczna)i robie ja tym mleku modyfikowanym ktore normalnie pije. Tej juz gotowej z mlekiem nie podaje bo wiem ze bedzie miec wysypke. Spanie wrocilo do normy. Nawet spi jeszcze dluzej ale zasypia pozno tak pomiedzy 23 a 24. I chyba ida mu zabki bo bardzo trze jezyczkiem w dziaselko na dole ale jeszcze nic nie widac... Obudzil sie juz :( My idziemy w ta sobote na wesele :)
polishgirl
2006-09-05
18:39:13
Email
Dziewczyny byłam dzisiaj drugi dzień w pracy z tymże wczoraj tylko 2 godzinki a dzisiaj już 5. Kurcze ale teskniłam strasznie zadzwoniłam do babci około 13 , to akurat Maksiu płakał i sama sie popłakałam. a Jak przyjechałam o 16 po niego to tak się przytulił do mnie , połozył główkę na szyji i tak chwilke lezal. Ryknełam płaczem jak nie wiem. Rany nie wiem jak ja wytrzymam te rozłąki. Basieńka powiedz Ty korzystasz z tej godzinnej przerwy dla nauczycieli , dla matki karmiącej, bo ja byłam u Dyra sie popytać i on nie wie czy to faktycznie godzina, a kadrowa mówi ze godzina liczy się dla pracowników z ośmiogodzinnym czasem pracy a nie dla nas. A ja w karcie nauczyciela znalazłam: art 2: 2. W razie gdy czas pracy kobiety karmiącej dziecko wynosi ponad 4 godziny ciągłej pracy dziennie, przysługuje jej prawo korzystania z jednej godziny przerwy wliczanej do czasu pracy. " Więc jutro im to pokaże i nie mam zamiaru siedzieć 5 godzin.Tak mi szkoda mojego maluszka zostawiać że szok. My tez mieliśmy wesele w tą sobotę , ale zrezygnowalismy, bo musielibysmy wziąć Maksia ze sobą, a to byłoby dla mnie cięzko, tymbardziej że noce sa troche nieprzespane.
basienka25
2006-09-05
18:57:29
Email
Polish, ja nie korzystam z tej przerwy na karmienie, bo tylko raz mam 5 lekcji, 3 razy po 4, raz 2.W moim przypadku okienka są bezsensu.Poprosilam dyrektorke, zeby mi dala plan bez okienek.Zebym szybciej do domu wracala, a mam dosyc daleko.Niestety nie dalo sie calkowicie nie wsadzic okienek, wiec piatek mam beznadziejny.3 lekcje, potem 3 okienka ( wystarczajaco aby przyjechac do domu nakarmic Ole ) i jedna lekcja!!No ale trudno.Narazie jest ok.Do domu nie dzwonie, bo pewnie tez bym ryczala:)Jutro Ola zostaje juz 2 godz sama z niania.
Basia.26
2006-09-06
07:30:04
Email
dziewczyny nie martwcie się, ja już dzis też wpadam w trybiki pracy. zaraz się z Miłkiem zbieramy. dziś jedziemy razem, ale jutro... hm... w sumie to sama nie wiem, co z nim zrobić. szef zadzwonił do mnie w poniedz po południu a już dzis do pracy. nie robi mi problemów z przywożeniem maluszka, nawet powiedział, ze jak będzie nakarmiony, to on sie nim zajmie, hahaha. no ale jak on ma się wyspac:( tyle dobrze, ze ja jade do pracy, wskakuję do laboratorium, robie co mam zrobic, ogladam produkcję, planuję produkcję na następne 3 zmiany, kilka tel do klientów, cos tam zamówię przez tel lub net i fru do domu. tej pracy to będą jakieś 3-4 godz. powiedz basieńka skąd masz tą opiekunkę?? z polecenia?? to jakaś znajoma?? trochę mnie to przeraża: wpuszczenie do mieszkania obcej osoby i zostawienia z nia dziecka. no ale przeciez można wziąść kogoś z polecenia, może kolezanke, ciocię przedszkolankę na emeryturze;) z tą ciocia to pisze serio, bo mój mąż ma taką w rodzinie. cudowna babeczka... i szukna jakiegoś zajęcia, żeby dorobic... jeśli ten powrót do pracy będzie na stałe, to postaram się z nią porozmawiać, sadze, ze jest idealna:)
JOLA-JOLKA
2006-09-06
10:02:51
Email
Witam.Widzę, że i was dopadła rutyna pracy.Mi strasznie było ciężko wrócić, tylko, że Matyś miał 4 m-c jak go zostawiłam.Będzie dobrze. :)U nas nadal katarek i zielone kupki.Ząbków brak.Nadal nie siada,ale za to staje się coraz bardziej sprytniejszy.Nie kładałam go na brzuchu od 3 tygodni, bo w szpitalu miał welfron i żal mi go było, gdyż nie mógł ruszać swobodnie rękami.Tyłeczek zaczyna podnosić, jak leży na brzuchu, tylko nie umie go utrzymać.Strasznie się nacierpiał w tym miesiącu.Pozdrawiamy
aniulka
2006-09-06
12:20:24
Email
dziewczyny ząbkowaniem sie nie martwcie każda z nas przeżywa wiem myślimy że to choroba jakas czy co niestety każde malenstwo musi to przezyc mniej lub bardziej cierpiac czopki dac w najbardziej potrzebnym czasie gdy dziecko cierpi ale gdy jest w miare dobrze lepiej go nie truc prawda???? zgadzacie sie ze mną?????
aniulka
2006-09-06
12:25:47
Email
jeśli któraś z was ma ochote pogadać lub o cos zapytac zapraszam macie maila mojego mam 7 miesieczną córcie juleczkę i 5 letniego synka tomasza buziaczki:)
Basia.26
2006-09-06
14:21:33
Email
Aniulka witaj:) napisz nam jeszcze kiedy urodziły się Twoje pocieszki:)) Jolka oj miał tych wrazeń niepozytywnych twój maluszek ostatnio. ale dużo przytulania wszystko mu wynagrodzi:)) i pozwoli zapomnieć o szpitalu. niestety nie wiem co ci doradzić na temat kupek... hm... co do katarku to polecam krople homeopatyczne HOMEODOS KATAR. po 5 kropli wkraplac na łyżeczkę z wodą 3 razy dziennie;) a wiecie co... ja dzis wróciłam do pracy (co prawda nie wiem, czy jak się wrzesień skończy, to dalej będe pracować, czy na wychowawczy) ale dzis dostalam ofertę:) jako nauczyciel logistyki w technikum w Tychach:) nie trzeba mieć papierów pedagogicznych tylko ukończone studia o profilu logistycznym:) 17 godz w tyg. z jednej strony fajnie by było, ale z drugiej... jak przychodzi młoda nauczycielka do technikum męskiego to... oj, wiem jak ma przerąbane, tym bardziej, że ja chodziłam do tech męskiego i nie raz widziałam zażenowanie na twarzach takich młodych dziewczyn, a teksty podrostków potrafią być nieprzeciętne...
polishgirl
2006-09-06
16:07:09
Email
Czesc dziewczyny. Basia, gratuluje oferty pracy, no ale to prawda, w Technikum cięzko uczyć, chcoiaz z drugiej strony tak sobie mysle że chyba najgorzej byłoby w gimnazjum, bo to dopiero podrostki, wydaje im sie że są juz dorosli, bo chodzą do gimnazjum, a tak naprawdę strasznie głupi- niektórzy oczywiscie, widze , bo przy mojej szkole jest gimnazjum i młodzież jest skandaliczna. No a Technikum, to juz tacy bardziej dojrzali, może mądrzejsi, wybieraja studia i wogóle. Tak mi sie wydaje. Ja dzisiaj przeżyłam w pracy 4 godziny, załatwiłam sobie nareszcie ta przerwę godzinna na karmienie, uzgodniłam z dziewczynami, że będę wychodzic wcześniej godzinę i po 13 juz byłam po mojego synalka. Kurcze ale ja za nim tęsknię. Mam nadzieję że sie przyzwyczaimy. Jutro idziemy na szczepienie. Buźka
emi
2006-09-06
19:44:08
Email
Witaj Anulka:)) Mam nadzieje ze spodoba ci sie na naszym lutowym forum:)) Napisz cos wiecej o sobie i swoich pociechach:) JOlka to bardzo przykre patrzec jak nasze malenstwo tak cierpi. Ja juz sie boje bo Kube czeka operacja i nie wyobrazam sobie jak to przetrwam. Qurcze zaraz wyjdzie na to ze tylko ja tu zostaje na wychowawczym.... ale powiem wam ze nie wyobrazam sobie nawet jak miała bym teraz zostawic Kubulka.... Basia fajnie ze masz nowa oferte pracy ale fakt ze w technikum i to z chłopcami moze byc bardzo ciezko. Niestety teraz w technikum młodzierz czesto wcale nie zachowuje sie lepiej niz w gimnazjum. na stutdiach jak robiłam sobie kurs pedagogiczny miałam praktyki własnie w liceum i technikum z wiekszoscia chłopców w klasie. I szczerze mowiac myslałam ze trafiłam do jakiejs zawodówki (nie obrazajac nikogo, aler to nie było zachowanie kulturalnej młodzierzy). Oczywiscei pewnie zachowali sie inaczej bo byłam praktykantka, ale.... Najwazniejsze to na samym poczatku ustalic odrazu jasne zasady i nie dac sobie wejsc na głowe. Jednak moze w tej szkole jest jakas bardziej wychowana młodzierz:))
basienka25
2006-09-06
21:25:13
Email
Hej.U nas nianią jest męża ciotka.Starsza pani, bardzo sympatyczna i ma podejscie do dzieci, więc myślę, że się wykaże.Płacimy jej 3zl za godzinę.To dużo czy mało wg Was? U nas to normalna stawka.Dziś pierwszy raz zostały we dwie.Ola marudziła godzinę,aż do mego powrotu.Ale przez godzinę było ok:)))
olufal
2006-09-07
12:40:23
Email
Basiu my placimy 5zl za godzine ale to Krakow i tu to najnizsza stawka.Mam do Was pytanko-czy wasze dzieci juz sie rwa do wstawania? Amelia nie chce lezec na brzuchu czy raczkowac tylko woli siedziec i podnosic sie do wstawania-nie wiem czy to zdrowe dla jej kregoslupa???Wyniki tomografi sa rewelacujne wiec powtarzamy badanie sluchu 22wrzesnia bo moze wszystko doszlo do normy.Jutro idziemy na szczepienie -pierwsze po szpitalu! Kupilam dzis kojec za 95 zl z komisu ;)
polishgirl
2006-09-07
19:59:43
Email
Olufa, bardzo się ciesze że wyniki tomografii są dobre. Mam nadzieje ze ze złuchem też sie poprawiło. My dzisiaj bylismy na szczepieniu, ostatnim i dopiero po skończonym roczku. Waży 8400 i 68 długi. Bylismy tez u dermatologa z tą skórką i okazało sie ze to objawy atopowego zapalenia skóry hmmm. Mamy uważac z alergenami, dostalismy też jakąś maść robioną. Pediatra tez kazała nam zrobic morfologie na to pocenie sie główki, mówi, że może sie troszke małuch zanemizował, no nie wiem, ale ja biorę witaminy dla matek karmiacych i jemu tez codziennie 5 kropel daję Cebion Multi. No ale zrobimy ta morfologie dla swietego spokoju. Pozatym to juz Maksiu sie chyba pomału przyzwyczaja do tesciowej i mojej pracy, bo dzisiaj był bardzo grzeczny, zjadł kaszkę z owocami a na obiad cały słoiczek zupki. Teściowa sie bardzo cieszyła.
JOLA-JOLKA
2006-09-07
22:05:00
Email
Witam ciotki.U nas został tylko katarek.Mamy nadzieję, że też ustąpi.

aniulka
2006-09-08
10:06:36
Email
witam!! moje pociechy urodzily sie:Tomaszek 19 sierpnia 2001 a Juleńka 4 luty 2006 Tomeczek jest wspanialy nie jest w ogole zazdrosny a Juleczka bardzo przepada za Tomeczkiem to jej idol:)we dwojke dzieci wychowuja sie w ogole inaczej niz jedynaki ale nie mam nic przeciwko jesli ktoras z was planuje tylko jedno:)to tylko moje zdanie przesylamy caluski dla wszystkich mam i ich pociech
bela
2006-09-08
13:50:57
Email
ANIULKA moj 7 miesieczny synek tez ma na imie Tomek.JOLA Twoj MAtii to duuzy okaz ;-)
Goga66
2006-09-09
01:22:04
Email
Witajcie dziewczyny powakacyjnie. Jak widzę nadal aktywnie tu działacie :)))) Cieszę się Olu, że z Amelką tak dobrze :) Nie mam czasu czytać tych setek stron, które przybyły tu u Was w czasie wakacji. Mam nadzieję, że wszystko u wszystkich dzieciaczków już OK. Buziaczki dla maluszków
Basia.26
2006-09-09
10:59:08
Email
piszę z pracy, więc szybko i krótko.... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA GOGA, WITAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
emi
2006-09-10
08:42:51
Email
Hej:) Olu super ze tomografia wyszła dobrze, a co z tymi badaniami słuchu??? Trzymamy kciuki zeby wyszły dobrze:) U nas okazało sie ze zarowno ja jak i Kubus mamy anemie. On nawet wieksza:( Oboje musimy brac zelazo. Mam nadzieje ze to cos pomoze bo ja juz wczesniej przez 1,5m-ca brałam zelazo a wyniki mi sie pogorszyły:(( Ja przy brakach zelaza czuje sie okropnie bo mam zawroty głowy, i wogole złe samopoczucie. Po KUbusiu tego tak nie widac a moze on nie potrafi tego pokazac. Chciałam sie pochwalic ze mały ma juz Trzeciego ząbka:) Wczoraj wyszedł mu pierwszy u gory:))) Ostatnio bylismy na szczepieniu. Biedactwo dostał w dwie nozki. Wazy juz 9,200 i 73cm:))) Moje plecki juz ten ciezarek odczuwaja;)))

olufal
2006-09-11
13:14:53
Email
Czesc Dziewczyny! Pojechalismy sobie na weekend w gorki bo jest przeslicznie!Amelia duzo spala i pieknie jadla!W piatek bylismy tez u pediatry i w koncu doczekamy sie szczepienia!Wszystko powoli sie uklada!Caluje Was i rozpisze sie jutro bo jak to zwykle w poniedzialek mam strasznie duzo pracy!

olufal
2006-09-11
13:20:40
Email
Amelia ze swoja kolezanka ;)

Basia.26
2006-09-11
14:58:08
Email
cześć dziewczyny, wybaczcie nieobecność, och praca, praca... jeździmy z Miłkiem, ale od jutra idzie do babci (mojej teściowej) i tak do piątku, a w następnym tyg znowu razem będziemy śmigać bo teściowa jedzie na wczasy. oj sporo jest pracy, sporo klientów. dzis przyjechał nowy gościu, ma zawiasy do cynkowania... a z resztą co ja wam tutaj te głupoty wypisuję.... hahaha... Miłosz spisuje się rewelacyjnie!! wyszlismy dziś z domu o 8 rano i wlasnie wrócilismy. w samochodzi mi sypia więc nie mam z nim kłopotu... na razie;) gada jak najety, wszystkim w pracy podaje rekę:) ale za to w nocy budzi się już druga noc pól godz po północy i na zabawę ma ochotę. gaworzy, rozrabia w łóżeczku... a potem musi dostać cyca i dopiero usypia. idę kolezanki zrobic jakiś obiadek. Ola ciesze się, że nadrabiacie szczepionkowe zaległości.
Basia.26
2006-09-11
15:00:56
Email
Emi koniecznie o was zadbaj. ja sobie też zrobię badania. może jutro rano. i Miłkowi też. chodze jak ćma, ale to chyba dlatego, ze tak się wałęsam z tym moim synkiem teraz. skończyło się leżakowanie w domku;P mam nadzieję, ze żelaza mi nie brakuje, bo po zastrzykach, które brałam na początku grudnia dalej mam siniaki na pupie.... i bolą... :(( idę obiadkować, papa
polishgirl
2006-09-11
19:14:43
Email
Ojej, ale Amelia jest duża, ona jest tylko tydzień starsza od mojego Maksa , a juz tak siedzi sztywno sama. Maksiu jeszcze sie przewraca. Kupilismy mu kojec na allegro , więc moze jutro przyjdzie, to bedzie sobie w nim figlował.Poza tym to wychodzą mu na górze dwa ząbki, bardzo sie ślini i pobudki mam co godzinę. Emi , nasza pediatra tez podejrzewa anemie u Maksa, bo poci mu sie główka bardzo, krzywicę wykluczyła. Musimy zrobic morfologie, chyba w środe pojedziemy rano przed pracą. A poza tym to wszystko u nas dobrze, dzisiaj Maksiu u babci był grzeczny , nie płakał, nawet udało się że w dzień przespał się godzinke a nie pół. Zobaczymy jak jutro, a ja w pracy dalej za nim tęsknię, a jak go odworze to mam łzy w oczach hehehe. Ale tak sie zastanawiam wtedy nad Toba OLU i Amelią że ona zostaje z nianią. Powiedz młoda jest ta niania, jak sie spisuje?? Pozdrawiamy buźka
JOLA-JOLKA
2006-09-11
21:32:06
Email
cZEŚĆ DZIEWCZYNY.JUTRO MAMY MIEĆ TĄ CYSTOGRAFIĘ W SZPITALU.sTRASZNIE SIĘ BOJĘ.Podobno w czasie badania to nie boli, bo znieczulają, tylko po badaniu boli.Wzięłam urlop jutro i będę z Mateuszkiem w domku.Wyniki mają być następnego dnia.Pozdrawiamy
Basia.26
2006-09-12
07:11:53
Email
Jolka trzymamy kciuki, oj czasami te maluszki muszą się nacierpieć. dobrze, że nasze dzieci mają kochające mamy, które po wszystkim przytulą. daj znać jak już wrócicie do domu. Miłek jak na razie jest bezzębnikiem, polish już wiem dlaczego tak jest, bo u Ciebie się zasiedziała wróżka-zębuszka ;) wyślij ją teraz do nas, bo jakiś kasowniczek by nam się już przydał:) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-09-12
07:15:13
Email
moj aniołek

Inka
2006-09-12
10:03:37
Email
Czesc Dziewczyny u nas zyczyna sie zabkowanie. Maly nie ma w ogole apetytu (tzn. pilby tylko mleczko i soczki) reszta jest okropna ;)w nocy nie spi (bo jest glodny i pewnie bolli go dziaslo). Ale juz czuc takie ostre w dziaselku wiec juz sie zaczal przebijac (mam nadzieje). Olu to super ze z Amelia wszystko w porzadku. Jollka a to badanie na czym polega? A ja Wam troche zazdrosze pracy :) i nie zazdroszcze :) Chyba tylko ja jestem tutaj mamusia bez pracy :(
aniulka
2006-09-12
10:37:45
Email
nie tylko ty inka!ja tez nie pracuje wychowuje swoje perełki ale zaczęłam studia więc tez będę wybywac z domku a bąble z mężusiem:)pozdrawiamy
aniulka
2006-09-12
10:40:10
Email
basiu a ile ma twoj maluszek? w 7miesiacu powinny isc zabki:)
olufal
2006-09-12
11:35:58
Email
Amelia tez jest bezzebna ;) chodz slini sie i slini a zabki juz prawie prawie sa ida parami -pani doktor powiedziala ze od razu wyjda dwa na dole -za jakis tydzien a po 2-3 tygodniach dwa na gorze wiec bedziemy miec szczureczka ;) Polish hmm opiekunka jest mloda tzn ma 25 lat i ukonczona akademie pedagogiczna.Widze ze mala cieszy sie na jej widok i moze glupio sie przyznac ale 2 razy podlozylam dyktafon mp3 aby podsluchac co robia -to bylo na poczatku bo strasznie sie balam ze mala bedziecie plakac a ona bedzie ogladala TV albo ze bedzie na nia krzyczec.Naszczescie nagrania -2 razy po 8 godzin-byly bez zarzutu-troche spedzilam czasu na dosluchiwanie ale dobrze ze niania wychodzila na spacerek 4 godzinny ;) Mam nadzieje ze nie uznacie mnie za inwigilatora ale w koncu to moja mala istotka a ona jeszcze mowic nie potrafi wiec...
olufal
2006-09-12
11:38:24
Email
Boze co za dzien...a do dzis myslalam ze najgorsze sa poniedzialki...no nic Goga szybko sie z Toba przywitam!Jolka trzymam za Was kciuki a cala reszte mocno caluje!
bela
2006-09-12
11:39:25
Email
OLU bardzo dobrze zrobilas.Teraz nie mozna ufac zbytnio ludziom.Nie wiadomo jak ktos sie opiekuje brzdacami.Buzki dl Amelki od Tomcia
Basia.26
2006-09-12
19:17:40
Email
Aniulka no Miłosz skończył już 7 miesiecy 5 września:) ...
basienka25
2006-09-12
19:41:47
Email
Hejak.Z tymi zębami to różnie bywa.Wcale nie POWINNY iść w siódmym miesiącu.Niektóre dzieci mają już zębole w 4 miesiącu inne dopiero w 10, tak jak ja miałam.I spodziewałam się,że Olcia też bedzie miała późno.A tu proszę, w tatusia sie wdała i jak u taty pierwsze ząbki wylazły już w piątym miesiącu. Wiecie ja już wpadłam w rytm pracy.Ola chyba też się przyzwyczaja.Cieszy się na mój widok jak wracam, a jeszcze w ubiegłym tygodniu oczy łzami zachodziły ( ze szczęścia chyba:)) ) jak wchodziłam do domu.
Goga66
2006-09-12
20:00:20
Email
Olu, ja gdybym zatrudniała opiekunkę, to chętnie i kamery bym założyła. Kiedyś w TV pokazywali zdjęcia z takich kamer. Najmilej wyglądające opiekunki czasem okazywały się potworami. Dobrze zrobiłaś. Trzeba mieć pewność. W końcu taki maluszek nie może się sam obronić.
polishgirl
2006-09-13
09:53:11
Email
Olu, bardzo dobrze zrobiłaś. Ja też bym tak zrobiła. My dzisiaj bylismy na pobraniu krwi, Maksiu był bardzo dzielny, dostal ukłucie w paluszek i nawet nie zajeczał. I jakies 10 minut Pani mu ta krewke pobierała ,bardzo wolno. Ale był cierpliwy. Dostał naklejke , dzielny pacjent hehehe. Basia Twój Miłoszek rosnie wzdłuż, a zębolki zostawia sobie na koniec, ale juz wygonilismy do Was ta wrózkę ;-)) Ja idę zaraz do pracy , więc buźka dla was wszystkich.
olufal
2006-09-13
10:57:27
Email
Ciesze sie ze sie ze mna zgadzacie-moi bezdzietni znajomi byli innego zdania i troche mnie to speszylo.Ide dzis z Amelia na szczepienie-nareszcie!Amelia od wczoraj jest z nowa niania bo wczescniejsza ma urlop i znowu mp3 w ruch.Ale wczoraj tak swietnie sie z nia bawila ze mala o 19 poszla do lozeczka,przez sen o 20 i 24 znadla mleczko i wstala dzis o 7 wyspana i usmiechnieta :)
Basia.26
2006-09-13
15:32:13
Email
Polish no wreszcie, wypuść tą wróżkę, daj kobiecie gdzieś indziej popracować;)) Ola tak to jest, dopóki sie nie ma wlasnego dziecka, to nie mozna zrozumiec obaw rodzica... oj, ja na pewno bym również zostawiła dyktafon. tyle się człowiek naogladal w tv o nianiach, o tym, co wyprawiają z dziećmi pod nieobecnośc rodziców. także ukryta kamera i dyktafon to jest TO!!
JOLA-JOLKA
2006-09-13
19:57:22
Email
Witam.Jutro mamy zgłosić się do szpitala na wizytę u urologa.Coś złego wyszło w posiewie moczu.Strasznie się boję.Nie chcę do szpitala.Nie wiem jak mu pomóc.
Basia.26
2006-09-14
07:53:51
Email
o rety, Jolka. mam nadzieję, że wszystko będzie OK. no cóż, twój Mati coś nie może rozstac się ze szpitalami, lekarzami. ale trzymam za was kciuki. trzeba wszystkiego dopilnować, pukać we wszystkie drzwi, żeby dzieciątko wyleczyć, żeby później nie okazało sie, że coś przeoczyłyśmy. bądźcie dzielni, uważnie słuchajcie, co mówi pan doktor, a na pewno szybko zadziałacie i Mati wróci do zdrowia. gorąco ściskamy, B&M
aniulka
2006-09-14
10:57:18
Email
oczywiscie!!!! nie powinny ale ogolnie tak jest mój synek mial juz w piatym miesiacu zeby a corcia prawie w 7 a organizm kazdy jest inny w wiekszosci dzieci ma w 7 lub po w kazdym razie blizej niz dalej:)......caluski
olufal
2006-09-14
14:41:03
Email
Jolka trzymamy za Was kciuki!Wiem co czujesz bo ja prawie 5 miesiecy przezywalam szpitalny koszmar...Trzeba wierzyc ze to nic zlego zrobic wszystkie badania i bedzie dobrze!Gorace usciski!
natka
2006-09-14
18:52:38
Email
Witam Wsystkich. W koncu zarejestrowalam sie na tym forum, bo sledze go juz od dawna. Moj Szymus ma juz 8 zebow i chyba bym wolala zeby wyszly mu pozniej, bo mycie zabkow idzie nam bardzo opornie - gdyby byl starszy moze bylo by lepiej. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich sakrby z lutego i z konca stycznie - bo taki jest moj brzdac.
natka
2006-09-14
19:19:00
Email
To jeszcze przedstawię moje maleństwo

JOLA-JOLKA
2006-09-14
21:56:13
Email
Dzięki dziewczyny, że jesteście z nami.Byliśmy dziś w szpitalu u urologa na konsultacji.Okazało się, że znów ma bakterię ekoli.Nie wiedzą z czego.Podejrzewają, że może z napletka.Dostaliśmy leki i wypuścili nas do domu, bo naszczęście nie ma gorączki i nic więcej mu (odpukać) nie dolega.Ten urolog to okazał się bardzo fajny.Facet w podeszłym wieku Prof.Stefanek.Kazał mi odstawić masci, które dostałam na oddziale, bo były ze sterydami.Dał inną i pokazał jak nakładać.Jak nie będzie gorączkował, to mam zrobić mu badania za miesiąc.Cieszę się,że jesteśmy w domu.Pozdrawiam Was i przytulam serdecznie.Jeszcze raz dzięki za dobre słowo i za pamięć.
niikitaa
2006-09-14
23:40:09
Email
Cześć dziewczyny!!! Dawno się już nie odzywałam ale jakoś ciagle nie ma czasu ale co jakiś czas śledze wasze wpisy. Marwi mnie jedna rzecz. U mojej Weroniczki ciągle jej spada jedna skarpetka z lewej nóżki do tego fałdki na udach nie są takie same. Na jednej nóżce jest dużo mocniejsza fałdka i trochę w innym miejscu. Martwię sie ze to może być coś ze stawami biodrowymi. Na usg w 4 miesiącu lekarz powiedział ze jest wszystko ok ale jednak zalecił wkładanie dodatkowej pieluchy i kontrolę po 8 miesiącu (jednak termin na kontrolę mam dopieto w 9 miesiącu). czy któraś z was słyszała że to moze być objaw dyspalzji? Dodam że Nika ma już 7 miesięcy i jeszcze pewnie nie siedzi - nie wiem czy to może mieć jakiś związek. Co o tym myślicie?
Basia.26
2006-09-15
12:56:04
Email
witaj natka, fajnie, ze do nas dołączyliście:) no nie gadaj, że twój szkrab już stoi:) bo mój Miłosz (5 luty) nawet siedzieć jeszcze nie chce, najchętniej to się turla, pełza, obraca dookoła za pomoca rak. ostatnio cwiczy chodzenie na czworaka, ale przy tym wszystkim chyba zapomina podnieśc głowe do góry, hahaha, no i mu to jakoś średnio wychodzi;)ja zawsze mówilam, jemu się nic nie chce, bo jest w niedielę urodzony, tak jak bohater filmu "jak rozpetalem II wojne światową" Franek Dolas:)) nawet plakac nie chce;)) a tak poważnie, to idziemy dzis do lekarza, kurcze katarek Miłosz ma. ta pogoda taka zdradliwa, okropieństwo. w słońcu się człowiek poci, w cieniu zimno i przewiewa. JOLKA fajnie, że w domu jesteście, skąd te cholerne bakterie się biora. a smarujesz napletek OxycortemA?? Nikitaa najlepiej udaj sie do ortopedy, nie znam się na tym, wiem, ze lekkie odchylenie między fałdkami może być, ale nie wiem jak duże jest dopuszczalne. moja siostra tak miała, mama poszła z nią do ortopedy (prywatnie) i on polecił taka poduchę między nóżki wkładać i nózki kłasć wysoko na takim waleczku. gdyby nie to, to dzis mialaby jedną noge krótsza. minęlo 18 lat i ja również z Miłoszem zaliczyłam dwie wizyty u tego ortopedy. skąd jesteś?? ja w Katowicach zapisalam sie również do poradni preluksacyjnej. oni zajmują się typowo bioderkami. ale w sumie to zrobilabym tak: poszla prywatnie do ortopedy i spokojnie poczekała na ten termin w 9-tym miesiącu.
Inka
2006-09-15
14:07:03
Email
Czesc! To dobrze JOLKA ze nie musicie zostac w szpitalu. My przemywamy siusiaczka Rivanolem i (odpukac) narazie wszystko jest oki. Moj Misiek tez nie chce sam siedziec. Kolysze sie strasznie na boki. A i mamy juz prawie pierwszego zabka :) Ale przez tego zabka to nie chcial jesc niczego innego poza mleczkiem. Dzisiaj zjadl wreszie deserek.....A teraz juz marudzi...
natka
2006-09-16
07:10:43
Email
hej! zgadza sie, moj skarb juz sam wstaje - w zwiazku z tym ma mase sieniakow, bo lobuz czasem sie zapomina i sie puszcza. Basiu - jestesmy zawodowo z tej samej brazny - logistyka:) Wlasnie za tydzien wracam do pracy... Poczatki beda pewnie troszke ciezkie, ale nie ja pierwsza i nie ostatnia zostawiam bobnasa z niania. A'propos zdradliwej pogody; jak Szymek mial kaszelek robilam mu syropek cebulowy - przepis w spadku po mojej mamie:) Pomoglo:) pozdrawiam i 3majcie sie cieplo!!!
bela
2006-09-16
08:05:34
Email
moje bobsko tez samo stoi i jak go wezmiemy pod pachy to idziemy.Lubi patrzec jak przesuwaja sie nogi.Rano jak jest miedzy nami w lozku a my spimy to dotad bedzie dotykal-glaskal dopoki sie nie obudzimy he he.Duzo gada i gryzie wszystkich swoimi zabkami.Kurcze jak mnie czasam ugryzie.....:-((((.Taki z Tomusia lobuz.....BASIU przynajmniej Milek Cie nie podgryza wiec spokojnie wypatruj tej wrozki ;-))))
olufal
2006-09-16
22:37:17
Email
Czesc dziewczyny! nareszcie sobota-uwielbiam weekendy bo wtedy laduje akumulatorki na caly nadchodzacy tydzien-bez Ameli nigdzie sie nie ruszam!Amelia nic tylko by siedziala,na lezaco akceptuje tylko zmiane pieluszki,ubieramy sie na siedzaco,jemy na siedzaco-a wlasnie kupilam w komisie krzeselko jakiejs wloskiej firmy Peg Perego-jestem zadowolona.Mam jednak maly problem z moja niunia bo od jakiegos czasu Ameli w okolicach oczek pojawily se czerwone krostki,najczesciej zaagniaja sie na wieczor,wiem ze kiedys cos na ten temat gdzies na forum czytalam ale oczywiscie jak czlowiek potrzebuje to znalesc nie moze wiec pytanko czy ktoras z Was wie co to moze byc?
olufal
2006-09-16
22:49:01
Email
Czy ktoras z Was juz to wyprobowala? http://www.allegro.pl/item126081919_glina_dla_bobasa_odcisk_dloni_i_stopek_r1z.html
basienka25
2006-09-17
10:06:05
Email
Olufal, u nas to samo.Ola siedzi juz coraz pewniej i wogole juz nie chce lezec.No, chyba,ze przy cycu:)Bylismy na szczepieniu we czwartek.Olcia tylko troszke zaplakala, a w nagrode dostala od pani doktor balonik:) No i w dalszym ciagu niestety malo przybiera na wadze.Wazy 7kg.
czesia
2006-09-17
17:18:33
Email
cześć dziewczyny! my po wakacjach w górach czujemy się świetnie, udało nam się wykorzystać piękną pogodę i pospacerować trochę z Zośką. U nas zębów też jeszcze nie ma, ale dolne dziąsełka Zośka ma już spuchnięte i przestała chętnie jeść z łyżeczki, więc ząbki lada dzień się pokażą. Zosia ładnie siedzi, choć zdarzają się upadki :-) na boki, a na nogi w ogóle nie chce stawać, zupełnie się staniem nie interesuje, za to chętnie się kula i pełza na brzuszku. Jolka, można podawać dziecku kropelki homeopatyczne na zwiększenie odporności, nam takie poleciła pediatra na jesienne zmiany pogody,. Może twojemu synkowi by pomogły, my bierzemy je profilaktycznie, podobno są dobre. Kurcze dziewczyny, ale nam te pociechy rosną, jak oglądam zdjęcia, które zamieszczacie, to nie mogę się nadziwić. Ola, ale Amelką ma już długą grzywke, hi hi, już niedługo będzie mogła nosić kucyki i spineczki, my się już nie możemy doczekać. Basieńka, moja córeczka tę coraz mniej przybiera na wadze, ważne że waga idzie do góry swoim tempem, Zośka 6 września, gdy skończyła 7 miesięcy miała 68cm i 7700g. pozdrawiamy A&Z

czesia
2006-09-17
17:31:53
Email
tak sobie odpoczywałam na wakacjach...

Inka
2006-09-18
08:28:50
Email
Czesc dziewczyny! A nam chyba wychodzi drugi zabek. Na kilka dni uspokilo sie ze spaniem i jedzeniem a teraz z powrotem Maly trze jezyczkiem dziaselko z przodu na dole, marudzi w nocy i przy jedzeniu. Lyzeczka tez wtedy zbytnio nie chce jesc - najlepszy jest smoczus i mleczko. A moj Misio jak mial 6 miesiecy to wazyl 8500. Dziewczyny najwyrazniej Wasze coreczki to baletnice ;)Ale to chyba jest tak ze do jakiegos miesiaca ta waga bardzo rosnie a potem juz powoli idzie w gore.
basienka25
2006-09-18
13:32:51
Email
Dziewczyny,ale weźcie jeszcze pod uwagę, że Ola moja ważyła 4150 przy urodzeniu.Ona nawet jeszcze nie powoiła swojej wagi urodzeniowej! Lekarka mówi, że póki się mieści w siatce( jest najniżej) to nie ma się co martwić.Najwidoczniej to bedzie taki mikrus jak mama:)
polishgirl
2006-09-18
15:02:53
Email
Cześć Dziewczyny. Mój Maks ma skończone 6 miesięcy i waży 8500. A dzisiaj zauwazyłam kolejny ząbek i dosyć juz ładnie przebity. Ma juz więc ich 5. dwa na dole i trzy na górze. Nieźle szybko co hehehe
polishgirl
2006-09-18
15:08:02
Email
O kurcze dziewczyny, zauważyłam kolejny ząbek na górze przebijający się. Czyli razem jest 4 na górze i dwa na dole.
basienka25
2006-09-18
16:30:22
Email
A no my juz mamy dolna dwojeczke:))))Razem 3:))
emi
2006-09-18
18:34:18
Email
Hej:) A u nas ostatnio przez te zabki to mam w nocy niezła jazde:( Kubus budzi sie co godzine albo i czesciej:( Niestety tylko ja do niego wstaje wiec po kilku dniach mam juz dosc. Na razie ma 3 zabki a drugi zab u gory nie chce wyjsc chociaz dziasełko jest bardzo spuchniete i mały mocno je trze:( W sumie miałam go odstawiac od piersi i uczyc samodzielnie zasypiac ale jak go tak boli to nie mam sumienia:( A tak poza tym to Kuba juz sam staje a jak sie go wezmie pod boczki lub za raczki to robi kilka kroczków:) Najgorsze jest to ze siada sam i jeszcze nie zawsze zachowuje rownowage i juz kilka razy poleciał do tyłu na panele i uderzył sie w głowke. Na szczescie zbyt mocno nie płakał:) CHyba niestety kilka siniakow musi byc zeby sie nauczył co trzeba robic zeby nie upasc:)
emi
2006-09-18
19:09:49
Email
A powiedzcie czy cos stosujecie na te bolace dziasełka i wychodzace zabki, no i czy myjecie jakos pierwsze zabki???
emi
2006-09-18
19:29:48
Email
KUBUS W MARKECIE:)

emi
2006-09-18
19:30:55
Email
I JESZCZE RAZ:)

emi
2006-09-18
19:31:30
Email
:)

emi
2006-09-18
19:32:15
Email
A TU W KĄPIELI:))

polishgirl
2006-09-18
21:17:28
Email
EMi, śliczny ten Twój Kubuś. Taki duzy, a jak sztywno juz siedzi. My stosujemy na dziasełka żel, ale chyba pomaga tylko na chwilke. Maksiu gryzie czesto gryzaczek, a raz zdarzyło sie że dałam czopek , bo bardzo płakał wieczorem. A tak wogóle to musze pochwalic mojego małego dzielnego Bąka bo bardzo dzielnie znosi te wychodzące zębolki, nie ma goraczki, ani biegunki i nawet zupki i deserki ładnie wcina. A wogóle to chyba nabawił sie katarku, kurcze przez ta pogodę bo taka zdradliwa, dziecko sie spoci a wiatr wieje.
Basia.26
2006-09-19
07:31:37
Email
czesć dziewczyny, Polish prosiłam, wygon ta bebę od zębów do mnie;) czesiu piękne fotki, urocze:) co do przewrotek, no cóż, nie jesteśmy w stanie zawsze i wszędzie ustrzec nasze dzieci przed nabiciem guza. dziewczyny nie mamczasu i sił, by tu częściej pisać. praca, dziecko-katar, dom... nie mam na wiecej sił...
olufal
2006-09-19
09:33:50
Email
E no Basia opowiadasz ;) Ja pracuje 7 -15 ,wracam, gram z mala,wstawiam pranie, potem robie lekcje ze starsza cora ,nastepnie pranko wywieszam,daje mala tacie do kapieli uciekam na fitnes ze starsza cora,a wieczorem ucze sie angielskiego czekajac aby dac ostatnia butelke Ameli o 24 ;) Cool nie? CIekawe kiedy mi baterie siada ;) Polish jak tam kaszki zadzialaly? Basia ma racie wywalaj ta babe od siebie bo nam tez by sie jakis zabek przydal!;)
czesia
2006-09-19
11:04:12
Email
hi hi, chciałyśmy równouprawnienia, to je mamy :-) Ja też chwilami padam na twarz ze zmęczenia, praca, dom, dziecko, zarwane nocki - my tez chcemy ząbki, niech już w końcu wyjdą !!! - i do tego często jestem sama, bo mąż często wyjeżdża, no ale cóż, damy radę, co nas nie zabije, to nas wzmocni. Czasami tylko się zastanawiam co ja robilam z czasem kiedy nie miałam dziecka.... pozdrawiam wszystkie zabiegane mamusie
olufal
2006-09-19
11:23:52
Email
oj Czesia ja pamietam co wtedy robilam-czytalam ksiazki,ogladalam telewizje,chodzilam na 2 godziny na scianke wspinaczkowa,chadzalam po sklepach ,gotowalam dobre posilki a szybkie makarony,wieczorami siedzialm w knajpach ze znajomymi,odwiedzlam kosmetyczke i fryzjera raz na miesiac -ogolnie rzecz biorac bylam egoistka ;))))))a teraz swiat sie kreci wkolo mojej kruszynki -i wiecie co nie zamienilabym tego na tamto wczesniejsze zycie bo jeden usmiech Ameli dodaje mi sily!
czesia
2006-09-19
12:58:04
Email
no właśnie Ola, dzieciaczki wywracają świat do góry nogami i już nie wyobrażamy sobie że mogłoby być inaczej. Mi dokucza brak czasu, teraz doba jest zdecydowanie za krótka na to, co chciałabym zrobić. No i tęsknię za aerobikiem i pływalnią, bo jak mam wybierać, to zawsze spędzam wolny czas z córką, a na basen to chodzimy we dwie sie popluskać, więc nie ma mowy o moim pływaniu (oj, a potrafiłam zrobić 1000-1500m) no i kondycja leży. A teraz to mam małego doła, bo jak od października dojdą mi dojazdy do pracy 40 min w każdą stronę (teraz pracuję z domu), to zostanie jeszcze mniej dla córki i dla mnie. Na szczęście są weekendy....
polishgirl
2006-09-19
15:10:15
Email
Cześć Dziewczyny. A chetnie bym wam oddała ta babe od zebów, bo przez to że tak szybko mu idą ząbki złapała go infekcja katarowa. Bylismy dzisiaj u lekarza, całą noc Maksiu sie meczył , z nosa mu sie leje jak diabli. Nie może oddychać, do tego jeszcze zęby bolące, no i temperatura w nocy. Wystraszyłam się i byłam z nim dzisiaj u lekarza, teściowie mnie wzywali z pracy. Dostał , krople, calcium, syropek jakiś, a wogóle to w całym Tarnowie po wszystkich aptekach szukałam Fridy i nie ma, no wiecie co, nawet o tym nie słyszeli, bo gruszką to nie bardzo nam idzie, zreszta maluch strasznie płacze jak mu wyciagam nosek. Pozatym to jest strasznie marudny , nie ma apetytu i wogóle taki jest biedny. Dostałam do piatku opieke nad dzieckiem, ale chyba jednak pójde do pracy, bo dziewczynom będzie bardzo ciezko, na świetlicy jak nie ma jeden osoby. Olu, niestety mały za żadne skarby nie chce butli, a do tego jeszcze ten katarek wiec narazie odczekam jak wyzdrowieje.W każdym razie raz jeszcze dziekuję
Dorota
2006-09-19
21:29:30
Email
Polish, na allegro są, wiem, że teraz to już za póżno ale..http://www.allegro.pl/item127479320_nowa_gruszka_aspirator_frida_z_zapasowymi_filtrami.html
Eryka
2006-09-19
21:31:09
Email
Wybaczcie lutowe mamusie, że tak Wam wpadam do Waszego tematu, ale napiszę do Polish odnośnie fridy. Rzeczywiście w Tarnowie nie można tego dostać. My z Kacperkiem przechodziliśmy alergiczny katar w marcu. Dzieki uprzejmości Beli dostałam fridę. Bela zamówiła ją dla siebie i dla mnie w aptece na Lwowskiej i sprowadzili. Polish podejdź do tej apteki i zamów. Gorąco pozdrawiam Belę, Polish i inne drogie mamusie z dzieciaczkami:)
natka
2006-09-20
08:58:50
Email
Dziewczęta! Wiem, ze któraś z Was pisla, ze jej maleństwo ma uczulenie od kaszek - czerwone plamy wokół ust. U mnie jest to samo. Wypróbowaliśmy prznajróżniejsze kaszki i za każdym razem jest to samo. Ciekawa jestem czy to przechodzi, czy mozna cos z tym zrobic...
polishgirl
2006-09-20
09:53:48
Email
Dziewczyny bardzo dziekuję. Mamy juz Fride , mąż zamówił w aptece, rzeczywiście sprawdza się. Natka, to ja pisałam o uczuleniu na kaszki, nie daje juz małemu kaszek z mlekiem w srodku, tylko takie bez mleka i dodaje wody, nie jest pewnie pełnowartosciowe , ale niestety innego nie może. Lekarka powiedziała że spokojnie moge przyrządzać na wodzie. Nie wiem czy to mija, moze z czasem, ale my narazie nie próbowalismy eksperymentowac . Pozdrawiam i biegnę zaraz do pracy, a do małego przychodzi teściowa.
Basia.26
2006-09-20
16:31:42
Email
Emi, Kubuś jest na prawde fantastyczny:) aż chce się przytulac takie skarby:)) pięknie sobie siedzi:) Polish jak tam u was katarek?? u nas lepiej, od dwóch dni nie musze już czyścić w nocy. w dzien też już tylko od czasu do czasu. na reszcie minęły te ciężkie dni. byłam z Miłkiem u lekarza, nic mu nie jest, gardło czyste, po prostu sam katar. i nie uwierzycie., mój szkrab rośnie tylko w górę, nic nie chce tyć. waży 7,8 kg i ma uwaga.... 82 cm.
Basia.26
2006-09-20
16:32:05
Email
no ale na chuderlaka nie wyglada;)
polishgirl
2006-09-20
18:26:35
Email
BASIU juz jest lepiej, ale jeszcze katarek jest, nie leje sie jedak tak strasznie jak wczoraj. no niezle duzy jest Miłoszek, Maks ma 68 cm, a wazy 8500.
olufal
2006-09-20
22:08:26
Email
Czesc dziewczyny znowu czekam na podanie mleczka o 24 :]ale dzieki temu mam powerka aby zagladnac na forum :) Amelia tez ma katar! Fridy nie lubi :( A miezy tyle co Maks -moze dlatego ze tez miala byc Maksem ;)))) Basia faktycznie twoj maly to rosnie szybciutko! EMI Kuba jest sliczny -Amelia uwielbia kopac porecz koszyka nogami i mam pelno sinakow na rekach :) JOLKA jak maly sie czuje???? niikitaa : to ze Weronika jeszcz nie siedzi to nic zlego !Daj jej czas!Mysle ze wiekszosc maluchow w lutowych niemowlakach jeszcze ma trudnosci z siedzeniem,a co do faldek to ich nieregularnosc niczym nie swiadczy,Amelia ma tez nie regularne i lekarz powiedzial ze jest wszystko OK! Buzka i spadam sie koapac-czyli 5 minut dla mnie ;)
emi
2006-09-21
09:58:40
Email
hej:) U nas na szczescie katarek nie dokucza. Mam nadzieje ze Wasze maluszki szybciutko poczuja sie lepiej:)) Niestety ta pogoda jest bardzo zdradliwa. Basiu ten Twoj maluszek to chyba jekies drozdze wcina ze tak szybko rosnie. Moj kuba ma dopiero 73cm ale wazy juz ponad 9200 i czuje to szczegolnie jak musze wyciagac go z łóżeczka ktore juz musielismy obnizyc na najnizszy poziom. A to dowód ze mały juz staje:)) Najgorsze jest to ze juz czasami juz sie puszcza a ja malo zawału nie dostaje. Qurcze jak te nasze maluszki szybciutko rosna...

emi
2006-09-21
09:59:40
Email
I jeszcze jedno:)) Aha sorki za jakosc ale wszystkie sa robione telefonem:) Chyba ostatnio jestem uzalezniona od robienia fotek małemu:)))

czesia
2006-09-21
11:45:53
Email
Emi, twój maluch chyba jako pierwszy z lutowych niemowlaczków stanął na nogi! gratulujemy. U nas nie ma mowy o staniu, mała zgina nóżki, się krzywi, jak chcę ją postawić i woli pełzać na brzuszku. A jak się denerwuje, że zamiast do przodu to najczęściej przesuwa się do tyłu :-) A może jest już jakiś sprawny raczek wsród lutowych niemowlaczków? No, widzę, że chłopaki znacznie przerosły wszystkie dziewczynki na forum. Zośka też ma 68cm i 7,7kg. Dziewczyny na katar polecam kropelki Euphorbium - homeopatyczne, warto mieć w domu. pozdrawiamy w ten słoneczny pierwszy dzień jesieni, Agata&Zosia

emi
2006-09-21
12:32:04
Email
Czesiu słodka ta Twoja kruszynka:)) Wiesz KUbus tez na poczatku pełzał jak mały raczek do tyłu. Teraz juz do przodu i niestety wszedzie wejdzie. Ostatnio upodobał sobie nasz tv i kino domowe bo cos tam sie swieci:) a do tego o zgrozo zacza przesladowac moje kwiatki. Jak dosiegnie to obrywa listki a jak nie to dobiera sie do ziemi i ja wyjmuje łapkami a zdarzyło mu sie juz nawet pokosztowac tej ziemi:) Czuje ze niedługo moim kwiatkom zostana same korzonki;)))
bela
2006-09-21
14:42:07
Email
hej!!Moj szkrab tez juz stoi od 2 tygodni.Ostatnio opatentowal wsawanie w lozeczku a ja cala w nerwach.Przedtem zostawilam go w lozeczku i cos robilam a teraz juz pilnowanie by nie wypadl bo on sie wspina :-(.A zdjec "stojacych" nie mam jeszcze ale uzupelnie braki ;-))
emi
2006-09-22
10:16:04
Email
Belu Kubus w łóżeczku juz stawał dawno, dlatego musielismy je obnizyc na maksa. U nas jeszcze było to ze łóżeczko sie bujało wiec jak było nma drugiim poziomie wysokosci to kuba niezle z niego wystawal:) a do tego bujał sie jak szalony majac przy tym okropny ubaw:)) Dlatego bujanie tez mu zablokowalismy:)))
JOLA-JOLKA
2006-09-22
11:21:04
Email
Witam dziewczyny.Długo na snie było na forum.Jestem na urlopie.Mateuszkowi cystografia wyszła dobrze, ale posiew źle.Teraz ma dwie bakterie w moczu.Nie wiedzą od czego.Dostaje Bactrim i maść na napletek, bo ma stulejkę.W szpitalu nas naszczęście nie zostawili, bo nie było izolatki, a on jest zdrowy tylko te bakterie w moczu, a inne dzieci w szpitalu są chore np.wirus rotta, zapalenie płuc i podobne.Więc jesteśmy w domu i bardzo dobrze.Cały tydzień jestem na urlopie i chodzimy sobie na spacer.Kazali mi zrobić posiew moczu, bo może ja go zarażam, tylko jak?Waży 7760 i nie wiem ile ma wzrostu, bo go nie mierzyli.Ważyli go, żeby wiedzieć jakie dawki leku podawać.NAdal sam nie siedzi, ale się stara, tylko mu sie wychodzi (nie ma równowagi).Ząbków brak.Biedny tyle przeszedł.Dzięki, że o nas pamiętacie.Pozdrawiamy
czesia
2006-09-22
11:30:07
Email
Jolka, a jak się te bakterie objawiały u twojego maluszka? Czy mały był niespokojny albo miał temperaturę? My kiedyś też robiliśmy u Zośki badanie moczu i wyniki wyszły takie sobie - lekko podwyższony poziom leukocytów sugerował jakąś małą infekcję, ale po tygodniu wszystko było już ok. Tylko, że u małej nie było żadnych objawów, a jak było u was? pozdrawiamy i życzymy dużo zdrówka
JOLA-JOLKA
2006-09-22
12:57:30
Email
Ja też robiłam mu badania moczu i wyszły ok.Potem podwyższone leukocyty i biłako w moczu.Po tygodniu powtórzyłam i wyszło jeszcze więcej.Zrobiliśmy posiew i wyszła bakteria e-coli.Dotego temperatura i zatrzymali nas w szpitalu.Teraz ma bakterie enterobacter i e-coli i nie ma temperatury.Bierzemy leki.Można przejść bezobjawowo.Zróbcie posiew moczu dla bezpieczeństwa.Kupki miał zielone i lekarze mówili, że zależy od diety, a teraz dieta taka sama, a kupki żółtawe.Te bakterie musiały być długo.Za 5 dni zrobimy posiew, mam nadzieję, że będzie dobrze.
emi
2006-09-24
08:47:02
Email
Hej kobietki:) A cóz tu taka cisza? Pewnie przez to ze na dworze super pogoda i wszyscy wybywaja na słoneczko:))) My dzis mamy test: idziemy z mezem na impreze a z małym zostaje moja kuzynka. Mam nadzieje ze sobie poradzi:)) Czy wasze maluszki tez tak czesto budza sie w nocy. Kuba ostatnio bardzo czesto sie budzi i najgorsze ze nie chce sam zasnac tylko musze go karmic a w piersiach juz mam mało mleczka:( Dzis o 6 juz dałam mu butle bo nie miałam juz pokarmu no i niestety pieresi juz bola szczegolnie ze Kuba czasem je przygryzie:( Chyba zaczne odstawianie ......
bela
2006-09-24
09:03:35
Email
Emi oj mam to samo.Od 3 tygodni Tomek ciagle sie budzi - tak co 2 godz i na dodatek placze wnieboglosy!!To nie zeby na pewno!!!Przez to ciagle nocne karmienie mam wiecej pokarmu.Ale na poczatku bolaly mnie piersi bo wyciagal ze mnie wszystko>Teraz jest dobrze.
bela
2006-09-24
09:10:43
Email
Aha!!! Od piatku Tomus jest chory. Najpierw byl to tylko katarek i kichanie ale w nocy dostal temp prawie 39 stopni i czopki nie dawaly rady. Wczoraj caly dzien spedzilamu lekarzy w pzrychodni i w szpitalu. Okazalo sie ze ma tez zapalenie uszu - znowu po 4 miesiacach. Dostal antybiotyk w zastrzykach :-((((. Umeczyl sie i uplakal strasznie bo ciagle jakies badania lekarskie, pobieranie krwi, czyszczenie uszu (ma waskie kanaly), zastrzyki. Zal mi go bardzo......... Juz prawie stracil glos. Boje sie zeby nie dostal jakiegos zapalenia w drogach oddechowych ale mam nadzieje ze antybiotyk do tego nie dopusci. Zle sypia bo temperatura, zatkany nos... Caly czas chce byc przy mnie.Kio go tylko piers. Oby nie nauczyl sie spac z nami w lozku ;-). Wolnego w pracy nie moge wziac...
basienka25
2006-09-24
10:03:58
Email
Belu, zyczymy zdrowka Tomkowi.Nacierpi sie biedaczek.U nas tez Ola budzila sie czesciej jakis czas temu.Ale jak wyrznela sie dwojeczka zaczela znow sypiac lepiej( budzi sie ok 1-2, potem ok 4) Bywalo ze ze budzila co 2 godz.Tez chodze do pracy niewyspana.Wczoraj poprosilam męża żeby zajął się Olą, jak ta sie obudzi.A ostatnio jej budzik dzwoni o 6:))) I co myślicie pospałam sobie??Marudziła wciąż mamamama, że musiałam wstać.Nad ranem jak biorę ją do karmienia to już nie odkładam do łóżeczka.Spi z nami.I budzi nas bardzo brutalnie:) Jak leżymy do niej plecami to szarpie za włosy, jak przodem to łapie za noc, drapie po twarzy:))U nas też jakiś katarek był ostatnio, na szczęście mały i krótko.Ja i mąż byliśm y przeziebieni.Ale, Oleńki, całe szczęśćie nie wzięło.Mama mówi, że to dzięki temu że karmię cały czas, jest odporna.Dalej ściągam mleko,jak jestem w pracy Ola dostaje buteleczke.Wprawdzie nie tak bardzo duzo, bo 120ml, ale zawsze to cos.Potem zjada zupke, wiec mysle ze nie jest glodna.
Basia.26
2006-09-25
10:13:30
Email
cześć dziewczyny, widzę, że każda z nas coś przechodzi ze swoim szkrabem. u nas dalej katar i kaszel:( ale katar już przechodzi wiec mam nadzieję, ze wkrótce juz zapomnimy o całej sprawie. Miłosz już nie najada się piersią. traktuje ją jako popicie, a działa to na niego jak gaz rozweselający hihi. może być głodny, trochę popije z cycka i się chichra niesamowicie, zaczyna bardzo głośno gadać, przewraca się na brzuch i z powrotem na plecy... no normalnie głupawka:)) na noc już mu daję kaszkę, w nocy (dziś o 23.30)possie cyca, zje kaszke i śpi do 7-8 rano (dzis 7.20). też miałam kilka dni takich, że budził się w nocy ze strasznym płaczem. i tak płakał jakby przez sen. no ale od kilku nocy jest spokój. aha, a co do tego karmienia piersią. sądzę, ze Miłosz już sam się odstawia od piersi. kiedyś jednorazowo potrafiłam ściagnąć z piersi100-120 ml. teraz to jest już niemożliwe. nawet 20 ml to wyczyn. ortopeda kiedys mi mówił, żeby karmić do 8 miesięcy. no prawie nam sie udało. nie umiem juz Miłka przekonac do piersi, non stop sie odwraca, bawi czymś, na cos się patrzy. chyba bym musiała go karmic w białym pokoju bez żadnych sprzętów. inaczej wszystko go rozprasza. aha, i bardziej go interesuje zabawa cycusiem (dotykanie, łapanie sutka) niż jedzenie. to odstawienie od piersi to chyba trudniej zniesc mi niz jemu;) pozdrawiamy:)
Basia.26
2006-09-25
10:14:44
Email
aha, dzis rano robilam małemu badanie krwii i moczu. mam nadzieję, ze wszystko będzie ok. przy pobieraniu krwii nawet się nie skrzywił. uśmiechał się za to do pielęgniarki. bardzo fajnie, delikatnie mu tą krew pobrała:)
Basia.26
2006-09-25
10:32:24
Email
jeszcze jedna sprawa. interesuje mnie jak sa mierzone wasze pociechy. chodzi mi o wzrost. czy mierzy je pielegniarka jak dzidzia lezy na boczku?? i tak od główki, przez kregosłup, pupcię i przygięte nózki az do piętki?? bo Miłosz właśnie tak jest mierzony, a ten sposób "dodaje" mu centymetrów. ale wszystkie dzieci tak sa mierzone w naszej przychodni (te co nie potrafią stać oczywiście;)bo jak zmierzylam Miłosz jak leżal płasko na wznak to mial jakieś 74-76cm. dokładnie ciężko mi określić.
bela
2006-09-25
11:11:29
Email
nam mowila pielegniarak zeby mierzyc tak jak dziecko lezy na pleckach z boku na blacie zaznaczyc czubek glowy i koniec nog
czesia
2006-09-25
12:43:59
Email
cześć, no Basia, u nas jest podobnie z cycusiem, w dzień jak przystawiałam Zośkę do piersi, to cmoknęła dwa razy i koniec, żadnego zainteresowania, więc w dzień już w ogóle nie karmię. Tylko raz w nocy, ale i tak powoli kończę karmienie piersią, mała się nie buntuje, pięknie pije z butelki i ja też już dojrzałam do odstawienia jej od piersi. Jeżeli chodzi o mierzenie, to u nas w przychodni kładą dzieci na pleckach na takiej macie z miarą i mierzą na wznak od czubka głowy do końca piętki. pozdrawiamy
emi
2006-09-25
19:06:57
Email
Belu bardzo mi przykro z powodu choroby malenstwa. Mam nadzieje ze juz jest lepiej. Co do mierzenia to u nas kłada dziecko na deseczce z miarka na plecach i mierza od czupka głowy do piet.
polishgirl
2006-09-25
22:50:53
Email
Bela, mam nadzieję że Tomus szybko wróci do zdrowia. Mój Maks jeszcze ma lekki katarek, ale juz jest dużo lepiej, za to mi leje sie z nosa dzisiaj przeokropnie, nie wiem czy zaraziłam sie od maluszka, czy mnie gdzieś przewiało. A dziewczyny nie uwierzycie, mojemu małemu wyszły kolejne zabki, na dole i na górze, ma juz 6 , i juz prawie sie przebijają jeden z góry kolejny i z dołu. Czyli razem bedzie miał 8. Nieźle co?? Nie wiem czemu to tak szybko, mam nadzieje ze to nie jest źle.
czesia
2006-09-26
09:45:46
Email
Oj, chyba coś wisi w powietrzu, Zośka też dostała katarek i kicha często. Bela, Polish, trzymamy kciuki za zdrowie waszych chłopaków, niech się szybko kurują. Polish, ale szybko Maksowi wychodzą te ząbki, u nas cały czas zębów brak. pozdraiwam i zmykam do pracy
czesia
2006-09-26
09:48:07
Email
dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie używacie smoczków np do zasypiania? zastanawiam się kiedy jest najlepszy moment żeby zacząć małą odzwyczajać od ssania smoka.
Basia.26
2006-09-26
10:51:48
Email
hej, Polish ale z ciebie przyjaciółka, zatrzymałas zębuszkę u siebie... nieładnie oj oj ;) czesia Miłosz zasypia ze smokiem. ale ma dobry odruch, wypluwa zaraz jak tylko zaśnie, więc (podobno) nie mam sie czym martwić. jeśli dziecko nie wypluwa to trzeba mu wyciagnąć podczas snu. też słyszałam, że tak od 7 miesiaca dobrze dziecko odzwyczajać, no ale zobaczymy... mnie smok bardzo pomógł jak Miłosza zabiarałam w zimie na spacer. bardzo się denerwował jak go ubieralam w ciepłe rzeczy, płakał i nie mogłam z nim wyjsć, a smoczek to wszystko likwidował. mały był spokojny, śmiało z nim wychodzilam. mam nadzieję, ze tej zimy nie bedziepłakal, no ale ja mu się nie dziwię, na pewno było mu bardzo gorąco, ale płacz jeszcze bardziej powoduje pocenie sie. a co do spania, to czasami uśnie bez smoka, no ale na pewno na stałe smoka wyrzuci jeszcze nie mogę.
czesia
2006-09-26
11:12:31
Email
Basia, no właśnie, u nas też jest smoczek przy zasypianiu i najczęściej mała wypluwa go sama, ale zdaża się, że musze go jej wyciągać po kilku minutach. Żadko zdarza się, że zasypia bez niego, martwi mnie to, że gdy czasami przebudzi się w nocy, to musi dostać coś do buzi - pierś, butlę albo smoczek, żeby possać. Jak jej nie dam i próbuję ją położyć, to się denerwuje i otwiera buzię. Dlatego wydaje mi się, że się przyzwyczaiła do ssania przy zasypianiu. Oj, chyba będzie ciężko kiedy zdecydujemy się na pożegnanie ze smoczkiem ;-(
emi
2006-09-26
13:26:28
Email
hej:) U nas juz 5 ząbek sie przebił:) Co do smoczka to Kubus niestety nie chce wogole. Przedtem jeszcze ajakos sporadycznie go tolerował a teraz wogole nie chce wziasc do buzi:( Niby dobrze ale własnie do zasypiania by sie przydał... No ale cóz nie wszyscy lubia smoczki:))
emi
2006-09-26
13:43:26
Email
A TO TAK DO GALERII:)

emi
2006-09-26
13:48:03
Email
a to jeszcze jedno:)

emi
2006-09-26
13:48:35
Email
obiecuje ze ostatnie dzisiaj:)

Basia.26
2006-09-26
14:30:27
Email
Emi śliczne fotki, jak ładnie w ogródku jak pogoda dopisuje. my musimy siedzieć w domu, kurcze ten katar i kaszel to jakieś okropieństwo :(
polishgirl
2006-09-26
15:23:26
Email
BASIA wygoniłam ta zębuszke, no ale znowu przyszła do nas , hmm. A co do smoka to Maksiu tez nie bardzo go chce, czasem tylko jak go odstawie w nocy do spania po piersi i sie przebudzi to wtedy mu włoze i czasem załapie, ale zatraz wypluwa.
Inka
2006-09-26
15:40:01
Email
czesc troszke mnie tu nie bylo i zdazylam sie za Wami stesknic :) A u nas pojawily sie dwa zabki a teraz chyba ida kolejne. Moj Misio bez smoczka nie usnie i go latwo oddac potem nie chce. Ale czesto jest tak jak u Czesi ze jak sie obudzi w nocy to musi go dostac i wtedy spi dalej. A jak u waszych pociech siedza juz same?
czesia
2006-09-28
09:09:47
Email
hej, dziewczyny, gdzie się podziałyście? u nas pogoda dzisiaj byle jaka, pochmurno i szaro, a ja złapałam jakiegoś wirusa i leci mi z nosa sama woda. Mam nadzieję, że mała nie podłapie tego świństwa ode mnie. A, Zośka już całkowicie odstawiła się od piersi :-) W sumie karmiłam ją prawie całe osiem miesięcy, troche mi smutno, że to już koniec, ale z drugiej strony, muszę zadbać teraz o swoją dietę, bo cały czas byłam na bezmlecznej. Ach, jak ja tęsknię za serami! A wczoraj zjadłam pierwszy raz pizzę z podwójnym serem, mniam mniam. Pozdrawiam lutowe niemowlaczki i ich mamusie
czesia
2006-09-28
09:11:04
Email
Emi, śliczny ten twój raczek! i jak fajnie bryka na trawce :-)
Inka
2006-09-28
09:33:16
Email
U nas tez jest brzydko i byla rano straszna mgla. Jeszcze sie troche unosi. Ale mam nadzieje ze sie poprawi pogoda bo musimy isc po zupke do sklepu.Czesia jak sie moj maly odstawil od piersi to tez bylo mi bardzo smutno :(
polishgirl
2006-09-28
09:58:56
Email
Hej dziewczyny. Mój mały jeszcze sie nie chce odstawić od piersi, nadal lubi przy niej poleżeć i possać, a jak wracam z pracy to wręcz sie dorywa do piersi. Ale zauwazyłam że juz nie mam tak nabrzmiałych piersi w pracy, coraz mniej juz mleka sie produkuje, tak naprawdę to karmię go chyba ze 3-4 razy w ciągu dnia, przed wyjściem do pracy , po pracy i przed spaniem. Na szczęście laktacja jeszcze sie utrzymuje, dlatego że karmie w nocy. Chciałabym tak do roku jeszcze pokarmić. U nas pogoda nawet ładna , swieci słonko, ale nie jest zabardzo ciepło. Zaraz jade zwieźć małego do babci i do pracy. Dobrze że to już czwartek, bliżej weekendu. Acha , powiedzcie ile zupek i deserków w ciągu dnia zjadają Wasze smyki i czy mają jakieś ulubione. Tak sie zastanawiam czy te nowości jak Menu Smakosza itp są fajne i czy je kupujecie, czy urozmaicacie jedzonka swoim bobasom?? BASIA I BELA jak tam wasze szkraby , czy juz lepiej??Buziaczki
polishgirl
2006-09-28
10:01:04
Email
Czesia, ja tez tak miałam, lało mi się z nosa przeokropnie,jakieś 3-4 dni, juz mi przeszło, więc nie wiem czy to przeziebienie, czy alergia.
olufal
2006-09-28
10:01:04
Email
Hej dziewczyny! Co to za pogoda? fuujjj... jesien idzie-nie ma na to rady... Amelia dalej jest bezzebna krolowa ;) siedzi pieknie ale o lezeniu na brzuchu czy raczkowaniu nie chce sluchac :( nic tylko siedzenie lub stanie!a ubieranie-koszmar!woli latac na golasa ;)
olufal
2006-09-28
10:01:40
Email
nowe fotki Ameli juz dodane.Buzka
olufal
2006-09-28
10:15:12
Email
Amelia ssala smoczka przez 2 miesiace a potem wymienila go na plec :( czy ktoras z was slyszala o jakiejs metodzie odstawienia palca? smoczek mozna zabrac a co ja mam z tym palcem zrobic ? :] Co do jedzonka to moja panna w ogole nie chce jest dan z Hippa -nie wiem czemu,deserki i kaszki OK ale dania sa ble...Sama nie wiem jak ja karmic bo co ksiazka to co innego jest napisane.Jak na razie rano jest mleczko potem kaszka ,soczek ,obiadek,deserek,herbatka,mleczko i kaszka o 24. Nie wiem czy to dobre menu...Zazdroszcze Wam tego karmienia piersia...wczoraj moje kuzynostwo stracilo dzidziusia (12tc) wiec szybciutko poszukalam grup wsparcia-sama przez to przeszlam wiec chcialam im jakos pomoc, no i trafilam na strone "dlaczego" boze dziewczyny ile ja lez wylalam...tyle niewinnych Aniolkow...ryczalam az do 2 w nocy...Cieszmy sie ze nasze pociechy sa przy nas bo to wielki dar! Buzka
Basia.26
2006-09-28
15:41:14
Email
Inka witaj znów:) polish dzięki, dziś z Miłkiem wyszłam na spacer pierwszy. już jest o niebo lepiej. katar prawie całkowicie ustąpił, kaszel też. a karmienie... no cóż, Miłosz też już wcale piersi nie ssa od dwóch dni. także u nas też już KONIEC cycusiania. Ola chyba masz dobre menu. miłek nie chce pić mleka modyf. zje rano o 8 kaszkę, o 11 owoce (cały banan, jabłko i pół brzoskwini lub gruszki + 2,3 biszkopty). potem obiadek. cała pełniutka plastykowa miseczka taka dla dzieci. nawet nie wiem ile to ml. , deserek, kaszka i o 4 rano kaszka. ja robie zupki i deserki sama. chyba, ze gdzieś wychodzę to mam zawsze jakiś słoiczek. Miłosz zjada też chętnie jajeczniczkę:) robie ją tak: troszkę masełka na patelkę, jajeczko, rozdrabniam bułeczke, dolewam troszkę mleka i to wszystko gotuję do ścięcia. to jest pyszniusie, moja mama to robiła mojej siostrze, a my z bratem zawsze jej wyjadaliśmy:) Miłosz dobrze znosi białko z jajka, nic mu nie jest więc mu je podaje, bo już mi brak pomysłów na te posiłki:) no i oczywiście jajko na miekko, żółtko na miękko z rozgniecionym ziemniaczkiem. Olufa to strzsznie smutne, co pisałaś o tym utraconym dzieciatku. no ale widzisz, ja to mam "za ścianą". ja byłam gdzieś w 3 tyd.c. a moja sąsiadka w 5t.c. no i ona poronila, zwierzyła mi się, a mi wtedy było głupio jej powiedzieć, że ja też jestem. no i w końcu dowiedziała się, jak ja już kończyłam 6 miesiąc, bo zaczelo być widać... ucieszyła sie, wyściskała mnie ale.... pomimo, że mieszkamy na jednym piętrze, razem do podstawówki chodziłyśmy, to do dzis nie przyszla do mnie i do Miłka... kiedys mi powiedziała, że po prostu nie da rady:(
polishgirl
2006-09-28
16:34:04
Email
Kurcze Basia, ty jestes niesamowita, ile już dajesz Miłkowi, jajecznice nawet hehe i bułki i biszkopty. Ja to się boję jeszcze , no i ostatnio pytałam lekarki co do biszkoptów to powiedziała ze dopiero około 9 czy 10 miesiaca , bo zawieraja gluten który uczula.
Basia.26
2006-09-28
18:25:46
Email
Polish no ryzyk fizyk, w sumie Miłek nie mial nigdy niepokojących objawów alergicznych na coś, tylko raz taka skórka na buzi, ale to chyba w 4 miesiącu. no i skoro z piersi zrezygnował, no to czymś musze mu ten brzusio zapełnić. i tak powoli mu tą dietę rozszerzam;)
basienka25
2006-09-28
18:46:25
Email
A ja wciaz sie zastannawiam co moge podawac Oli.Kaszka wyobrazcie sobie jej nie podchodzi,ma zaparcia po niej.Daje zupke i czasem brzoskwinie zmiksuje na podwieczorek.Ale zabardzo nie chce jesc, bo kwasna.Cay czas woli moje mleczko.Nie wiem co moge jej dac do zjedzenia, zeby nie zaskodzilo na kupe.Bo chetnie poznaje nowe smaki, nie powiem.Ale czesto ma zaparcia i musze uwazac co jej dawac.
Basia.26
2006-09-28
19:03:28
Email
Basiu Miłosz załatwia sie nawet 3 razy dziennie, dwa to norma. i to tak porządnie, że ja nie wiem, gdzie to się w nim mieści... sama bym chciała taką przemiane ;)
Basia.26
2006-09-28
19:04:35
Email
ale przyznam, że jak podawałam małemu kupne soczki to też miał zaparcia. teraz tylko jerbatki są w ruchu.
basienka25
2006-09-28
19:25:41
Email
Odkąd odkrylam ze kleik ją 'zakleja' nie daje juz i robi kupe tak co dwa dni nawet.Czasem jest luzna czasem twarda.Nie weim od czego tak, bo dostaje wciaz to samo do jedzenia.Jaka herbatke , Basiu, dajesz Milkowi.Ja kupilam teraz Bobovity jablko z melisa, ale koper tez jest w skladzie.Olci posmakowala.
bela
2006-09-28
22:50:00
Email
witajcie!!! Wczoraj bylam do kontroliz Tomciem. Uszy juz zdrowe ale katar nie minal i jest gesty co utrudnia sciaganie a malemu odkrztuszanie. Dzis pojechalam do kontroli bo tak mu cos na piersiach charczalo ze myslalam ze ten katar zszedl mu na oskrzela ale na szczescie nie.Zastrzyki jeszcze do jutra wieczorem. Bidulek baardzo placze. Ponoc to sa najbolesniejsze zastrzyki dla dzieci :-(((((((((.On juz wie ze ma miec zastrzyk: wtula sie we mnie gdy go kluja ale jak wstrzykuja to strasznie cierpi i probuje sie wyrwac. Widok straszny. Nawet teraz lzy cisna mi sie do oczu. Ale to koniecznosc by byl zdrowy. Mialam do tych zastrzykow cos na znieczulenie ale ponoc bardzo obciazaja serce i pielegniarki odradzaly. Tak wiec jeszcze jutro.... Wazy 9 kg a mierzony po mojemu ma chyba 80+ cm. Pozdrawiamy wszystkie mamusie i ich pociechy
czesia
2006-09-29
09:24:27
Email
Oj Belu, biedny ten twój szkrabik, dobrze że to już koniec zastrzyków. Basia, faktycznie szerokie menu ma Miłosz, no i porcje pokaźne :-) U nas jadłospis wygląda tak: rano po obudzeniu o 8.00 butla mleka i uwaga Zośka przepada za Nutramigenem, to jest jej ulubione mleko, wypija tak ok 150ml, o 11 kaszka z owocami leśnymi, jabłkami lub gruszkami lub brzoskwiniami. o 14 obiadek warzywa z mięskiem - królik, indyk lub kurczak. O 16-17 deserek - robie kleik ryżowy z owocami (jabłka/ gruszki/śliwki/ banan) ale to nie zawsze mała chce jeść. No i na noc próbuję kaszkę, ale często mała nie chce i zazwyczj kończy się na ulubionym mleczku. Plus jedna butla 100 ml w nocy. Jajek, glutenu i mleka jeszcze nie daję i nie zamierzam, mała jest alergikiem, więc z tymi produktami musimy poczekać.
czesia
2006-09-29
09:28:41
Email
Aaaaa! Zoska ma pierwszy ząbek, właśnie się przebiła dolna prawa jedyneczka! mała jest bardzo dzielna, żednych niepokojących objawów, poza tym, że w nocy jak się obudziła o 3 na butelkę, to przez godzinę nie mogła zasnąć. Co ją położyłam, to po 10 min się wybudzała. Ale jak już zasnęła przed 4, to spałyśmy jednym ciągiem do 8.30! No i będzie sukienka dla mamy hi hi
polishgirl
2006-09-29
14:38:19
Email
Oj Belu, żal mi Tomusia. Gdzie on to zapalenie uszu złapał kurcze. Biedactwo. Dobrze że to juz koniec zastrzyków.
Basia.26
2006-09-30
08:12:16
Email
oj tak, Mati od Jolki i Tomaszek Beli to się biedaczki teraz nacierpią. Belu tak to wszystko opisałaś, że aż mi sie płakać chciało. dziewczyny, co robić>> Miłek nie chce mleka modyf. próbowałam podawać mu NAN@. NAN1 kiedyś ładnie pił, jak miałam tego wirusa żoładkowego. a teraz klapa. Belu czy tobie na ściankach butelki też osadza sie taki bialy, mączny osad\?? aaa... no i Miłek dzis sie budził w nocy chyba 500 razy. jestem padnięta, mój mąż też.
bela
2006-09-30
09:17:14
Email
oj Basia wiem co to znaczy nocne wstawanie bo przez 3 tygodnie Tomek budzil sie po nocach co godzine.Chodzilam po scianach.Na to poskladaly sie uszy i zeby.Teraz znowu sypia jak dawniej.Mam osad na butelce ale po dokladnym umyciu znika.Moze Maksowi wreszcie przebijaja sie zeby dlatego tak czesto sie budzi i nie chce jesc mleka .U nas bylo podobnie tylko ze przy tych gornych bo dolne przeszly bez wiekszych scen..Calkiem wiec mozliwe ze jeszcze kilka nocy bedzie takich.Uszy mamy zdrowe tylko ten katar sie trzym i dalej taki gesty ze go ciezko sciagac.Nie wiem co robic???? Pozdrawaiam
polishgirl
2006-09-30
09:33:13
Email
Bela, chyba miałaś na mysli Miłoszka, bo Maks zębolki już ma ;-)). Bela spróbuj przed ściągnieciem nawilzyc woda morską, nam to pomagało. Ja dzisiaj tez jestem padnieta , ale przez chrapanie mojego męża, kurde tak strasznie zapodaje ostatnio że nie moge spać, a jak uda mi się zasnąć to zaraz Maksiu mnie budzi i tak w kólko, albo jeden albo drugi, chyba wyrzucę go do drugiego pokoju na noc.
emi
2006-09-30
17:12:59
Email
witam Qurcze biedne te chorutkie malenstwa. Mam nadzieje ze szybciutko wroca do zdrowka. A ja od wczoraj nie moge chodzic:( Lekarka zdiagnozowała ze to rwa kluszowa;(( Boli strasznie a chodze dosownie po meblach. Musiałam odstawic Kubusia od piersi bo dostałam bardzo mocne leki. Jak nie przejdzie do poniedziałku to mam miec zastzryki:(( Maz wczoraj musiał wyjsc wczesniej z pracy a dzis w nocy wstawał do małego i dawał mu sztuczne mleko. Ja nawet nie moge wziasc go na rece. Dzis jak wyjełam go z łóżeczka (myslałam ze dam rade) to nie mogłam zrobic nawet kroku tylko krzyczałam zeby maz przyszedł i mi go wział z rak:( Mowie wam okropny bol:((( Mam nadzieje ze do poniedziałku minie, ale po lekach wogole nie jest lepiej:((
emi
2006-09-30
17:23:54
Email
A wiecie co najgorsze jest to ze widze ze mały chce sie przytulic i ze chce cycusia:(( Az mi sie serce kraje:((
niikitaa
2006-09-30
20:24:35
Email
Cześć dziewczyny! strasznie Ci współczuję Emi!!! i wszystkim chorusim dzieciaczkom. My z Weroniczką odzwyczajamy się już 4 dzień od usypiania przy cycusiu i malutka tak żałośnie płacze, ze chce mi się wyć razem z nią. Mówi przez płacz "mama" (normalnie to jeszcze tego nie mówi) otwiera buzię i próbuje cokolwiek wziąść do buzi to raz moje włosy to moją brodę to policzek to usta i jak nie daje razy to niesamowicie krzyczy i się wije - serce mi pęka :( ALe całe szczęście są już postępy na początku płakała po około 40 minut a teraz juz tylko około 15. Strasznie to trudne !!! Ale to koniczność bo malutka ma problemy z tolerancją laktozy i nie może tak non stop siedzieć przy cycusiu. pozdrowionka dla wszystkich strapionych mamuś !!! i dla reszty też:o)
Basia.26
2006-10-01
11:30:50
Email
Emi, o rety, co ty piszesz!! to na prawdę straszne, co przechodzisz. szkoda, ze musiałas malego odstawić:( jak to leki nie pomagaja?? kurcze, nie wiem co ci poradzić, chyba trzeba to przecierpieć. a z czego taka rwa się robi?? Nikitaa czytałam twój wątek o zasypianiu przy piersi. mój Miłek od pierwszego karmienia miał nawet wypluwania piersi zaraz po najedzeniu sie. nigdy tez nie dał sie np uspokoić przez podanie piersi czy utulić przy cycu. po prostu dla niego od początku cyc to była stołówka, najadał sie i koniec. tylko w nocy jak był taki spiący, to korzystalam i tuliłam go po nakarmieniu do gołej piersi. to takie przyjemne, ze zarywałam własne spanie kosztem przytulania:) co do misia do spania, ja od pocxzątku dawałam do łóżeczka Miłkowi takiego misia, który był (moim zdaniem) najłatwiejszy do przytulenia. mam takie 3 misie, od najmniejszego do najwiekszego. zaczeliśmy od średniego. teraz śpi z najwiekszym, a tego najmniejszego ma do wózka i na wyjazdy. bardzo sie do tych misiów tuli, obejmuje je, kladzie się na boku i obejmuje obiema rączkami misia i tak zasypia. a co najciekawsze, ten misiu jest dla niego najukochańszy do spania, ale w dzień nie lubi się nim bawic:) zamieszczam zdjęcie z tym srednim misiem. czesto kładzie tego misia sobie na twarzy i tak zasypia:) czesto się kręci, nie moze zasnać, a jak tylko mu tego misia podsunę, to dziuała on jak środek usypiajacy, dosłownie jeszcze nie zdąży powiek zamknąć, a juz w oczkach mu białka widac;) zasypia w momencie. nie od razu dziecko polubi spanie z misiem, musi się do takiego spania nauczyc. ale na pewno łatwiej będzie z misiem niż samemu:) aha, i to normalne, ze tego misia dziecko będzie gryzło, ssało itd. ja wtedy daję do buzi smoka, a te misie to już są chyba po 15 praniach i nieźle sa juz "zmaltretowane" przez Miłka.

Basia.26
2006-10-01
11:35:21
Email
a tu z tym największym misiem:)

Basia.26
2006-10-01
11:38:27
Email
w wózku urzęduje z tym najmniejszym misiakiem:)

niikitaa
2006-10-01
13:55:49
Email
Cześć dziewczyny!!! No dzisiaj jest już trochę lepiej z tym usypianiem - chyba zaczyna się poddawać, już tak mocno nie płacze ale chyba zrozumiała że ma się przytulić i będzie spała. Popłakuje jeszcze co chwila ale to już nie to samo co było. ufff oby tak dalej :o) Basiu dzięku za zdjęcia :o) Jaki on śliczniutki i jak fajnie śpi. Weronice miś do tej pory nie był potrzebny bo miała cycusia :o) głaskała mnie po nim i się przytulała. Teraz ma w łóżeczku małego kotka, i większego pieska i baranka :) jak się obudzi to się nimi bawi bo usypia jeszcze na moich rękach. Tak jak opisałam wcześniej na razie usypia na moich rękach bo chce ją oduczyć usypiania z cycusiem a potem dopiero samodzielnie w łóżeczku. Wtedy moze któryś miś się przyda:) Tak się martwię o Weronikę wczoraj zaś jej się dość mocno ulewało i dzisiaj był śluz w kupce .... Bidulka ciągle coś z tym jej brzuszkiem. A wy dziewczyny słyszałyście mozę coś o tej nietolerancji laktozy? może lepiej w ogóle powinnam przestac ją karmić piersią i poszukać jakiś preparat bez laktozowy???
Basia.26
2006-10-03
08:28:01
Email
Nikitaa no niestety nic nie mogę ci doradzić. nie wiem jak się ma laktoza do karmienia piersią:( no zeby mleko matki mogło jakos źle wpływac na dziecko... no cóz, może to się chyba zdarzyć, ale to już musisz omówić z lekarzem. może zrób taki test, sama odciągaj mleko, a dziecku podaj przez np dwa dni jakies modyfikowane. ostrzegam jednak, ze ja po takim dwudniowym odstawieniu (miałam silne zatrucie) straciłam jakby połowe pokarmu i Miłosz już się sam zaczął odstawiać od piersi od tego czasu. to wszystko musisz uzgodnić z lekarzem, bo może szkoda odstawiać małą, może problem tkwi gdzieś indziej. jak już pisalam w innym watku, Miłosz zaakceptował Bebilon 2, sama je próbowałam, faktycznie smaczne to mleko. i łatwiej się rozpuszcza niż Nan. i... co jest dla mnie równiez istotne. jest w bardzo estetycznym i FUNKCJONALNYM opakowaniu. już tych torebek, torebeczek mam dość.
emi
2006-10-03
17:20:30
Email
witam MOja rwa kulszowa jest juz troche lzejsza. Ale nadal zbytnio nie moge chodzic:(( Czuje sie okropnie. Maz musiał wziasc urlop. A do tego dzis zadzwonili ze mamy w koncu przyjechac z Kubusiem do szpitala na ta operacje na serduszko. Jutro raniutko musimy byc w Poznaniu ale operacja bedzie dopiero w piatek.Najgorsze ze to operacja na otwartym sercu. Nie wiem jak jak go przezyje:(( Bardzo sie boje:(( CHyba bede tam cały czas ryczec. Moze to głupie ale nic nie poradze:( Prosze pomodlcie sie za nas!!! NIe wiem tez jak my damy rade bo tam nie ma pokoi dla dziecka z rodzicami sa tylko łozeczka dla dziecka a rodzic moze siedziec cała noc na krzesle. Straszne bo wiem ze ja nie dam rady z tym bolem plecow:( Nawet nie chce myslec o tym ze moja kruszynka bedzie meczona badaniami i operacja. Jeszcze po zabiegu trzeba tam spedzic sporo czasu:( MOgłby stac sie cud i ta dziura w sercu mogła by sie zarosnac.... Jak wrocimy to dam wam znac jak poszło. Do zobaczenia za kilka tygodni.
czesia
2006-10-03
18:29:50
Email
Emi, będziemy z Wami, Zośka trzyma kciuki za Twojego maluszka. Pomodlimy się za Was!!!! ściskamy i wierzymy, że będzie dobrze!!!
JOLA-JOLKA
2006-10-03
20:53:35
Email
Emi będziemy się za Was modlić!Trzymajcie się.Wszystko będzie dobrze.Myśl pozytywnie.
JOLA-JOLKA
2006-10-03
21:00:34
Email
Jesteśmy po antybiotyku.Czekamy na badanie moczu.Mam nadzieję,że nie będzie już bakterii.Też mam dość szpitala i stresu.Matyś nadal sam nie siedzi.Ząbków też nie ma.Nadal mamy chodzić na rehabilitację.Nie zaglądam tu często, bo nie mam dużo czasu.Pozdrawim Was wszystkie i wszystkie maluszki, serdecznie.
Basia.26
2006-10-03
21:17:22
Email
Emi kochanie, trzymam za was kciuki, rozumiem twój strach, każda łezka będzie uzasadniona. nie bój się, wszystko z twoją kruszyną będzie OK, w końcu to specjaliści, wiedzą, co robią!! Bardzo mocno za Kubusia się pomodlimy, kiedyś to my możemy potrzebować czyjegoś wsparcia. po to tu jesteśmy, zeby sobie dodać otuchy. to będą dla was na pewno cięzkie chwile, ale wszystko przetrwacie, a usmiech Kubusia wynagrodzi cały ten bałagan związany z operacją. wszystkie troski już pójda w kąt:) całujemy Was mocno i czekamy na Wasz powrót :))
Basia.26
2006-10-03
21:18:50
Email
Jolka mam nadzieje że i wasze kłopoty sie skończa. teraz już powinno być wszystko ok, daj znac jak wyszły badania moczu. pozdrawiam i trzymam kciuki
bela
2006-10-03
21:37:30
Email
Emi i my jestesmy z Toba. Oby wszystko bylo dobrze. JOLA Matysiowi zyczymy duzo zdrowka.Pozdrawiamy i trzymamy za Wasze malenstwa kciuki
Basia.26
2006-10-03
21:40:22
Email
a jeszcze tak reasumując, fatalny zbieg okoliczności z tą rwą kulszową. tak to kurde jest, ja też kilka razy miałam takiego pecha. nie będe tu przytaczać przykładów, bo są błache w porównaniu z sytuacją emi, ale taki własnie pech po ludziach chodzi. trzeba walczyć z własną słabością i trwac przy dzieciątku. co zrobić, taka rola mamy...
niikitaa
2006-10-03
22:36:40
Email
Emi!!! trzymajcie się tam - my też trzymamy kciuki i na pewno będziemy się modlić - buziaki
Inka
2006-10-04
18:23:59
Email
emi trzymajcie sie!!! Bedziemy trzymac kciuki za Was!!!
Inka
2006-10-04
18:31:49
Email
Moj Misiek dzisiaj byl strasznie marudny. Praktycznie caly dzien przesiedzial u mnie na rekach :( a tak juz troche ciezko biegac z 9 kg przez pol dnia :) Chyba te zeby (gorne)wychodza. W ogole sobie poprzestawial caly dzien (chodzi o jedzenie i spanie). Ja swojemu tez gotuje sama obiadki bo tych ce sloiczka to nie chce jesc (az sie wzdryga jak to przelknie) natomiast deserki to chetnie zjada ze sloiczka. Nie lubi tylko moreli i brzoskwini a na gruszki chyba ma uczulenie :( bede musiala jeszcze raz sprobowac za jakis czas czy te krosteczki to byly po tym deserku czy nie (moze cos go ugryzlo?). Jak posadze Misia to sam troche bez trzymania i podpierania posiedzi ale niezbyt dlugo bo przewaznie chce dostac zabawke ktora lezy przed nim i wowczas sie przewraca. Spi teraz (przed chwila zasnal mezowi) to ide cos zjesc i nabrac sil na nocke bo nie wiadomo co bedzie. Jak Wasze pociechy spi: na brzuchu czy na plecach?
czesia
2006-10-04
19:43:23
Email
hej, moja Zośka zasypia na boczku, a potem przewraca się w nocy z jednego na drugi, czasami na brzuch. Uwaga, Zośka przespała dzisiaj calutką noc od 21 do 7 rano :-) hurrra! Przez długi czas spała z jedną przerwą na mleko tak o 3-4, a teraz śpi jak aniołek, strasznie się cieszę, bo wróciłam na pełen etat do pracy i zależy mi na przespanych nocach. Oby nie zapeszyć, mam nadzieję, że tak już zostanie :-) W ogóle jakoś mi się wszystko poskładało, a tak się bałam powrotu do pracy. A tu proszę, mała ładnie je i śpi z nianią i jest zadowolona. Zastanawiam się tylko dlaczego tak dużo ostatnio śpi - w nocy 10-11 godzin i do tego w dzień 2 razy po 2h. Kurcze, może to ta jesienna pogoda tak na nią działa, nie wiem, ale w tym wieku dzieci już chyba tyle nie śpią, co? Jak jest u was?
niikitaa
2006-10-04
20:28:51
Email
hejka!! Czesiu to śpi bardzo prawidłowo ja przynajmniej tak czytałam w książkach. Moja Weronika to zaś w dzień śpi po 20 minut i modlę się zeby wreszcie zaczęła sobie wydłużać te drzemki bo już mam dość muszę ją usypiać po kilka razy czasami nawet 4 do 5 a że uczymy się samodzielnie zasypiać to prawie nic innego nie robie!!! Za to jest nagroda dzisiaj Weronika zasnęła pierwszy raz sama w łóżeczku wieczorem. No prawie :) głaskałam jąpo główce i śpiewałam kołysankę - ale to i tak jak dla mnie wielki sukces - oby tak dalej trzymajcie kciuki
niikitaa
2006-10-04
20:36:37
Email
Dziewczyny mam pytanie - od kiedy można dzieciom podawać chrupki kukurydziane - ja dzisiaj jednego małej dałam i zjadała że huhu ale mama mówi że jeszcze zawcześnie i że isę może zakrzusić albo coś w tym rodzaju. Czy wy już dajecie? Widziałam w niektórych daniach że sa od 7 miesiąca wprowadzane kaszki kukurydziane, więc się tak zastanwiam. Skoro mała ma taką radochę jak wcina chrupka to czy jej częściej nie dawać.
Basia.26
2006-10-05
07:17:07
Email
czesiu Miłek śpi bardzo podobnie do twojej Zosi. też ok 21 zasypia i budzi sie tak miedzy 5.30 a 7 rano. dzis spał do 6.30 i pewnie spał by dłużej gdyby tata do niego nie wszedł. szukał paska i coś tam prewrócił co zbudziło brzdaca. w czasie dnia też potrzebuje takie dwie długie drzemki, nawet po 2 godz. był okres, ze nie spał już tyle, a teraz znów potrzebuje wiecej snu. może rośnie:) co do chrupek kukurydzianych, moja kolezanka już dawno je podaje dziecku. ma córeczkę z 2 lutego. sądzę, że juz mozna je dawać, tylko trzeba poobserwować jak dziecko z tym chrupkiem postpuje, jakie ma odruchy, czy nie wsadza za głeboko do buzi itd. jeśli sobie radzi, to chyba jest ok. ja już daję Miłkowi Danonki. zajade wszystkie rodzaje: truskawka, malina, brzoskwinia, wanilia. aż mu się uszy trzęsą:) nie ma po tym problemów z trawieniem ani żadnych takich podobnych. nie za bardzo za to smakuje mu kalafior, ale brokułę wcina chętnie. Inka Miłosz tez tak samo siada, chwile posiedzi ale chce po coś siegnąć i wtedy się przewraca:) nie matrw się, u nas też zdarza się dzień, ze maluch jest marudny i non stop chce przytulanek:)no na razie tyle :) cmokasy
bela
2006-10-05
07:57:31
Email
hej. Ja podaje juz od 3 tyg Tomkowi chrupki kukurydziane. Bardzo mu smakuja i fajnie je wcina. Mruzy oczy jak chrupia przy ugryzieniu. Czasem dam mu sprobowac owocow, jogurtow, naszych zupek, kawy (bo wyrywa kubek) itp. ale to tylko proby bo nadal jestesmy na diecie mlecznej i to mu wystarcza........UWAGA!!!......... Tomek od wczoraj opatentowal raczkowanie!! Tak wiec sam podnosi sie do siedzenia i pewnie siedzi, stoi a trzymany za rece idzie!!!! Nie trzeba go do niczego zachecac. O lezeniu nie chce slyszec, zaraz sie wyrywa.Wszystko robi na stojaco. Ma niesamowicie duzo sily az dziw!! Tomek postawil na rozwoj fizyczny - motoryke a mowienie sobie odpuscil.:-((. Czasem tam cos uda sie na zasadzie mmaammma, be ale nic wiecej. Ciekawe kiedy zacznie mowic??? Moglby przystopowac bo teraz to juz nie mam co z nim robic. Samego nigdzie nie zostawie. A on ciagle tylko by sie przemieszczal. Jak stanie w lozeczku to chodzi z jednej strony na druga. Jak stoi przy szafce to zaczyna przy niej majsterkowac, otwierac itp. Nie mozna go odciagnac.Ale zeby tak nauczyl sie sam zasypiac to NIE!!! TAki brzdac. Dziadek kupil mu rowerek i pieknie na nim siedzi. Cieszy sie ze moze sobie ponaciskac i ze mu gra no i ze jedzie :-))). Zdjecia pokaze poniej. Pozdrawiam
czesia
2006-10-06
13:05:36
Email
hej, no właśnie Basia, Zosia też już krócej spała w dzień, dwa razy po ok 1-1,5 godziny, a ostatnio bach, jak śpi po południu dłużej niż 1,5h to ją budzę, bo mi potem bryka do 22! Bela, ty to masz sportowca! No żeby już chodzić, wow. Moja mała na razie dopełznie wszędzie, jak wyczai jakiś interesujący przedmiot, to tak szybko przebiera rączkami i nóżkami, że dotrze wszędzie. Śmiesznie to wygląda, ona tak się ślizga po panelach i jest cała szczęśliwa, że w końcu umie się przemieszczać do przodu hi hi. Ale tyłeczka jeszcze nie podnosi, więc nie wiem czy będzie czworakować. A podobno chodzenie po czworakach ma bardzo dobry wpływ na rozwój mózgu. Tylko jak brzdąca do tego zachęcić? macie jakieś pomysły? pozdrawiamy, brr ale tu dzisiaj plucha....
czesia
2006-10-06
13:07:31
Email
nikita, trzymamy kciuki za naukę zasypiania bez cycusia, też przez to przechodziłam, ale jakieś 3 miesiące temu. Życzę wytrwałości, na pewno się uda :-)
czesia
2006-10-06
13:20:33
Email
Emi, myślimy o was, wyściskaj od nas Kubusia. Dzisiaj operacja. Oby serduszko malucha było już silne i zdrowe! Nawet sobie nie wyobrażam co teraz przechodzicie, tego lęku o własne dziecko i wiary że wszystko będzie dobrze. Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści.
Inka
2006-10-06
14:18:48
Email
A moj Misio spi na boku lub na brzuszku. Tylko ze w nocy nie chce sie sam z tego brzuszka przekrecic. Podnosi glowke przez sen i zalosnie placze zeby go przekrecila. Nie wiem czemu tak bo w ciagu dnia obraca sie normalnie jak sie bawi. moj synek jeszcze nie raczkuje ale juz sie podnosi na kolankach i wyprostowanych raczkach tylko ze jeszcze chodzi do tylu. No ale to juz chyba za niedlugo bedzie raczkowac zwlaszcza ze zlosci sie gdy lezy przed nim zabawka on chce do niej podejsc a tu sie zabawka oddala.... A w ciagu dnia spi roznie: wczesniej spal dwa razy po ok. 2 godziny a teraz jest strasznie marudny i nie chce spac w ciagu dnia. Zasypia tylko na rekach (z powrotem bo juz zasypial sam). Nie wiem ... moze ida dalej zabki..
Basia.26
2006-10-06
19:31:00
Email
Miłek tez na prostych rączkach dźwiga pupe, kołysze się, ale nie raczkuje. raczej odpycha się raczkami i pełźnie do tyłu. za to jak lezy na brzuchu to jak żmijka sie przemieszcza:)co do ćwiczeń na raczkowanie to jak maluch zaczyna podnosić pupe to można mu pomóc, podtrzymac go i pokazac jak ma sie kołysac do przodu i tyłu:) u mnie dziś była piekna pogoda, samo słonko. pogoda dopisuje więc górale nam dach robią na domku:) ech proza życia... zobaczcie my przeżywamy kolejny nudny dzień, prawie niczym nie odbiegający od innych w tym tyg, a Emi się martwi.... na pewno bedzie dobrze, od moich znajomych synek też miał taką operację i po 9 dniach już strupek mu odpadł i sladu nawet nie było:) aha, byłam dziś u lekarza na kontroli. robiłam badania (mocz, morfologia). wszystko ok, a Miłek wazy 8 kg. w dwa tyg przybrał 400g. no nic, idziemy do kapieli i spac:)
bela
2006-10-06
19:31:43
Email
CZESIA no sportowiec z mojego synka tylko ze niemowa hehe. Szybki jest pod wzgledem rozwoju fizycznego. Chcialabym uslyszec mama albo tata ;-))))
niikitaa
2006-10-06
22:34:31
Email
Cześć Dziewczyny!!! Dzięki za słowa wsparcia bardzo mi to potrzebne, jakoś dodaje siły. A Wy jak uczyłyście samodzielnego zasypainia tojak postępowałyście w nocy. Jak się dzidzia obudzi do jedzonka to też potem samodzielnie zasypia czy pozwalałyście zasnąć przy piersi lub butli?? Bo ja właśnie nie wiem jak postęować. Weronika czasami przez sen coś poje i śi dalej a czasem się przebudzi i ma otwarte oczka i wtedy musi przysnąć na nowo przy cycusiu albo na rękach bo w łóżeczku płacze. Może powinnam też ją zostawiać w łóżeczku do samodzielnego zasypainia??? Weronika już dość ładnie siedzi, przewraca sie jeszcze ale zazwyczaj wtedy jak chce dosięgnąć jakąś zabawkę. Nie raczkuje ale pełza podciągając sie na rączkach i ostatnio podnosi się na kolana i na łokcie i sie kiwa do przedu i do tyłu - hihi zabawnie to wygląda:)) Zębów nadal jeszcze nie ma i dziąsełka ani trochę nie są czerwone. Pozdrowionka dla wszystkich
niikitaa
2006-10-08
11:05:27
Email
Witam:) Widzę że wszyscy gdzieś się weekendują, to i dobrze bo ładna pogoda to trzeba korzystać. No ja niestety siedzę sama w domku, mój mąż jest w pracy i dopiero popołudniu jedziemy do teściowej na urodziny. Malutka zasnęła - jest duży postęp już tak nie płacze w łóżeczku przed zasypianiem, tylko zaczyna się trochę bawić kotkiem przytulanka a jak zaczyna popłakiwać to ją pogłaszczę i pozwalam pogmerać rączkami w moich ustach - to ją o dziwo bardzo uspokaja :o)i zasypia w 10 minutek. Także super!!!! Jak Weroniczka wstanie to idzemy na spacerek. Pozdrawiam wszystkich i miłej niedzieli. papa
Inka
2006-10-09
14:43:03
Email
Ale tu cisza....chyba faktycznie pogoda sprzyja spacerkom. My tez dzisiaj bylismy na dluuuugim spacerze bo teraz juz moze byc roznie z pogoda. Dzisiaj w nocy strasznie krzyczal. Pomoglo dopiero posmarowanie dziasel zelem i butelka z mlekiem (o 3 nad ranem). Te dolne jedynki jakos mniej bolesnie wyszly a przy tych gornych bardzo sie meczy :( Nawet za bardzo nie dal sobie w nocy tych dziaselek posmarowac bo odsuwal glowe jak mu przykladalismy zel ... A dzisiaj wszystko wklada do buzi i trze sobie o dziaslo. Nadal pelza do tylu i podnosi sie na kolankach i wyprostowanych raczkach. Ale do przodu nie ma zamiaru ruszyc....
Basia.26
2006-10-09
17:10:34
Email
hej dziewczyny. ja jakoś nie mam czasu pisać bo te ostatnie dni to jakies takie gościnne mam:) wszyscy nagle mnie odwiedzają. nawet dzis od rana goście. tylko wyszłam o 9 rano z Miłkiem na zakupy, o 10 już w domu byłam i koleżanki z podstawówki przyszły, a o 13 już miałam brata z dziewczyną na obiedzie, bo z wczasów wrócili:) i na samym koncu, o 15 przyszła siostra ze szkoły na obiad. zapraszam ja, bo sama siedzi, rodzice sa na wczasach. \miłosz też marudzi, w nocy sie czasem budzi, nie chce jeść zupek, co wcześniej wcinał taki talerz, jak dorosły. normalnie cos mu się poprzestawiało. teraz też zupki nie chciał, ale prawie całą drożdżówke mi zjadł. tak się do niej wyrywał, ze nie odmówilam mu, bo kurcze coś przecież musi zjeść, a mleka nie chciał. po tej drożdżówce wypił 20 ml tylko. Nikita dobrze ci idzie z tym zasypianiem, nie poddawaj sie, musi się niunia sama nauczyc spac, zebyś i ty odetchnęła czasem:) pozdrawiam was ciepło. EMI WCIąż O TOBIE I KUBIE PAMIęTAMY:)
Inka
2006-10-11
14:06:56
Email
Ale tu cisza..... Emi mamy nadzieje ze Kubus ma sie dobrze po operacji!!! Dziewczyny czy smarujecie buzie dzieciakom jakims kremem? bo mi sie wydaje ze od chlodnego wiatru Misio mial bardzo czerwone policzki. Znacie jakis dobry?
polishgirl
2006-10-11
17:13:25
Email
Witamy. No właśnie Inka teraz na chłodne dni trzeba smarowac jakimś kremem tłustym. Ja narazie smaruje Cutibaza, bo małemu na dodatek wyskoczyła znowu jakaś wysypka, chyba za dużo nabialu ostatnio zjadłam, twój maluszek też jest alergikiem to moze spróbuj tym kremkiem, on jest dla alergików i osób o wrażliwej skórze. A na bardziej chłodne dni zamierzam kupic emolient Aqualan, jest typowo tłusty i dla osób o bardzo suchej skórze, mozna nim nawet myc zamiast mydła, do kupienia w aptece. A wogóle to mój mały znowu nabawił się katarku, chyba zaraził sie ode mnie, bo ja miałam okropny, juz mi troche przeszedł. Daję maluszkowi od razu wapno i krople Nasivin i do zupli dodałam mu pół ząbku czosnku upieczonego w folii. Czytałam ze pieczony można podawac juz od 7 mies.
Basia.26
2006-10-12
08:18:27
Email
hej dziewczyny, u nas na razie pogoda przepiekna, i właśnie zero wiatru więc jeszcze nie miałam tego problemu, co wy. ale na pewno z czasem trzeba będzie o buzię maluszka zadbać. no nie wiem, z jednej strony myślę o zwykłym bambino, ale też jest taki krem "na każdą pogodę" chyba z Nivea. będę się musiała zorientowac. Miłosz nie jest alergikiem więc jak na razie nie miałam większych problemów z jego skórą. Polish a co to za krem, o którym piszesz?? cieszę się, że ci pomogłam z tym kremem Cutibaza. człowiek ma satysfakcję jak komus na prawde coś poradzi i ten ktoś jest z tego zadowolony:)) pozdrawiamy, u nas znów pięknie dzis, więc najpewniej spędzimy kilka godzin na powietrzu:))
Basia.26
2006-10-12
08:21:53
Email
aha dziewczyny, jakie sobie extra buty kupiła.... coś pięknego, mąż sie zrujnował dla mnie ;)) sukienkę tez już mam, jeszcze tylko jakiś szal i torebka i jestem super na wesele ubrana:)) aha, jaki sobie push-up kupilam, normalnie biuscik wedruje dwa pietra wyżej, a kupic taki stanik w rozmiarze 75C to na prawdę problem. no właśnie, po karmieniu spadł mi jeden rozmiar, z D wróciłam do C, z czego się cieszę. nie mam jakiś traumatycznych przeżyc związanych z wyglądem biustu po karmieniu, no ale coś wypadałoby zrobić, zeby skóre troche w tym miejscu napiać (może dwoma spinaczami zbiore po bokach, haha) :) pozdrawiam
polishgirl
2006-10-12
20:12:49
Email
Basia, własnie dziekuję ci za poradę z tym kremem. A ten emolient Aqualan to taki krem do suchej skóry to link : http://www.emolienty.pl/index.php?ps=aqualan . Dziewczyny powiedzcie czy dawałyście swoim maluszkom żelazo, bo Maksowi wyszedł wynik troche przy dolnej granicy i lekarka przepisała żelazo Ferrum lek, jest w syropie, dlatego obawiam sie o zęby malucha czy im nie zaszkodzi. W opakowaniu dołączona była taka strzykawka , ale ząbki i tak się brudzą bo maluszek strasznie wypluwa ten syrop, mam okropny problem z podaniem go, a w herbatce albo soczku to nie chce.
Inka
2006-10-12
21:53:21
Email
POLISH ja mam na alergie (w zasadzie to nadal jest podejrzenie o alergie) taki krem/masc robione w aptece. Tez jest super ale raczej balabym sie go stosowac na dwor. BASIA u nas tez byla piekna pogoda ale wiaterek juz jest troszke chlodniejszy a maluch chyba po mnie odziedziczyl wrazliwa skore (zwlaszcza na wiatr). A o tym kremie co piszesz POLISH to tez nie slyszalam. Mam zwykle Bambino moze narazie bede nim smarowac buzke a jak sie zrobi juz tak bardziej chlodno to moze cos innego...zobaczymy jeszcze. dzisiaj bylismy na szczepieniu i wazy juz Misiek 9200
Basia.26
2006-10-13
07:02:54
Email
Inka a co to za szczepienie?? ja jak zaszczepiłam Miłka na 6 miesiecy, to dopiero mam nastepny termin na 13 miesięcy. polish poczytam o tym kremie, może też go zakupie.co do zelaza to ja wlasnie robila małemu morfologie, ale wyszła OK. ale wszystkie syropy i lekarstwa w płynie, witaminy, podaje mu za pomocą takiego fajnego zakraplacza, który jest w witaminach dla niemowlaków MULTITABS:) na prawde, ja juz daje Miłkowi którąś buteleczkę tych witamin, a te zakraplacze to wykorzystuje do wszystkiego. sa one gładziutkie, zaokrąglone i mozna dziecku bez obaw włożyć taki dość włeboko do buzi, żeby nie wypluł wszystkiego. w ten sposób Miłek połyka każdy specyfik w płynie:) polecam, a jak skończysz żelazo to normalnie mozesz Maxowi podać te witaminy po pół zakraplacza dziennie:)
Basia.26
2006-10-13
07:07:10
Email
aha,dziewczyny, Miłosz niesamowicie reaguje na moje głaskanie. tylko przyłożę rękę do jego główki, dwa razy pogłaszczę, a on juz oczy zamyka i śpi. czasem nachylę sie i go pocałuje i to wszystko działa na niego niesamowicie uspokajająco. przestaje w jednej sekundzie machać nóżkami, rączkami. przytula sie do misia i zasypia:)
Inka
2006-10-13
09:54:11
Email
BASIA to bylo szczepienie na WZW bo to ostatnie szczepienie szczepionka skojarzona nam sie przesunelo bo byl chory i czekaliscmy az wydobrzeje. No a od tamtego trzeba bylo poczekac 6 tyg. no i takim sposobem szczepilismy sie wczoraj a kolejne faktycznie po roku. POLISH moj Misio zelazo pil bez problemu wrecz mu smakowalo :) tylko ze ja dawalam odrobine herbatki i do tego wlewalam syrop.
niikitaa
2006-10-13
10:13:58
Email
Witam, No ja tez mam podawać żelazo no i unas tez problem z podawaniem. Jak jej wstrzyknę do buzi to ona robi prrrrrr i wszystko jest na mnie i wokoło. Może rzeczywiście dawać z herbatką??? Muszę spróbować. A mam pytanko. Jak robicie morfologiemaluszką to idziecie na czczo??? Jak długo nie jedzą wasze dzieciaczki przed badaniem. Pytam bo chciałam iść a Weronika często się budzi nad ranem do jedzenia i na czczo to nam będzie ciężko iść.
niikitaa
2006-10-13
10:16:25
Email
aaa czy wasze pociechy też się tak wiją i wiercą podczas przebierania na przewijaku??? Kurcze przebranie jej to prawdziwy koszmar nie idze tego w zaden sposób zrobić, pieuchę musimy ubierać w pozycji na brzuchu grrr hihi
emi
2006-10-13
11:45:28
Email
Hej Bardzo dziekuje za pamiec:)) Kubuś jest juz po operacji ktora poszła dobrze ale niestety ma powikłania. Cały czas ma temp:( i raz miał płyn w opłucnej ktory musieli sciagac. Na szczescie jak na razie nie zbiera mu sie powtornie. Lekarze nie wiedza od czego ma temp bo wyniki badan wychodza oki. Wczoraj stwierdzili ze moze to od zabków. Przdwczoraj przeniesli go z intensywnej terapii na normalny oddział pooperacyjny i trzeba z nim siedziec praktycznie 24h. W nocy spi sie na podłodze albo na krzesle:( Jak na razie cłay czas ma kroplowki, antybiotyki i fuul innych lekow. PIerwsza noc ja miałam przy nim siedziec ale niestety ok 1 jak sie obudził i daawałam mu pic to prawie zasłabłam:( Ledwo doszłam pod pokoj pielegniarek i juz nawet nie weszłam do srodka tylko w ostatniejsekundzie udało mi sie ukucnac i wsadzic głowe m-dzy kolana bo juz odpływałam:(( Dobrze ze pielegniarka akurat wychodziła. POsiedziałam u nich troche i dzwoniłam po meza zeby przyszedł na noc do małego a ja poszłam do hotelu. Rano okazało sie ze mam 38 i ojechałam na pogotowie. PO kilku godzinach lezenia na izbie przyjec i po serri badan lekarz stwierdził ze to grypa, dał mi antybiotyki i kazał lezec oraz nie zblizac sie do małego. Wczoraj przyjechły do mnie ciocia z kuzynka. Kuzynka została z moim mezem a ja wrociłam z ciocia i na kilka dni zostaje u niej:(( Wiecie jak mi przykro ze nie moge byc przy nim:((( A biedny ma takie zapadniete oczka i dostał jakiegos szczekoscisku, pielegniarka mowi ze to przez nerwy i ze powinno przejsc. Na szczescie kuzynka mowi ze juz dzis czuje sie lepiej i nie płacze juz duzo. NIestety jak leki przeciwbolowe przestaja dzialac to bol daje o sobie znac. Bardzo chciał bym zeby to było juz za nami. POzdrawiam wszystkie mamusie i malenstwa i jeszcze raz dzieki za pamiec:)
czesia
2006-10-13
11:57:12
Email
Emi, cieszymy się bardzo, że Kubuś dochodzi już do siebie. Na pewno potrzebuje teraz dużo spokoju i czułości żeby wrócić w pełni do zdrowia. Bądź z nim jak najwięcej. Trzymajcie się cieplutko i czekamy na was na forum!!!
Inka
2006-10-13
11:59:04
Email
EMI to dobrze ze Kubus juz ma sie lepiej i ze operacja sie udala. Wiesz moze Twoja grypa tez pojawila sie z powodu spadku odpornosci. Przeciez jeszcze przed operacja Kuby zle sie czulas, potem strach i nerwy o synka.... Trzymamy dalej kciuki za Was !!! Niikita moj maly to wierci sia jak jakis maly waz :) Jak mu zaloze jedna nogawke to jak zaczne zakladac druga to wiercac sie ta pierwsza juz zdazy sciagnac :) Wszystko go interesuje, rekawy lapie od srodka i nie chce wypuscic, rozwiazuje sobie czapke, jak go poloze na plecach to w ciagu paru sekund juz sie przekreci i jest na czworakach...a jesli chodzi o morfologie to nie wiem. ale chyba ciezko zeby takie male dziecko bylo na czczo...:( chyba najlepiej to jest sie spytac pielegniarki w laboratorium. A my mamy skierowanie do laryngologa bo nie placze ale bardzo wklada sobie paluszki do uszu - tak jakby go cos bardzo swedzialy :(
polishgirl
2006-10-13
16:07:20
Email
emi, cieszę się że operacja sie udała i nadal modlimy się żeby wszystko pomyslnie sie zakończyło. Dbaj też o siebie, żebys mogła byc z maluszkiem. Jesli chodzi o morfologie to nam lekarka powiedziała że 2 godziny powinno byc dziecko po jedzeniu, ja tak zrobiłam. Może faktycznie też spróbuję podać z herbatką to zelazo. Mój maluszek tez się kręci i właściwie to nie chce lezeć tylko albo na rękach albo na brzuchu albo siedzieć, jednak sam jeszcze się czasem przewraca. BASIA ten Twój miłoszek to taki spokojniutki, stworzony do spania ;-)), nie moge uwierzyć że tak ładnie sam zasypia, a Twoje ręce działają jak usypiacz;-). INKA , czy Ty dajesz małemu żółtko?, pytam bo chciałam zacząć dawać mojemu ale wyczytałam że jak dziecko ma alergię to żółtko należy wprowadzać w 10 miesiącu, bo uczula. Mój Maksiu od jakiegoś czasu ma policzki takie jak lakierowane delikatnie i czerwone. Chyba spróbuję też smarować maścią cholesterolową, ponoć bardzo dobra.
polishgirl
2006-10-13
20:37:28
Email
Dziewczyny, mam jeszcze pytanie do was czy używacie chodzika?? Ja sama nie wiem czy małego wkładać do chodzika czy lepiej kupic taki chodzik jeździk ponoc w takich zwykłych chodzikach dziecko krzywi nóżki, i tak naprawdę nie uczy sie chodzić prawidłowo, z drugiej strony mojej teściowej byłoby wygodniej gdyby włożyła małego do chodzika i zawsze cos w domu zrobi a on bedzie sobie biegał.
Basia.26
2006-10-14
08:50:14
Email
cześć dziewczyny :) EMI no to najwazniejsze już za Wami. mam nadzieję, ze teraz już żadnych powikłań nie będzie. co ja gadam, ja WIEM, że już wszystko będzie ok!! :) ale wiesz co, to jest na prawdę jakiś cholerny pech, najpierw te plecy, teraz grypa. chyba coś chce cie odciągnąć od Kuby w tych chwilach, zebyś sie nie zapłakała:) ty odpoczniesz i jak tylko się już spotkacie, to cała swoją enegią zarazisz Kubusia:) życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia i... do domku:) POLISH mój Miłek to leniuch jest a nie spokojny;) przecież w niedzielę urodzony, to tylko by odpoczywał:)) co do chodzika, to tez mam mieszane uczucia. ja nie wsadzę Miłka do chodzika. jak przyjdzie czas, tokupię mu jeździk. córka mojej kuzynki ma 4 latka, tam wszystkie dzieci chowa sie w chodzikach. ta dziewczynka do dzis tak chodzi, jak w chodziku. to znaczy wspiera się praktycznie na palcach i te palce kieruje do wewnątrz (typowy chodzikowy chód). jej starsza siostra (16)całe stopy do środka zawija, jedynie brat (10) chodzi bardzo ładnie. no oczywiście oni nie widzą u swoich córek tych wad. nie jest z góry powiedziane, ze dziecku coś tam się stanie. przecież są setki dzieci, które w chodziku siedziały i nic im nie jest. ja jednak obawiam sie, że kręgosłup jest w chodziku za bardzo obciążony. dlatego Miłka w niego nie wsadzę. z mężem jestesmy jednomyslni. aha, Miłek od jakiegoś czasu przesypia całe noce. od 20 do 6-7rano;) dzią wstał o 7.20:) ale w tygodniu to budzi się ok 6, bo mąż sie strasznie trzaska jak do pracy się szykuje;)
emi
2006-10-14
16:55:00
Email
hej Ja juz wiecej chyba nie wytrzymam. Siedze u cioci i własnie sie dowiedziałam ze Kubus dostał jeszcze zapalenie płuc:(( Najlepiej ze zdjecie ktore to wykazało było z przed wczoraj ale jakos dziwnie zagineło jak go przenosili z kardiohirurgii na kardiologie:(( Boze ile to dziecko ma jeszcze cierpiec:(( Przepraszam ze wam tak smece ale siedze tu prawie 100km od niego i juz nie wiem co ze soba zrobic:(( Najgorsze ze cały czas lekarze mowili ze nie ma stanow zapalnych a teraz nagle chyba z ksiezyca zrobiło sie zapalenie płuc:( i jeszcze okazało sie ze to moze potrwac tydzien a moze rowniez i miesiac:( Jak bede musiała tam tyle siedziec to chyba oszaleje:( Boze nawet nie wieci ajk chce mi sie ryczec:( Chce juz moejgo synka miec w domu zdrowego!!!
JOLA-JOLKA
2006-10-14
17:21:17
Email
Cześć dziewczyny.Emi cieszę się, że wszystko jest z Kubusiem dobrze.Musisz dbać też o siebie.Wiem co to szpital.Serdecznie Wam współczuję.10 dni spałam w szpitalu razem z Mateuszkiem.Spałam i na podłodzę i na krzesłach.Najgorzej było jak w środku nocy do pokoju przyjmowali inne dzieci.Płacz, krzatanie i koniec spania.Trzeba wstać z podłogi o 6 rano, a położyć się na podłodze o 22, bo przeszkadzasz innym.Pokój 2x3 metry.Trzy małe łóżeczka i trzy krzesła.Pielęgniarki "ganiały" za materac i trzba było prosić lekarza o zgodę pisemną, żeby rozłożyć materac.O koc, to już nie prosiłam.Spałam pod polarem, albo Mateuszka kocykiem.Mój synek w domu śpi ze mną i w szpitalu tylko jedną noc przespał w łóżeczku, a pozostałę ze mną i częściowo na rękach.Najbardziej wkurzało mnie to, że zawsze pielęgniarki przypominały sobie, że trzeba mu podać np. leki, kroplówki, zawsze wtedy jak usnął.Przeżyliśmy koszmar.Tylko dwie pielęgniarki były ludzkie.Kolejna się zmieniła na miłą, jak dałam czekoladę i prezent.Nikomu tego nie zycze.No, konic rozpamietywania.Emi mam nadzieję, że Wy trafiliście dobrze. Mateuszek w środę sam usiadł w wózku.Teraz mąż z nim w domu siedzi.Narazie dwa tygodnie, potem zobaczymy.W moczu znowu mu coś wyszło, ale mamy się tym nie przejmować, bo 10 do 4 i lekarze mówią,że raczej to jest na napletku.Więc mamy posiew zrobić we wtorek.Proszę za nas też się módlcie.Dość mamy już tych lekarzy i szpiala.Pozdrawiamy
emi
2006-10-14
18:55:20
Email
Jolka no własnie chodzi o to ze nie jest z nim dobrze. Cały czas a to juz przeszło tydzien od operaci ma temperature. A teraz jeszcze to zapalenie płuc:(( Tam w szpitalu nie mozna miec materaca i spi sie na karimacie i pod spiworem. Pielegniarki sa rózne. Ja dopiero jutro jade do niego bo czuje sie juz troche lepiej. Oczywiscie bedziemy sie modlic równiez za Mateuszka;) Mam nadzieje ze niedługo asze malszki beda juz zdrowe i nie beda musiały wiecej słyszec o wizytach w szpitalu i u lekarzy.
bela
2006-10-15
08:00:43
Email
EMI kurcze to sie porobilo ale trzeba byc dobrej mysli. JOlka moze to rzeczywiscie nie bedzie nic groznego. Tak to jest z malymi dziecmi. Cos im sie dzieje i nnie moga powiedziec co by to szybko zdiagnozowac. U nas tez nastepne chorobsko. Dopiero 2 tyg temu skonczyly sie uszy to znow ma antybiotyk. Przez 2 dni mial bardzo wysoka goraczkje powyzej 39 stopni. My i Dr myslala ze to trzydniowka. Temperatury niczym nie dalo sie zbic.. Maly nic procz mnie nie chcial jesc. W koncu w piatek na wieczor poszlismy jeszcze . Dr zastanawial sie co to moze byc. Dumala i dumala w koncu dala antybiotyk ale nie wiedzielismy na co iwec poszlismy prywatnie. Okazalo sie ze to zapalenie gardla i migdalow. Juz po pierwszej dawce antybiotyku temperatura spadla. Nadal kiepsko jada ale przynajmniej troche pospimy w nocy. Na DZien NAuczyciela mialam takie worki pod oczami ale dobrze ze istnieja pudry, fluidy itp. ;-)))
JOLA-JOLKA
2006-10-15
08:39:48
Email
Emi ja myślałam,że już dobrze.Wiesz w szpitalu cały czas wietrzą i może go przeziębili.Żeby ta gorączka spadła.Emi pomódl się o wstawiennictwo Ojca ŚWIĘTEGO Jana Pawła II.Dziś jego dzień, a jutro rocznica.Mocno w to wierze, że to patron dzieci i młodzieży.Pomódl się do niego, a napewno WAM pomoże.Będziemy się za WAS modlić.Trzymajcie się.
Basia.26
2006-10-16
08:47:44
Email
witam dziewczyny. widzę, zedla naszych dzieciaczków łaskawszy był koniec poprzedniej zimy niz dzisiejsza jesień. Emi strasznie mi przykro się zrobiiło jak przeczytałam o Kubie. mąż jak widzi, jak ja się zamartwiam, to czasem ma ochote mi tego neta wyłaczyć, zebym forum już nie czytała. Jolu wy też się biedni nacierpicie, ale mam nadzieję, ze to już nic poważnego. Belu a co tówj Tomasz przejdzie, to też historia.... nas nęka cos innego... przez ponad 8 miesięcy nawet nie wiedziałam jak to wygląda, a teraz masz... odparzona pupa. ale jak posmaruję kremem (sudocrem, alantan czy linomag) to zaraz to łagodnieje. dwa dni spokoju i znów. także ciagle mój dzień się kręci nad kontrolowaniem pupci Milka. aha, pochwale sie, przesypia od kilku dni całą noc, śpi po 11 godzin:) pozdrawiamy i trzymamy za wszystkie lutniaki kciuki.... Max, nie bój się, za ciebie też ;)
Basia.26
2006-10-16
08:55:46
Email
dziewczyny pytanie... jaki rozmiar kombinezonu kupujecia dla dzieci?? ja już sama nie wiem, bo przecież bedzie musiał mu posłużyć jakieś 5 miesięcy, jak nie 6. to prawie ich całe zycie, więc jak tu kupic coś rozsądnego, nie mam pojęcia. już nie wspmne, ze w sklepach jest tak wszystko przebrane, ze juz nie ma mza bardzo z czego wybrac. o cenach nie wspomnę...
Basia.26
2006-10-16
10:23:41
Email
aha, co wam jeszcze napisze... moi rodzice aktualnie sa na Hawajach... nie żartuję ;) i wczoraj mieli trzesienie ziemi!!!! tata nie mógł się do nas dodzwonić, dopiero po jakichś dwóch godz zadzwonił do mojej siostry. mieli dwa duże wstrząsy, epicentrum było jakieś 260km od nich, ale i tak wstrząsy wynosiły 6,3 w skali Richtera, a ta skala ma 9 stopni!! potem były wstrząsy wtórne o sile 5,8... masakra, ewakuacja z hoteli, brak pradu, policja, straze pożarne... ale już jest wszystko oki;)) i pojechali na wycieczkę na Pearl Harbour:)) tu jest link o tym trzesieniu.http://wiadomosci.onet.pl/1418517,12,item.html
Inka
2006-10-16
10:45:22
Email
Polish ja jeszcze nie daje mu zołtka. Tez dopiero pozniej takie przysmaki jak zółtko, biszkopcik - chyba jest to zwiazane z tym podejrzeniem o skaze bialkowa. Ale mysle ze lepiej poczekac niz jeszcze cos dodatkowo sprowokowac... Wczoraj maly leniuszek usiadl sam w lozeczku. Wczesniej czekal az ja go posadze. Aha POlish nie wiemjak inne dziewczyny ale ja jestem przeciwna chodzikowi wlasnie ze wzgledu na to ze potem moga byc problemy z nozkami. Ide przebrac malego i chyba pojdziemy na maly spacerek bo jest pochmurno ale nie pada.
Inka
2006-10-16
12:47:59
Email
Basiu ja kupilam kombinezon na 98 cm. Mam nadzieje ze bedzie dobry na cala zime. Mniejszy sie balam kupic zeby nie byl zbyt ciasny za kilka miesiecy.
bela
2006-10-16
13:22:19
Email
Basiu ja kupilam na allegro kombinezon.Sa tam nowe i uzywane ale w super stanie. Moze cos znajdziesz?? Ja kupilam 2 miesiace temu 80-86 i moze wystarczy ?????
JOLA-JOLKA
2006-10-16
15:21:30
Email
Ja kupiłam na 86 i jest troszkę większy.Jutro robimy badanie moczu.Trzymajcie kciuki.
bela
2006-10-17
22:27:50
Email
uwaga......Moj syn dzis caly dzien powtarza MAMA !!!!!!! Po opanowaniu motoryki - porusznia sie na rozne sposoby i w roznych plaszczyznach wreszcie zabral sie za mowienie !!!! No a moj maz sie cieszy bo maly wola mame a nie tate wiec ja go mam bawic he he. Hm.... musi szybko nauczyc si ewolac TATA hi hi.....
polishgirl
2006-10-18
08:47:37
Email
Bela gratulacje dla Tomusia. Mój Maksiu też od jakiegoś czasu gada jak najęty, ale włąsnie na odwrót, wszystko związane z dada, tata, gaga. Mam niestety mu nie wychodzi. Dziadek cieszy sie po usłyszał jak mały powiedział Dadek hehehe. A z motoryka to u niego jest nieźle, najchętiej to już by chodził, stoi bardzo sztywno, siedzi już też prawie sam, czasem sie jeszcze przewróci. Pozdrawiamy
polishgirl
2006-10-18
09:25:37
Email
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanko do was. Czy ubieracie juz grube kurtki maluchom, czy np polarki, co pod spód, bo ja ubieram body z krótkim rękawkiem, na to koszulka z długim jakąs bluze i kurteczkę taka jesienną ocieplaną, lub polarek i kamizelkę puchową. Sama nie wiem jak go ubierać żeby nie zmarzł i nie zgrzał sie ;-) odwieczny problem heheh. Moja teściowa ostatnio mnie troche zdenerwowała ;-)) bo nie wyszła z maluchem na spacer, bo było zimno, fakt byłozimno, ale to jeszcze nie zima, bez przesady. Mówię jej żeby z nim wychodziła , bo nie chcę zeby siedział w domu, musi sie hartować, a ona twierdzi że się boi żeby sie nie przeziębił. Czuję że w zimie będzie ostro ;-)
niikitaa
2006-10-18
11:50:47
Email
Witajcie!!! Emi strasznie mi przykro, ze tak wam to wszystko ciężko przechodzi, trzymamy kciuki i modlimy sie o zdrowie dla ciebie i twojego maluszka. Niech to się jak najszybciej skończy!!! No ja też mam problem jak ubierać Nikę. Na razie jak jest słonecznie to ubieram jej body z krótkim rękawiem na to jakąś cienką bluzeczkę z dłukim, sweterek i jakąś kurteczkę cieńszą lub grubszy polarek. Rękawiczek jeszcze nie wkłądałam, chociaz sie nad tym zastanwialłam bo Weronika ma ciągle zimne rączki (nie tylko na spacerze) a na dół wkłądałam rajtki i spodenki. No i jakieś buciki. A wy na jak długo wychodzicie na spacery jak jest taka pogoda? Weronika już dosć pewnie siedzi, tyle że zwykle jakaś ciekawa zabawka jest daleko i wtedy jak ją próbuje podnieść to bach hihi. Jak leży na brzuszki i zobaczy pilota to dość fajnie pełza podnosi ciałko do raczkowania ale jeszcze nie wie co dalej zrobić i kiwa się do przodu i do tyłu aż sie zdenerwuje:) czasem jej wydzie ale do tyłu:) A poza tym na siłę chce wstawać i cały czas jak by mogła to by stała na nóżkach. Jak tylko ją posadzę to zaczyna krzyczeć a jak podejdę to wyciaga rączki żeby ją podciagnąć do stania. No i jak stoi to tak fajnie skacze jak sprężynka:D Jeżeli chodzi o mówienie to ostatnio jak płacze to woła mamusię a jak nie płącze to udaje jej się czasami powiedzieć ma albo gu gia. A no i jak robi kupkę albo jej sie chce prukać to robi prrrrr. Zabawne to jest!!! Mam pytanko jak często można podawać żółtko??? Ja słyszałam że 3 razy na tydzień. A można np częściej a np po połowie??? Pozdraiwam ciepło papa
Atka
2006-10-18
12:51:01
Email
zarejestrowałam się na waszym forum wczoraj to moj pierwszy wpis i mam nadzieje ze nie ostatni bo moje 8 miesieczne dziecko pokonuje rekory "nadpobudliwosci ruchowej"byl czas ze podejrzewałam je o ADHD ale to ponoc diagnozuja dopiero w wieku 5lat
Atka
2006-10-18
12:54:47
Email
Emi życze jak najszybszego powrotu do domu!!!
Atka
2006-10-18
13:15:42
Email
Ja podaje Mikolajowi żołtko na miekko jako dodatek do ziemniaczków (purre ryżowo - ziemniaczane z Nestle, 2lyżki stolowe puree,100ml przegotowanej wody + zotko na miekko)raz w tyg.Moja wszystkowiedzaca tesciowa wyczytała gdzies że niemowle aby strawić zótko potrzebuje na to tydzien akurat ta jej rada może byc prawda bo odkad urodził się Mikołaj ona zagrzebuje się we wszystkich niemowlecych poradach co wolno a co mi nie wolno zrobic własnemu dziecku:)! Zdarza sie ze czasem przyjmuje cos do wiadomości ale jej ostatni rewelacyjny pomysl abym zamiast niezdrowych dań ze słoiczków ugotowała mu fasoli z ziemn scial mnie z nog. Co do ubierania to ja kupiłam Mikciuniowi zimowa kurteczke z polarkiem i dzis jak wybieralismy sie na zakupy to ubrałam mu ja a pod spodem zostawiłam mu sam kaftanik + cieniutka bawełniana podkoszulka, na nozkach mial rajtuzki i polarowe gatki, ubrałam tez buciki i polarowa czapeczke. Jechał w spacerówce i jak wrócilismy to mial fajne ciepłe plecuszka i nie byl spocony ani przegrzeny chociaz juz w połowie drogi robil rodeo jak szlag i myslał ze bede go niosła a tu szok- dostal klucze do reki zeby mial co robić i jechalismy dalej.
Inka
2006-10-18
13:25:24
Email
Witaj Atka w gronie lutowych forumowiczek! Dzieci sa w tym wieku sa chyba BARDZO ruchliwe. Moj Misio juz pieknie mowi mama baba tata ostatnio nawet robil przymiarki do diada co oczywiscie dziadziusiowie odczytali jako dziadzia. Wydaje mnostwo roznych dzwiekow ktore ciezko powtorzyc. Natomiast zabral sie wreszcie za swoj rozwoj fizyczny :) raz nawet usiadl sam ale juz zapomnial jak to bylo i sie teraz zlosci. Na czworakach chodzi ale do tylu a ostatnio tak sie smiesznie husta do przodu i do tylu. Usiluje sie zlapac moich spodni zeby podciagnac sie do gory ale jeszce mu to sie nie udaje. POLISH moj ostatnio tez rozrabia cos w nocy. Niby spi a placze przez sen... W ogole sie roregulowal calkiem z tym spaniem... Zasypia pozno i czesto budzi - moze znowu zabki? Juz sama nie wiem....ma dolne jedynki i prawa gorna dwojke. Nie chce jesc kaszki (a tak bylo przy tamtych zabkach). Spi teraz to ide cos zjesc. Aha ja ubieram misia podobnie jak wy. A rekawiczek jeszcze nie zakladalam bo zawsze sie czyms bawi na spacerze.
Atka
2006-10-18
16:07:59
Email
Dzieki Inka za pierwsze powitanie!!!!!:)))!!!ja tez kupiłam Mikolajowi kombinezon na 98.A, co do tej ruchliwości to Mikolaj poprostu jest ...OKROPNY!!!pierwszy raz samodzielnie usiadl jak mial 5mies, na nogi stanąl jak miał 7mies,dlugo chodził do tyłu ale ostatnio (3tyg.temu) ruszył wreszcie do przodu. Do 6mies wciaż krzyczał na kolkach i każdą inną duperele czasem miałam już go naprawde DOSC-czulam sie jak wyrodna matka i pedagog bez powołania.Teraz nie ma kolek ale uwielbia plakac i marudzić miolion razy na dzien.W nocy juz od 10.00wstaje na mleko - co 2h na 180ml bebilonu, o 5.00 mlode wojsko powstaje na dobre - porazka;(zazdroszcze ci tego ze mówi mama.Mikolal ostentacyjnie twierdzi ze umie jedynie "baba". Basiu moj mikolaj slynie z odparzonego tyłka i super robi mu "tormentiol", jak juz mu wylecze te odparzenia to obsypuje go za kazdym przewinieciem "Alantanem".
czesia
2006-10-18
16:49:03
Email
cześć Atka, witaj wśród lutowych niemowlaczków :-) Chyba wszystkie dzieciaki w wieku 7,8 miesięcy są niesamowicie ruchliwe. Mi też się wydawało, że moja córka jest wyjątkowo ruchliwa, bo non stop się rusza, macha nóżkami, rączkami i stuka we wszystko co się da. Wiesz, może Mikołaj przyzwycził się do jedzenia w nocy i będzie się tego domagał. Próbowałaś podawać mu coś do picia zamiast mleka w nocy? Jak się organizm przyzwyczai do jedzenia w nocy, to maluch potem będzie faktycznie głodny. Ja nawet, jak się Zosia budziła w nocy często przy pierwszych ząbkach, to dawałam jej butelkę z mlekiem tylko raz, żeby się nie przyzwyczajała no i poskutkowało. Więcej się nie domaga. pozdrawiam
Basia.26
2006-10-18
17:09:15
Email
Atka witaj:)) napisz którego lutego urodził się Mikołaj i jaki był duży:)ja urodziłam 5 lutego. no Miłkowi juz na szczeście przeszło z tym tyłeczkiem. ale tez juz przed urodzeniem zaopatrzylam się w tormentiol:) z tą fasolą to miałam ubaw, hihi:) moja teściowa nie wtraca się, nic mi nie radzi, wrecz z zapartym tchem mnie słucha;) twierdzi, ze chowam dziecko zupełnie inaczej niz ona i to jest genialne!!:) bardzo jej sie to podoba, uwaznie słucha moich rad jak ma z Miłkiem zostac i twierdzi, że jestem najleprza mamą na świecie (to jest teściowa, hihi). ja bardzo wcześnie wychodze z Miłkiem, nawet o 9 rano, a wtedy jest ok 5 stopni. ubieram mu rajstopki, buciki, body na krótki rękaw, bluzeczkę na długi i taki polarkowy, ocieplany kombinezonik. z tymi nóżkami się boje, bo dzis pomimo, ze jechaliśmy samochodem, tylko 10 minut, to miał zimne stópki. chyba jakies cieplejsze butki musze mu sprawić. w wózku oczywiście albo ten śpiworek na nóżki daje, albo kocyk. aha, po południu kombinezon zastepuje takim cieplejszym dresikiem, bo na kombinezonik jest za ciepło. kupiłam zimowy kombinezon na 86, ale jest dośc spory, na pewno zimę obchodzi w nim do samej wiosny:) w kolorze rudo-bezowym:)już czapke pod kolor mam, jest świetna, no i kozaczki jakies musze wyszukac:) mało ostatnio pisze, bo cos mi net nawala, strony tak długo sie ładuja, ze mozna jajo znieść... co do zółtka, to ja słyszalam, ze co drugi dzien można dać żółtko. Miłosz już je całe jajka, robie mu jajecznice na masełku z buleczka i mleczkiem (krowim). juz jakis miesiac tak je i mu bardzo smakuje:) pozdrawiam:)
Atka
2006-10-18
17:09:26
Email
Czesiu probowałam i jak miał 4mies to przestał juz jesc w nocy a potem po 2mies nagle jeden wielki krzyk przez ktory myslalam ze oducza mnie sypiac w nocy.Przechodzilismy z Januszem ponad mies, poszlismy do lekarza smarowalismy dziasełka bo myslalam ze tak bolesnie zabkuje (zasypiał na 10min i znow rodeo od nowa)...i nic. Az w koncu dałam mu butelke: wypił 180 i zasnał...na 2h...i tak mu został.Nie wiem czemu, bo daje mu o 19.00 przed zasniesciem kaszke.W nocy nie chce nic innego poza samym mlekiem. Janusz mówi za on jest tak ruchliwy i krzykliwy bo trafił na rodziców pedagogów.Ale po 8mies przestaje byc to smieszne. Lekarka twierdzi za uspokoi sie po roku ewentualnie 2.Fajnie.
Basia.26
2006-10-18
17:13:44
Email
Atka, no to wytrwałości życzę... wszystko moze się jeszcze zmienic. u mnie Miłek śpi juz całe noce, a tez od 28 września jest na bebilonie, bo sam odstawił piers. ok 20 wypija 150, wiecej nie chce, i tak śpi do6-8. raz nawet spał do 9 rano. a budzi się ze śpiewem na ustach. pośpiewa tak ze 20 minut i wtedy domaga sie o jedzonko;) no tak to jest, każde dzieciatko ma już swój charakterek, co zrobic;)
Basia.26
2006-10-18
17:14:18
Email
ale tak jak pisze czesia, w razie, jak sie obudzi w nocy, to daję mu herbatke.
Atka
2006-10-18
17:23:22
Email
Basiu co za tesciowa!!!gdybym ja ja miała to poszłabym spokojnie do pracy a tak...siedze z Mikciem(urodziłam go dzien po tobie:)6 lutego)i pilnuje zeby nie jadł fasoli,delicji, nie pił oranzady i czworaczkował tyle ile zechce z golą pupa bez pieluchy itd. Z tesciwa mieszkam i jak nie zamykalismy na noc drzwi na pietro do nas to przychodziła np ze 3 razy w nocy sprawdzic co mu robimy ze tak krzyczy (miał kolki potworne)potem siadała na podłodze i płakała bo nie zgadzałam sie aby zabrała go do siebie na dół i sama uspakajała. Tematu zamykania gory nie poruszaja - temat tabu.Ja tez wychodze z Mikolajem tak wczesnie rano. Dlatego wyciagnęłam juz na jutro spiworek z futerkiem.
Basia.26
2006-10-19
07:55:22
Email
Atka, no aż się skóra jeży, jak czytam o twojej teściowej.... chyba bym w szał wpadła, jakby mi kobieta na podłodze ryczała, że dziecka do siebie zabrać nie może... no chyba bym zwariowała. albo bym się nieźle usmiala, albo bym też zaczeła ryczeć z bezsilności, że nie mozna jej przez okno wyrzucić... hehe, sory, że tak piszę, ale jak tu dziecko płacze, tu cyrki teściowa robi w srodku nocy, no to tylko zbzikowac idzie. ale widać, że masz chrakter mocny, bo zamykasz drzwi. I BARDZO DOBRZE!! dobrze też, że mąż temu nie sprzeciwia się, ze cię wspiera. moja teściowa tylko raz na żarty się wysiliła- Milek miał 2 miesiące, szliśmy na wesele, małego im zostawialiśmy. no i ona się mnie pyta co z kąpielą, to ja mówię, że trudno, raz bez kąpieli nic mu nie będzie. a ona, że założy strój kąpielowy i wejdzie z małym pod prysznic.... no normalnie zamarlam, a ona hihi, w śmiech, że tak, będzie się z nim kapać itd itp. to jej szybko wyjasmilam, razem z moim mężem, że przy takim podejściu to może byc pewna, że albo na to wesele nie pójdziemy, albo co godzine, dwie bedziemy ich kontrolowac i pewnie o 23 już będziemy w domu. no to dala sobie na wstrzymanie;) to był pierwszy raz, kiedy musialam małego zostawić i na prawdę takie żarty mi nie pomagały. było wtedy zimno, a teściu opowiadał, ze go nad rzekę zabiora, on bedzie ryby łowil, a mama pospaceruje te kilka godzin z małym , no normalnie ja już nie wiedziałam, czy oni sa niespełna rozumu czy jak. no ale sobie wyjasnilismy, okazało się, że oni sa bardziej przerażeni, niz my, hahaha. jedno, co im mogłam zarzucic, to tylko to, że go maxymalnie przegrzali, naubierali jak eskimosa, opatulili w kocyk, rozek i nakryli kołderką, a położyli go blisko kominka;) jesli chodzi o zostawienie dziecka z tesciową i pojście do pracy... no cóż, moja teściowa bardzo by chciała, i w przyszłości na to liczy, jednak prawda jest taka, ze pomimo młodego wieku, jest bardzo chora. choruje na stwardnienie, rozsiane, bardzo jej zaatakowało nogi, traci równowage, ma kłpoty z błednikiem. po prostu teściu musiałby być cały czas przy Miłoszu, a teść jeszcze pracuje. moi rodzice tez pracują-mama już chyba 3 lata zbiera się na emeryture i zebrac sie nie może. było mówione, że od września, teraz, ze od lutego kończy pracowac. i tak się obawiam, ze jeszcze pewnie z rok popracuje;) ma już 59 lat, ale siły za troje:)) to żywioł nie kobieta. żadna z "moich mam" nie ma jednak tak genialnych pomysłów, jak twoja teściówka;)) przyznaję jej medal:)) i tobie, że w tym wszystkim trwasz dzielnie;))
czesia
2006-10-19
08:38:34
Email
hej dziewczyny, ale nas zmroziło, brr. Atka, moja Zosia urodziła się 6 lutego o 13.20 :-) ale numer, jest już trójka dzieci na tym forum urodzona tego samego dnia. Fajna data 06.02.2006 :-) Atka, a może spróbuj uspać małego bez noszenia, nie wszystkie dzieci to lubią. Moja mała się denerwuje, jak jest zmęczona i ktoś próbuje ją nosić albo zabawiać. Widać, że chce do łóżeczka. Tam czasami też pomarudzi albo trochę popłakuje, ale sama spokojnie zasypia i śpi całą noc, chociaż czasami, jak np dzisiaj obudziła się raz w nocy. Kurcze, wierzę, że to jest męczące, takie ciągłe wstawanie do dziecka i usypianie. Życzę wytrwałości
Basia.26
2006-10-19
08:50:30
Email
o, czesia, masz zupełną rację. Miłek też nie toleruje kołysania na rękach. czasem, tylko czasem chce, żeby go przytulic przed snem, wtule się we mnie, chwilę tak trwa, a po minucie już trze poczka, wtedy musze go dac do łózia, mis, smok i lulu;) nawet wieczorem jest już tak padnięty, że nie ma mowy o nakarmieniu butlą na moich ramionach. musi leżeć w łóżeczku, misia mieć przytulonego i wtedy zje całą butelkę. jak zje, to zaraz fik na boczek i śpi.
Atka
2006-10-19
09:03:50
Email
Basiu, a probowałas kapać go w nadmanganianie potasu?jak były upały to Mikolaj odparzał mi sie tak ze w potówkach miał samą rope, skóra z niego złaziła normalnie - jak patrzyłam to mi gesia skórka wychodziła. Kapałam go codziennie w tym nadmanganienie, smarowałam czym popadło a teraz to tak profilaktycznie co 3dni, kupiłam mu tez rivanol w plynie. teraz tez mi sie troche odparzył, ale tyle to nic po tych rewelacjach na upałach. Mamy to dostały sie nam podobne, moja robi milion rzeczy naraz + pilnowanie wnuka.Zaluje ze pracuje a do emeretury jeszcze troche jej tam tego zostało - klęska.Za to moja druga przybrana mamusia mam w domu 24 na h:)zamknełam drzwi na noc (codziennie o stałej porze, o 21.00 mówie grzecznie dobranoc)bo nudzi mnie jak mówie 100razy jedno i to samo, poza tym doprowadziła mnie do powaznej refleksji jak pochyliła sie nad wózkiem i powiedziała:"chodź syneczku do mamusi"po czym wzieła Mikolaja na rece.Staram sie nie denerwować (czyt.nie wpadac w szał)bo ta metoda nie pomaga (sprawdziłam).Janusz stoi po mojej stronie głownie dlatego ze wg niej kobieta sama ma sobie radzić przy dziecku wiec te czynnosci które on wykonuje sa z gory skazane na krytyke i to ostra - Mikolaj cudem poprostu przezywa z od 8 miesiecy kąpiele z tatą i nocne usypianie;)teraz i tak nie jest juz zle na poczatku mama od janusza poprostu była pewna ze przejmie wychowanie nad Mikolajem i bez skrepowania otwrcie wyrazali krytyke z tesciem nad naszymi metodami, ale ja w koncu za namowa mojej zbulwersowanej i wtorbionej tymi uwagami mojej mamy zdecydowałam sie jasno i klarownie uzmysłowic im ze oni juz swoje dzieci wychowali i Mikolaj jest jedynie ich wnukiem a nie trzecim dzieckiem ktorego ja przrz przypadek i przy okazji (tak mi dali odczuc)jestem jego mamą.Efekt rozmowy:najpierw zdziwienie, potem obraza takimi bluznierstwami:) i w koncu brak krytyki na forum - przynajmniej tyle:)Mikolaj jest naprawdw naszym oczkiem w glowie a nie mam tak bojazliwej natury zeby spokojnie trwac w pokornym przyjmowaniu pelnych oburzenia uwag. Boze, ale sie rozpisałam...
Atka
2006-10-19
09:26:09
Email
W sprawie jedzenia nocnego rzeczywiscie was usłucham byłam pewna ze on poprostu jest taki głodomor ale dzis na przykład wytrąbił tyle bebilonu w nocy ze rano był istny cyrk przy sniadaniu, bo doszedł do wniosku ze nia bedzie jadł. Syn kolezanki ma 4 latka i do dzis podaje mu 4 razy w nocy mleko co tak o nie krzyczy, bije ja, rzuca sie...itd za to w dzien nie ruszy nic z jedzenia, je tyle ze jest jak zapałka.Ja dawałam Mikolajowi to mleko bo do dzis nie było problemu z jedzeniem w dzien ale teraz to boje sie zeby nie zrobił jak tamto dziecko- zastapil dzienne jedzenie tym w nocy.Z usypianiem zno to jest tak, w dzien mozna dostac szału, wszystko go interesuje czworaczkuje po łozeczku krzyczac tak długo az wezme go i uspie na rekach z to wieczorem jak ciemno to maz kładzie sie z nim w łozku i zasypia do 15min.potem wkładamy go do łozeczka ale dpiero od mies tak ma, chociaz jak ma zly dzien jak dzis to mozna zapomniec
Basia.26
2006-10-19
09:48:05
Email
no z tym "chodz do mamusi" to już mnie wmurowało..... szok... a co do pupy to juz mamy problem z głowy. ogólnie to ma bardzo mocną skórę, nigdy żadnych rewelacji nie miał na ciałku, nawet upały na niego nie działały. no a tu teraz, na jesień, odparzenie. ale to było tylko powierzchowne, bo juz znów ma gladziutką skórę:) ale dzięki za rady:)
Atka
2006-10-19
09:55:53
Email
Czesiu Mikolaja urodziłam 6 lutego po 17 wieczorem w dzien urodzin mojego lekarza prowadzacego przy porodzie składalam mu zyczenia urodzinowe. Trzy razy przesuwali mi termin:)a jak go urodziłam to powiedzieli mi:"urodziła pani córeczke"dopiero po paru sekundach poprawili sie:" a nie...to jednak syn"
polishgirl
2006-10-19
20:56:26
Email
Czesc dziewczyny. Ale Atka masz przeboje z ta swoja tesciową, ja bym nie dała rady. Moja z koleji słucha wszystkiego co jej mówie i tak robi, chociaż ma bzika na punkcie wychodzenia z małym na pole jak jest zimno. BELA co tam u was??? Powiedz jak Ty dajesz sobie rade w nocy, czy Tomus przesypia całe noce, czy nadal leżysz z nim godzine żeby zasnał, czy karmisz wciąż piersią. Nic się nie odzywasz.
bela
2006-10-19
22:15:08
Email
POLISH dzieki za pamiec. Brak mi czasu. Ciagle mam cos do zrobienia. Zapisalam sie na rozne kursy i szkolenia wiec czasu wolnego nie mam. Tomek raz przespi cala noc raz sie przebudzi ok 3-4 a czasem jeszcze ok1. Nie wim od czego zalezy to jego wstawanie. Nadal jestesmy na diecie mlecznej i tylko czasem daje zupke. Czasem podje cos z mojego talerza lub wypije z kubka. Ostatnio cos malo jada. karmie nadal piersia i usypia godzine przy karmieniu nan noc. Denerwuje mnie to ze usypia przy piersi - w nocy tez. Nie wiem co z tym robic ??? Moja mama tez tak nas karmila i mowila ze same sie oduczylysmy. Probowalam metody Treacy ale wrzeszczal i balam sie ze sasiedzi przyjda. Raz dalam smoczka ale tez plakal..... Nie wiem. Cierpliwie jeszcze bede karmic choc naprawde mam juz DOSC :-(. Choroby sa juz za nami.
Inka
2006-10-20
09:00:18
Email
No i u nas tez sie zaczely cyrki w nocy :( w zasadzie to juz trwaja jakis czas ale myslalam ze to moze jakies przypadkowe przebudzenia w nocy. Ale nie .... znowu sie obudzil o 3 dalam mu smoczka i spal do 4 no i zaczal marudzic i plakac przez sen. delilkatnie go wyciagnelam i dalam mu herbatki do picia ( zamiast mleczka) i wiecie co? - troche pomlaskal cos tam sie napil (moze tak z 20-30ml)dalam mu smoczka i zasnal. Ale juz nie spal tak spokojnie bo co jakis czas sie wybudzal.Nie sadze zeby byl glodny bo o 19 zjadl kaszke potem moze ze 30 ml herbatki sie napil a ook 12 dostal jeszcze mleczka:( wiec powinien spac do rana. Aha no i posmarowalam mu dziasla zelem. Zobaczymy co bedzie dzisiaj.
Atka
2006-10-20
17:00:48
Email
Polischgirl! Ja już sie po prawie 9 miesiacach (odkad urodził sie Mikolaj)przyzwyczaiłam. Po prostu często mówie jej "nie" na jej pomysły. Inka! ja tez mam cyrki z Mikolajem.Odzwyczajam za waszą radą Mikołaja nocnego karmienia. Wrzask co poł godziny. Skutek: ledwo widze na oczy, rak nie czuje, ale zjadł mi dzis pierwszy raz bez wiekszych buntów sniadanie. Narazie odstawiam go na raty czyli podaje mu ten jego ukochany bebilon do 1.00 w nocy, a potem do rana herbatka. Gdybysmy mieszkali na blokach to by nas za tego krzyki eksmitowali na ulice. Wrzeszczał do 5.00 rano,a potem zasnał aż na 45 min.
Atka
2006-10-20
18:00:41
Email
Mam niejasne wrazenie przeradzajace sie stopniowo i systematycznie w 100% pewność ze Mikolaj pozostanie jedynakiem. Jestem niesamowicie wdzieczna za tyle nieocenionych wrazen w moim zyciu, ale chyba nie mam ani siły ani ochoty na powtórkę. Kiedys byłam pewna ze za rok bedziemy starac sie o drugie dziecko, razem wyslemy je do przedszkola (jedno by miało wtedy 2latka, drugie 3)i pojde do pracy, ale teraz...Moje tak bogato rozbudowane plany szlag trafia. Boje sie ryzykowac drugim tak "zywiołowym" dzieckiem delikatnie sprawe nakreslajac. Dzis CUDEM przezylismy ten dzien, z domu wyszlislimy juz o 8.00 rano pomimo mrozu. Opatuleni oboje powedrowalismy ponad 2km sprawdzić czy prababcia tez juz wstała z łozka. Spokoj Mikcia w wozku trwał 10 min:)i powiało nuda. Dostał klucze w celu zabawy którymi gwizdnał mi do trawy gdzies(przyznaje moja głupota:( 5min nerwowych poszukiwań), tak wiec kom juz przywiazałam do wozka. Gdybym miała skłonnosci do szybkiego meczenia sie to pewnie spedzalibysmy całe dnie z krzyczacym Mikciem w 4 scianach a ja miałabym depresje z przemeczenia.A tak wszystkim pokazujemy zeby doceniali swoje dzieci bo mogł sie im trafic Mikciu. Wszyscy podkreslaja z wybałuszonymi oczami jego "niezwykle energiczna nature"pytajac jak organizuje sie dzien takiemu dziecku.Dzis zadało mi to pytanie 3 osób:) Przez to ze on tak wyprawia kładzie sie jeszcze conajmniej 4 razy na dzien spac(spi po godz lub 40 min; czasem 1,5), ale co on potem robi...o 19 krzyczy z przemeczenia.
polishgirl
2006-10-20
20:58:49
Email
Atka, trochę sie usmiałam , tak zabawnie to opisałaś, ale szczerze to współczuje Ci i wydaje mi sie co przezywasz. Ja też czasami zastanawiam sie czy dam radę i czy chcę przechodzic wszystko od nowa z drugim dzieckiem. Ale pocieszam sie tym że może za jakieś 4 latka to da się zapomniec niemiłe i męczące chwile i ochota na drugie dziecko przyjdzie ;-). Mój Maksiu dzisiaj zrobił postep w raczkowaniu - RUSZYŁ DO PRZODU, lae było zabawyi uciechy z mojej strony, jakby przynajmniej zdał maturę ;-)). Acha, a ja dostałam dzisiaj po 7 miesiącach okres od porodu.
Basia.26
2006-10-20
21:52:13
Email
hej dziewczyny, Miłosz już raczkuje:) ogromnie tym ucieszył dziedków, którzy szczęśliwie wrócili z Hawajów. spotkali tam dziennikarza-Piotra Kraśko, a w Beverly Hills widzieli Schwarzenegera, ale nie mogli sobie z nim foty strzelic:( ochrona itd. Atka no dosłownie nie wiem co ci powiedzieć. kurcze na prawde daje ci w skóre ten synek... a co do tego oduczania jedzenia w nocy, może nie odstawiaj tak radykalnie mleka, może dawaj mleko, ale w znacznie mniejszych ilościach, może bardziej rozcieńczaj. i tak wyeliminujesz jedno, dwa karmienia nocne... Miłosz to jest aparat, dziś go zabrałam do koleżanki, tydzień temu urodzila, tak na 10 minut wpadliśmy bo to sasiadka moich rodziców. położyłam go obok "kolegi", a ten poraczkował w jego stronę, zatrzymał się przy nim i jednym paluszkiem-wskazującym, gładził rączke malucha, hahaha. wszyscy tam się tak śmiali, kolezanka zrobiła zdjęcie temu przedstawieniu:) jak mi je wysle, to je tu zamieszcze:) aaa... zapomniałam, jutro idę na panieński!! idziemy do klubu nocnego i jest zamówiony striptizer. nie wiem jak to wypadnie, no nie nastawiam się ani na TAK ani na NIE, cieszę się, ze idę z dziewczynami potańczyć, bo o to mi chodzi najbardziej, wybawie się na całego, za tydzień wesele więc powtórzę zabawę:) a was wszystkie pozdrawiam, papa dobrej nocki
polishgirl
2006-10-21
20:33:18
Email
Spróbuję wkleic kilka fotek które dzisiaj zrobiliśmy na spacerze po lesie.

polishgirl
2006-10-21
20:51:59
Email
ciekawe te listki

polishgirl
2006-10-21
20:52:23
Email
.

polishgirl
2006-10-21
20:52:45
Email
,

polishgirl
2006-10-21
20:53:09
Email
,

polishgirl
2006-10-21
20:53:48
Email
a takie mam juz zębolki duże ;-))

Atka
2006-10-22
14:19:16
Email
Polisch! on siedzi ci w takim wozku?dał ci sie przypiać gornymi pasami? Mikołaj jest przypiety tylko dolnymi (musze miec w końcu czas zeby obleciec spacerówke i wciagnać z powrotem zaraz potym jak zobacze ze próbuje wyjsc twarza w dól z niego). Przy tych bocznych tak sie szarpał (chyba czyje sie nimi za bardzo zniewolony - nie mam innego rozsadnego wytłumaczenia)ze odarły mu do krwi szyje po bokach. Wczoraj tez bylismy w lesie. Było super : ja prowadziłam wózek, maz niosł wierzgajacego Mikcia na barana i po pol godz jak Mikciu wsunał z apetytem gałazke do buzi poszlismy jednak na chustawki.Polisch ile ma to twoje mało cudo? Duze juz.
Atka
2006-10-22
14:25:05
Email
Basiu ja mu to odstawiam powoli ale jeszcze troche i zrezygnuje. On sie dzis budzł od 2.00 w nocy co 10min.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!GRATULACJI z okazji raczkowania:) wogole pełna kultura - pogłaskał niemowle po raczce. Ja nie miałabym odwagi połozyć go tak blisko dziecka które nie potrafi sie bronic albo conajmniej odsunać od Mikcia - tak w razie czego jakby chciał je uderzyc.
polishgirl
2006-10-22
19:40:12
Email
Atka, no Maksiu spokojnie siedzi w wózku i daje się przypiąć pasami, chybaze mu się juz naprawdę bardzo znudzi, albo jest głodny wtedy płacze, ale na szczęście, bo jak miał 4 miesiace to bardzo płakał w wózku i spacery dla mnie były koszmarem, teraz są przyjemnością. Maskiu 3 listopada skończy 8 miesięcy. Dzisiaj była przepiękna pogoda, pojechalismy do lasu z teściami, było pięknie, cudowna polska złota jesień, a Maksiu dzisiaj był baaardzo przejety, cały czas gadał do drzew. Acha i wreszcie reaguje na psy i ptaki, jakieś dwa, trzy tygodnie temu wogóle ich nie zauważał, a teraz strasznie się rwie do psów i krzyczy z radości.
katka
2006-10-22
20:01:16
Email
Oj Atka ,teraz poczytałam o was i widze,że masz małego diabelka.Moja Agusia to na prawde aniolek. Teraz juz grzecznie śpi,pewnie obudzi sie w nocy na smoka,a kolo 5,może póżniej na mleczko i do 7-8 dalej lulu. W wózeczku grzecznie siedzi i bawi sie w papa z tatą,ostatnio namietnie wyrzuca rzeczy z wóżka. I tak bardzo lubi sama stać. Czekam kiedy to u nie zaczną sie problemy wychowawcze-może jakjuz będzie podlotkiem... Piękne zdjęcia polish
Basia.26
2006-10-23
08:46:50
Email
Polish piękne foty, to zloto faktycznie na tych zdjęciach widać:) a jakie zebole ma Maksim, szok. Miłosz dalej bezzębny:) już raczkuje między pokojami, zrobił mi porzadek w kuchni, gdzie stały butelki po zywcu... a co do przypinania, to Milka też przypinam tylko dolnymi pasami, po prostu jeszcze nie widze potrzeby używania tych górnych. w wózku mam taka półeczkę na napije itd przed dzieckiem, Miłosz jak siedzi, to najwyzej bawi się tylko, jeszcze nie praktykował "wywijania" sie z wózka.
JOLA-JOLKA
2006-10-23
10:03:19
Email
Polishgirl duże już te nasze maluszki.Macie taką samą czpkę jak my.My nadal walczymy z klepsillą pneumoni.
Inka
2006-10-23
10:15:25
Email
Jolu a co to jest to z czym walczycie? Polish faktycznie cos te dzieciaczki wyrosly nam. A jakie Maksiu ma zabki!!! Moj misiek dzielnie go goni. Juz mu wychodzi 4 zabek. O dziwo ostatnie dwie nocki nawet calkiem calkiem przespal. No ale jeszcze nie raczkuje. Wykombinowal za to leniuszek jak mozna samemu usiasc na podlodze ( w lozeczku po szczebelkach w ogole nie chcial siadac). Ja przypinam pasami ale kupilam takie szelki bo w tych z wozka to siedziec mi nie chcial. A w tych szelkach to siedzi ale musze go przypinac bo bardzo go interesuje co jest ponizej wozka a zwlaszcza jak sie kreca kolka. Poza tym bardzo zwraca uwage na samochody pilke i psiaki. Aha no i usiluje cos wykombinowac bo jak jest na czworaka to prostuje jedna noge (zdarzylo sie ze wyprostowal dwie) i podnosi pupe. Czyzby chcial pominac raczkowanie do przodu??
polishgirl
2006-10-23
15:58:42
Email
Dzieki dziewczyny, No Jola ta czapka jest fajna, lubie ja bardzo. Maksiu tez juz raczkuje, ale boję się jeszcze go dawać zeby mi po mieszkaniu raczkował i narazie tylko w kojcu.
Atka
2006-10-23
18:29:56
Email
Polisch! - zęby kapitalne. Duze je ma. Mikolaj ma dopiero 2 na dole i spuchłe dziasło na górze. Jak smarowałam mu calgelem dziasełko na górze to uzarł. Nawet troche bolało. Twoje dziecko ma bardzo ładna polischgirl - i nie podlizuje sie, stwierdzam fakty.No, nie dziewczyny?
Atka
2006-10-23
18:43:48
Email
Nie martw sie Basiu brakiem zebów, docen ze masz cierpliwe i spokojne dziecko - to jest osiagniecie:) a tak serio to ja tez nie mogłam sie doczekac i omało nie pekłam z dumy normalnie!!!a tym zywcem to no, no, no...kształcisz mu zawczasu smak? a co na to konwencja praw dziecka?:)powiem mojej tesciowej:)))
Basia.26
2006-10-23
19:16:17
Email
no pewnie, że Max to sama uroda:) Inka to prostowanie nózek to tzw poza "na misia". jak zacznie prostowac obie, podpierać sie główką to już będzie bardzo blisko raczkowania:)) mój Miłek to opanowal do perfekcji czołganie, potem dopiero "na misia" i raczkowanie". w sumie to mi własnie wszyscy mówią, żebymzębami się nie martwiła i specjalnie to sobie nimi glowy nie zawracam:)) a co do tego żywca... no ja po prostu Miłka "żywcem" chce zahartować, hahaha :)))
Basia.26
2006-10-23
19:17:17
Email
och, Jolka, wy to na prawdę sie biedaki namęczycie. no życzę wam szybkiego uporania się z ta bakterią.... chyba za niedługo to doktorat będziesz mogła obić na ten temat...
Inka
2006-10-24
12:43:11
Email
Basia26 cos takiego to robil wczoraj jak zasypial :) nawet udalo mu sie pare razy podunac do przodu. Dzisiaj tez cos takiego probowal robic ale wczoraj jak byl zaspany to wychodzilo mu lepiej :)) Dwie noce spal super a juz dzisiaj o magicznej 3 sie obudzil :( Dalam mu mleczko bo chyba wszystko jest przez tego zabkka bo wczorajszy dzien byl caly czas marudny. a jak nie budzi sie (czyli nic go nie boli - tak przypuszczam) to spi calusienka noc do 6-7 rano. POLISH ty masz kojec dla Maksa ze szczebelkami czy ze siatki? Bo wlasnie chcemy kupic Misiowi ale w sumie to nie wiem jaki jest lepszy. Aha i jakie dziewczyny macie hustawki dla maluchow?
JOLA-JOLKA
2006-10-24
13:10:47
Email
Inka klepsillą pneumoni to bakteria.Wychodzi w posiewie moczu.Wczoraj byliśmy u chirurga-urologa.Powiedział, że najważniejszy jest poziom leukocytów w moczu.Jeżeli jest w normie i nie ma temperatury i dziecko normalnie się zachowuje i je, to niczym się nie przejmować.Mam nadzieję, że ma rację.U nas nie ma ząbków i nie raczkujemy, ale siedzimy (najlepiej w wózku, bo ma się czego trzymać).Pozdrawiam
polishgirl
2006-10-24
22:07:58
Email
Inka, ja mam kojec z siatki, bardzo fajny, taki kwadratowy. Kupiłam na allegro, dużo taniej niż w sklepie.
bela
2006-10-26
07:19:58
Email
hej.Wczoraj bylam z klasa na wycieczce w Krakowie.Najpierw poszlismy do Multikina na "Sezon na misia".Fajny film, posmialam sie troche.Potem poszlismy do Parku Wodnego.Balam sie ale dzieci pouczone przeze mnie i przez rodzicow byly bardzo grzeczne.Nie zdazylismy tylko pojsc do KFC a wszystko przez te korki i remonty drogowe.Dzieci zadowolone a ja umeczona na maxa ;-).Poza tym nie mam czasu bo dalej zachcialo mi sie doksztalcac.Robie podyplomowke z ologofrenopedagogiki, rozne kursy, chodze na j. angielski 2 razy w tygodniu i zapisalam sie jeszcze na aerobik.Troche duzo i czasem nie daje rady fizycznie i psychicznie ale sama chcialam ;-).Ponizej wklejam zdjecia z zebolkami Tomka i na rowerku od dziadka.Wiecej w dziale fotek - zapraszam.

bela
2006-10-26
07:20:41
Email
a to rowereek

bela
2006-10-26
07:22:16
Email
.

emi
2006-10-26
12:36:51
Email
Własnie wrocilismy ze szpitala. NIestety mały jeszcze nie jest do konca zdrowy bo połozyli go na sali z chorym dzieckiem i sie zaraził:( A na oddziale panowały wirusy i lekarze nie mieli mozliwosci go odizolowac bo w izolatkach były ciezkie przypadki. Dlatego tez mimo podwyzszonej temp puscili nas do domu z antybiotykami doustnie. NIestety tutaj dopiero wyszły objawy tego czym sie zaraził:( Ma straszny katar, dosłownie leje mu sie z noska a do tego kaszle jak dorosły tak starsznie:( Najgorsze ze dzis dostał rozwolnienie chyba i boje sie ze dodatkowo oprocz tamtego wirusa załapał jeszcze jelitowke:(( CHoc mam nadzieje ze sie zatruł tylko czyms.

emi
2006-10-26
12:37:39
Email
wklejam kilka zdjec ze szpitala

emi
2006-10-26
12:38:37
Email
a to juz na oddziale kardiologii bo poprzednie były z kardiohirurgii

emi
2006-10-26
12:39:49
Email
z mamusia:)

emi
2006-10-26
12:40:27
Email
A to juz z domku

emi
2006-10-26
12:40:48
Email
I JESZCZE JEDNO:)

emi
2006-10-26
12:41:06
Email
I JUZ OSTATNIE:)

bela
2006-10-26
15:48:26
Email
Emi ja te nasze pociechy rosna.Biedny Twoj synio bo tyle przeszedl ale przynajmniej usmiechniety.Usmiech od ucha di ucha.Pozdrowka
polishgirl
2006-10-26
19:26:43
Email
Bela, ale extra rowerek, super, przydałby mi sie taki dla Maksia. Super fotki. Emi bardzo sie cieszymy że juz jestescie w domku, od razu widać ze kuba szczesliwy w domku, tak się smieje, na zdjeciach ze szpitala taki biedulek smutny. Niech wraca szybciutko do zdrowia. Pozdrowionka
Basia.26
2006-10-27
09:26:24
Email
Bela, niezły sportowiec z Tomka, hehe. Emi świetnie, ze już w domu jesteście, ładne fotki. ja też uzupełniłam zdjęcia Miłka w ostatnim dziale więc zapraszam:))
21Aneta
2006-10-27
10:23:46
Email
Emi... wiem co przeżyłaś bo ja też niedawno spędziłam tydzień w szpitalu z moim synkiem. Mam nadzieję, ze te wirusy szybko zostawią twojego synka. Widać, że w domku mu dobrze. Mój po powrocie do domku bawił się wszystkimi zabawkami z wielkim uśmiechem na ustach :)) A tak na marginesie - fajny jest Twój synuś - aż miło popatrzeć. Oj zapędziłam sie... przecież ja nie z tego działu...ale chętnie czytam co u Was słychać. Mój synio też dostał taki rowerek, od dziadków na pierwsze urodzinki. Tylko, że jego ma pelno przycisków z muzyczkami. Idzie oszaleć jak mały zaczyna je wciskać... dlatego wyjęłam baterie :)) Pozdrawiam.
21Aneta
2006-10-27
10:29:41
Email
Kurcze... tak sobie myślę jakie to życie jest niesprawiedliwe... taki maluszek juz musiał przejść poważną operacje... Ciesze się, ze wszystko już jest dobrze. Naprawdę.
Basia.26
2006-10-27
10:54:07
Email
Aneta masz rację, a te zdjęcia z opatrunkiem na piersiątkach i na rączce na prawdę powoduja ściśniecie gardła... dobrze, ze maluch ma zdjecia z tego okresu. ja żałuję, ze nie mam ani jednego zdjęcia z czasów operacji kolana. ciekawie to musiało wyglądać, bo miałam 10 cm różnicy w obwodzie ud;) a teraz, po 7 latach sa znów równe:) każdy taki ważny moment w zyciu powinien być udokumentowany, no zwłaszcza, że to była operacja serduszka...
JOLA-JOLKA
2006-10-28
09:41:42
Email
Emi bardzo sie cieszymy, ze jestescie w domu.
Atka
2006-10-28
17:07:40
Email
Inka. Ja nie kupuje Mikolajowi chustawki bo boje sie ze nasze wyjscia na plac zabaw przestana byc dla niego atrakcja a tak mam go na godz z głowy bo najpierw kolysze go na pojedynczej chustawce a potem idzemy na podwojne, potem na opony i na zjezdzalnie. Jest zachwycony. Wyszły nam kolejne 2 zeby:) dwie jedynki u gory (naraz w ciagu jednego dnia). Nie pijemy tez juz od tyg mleka w nocy:) i uczymy sie zasypiac bez noszenia na rekach. Na poczatku było krzyku na cala godz i zero spania, teraz buntyje sie gora poł godz i zasypia na godz albo 2:)
JOLA-JOLKA
2006-10-28
22:59:12
Email
Dziewczyny u nas nadal ząbków nie ma.Z noska czasami płynie nam woda.Nie wygląda to na katar.Czy może to być od zębów?Mam w tygodniu zrobić badania moczu, bo poprzednie wyszły nie najlepiej.Narazie mamy go obserwować i może uda się bez antybiotyku.Zdjęć nie mogę wkleić, bo są za duże.Pozdrawiamy
polishgirl
2006-10-30
16:41:35
Email
Cześć dziewczyny. A u nas biegunka. Małego dopadł wirus, od kilku dni miał zielona kupke a od soboty rzadką, w niedziele robił az 7 kupek takich zielonych bardzo rzadkich. Pojechalismy dziś wiec do lekarki , no i Rotawirus. Nic nie je, tylko kleik, który i tak je niechetnie, pije tylko mojego cyca i wode, dostał Lakcid, ORS - kleik marchwiowo - ryżowy z Hippa i smecte. Zobaczymy czy pomoże. Mam nadzieje, bo nie chcemy wyladowac w szpitalu nie daj Boże. Pozdrawiamy was.
Atka
2006-10-30
18:20:47
Email
Wspolczuje polisch.Zdrowiejcie szybko. Miki tez dzis zrobił cos zielonego do pieluchy a po poludniu kiedy dałam mu jak zwykle cebion to zwymiotował deserek. Mam nadzieje ze to nie oznaki choroby tylko jakis ogolnie słabszy dzien. Ja tez b.zmeczona dzis jestem wiec mozliwe ze miki tak samo dzis sie czuje.
Atka
2006-10-30
18:23:50
Email
Jola-Jolka mikolajowi nigdy nic nie leciało z nosa przy zebach. Tylko czasem miki miał podgoraczke. Moze jestescie przeziebieni?
bela
2006-10-30
19:12:26
Email
Oj Polish wspolczuje.Zycze zdroweczka Maksiowi !!!!!!!!!!!!.A mi chyba konczy sie mleko przez tyle tych spraw na glowie :-(((
JOLA-JOLKA
2006-10-31
11:44:19
Email
A u nas ząbek.Pierwszy.Jak szpileczka.Dziś odbieramy wyniki badań moczu.Pozdrawiamy
bela
2006-11-01
08:00:54
Email
POLISH jak zdrowie synka? Lepiej juz? JOLKA gratuluje pierwszego zabka. U nas 1,2 i 3 szykuja sie do wyjscia - chyba na raz he he. BASIA a co z zebami u Was?????????? To dopiero bedzie jak wyjda wszystkie razem :-(. Od wczoraj moj synio mowi _______ TATA _____!!!!!! Tata bardzo sie ucieszyl ( chyba nawet wzruszyl). Dodtakowo gada jeszcze jakies tam baba, dziada, bobo, i takie rozne.Fajnie to brzmi. A gada calymi dniami
bela
2006-11-02
09:12:16
Email
czesc mamusie. Wstaje rano, patrze przez okno a tu SNIEG !!! Co za pogoda??!! CZy u was tez powialo zimowa aura?????
Basia.26
2006-11-02
10:04:03
Email
cześć dziewczyny. Bela u mnie też snieg... i okropny wiatr, na pewno dzis siedzimy w domu, nie odwiedzimy cmentarzy :( w poprzedni weekend byłam na weselu, oj super się wybawiłam, wytańczylam:)) poprawiny były jeszcze lepsze!! w sobote moja siostra u mnie nocowała i Miłkiem sięzaopiekowała, a w niedziele moja mama ją zastąpiła:) Synek był taki za mną stęskniony, że wciąż chciał sie przytulać, a w nocy, z niedzieli na poniedziałek musiałam spać z nim i caly czas mieć go przytulonego, bo inaczej płakał. i po takiej nocce przytulankowej wszystko wróciło do normy:)) jeśli chodzi o zabki to JOLKA gratuluję wam pierwszej szpileczki:)) u nas dalej cisza. hihi, pierwszy się Miłek urodził, a ostatni bedzie ząbkował :) Polish napisz jak u was, co z tym wirusem?? jak dlugo trwało to zatrucie, czy już jest wszystko ok?? Jolka napisz jak wyniki badań, bo ciekawa jestem. Belu Miłek też gada jak najęty, fajnie, że Tomasz też się rozkrecił:) ____EMI___ co u was?? Kuba juz zdrowszy?? czy macie teraz jakąś kontrole w szpitalu w związku z serduszkiem?? napisz co u was słychać. pozdrawiamy
Basia.26
2006-11-02
10:10:23
Email
aha, nie napisałam wam, Miłosz już przemieszcza się z taka prędkością, ze nie można za nim nadążyc. łazi za mna po calym mieszkaniu, wszędzie sie wciska, do łazienki, do kuchni. cały czas lubi lezeć mi pod nogami.... juz sama nie wiem, czy jakiejś wykładziny czy dywanu na przedpokoju nie dac, bo nie mogę mu pozwolić tak leżeć na panelach. a jak tylko dam go na dywam, to za 3 sekundy znów jest na panelach.... co radzicie?? jak wy się uporacie z tym problemem??
Kajka
2006-11-02
20:51:43
Email
czesc dawno mnie nie bylo... przeprowadzki ulozenie sie w domku itp. Filipek juz na czterech myka prawie nie zauwazalny .... ma 5 zabkow:) i to pierwszy na tatusia ur. a dwa na nasza rocznice;)pozatym codownie sie chowa i jestem strasznie szczesliwa ze mam go jest naszym oczkiem w glowie;)
polishgirl
2006-11-02
21:39:21
Email
Kajka witaj, oj bardzo dawno Cie nie było. Witamy i cieszymy sie że Filipek swietnie sie chowa. U nas juz lepiej z tym wirusem, trwał jakieś 3 dni, jeszcze wczoraj była kupka zielona ale tylko jedna, dzisiaj juz było ok, ładne pomarańczowe od kleiku marchwiowo-ryżowego. Mielismy dzisiaj isc do kontroli, ale juz nie było miejsca, tyle chorych dzieci. Wiec idziemy jutro raniutko. Maksiu jet tak ruchliwy, ze nie jestem w stanie go ubrać, wogóle nie uleży przy zmianie pieluchy i jak chce go ubrac do wyjścia, oj co ja sie namęcze, az cała jestem mokra. Przewraca się na brzuch, raczkuje podnosi sie, ucieka. Szok. A wogóle to najchetnij by chodził i stał, nawet siedziec nie chce. Nie wiem dziewczyny czy nie kupię chodzika, żeby teściową odciążyć, przynajmniej na godzine dziennie go włoży, bo tak to go cały czas nocsi i z nim spaceruje trzymając za paszki, a już ma swoje lata. Tesciu tymbardziej po bajpasach to nie bardzo może go dzwigać. Wiec chyba musimy kupić chodzik.
olufal
2006-11-02
23:35:17
Email
czesc dziewczyny!oj ile to juz czasu mnie tu nie bylo? czas tak szybko leci...teraz po Ameli widze jak szybko sie starzejemy ;) ja niestety przez ostatnie tygodnie mialam zycie powywracane do gory nogami...w pracy sie palio a po powrocie do domu mialam tylko ochote na zabawe z mala.Ale juz jest lepiej -nareszcie skonczyl sie sezon i moge od czasu do czasu w pracy zerknac na forum.Nadrobie dzis zaleglosci i jutro sie odezwe.Wkleilam tez fotki z chrztu Ameli.Wielki buziak dla Was i maluchow!
Basia.26
2006-11-03
07:58:42
Email
Kajka no witaj, oj dawno cię nie było. świetnie, że Filip rosnie jak na drożdzach i zdrowy łobuz z niego;) widze, ze też odkrylas niespożyte poklady miłości w sobie, to tak samo jak ja:)) Polish fajnie, ze Max już wrócil do formy, ja tez kiedyś się tak nacielam, ze wcale nie było miejsc, a na drugi dzień poczekalnia przychodni stala niemal pusta. co do tego chodzika, no cóż, wiem jak musi być ci cieżko podjąć tą decyzję. wiem, że to dosć duże obciążenie dla teściowej. skoro Max już się bierze do stania, to juz chyba nie powinno mu to "chodzikowanie" zaszkodzić, jeśli nie będzie zbyt długo w chodziku trzymany. zdaje sobie sprawę, że najpewniej martwisz sie, ze teściowa zajmuje ci się małym, ze to dla niej męczace i wiadomo, chciałabyś jaknajbardziej ułatwić jej tą sprawe. Olufa no bo już myślałam, że zapadłas się pod ziemię. zmykam do dzialu fotek:)
Inka
2006-11-03
09:50:03
Email
Czesc dziewczyny! Musze sie Wam pochwalic Misiu juz raczkuje !!! BASIA ja tez niee wiem co zrobic bo tak samo najlepszym miejscem na zabawe sa panele :) aha no i mamy 4 zabka! ATKA moj Misio siedzi grzecznie na spacerze wiec na hustawki nie jezdzilismy no a teraz skoro juz spadl snieg to hustawki odpadaja. A taka domowa bylaby fajna... A teraz juz widze ze jak Maly podejdzie pod meble to kombinuje jak tu sie podniesc...Polish to juz dobrze ze Maksiu ma sie lepiej! Teraz my walczymy z jakas biegunaka (ale wiem ze nie jest to wirus bo bylismy u lekarza).
basienka25
2006-11-04
10:41:49
Email
Dziewczyny i u nas zima!!!!!!!! A my saneczek nie mamy:((
basienka25
2006-11-04
10:44:29
Email
Ola jeszcze nie raczkuje i wątpię,że wogóle będzie.Nie cierpi jak kladę ją na brzuchu.Za to wciąż stać by chciała, albo spacerować, trzymając ją pod paszki lub za rączki. Wyłazi górna jedynka, która spędza sen z powiek.I w nocy i w dzień.Pozdrawiamy z zasypanego śniegiem Podlasia!!!!
emi
2006-11-04
16:10:25
Email
Hej A my zeszły piatek znow wyladowalismy w szpitalu:(( Kubus cała noc płakał i nosiłam go na rekach, bo maz spał(po trzech tygodniach ktore spedził z nami w szpitalu w POznaniu ma takie zaległosci w pracy ze pracuje prawie po 12h i jest strasznie zmeczony:( ) a rano miał juz ponad 38 goraczki. Wieczorem wyladowalismy na oddziale dziecinnym. Okazało sie ze mały mimo ciagłego brania antybiotykow dalej ma zapalenie płuc:(( I znow nowe antybioryki, wenflony, płacz i strach:(( Na szczescie tutaj moglismy wykupic sale z łozkiem dla mnie. w czwartek mielismy juz wyjsc ale mały dostał w srode znow wysokiej goraczki a w czwartek cały dzien rozwolnienie. Na szczescie wczoraj mu przeszło(mam nadzieje ze na dobre ) i wypuscili nas do domu na diecie marchwiowej. POwiem wam ze mam juz dosc szpitali:(( Ciagle siedzenie w pokoju jak w klatce. I jak tu zajac dziecko przez ten cały czas. Na sczezscie bylismy w szpitalu w ZG i czasem ktos nas odwiedził. Ale juz pod koniec to poprostu psychicznie nie wyrabiałam. Na szczescie jestesmy w domku. Tylko niestety teraz wszystko zaczyna od nowa bo ten m-c to jakby wyrwany z zycia. POdejzewam ze normalnie to juz by chodził a tak stawia pare kroczkow przy czyms. Niestety mowi tlko mama i cos tam po swojemu:(( Mam jednak nadzieje ze niedługo wszystko wróci do normy:) Pozdrawiamy:))
Basia.26
2006-11-04
19:02:32
Email
Emi to juz po prostu niesamowite, ile wy wysiedzicie się w tych szpitalach. teraz to juz po prostu kategorycznie wam zabraniam tam sie wybierać:) kochani teraz to juz wszystko musi być dobrze. wierzę, ze ciezko ci było wytrzymac w czterech ścianach pokoju szpitalnego, ja w domu wytrzymac nie mogę, jeśli na spacer nie mogę z Milkiem wyjsć. trzymajcie się dzielnie, musze zmykać, Milek bardzo płacze....
Kajka
2006-11-05
10:41:52
Email
szpitale... grrry:( ja na sama mysl o nich ciarki mnie przechodza a jeszcze jak by moj szkrab mialial isc uuu... balam sie bo mu strasznie lulek napuchnal... naszczescie nei byla to stulejka przeszlo ale na pogotowiu bylam i strachu sie najadlam ze bedzie musiala zostac cos strasznego... ale trzeba wierzyc ze to dla tobra dziecka i naszego sa szpitale....
Atka
2006-11-05
14:17:40
Email
To jest faktycznie juz niesamowite ile jedno male dziecko musi zniesc. To czasem kilkoro naraz tyle sie nie nachoruje. Jak dobrze ze mikolaj przynajmniej tego mi oszczedza. Na razie wypluc odpukac choroby mijaja nas. Jedynie upaly dały nam popalic bo meczyło nas gardło ale upały mineły jest dobrze.
Atka
2006-11-05
15:16:35
Email
Basia bylam w dziale fotek milek ma taki szeroki piekny usmiech, PIEKNY!!!Pogladalam tez dzieciaczki olufal no na tyle starczyło mi czasu. Musze sie zmobilizowac i poumieszczac tez fotografie mikcia.
Atka
2006-11-05
18:29:32
Email
Na początek: pan niemowlatorek na chustawkach...

Atka
2006-11-05
18:46:07
Email
Troche niewyraznie, ale uwiecznialismy sie na komorce.A tu wychodzimy z chustawki...

Atka
2006-11-05
18:51:51
Email
...wiec...mamusia musiala postraszyc

Atka
2006-11-05
18:56:59
Email
...i odrazu usiedlismy spokojnie choc nieco niezadowoleni ;)

Atka
2006-11-05
19:05:55
Email
A tu bylismy malutcy... i podobni do dziadka.Obecnie nasze podobienstwo rosnie wciaz i wciaz...

Atka
2006-11-05
19:08:45
Email
a tu bylismy jeszcze bardziej malutcy wiec babcia wsadzala wnusia do wiaderek ;)

Atka
2006-11-05
19:16:50
Email
Zdjecia ciut niewymiarowe (ale jestem w klejaniu zdjec poczatkujaca) i niewyrazne ale SA. Narazie musi wystarczyc takie...:( lece do mojej dzidzi bo musimy ostatecznie sciagnac do swojego domku, dac odpoczac juz dziadkom po zaszczytnej calodziennej wizycie :) i okapac niemowlatorka. Jestesmy na etapie zmiany godz.bo wstaje o 4.00 :O wiec kladziemy nasze dziecko pozniej niz zwykle i mamy nadzieje ze tez wstanie pozniej niz o 4.00.
Atka
2006-11-06
18:15:28
Email
Wiecie, co dziewczyny czerwcowe mamy cos czesciej sie mobilizuja i wchodza na strone czerwcowych niemowlaczkow a tu co czyzby lutowe mamy dostaly az tak absorbujace lutóweczki??? ;\ nie wierze...Basia co ty tam wyprawiasz z Maksiem? dajze mu odpoczac od siebie i marsz do klawiatury! czesia uprowadzili cie? polisch? inka, katka! Ja juz wiem. Paluszki polamalo ;) !!!
Atka
2006-11-06
18:23:03
Email
Wpisalam sie na koncowke i teraz mam: sama ze soba prowadze tu monologi. Przyjezdzam 1km dalej do rodzicow zeby tu pozagladac a tu ...wyyyywialo ludzi czy licho tam wie. Normalnie cisza w eterze...
bela
2006-11-06
18:28:07
Email
hej hej Atka czsem rzeczywiscie jest cienko z czasem BASIA interesuja mnie zdjecia z wesela na ktorym bylas.Pisalas wtedy ze chcialas szyc sukienke taka podobna do tej rozowo-czarnej z allegro.Wiec jestem ciekawa bo lubie ogladac foty.czekam wiec na nie.
Atka
2006-11-06
18:30:12
Email
No..no..belus. Bo wam grafiki porobie;0
bela
2006-11-06
18:36:31
Email
a co taka czasowa jestes??? Ja wrocilam dopiero z jezyka angielskiego i nie mam juz sil po calym dniu zmieniac poscieli ale musze....
polishgirl
2006-11-06
19:47:17
Email
Hej dziewczyny. No Atka u nas to tak czasem jest, są dni że zagladamy tu co chwile i każda z nas cos napisze, a czasem cisza jak makiem zasiał. Atka to ja mam Maksia, a Basia ma Miłosza. BASIA no dawaj jakieś fotki w sukience. Mój Maksiu własnie zasnał , mam nadzieje że sobie przynajmniej spokojnie poogladam M ajk miłość ;-), jedyna wieczorna rozrywka hehe. Acha kupiłam jednak chodzik, uzywany na allegro. Maks cały czas tylko chciałby chodzic w kojcu posiedzi chwile i zaraz wstaje, a że jeszcze nie stoi pewnie to się przewraca i płacze. Ja jak wracam z pracy i te kilka godzin do wieczora z nim jestem, to teraz pod wieczór plecy mnie tak bolą że szok z tego chodzenia z nim pod paszki, a co dopiero babcia jak tak z nim maszeruje. Mam nadzieję że w chodziku bedzie chciał się poruszac, chociaz chwilkę dziennie. Zawsze to jakies odciązenie.
polishgirl
2006-11-06
23:24:18
Email
Dziewczyny, tak się coraz bardziej zastanawiam nad przejściem na butelkę. Juz chyba jestem zmęczona tym karmieniem małego, zwłaszcza w nocy. Dalje czasem budzi się co 2 godziny. Sama nie wiem, troche mam wyrzuty sumienia i boje sie jak to będzie wyglądać to odsunięcie od piersi, że nie będzie tak łatwo jak mi sie wydaje, że podam butelkę i juz. Zaczną sie problemy z nabrzmiałymi piersiami, mały pewnie będzie sie domagał piersi. Qurcze sama nie wiem co zrobic, czy jeszcze trochę pokarmic przynajmniej do Swiąt Bożego Narodzenia. Bo wtesy mamy paln przeprowadzic się też do naszego nowego mieszkania i mały miałby swój pokoik, więc może wtedy. Chociaż z drugiej strony może lepiej przezd przeprowadzką, żeby miał mniej wrażeń jeszcze z odkładaniem od piersi. No nie wiem. ATKA a Ty jak długo masz zamiar karmić, bo chyba karmisz piersia z tego co pamietam. Bo już chyba z lutowych mamusiek zadna z nas nie karmi piersia?
Inka
2006-11-07
08:50:49
Email
ATKA melduję się :))) Ja w zasadzie czytam posty ale jakos nie mialam czasu odpisywac. EMI to straszne ze znowu trafiliscie do szpitala!!! POLISH moj Misio sam sie odstawil od piersi jak mial polroku a robil to bardzo fanie bo stopniowo wykluczal jedna piers az w koncu nie chcial wcale. Moze tez jakos stopniowo odstawiac od piersi np. zamiast jednej piersi podac butelke?No sama nie wiem... Aha no i Twoj Maksiu miał chyba tez podejrzenie o alergie to najlepiej spytaj sie lekarza jakie mu mmleczko wprowadzic. Podajesz juz Maksiowi żółtko?
Atka
2006-11-07
17:49:50
Email
Inka z tego co wiem to basia daje juz milkowi zoltko( przepraszam za pomylke w imionach w poprzednim wpisie. Ja dalam mikolajowi zoltko jak skonczyl 7 miesiecy.Ugotowalam mu jajko na miekko i dalam pol tego zoltka w takich ziemniaczkach z nestle (tam tez byl dolaczony taki przepis i napisali ze podawac po 7 mies. Raz w tyg mu tak dawalam. A teraz robie mu jajecznice na parze z buleczka wkruszona do srodka. Nie dalas maksiowi jeszcze zoltka? dlaczego? (pytam bo moze ja zle robie?)
Atka
2006-11-07
17:57:38
Email
Belus nie jestem "czasowa" ino cos mi samotnie ;| kurde tu bylo przy tych sporadycznych wpisach. A o zmienianiu poscieli nawet mi nie mow - dzieki mikolajowi robie to chyba ze 4 razy w miesiacu jak nie czesciej bo zawsze wyleje sie nam do poscieli jak dobry tatus zabierze synka na swoja poduszke. Posciel w jego lozeczka jest czasem i 5 razy w tyg do zmiany bo jak nie uleje to nasika albo milion innych rzeczy zrobi. Niecierpie zmieniania poscieli.
Atka
2006-11-07
18:07:30
Email
Polisch moj mikolaj jak byl na butelce to niewiele sie zmienilo. Poza lataniem z butelkami i myciem ich w srodku nocy. Z nocnego karmienia odstawilam go niedawno DZIEKI KATCE. A chodzikiem nie gryz sie za tak mocno wiem ze lepieje bez ale moja kuzynka wychowana na chodziku chodzi normalnie choc tez sie bali dalszych skutkow bo nauczyla sie "chodzikowego stawiania nozek", ale ona byla w tym nonstop a ty chcesz go tam sporadycznie wsadzac i oprocz tego chodzic z nim normalnie. Ciezko jest jak trzeba dostosowywac dziecko do tego co dyktuje proza zycia;|
Basia.26
2006-11-09
12:57:40
Email
no to teraz jestem zła, rozpisałam sie 3 dni temu jak szalona, każdej dziewczynie coś napisalam. potem forum się zawiesiło aż do dziś, wcale nie moglam tu wejśc. no i teraz patrzę, nic nie ma, zero mojej wypowiedzi. kurde, no zła jestem. po krótce: Jolka jak wyniki małego, Atka super te fotki, mala słodycz, chyba oszukujesz, ze z Mikiego taki łobuz, hihi. Polish jak chcesz odstawić, to rób to stopniowo, eliminuj jedno karmienie, za jakiś tydzień kolejne. zastępuj innym posiłkiem, ale nie wiem jak to będzie, bo z Maxa jest ały alergik. Miłosz to jajecznice na masełku zje z buleczką wkruszoną i dodanym mlekiem krowim, kanapkę z serkiem topionym, ba, nawet z pasztecikiem. zje serek danio czy jakiś ryż na mleku. zupki chętnie zjada, najbardziej mu pasuje, jak odrobinę żurku dodam;) mam małego smakosza w domu, więc nie dziwię się, że tylko 8 miesięcy chciał być na piersi i sam sie odstawił. Belu zdjęcia mam nie bardzo udane, jeszcze raz je przejrze, może coś tam wybiorę. sukienka super sie spisała.... sam sex.... haha;) żartuję, ale byla dość figlarna;) trochę przy obrotach pończochy wystawały, ale o tym się dowiedzialam już na weselu więc nic nie mogłam już na to poradzić. a założenie rajstop tez odpadało, bo widać by było jak się wcinają w talię i wyglądalabym jak szynka świąteczna :(
bela
2006-11-09
14:40:18
Email
he he BASIA ty to masz dowcip.Zawsze udany!!! I nie zwlekaj z tymi fotkami. POLISH ja zostalam chyba ostatnia jako karmiaca tylko prawie piersia a takie mialam klopoty na poczatku :-))))
emi
2006-11-09
14:56:14
Email
Hej:)) Qurcze ja ostatnio to mam tylko czas zeby tu wpasc i poczytac co nie co:( Nie wiem co sie dzieje ale chyba krazy nad nami jakies fatum. Ledwo wyszlismy ze spzitala a tu maz znow załapał wirusa jelitowego i mnie chyba powoli cos tez łapie ale starams ie z tym walczyc:)) W koncu udało mi sie zapiosac do gina bo 3m-ce temu miałam zapalenie jajnikow i nadzerke ale nie mogłam tego leczyc bo karmiłam. M-c temu miałam isc na wizyte juz po odstawieniu Kuby ale trafilismy do szpitala. Niestety jajniki cały czas mnie mocno bola szczegolnie jeden ktory miałam juz wtedy dwukrotnie powiekszony:( Jutro ide na wizyte i strasznie sie boje:(( Sorkiz e wam tak tu smuce ale szczerze mam juz dosc lekarzy i chorob:( Co do Kubusia to szaleje ostatnio za dwoch:)) Wszedzie chce sie dostac, wszedzie wsadza te swoje malutkie łapeczki:)) i zacza gadac jak szalony a do tego.... zacza sie wstydzic. Nawet meza:)) patrzy na niego non stop a tamten jak sie popatrzy to Kuba głowka w dól i sie cieszy:)) Wyglada słodko:)) Z tego co tu czytam to widze ze wy juz fajne menu macie dla swoich maluszkow. Ja po szpitalu cofnełam sie o spory kawał czas, bo mały tam prawie tylko mleko pił a obiadkow nie chciał. W domku jest coraz lepiej ale szczerze mowiac na razie przez te choroby nie mam głowy do wymyslania menu. Czasem jak jem to daje mu ogorka lub pomidorka, kawałeczek szyneczki albo serka zóltego:)) Sciskam mocno wszystkie mamusie i maluszki:))
Inka
2006-11-09
15:04:09
Email
Wreszcie dziala!!! EMI trzymajcie sie cieplutko i nie dajcie sie chorobom! ATKA Maksiu to synek POLISH i z tego co wiem to tez alergik (jak moj) i chyba dlatego lekarz jeszcze o zoltku nic nie mowil. Tym bardziej ze co jakis czas mamy problemy z brzuszkiem i wprowadzanie nowych pokarmow musi poczekac az sie wszystko ustabilizuje. Dzisiaj moj Misio sam wstal w lozeczku i wkojcu. tak to wstawal ale po mnie a o szczebelkach to nie bylo w ogole mowy. A dzisiaj cos sie z nimi przeprosił :) i hop na nozki. JOLKA pisalam dzsiaj do Ciebie na gg. Dostalas wiadomosc czy nie? Musze isc bo Misio placze...
Atka
2006-11-09
18:24:47
Email
Tak mi glupio Inka ja chyba sobie zrobie spis dzieci i ich mam, zeby skonczyc to mylic...
Atka
2006-11-09
18:27:59
Email
Basia kurcze a my dopiero od tyg ta jajecznica zaszalelismy. teraz mam zamiar ze sloiczkow przejsc na normalne zupki gotowane przeze mnie. Ostatnio nawet dalam mu parowke z buleczka. Aty widze hodujesz przyszlego kucharza.
polishgirl
2006-11-09
19:37:40
Email
no nareszcie, działa, od trzech dni nie mogłam wejśc na forum. No wiec tak: mamy chodzik, ale mały posiedział w nim chwile , pobawiła sie zabawkami, melodyjki mu pograły , potańczył trochę, heheh mówię wam tańczy na nózkach do muzyki jeśli mu odpowiada oczywiście, no i tyle nie bardzo chcial chodzic. Jutro zawiozę chodzik do teściowej i zobaczymy. Co do odstawienia od piersi to kiepsko to widze, próbowałam podac mleko z butli, ale gdzie tam nie chce nawet słyszec o butli, zaciska ustka i koniec i kręci główką na nie. Nauczył się cwaniak mały i jak czegoś nie chce i ja mówie nie , nie chcesz? to on kręci główką. Nie wiem w nocy to chyba się nie da podac mleka tymbardziej , bo jest taki spiący i zdenerwowany, że płacze jak nie wiem . Próbowałam dwa razy ale nic z tego. Moze w dzień spróbuje mu wogóle nie dawać piersi, jak wrócę z pracy to podam butlę, a jak nie to jakąś zupkę, zobaczymy. A ostatnio od kilku dni nie chce jeśc kaszki ryżowej, nie wiem może ma dosyć po tym wirusie, bo wtedy jadł cały czas kleik ryzowy tylko. Musze mu spróbowac podać kukurydzianą. Jeśli chodzi o żółtko to ja podawałam chyba ze dwa razy do zupki, potem był ten wirus więc nie dawałam, i jutro powiem tesciowej żeby dodała do zupki. Acha próbowałam dać mu jajecznicę z samego zółtka , na oliwie z oliwek, ale nie chciał. Je smacznie chrupki kukurydziane, a jeszcze żadnych nowości nie dawałam oprócz słoiczków.
basienka25
2006-11-09
19:48:21
Email
Polish, jeszcze ja karmie piersia!!! I nadal odciagam na czas mojej pracy:) Męczy to strasznie ale sie nie poddaje. Oprocz mego mleczka Ola je zupke na obiad, a na podwieczorek robie jej papke z dyni i ziemniaczka, albo brokul.Ola to tez maly lasuch, bardzo lubi kanapki z wedlina, czasem jej dam troszke serka danio.Jajo na miekko jej nie posmakowalo. Nadal nie raczkuje, ale sama juz staje na nogi.Aha i mamy gorna jedynke.W sumie to 4 zebole, 3 na dole i 1 na gorze, hehe
Basia.26
2006-11-10
18:34:27
Email
babski wieczór, czyli kino, popcorn, komedia... mąż usypia Miłoszka, a ja z trzema koleżankami jedziemy do cinema city na mały seansik:)
polishgirl
2006-11-10
21:06:12
Email
Basia kurcze , ale Ci fajnie. Kiedy ja tak sobie bede mogła gdzieś wyjść ;-((( och. Dzisiaj maz próbował np uspac Maksa, był najedzony, tylko śpiący, ja poszłam się kąpać. I odkąd weszłam do łazienki i wyszłam po kąpieli Maks cały czas płakał. Stwierdzam ze smutkiem że mąż nie potrafi go uspać. Nie wiem co sie zmieniło, ale jeszcze kilka miesiecy temu mały dał mu sie uspac, a teraz strasznie płacze jak by mu krzywdę się robiło.
basienka25
2006-11-10
21:36:40
Email
Takie wyjscia sa nam potrzebne mamusie.Ja przedwczoraj wybralam sie na zakupy z kolezanka, w miescie spotkalysmy jeszcze jedna.I tak sobie poplotkowalysmy.I wiecie, przez chwile poczulam sie jak kiedys, wolna, niezalezna, nie muszaca sie nigdzie( do nikogo) spieszyc. Ale jak wracalam do domu( od 13 do 16.30 nie bylo mnie) to mialam juz wyrzuty sumienia ze na tak dlugo zostawilam moja Olenke , a rano jeszcze bylam w pracy.Ech, te wyrzuty sumienia juz zawsze będą mi towarzyszyc, bo tak mocno kocham mój skarb.Jak wychodzilam dzis do pracy, plakala jak bóbr.Juz rozumie ,ze jak przychodzi niania albo babcia to mama wychodzi:(( I nie zawsze robi papa w oknie z usmiechem na ustach.
JOLA-JOLKA
2006-11-10
22:37:06
Email
Witamy.Wiem coś na temat usypiania przez tatusia.Jak mnie nie ma to usypia przy nim, a jak ja jestem to tylko na rękach.Chyba go rozpieściłam.Mamy już dwa ząbki (na dole).Strasznie mi ostatnio płacze, a raczej drze się.Kupki ma znowu zielonkawe.Co to może być?Brzuszek ma miękki.W pachwinkach czerwone plamiki.Chyba jest uczulony na nowe pieluszki, które mu kupiłam.Mateuszek w połowie października pierwszy raz sam się podniósł do siadania i teraz zaczyna stawać.Nie raczkuje, bo chyba rączki ma zasłabe.Nadal chodzimy na rehabilitację.Ale tyłeczek podnosi, jakby chciał raczkować.Nie miałam czasu ostatnio, żeby do Was zawitać.Ciągle brak czasu.Praca, dom, spacer i kąpanie.Potem padam, bo ostatnio Matyś budzi się często w nocy i wstaje ok.6.Jestem trochę nie na czasie z waszymi wpisami.Nadal jest na piersi, jak jestem w domu i chyba mu to odpowiada.Po kąpaniu tylko pierś, butli nie chce.Co do naszych badań, to poprzedni mocz wyszedł średnio i mamy go kontrolować.Podrawiam Was serdecznie.
JOLA-JOLKA
2006-11-10
22:43:21
Email
Inka nie widziałam żadnej wiadomości od Ciebie na GG.Podaję nr 2092052 i czekam.Co do gin. to byłam wczoraj na wizycie, bo okres mam co 35 dni,a między cyklami drobne krwawienia.Kazała mi zrobić USG narządów i piersi.Okazało się, że nadżerka mi zniknęła.Mam nadzieję, że badania wyjdą dobrze, bo dość mam lekarzy.To pozdrawiam Was jeszcze raz.Miłej nocki :)
Atka
2006-11-11
16:57:26
Email
Wiecie, co... chyba bede w zime gotowac mikolajowi zupki na prawdziwym wywarze z miesa. Mam wrazenie ze to bedzie bardziej wartosciowe. Sprobowalam wczoraj i chyba smakowalo mu. Zagotowalam w 0,5l wody, wrzucilam tam pol z polowy piersi z kurczaka, 2 garscie warzyw i pogotowalam. Potem zmiksowalam warzywa, poszatkowalam mieso, a na wywarze ugotowalam kasze manna. Wszystko to wymieszalam i rozdzielilam do kubeczkow po jogurcie. Wyszly mi z tego 3 porcje. Jedna dalam mu dzis i wmiksowalam mu do tego jeszcze ziemniaczka. Reszte zamrozilam. Podobno ma to wiecej witamin i dobrze robi an kosci...zobacze. W kazdym badz razie napewno pochlania wiecej czasu ;)
Atka
2006-11-11
17:00:35
Email
A jaki bajzel przy tym dziewczyny zrobilam w kuchni ;0 robiac obiad nie robie za takiego ...
Inka
2006-11-11
22:14:25
Email
Atka nie przejmuj sie tym, ze myla Ci sie imiona. W koncu nas tu jest sporo i nie raz jest male zamieszanie :) Ja tez gotuje obiadki a czasami daje te ze sloiczka. Ale moje lubi jesc bardziej. zauwazylam ze sa bardziej tresciwe. Tylko ze ja ich nie mroze. JOLU pisalam na ten nr gg co podalas. Sprawdz czy nie masz przypadkiem zaznaczonej opcji zeby nie przyjmowal wiadomosci od nieznajomych osob. Moze dlatego nic nie dostalas. Sprobuje jeszcze ale teraz Malenstwo placze i musze juz isc.
Basia.26
2006-11-12
09:00:36
Email
cześć dziewczyny, wczoraj znów bylam na parapetówie u znajomych. wprowadzili się do mnie na osiedle:) bylo super, a w kinie tez sie bardzo fajnie ubawiłam. bylam z takimi aparatkami, że śmialam się non stop:) ALE..... MAMY PIERWSZEGO ZABKA, DZIS SIE POJAWIL, PIERWSZY RAZ łYżECZKA ZASTUKAłA:) mamy prawa jedynkę;) i to chyba prawda, ze dziecko boli, jak ząb wyżyna się ze szczeki, a mniej jak idzie już przez dziąsla. bo chyba ze dwa, trzy tyg temu był czas, że budzil sie chyba przez dwie noce i był dość marudny. a dziś znalazlam ząbka, bo jak mi chwycił palec, to poczulam małą igiełkę:) a wczoraj nic jeszcze nie czułam:) ogólnie to ma pod dziąslami juz zarys zabków widoczny, juz wiem co oznaczaja napuchniete dziąsła. przedtem byly takie chudziutkie:) aha, ja powiem wam szczerze, ze nie wiedziałam, że dziecku nie robi się zupki na wywarze i od samego początku, czyli od 6 miesiąca Miłosz je zupki na mięsku gotowane. w 7 miesiącu kolezanka mi powiedziala, ale stwierdzilam, że skoro już cały miesiąc zjada na wywarze, to już nie bedę nic zmieniac:) a rosolek jak lubi, fiu fiu:) ja też robię wiekszą ilość zupki, dzielę na dwa, trzy garnki. jeden zabielam śmietaną, do drugiego dodaję zurku, a treci np zostawiam taki rosołkowy. miksuję mięsko, ugniatam warzywka, dolewam płynnej zupki i to do tych dużych słoiczków po jogurtach Hipp ładuje. te słoiki zamrażam i sa jak znalazł na wyjście lub.... na lenia mamy, tak jak dzis, po imprezie;) po sloiczku tez zostawiłam u teściów i rodziców, nigdy nic nie wiadomo. ale moja mama tak gotuje, że spokojnie mogę Milkowi dac na obiad to, co my jemy. rosół nie dopieprza, sosik z mięska też nie jest pikantny. zawsze jakieś warzywka mama ma w zupie, ziemniaczek, sosik, czy chocby ta zupa. aa... wczoraj Milek wcinal nawet placki ziemniaczane. pomimo, ze zjadł cała michę zupki z cielęcinką, to jak widział, jak ja jem to nie dawał mi spokou. podchodził do mnie i za nogawki mnie ciągnął i jeczał przy tym;) aaaa.. jeszcze jedno. Miłosz na hasło "kosi kosi" klaska w rączki:) i świadomie reaguje tak na to hasło, bo kiedyś to sobie tam klaskał, ale wtedy jak sam do siebie gadał;) a my do niego wtedy non stop "kosi kosi..." i od wczoraj na to hasło klaska i smieje się:) pozdrawiam dziewczyny, ach jak cudnie mieć w domu taką małą pocieszkę:))
Basia.26
2006-11-12
09:02:44
Email
aaa... no miałam jeszcze napisac, że od tych trzech tyg , jak pomarudził, to juz więcej nie kaprysił, nawetnoce całe przesypiał, wiec przebicie przez dziąsła mu nie dokuczało
bela
2006-11-12
13:16:22
Email
he he BASIA no nareszcie.GRATULACJE.Teraz troche spokoju bedzie i znow to samosie zacznie-marudzenie itp.Czekam na zdjecia :-))))
Atka
2006-11-12
14:59:48
Email
Basia tobie za dobrze - same wyjscia. Tez tak chce ;| GRATULUJE ZABKA, u nas znow bylo na odwrot: samo wyjscie nie bylo tak krzykliwe jak to rosniecie z dziasla. Jak roznie dzieci reaguja na bol. Kurcze Twoj Milek ma strasznie rozszerzone menu :) ja nie jakos za takiej odwagi. Na razie zaczelam mu dawac te moje zupki i zalamal mnie bo po 2 dnaich takich "rarytasow" pluje sloiczkami :( czyzby koniec z wygoda??? sama przyznaje ze wolalabym jesc te moje niz te plone gerberki. W sumie jeszcze dlugo trzymalabym go na takich sloiczakch gdyby ostatnie USG nie wykazalo ze ma za malo tkanki kostnej w bioderkach. No, a na jajecznice z buleczka skusilismy sie po twoich wpisach, no ale ja robie mu ja na parze. Dziewczyny dajecie swoim pociechom budynie? bo mi brakuje jednego posilku ( miedzy obiadem a sniadaniem). Na czym im to gotujecie? no bo ponoc mleko krowie jest zakazane...
Atka
2006-11-12
15:01:23
Email
Inka ja postaram sie juz nie mylic - mam juz rozpisane:)))
Atka
2006-11-12
16:13:59
Email
Polisch miki tez robi krzyk o to zebym to ja go usypiala, na poczatku szlam i usypialam wychodzac z zalozenia ze maz nie umie...ale ostanio nie dalam sie. Doszlam do wniosku ze zajmuje sie nim dostatecznie duzo i ten jeden rytual moze zrobic maz. Poinstrulowalam go :) i stwierdzilam ze miki z czasem nauczy sie i zaakceptuje to. Trwalo pare dni ale teraz moje dziecko wie ze na wieczor jak mama nakarmi to kapie, ubiera i usypia TATA. Wczesniej tylko przygotowuje im wszystko, a potem wychodze z sypialni sama sie okapac. Jak bedzie starszy to ciezej byloby mi go do tego przekonac. A swoja droga niech ojciec tez ma swoje obowiazki przy dziecku po powrocie z pracy :) a dziecko swiadomosc tego ze tata tak samo jak mama nadaje sie do pielegnacji jego osobki.
Basia.26
2006-11-12
17:34:47
Email
hej, ja daję budyń, ale tylko jako taki rarytasik, do posmakowania 3-4 łyżeczki. robię na mleku krowim. ale możesz dać banana rozgniecionego z biszkoptami i startym jabłuszkiem, gruszką, brzoskwinią lub z jogurtem z Hippa, jakimiś owocami ze słoiczka. albo kisiel owocowy z dodatkiem mleka modyfikowanego (jeśli dokarmiasz butlą) lub kaszki mleczno ryżowej. możesz też sama zrobić kisiel. do mleka modykik gorącego dajesz trochę mąki ziemniaczanej i np sok malinowy:) Miłosz też czasem tak wcina. albo.... ja też podaję danio (wszstkie możliwe smaki) lub Bakusia (wszystkie oprócz czekoladowego). Bela no kurcze chyba aż wyszukam na prawdę jakąs fotę;) teraz jestem u rodziców, więc odpada. pozdrówki;)
olufal
2006-11-13
09:31:38
Email
Gash kobiety jak bedziecie tak duzo pisac to ise nigdy z tym nadrabianiem nie wyrobie! Dochodzi jeszcze to ze w domu nie mam inteernetu :( Basia ciesze sie ze maly ma wreszcie zabala! Amelia ma juz dwa :) ida jej cztery na gorze -w tym samym czasie! Mam w ogole jeden wielki problem a w sumie to nawet dwa...Amelia odkad nauczyla sie stawac w lozeczku nie umie sama w nim zasypiac,robi wielki cyrk i co sie ja polozy to wstaje na bacznosc chwyta sie ramy lozka i krzyczy w nieboglosy - potrawfi tak nawet godzine a rezultat i tak jest taki ze musze ja wziasc ze soba do mojego lozka i zasypia ze mna-czy wy tak tez macie? a jak nie to czy mialyscie taki problem i jak go rozwiazaliscie? Drugi moj problem to dania ze sloiczkow- nie wiem czy to prze z te zeby ale Amelia praktycznie nie chce jesc dan ze sloiczkow :( jak wiecie jestem bardzo zabiegana mama i nie mam czasu na gotowanie ale w weekend zauwazylam ze Amelia dania ze sloika nie tknela a za to zjadla calego ziemniaka z maselkiem!Takze moja prosba o jakies linki ze stronami z jedzeniem dla takiego maluszka?Caluje Was mocno
olufal
2006-11-13
09:36:27
Email
A i jeszcze napiszcie prosze co ile dajecie brzdaca jedzonko? Amelia je 60 ml leczka rano,4 godziny pozniej 240ml kaszki ,obiadek -ktory jej nie podchodzi -4 godziny po kaszce a w miedzy czasie herbatke lub soczek i deserek,i ok 20 butla 150ml i o polnocy 240ml kaszki.A martwie sie o nia bo wazy 8950 i bardzo malo ostatnio przybiera :( Basia26 Amelia tez klaszcze w raczki ale jak uslyszy piosenke -obojetnie jaka :)
Inka
2006-11-13
11:00:35
Email
OLU ja tez tak mam jak ty z Amelia a na dodatek w lozku to ucieka mi na czworaka albo wspina sie po mnie. Moj Misio je tak co 4-5 godzin. Ale kaszke je wczesniej tak o 19 a pozniej dostaje mleko dlatego ze kaszke zje tylko lyzeczka :) BASIA gratulujemy zabka!!! W ktoryms miesiacu wprowadza sie juz wywar z miesa. Moj Misio ma kilka ulubionych sloiczkow i tylko je chce jesc albo moje zupki. Ale zauwazylam ze te moje sa bardziej syte niz te ze sloiczkow. Atka ja tez robie kisiel i nawet mu smakuje :)
Basia.26
2006-11-13
11:17:14
Email
hej dziewczynki:) dzieki, dzieki za gratulacje, zębolek ma się swietnie;) Miłosz je co 3 godziny, czasem zdarzy się przerwa 4-ro godzinna. i tak: rano kaszka 180ml wody na 6 łyżeczek. potem banan z jakims owocem i kilkoma biszkoptami (lub jajecznica z dwóch jajek i kromka wykruszonego do niej chlebka). po 3 godz zupka (moja, nie je Milek słoiczków) ok 200-250ml. potem po 3 godz danio lub kisiel, bakuś (lub owoce, jeśli rano byla jajecznica zamiast owoców). i po kąpieli, przed snem ok 20-20.30 180ml mleka. w międzyczasie herbatka, soczek i podjadanie z mojego talerza róznych smakołyków;) nawet nie wiem ile Milek waży, ostatnio byliśmy u lekarza chyba pod koniec września i wtedy było ostatnie ważenie. a, dziewczyny wiecie co, bylam u kolezanki, ma 2-tyg maluszka-Sebastianka. jaki kochaniutki, wziełam go na ręce i już zapomnialam, że dziciątka sa takie leciutkie, drobniutkie. oj szybko się zapomina;)
emi
2006-11-13
13:46:22
Email
Hej:) U nas mam nadzieje okres chorob juz minał. Dzis bylismy na pierwszym spacerku po szpitalu. Przeraziłamn sie tym co piszecie o jedzeniu. Kuba potrafi zjesc nawet 350ml na raz. je tak co 3h. W sumie je najwiecej mleka. Rano jak wstanie to roznie zjada od 180-340ml. Pozniej cos ok 10 potem ok 12 obiadek ze słoiczka najczesciej. potem mleko ok 15 i ok 18 kaszka z owocami a na noc 280mleka. No i jeszcze dochodzi mleko w nocy czasem 2 razy a czaem nawet 4. Teraz czasem daje mu w nocy herbatke ale to zadko. Mały lubi tez podjadac mi z taleza rozne nowe rzeczy:)) Ostatnio dostaje jabłuszko (kawałek) w raczke i sobie pomału gryzie:)) Niestety po przezyciach w szpitalu ida mu jeszcze zabki i nie wiem od ktorego czaesm budzi sie w nocy z okropnym krzykiem. I przez jakis czas wogole na nic nie reaguje tylko krzyczy. Mam nadzieje ze mu przejdzie. Olu tez mam taki problem z usypianiem. Mały staje w łóżeczku i krzyczy a zasnac sam nie chce. To niestety wyszło po szpitalu bo przedtem juz sam zacza zasypiac ale tam ciagle był albo na rekach albo w łózeczku. dobra znikam bo juz płacze bo jest głodny:)
Atka
2006-11-13
16:32:09
Email
Miki tez wstaje w lozeczku, podskakuje i placze. Nie ma mowy o takim usypianiu, a w lozku nie ma konca z czworaczkowaniem. Pomimo ze na zachete palismy w gniazdku taka mala lampeczke. Tak wiec wkladamy mikcia w wozek, wozimy, on usypia a my go potem wkladamy do lozeczka gdzie spi do 23.00. No a potem robi nam pobudki, ostatnio dosc koszmarne bo szaleje z zebami.
Atka
2006-11-13
16:42:09
Email
Co do jedzenia to tak: 6.00 kaszka (250ml), 9.30 parowka z wkruszona buleczka (a raz w tyg.jajecznica), 12.00 budyn (200ml), 15.30 obiadek (robiony przeze mnie bo przestal jesc sloiki odkad mu zaczelam gotowac),17.30 2 danonki, 19.30 kasza manna (250ml) i SPAC. OLUFAL ja tez mam malo czasu wiec jak mu gotuje obiadki to wieczorem i odrazu rozlewam to do kubeczkow po jogurtach - robie zapas na 3 dni i zamrazam. Z tym sie nic nie dzieje ale nie trzymam tego dluzej niz te 3 dni. Ona ci nie chce jesc sloiczkow bo jest juz duza i tak jak powiedziala Inka robiony obiadek jest bardziej kaloryczny i tresciwy. Miki wazy 11,5 kg.
polishgirl
2006-11-13
20:03:43
Email
Dziewczyny jak tak czytam Wasze dania dla maluszków to zazdroszczę. Mój Maksiu ostatnio nie chce od kilku dni kaszek - żadnych. Wiec kombinuje co mu tu dac jak jestem w pracy, najchetniej je taki kleik z owocami ryżowy z Hippa w słoiczu, mam nadzieje ze to jest bardziej sycace niz same owoce, to je tak około 9, potem około 12 je zupke ze słoiczka rosołek, lub jakas pomidorówkę, bardzo mu nawet smakuje, ale nie zje wiecej jak 1/3 słoiczka tego wiekszego takiego, w miedzyczasie woda do popicia , herbatek żadnych nie chce a z soczków tylko geste marchwiowo, bannaowe z gerbera, pogryzie tez chrupki kukurydziane w miedzyczasie, potem około 14-15 je obiadek ze słoiczka jakies drugie danie, i tez nie wiecej jak 1/3. Jak juz jestem w domu to około 17 domaga sie cyca, spróbuje mu jeszcze włożyć do buzki owoce ze słoiczka tak około 18, jest już wtedy bardzo zmęczony i to jest jego taki podwieczorek, dzisiaj spróbowałam mu zrobic taki budyń na mleku modyf. jak piszesz BASIA i zjadł troche z owocami, chyba nie był bardzo głodny. Potem przed snem dostaje cyca . Niestety mleka modyf. z butkli za żadne skarby nie chce. OLUFA JEŚLI CHODZI O USYPIANIE TO mASKIU TEZ TAK ROBI ZE WSTAJE I CHWYTA SIE SZCZEBELEK ale mam czasem na to sposób żejak faktycznie jest bardzo juz spiący to lubi jak jestem przy łóżeczku i głaszcze go po główce, włączam kołysanki, on bawi sie moimi palcami i nawet tak usypia. Ale to od jakiegoś czasu dopiero tak sie udaje
Inka
2006-11-14
09:17:13
Email
BASIA ja ostatnio ogladalam w sklepie spioszki rozmiar 62 i jakos nie moglam uwierzyc ze moj olbrzym tez kiedys byl taki malutki. i ze wtedy rozmiar 62 wydawal mi sie taki wielki :) A ja myslalam ze moj Misio je duzo a z tego co czytam to wynika ze wcale tak duzo nie je :)W tym tygodniu bedziemy u lekarza to moze dowiem sie ile wazy. EMI tez sie nam budzi w nocy z krzykiem. I nic nie pomaga dopiero po dluzszej chwili sprawe lagodzi butelka z mleczkiem. Mam nadzieje ze to niedlugo sie skonczy (zabki) bo nie chcemy go przyzwyczaic do picia mleka w srodku nocy.
olufal
2006-11-14
12:56:20
Email
Nawet nie wiecie jak mi ulzylo ze Wasze maluchy tez takie cyrki odstawiaja :) Zawsze to w grupie razniej i conajmniej nie obawiam sie ze z Amelia jest cos nie tak :) Amelia ma katar i znowu ominelo nas zalegoe szczepienie :( Juz od tygodnia probuje jej go wyleczyc i nic :( Macie jakies sposoby? Odciagam firda i mialam na poczatku 3 dnia krople a potem przez 7 homoepatyczny sprey do noska i tylko troszeczke przeszlo :( Dzis w Krakowie piekne slonce- moj maz przyjezdza wiec to chyba na powitanie ;) Wreszcie przez tydzien bede miala zastepce w dawaniu butli o 24 i moze teraz wstajac o 7 bede bardziej wyspana ;) Wiecie jak bylam w ciazy z Amelia to bardzo chcialam miec drugie dzidzi w niedlugim odstepie czasu a jakos teraz cos mi sie nie spieszy...nie zebym byla egoistka ale naprawde nisadzilam ze to tyle szczecia ale i pracy taki maluch do domu wniesie :) nastepny dzidziak musi poczekac.A jak u Was? Chcecie miec jeszcze jedno szczescie?
Basia.26
2006-11-14
14:03:10
Email
hej laseczki:) Olufa u nas było chwile słonko i gdzieś spitoliło;) pewnie do Krakowa poleciało. Miłosz na szczęście w nocy sie nie budzi, wiecie nawet jak po kinie (w piątek) wróciłam do domu o północy, to okrywając malego zauważyłam, że ma strasznie nasiusianą pieluszkę, pomyślałam, ze trudno, obudze go i przewinę, bo szkoda mi go, zeby tak spał do rana w usiuranej. przewinelam go, chusteczkami pupulę wytarlam, nasmarowalam, ubralam, a on.... spał dalej i sie uśmiechal!! aha, no i z goła pupą odwracal sie na boczek i układal do spania dalej:D haha, ale musiałam z nim walczyć:) no i tak przespał cale przebieranie, odłożylam go do łóżeczka, przykrylam, nawet smoka mu nie podalam, spał do 7.30. czasem jest tak, ze można koło niego strzelac, a i tak nie wstanie, a czasem wystarczy odgłos gaszonego światla i już węgielki na mnie patrza. co o drugiej dzidzi... jak Milek mial miesiąc, dwa, trzy... to tak mi ię chciało kolejnego dziecka, no strasznie, ja chyba nie wiedziałam, że można kogoś tak kochać, no i chcialam mieć kolejne dzidzi. ale Olka, tak jak i tobie, mnie tez na razie jakoś sie odwidzialo;) chcialabym, ale juz kompletnie nie wiem jak dalabym sobie radę. czwarte piętro, Miłosz, ciaża, potem jedno za ręke, drugie na ręce... oj, poczekam az sie wyprowadze do domu i wtedy pomyślę o drugim. inaczej ugrzezne w 4 ścianach, bo żywcem nie zejde z dwójke dzieci z tego mojego 4 piętra;) także ilość pracy, obowiązki i inne nidogodności skutecznie mnie lecza od drugiego dzidziusia;)
polishgirl
2006-11-14
15:15:29
Email
Oj ja też narazie nie wyobrazam sobie drugiego dzidziusia. Jeszcze nie i nie wiem czy za jakies 5 lat dopiero się nie zdecyduję. BASIA jak tak czytam o twoim Miłku i jego spaniu to poprostu nie moge uwierzyć, żeby mój tak maluch chciał spać do rana. Niestety pobudki w nocy co 2-3 godziny i pobudka rano juz o 6 -6.30.
Atka
2006-11-14
16:14:48
Email
:) tez bym chciala pospac do 7.30 ja juz nie pamietam zupelnie jak to bylo wysypiac sie w ciazy ile weszlo...a co do nowego niemowlatka to my sie chyba z mezem zdecydujemy za nie dlugo tzn za jakies 2 mies. Jak urodze to miki bedzie mial wtedy PRAWIE 2 latka. Tez boje sie jak z brzuszkiem wyjde z wozkiem po schodach zwlaszcza ze pierwsze mies przypadna na zime, ale mam w domu tesciowa - co prawda jest jaka jest :| :) ale zawsze to jakas pomoc bedzie. U mnie bylo na odwrot: jak urodzilam mikiego to nie chcialo mi sie nawet sluchac o rodzenstwie w najblizszym czasie dla niego ale teraz doszlismy do wniosku ze za jednym razem wyjdziemy z pieluch i nocnych wrzaskow a potem to juz tylko ODSYPIAC;))))))))))))))))Wlasnie jestesmy na etapie czytania powaznych lektur;)"Jak zrobic spokojna dziewczynke???" ;))))
Basia.26
2006-11-14
17:33:01
Email
hahaha
polishgirl
2006-11-14
17:34:38
Email
Atka, gratuluję decyzji. Podziwiam Cię. Ja chyba bym sie nie zdecydowała tak szybko. Ale życzę szczęscia i powodzniu w "robieniu" spokojnej dziewczynki. ;-))
bela
2006-11-14
18:24:08
Email
dziewczyny a ja tez chetnie bym chciala drugie dziecko tylko by bylo spokojne - nie takie jak Tomeczek.A le ta sprawe odlozymy jednak ze wzgledow zawodowych (chce zrobic kolejny stopien awansu).moj Tomek tez znow zlapal katar :-((((((.Bylismy dzis na kontroli u Dr i mowila ze swietnie sie rozwija.Wazy 9900 i ma ok 82 cm. Dzisiejsza noc byla wrecz KOSZMAREM!!!!!!!!Maly nie mogla spac caly czas marudzil i plakal przez zeby a jak probowalo sie go dotknac w okolicach buzi albo by posmarowac dziasla to wrezszczal jeszcze bardziej.Ciezko bylo :-(((((( ale....... rano zobaczylam przebita lewa gorna 2 !!!!!!!:-)))))))))))Teraz w kolejnosci czeka druga 2 potem jedynki i trojki.Wszyskie sie skumulowaly.ZCyli jeszcze kjilka nocy bedzie nieprzespanych;-(
Basia.26
2006-11-15
14:52:42
Email
dziś w nocy Milosz przez godzine wojował, tzn śpiewał, bawił sie, w końcu go do siebie wzieliśmy a ten po nas łazil, buzi dawał, chciał krzyczec do otwartej buzi (tak sie nauczyl), przytulał się, poleżał tak chwile i szedl do drugiego się tulić.... i tak nam zeszla godzina od 3.30 do 4.30 :>
Atka
2006-11-15
18:27:48
Email
Dziewczyny nie powiedzialabym ze decyzja o tak szybkim zajsciu w druga ciaze to odwaga...nazwalabym to lekka desperacja... mie chce zostac z jedynakiem, a miki zacznie przesypiac cale noce to nastepna decyzje o drugim dziecku podejmowalabym chyba znajac siebie tak dlugo az zaskoczylaby wiadomosc o tym ze mam juz menopauze i to tyle z urokow macierzynstwa ;) Basia a propos Milkowych uciech w nocy to teraz wiesz co my czujemy z mezem jak miki wtyka nam palce do oczu i mowi "baba" a jest dopiero 3.00 rano :)))
bela
2006-11-15
18:50:11
Email
Atka cos te nasze dzieci maja w sobie takiego ze nie chca czasem spac w nocy.Moj Tomek tez czasem przebudzi sie w nocy ok godz 4 i chcialby sie bawic , gada sobie , zaczepia nas
Atka
2006-11-15
19:34:10
Email
belus ja nie wiem, ale on to mnie zalamuje. No jak z zegarkiem w tylku mlodo wojsko wstaje...dlatego lepiej jak nie wyjde z wprawy - ty tez sie nad tym zastanow;))) moze nawet umowimy sie pomysl to nie byloby glupie: dzieci w tym samym wieku i tobie tez przydalalby sie spokojna coreczka
polishgirl
2006-11-15
19:43:12
Email
hej dziewczyny. Mój Maks też tak sie potrafi obudzić o 4 rano i baraszkować z godzinę po łózku, głównie po mnie, męża tylko czasem dotknie hehe. A wiecie co, juz drugi raz zjadł mi na noc butelke z mlekiem, ale dolewam do mleka soku bobo frut, takiego marchwiowo-jabłkowo-bananowego. Tak 60 ml mleka i około 40 soku, zjada jakieś 90 ml, samego mleka niestety nie tknie. Co o tym myslicie, chyba taki koktajl mu nie zaszkodzi co nie. Acha OLUFA pomyslałm że spróbuje jutro zrobić mu ta kaszkę od ciebie, została mi jeszcze ta marchwiowa, bo on własnie bardzo lubi marchwe zauwazyłam, więc może ją zje.
Atka
2006-11-15
19:54:12
Email
Polisch jak tak czytam o tym soku w mleku to przypomnialo misie ze kolezanka corce dodawala do mleka deserek, dokladnie nie wiem w jakich proporcjach ale jak chcesz to spytam jej.
JOLA-JOLKA
2006-11-15
20:30:26
Email
Cześć wszystkim.Ale się rozpisałyście.Niestety nie mam czasu wszytskiego przeczytać, więc piszę co u nas.Inka nic od Ciebie nie dostałam.Podaj mi swój GG to napiszę.U nas ok.Wczorajsza noc to był koszmar.Matyś przepłakał prawie całą i spałam chyba z 30min.W drodze do pracy złapałam się na tym, że przysnęłam.Coś strasznie go bolało.Dałam krople na brzuszek, żel na ząbki i panadol przeiw bólowy.Makabra.Mocz odebrałam i wszystko naszczęście dobrze,ale jutro odbieramy posiew.Modlę się o dobry wynik.Nadal karmię go piersią.Szczególnie wieczorami i nocą.W pracy ciężko.Dużo roboty.Sorry, że piszę tak o wszystkim, ale się śpieszę, bo zaraz będziemy się myć.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
polishgirl
2006-11-15
21:31:18
Email
Atka, jeśli możesz to popytaj. Z góry dziekuję.
Inka
2006-11-16
14:36:48
Email
Jolu wyslal Ci dopiero dzisiaj ale jestes niedostepna na gg. nr swoj napisze pozniej bo teraz maly po mnie sie wspina.
olufal
2006-11-16
15:00:38
Email
Wlasnie wrocilam ze szczepienia :) Amelia byla dzielna jak zwykle-nawet nie zaplakala tylko popatrzyla na igle i powiedziala " baba " :))) Mala tez budziala sie w nocy o 4 ale wydaje mi sie ze to bylo przed pojawieniem sie dolnych jedynek.Dzis Pani doktor poradzial sie zaopatrzyc w Viburcol bo ida dwie jedynki gorne i dwie dwojki oraz jedna dolna czworka :) Takze bedzie sie dzialo... Fajnie ze dzis tak sie pieknie wiosennie zrobilo :) mam nadzieje ze i weekend taki bedzie.Polish Amelia nadal pije te kaszki a teraz mamy dwa nowe smaki : czekoladowy -uwielbia go! i waniliowy. Buzka dla Was wszystkich!
emi
2006-11-16
15:38:28
Email
hej No to chyba wszystkie lutowe niemowlaczki szaleja w nocy:) Na szczescie Kuba do wstawania budzi sie tak ok 7 rano. W nocy budzi sie ze dwa razy i dostaje mleczko wtedy. Najgorsze ze czesto nadal budzi sie z krzykiem i nie mozna go uspokoic. Do tego ida mu kolejne zabki. Na razie ma 5. Co do jedzenia to ja np robie mu kaszke na mleku na gesto i do tego dodaje albo deserek owocowy albo obiadek ze słoiczka. Ostatnio wypatrzyłam takia fajna kaszke ryzowo kukurydziana Nestle z bifidobakteriami. Kubie smakuje i ma dobry wpływ na układ trawienny przez te bakterie:) A powiedzcie mi czy wasze maluszki spia z wami bo jak czytam ze po was pełzaja toi tak wnioskuje. A tak poza tym to super pogoda sie zrobiła. Az sie nie chce siedziec w domku. Jednak dzis zostalismy w domu:( bo wczoraj byłam z małym na drugim spacerku po szpitalu i byłam kilka godzin wiec dzis postanowiłam sobie darowac. Pojdziemy jutro. Boje sie zeby czegos nie załapał jak za duzo bedzi ena dworze gdzie krazy tyle wirusow. A wogole to zauwazyłam ze juz powoli robia mi sie straszne zapasy malutkich ciuszków:)) Wiecie jak czytałam wasze wpisy o tej drugiej ciazy to tez zaczełam o tym myslec. Moze i chciała bym teraz ale w pracy odchodza z mojego działu dwie dziewczyny, jedna jest w ciazy a druga zmienia prace i szef by sie załamał. Mysle ze poczekjam jeszcze troche. Szczegolnie ze niestety moj maz z pomoca to tak roznie ma a sama nie dam sobie rady z dwojka takich maluszkow.
Atka
2006-11-16
16:14:15
Email
Emi no mikolaj spi w lozeczku od 19.00 do 23.00 (usilnie od urodzenia namawiamy go tego), potem niestety budzi sie i robi to w takich czestotliwosciach do samego rana (z silnym kryzysem o 3.00 rano) ze musielibysmy zamieszkac przy jego lozeczku z butelka herbatki w rece, tak wiec zabieramy go z wygody po 23.00 do siebie. A reszta maluchow jak sie sprawuje???tylko nie mowcie ze grzeczniejsze.
JOLA-JOLKA
2006-11-16
17:05:29
Email
Witam. Odebraliśmy posiew.Bakteriuria 10 do 4.Flora bakteryjna różnorodna.Mamy się nie przejmować.Inka jestem w pracy.Postaram sięwieczorem włączyć Pozdrawiam.
bela
2006-11-16
18:39:28
Email
oj ATKA to fakt....spokojna coreczka by sie przydala ale jeszcze troche poczekam :-)))
Inka
2006-11-16
20:41:05
Email
No ja tez z drugim bobasem poczekam. Moze jeszcze do pracy pojde? Zobaczymy... A ja sobie wczoraj postawilam za cel ze maly usnie w lozeczku a nie na moich rekach no i udalo sie!!! Stalam przy lozeczku i jak wstawal to go kladlam i tak w kolko. Az w koncu sie zmeczyl i zasnal ale dopiero tak mocno jak posmarowalam dziasla zelem bo tak to trooche marudzil. Wczesniej lezal ze mna bo czytalismy bajeczke :)) a potem go przelozylam do lozeczka. EMI ja z maly spalam tylko kilka razy: jak karmilam piersia i poprostu sobie tak zaselismy i pare razy u rodzicow. OLU Amelia przyzwyczaila sie juz do swojego pokoju? Spi w nim czy z Wami? JOLU moze jutro uda nam sie spotkac na gg bo dzisiaj mnie nie bylo w domu. Macie cos pecha z tymi bakteriami.
Basia.26
2006-11-17
07:35:58
Email
cześ dziewczyny, u nas też wiosennie!! wczorajszej nocy Miłek raz się obudził, dostal smoka i poszedl spac, a dzis w nocy wcale się nie budził, spał od 20 do 6.30. ogólnie to on zawsze bardzo ladnie przesypiał noce, a dzisiejsza noc też byla udana (tak mysle), że był na dlugim spacerze- 4 godziny. Atka raz Milek w nocy się obudzil i mi tak szalal, na silę chcialam go uspokoic herbatka, nic to nie dawalo. dostal w koncu mleko i... O TO CHODZIłO. chyba przez dzień nie dojadł sobie dobrze. balam się, zeby to sie nie powtarzało, to nocne karmienie, bo przeciez już w nocy wcale nie je. ale wszystko jest ok, nie budzi sie na jedzonko. Miłosz śpi osobno, z reszta od samego początku tak bylo. teraz, dwa dni temu, jak tak się rozbawił w nocy, to go do siebie na godzinę wzielam, wyszalał się, zmęczyl i znów odlożylam go do jego łóżeczka. Jolka no mam nadzieję, że te wyniki tylko będą lepsze, już i tak sporo z tym wszystkim przeżyliscie. Olufa no Amelka to widac dzielna dziewczyna;) aaa... mam pytanko, kupujecie niechodzącym brzdącom kozaczki?? bo teściowa dala Milkowi pieniążki na kozaczki, a ja sama nie wiem, w sumie to takie ocieplane to fajnie nóżki by grzały, no ale czy jest sens?? z drugiej strony jakoś w zimie zacznie drepta, tojące szkraby to już na pewno, bo mój leniuch to może zime przeleżec, przeraczkowac... napiszcie jak wy to widzicie.
Basia.26
2006-11-17
07:49:10
Email
dziewczyny pochwalę się wam naszym domkiem. to elewacja ogrodowa. bardzo zadowolona jestem z okien, z tego, ze tak dzielone wybralam. dodają one urody calemu budynkowi:)

bela
2006-11-17
07:51:34
Email
BASIA my juz chodzimy w takich ocieplanych wyzszych trezwiczkach zapinanych na rzepe.Jest to frajda dla malego i czasem przy tej rzepie majstruje.Mysle ze takie butki choc Milek nie chodzi przydadza sie bo jak tzreba bedzie gdzies wyjsc to cos musi sopki oslaniac i grzac.Wez sobie o numer - dwa wieksze to beda na dluzej
bela
2006-11-17
07:54:50
Email
kurcze jaki duzy juz ten dom.Nie dawno pokazywalas zdjecia z fundamentami a tu juz "prawie " gotowy.Bardzo ladne okna rzeczywiscie dodaja takiego charakteru, przytulnosci i uroku.Ja tez takie bym wybrala.:-)A co ze zdjeciami z wesela ?????? CZekam
bela
2006-11-17
07:57:46
Email
a na kiedy przewidujesz zakonczenie budowy i wykanczania.Kiedy planujesz sie tam przeprowadzic???
Basia.26
2006-11-17
08:37:37
Email
belu a uwierzysz, że nikt nigdy jeszcze takich okien nie zamawiał?? takie sobie wymyśliłam i to było dośc ryzykowne posuniecie, bo do końca nie wiedzialam jak to wszystko będzie wygladalo, czy ta listwa dzilaca nie bedzie za chuda, za gruba. no ale końcowy efekt mnie bardzo zadowala:) przyznam, że dom jest duży. przeprowadzke planujemy na jesień przyszlego roku. wczesniej to raczej nie ma szans. fizycznie nie wyrobimy sie z calym wykończeniem. juz zamieszczam wesele... kurcze, ale mnie molestujesz;)
bela
2006-11-17
08:46:35
Email
oj molestuje ale ty sie ociagasz;-))))).Tu w Tarnowie widzialam chyba podobne do twich okna tzn byly dzielone ale zlotym paskiem i takim cienkim.Ciekawe czy dobrze bedzie sie mylo takie okna???
Basia.26
2006-11-17
08:46:45
Email
to chyba moje najleprze zdjecie z tego wesela, hahaha. szkoda tylko, że w płaszczu;) musze od koleżanki wydębi fotki, ja robiłam zdjecia jej, ona mi;) wtedy może coś fajnego znajdę.

Basia.26
2006-11-17
08:48:25
Email
ze znajomymi

bela
2006-11-17
08:48:58
Email
no fajnie wyszlas ale bede czekac na widoczne sukieneczki :-)))))
Basia.26
2006-11-17
08:50:13
Email
prawie cala nasz paczka:)

Basia.26
2006-11-17
08:51:31
Email
jakośc troche poprawilam

Basia.26
2006-11-17
08:53:18
Email
tutaj trochę góry widac

bela
2006-11-17
08:56:06
Email
a co panna mloda takiego zielonego miala we wlosach???A gora odwazna :-))
Basia.26
2006-11-17
09:00:05
Email
glupią mine mam, ale kiecki troche wiecej wida;)a panna młoda mi i bluszcz

Basia.26
2006-11-17
09:04:15
Email
tu przy odrobinie szczęścia mozna dojrzec ogon tej sukienki, pieknie wygladał przy obracaniu sie

bela
2006-11-17
09:04:55
Email
ee tam wcale nie glupia minemialas !A przebieralas sie w cos jescze?? Ladna ta sukieneczka i blondynkom ladnie w brazach.(Basia a wrocilas juz calkowicie do wagi sprzed ciazy?Ja sie zastanawiamczy kiedys wloze stare spodnie :-()
JOLA-JOLKA
2006-11-17
09:05:52
Email
Basiu śliczy domek.Też marzy mi się domek, ale muszę poczekać, bo narazie szukam działki.Powiedz tak w pgólenie ile on ma metrów?
bela
2006-11-17
09:06:09
Email
no to ostatnie zdjecie super! widac wszystko w calej okazalosci.Super sukienka i super wygladasz
Basia.26
2006-11-17
09:08:21
Email
belu do wagi ja wrócilam juz miesiac po porodzie. dwa tyg po porodzie wlazlam w swoje dzinsy sprzed ciąży, ale nie oszukujmy sie, w pasie mi zostalo 10 cm na plusie!! po prostu nie potrafię tego zgubic. ale myślę, ze to nie tylko sadełko, ale tez to, że w środku wszystko sie porozciągalo jak balon po nadmuchaniu, i nie skurczylo sie to wszystko tak jak powinno:(
Basia.26
2006-11-17
09:11:50
Email
Jolu ten dom ma 189m2 powierzchni uzytkowej plus pokój nad garazem (40m2) plus strych 70m2 i piwnice 100m2 ;) ja tez 3 lata dzialki szukalam, ale przyznam sie, że mialam mniej i bardziej aktywne chwile w tych poszukiwaniach;) pewnie nie jedna okazja mi koło nosa przeleciala, bo akurat mialam okres lenistwa w poszukiwaniach;) ale koniec końców jestem zadowolona z tej dzialki i z jej lokalizacji:) i tobie równiez zyczę tak pomyślnego znalezienia działki, ale może trochę szybciej niz za 3 lata;)
Basia.26
2006-11-17
09:16:07
Email
belu nie, w nic innego się nie przebieralam, z reszta u nas nie ma tego zwyczaju. jak jeżdze na wesela na mazowsze, a mam tam bardzo duza rodzine, totam obowiązkowo po pólnocy kobiety musza sie przebrac hihi;)no ale tam zazwyczaj nie ma poprawin. u nas wszyscy goscie do konca są w jednych strojach, a na drugi dzien poprawiny i wtedy już luźniej sie ubieram, teraz mialam spodnie czarne, ozdobny pasek czarno-srebrny i bluzeczka biało-ceglasta. ale tu już fotek nie mam, bo nie braliśmy aparatu na poprawiny.
bela
2006-11-17
09:22:54
Email
dzieki za foty :-)) U nas tez powoli odchodzi sie od zwyczaju przebierania.Tylko jeszcze starsze babeczki to preferuja :-)
Basia.26
2006-11-17
10:48:25
Email
Miłek wlasnie wpucował jajeczniczkę z dwóch jajek, kromke chlebka:) fajnie, bo będzie syty na spacerku, będziemy wychodzi, papa:)
Inka
2006-11-17
13:04:40
Email
Bela ja to juz chyba nigdy nie wloze starych ubran :( a tyle fajnych spodni i spodnic mialam. Po ciazy poszerzylam sie w biodrach no i biust mi sie powiekszyl ;) Basiu ladny domeczek. A gdzie (rejon) go budujesz? A sukieneczka tez fajna. U nas zabek sie jeszcze nie przebil ale to najgorsze juz chyba minelo bo znowu przesypia nocki. Wczoraj tez go ululalam w lozeczku. Moze sie w koncu nauczy sam zasypiac. Na spacer wyjdziemy juz po obiedzie bo wstal o 9 a zasnal po 11 (chyba odsypia nocne marudzenia). No a ja mam okazje cos porobic w domu. Jola cos sie nam ciezko na tym gg spotkac ;)
polishgirl
2006-11-17
16:49:33
Email
BASIA no super laska z Ciebie. Bardzo ładnie wyglądałaś. A domek to też śliczny - marzenie. My narazie kupilismy mieszkanko i niedługo dostaniemy klucze i juz nie mogę się doczekac kiedy aczniemy wszystko robić - malowanie, płytki itp. Narazie to wszystko wybieramy.A jeśli chodzi o kozaczki to ja mam na teraz takie do kostek trzewiczki sznurowane , ocieplane ze skórki , a na zimę kupiłam świetne butki wyższe ocieplane z takiego materiału oddychającego i nieprzemakalnego, nie wiem jak się nazywa. Butki na rzepy. Kupiłam je w Deichmanie za 49 zł. A naprawdę bardzo porządne, dobrze trzymaja nóżke. Mój Maksiu juz zasuwa, więc w zimie napewno sie przydadzą.
Atka
2006-11-17
16:49:34
Email
Widac ze super bawilas sie Basia, mam nadzieje ze tez trafi mi sie taka synowa. Ja narazie jestem chora (dostalam zapalenia miedniczek nerkowych ;( i chwilowo miki bedzie po nocach zabawial babcie). Co do kozaczkow na zime to my juz wychodzimy z rana od miesiaca w kozaczkach. Babcia kupila mu i Basiu jak sie zdecydujesz kupic to na zameczek, albo na rzep, bo my mamy na sznurki i miki stale je rozwiazuje. Na poczatku cieszylam sie tym sznureczkiem bo myslalam: "a, sama bede sobie regulowac nie bedzie go ani ciaglo ani spadalo z nozki.." a miki "mig, mig" i juz porozwiazywane, a ile uciechy (niestety) przy tym ma. Tak wiec dziewczyny nie polecam sznureczek przy kozaczkach.
Atka
2006-11-17
16:55:39
Email
Zapomnialam pochwalic ci dom. Kojarzy mi sie z takimi dworkami.Jak znajde jakies zdjecie naszego domu to wkleje. Polisch jutro wpisze ci ten przepis z tymleczkiem io deserkiem bo dzis bede rozmawiac z kolezanka. Mamy teraz darmowe minuty po calej Polsce od 20.00 do 8 rano, a w weekendy 24h na dobe wiec jak miki spi to nie raz wisze na telefonie ;)))))))))
Atka
2006-11-17
18:03:17
Email
Wpadlam tu jeszcze na moment zachecic was dziewczyny zebyscie wstapily do dzialu "problemy z tesciowymi...itd"( nie pamietam jak to dokladnie szlo) jest tam wyciagniety na gore stary temat pt. "Zalamka...na pomoc". Napisala tam ewelus, dziewczynie jest naprawde nie wesolo. Moze troche dodacie jej otuchy bo narazie tylko ja z Basia tam "wdepnelysmy" a wiadomo ze im wiecej osob tym cieplej na sercu ;)co do mnie to przez przypadek wlazlam nie tam gdzie planowalam - jak zwykle zreszta ;P, ale tym razem dobrze ze tak sie stalo. Narazie znikam bo cos tragicznie sie czuje przy tym zapaleniu miedniczek nerkowych ;0
polishgirl
2006-11-17
21:56:23
Email
Atka, szybko wracaj do zdrowia. A tak wogóle to nie wiem co to jest to zapalenie miedniczek nerkowych, pierwszy raz słyszę. Dziewczyny odkąd zaczełam podawac małemu mleko NaN2 HA na noc zauwazyłam ze ma zaparcia, pręzy się , stęka biedaczek a jak wreszcie uda mu sie zrobic kupke to taka zbita. Jak myślicie czy powinnam zmienić mleko? Jesli tak no najlepiej na jakie, musi byc HA. Zycze dobrej nocki
olufal
2006-11-17
23:42:20
Email
Nareszcie weekend!Bede mogla z Amelia spedzic duuuzo fajnego czasu :)Nadrobilam troche wpisow ale nie za duzo ;( ten czas! odkad mam Amelie wydaje mi sie ze czas zauwa jak nawiedzony!przeciez jeszcze niedawno bylysmy w ciazy a tu juz mamy 9m-ce dzieci!!!gash...teraz dopiero mamy namacalny dowod na to jak szybko sie starzejemy...BELA nic sie nie przejmuj! ja tez nie wrocilam do wczesniejszej figury,co prawda waze tyle co prze ciaza ale piersi mi znikly a w zamian pojawila sie oponka na biodrach i brzuchu ;( Wiecie ze mam jeszcze siniaki na pupie!!!skonczylam je brac w grudniu 2005 (zelazo)a slad jeszcze jest! i to po 20cm na kazdym posladku!!!Nie wiem juz czym to leczyc :( ...BASIA wygladalas szalowo :)We francji ostatnio jest moda na okna ze szprosami :) fajnie to wyglada.Gorzej z myciem jak sa to szprosy zewnetrzne bo okno myje sie po kwadraciku ale za to wyglad jest ;) INKA Amelia ma swoj pokoj i spi w nim wiekszosc nocki ale zasypia nadal ze mna w lozku.POLISH ja w takim raze jutro skocze po zakup bucikow :)ATKA duzo zdrowia!!!Buzka dla Was wszystkich i milego weekendu!
olufal
2006-11-17
23:51:26
Email
hihi wiecie weszlam sobie na chwilke na strone ciezy i przeczytalam posty przyszlych lutowych mamusiek :) pamietacie jak to my sie zakupami przejmowalysmy :)fajnie sobie tak poprzypominac jak bylo :)dobra uciekam dac butelke i lulu
Basia.26
2006-11-18
08:34:07
Email
cześc dziewczyny, kupiłam te buciki wczoraj, na zameczek, fajne kozaczki, z podeszwa zginająca sie w palcach, a nie w połowie stopy... jak to bywa z dzieciącymi butami. oglądałam kiedyś program, żeby nie kupowac butów sztywnych, bo one są jak ortopedyczne, a ortopedyczne buty sa dla dzieci chorych. niepotrzebnie ten nawyk sztywnych butów przeniesiono na zdrowe dzieci. Miłosz ma chyba wysokie podbicie bo dopasowanie mu bucików wcale nie było takie łatwe. ale w końcu trafiły się buciki, które wskoczyly mu na nóżkę jakby na miarę szyte były:) wiecie co, stwierdzam, że sklepy w moim mieście sa zupełnie bezsensownie zlokalizowane. wszystkie sklepy dziecięce czy z butami dla dzieci są.... po schodach w dół!! i to takimi wąskimi schodkami... pogłupieli. jeden obówniczy jest na poziomie zero i tylko jeden z ubrankami. no oczywiście jeszcze stragany są z ubrankami, ale jeśli chodzi o sklepy to... porażka!!!! dziewczyny z tym wyglądem to nie przesadzajcie, tak serio to grubas jestem, czasami to wy , bo nie umiem się zmobilizowac do schudnięcia:( jakbym zrzuciła tak z 6 kg to wtedy bym była z siebie zadowolona. no ale nie znalazłam chętnego na zakup tego balastu ode mnie. Atka nie wiem czy miedniczki bolą tak samo, ale mnie kiedyś tak nery rwały, ze myślałam, że umrę!! brałam wtedy Keflex, nic innego mi nie pomagało, a dzieki Keflexowi już na nastepny dzień do żywych wróciłam. dwa razy coś takiego przechodziłam i już wiecej nie chcę, to jest koszmar!! a wracając do milszych tematów, dziś mam spotkanie z kolezanka, idziemy do kawiarni, do parku, pogadamy sobie. pewnie mi się wyżali biedaczka, bo pół roku stara się o dzidzię (Miłosz ją zaraził) i jak na razie nic z tego;( aha, Miłek sam zaczął zasypiac bez smoka, a to niespodzianka:) własnie nawet teraz tak usnął:) moje dziecko to jakiś fenomen, samo cycka rzuciło, samo smoka odstawia... tylko leń do chodzenia jest;)) no ale nie można miec wszystkiego, ech ;)
Basia.26
2006-11-18
08:35:26
Email
fjnie napisałam... boÓwniczy... hehe, już sie poprawiam, obUwniczy ;)
Basia.26
2006-11-18
08:36:30
Email
no i zjadło mi częś w.. czasami to wy m jeśli chodzi o grubasa;)
Basia.26
2006-11-18
08:37:11
Email
ale jaja, znów coś nie tak, haha, wyc mi się chce... brrr... teraz już chyba bedzie ok;)
Atka
2006-11-19
13:30:33
Email
Dzieki dziewczyny za cieple slowa :)))))) Polisch tak dokladnie to nie doszukiwalam sie informacji o tych miedniczkach poprostu jakas bakteria z pecherza przewedrowala w gore do nerek i wywiazalo sie zapalenie w nerkach, dostalam krwiomoczu i bolalo mnie tak ze mikolaja podnosilam zagryzajac zeby, a do tego przez tydz.klocilam sie z moja mama i mezem ze nic mi nie jest i SAMA sie wylecze tym co mam w apteczce. Stanelo w koncu na tym ze zarejestrowali mnie bez mojej wiedzy i prawie sila zawiezli do lekarza. A potem spakowali mi mikiego i odstawili pomimo moich protestow do mojej mamy. Jest tam juz 3 dzien. Po lekach jest mi lepiej (mam na bol to samo co ty Basia - m.in.kefleks) ale nie powiem ze jest fantastycznie, pewnie byloby lepiej gdybym to przelezala ale mnie krew zalewa jak leze dluzej niz 5 min.no nie moge!!!! wiec korzystajac z wakacji mikolaja przemeblowalam pokoj goscinny i przesortowalam jego ubranka. Przy okazji staralam sie ignorowac meza i nie wubuchnac slyszac jak zrzedzi ze mam sie wreszcaie polozyc - gorzej niz stara baba...swoja droga nie wiem jak ta ewelus znosi tego leniwego potwora o ktorym pisala w tym temacie o "zalamce".
Atka
2006-11-19
13:42:47
Email
I gratuluje jeszcze nowych kozaczkow naprawde Basia dobrze zrobilas kupujac na zamek, bo ja to chyba bede zmuszona kupic jeszcze jedne. Myslalam ze miki w koncu znudzi sie rozwiazywaniem sznurkow ale po prawie 2 mies nadal nic na to nie wskazuje: rozwiazuje i wklada te sznurki do buzi z takim samym zapalem jak na poczatku...Wogole to obrazilam tesciowa bo pomimo naszych nalegan zeby nie kupowala mikolajowi ubranka na roczek bo sami chcemy mu wybrac ona zamowila i kupila...oczywiscie wg wlasnego gustu. Pomijajac juz to ze moglabym to jakos przelknac, ze zrobila po swojemu to ubranko bylo rozmiarowo na teraz (a za 2,5mies dopiero roczek) to z materialu cienkiego a to luty bedzie przeciez. Grzecznie jej podziekowalam oddajac ubranko i przypomnialam ze juz mowilismy ze MY kupujemy mu komplecik. I tak jedziemy w sobote - ciesze sie na ten objazd po sklepach uwielbiam mu kupowac ubranka!!! a wy rozgladalyscie sie juz za czyms?
polishgirl
2006-11-19
20:01:47
Email
Atka, mam pytanko do Ciebie jak tam z jedzeniem w nocy. Czy juz Miki nie je? Czy jeszcze mu podajesz? Ja właśnie zaczęłam podawać sztuczne mleko, na noc mały wypija nawet butelkę, ale w nocy podaje mu jeszcze piersi, bo po pierwsze mam nabrzmiałe a po drugie płacze i sie domaga. W dzień juz nie je piersi, tylko rano jeszcze przed obudzeniem około 7. Dzisiaj chyba Mały protestował, bo zjadł tylko na śniadanie drugie o 9 godzinie chlebek z szyneczkż (bardzo mu posmakował, dałam mu drugi raz) i potem wogóle nie chcial zupki, dopiero dałam wreszcie butle z mlekiem około 16.30 bo był juz głodny a zupy nadal nie chciał. Qurcze dziewczyny mam mieszane uczucia czy odstawiac małego od piersi czy nie, trochę mi żal że już nie bedzie leżał przy mnie tak blisko.
Basia.26
2006-11-20
07:27:34
Email
Atka pij też zioła Urosan, nawet 5 razy dziennie, są na prawdę świetne, tak filtrują nerki i pęcherz, ze wszystkie bakteria znikają w oka mgnieniu. co do tych bucików to Atka ja już sznurówki przerobiłam... na adidaskach Miłosza. dostał adasie od znajomych, fajne sa, myślę, że jeszcze cała zimę jako pantofelki będą służyły ale.... własnie te sznurówki, też cały czas rozwiązane i obowiązkowo przynajmniej jedna w buzi;) i tylko słychac mlaskanie, jakby to delicje jakies były. Atka no to twardziel jesteś, Mikiego na takie wczasy wysła:) ja Miłka zostawiam u mojej mamy na sylwestra, ale tylko na jedną noc. wyjeżdzamy rano w niedzielę a wracamy w poniedziałek wieczorem. mam chę bo moi znajomi już w piątek jadą, w sumie 16 osób, ale nie mam serca zostawi c Miłka na dłuzej. a zabierac go też nie ma sensu, bo ten sylwester to ciagła impreza, od pierwszego dnia do ostatniego. a dziecko przeciez musi sie wyspac. w tym roku sylwester czapkowy, co roku się przebieramy:) teraz musza byc jakieś odlotowe czapki. mieliśmy już pidżamowego, rzymskiego, bal sportowca, kolorowy (każda para ubrana w jeden kolor). co do roczku to jeszcze o tym nie myślałam, jeszcze trochę czasu jest;) Polish jeśli chodzi o karmienie piersią, to ja wiem, ze tobie jest strasznie cięzko podją ta decyzję. u mnie było prościej, bo to Miłek ja podjął za mnie. sama nie wiem, czy dalej bym nie karmiła, jeśli tylko Miłosz by chciał. ciężej rozstanie się z piersią przeżywa mama niz dziecko;) z drugiej strony pamiętam, że pod koniec, jak się budził do jedzenia, to non stop miałam wyrzuty, że pewnie kłade go na głodnego, nie najada się piersią i tak torturuję biedne dziecko;) cięzko jest mi doradzic co byłoby dla was najleprze. moge tylko napisac, ze kilka dni temu, jak mąż karmił na dobranoc Miłka, połozyłam sie i pomyslałam, że fajnie odzyskac ciało tylko dla siebie. ale musiałam przejśc swoje męki kiedy Miłek już nie chciał ssa, cięzko mi było, bo te przytulanki były bardzo miłe.
Basia.26
2006-11-21
09:26:34
Email
HALLLLOOOO!!!! gdzie wszyscy jesteście??
Inka
2006-11-21
12:12:52
Email
Jestesmy, jestesmy!!! U nas pojawila sie wreszcie gorna prawa jedynka. W sumie juz mamy 5 zabkow. basia ja tez mam kozaczkki ale na rzepy z racji tego ze Misio ma wysokie podbicie i ciezko cokolwiek na niego kupic. Nawet jest problem z bucikami po domu a juz smyk sie rwie do chodzenia (zwlaszcza jak uslyszy ze pranie w pralce sie pierze to musi "isc" zobaczyc co sie tam dzieje :)))) POLISH ja nie mialam problemow z podjeciem decyzji o odstawieniu od piersi bo misio sam sie odstawil :( ale pamietam ze sie poplakalam chociaz nie raz narzekalam na to karmienie (zwlaszcza na diete). Szkoda mi bylo... A jesli chodzi o mleczko to nie wiedze roznicy w kupkach jakie robil przy HA 2 a przy zwyklym NAN 2. Tak samo robi takie solidne kupki, prezy sie przy tym az jest caly czerwony na buzi ale robi je regularnie. moze to juz to ze w zasadzie jedza "normalne" dania? Jak bede w tym tygodniu u lekarza to sie spytam o te kupki.
olufal
2006-11-21
14:29:46
Email
Czesc dziewczyny :) Jakis taki nie fajny biometr dzis jest...wczoraj poszlam sobie kupic buty-butow nie kupilam ale za weszlam do H&M no i "ubralam" mala od stop do glowy ;) plaszczyk kupilam chlopiecy bo mi sie podobal ;)no w kazdym razie wydalam kaske na moje buty i teraz musze czekac na kolejna wyplate :)Wiecie nie sadzialam ,ze ciuszki dla maluchow sa tak drogie-do tej pory wszystko dostawalam od siostry Hervego a le ona teraz wymienia sie z kolezanka wiec musze zaczac kupowac,frajda jest w dobieraniu kolorow i robieniu z niej malej Miss ;) ale przy kasie robi sie nie za fajnie ;) POLISH wiesz ja to ci juz zupelnie nie pomoge bo stracilam pokarm bardzo szybko i karmialam mala tylko 5 miesiecy...Musze Wam sie pochwalic -Amelia zaczela raczkowac :) wczesniej tylko chodzila trzymana za raczki,robi juz papa i mowi mama,baba,papa-bo tak jest tata po francusku ;) a tata z francuskiego na polski znaczy ciocia :) Ciekawa jestem jak ona sie w tym wszystkim polapie ;)uciekam pracowac-jeszcze tylko 1,5godziny...
Atka
2006-11-21
15:18:59
Email
POLISCH ja go juz nie karmie w nocy (sporadycznie jak jest bardzo niedobry i nie chce zasnac o 3 rano to daje mu wtedy butelke - 100ml, ale jak mu np.dzis dalam to nie wypil nic, tylko pociagnal lyk herbaty i zasnal). Zabralam mu te nocne karmienia bo nie mialam juz sil do tych jego pobudek. Odstawilam go w ciagu tygodnia, poprostu zabieralam mu po jednym posilku co noc. Zabieralam mu te nad ranem az doszalam do tych z samego wieczora zaraz po kolacji. Nie wiem Polisch co ci doradzic - ja NIE mialam dylematow i widze ze DOBRZE zrobilam bo miki o wiele CHETNIEJ i WIECEJ je teraz w dzien. A co do zupek to mialam z miki ten sam problem, ktory ty teraz masz: ja zaczelam gotowac mikiemu domowe zupki i z braku czasu mrozic sobie na zapas porcje na 3 dni z wyprzedzeniem glownie dlatego ze miki odrzucil kaszki i zupki ze sloiczkow. Jadl je z łaską, polowe z tego wyrzucalam a widzialam ze nie jest najedzony. Podobno duzo dzieci w pewnym momencie odmawia jedzenia sloiczkow i kaszek. Nie dziwie sie bo teraz jak mam porownanie: moja zupka - zupka ze sloiczka, to moja jest gesta sama z siebie a ta ze sloiczka chyba glownie dzieki zageszczaczom. Poza tym widze ze jest bardziej syta bo mniejszą iloscią potrafi sie najesc, na dluzej mu starcza i je to ze smakiem. Tak, wiec miki zmusil mnie do pichcenia mu po nocach obiadkow, ale mecze sie tak tylko co 3 dni, tak to wyciagam sobie i rozmrazam i mam gotowe ;)
Atka
2006-11-21
15:22:35
Email
Basia ja juz pije wszystkie ziola jakie wpadną mi w rece - takie mam takie klopoty z pecherzem (lecze to juz 4 lata), a po ciazy to przeszlo mi na nerki jeszcze. Az boje sie myslec co bedzie z moim pecherzem w drugiej ciazy :((((
Atka
2006-11-21
15:34:24
Email
Wiecie dziewczyny na poczatku to mialalm wyrzuty sumienia ze tak bez mikolaj...3 dni...ale po 1 dniu doszlam do wniosku ze mu matki nawet nie zdajemy sie sobie sprawy (bo naprawde nie dopuszczamy do siebie tej mysli)z tego jakie mzeczone jestesmy czesto. Bylam PEWNA ze mam tyle sily co zawsze, ale po calej przespanej nocy, godzinie po prysznicem...poogladanym w calosci filmie...dopiero wtedy ma sie porownanie z normalnym dnie bez mikolaja a dniem a mikolajem w tle :) tak zwyczajowo to o 5.30 juz karmienie mikolaja (robi w sumie maz przed praca, ale ja tez juz wstaje), makijaz, sprzatnie sypialni po nocy, sniadanie, usypianie mikolaja... a potem juz tylko miki i miki: JEGO usypianie, JEGO zupki, JEGO spacery, JEGO zabawy. Caly dzien to mikciu. Naprawde odpoczelam i szczerze doszlam do wniosku ze jesli teraz nie zajde w ciaze to nie bede miec zadnej mobilizacji do powrotu do takiego rozkladu dnia. Za bardzo bedzie mnie cieszyl moj zaradny odrosniety syn ktory zje to co MY.
Atka
2006-11-21
15:37:05
Email
Basia wkurzalas sie ostatnio na literowki?????... to popatrz co ja narobilam w ostatnim wpisie :0!!!
basienka25
2006-11-21
16:31:58
Email
Olufal, moja Ola tez zaczela raczkowac.Dokladnie w niedziele.Nic juz sie przed nia nie ukryje niestety.Mamy 4 zeby, 3 na dole i jednego na gorze.Polish, ja niedawno przeszlam kryzys.W zwiazku z tym, ze Ola je juz 3 posilki stale w ciagu dnia, zmniejszyla mi sie bardzo ilosc mleka.Nie mam juz z czego odciagac.Tydzien czasu to przezywalam. Chce dalej karmic, poki Ola bedzie chciala.I tak, w dzien ssie 2 razy i w nocy 2-3 razy. Dziewczyny ja codzien tu zagladam, ale nie zawsze chce mi sie pisac.Atka, nie tesknisz za szkrabem??:)
Atka
2006-11-21
17:48:23
Email
Basienka tesknie. Ale ogarnia mnie takie slodkie lenistwo. Az strach pomyslec ze 3 dni tak wybijaja z rytmu...jak to jest ze jedne matki potrafia rozstac sie z dziecmi na kilka dni a inne nie? Mam nadzieje ze to normalne...jak wy rozstajecie sie z dziecmi?
basienka25
2006-11-21
20:07:22
Email
No, jak wychodze do pracy do nawet sie ciesze ze odpoczne troche od Olenki ( jestem wyrodna?? ) Ale jak wracam to prawie biegne, tak juz chce ją przytulic.Tak samo jest po nocy, jak sie obudzi to nie moge sie nacalowac i napatrzec, a wieczorem juz nie moge sie doczekac az pojdzie spac:))
olufal
2006-11-21
21:26:52
Email
Ja mysle ze nie ma tu co pisac o wyrodnosci w koncu kazda z nas dobrze opiekuje sie malenstwem i daje mu wiele milosci,a to ze czasami chcemy pobyc same no coz wczesniej z mezami z ktorymi bylismy tez nie wytzymalybysmy 24 godziny na dobe :) takie przerwy sa po prostu ludzkie-ale to moje zdanie ;)Mysle tez ze to nawet lepiej dla maluszkow bo przebywaja z innymi osobami a przez to potembedzie im latwiej w kontaktach z innymi dziecmi-tak mysle.Uciekam na Magde M ;)
olufal
2006-11-21
21:29:52
Email
Basia to gratulacje dla mojej imienniczki! A co z nowymi fotkami??? ostatnio byly z wrzesnia wiec skladam reklamacje!!! ;)
Basia.26
2006-11-22
12:31:13
Email
ej no dziewczyny, bez przesady, nie popadajmy w taką skrajnośc jak wyrodna matka;) hehehe. moim zdaniem "odpoczywanie" od bycia ze soba jest bardzo potrzebne i bardzo ludzkie. jak człowiek od człowieka odpocznie to aż wiekszą radoś mu sprawie ponowne przebywanie razem. wiecej pozytywnej uwagi sie wtedy drugiemu poświęca i jest po prostu milej:) w piątek idę na osiemnastkę siostry. z miłkiem będzie moja mama, a w sylwestra, jak juz pisałam, jade na zabawe i też Milek zostaje u dziadków:) a jak wróce to go wyściskam, wyprzytulam i będzie fajnie:) no i dziecko nie może by nauczone "tylko mama" :)
Atka
2006-11-22
13:16:29
Email
Ja to odpoczelam tak od mikolaja ze wstyd przyznac ale nie umiem zaskoczyc na stare tory.Zwlaszcza ze u nas jest tak "cudowna" pogoda ze nic tylko siedziec w domu. Jakies same gradowe chmury. Ciemno - w domu pale swiatlem, a srodek dnia. Dzis juz nie wytrzymalam i zabralam mikolaja w deszcz na spacer -byl wsciekly bo nie spodobala mu sie folia przeciw deszczowa. A co do spedzania czasu z dzieckiem to cieszcie sie ze nie musicie wysluchiwac zlotych mysli mojej tesciowej - tak przywiazanej do swoich dzieci ze wie kiedy maja szmery na oskrzelach (potrafi je uslyszec w trakcie rozmowy telefonicznej...)a ja jestem "OKRUTNA" bo nie chce sypiac z mikolajem w lozku - ONA sypiala ze swoimi dziecmi do 5 r.ż. a spalaby nawet i dluzej, ale oni juz chcieli osobno. Moj maz to zalapal ostatnio takie kazanie w tej kwestii przeze mnie ze szok! a jak zostawilam mikiego teraz u mamy bo bylam chora to dopiero miala powody do niezadowolenia, oj dobrą matką wg jej kryterium chyba nigdy nie bede...pozostaje mi tylko odczuwac spora ulge ze nie ma uprawnien do ograniczenia mojej wladzy rodzicielskiej.Ciekawe jaka mi sie trafi synowa.POLISCH mam ten przepis: rozrobic mleko modyfikowane (tyle ile ci zje) i utrzec do niego normalne jablko i wymieszac (ty tego nie jedz wg lekarki doroslemu zaszkodzilyby takie mieszanki, ale dziecko ma inny sysytem trawienia i nic mu nie bedzie). Oprocz tego mozesz mu robic tez mieszanki z kleiku ryzowego: kleik ryzowy z bobowity (ale taki, do ktorego dodaje sie osobno mleko modyfikowane) + deserek z bowity(4-5lyzeczek).Deserki wybieraj raczej takie malo slodkie ( np. dziką rożą z owocami)bo ponoc te mieszanki wychodzą w rezultacie koncowym dosc slodkie.Te przepisy dala kolezance jej piediatra jak jej coreczka zaczela pluc kaszkami i wogole odmowila jedzenia. A tak wogole to podobno - oswiecila mnie wczoraj wlasnie ta kolezanka - jak dziecko pluje kaszka to ponoc wcale nie chodzi mu o kaszke ale nie chce juz mleka, w 9 mies u niemowlakow to dosc powszechna fanaberia.
Inka
2006-11-22
21:57:13
Email
Oj tez bym sobie troszke odpoczela. Od 3 dni usiluje Malego usypiac samego w lozeczku no i oczywiscie klasc wczesniej. Juz slicznie przespal cala noc (pierwsz) a ta wczorajsza to byl koszmar:( od 24 do 4 rano byl placz wstawanie no i oczywiscie skonczylo sie mleczkiem o 4. Teraz juz zasnal zobaczymy jak bedzie. Spimy w jednym pokoju i zasypia przy zapalonej lampce a pozniej ja gasimy. Moze swiatlo juz gasic jak bedzie zasypiac? A moze sie poprostu wyprowadzic z jego pokoju? Sama nie wiem... A moze poprostu w nocy byl glodny? Zobaczymy jak bedzie spac dzisiaj.... Jedno jest pewne jak spi w nocy krotko i sie czesto budzi to spi dluzej w ciagu dnia czyli odsypia noc. JOLKA jak tam Matys i jego problemy z moczem? Juz dobrze? Przepraszam ze nie pisalam ostatnio ale maz pracowal wieczorami na komputerze. No ale juz koniec.... Polish i jak to mleczko? zmienialas czy nadal karmisz NAN 2 HA? Brawo dla Oli i Amelii!! A moj juz w kojcu lub w lozeczku wstaje i zaczyna sie puszczac raczkami :) A jak cos zobaczy co go zainteresuje to tak fajnie szybko raczkuje !!! :) aha no i w kojcu juz probuje robic kroczki w bok. Narazie 2-3 no ale to juz jakis postep :)
polishgirl
2006-11-22
22:32:30
Email
Inka zmieniłam mleko na Bebiko Ha 2, chciałam Bebilon, ale akurat w sklepie nie było więc kupiłam Bebiko. Małemu smakuje i zjada na noc butlę, a kupki juz robi spokojnie i ładne, bez zadnych zatwardzeń. Tylko troszkę się zmartwiłam dzisiaj, bo spotkałam kolezankę , która stwierdziła ze Nan jest najlepszym mlekiem, duzo mam to potwierdza. I teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam.Atka , bardzo Ci dziekuje za te przepisy, spróbuje jutro małemu tak zrobic, mam nadzieje ze zje. Bo wiecie co, on ostatnio posmakował "normalne" jedzenie, bardzo smakuje mu chlebek, bułeczka, zaczełam mu juz dawać trzeci dzień z masełkiem i szyneczką, kupiłam taką lepszą bez konserwantów, swojską. oj jak się zajadał, strasznie mu smakuje. Wiec tak mysle że skoro posmakował chlebka, to co bedzie jadł jakies kaszki nie? ;-)) Ale jutro mu spróbuję dać taki kleik. Mój mały zjadł o 20 butle i jak narazie spi do tej pory, zobaczymy co bedzie w nocy. Buziaczki i dobrej nocki.
Atka
2006-11-23
11:25:07
Email
Polisch moze NAN jest dobry ale miki na przyklad wogole go nie tolerowal - tak na nim krzyczal jakby brzuszek go bolal, wiec ja akurat jestem zrazona do NAN-a.Przeszlam przez multum mlek modyfikowanych i dopiero Bebilon nam spasowal ostatecznie. Nie wyobrazacie sobie ile ja tego mialam - tych pootwieranych opakowan uzytych najwyzej 2 czy 3 razy, wszystko musialam oddac do osrodka dla dzieci niepelnosprawnych. Ale NAN to wspominam najgorzej.
Atka
2006-11-23
11:36:52
Email
INKA, co do wyprowadzek z pokoju to my z mezem tez do tego sie przymierzamy. Pisalam wlasnie o tym w temacie "Problem z zasypianiem". Miki spi dopoki mu nie wejdziemy do pokoju i chocbysmy nie wiem jak cicho weszli do sypialni to nie dochodzimy do lozka a miki juz fanfary i jedno wielkie meblowanie sie do nas! a potem koszmar co pol godzinnych pobudek na herbatke, zabawy...no szok!!! on nas poprostu wyczuwa ... a ja go chcialam zostawic u nas w sypialni jeszcze ze 2 lata bo myslalam ze bedzie zle znosil sypianie osobno!
polishgirl
2006-11-23
14:38:08
Email
Atka, dzisiaj w radiu słyszałam że jakieś dziecko zatruło się prawdopodonie mlekiem Bebilon, wycofali chyba akrat tą serię, podawali jaka to seria i z jakim numerem ważności ale dokładnie nie pamietam. Może cos więcej będą mówic w wiadomościach. Aż sie roztrzęsłam normalnie. I jeszcze jedno, ogladałyscie może wczoraj film po 20 na jedynce, o dziecku autystycznym które zachorowało od szczepionki MMR. Sprawdzałam i tą szczepionką będą szczepione nasze dzieci w wieku 15 miesięcy. Jest to jedna iniekcja na świnke , odrę i różyczkę , prawdopodobnie nie ma osobnych szczepionek a własnie ta szczepionka skojarzona może powodowac autyzm. Aż sie przeraziłam. Słyszałyście cos może o tym???
Atka
2006-11-23
16:42:37
Email
POLISCH nie strasz mnie...zaraz postaram sie dowiedziec o ta serie bebilonu jakims cudem. Film ogladalam i bylam strasznie zdiwiona bo nas uczyli ze autyzm jest w genach nikt nigdy nam nie mowil o takich badaniach ani o mozliwosci wywolania objawow autyzmu szczepionka. Ja tez sie o tej szczepionce dowiadywalam i wlasnie staramy sie z mezem dowiedziec czy sklad naszych odpowiednikow tu w Polsce jest dokladnie taki sam jak tych w Stanach. Jesli tak to nie wiem, ale chyba nie zaryzukuje...
Atka
2006-11-23
16:55:57
Email
A propos raczkowania wiecie ze dzieci ktore nie raczkuja moga byc dyslektykami? chodzi o wspolprace prawej polkuli z lewa, czyli prawa raczka - prawa nozka, lewa raczka - lewa nozka i tak dalej czwaroczkujemy ... nie ktore niemowlaki nie umia tego polapac i skoordynowac dlatego zaczynaja od chodzenia. Moj brat jest tego zywym przykladem - ortografia u niego to skaranie boskie on w jednym zdaniu umie napisac na 2 sposoby (o ile nie wiecej)slowo "ktory", ale juz na przyklad szwagier ktory tez czworaczkowal z orografia nie ma zadnych problemow.
Atka
2006-11-23
16:58:22
Email
Zapomnialam napisac NIE czworaczkowal, a napisalam ze szwagier czworaczkowal.Tak wiec poprawiam sie.
Inka
2006-11-23
17:45:38
Email
ATKA z tym raczkowaniem to nie jest regula.na necie czytalam ze to chodzi o Bebilon Pepti 2. Byl podany nr serii. Jak znajde na necie to wpisze. Poczytam sobie ten dzial o usypianiu ale dzisiaj wstawalam tylko 4 razy :)
Inka
2006-11-23
18:03:45
Email
Juz jest nr serii i data waznosci podana na forum. POLISH nie wiem czy to dotyczy NAN 2 HA ale jesli chodzi i zwykly NAN to podobno smakowo jest najbardziej zblizony do mleka mamy. Ale to co jest dobre dla jednego dzidziusia drugiemu moze nie pasowac. Moj Misio nie toleruje Bebiko i w ogole mlek z prebiotykami. Aha pije teraz zwykle NAN i nie ma wysypki. Moze to byla tylko nietolerancja mleka a nie skaza bialkowa?
JOLA-JOLKA
2006-11-23
19:23:29
Email
Mój Matys je Bebilon Pepti 2 czym on szkodzi?Nigdzie nic nie mówią dlaczego jest zły.Macie jakies informacje.
Atka
2006-11-23
20:56:26
Email
INKA, wiem ze z tym raczkowaniem to nie regula wlasnie pisalam ze i moj brat i szwagier pomineli ten etap w zyciu : jeden nie pomyli ani literki, a drugi zero rozeznania w ortografii :) - 2 przeciwiwnstwa - to byl wpis, ot tak w ramach ciekawostek. Polisch Chwala Bogu miki pije bebilon, ale nie Pepti tylko ten sojowy Bebilon 2, bez tego dopisku Pepti. Wystraszylam sie bo mama wspominala pare razy jak wypuscili tez felerną serię mleka kiedy moj brat byl mamy i potrulo sie troche dzieci.
Atka
2006-11-23
21:03:16
Email
http://happymumpl.nazwa.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=2753&str_nr=1 POLISCH to jest adres strony gdzie jakis czas temu mamy rozmawialy o roznicach między NAN, a BEBILONEM jesli masz czas i ochote mozesz sobie zagladnac.
polishgirl
2006-11-25
15:45:10
Email
Cześć dziewczyny. Weekend a tu cisza jak zwykle ;-). Dzisiaj była piekna pogoda, ale nie poszlismy na spacer, bo mały mi się rozchorował, ma katarek, a do tego zaczął kaszleć, nie wiem czy kaszle przez ten katar czy nie daj Boze coś mu siadło na oskrzelach. Dlatego bałam sie iść na spacer. Do tego wszystkiego to coś niechętnie mi je, może to przez katar brak apetytu ale nadal nie chce kaszek, odstawiam go od piersi wiec daję mu butlę to zje tak około 100 i tyle. Wydaje mi sie ze to za mało. Kurcze już kombinuje co by mu tu robic do jedzenia, przeglądam jakies przepisy. Najgorzej to nie mam pomysłu na sniadanie drugie tak koło 9, bo kaszki są ble, a pasowałoby cos na mleku mu podać. Najchętniej to jadły chlebek lub bułeczkę, ostatnio mu posmakowało, no ale martwię się tym że jada za mało mleka. Pierś daję mu już w zasadzie tylko w nocy i nad ranem, więc nie wiem ile dokładnie zje.Kurcze brak mi pomysłów i dzisiaj już miałam kryzys, że trafił mi się niejadek. Zupki ze słoiczka też już pomału odpadają.
emi
2006-11-26
09:51:12
Email
Hej:) qurcze jakos ostatnio nie mam kiedy sie tu wpisywac. ale staram sie przynajmniej sledzic watek:) Moj mały dzis pierwszy raz przespał cała noc:)) Mam nadzieje ze tak zostanie chociaz bardzo watpie;) POlish co do kaszeki to sprobuj małemu dodac do kaszki obiadek ze słoiczka. Ja mojemu mieszam jakis obiadek z kaszka ,i wcina jak szalony:))) My nadal podajemy mleko sojowe wiec nie mam problemu z rodzajami mleczka. CHociaz zastanawiam sie kiedy mozna mu wprowadzic takie normalne. Wogole to Kuba dostał jakies uczulenie na pleckach, normalnie jakby były piaskiem posypane.
emi
2006-11-26
10:04:51
Email
a do tego to w okolicach jajeczek i pupy dostał wysypke przez drozdzaki z ktora walczymy juz drugi tydzien:( lekarka powiedziała ze to od tego ze dostawał tyle antybiotykow w szpiatlu i po nim. W sumioe ponad miesiac non stop i przez to wyjałowił mu sie organizm:( Ostatnio bylismy na kontroli u kardiologa, powiedział ze z serduszkiem wszystko oki:) tylko roche mnie przeraził bo powiedział ze za wszelka cene musimy chronic małego przed jakimikolwiek chorobami bo on nawet przy zwykłym przeziebieniu odrazu musi dostawac antybiotyki zeby nie dostał zapalenia osierdzia ani innych powikłan po operacji:( Najgorsze ze od lutego idzie do złobka a tam to wiadomo jak jest:( Wiecie u nas ostatnio była taka ładna pogoda ze sie wogole w domku nie chciałao siedziec oby tak zostao jak najdłuzej:)) bo tak fajnie sie na spacerki chodzi:)
Basia.26
2006-11-26
12:09:21
Email
Emi witaj, oj długo cie nie było:) ciesze się, ze Kubus zdrowy, a z wysypkami sobie poradzicie:) Milkowi cos takie czółko sie zrobiło chropowate, taka drobniutka kaszka pod skórą, ale bez zmiany koloru. może to od czapki. na te bakterie to uwazajcie, oj dbajcie o maluszka. ten żłobek to na pewno będzie trudna decyzja, oj ja nie wiem, czy bym się zdecydowała na takie rozwiązanie. Polish co do ilości mleka to się nie martw, Miłek też musial sie przyzwyczaic, a sztuczne mleko jest dużo treściwsze więc szybciej go zapycha. po kilku tygodniach zwiekszysz dawke, zobaczysz, bo nauczy się pi raz wiecej. a co do drugiego śniadania, to może danonki, albo danio?? jeśli chodzi o ilosc posiłków mlecznych, to ja daje rano kaszke, w czasie dnia danio i na wieczór mleko. i to Miłkowi wystarcza. może raz na tydzień w czasie dnia też dostanie kaszkę, ale to bardzo rzadko. dwa dni temu podałam Miłkowi 100 ml przegotowanego mleka 2%, wypił je z wielkim smakiem i... nic mu nie było;) tak 2 razy w tyg będe juz mu dawała zwykłe mleko (tak sądzę) i w ten sposób go postaram się przyzwyczaic aha, mamy drugiego ząbka, już dwie dolne jedyneczki są:)
Atka
2006-11-26
15:23:55
Email
BASIA no to wy szalejecie ztymi zabkami ;) jeszcze troche i bedziecie ich miec wiecej niz my a pozniej zaczynaliscie;) nam przebija sie 5 zabek (lewa gorna dwojak a jak wrzasklawie :((( Ja tez zaczelam dawac Mikolajowi normalne mleko jakis czas temu, zaczelam (troche przerazona wlasnym pomyslem, ale zaczal mi robic cyrki z kaszkami i sloiczkami, wiec zdawalo mi sie ze nie mam wyjscia)od 1,5 % a teraz daje mu 3,2% i nic mu nie jest. Gotuje mu na tym kasze manna rano i na kolacje i budynie na drugie sniadanie. Wiem ze wszedzie zabraniaja podawac normalnego mleka do konca 3 r.z. ale nie czarujmy sie - my zostalismy na nim wychowani i nic nam nie jest, nie chorujemy chronicznie. POLISCH z tym sztucznym mlekiem to Basia ma racje ono jest bardziej syte dlatego na poczatku nie bedzie duzo go pil. Miki zaczynal doslownie od 70ml, czyli jeszcze mniej niz twoj szkrab, a potem wypijal ponad 300ml.
Basia.26
2006-11-27
06:56:13
Email
Atka z tym mlekiem masz racje. Miłek miał chyba 5 albo 6 miesięcy jak pierwszy raz ( i ostatni, hehe) dalam mu manną z mlekiem 2%. a dlatego ostatni, bo słabo mu przez smoczek leciało, bo korzuch potem sie zrobił i takie tam... więc na kaszki z bobowity przeszlam. ale teraz, jak już w smoku ma dziure ogromną, to może warto znów spróbowac... no a tez zawsze dodaję mleko krowie do jajecznicy. wiecie co, ja też myślę, ż ta nagonka na niepodawanie dzieciom mleka krowiego przez tak długi czas to po prostu biznes... bo inaczej kto kupowałby mleko w proszku jeśli dziecko pije to krowie?? a tak na 3 lata mają zapewnioną sprzedaż. teś mi opowiadał, że jak kiedyś kobieta nie mogła karmic piersią, to podawali dziecku rozcieńczone mleko od krowy, potem juz nierozcieńczone, a potem wzacniali je... mąka krupczatką. brrrr, no ale tak sobie ludzie radzili, wiec w wieku prawie 10 miesięcy to już myslę, że skrzata mleko krowie nie ruszy;)
bela
2006-11-27
14:52:21
Email
czesc. U mnie jak zwykle brak czasu. Moj maluszek dalej meczy sie z zabkami. Wyszly juz obie dwojki. Teraz przebija sie lewa gorna jedynka i wysciguje sie z prawa dwojka. Gotowe tez sa trojeczki. I tak sie razem zkumulowalu i nie daja nam odpoczynku. Poza tym po staremu. Tomek coraz pewniej chodzi za tylko jedna raczke. Tylko patrzec jak sam bedzie chodzic. Dostal juz od dziadkow na mikolaja dwuczesciowy kombinezon. Ladny ale jakbym wiedziala to nie kupowalabym wczesniej no ale.....
Atka
2006-11-27
17:53:33
Email
No wlasnie BASIA. Tak robili ludzie, moja tesciowa tez :P (tylko ze nie rozcienczala bo "glodne by to mieli!" :))))))) oczywiscie i mikiego rowniez tak chciala "chowac" ale sie zaparlam i nie dalam tak odrazu...:) ale teraz miki od miesiaca nic innego nie robi tylko wcina kasze manna i budynie wszelakich smakow na krowim mleku i nie jest mu z tym zle. Zdrowy facet jest badania tez mu swietnie wychodza. Poza tym jest juz za duzy zeby tylko kaszki i sloiczki, kaszki i sloiczki ...itd. Bela ja tez mam 2 kombinezony z tego samego powodu co ty :) nie przejmuj sie kobieto, bo jak bedziesz jeden prala i suszyla to chodzil bedzie w drugim - tak mi wytlumaczyla tesciowa. No.
olufal
2006-11-27
22:37:47
Email
POLISH cos mi mail nie chodzi :( w niedziele czytalam maila od ciebie:na opakowaniu nie ma nic o tym ile mozna kaszki trzymac po otwarciu-Amelii jedna starcza na 1,5 miesiaca i nic sie nie dzialo,na 120 ml ja daje 2 lyzki od zupy bo na 210 jest 5 lyzek.a jak ta z miodem? w ogole smakuja Maksowi? Buzka
olufal
2006-11-27
22:41:10
Email
hej dziewczyny! ale bede miala tydzien...w pracy nie wiem w co rece wsadzic...w weekend mialam gosci -poszlismy na film BORAT -trasznie glupi ale musze przyznac ze dawno sie tak nie usmialam! :) niestety co dobe szybko sie konczy...caluje mocno i jak bede miala chwile o napisze! aaa Amelie wczoraj ugryzl komar!!! komar pod koniec listopada-szok!
Basia.26
2006-11-28
15:21:01
Email
belu, gratuluję wam tak szybkich postępów:) Tomasz jest niesamowity:) ola to prawda, fajnie sie wyrwac czasami:) Atka, w koncu napisałas coś pozytywnego o tesciowej, ucałuj ja ode mnie;) a z ta milka przecholowałas, co najwyżej wchodzi w grę goplana;P
Atka
2006-11-28
16:28:06
Email
No Basia. Faktycznie pozytywny akcent w jej strone. A nawet sie nie staralam :P
Inka
2006-11-28
16:53:44
Email
Atka ja tez mam dwa kombinezony tylko ze....zimy nie ma :)))
polishgirl
2006-11-28
17:41:30
Email
Olu coś nie chce jesc tej kaszki z iodem zabardzo. Próbowałam ze 3 razy i za kązdym razem nie chce. Ta marchwiową zjadł raz ale tez tak nie bardzo ze smakiem. Qurcze sama juz nie wiem, raz mam wrazenie , że mu smakuje, a a na drugi raz juz nie chce. Spróbuje jeszcze raz podac mu ta z miodem, a jak nie będzie chciał to Ci ja odesle.Maks nadal ma katarek. Lekarka mówiła że moge mu juz podawac chlebek, i spróbowac danonki. Dzisiaj mu dałam łyzeczką i dostał na buzi pokrzywke, taka jak po kaszce kiedys mlecznej. Także niestety chyba jest uczulony i danonków nie mozemy podawać. Szkoda.
bela
2006-11-28
19:25:35
Email
Atka z tym praniem to masz - twoja tesciowa racje. POLISH i ja idzie odstawianie????
polishgirl
2006-11-28
19:59:34
Email
No Bela juz w dzień nie karmie wcale prawie, przed chwila tylko dąłam małemu własnie pierś bo miałam jakąs dziwnie boląca i nabrzmiałą, bo tak to juz przez cały dzień w sumie sie unormowało. Tylko jeszcze w nocy przystawiam. Mały nawet chetnie je mleko na noc, nie bardzo chce kaszki właśnie, ale i tak jakos baaardzo długo nie spi. jak zasypia około 20 to budzi sie ok 22-23 i wtedy juz daje piers
bela
2006-11-28
21:56:40
Email
POLISH moj tez budzi soe tak kolo 23-24.Pozniej tez.Nie wiem... moze jak te wszystkie zeby mu wyjda co ida teraz da mi pospac w nocy ??/Wklejam pare nowych zdjec w dziale fotek wiec zapraszam jesli macie ochote do ogladania ...

Inka
2006-11-28
22:11:58
Email
Polish mi lekarka powiedziala zeby po ukonczeniu 10 miesiaca podala malemu lyzeczke naturalnego jogurtu no i obserwowala.
emi
2006-11-29
08:25:34
Email
Hej:) A my mamy juz 6 zabka:)) Co do jeedzienia to ostatnio dostałam od pediatry lekki opr..... bo Kuba dostał uczulenie na pleckach a jak jej powiedziałam co mu daje do jedzenia i probowania to mnie za drzwi nie wystawiła. W sumie nie daqwałam mu jakichs strasznych rzeczy, np pomidorka, ogorka, wedzona szyneczke, czekoladke jakies ciasteczko lub ciasto ktore sama jadłam a ostatnio troszke owocowego jogurtu, kawałeczek mandarynki i łososia na spróbe. Niestety powiedziała ze maly jest po powwznej operacji i jeszcze alergik i absolutnie nie moge mu nic takiego dawac:( Moze jesc z owocow tylko jabłka banany i gruszki a z warzyw ziemniaczka, marchew, brokuły, kalafior no chyba że ze słoiczkow to juz wiecej moze jesc bo to zdrowa zywnosc. Polish co do danonkow to my małemu probowalismy podawac je juz w szpitalu ale od nich wymiotował wiec tez ich chyba nie toleruje. Qurcze ale u nas brzydka pogoda, nawet chyba nie bede wychodziła z małym na spacer zeby znow czegos nie załapał. Wogole ostatnio zauwazyłam ze tak rosnie ze juz jakos zapasy ciuszkow bardzo mi topnieja;)) Niestety nie he jeszcze chodzic. Tzn sam przy czyms sobie chodzi ale jak sie go wezmie pod paszki to zaraz siada. Pewnie ten mostek ktory miał rozcinany jeszcze go boli. POlish a przy odstawieniu bierzesz jakies leki na spalenie pokarmu?? Bo ja po odstawieniu chyba w sumie jak bym sie postarała to jeszcze teraz miała bym mleko a to juz przawie dwa m-ce jak nie karmie i nie wiem czy to normalne.
bela
2006-11-29
08:56:08
Email
EMI powinnas brac leki na spalenie pokarmu.Moja kolezanka byla wlasnie u gina i ta jej dala. Mowila ze to konieczne.Dziewczyna ma corke w wieku naszych pociech i nie karmi juz ok 3 miesiecy.U nas dzisiejsza noc byla super!!!Wreszcie pospalam sobie.Ale mysle ze nie na dlugo bo jeszcze trojki z zebow zostaly i tuz tuz druga jedynka.Mamy w sumie juz 5,5 zeba ;-)).A te dwojki i jedynki to ma duze tzn szerokie i Dr mowila ze wygladaja przez to jak zeby stale he he....
Inka
2006-11-29
09:44:39
Email
EMI moj Misio tez jak sie go trzyma pod paszkami to za bardzo nie chce chodzic. Raz "poszedl" bo uslyszal w lazience pralke :) i "poszedł" sprawdzic co tam sie dzieje. A tak to zrobi 2-3 kroczki i siada. Ale pewnie z dnia na dzien bedzie chcial tak chodzic :) bo chodzi w kojcu i w lozeczku i widze ze juz mu sie nie podoba to ze ma jakies ograniczenia przed soba :)
polishgirl
2006-11-29
17:37:19
Email
Emi ja nie biorę lekarstw na spalanie pokarmu, bo jeszcze małego karmię w nocy. A w dzień to juz mam miekkie piersi i nic sie nie dzieje. iłam przez jakis czas tylko szałwie. Ale spróbuję za niedługo już go w nocy nie karmić , więc zobaczymy napewno bedę musiała może brac te leki, ale bedę tez piła szałwię.
Atka
2006-11-29
19:12:34
Email
POLISCH, a moze on nie lubi kaszek ? nie ktore dzieci nie lubia. Moze cos w zastepstwie? moj miki zajadal sie tym a teraz pluje na odleglosc. EMI ja ci gratuluje odwagi z tym jedzeniem - slowa uznania i podziwu ;) ja to jestem jednak histeryczka pod tym wzgledem, chociaz i tak mysle ze duzo z "normalnego" jedzenia mu daje bo jednak jajecznice, chlebek z maselkiem, budynie na krowim mleku...BELA fajny ten twoj szkrab w tych rajtuzkach. Zasłony tez super.INKA, jak to nie ma zimy??? a bylas juz na spacerze o 7.30 rano? ja czesto musze, bo miki jest baaardzo "przekonujacy".Czesto przekonuje mnie juz od 5.00 rano ;| zapewniam cie idzemy ubrani jak w polarnych warunkach;) my mamy 5 zabek (stosunkowo swiezy bo od dwoch dni dopiero). Na roczek to my bedziemy miec taaakie uzębienie i taaakie podkrążone oczy z niewyspania...
Inka
2006-11-29
20:11:15
Email
Ale mi chodzilo o snieg :)
bela
2006-11-29
20:21:54
Email
ATKA idziemy leb w leb z tymi zebami he he
bela
2006-11-29
20:23:45
Email
czyli nasze szkraby maja cos wspolnego.Oprocz zebow taka sama wage urodzeniowa.No no.....
Basia.26
2006-11-30
07:36:26
Email
Belu świetnie rośnie twój Tomaszek, aż radoś oglada fotki. przystojniak z niego, a jak mu sie podoba na barana u taty:) no taka już rola taty, żeby nosił łobuziaka:) juz Tomasz nie jest dzieciątkiem, to mały mężczyzna:) Emi no no, faktycznie chyba trochę się zapędziłas z tym jedzonkiem;) łosoś, czekoladka.... pomidor, ogórek, jogurt, fiu, fiu;) ja też małemu bardzo rozszerzam diete, ale raczej przyzwyczajam go do przypraw, żeby jadł nasze zupy, sosy z mieskiem i ziemniakami. ryb to chyba jeszcze nie dawałam, czekolady unikam celowo, nie chce zeby tak wcześnie poznawał smak słodyczy. ale jak odbierałm go kiedyś od teściów, to oczywiście sweterek umorysany miał czekoladą, a teśc nie przyznał sie, że mu dawał:/ nie lubię czegos takiego. własnie wyciągnęłam sobie, a raczej Milkowi, kartoteke do lekarza. idziemy na 13.10. chcę go zważy, zmierzy, no i idziemy po recepte na witaminkę D3. u nas z dnia na dzień jest mroźniej, temperatura spada niepozornie, bo codziennie o jakieś 3 stopnie. ale ja mam termometr w wózku i codziennie to kontroluję. wczoraj wyszlam z Miłoszem przed 9 rano. ubralam go w nowy kombinezon, i cale szczęście, na dworze było 5 stopni. po południu 13, a jeszcze 2 dni temu po południu było 16-17 stopni. także zima nam sie zbliża, cho tak sie jakoś czai. pamietam, że w zeszłym roku o tej porze to juz mieliśmmy niezle śniegi, które wstrzymały prace przy fundamentach naszego domu. temp była poniżej -16 stopni, bo do tej temp można beton lac, a my juz nie moglismy. brrr... robi się zimno. aha, wyżalę się wam z jeszcze jednej rzeczy. kurcze muszę sobie coś eleganckiego kupiś. płaszczu nie mam, podarowalam kuzynce mój stary, niech nim wyciera kąty w autobusie jeżdzac na studia, szkoda jej nowego. a mnie tamten mój juz sie nie bardzo podobał. no i jestem w kropce. chce płaszcz, ale wiem jakie teraz te płaszcze robią, można cholery dostac. po sezonie ten płaszcz już traci fason, wyciąga się, mechaci, po prostu dziadostwo robią. gdzie te czasy, ze jak kupił się płaszcz, to po 2-3 sezonach wychodził z mody, a dalej wyglądal elegancko (i z tego tytułu mama nie chciała dac pieniędzy na nowy-modny- bo tamten jeszcze dobrze wyglądał;) chcę coś kupic, ale jak widzę te melanze na słabej jakości materiałach, to az mnie skreca. przyjda mrozy i wyskoczę w niedzielę w sportowej kurtce. albo lepiej- w święta... mam sztuczny kremowy korzuszek, ale długi - niepraktyczny do bólu... chyba go skrócę, z tego co skróce to uszyje kaptur i może obije tą zimę :/
Basia.26
2006-11-30
07:39:31
Email
o kurde, ja tu się rozpisuję, a do nosa dociera mi... mały smród... Miłosz kupe strzelił... fuu... to jednak duży smród;?
Atka
2006-12-01
15:18:37
Email
No INKA nie szalej ;) snieg??? malo ci go skarbie napadalo w zeszlym roku??? BASIA ja tez unarzekalam sie na fasony plszczy. Z reguly kupuje cos klasycznego bo w tym dluzej obchodzic mozna niz 1 sezon. POLISCH i jak tam maaly? - przekonalas go do tych kaszek i czy strajk anadl? ja Mikolaja to juz tylko raz za ruski rok jestem w stanie zmusic. Wogole super mialam wczoraj dzien, nawet do klawiatury nie doszlam...miki szarżowal jak mlody cielak idacy na rzeź ile razy cokolwiek po nim chcialam, przypalilam tesciowej ziemniaki, na nowo dostalam zapalenia pecherza (a jeszcze nie zdażylam nawet wykupic tej szczepionki za 300zl przeciwko nawrotom zapalen)zafarbowalam sie na ognistą czerwień (dzis to jakos postaram sie zmienic)a rano zamiast budyniu zrobilam mikiemu kisiel na mleku...no porazka w siedmiu aktach rozpaczy ;((((
Inka
2006-12-01
20:47:19
Email
Atka a zebys wiedziala ze mi malo sniegu - w zeszlym roku zima bylam w ciazy, do tego od listopada do porodu bylam w domu i lezalam :( Ja dzisiaj mam nawet spokojnie bo....Misiu wiekszosc dnia przesiedzial mi na rekach :( zaraz go klade spac. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj.
Atka
2006-12-02
13:53:07
Email
jak nas zasypie tonami sniegu tak ze wozki beda ryły kolami to wiecie dziewczyny, gdzie pisac z poematy dziękczynne, prawda INKA ;))))) z tym noszeniem na rekach to cie rozumiem bo miki jeszcze tak zle nie zabkowal jak teraz z tymi dwojkami - no wiecznie na rekach bo inaczej rodeo.
Atka
2006-12-03
14:11:43
Email
Weekend..wiec cisza inernetowa...a u nas tak sobie.INKA dalej nosisz malego na rekach? czy poprawil mu sie nastroj? bo mikiemu ani troche :( wciaz na rekach a wczoraj zawiazlam go na noc do rodzicow bo juz padlam. Okapalam go, nakarmilismy dziecko i pojechalismy. Miki obudzil sie 1 raz w nocy!!!! czujecie to? 1 raz! u nas ostanio to potrafił setke razy wstac a gdybym nie dala mu zelu na dziaselko to podwoilby liczbe pobudek. Mama mowi ze robi WSZYSTKO tak jak ja. Od jedzenia, kapieli i na spaniu konczac. Nie wiem co o tym myslec. Juz nawet lozeczko przesunelismy w inny koniec pokoju bo myslalm ze moze jakas żyła wodna czy pieron wie co...?ale nie! to nie ma znaczenia. Moze chce sypiac bez nas? w osobnym pokoiku? no nie wiem. Inka pisalas ze bedziesz przeprowadzac malego, przeprowadzilas juz do innego pokoju? A wy dziewczyny? mi juz brakuje pomyslow. Moje dziecko za niedlugo skonczy 10 mies i noce tak zeby wstac dajmy na to tylko ze dwa , trzy razy to taka rzadkosc ze normalnie szok. Wiem ze zabkuje ale nie robi przeciez tego 24h na dobe przez wszystkie dni i noce od kiedy tylko wybil mu sie pierwszy zabek. I ja czasami widze i jestem pewna ze to nie zabkowanie. Cos mu nie pasuje i tej rzezcy najwidoczniej nie ma u moich rodzicow. Ale co? Wasze niemowlaczki tez tak maja?
bela
2006-12-03
14:21:34
Email
ATKA he he ja chetnie przenioslabym Tomka do innego pokoju ale..... mam tylko jeden :-( he he
Inka
2006-12-03
14:22:00
Email
Od dwoch dni jest strasznie marudny. Wczoraj pojechalismy do tesciowej to sobie troche odpoczelam :). A dzisiaj znowu marudzi. Nie widac zeby mial opuchniete dziaslo - no chyba ze przebija sie zab jeszcze gleboko w dziasle i to go boli. ATKA spi juz sam w pokoju :) i spi zdecydowanie lepiej niz jak spalismy wszyscy w jednym pokoju. A cos mi sie wydaje ze Wasz Miki wie ze z "babcia nie ma zartow" a Wam to mozna poplakac i bedzie na swoim. Czym przykrywac swoje szkraby? Bo moj sie strasznie rozkopuje. I w ogole jak je ubieracie do spania?
Atka
2006-12-03
14:40:38
Email
BELA widze małpiszonie ze dobry humor masz, bo mi tu jakies smiechy i hihy robisz ;))). Przekładaj mi tu zaraz łączem internetowym tego twojego niemowlaczka i zamieniamy sie na tydz.Czekam. Czy tu wszyscy aż tak dobrze spia? to nie wypada w towarzystwie kogos takiego jak ja i miki. INKA ja chyba faktycznie go przeprowadze - ja juz wszystko zrobie tylko niech to dziecko spi po nocach jakos w miare. Przeciez nie bede go zawozic na noc do mojej mamy...fluidy jakies złe mamy z mezem czy moze aura...? Ja ubieram mikiego tak: body z froty z dlugim rękawkiem (bo kaftanik to zawsze wywinduje az po pachy)spioszki ocieplane, skarpetki i takie spodynki dresikowe z weluru. Nie jest nigdy spocony. Ubieram go tak bo on w ciagu 1 sekundy od nakrycia go (obojetnie czym) zaraz ma dupę na gorze. A w takim nocnym spiworku to nie życzy sobie spac (probowalam wiele razy).
bela
2006-12-03
15:05:11
Email
ATKA mysle ze szybkoooo zatesknilabys za swoim maluchem. O tyle dobrze ze nie poczulabys roznicy w zachowaniu bo mamay takie male urwiski he he
polishgirl
2006-12-03
16:51:54
Email
Atka, ja mam podobnie jak Ty. Maksiu też budzi się kilka razy w nocy, oczywiście zaśnie tylko przy cycu. I wiesz co zauważyłam, że on poprostu wyczuwa moja obecność w pokoju, bo opstatnio zaczął sypiac nawet ladnie i czasem uda mu się od 19-20 do 23- 24, spać, zjada mleko z butli na noc ostatnio zaczełam dawać mu kaszkę z gruszkami Bobowity i nawet pije. Ale jak tylko wejdę do pokoju żeby sie położyć, to się budzi i od razu chce spac przy cycu. Ja na noc ubieram go lekko, bo on nie lubi jak mu jest za ciepło, zaraz ma głowke spoconą. Zauważyłam, że śpi ładniej jak jest w pokoju około 19-20 stopni. Dopiero jak zaśnie to przykrywam go kołderką, nie grubą. A ubieram go : w kaftanik bawełniany z długim rękawkiem lub body, spioszki bawełniane, lub taki cały pajacyk bawełniany -piżamka. Na noc skręcam też kaloryfery. My dzisiaj wychodzimy z mężem na wieczór, oj nie pamietam kiedy tak było ostatnio, acha w czerwcu jak szlismy na wesele. Przychodzi teściowa z teściem, zobaczymy jak mały bedzie spał. Mam nadzieję że nie bedą nas wzywać. A idziemy na jakis kabareton , ma byc Pazura i ktoś jeszcze nie wiem kto.
Basia.26
2006-12-03
23:10:55
Email
cześc laseczki:) u nas po imprezie, Milek szalal do 22,10 i zgarnelismy go do domu (bylismy u rodziców moich). co do spania to wam powiem tak: Miłek śpi ladnie, ale zauwazyłam, że czasami w nocy budzi sie, patrzy czy my jesteśmy u siebie w łóżku i bez mrugnięcia kładzie się i śpi dalej:) wczoraj troche rozrabiał, dostal katarku, xle mu sie oddychało. wzielam go do siebie do łóżka a męża wyekspediowałam do dużego pokoju. i tak wojował do 2 w nocy, był padnięty ale nie chciał spac. ja sobie myślę - ACH TEN KATAR!! w końcu dalam go do łóżeczka i... usnął odrazu;) haha, czyli ja wyrodna męczyłam go tylko tym wspólnym spaniem;) dziś po krótkim spacerku po dworze katar prawie całkiem minął, oj ciesze się, śpi jak aniołek, w nosku nic nie świszczy. suuuuper:) a ubieram do spania tak: wariant 1: body na długi rekaw, śpioszki welurkowe abo zwykłe, skarpetki. wariant2: body na krótki rękaw lub na bez rękawków, kaftanik bawełniany, rajstopki i skarpetki. wariant3: body bez rękawków, pajac welurkowy, skarpetki. Milek ma juz za sobą ten etap koszmarnego rozkopywania sie. śpi ladnie pod kołdrą przykryty do pasa i nie lubi jak jest za ciepło ubrany. co do wyprowadzki do drugiego pokoju to ja chyba Miłka nie wyprowadzę, bo w jego pokoju mam.... suszarke na pranie, deskę do prasowania, szafę z ciuchami. wstyd, ale mam 3 pokoje i nie wiem gdzie z tym całym bajzlem sie pomieśi, żeby dziecko miało swój pokój;) hehe. poczekam az sie wyprowadze do domu i tam dopiero się rozdzielimy do oddzialnych pokoi;)
emi
2006-12-04
14:31:03
Email
Hej A myslałąm ze tylko nasz mały szaleje w nocy:) Kuba budzi sie kilka razy i w sumie za kazdym razem dostaje albo mleko albo herbatke. A dzis to wogole obudził sie juz o 5 i wogole nie chciał spac, wiec musiałam wstac a on poszedł sie bawic zabawkami. POzniej ogladał bajki na mini-mini i zasna ok 6,45 wiec tez sie połozyłam, myslałamz e na dłuzej a tu 7,30 znow sie obudził juz na dobre:( A powiedzcie mi jak zasypiaja wasze maluszki?? My dajemy małemu do łózeczka butle i zazwyczaj zasypiał z nia ale ostatnio niestety nie i pozniej musimy go usypiac na rekach bo sam nie umie i nie chce zasypiac:( Do tego kilka razy w nocy budzi sie ze strasznym krzykiem, i normalnie nie mozna go przez chwile uspokoic, czasme to nawet oczu nie otwiera tylko krzyczy:(( Nie wiem wogole od czego to moze byc:( Moze od zabkow ale czy to az tak? My niestety nie mamy za bardzo mozliwosci lokalowych zeby zrobic sobie i małemu oddzielne sypialnie bo mamy jeden pokoj połaczony z kuchnia i sypialnie w ktorej spimy we trojke. Ale dzis lekarka powiedziała mi ze nie moge karmic malego w nocy i ze powinnismy sie kilka nocy przemeczyc zeby sie odzwyczaił, wiec chyba z mezem na kilka nocy wyniesiemy sie do duzego pokoju:)) Moze przez drzwi nie bede słyszała jak mały płacze.... Co do waszej tesknoty za zima to ja nie tesknie:))) Qurcze nawet nie chce myslec jak trzeba bedzie długo sie szykowac z małym zeby wyjsc na dwor, ile czasu zajmie samo ubieranie. A poza tym to teraz jest taka ładna pogoda ze nie chce sie w domu siedziec, gdyby jeszcze nie ten juz mrozny wiatr:) Alecoz w koncu grudzien. Qurcze nasze maluszki to juz na koncowce 10 m-ca. a za dwa juz roczek:)) Alez ten czas szybko leci az strach. Aha na noc to ja ubieram Kubusia w takie pajacyki ze stopkami lub bez. Ale nie daje mu skarpetek.Kilka razy włozyłam mu nawet takie grubsze ale sie pocił wiec juz teraz ubieram go w takie cienkie. W sumei to nie odkopuje sie za bardzo chociaz czasem jak sie obraca na brzuszek to alduje z pupa na wierzchu:)))
Kajka
2006-12-04
15:24:45
Email
ok, mamy juz swoj internet!! dlugo mnie nei bylo i mam zaleglosci ale mam nadzieje ze nadrobie:) pozdrawiam was wszystkie i smiem doniesc iz maly potworek FIlipek juz probuje sam chodzic :) na 2 nozkach i to z powodzeniem:) pozatym jest zdrowy i juz prawie zawsze cala noc przespi:) jast strasznie kochany i pieknie wyglada gdy sie usmiecha a z buzki mu jego zabki 4 wystaja (i 2 na dole)
Inka
2006-12-05
13:42:05
Email
Ale tu cisza... Gdzie jestescie??? ja na noc ubieram Misia podobnie jak wy. dzisiaj w nocy tak bardzo sie nie odkopywal i nie "chodzil" po lozeczku. Moze juz wyrasta z tego wieku :) EMI ja tez kiedys dawalam butelke na noc ale zauwazylam ze wtedy spi bardzo niespokojnie, placze przez sen. teraz je kaszke na noc pomiedzy 20 a 21 i wytrzymuje srednio do 7.30 i budzi sie ze 2-3 razy w nocy (to podobno w normie). Dzisiaj w ogole obudzil sie przed 9.
olufal
2006-12-06
16:14:42
Email
Ja wpadam od czasu do czasu i poczytam troszke ale przewaznie nie mam czasu aby cos skrobnac :( praca...tak sie ciesze ze juz za niedlugo swieta :) W tym roku lecimy z mezem do mojej siostry do Londynu wiec mala troche pozwiedza ;) dzis robilismy badania krwi i moczu-ile ja sie nameczylam aby ten mocz zlapac! Mala od Miloklaja dostala komorke -plastikowa of course ;) moze dzieki temu zostawi moje ktore i tak juz sa niezle przez nia wymeczone... koncze prace i uciekam do domku. Buzka dla Was wszystkich i milych Mikolajek!

basienka25
2006-12-06
20:45:16
Email
Olu, nie miej nadzieji, ze Amelia nabierze sie na plastikowa komorke,haha. Moja mala tez takowa dostala, niestety wyczula , ze to podroba:))) nadal najfajniejsze są te prawdziwe, hahaha
Atka
2006-12-07
13:30:38
Email
Nie bylo mnie tu 4 dni. A wszystko dzieki "mikolajkom", urodzinom meza ktory juz nie mial kiedy urodzic sie jak wlasnie w mikolajki i zebym nie zapomniala robiac tą litanię podziekowan - w szczegolnosci chcialam podziekowac mojemu synowi opornemu na wszelkie proby nauczenia go jako takiego sypiania w nocy. Dziewczyny wyprowadzilam go do osobnego pokoiku a ten przespal tam do 23.00 (jego magiczna godz na rozpoczynanie pobudek)a potem to odczynial takie lamentacje i brawarie co 5 min ze maz o 1.00 w nocy stwierdzil ze ma dosc biegów na oślep w trakcie snu i zaraz po tym jak w trakcie jednego z tych biegow (po co on tam leciał tak wogole? )nie wycelowal w drzwi i zderzyl sie ze sciana to przyniosl mikcia z powrotem do sypialni. Probowalismy tak przez 3 dni. Skutek: ta mala Franca znow spi z nami (przynajmniej nie budzi sie co 5 min.). Potem nadeszly mikolajki i przyszlo 14 osob. W dodatku w dzien urodzin meza okazalo sie ze miki dostal alergie na Virbucol ktory je od urodzenia (mial kolki)a teraz jak juz za duzo wywrzaskiwal na zebach to mu dawalam, nic mu nigdy nie bylo a tu nagle wczoraj spuchly mu jak balony łapki.No i teraz zostalismy bez srodkow wspomagajacych zabkowanie (panadol i nurofen wymiotuje a masci tylko troche pomagaja). Jak na niego patrze to mam wrazenie ze sama zacznę ząbkowac. Czy moja decyzja o drugim dziecku nie jest aby zbyt pochopna? - zadaje sobie to pytanie od wczoraj.
Atka
2006-12-07
17:20:23
Email
Miki leci zeby mama pospala

olufal
2006-12-08
16:18:35
Email
Atka ja mam taka fajna francuska masc na zeby Deodent sama sobie kiedys nalozylam i fajnie scierpl mi jezyk wiec dziala niezle ;) Smaruje nia Ameli dziasla raz przed snem i spi jak Aniol a ida jej 4 zabki! Jak chcesz to moj maz moze ci przywiesc bo jedzie na 2 dni do francji w nastepnym tygodniu.Kosztuje chyba ok 30-38zl nie pamietam dokladnie.Uciekam z biura bo jade na weekend do Brennej.Bedzie duzo dzieci,piwko a jak podoga dopisze to i grudniowy gril. BASIA25 prawda to z ta komora :( Ja dzis wymienilam punkty na bona a bona na nowa komorke wiec stara dostaje Amelia :) Pozdrawiam, Ola
Inka
2006-12-08
20:23:34
Email
Dziewczyny ile razy w ciagu dnia wasze maluszki robia sobie drzemke? Bo moj od kilku dni spi raz dziennie tak od 1 do 2 godzin. Przewaznie zasypia kolo 12 i wstaje ok. 14 (na obiad). ATKA dzisiaj wstal Misio o 5 rano wypil mleczko (bo byl straszny krzyk) pobawil sie godzine i w trakcie zabawy zasnal. No i wstal po 8. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Zeby mu ida na 100%. OLUFA moj Misio tez dostal komorke - zabawke to tak srednio sie nia bawi.
Atka
2006-12-09
16:26:56
Email
OLUFAL masc jest EKSTRA, dzieki za chec pomocy. Zalatwilam sobie wlasnie ta masc w zeszlym miesiacu przez kuzynke i posmarowalam go nia tak jak mowisz : SPAL JAK ANIOL. Tylko ze jak rano wstal to odrazu rejestrowalismy sie do lekarza co tak spuchnely mu usta a na jezorku wyskoczyly mu bable. Lekarka stwierdzial ze za silne dla niego. Myslalam OLUFAL ze sie porycze jak rozstawalam sie z ta mascia bo na zadnym specyfiku tak dobrze nie zniosl zabkowania, jesli chcecie dziewczyny sobie zamowic przez Ole ta masc to naprawde warto. Mikiemu jako tako nie zaszkodzil sklad tylko ze on po tacie jakis taki uczuleniowiec (bananami na przyklad - nakbardziej dietecznym produktem - wymiotuje;)INKA miki spi 2x dziennie po 1h lub 2 (ale to akurat rzadko.
bela
2006-12-09
17:00:35
Email
ATAK moj brzdac spi tylko raz dziennie od 40 min do 2 godzin.Roznie bywa.Chyba jeszce mniej niz twoj maly...
bela
2006-12-10
20:49:18
Email
to mialo byc do ATKI a nie do "atak" he he
Basia.26
2006-12-11
09:39:05
Email
cześc dziewczyny, trochę czasu mnie nie było, ale jakoś tak chciałam poodpoczywac od komputera. Miłek jak na razie chyba karierę ząbkową zawiesił;) straszy dwoma jedyneczkami na dole i jakoś nic nie słychać o reszcie;) teraz od kilku dni ma katarek, juz przechodzi, ale kurcze jak ja nie lubie kataru, brrr. od trzech dni śpi na poduszce, wcześniej mu jej nie dawałam, żeby się uszka nie zawijały. z tatą opanował zabawe w Indian. siedzi, woła AAAAA i raczka o usta uderza:) prawdziwy Apacz:) ja chodzę na podyplomowe, jest fajnie, dobrze czasem się wyrwa z domu, ale dostaję szału, jak wracam o 22 i Miłosz nie śpi. oczywiście nie jest to winą tatusia, który mu klina za głową na komputerze(!!) pogoda u nas świetna, ale mamy na kilka dni areszt domowy, żeby sie wyleczyć. aha, na Mikołaja dostał pieska z fischer price (śpiewa, gada, liczy, mówi alfabet) fajny, kolorowy:) do tego komórka (też nie daje się nią oszukać, a przy tym piskliwa jest, że uszy bolą) i takiego fajnego piesi milusiego do spania, bo już zmasakrował swojego starego. nie wiem tylko czy będzie chciał się z nim rozstac;)
emi
2006-12-11
11:52:52
Email
Witam:))) Basiu nasz Kuba juz w sumie od dawna robi takiego Apacza:)) swietnie to wyglada. Umie robic na dwa sposoby: albo sam sobie uderza łapka albo my mu uderzamy w usta i tez wychodzi indianin:))) A wogole to jakis czas temu nauczyłs ie pokazywac jaki jest duzy i wyglada to przekomicznie;)) NIestety do tej pory nie chce jakos mowic tata, chociaz jak sie spytam gdzie tata to odwraca sie w jego strone. CHyba musi przyjsc na to poprostu czas:) Dobrze ze mama mowi:))) U nas tez był przez dwa dni katarek ale juz chyba powoli mija. Ja sie tego bardziej boje bo mały ponoc nawet przy lekkim przeziebieniu musi brac antybiotyki zeby nie dostac zapalenia otrzewnej. Nie chce go wiec faszerowac lekami. Na razie pryskałam mu do noska sol morska i sciagałam troche frida. Mam nadzieje ze nic sie z tego dalej nie rozwinie. Co do zabkow to u nas na razie jest 6 ale mały bardzo gryzie dziasła wiec nie wiem czy cos jeszcze nie idzie, bo niestety nie da sobie zagladnac do buzi:( POwiedzcie jak u was z pogoda?? U nas normalnie taka jesienna albo wczesno wiosenna;)) a to przeciez juz prawie połowa grudnia:)
Inka
2006-12-11
11:56:24
Email
No to widze ze to chyba norma z ta jedna drzemka ewentualnie druga (ale to bardzo rzadko) :) Basiu moj MIsio nie zasnie z tatusiem - stoi w lozeczku i krzyczy ma-ma :) Idziemy zaraz na spacer (wczoraj padalo a dzisiaj jest sliczna pogoda)
bela
2006-12-11
13:19:25
Email
czesc> BASIA rozumiem cie z ta podyplomowka :-((. JA przez ten weekend mialam zjazd i dostalam temat na prace dyplomowa. Mamy oddac ja do polowy stycznia. A tak mi sie nie chce pisac a tym bardziej robic badan :-))))))). Z jednej strony fajnie spotkac sie z innymi ludzmi, poczuc "studentka" jak za daaawnych lat ale ciezko przynajmniej u mnie z czasem na zabawy w pisanie pracy dyplomowej. Ale niestety nie mam innego wyjscia. Ty tez bedziesz musiala piosac taka prace na koniec????? Tomek na mikolaja dostal duze auto na ktorym sie siada i popycha nogami, duzo mniejszych aut, rozne ubranka, tanczacego i spiewajacego renifera. Tomek na uczyl sie pokazywac na niektore wymawiane przedmioty. Teraz probuje sam chodzic i stac i calkiem niezle mu to wychodzi.
Atka
2006-12-11
13:35:52
Email
...a to zaproszenie do działu fotek!
emi
2006-12-12
10:55:50
Email
Atka super pokaz:)) Wyobrazcie sobie ze wczoraj moj mały poszedł spac ok 18. Myslałam ze pospi chwilke i wstanie zeby sie jeszcze pobawic. Połozyłam go normalnie w ubraniu a on juz sobie zasna na noc. Co prawda pozniej w nocy budził sie kilka razy ale dostawał butle i dalej zasypiał(wieczorem nawet nie dostał mleka na noc). W sumie to wstał ok 7 rano:) Niestety nadal ma katarek:( Mam pytanko: jak usypiacie dzieci? Czy zasypiaja wam z butla czy jakims cudem nauczyłyscie je zasypiac samym?? MOj mały bez butli to absolutnie nie chce:( a czasem jak wypije to dalej płacze i musze go usypiac. CHciała bym jakos nauczyc go zasypiac samego. Jak probowałam zostawiac go zeby sie wypłakał to była masakra. Cały zapłakany, zasmarkany i niestety na stojaco w łóżeczku:( Najgorsze ze jest juz coraz ciezszy i trzymanie go na rekach jest dosc niewygodne dla mojego kregosłupa:(
Inka
2006-12-12
12:37:34
Email
Emi a moze dawaj mu butelke ta na noc wczesniej? Albo zastap ja kaszka (jesli je jada). A ja nie zostawialam malego zeby sie wyplakal. Wygladalo to mniej wiecej tak: kkladlam go, przykryywalam kolderka a on wstawal, wiec znowu go kladlam, przykrywalam, glaskalam po raczce, a on znowu na nogi, potem znowu go kladlam i przykrywalam (jak sie polozyl na brzuszku to glaskalam mu plecy). Aha Emi kiedys dawalam jeszcze butelke na noc (tak pomiedzy 11 a 12) i odkad jej nie daje to spi znacznie lepiej i spokojniej. chyba zle mu sie spalo z takim ciezkim brzuszkiem. Paskudna pogoda jest u nas. Nie da sie wyjsc na spacer. ATKA widzialam na necie ten wozek o ktorym pisalas Bby design. Faktycznie jest taki fajny jak wyglada? A jak sie sprawuje na lesnych drozkach?
Basia.26
2006-12-12
13:54:52
Email
Atka, no super!! widzę, ze się zawziełaś i dalas rade temu programowi:) jaka z ciebie piękna mama, a tata też nie ma co, przystojny:) szkoda tylko, że tak slabo go widac:> dziewczyny ja usypiam Milka od początku tak samo. buteleczka przed snem, je już w łózeczku, potem smok, misiu-przytulisiu i sam zasypia. po jakimś czasie wchodze tylko do pokoju kołderkę mu poprawic. w nocy nie daję żadnej butli, jak zacznie marudzi to tylko smoczka dostaje i koniec, zasypia. oczywiście raz na kilka dni zdarzy się taka noc, że muszę go wziąśc i przytulic, ale nie czekam aż zaśnie na rękach-to wręcz niewykonalne bo sam tego nie lubi- po prostu po przytulankach odkładam go z powrotem do łóżeczka, smok i miś i śpi jak aniołek:) to chyba cud, że od samego poczatku tak go nauczyłam zasypiac i już tak ma:) Belu mnie też czeka pisanie pracy, ale ponieważ start studiów mam opóźniony, więc i obrona tez przeciągnie się na lipiec a może nawet na początek października.
bela
2006-12-14
07:26:43
Email
witajcie mamusie!!!!! DZiewczyny ktora jescze karmi piersia???? POLish_ i BAsienka_???? U mnie to jeszce ok 70% dziennego jedzenia. Jakis taki niejadek z Tomka tylko cycus.Pewnie jak calkiem odstawie to bedzie jadl chetniej nowosci.Owszem zupke zje, owoce , danonki i sprobuje wszystkiego co my jemy ale nie zachwyca sie tym i woli mleczne rzezcy.Uwielbia moje mleczko , kaszke i , mleko z butelki. Numerem jeden jest picie ze szklanki czy kubka. kedys zapomnialam wziac butelke do babci i musialam podac mleko z kubka.Pieknie wypil!!! POLISH___ jak u ciebie z tym odstawianiem?? Udalo sie??? Teraz przed swietami jest tyle zalatwien ze hej. Chyba wezme w szkole opieke skoro przysluguje to czemu mam ja stracic. Meczymy sie z zebami - trojkami.Ponoc sa bolesne i z tym sie zgodze obserwujac Tomka.
bela
2006-12-14
07:29:58
Email
BASIA dobrze ci ze nie musisz sie teraz meczyc z pisaniem.JA bede to robic w swieta (w ferie obrona)a do tego jeszcze musze sie uczyc na egzamin z angielskiego. CZeka mnie wiec praca zamiast odpoczynku no ale...
basienka25
2006-12-14
08:16:22
Email
Belu, ja juz wykorzystalam opieke.A teraz jestem na zwolnieniu, bo niania nam przychorowala.Ola tez troche zakatarzona. I miala goraczke przez dwa dni, ale juz ok. Tak, ja karmie jeszcze,ale w zasadzie tylko juz w nocy.Czasem w dzien raz albo dwa. Ola sama nie chce, wczoraj nie ssala przez caly bozy dzien, a w nocy myslalam ze mi piers rozsadzi. Ola lubi serki najbardziej, kaszki tak sobie, woli ryzowa od kukurydzianej.Probuje jej dawac mleko modyf w butelece, ale wypije tylko jak naprawde glodna jest, nie wiem moze jej nie smakuje, kupilam Nan3. A po za tym to lubi nowosci, nawet bardzo.Wczoraj dalam jej pulpeta w sosie pomidorowym z ziemniakiem, to co nam gotowalam, jadla chetnie.I musze jej przyprawiac, dosalac zupy, inaczej nie zje.Lubi tez owoce, co mnie bardzo cieszy.Jakie mleko polecacie dziewczyny, nie wiem jakie kupic, zeby chetnie pila.Aha, jak daje jej cyca, a ona nie chce, to robi khy khy:))
Basia.26
2006-12-14
08:56:47
Email
belu no ja jeszcze mam troche luzu, za to za pół roku bede ci zazdrościła, że masz już wszystko za sobą;) basieńka ja osobiście polecan bebilon2. ale niech np mąż spróbuje poda za pierwszym razem, bo ty możesz oli kojarzyc się tylko z mleczkiem z cyca:) belu no masz racje z ta opieka,po co ma przepasc. ja miłkowi próbowałam dawacz kubka, ale mu nie szło to picie;) aaa, a co do pulpetów, tojakas mania, ja też takie dalam miłkowi, wczoraj moja kolezanka mi mówi, że ostatnio podała swojemy bartwkowi (jest ze stycznia), a teraz tutaj czytam, haha. jakas moda na pulpety;)
polishgirl
2006-12-14
19:33:36
Email
Czesc Dziewczyny. U nas starsznie amło czasu ostanio, czytam ale nie mam czasu napisac, urządzamy nowe mieszkanie które kupiliśmy i jest troche roboty, wszystko od podstaw. Jeśli chodzi o karmienie to ja juz w dzień nie karmię piersią wogóle, tylko w nocy troszke, ale to i tak zauwazyłam ze mało je tylko trzyma cyca w buzi , tak lepiej usypia. Na noc tez daje mleko. daje bebiko ha2, po nan miał zatwardzenie. bela kurcze ja całkiem zapomniałam o opiece, ile to dni przysługuje? chyba tez sobie wezme bo nie mam nawet czasu isc do fryzjera przed swietami i na zakupy. Bo to do końca roku tak?
Inka
2006-12-15
11:02:05
Email
ATKA mam pytanie do ilu kilogramow mozna przewozic dziecko w tym wozeczku spacerowym co masz teraz (to jest ta wersja TRAVEL?)i czy ma przkladana raczke?
olufal
2006-12-16
10:43:54
Email
Hej dziewczyny! Jak tam u Was przygotowania przed swietami? Ja jakos w ogole nie czuje tego nadchodzacego swiatecznego nastroju bo pogoda za oknem wiosenna :) Jak pomysle jak szybko minal ten czas...Musze Wam sie pochwalic ze zalozylam ameli bloga :) http://www.amelia.corka.pl/ co prawda jeszcze nie jest fajnie zrobiony ale potrzebuje czasu aby wgrysc sie w tajniki htlm...buzka dla Wszystkich
JOLA-JOLKA
2006-12-16
18:38:49
Email
Witam.Chyba jeszcze o nas nie zapomniałyście.Wszystko ok.Badania dzięki Bogu bez zmian,tzn.w miarę dobrze.Atka super zrobiłas te zdjecia.Basia kupiłam działke.1500 metrów. Teraz wszystko przed nami.Chciałam wkleić zdjecia, ale nie umiem zmniejszyc.Miałam awarie komp., bo maż sciagnał wirusa.Mamy 5 zabków.Matys sam wstaje i chce chodzic.Pozdrawiam
bela
2006-12-18
07:52:36
Email
16 grudnia w nocy moja szwagierka urodzila przez cc corke (37 tc). Wazyla 3400 i 57 dlugosci. Smialysmy sie ze gdyby rodzila terminowo to byly by 4 kg!!! h he . Chodzila do tej samej Dr co ja choc jej odradzalam. Dopiero jak sama sie przekonala to stwierdziala ze nigdy by do niej nie poszla. Straszyla ja , nie wiedziala skad sie biora pewne dolegliwosci ktore na poczatku ciazy u niektorych kobiet wystepuja!!! A terminow rodzeinia to miala ze trzy. Tak faktycznie na 6 stycznia dopiero ale ze wzgledu na zle ulozenie Dr zapalnowala termin na 2 stycznia potem na 26 grudnia no i cos wczesniej ze wzgledu na odstawienie fenoterolu. W sobote zamiast powoli odstawiac lek - jak to mowila wczesniej, zrobila to nagle !!!!!!!! No i szwagierka pojechala wieczorem bo miala skurcze co 5 min ale nie bolesne. NA co Dr ze to chyba juz TO !!! Ale bylam wsciekla na ta DR!!!!! Na swieta bedzie nas wiecej. TAk w srodku miesiaca a nie z samego konca roku. Moj Tomek bedzie mial kogo pilnowac albo uczyc chodic po drzewach he he.....Ja tzrymalam mala na rekach to przypomnial mi sie moj porod i jaki Tomek byl malutki. Mial tylko 53 cm i 2900 !!!! Juz zapomnialam jakie dzieci rodza sie male !!!!!!
Atka
2006-12-18
16:56:09
Email
INKA przepraszam ze dopiero teraz odpisuje ale maly dostal 38 goraczki od zeba (jednego!!!)wiec moj dzien i noc wyglada teraz dosc tragicznie - jednym slowem jedziemy ostro na panadolu 4 razy dziennie...w dodatku moja mama sie pochorowala i musze sama jakos z jego krzykami wytrzymywac. Tak wiec jak dla mnie ten wozek jest naprawde praktyczny: daje sie poskladac w laske (wchodzi bez problemow przed przednie siedzenie do malucha), ma folie przeciwdeszczowa, oslonke na nogi, odpinana budke i odpinana raczke, pasy pieciopunktowe regulowane, jest lekki, ma obrotowe kolka z przodu (ale mozna je zablokowac i ja to robie), ma pod spodem koszyk, Opieradelko na plecy sklada sie do pozycji lezacej w razie jakby maly ci zasnal na spacerze, czesto zabieralismy malego do lasu i nie narzekam - osobiscie nie powiem zeby zle sie prowadzilo a teren byl naprawde nierowny. Sprzedawczyni zapewniala mnie ze to jest spacerowka dla dzieci od 6 mies do 5 lat.Wady sa takie,ze nie ma przekladanej rączki wiec musialam dokupic parosolke bo czasem jechalismy tak ze slonce swiecilo mu do oczy a ja nie umialam odwrocic wozka bo rączka sie nie przeklada, hamulec troche slabo dziala i nie nadaje sie na zime bo kolka ugrzęzną ci w sniegu jezeli macie slabo odśnieżane chodniki. No, ale za 250 zl(tyle ja dalam w sklepie za niego) nie wybierze sie na wszystko ;)jutro zamieszcze ci zdjecie mojego wozka tutaj.
Inka
2006-12-18
19:44:35
Email
ATKA dzisiaj juz kupilismy ten wozek to wiem jak wyglada "na zywo" :) Ale dziekuje za pomoc!
Basia.26
2006-12-19
11:12:41
Email
czesć dziewczyny, cześc mali chłopcy;) niezbyt czesto teraz tu zagladam, mam sprzatanie, gości non stop na głowie... i lenia ogólnego;) pogoda u nas ponura, nie pada, ale tak ciemno na dworze, że nie chce się wychodzic z domu. wczoraj trochę śnieg padał. i w sumie nie wiem co wiecej napisac;) moje małe kochanie jest takie słodkie, że nie mogę się nadziwić. przytula sie, to niesamowite jak dziecko z dnia na dzien jest rozumniejsze:) takie małe mądrale nam roznął, juz usiąda przy stole wigilijnym:) belu to prawda, człowiek nie pamięta jakie te dzieciaczki malutkie sie rodzą:) gratulacje z okazji nowego dzidzulka w rodzinie:) pozdrawiamy
Atka
2006-12-19
16:25:47
Email
Kurcze INKA spoznilam sie . A ja tu specjalnie for you zrobilam prezentacje szczegolowa w temacie wozkow ;) no coz przynajmniej porownasz sobie. Tak wiec pedz do tego tematu zebym nie miala poczucia zmarnowanego czasu ;)i wyraź swoje zadowolenie a propos moich staran...
Basia.26
2006-12-22
10:51:55
Email
co to za cisza?? zapraszam do działu ze zdjeciami:)
Atka
2006-12-22
17:50:47
Email
U nas cisza, bo miki znow krzyczy od kilku a wlasciwie kilkunastu dni ;(((( nie wiadomo o, co, bo zdrowy!!! bylam w dziale fotek BASIA - super! do kogo Miłek jest podobny ?
Basia.26
2006-12-22
19:19:35
Email
Atka, ten podpis " z powazaniem... " mi sie podoba, hihi dzięki za głosa, dzieki też basieńce i polish :) a jeśli chodzi o podobienstwo... hm... no nie wiem, haha, może do taty..... :>
Atka
2006-12-22
19:41:56
Email
BASIU podpis "z poważaniem" jest niczym wobec twojego oświadczenia ze Milek MOZE jest podobny do taty...masz wątpliwosci ;)
emi
2006-12-23
10:45:56
Email
*Czekając, kiedy wzejdzie wigilijna gwiazda Do wpół zmarzniętej szyby przywarł chłopiec mały. Patrzył - zimowe ptaki wracały do gniazda, Jakby tego wieczoru też świętować chciały. Niegdyś gwiazda z Betlejem mędrców prowadziła, Dziś znak daje, by zasiąść do Świętej wieczerzy, By biel opłatka ludzkie waśnie pogodziła, A w sercu znów zamieszkał Ten, co "w żłobie leży". Chwila jedna! Przy tobie nikną odległości, Co szare - zmienia się w odświętne, tajemnicze. Daj nam więcej dni takich, spragnionych miłości, Niech świat przy żłóbku Twoim odmienia oblicze. (o. Franciszek Czarnowski)* Odnalezienia prawdziwego sensu świąt Narodzenia Pańskiego i wielu Bożych Błogosławieństw w nadchodzącycm roku. Wszystkim forumowiczom życzą: Emilia z Krzysztofem i Kubusiem
Basia.26
2006-12-23
18:04:58
Email
Emi to piękny cytat. My również życzyny rodzinnych, ciepłych i przede wszystkim zdrowych świąt :) ściskamy wszystkich forumowiczów, Basia i Miłek ;) ps. pamiętacie, jak w zeszłym roku wszystko mogłysmy przygotowac, a dziś małe łobuzy kręcą się pod nogami i przeszkadzają ;)ale kochane sa i dobrze, że są. ta gwiazdka bedzie wyjątkowa:)) bo pierwsza wspólna...
Atka
2006-12-24
17:08:55
Email
Karpicka, barscycka,kapecke wodecki co by smakowaly wsyckie potrawecki.Mrozicku, sniezycku, milosci po zmroku,samego dobrego w swieta i Nowym Roku. Zyczą MIKOLAJ z mamą i tatą.

Atka
2006-12-25
10:23:28
Email
Jednym slowem: Wigilia udala sie. Miki nawet usiedzial w krzeselku w zamian za to ze dostarczalismy mu regularnie tonę zabawek. Zjadl oplatek juz w polowie kolacji i omal go nie zwrocil jak poczul miód.Przy odbiorze prezentow najwiekszym uwielbieniem obdarzyl stary pantofel dziadka a potem musielismy go za noge (za wasko tam bylo na nas a odsunac nie dalo rady bo choinka i stosy prezentow)wyciagac zza tapczanu, gdzie polazl szlakiem przedluzacza do gniazdka. Miki dostal rowerek na lato, kocyk na zime,ubranko na wiosne, sakrpetki do spania, pampersy, misia, helikopter mrugajacy oczami i pieniażki. A w nocy wyszedl mu szósty zabek!!! - po dwóch dawkach panadolu. Jak tak patrze ile rzeczy przywiezlismy ze sobą to sprowadzac sie z powrotem bedziemy chyba przez tydzien!Z mezem umówilismy sie w ramach robienia sobie prezentow na mily, niedrogi drobiazg i dostalam duża broszke w ksztalcie niebieskiego motyla. Zdjecia i dolaczona do nich legenda po swietach.No a teraz drogie panie prosze za moim przykladem - chwalipięty - ladnie nawklejac mi tu wlasne intymne przezycia i wlasna liste prezentow. No juz - CZEKAM...
bela
2006-12-25
17:55:36
Email
ATKA Ty jak zwykle na posterunku. Jedyna. U nas wigilia tez minela dobrze. Tomkowi bardzo posmakowal barszczyk z uszkami. Dostal tez zabawki i ubranka. Nie dopatrzylismy a tu wyszly mu dolne dwojeczki i to juz chwile temu bo sa pieknie widoczne i ostre. W sumie mamy 8 zebow!!!! DZiewczyny na nas tez mozecie glosowac. NAsze zdjecia to "ekstremalnie zdziwony" i "ekstremalnie placzacy". Sa dwa bo "ekstremalnie placzacy" to blad - wcisnelo sie przypadkowo. Pozdrawiamy
Atka
2006-12-26
10:45:17
Email
BELUS no faktycznie znow ja ;))) na posterunku ale jak sie spedza swieta w takiej bandzie osób jak mi przypadlo w tym roku to idzie byc w szesciu miejscach naraz bo chetnych do noszenia mikiego nie brakuje ;)))gratulacje zabkow, a u nas nadal 6, ale czekajcie jeszcze was przegonimy;) teraz lece zaglosowac ci tam
Atka
2006-12-26
15:24:15
Email
Są święta! NIE BĘDĘ SIĘ KĄPAŁ!!!

Atka
2006-12-26
15:39:49
Email
Pan muszkieterek dopytuje się: "gdzie wszystkich wymiotło w te świeta?, a udały się?" - wiem, że powinnam to wkleić do działu fotek a nie śmiecić tutaj, ale co tam są święta - wszystko wolno....;)))
Atka
2006-12-26
15:48:08
Email
...czy można mi się oprzeć? ...;0

bela
2006-12-27
16:14:13
Email
DZiewczyny!!!! CZy slyszalyscie o takich plastikowych nakladkach na gorne krawedzie lozeczka???? Maja zabezpieczac przed gryzieniem dziecka. Wiem ze cos takiego jest ale nie moge znalezc. Moze wy wiecie ile to kosztuje i gdzie mozna kupic???? Tomek tak pogryzl łozeczko ze ....Obwiazalam wstazka ale powoli daje jej rade. Gryzie wszystko nawet nogi od stolu i lawy, drzwi od szafek itp. To taki maly chomik.
basienka25
2006-12-27
16:33:32
Email
Hahaha.Bela, u nas to samo:)) łóżeczko pogryzione, ale ja o nakladkach nic nie slyszalam.
Basia.26
2006-12-28
10:51:05
Email
wiem, że niektóre łóżeczka oryginalnie sa wyposażone w takie nakładki, ale czy można je osobno kupić... nie wiem... akta, super sesja z kapeluszem;)
czesia
2006-12-29
14:03:26
Email
Ło matko! ale mam zaległości! Muszę je koniecznie nadrobić. U nas z Zośką wszystko ok. Ja wróciłam do pracy full time i zakopałam się przez ostatni miesiąc totalnie, w dodatku zwolnił się mój kolega z pracy, więc miałam urwanie głowy! Ale myślę, że powoli będzie lepiej. Zocha raczkuje jak dzikus mały, wszędzie wlezie, uwielbia wszelkie sprzęty RTV i AGD, piloty i telefony (udaje że dzwoni i robi halo halo :-) majsterkowicz mały. A zabawki są fajne tylko pierwsze 5 minut. Nie chce chodzić, leniuch mały! Staje przy kanapie na nóżki i na tym koniec. Dziewczyny czy wy kupiłyście już dzieciaczkom swoim jakieś buciki do chodzenia po domu? Zosia dostała takie koszmarne buty pseudo-ortopedyczne na gwiazdkę, ale jej tego nie będe zakładać. Muszą być strasznie niewygodne, sama bym ich nie nosiła.Oczywiście wojna była, jak sie wypowiedziałam na ich temat w święta. Ale co tam. A propos świąt, mam nadzieję, że miło je spędziłyście, ja generalnie po świętach byłam zmęczona hi hi :-) tym jeżdżeniem z małą do rodziny, gośćmi i tym całym szumem. Kurcze, mam zamiar teraz trochę wypocząć, bo styczeń też będzie pracowity. Lece poczytać co tam u was słychać, bo wypadłam z tematu. Pozdrawiamy Agata i mały gryzoń (nadal tylko 2 zuby)

Basia.26
2006-12-29
15:07:00
Email
cześć czesia:) ale Zosia to urwis, z resztą to wszystko tak, jakbym o Miłoszu czytała, hahaha. co do bucików to Miłosz ma takie miekkie adidaski. z podeszwą materialna. a na dwór ma kozaczki. ja własnie ogladałam program, żeby nie kupować dzieciom zdrowym ortopedycznych butów. bo dziecku koszmarnie w nich się chodzi. stawia nogi jak robot, nie uczy się zginać kostki i palców. trzeba zwracać uwagę, żeby podeszwa zginała się w palcach a nie w połowie buta, żeby zapięcie sandałków nie było w miejscu zginania kostki itd... dobry był to program. wziełam te wszystkie wskazówki pod uwagę, jak kupowałam kozaczki. Miłosz też ma tylko dwa zuby, hihi, raczkuje, staje przy kanapie, fotelach. raz nawet próbował wspindrac się na kanape, jak zobaczyl na niej telefon. ale nie umiał tak wysoko kolanka dzwignąć, haha, ale się uśmiełam. boje sie tylko, że kiedys nieźle się grzmotnie, jak stanie i straci równowagę . moja mama od dzis jest emerytka;) mogę więc od stycznia na powaznie pracowac ;) na sylwestra jedziemy do Białki Tatrzańskiej, Milek zostaje z dziadkami:) a co do swiąt, to synek suuuper je przeżył, był grzeczny, cały czas roześmiany, cichotek niesamowity, przytulał kazdego, dawał "noski-eskimoski" ;) na wigilię... usnął... ale obudził się poniecałej godzince, zjadł barszcz z ziemniaczkiem, uszko z grzybami, kompot z suszonych owoców (taka zupa, przecier z tych owoców-gęsty) cały kawałek karpia-oprócz skóry i odrobinkę kapusty z grochem;) wcinał, az się uszy trzesły i nic mu nie było;) to tyle, a jak było u was?? :)
Basia.26
2006-12-29
15:18:29
Email
chichotek miało być;)
polishgirl
2006-12-29
15:23:35
Email
Basia Ty jak zwykle jesteś szalona z tym karmieniem Miłosza ;-)) Ja bałam się dac małemu rybę tymbardziej ze jest alergikiem, grzyby ... o rety cięzkostrawne, ale zjadł specjalny barszczyk gotowany dla niego. Spisal się też znakomicie. Pozatym to juz czasem nie mam z nim siły, chodzi jak szalony, wstaje puszcza sie i zrobi kilka kroczków sam. Wszędzie go pełno. A u nas wogóle to jest koszmar , przeprowwadzamy sie do nowego mieszkania i ja juz mam dosyć. Niby nie duzo mamy rzeczy a tyyyyyyle tego wszytskiego się nazbierało ze szok. I tak połowe ciuchów oddałam. Także od dzisiaj spimy na nowym mieszkaniu i przez jakiś czas mnie nie będzie bo nie bedziemy mieli internetu , do czasu aż nam zamontują. Więc juz dziisaj zyczę Wam szalonego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku. Ja zostaję w domku, przyjeżdża moja przyjaciólka ze Stanów i posiedzimy w domu , w nowym mieszkanku ;-))
Basia.26
2006-12-29
16:09:11
Email
polish no to nic tylko pogratulowac nowego mieszkanka:) cieszę się:) ale nie zazdroszczę przeprowadzki:) fajnie się czułam, jak weszlam do mojego pustego mieszkania, tylko torba od rodziców, z ubraniami i wszystko kupowałam... nie wyobrażam sobie natomiast, że za rok wyprowadze się stąd do nowego domu... to będzie okropne, wyniesć te wszystkie klamoty z trzech pokoi!! normalnie jestem zbieracz nie z tej ziemi, mam tyle dziadostwa, że szok, połowe pewnie wyrzucę przy przeprowadzce;) a co do jedzonka... Miłek je już nasze zupy, mięsko, np w sosie... w sumie to wcina wszystko... tez bałam się tych grzybów, ciezkostrawne no i... to w końcu grzyby, tyle było przypadków, że rodzina sie zatruła, a wtym wszystkim dzieci najbardziej ucierpiały. no ale postanowiłam podać mu to uszko. zjadł i wiesz, nawet go to nie ruszyło, hihi;) Miłosz wszystko zjada, dziś zjadł kanapkę z pieczonym, swojskim boczusiem:) i z majonezem;) kiełbaski musza być z ketchupem... no i takie ma już mój synek upodobania;) no ale on nigdy nie był alergikiem, nigdy nie zwracał, nie ulewał ani nic... więc dlatego tak wszystko mu podaję. gdyby tylko na coś źle zareagował, to z pewnością byłabym bardziej ostrożna:)
bela
2006-12-29
19:48:46
Email
Basia ja odwazylam sie podac Tomkowi na wigilii barszyk z uszkami z mieskiem. Wcinal ze ho ho a jak juz chcialam pzrestac to sie darl he he. No i nic mu nie bylo. Polish wracaj do nas szybko. Tomek od pewnego czasu przymierzal sie do samodzielności w chodzeniu. Od wczoraj potrafi stac samodzielnie bez trzymania przez dluzsza chwile. Dodatkowo idzie sam ale jeszcze klapnie na pupe. Mysle ze szybko opanuje te umiejetnosc. A jak sie tez rozgadal. Buzia mu sie nie zamyka. Taki urwisek, wszedzie go pelno. A sylwestra spedze u tesciow. Mielismy z mezem isc na impreze ale potem on sie rozmyslil :-(((((
basienka25
2006-12-29
20:32:33
Email
Witajcie dziewczyny.Zapraszam do obejrzenia nowych fotek Oli fasoli, kto jeszcze nie widzial. Nasza Ola to tez fajna gadula i chodzi ale... trzymajac sie czegos.Sama jeszcze nie utrzymuje rownowagi.Czasem przez dwie sekundy stoi sama. Ciekawska jest strasznie, wszedzie wlezie, zajrzy. My obchodzimy swieta 7 stycznia, caly czas zastanawiam sie jak to bedzie choinka u nas stac:) Czy wasze szkraby jakos specjalnie ciekawily sie choinka? Ja daje juz jej prawie wszystko do jedzenia, nic jej nie szkodzi, wiec mysle ze na wigilie tez dostanie i rybe i moze cos jeszcze.
olufal
2006-12-30
14:59:26
Email
Czesc dziewczyny! Nareszczie chwila spokoju :) Tata wzial Amelie na zakupy bo ja mam 39 goraczki i co najgorsze to stracilam glos ;( cos u nas w ogole chorobowo...Amelia przed swietami dorawala wirusa i cala ja odsypalo krostkami..na poczatku myslelismy ze to po grzybowej lub od psa ale pani doktor powiedziala ze na alergie jej to nie wyglada....na szczescie wyeliminowali takze ospe,szkarlatyne,rozyczke i odre.Teraz mala czuje sie juz lepiej i krostki na szczescie znikaja.Swieta spedzilismy w Londynie chodz chodzac po ulicach Londynu ma sie wrazenie ze jest sie w kraju-tylu tam polakow!Siostra kupila choinke ale Amelia bardziej interesowala sie prezentami pod nia niz choinka-ale na wszelki wypadek nie wieszalismy na dole ozdob :) Sylwestra spedzamy w gronie rodzinnym tzn. ja ,maz,bacia i Amelia.Za rok bedziemy szalec ;) Z okazji Nowego Roku wszystkim Wam zycze zdrowia,nadzieji i pomyslnosci! Pozdrawiam, Ola ps. nowe zdjeca w galeri na stonie Ameli :http://smyki.pl/domeny/corka.pl/amelia/index.php?op=galeria
Atka
2006-12-31
14:30:24
Email
No i mamy katar!!! daję mikiemu kropelki nasivin, odciagam nosek frida an zmiane z gruszka (zalezy przy czym robi mniejszy protest ta zasmarkana i zazkrzyczana kuropatwa jedna mała i pijemy herbatkę na przeziebienie + wibowit z witaminami. Czy ktos tu moze mial nie dawno tez katar i stosowal cos jeszcze co pomagało?
Atka
2006-12-31
14:41:28
Email
...zmotoryzowani jestesmy ;)

Atka
2006-12-31
14:44:37
Email
nie tak mialo byc!!!!!! zle nam wkleilo ;((( jeszcze raz!

Atka
2006-12-31
14:47:12
Email
...oho...kobietką jestem :0

basienka25
2006-12-31
15:48:21
Email
Atka, my wlasnie po katarze:) Smarowalam Oli stopki, klatke i plecki na noc mascia Wic vapo rub( czy jakos tak ).Pomoglo, ja zamiast kropli nasivin, co lekarka przepisala zapuszczalam sol fizjologiczna i Euphorbium( taki spray do noska). I najwazniejsze!! Nawilzaj powietrze w mieszkaniu, ja wieszam mokre pieluchy tetroe oczywiscie na grzejnik:)
olufal
2007-01-01
22:01:27
Email
Kochane! Wszystkiego naj w Nowym Roku! Aby Wasze pociechy byly zdrowe,dawaly Wam duzo radosci, aby mezowie Wam pomagali,tesciowe mowily tylko komplementy i oby Wam sie dobrze dzialo w 2007 roku!
Basia.26
2007-01-02
14:11:58
Email
uuuu jaki Mikołaj zmotoryzowany, hahaha:) a gdzie garaż na to cudo?? ;) dziewczyny ubawiłam się jak nigdy na sylwestrze:) było bombowo, szałowo, odlotowo:) przebrałam się za czarownicę, ale był ubaw, jak zgram foty to wkleję. Olka lecz się nicponiu mały;) pozdrwóki w NR:)
Atka
2007-01-02
16:51:56
Email
zastosowalam sie do twoich rad Olufal i zaczyna dzialac!dzieki!Basia ze zmotoryzowany to nic takiego!ubrac gumke na wlosy i branzoletke na reke i robic za kobietke to dopiero cos!przyjrzyj sie dokladniej jak wyglaadmy pieknie;))))
Atka
2007-01-02
16:52:49
Email
Zamiast tobie basienka to olufal pozdiekowalam.Poprawiam sie!
Basia.26
2007-01-02
18:30:28
Email
Nie kupuj butów z wkładkami ortopedycznymi bo wydaje ci się, ze tak będzie lepiej, a nóżka będzie zdrowiej się rozwijała. Nadgorliwość może zaszkodzić. Taka wkładka ma swoje zadania ale i też wady- osłabia ona mięśnie i wiązadła gdy podpiera sklepienie zdrowej stopy. Tylko dobry ortopeda może zalecić tego rodzaju buty. Wiele dzieci ma płaskostopie fizjologiczne, którego nie leczy się nawet do 4. roku życia. to znalazłam w necie. dokładnie to samo napisali co ja usłyszałam w TV :) a co do zmiany płci to... hm... ATKA, Miki cię zabije jak bedzie miał 15 lat i koledzy zobaczą to zdjęcie, hahahaha
bela
2007-01-02
18:53:38
Email
oo tak. Atka Miki wyglada jak prawdziwa dziewczynka w tych kucykach!!! Wiec schowaj to zdjwecie jak mowi Basia jak chcesz zyc he he he
Atka
2007-01-03
11:43:31
Email
Bela! Basia! no co Wy???schowac???nie chcialybyscie miec takiego obciachu na jego miejscu w wieku 15 lat ;)))) nzpewno juz o tym marzy ;) no juz doczekac sie nie moge;) katar nam powoli schodzi ale na dwor jeszcze nie wychodzimy ;( to juz tydzien jak siedzimy w domu. Tesciowie szaleja - chyba poszukamy mieszkania w poblizu pracy meza, nie wiem jak dlugo utrzymam jezyk za zebami a klocic sie nie chce bo klotnia moze wiele zmienic ale tylko z osobami ktore klocic sie umieją.Bo trzeba umiec mądrze sie poklocic i wyciagnac z tego cos pożytecznego.
Basia.26
2007-01-03
16:25:24
Email
dziewczyny mam pytanie... czy wy też dostajecie za darmo co miesiąc gazete Twój maluszek?? bo ja dostaję, jest na niej normalnie cena... a dopiero dzis pierwszy raz dostałam z adresem nadawcy... jakies tam przedsiębiorstwo z krakowa... pierwszy raz dostałam gazetkę w marcu tamtego roku... skąd ona się biorą... nie wiem... dzis znów dostałam z fajnym kalendarzem na 2007 rok;)
bela
2007-01-03
17:04:29
Email
ja tez dostaje ta gazetke od lutego ubieglego roku. A ten kalendarz bardzo mi sie podoba
Atka
2007-01-03
17:18:41
Email
Ja nie dostaję tej gazetki ;(sama prenumeruję "Twoje Dziecko" a do tego od czasu do czasu kupuję inne gazety o niemowlakach jesli widze na okładce jakis ciekawy artykuł. Powiedzcie czy waszym maluchom czernieją ząbki? mikiemu może nie tyle czernieją co pojawią się mu na nich taki ledwo widoczny (ale jednak)osad, nie obżera się słodyczami ani nie pije słodzonych do przesady herbatek (ostatnio nawet nocą tego nie robi) a pojawił się...kupiłam mu pastę i szczoteczkę no i nie wiem...
emi
2007-01-04
11:44:56
Email
Atka te plamy moga być od podawanego żelaza.
emi
2007-01-04
12:03:29
Email
DAwno tu jakos nie zagladałam. Tzn zagladałam i czytałam wasze wpisy ale nie miałam jakos nastroju na pisanie. Świeta miałam nieciekawe. Przed bozym narodzeniem mąz powiedział mi ze ma juz dosc mojego marudzenia i ze mnie nie kocha i nie chce ze mna juz byc:( POzniej powiedział ze potrzebuje dwoch tygodni spokoju:( Zawióżł nas na wigilie do mojej babci a sam siedział w naszym mieszkaniu w swieta. Przyjecha ł po nas po swietach. W sumei zachowywalismy sie w miare normalnie. Doszłam do wniosku ze miał troche racji z tym moim narzekaniem i marudzeniem. Ale wkurza mnie to ze on przychodzi po pracy to siada do tv a jak mały pojdzie spac to odrazu do kompa i gra. W sumei w ta sama gre gra juz ponad 0,5roku:( POtrafi np wstac w sobote rano i grac praktycznie cały dzin np do 2 w nocy:( I jak tu nie narzekac. Wogole nie ma juz potrzeby spedzania z nami czasu przez ta gre:( Mielismuy nawet nie isc na sylwestra ale w koncu poszlismy. BYło nawet spoko. Co prawda mało sie wspólnie bawilismy ale to było u znajomych i wszyscy wspolnnie sie bawilismy. POwiem wam ze te dwa tygodnie ybły nawet spoko. Pokłócilismy sie tylko oczywiscie w Sylwewstra bo moj maz cały dzien grał i nic nie chciał mi pomoc:( Wczoraj mineło 2tyg i mielismy porozmawiac co dalej. Ale on stwierdził ze nie wie i oczywiscie usiadł do gry. Jak grał to probowałam z nim pogadac i niby ustalilismy ze przynajmniej jeden dzien w tygodniu ma spedzic z nami bez kompa. Ale wkurza mnei ze on zachowuje sie czasem tak jakby mu wcale nie zalezało na naszej rodzinie. Nie wiem tez czy to co powiedział ze mnie nie kocha i nie chce ze mna byc to prawda czy powiedział to bo był zły. Boze czy ja nie moge miec normalnego faceta:(((( Czasem najchetniej bym sie spakowała, wyszła i juz nigdy nie wracała:( Ale co to da?:( PO co był slub koscielny, dziecko. Jak patrze na Kubusia to serce mi sie kroi:( POza tym gdzie miała bym sie wyprowadzic:( Nie wiem co dalej bedzie, jak długo jeszcze wytrzymam to granie meza:( Moze powinnam sobie to całkiem "olac" ale tez potrzebuje czasami rozmowy i tego zewby czuc sie wazna. Moze to głupie ale juz sama nie wiem co robic:(( Przeprawaszm ze was tak tu zadreczam ale juz sama nie wiem co o tym myslec. Boje sie ze kazda decyzja jaka podejme bedzie zła:(
Atka
2007-01-04
12:37:53
Email
Masz EMI prawo narzekac w takiej sytuacji.Ja to bym szału dostała!ale ja ogólnie mam wybuchowy charakter i niewyparzony jęzor. Naprawdę gratuluję ci opanowania. Powiedział ci że cie nie kocha??? a potem że on nie wie co ma tym dalej zrobić??? - nie rzuca sie takich słów na prawo i lewo bez opamiętania i zastanowienia. Nie jest tak że on nie wie co dalej, mówiąc coś takiego mąż żonie musi wiedziec, co to miało dalej oznaczać dla ich związku!!! Nie daj sie tak poprostu zbyć jednym słowem "nie wiem".Czy ty byś tak zrobiła mu?
emi
2007-01-04
12:44:14
Email
Atka ja nie powiedziała bym czegos takiego jesli bym tak nie czuła. Szczegolnie ze on zrobił to przed sama wigilia. Pierwsza naszego synka;( Najgorzej wkurzył mnie to ze wczoraj pooprostu sobie olał cała ta sytuacje. Wogole nie chciał ze mna porozmawiac, a jak sie zaczełam denerwowac to stwierdził ze znow narzekam:( Juz nie wiem co mam robic. Z jednej strony mam juz dosc jego zachowania (chyba mysli ze nigdy go nie zostawie, choc juz mam coraz czesciej na to ochote) ale z drugiej strony nie chce rozbijac rodziny:( Ale to nie moige tylko ja o to walczyc. Jak wczoraj powiedziałam mu ze ja moge sie postarac zmienic ale chce zebby on mniej grał to powiedział ze nie bedzie mniej grał:( Czasem jest po prostu jak ktos obcy kto wogoel nie liczy sie ze mna i moimi uczuciami:( a czasem wrecz odwrotnie......
Atka
2007-01-04
13:00:26
Email
EMI może ty za dobra i zbyt tolerancyjna byłaś wobec niego i doszło teraz do tekiej sytuacji.Nie moze ci czegos takiego robić - to jest przemoc psychiczna!zwłaszcza po tym co przeszliscie kiedy Kubus tak chorował. Jego poprostu teraz przerosła sytuacja, kiedy nerwy juz opadły, co go wcale nie tłumaczy z resztą. Wiesz my tak naprawde wiemy dlaczego niektorzy ludzie uderzaja w nasze najsłabsze punkty. Sama napisałać Emi ze on najprawdopodobniej jest przekonany ze nie zostawisz go.Dla ciebie rodzina rzeczywiscie jest ważna, ale kurde to samo dotyczy jego!!! i jesli do tej pory nie egzekwowałas tego to teraz zaczni bo on widać az sam sie o to prosi. Ja zawsze uważałam i uwazam ze o rodzine sie walczy, nie pozwól zeby ktos wazny dla ciebie Emi mówił ci od niechcenia ze cie nie kocha a potem mysłał ze nie bedzie z tego zadnych konsekwencji.Nie jestesmy w koncu w piaskownicy w przedziale wiekowym naszych dzieci zeby grabkami po głowie sobie przykladać.
Atka
2007-01-04
14:13:17
Email
Dziewczyny jak to jest z ta "filipinką",bo chyba cos przeoczylam. Weszłam sobie zeby oddac Milkowi głos a tam tak "miło", wprost emocjonalnie...filipinka pisała same przyjemne posty i z tego co zrozumiałam to jest ogólno dostepny nick z hasłem dla wszystkich kto nie ma odwagi naubliżać ludziom pod swoim nickiem. Jak to moliwe? kto to wymyslił tak mądrze? gdzie o tym pisze? jak źle zrozumiałam to mnie poprawcie.
bela
2007-01-04
16:40:24
Email
ATKA dobrze zrozumialas z ta filipinka. To jest ogolno dostepny nick. Uwazam to za rzecz bezsensowna. Jestesmy doroslymi ludzmi wiec po co takie ukrywanie sie???? A potem takie dochodzenie kto to mogl byc co czesto bywa oczywiste...
Atka
2007-01-04
17:44:45
Email
Może ktos miał dobre intecje jak tworzył te nick, ale ja jestem tego zdania co BELA. Przecież to było do przewidzenia, że pod tym nickiem najczesciej pisać bedą Ci którym bynajmniej nie chodzi oto zeby zadać jakies pytanie a krępują się ale przede wszystkim skomentować coś w bardziej wybredny sposób od tego na jaki pozwalają sobie pod własnym nickiem. I to są MATKI :)
Basia.26
2007-01-05
07:39:34
Email
ja dodam od siebie, że kurcze bardzo, bardzo przykro mi sie zrobiło, że wpis filipinki odczytałas belu jako mój. my, co już tyle czasu się znamy, tyle tu razem przeszłysmy... my nie potrafiłybysmy sobie powiedzieć kilku rzeczy wprost?? czy uwazasz mnie za na prawdę taka pozbawioną odwagi osobę?? i jeszcze piszesz, że czesto jest OCZYWISTE kto te bzdury pisze, czyli nadal jestes przekonana, że to ja.... mało tego, ani słowem nie skomentowałas mojej wypowiedzi po tym całym zamieszaniu.... czy ja na prawdę muszę tą sprawę tutaj odgrzewać?? po prostu wszystko przyschło i co?? będzie mi mniej przykro?? postanowiłam puścić w niepamięć tą cała sprawe, ale kurcze znów piszesz, że to CZĘSTO OCZYWISTE kto pisze pod "filipinką" czyli znów pijesz do mnie... mam już dość
Basia.26
2007-01-05
07:43:17
Email
Emi a tobie dziewczyno wcale się nie dziwię, ze masz juz powyżej uszu swojego gracza... ja też czasem na mojego męza naskoczę, bo nieznałby umiaru przed siedzeniem przed komputerem. czy ci faceci zdają sobie sprawe ile waznych chwil im ucieka?? od rana sa w pracy, potem wracają , pogłaskają malca i... do kompa... przecież cały rozwój dziecka, nowe minki, postępy, grymasy- oni to wszystko tracą... ale mój mąż jest reformowalny. jedna akcja go oprzytomniła;) zobaczymy na jak długo...
Basia.26
2007-01-05
07:44:06
Email
idę upiec ciasto i zrobic sałatkę... dzis mój mąż ma urodziny a Miłek 11 miesięcy;)
bela
2007-01-05
09:15:33
Email
BAsia slowo "oczywiste" dotyczy wszystkich sytuacji nie tylko ostatniej bo bywalo tak ze ze osoba poszkodowana domyslala sie kto to mogl byc. No i Basiu dziwisz sie ze pomyslalam o Tobie skoro nikomu innemu to nie przeszkadzalo i na dodatek nie jedyna wystawilam tam swoje zdjecie?? Trudno teraz roztrzasac bo juz nawet z mezem doszlismy ze nie ma sensu....Ta filipinka od tamtej pory sie nie odezwala i nawet nie przeprosila.....Zawsze mozna poprosic Adminke o porownanie tamtego wpisu filipinki.
Basia.26
2007-01-05
10:52:33
Email
sama o to poprosze adminkę, nie mam nic do ukrycia. za to widze, że nawet taka znajomość, jak nasz, ponad roczna, nie wytrzyma wpisu jednej głupiej osoby. szkoda, że nie jesteśmy sobie w stanie zaufać bez tak twardych dowodów. ps jakbym ja mojego meża wciągała w takie rzeczy, to na pewno uśmiałby sie po pachy
Atka
2007-01-05
11:03:38
Email
"Filipinka" jest tak wieloma osobami ze nie warto robić o to brewerii - przejrzałam wiecej stron z tym wpisem i są to rózne posty: od pytan na temat rozmiaru dzinsów po takie na temat tego jak zapytać farmaceutkę w aptece o masc na odparzenia w miejscach intymnych u dziewczynki. Wiadomo są też wpisy zwyczajnie wrednych ludzi, ale z tego co sie zorientowałam (a nie wiedziałam nawet ze to ogólno dostepny nick)to nick ten powstał dla ludzi ktorzy zwyczajnie boją sie wyjść - powiem wprost - "na głupich i niedoinformowanych".Taka jest prawda. A ze są wsród nas też takie osoby i takie matki ktore lubią dogryźć to obrywa sie nie tym co trzeba po łapach. I tak stało sie z osobą która pod nickiem filipinki zapytała wczoraj co takiego złego robi w wychowaniu dziecka ze ono wciaż wywrzaskuje. Fakt faktem ze w przypadku pojawiania sie tych niewybrednych postów tak jak powiedziała Bela wiecznie powstają podejrzenia kto to napisał? i chociaz sprawa potem przysycha to i tak pozostają żale i niedomówienia. Sama nie wiem, usiłuje zrozumieć ze naprawde są osoby ktore wolą uzyskac radę anonimowo i jak wizde ze ktos normalnie pisze pod tym nickiem to odpowiadam ale spójrzcie moje mamy jaka wczoraj zrobiła sie nieprzyjemna sytuacja w temacie "Potrebny psycholog dzieciecy".Zerwało sie komuś niepotrzebnie tylko temu ze odezwał sie pod tym nickiem a prawde mówiąc wykorzystał ten nick zgodnie z jego przeznaczeniem pierwotnym a nie tak jak to juz zdazyły zrobic inne osoby.
bela
2007-01-05
18:38:59
Email
Basia moj maz sie nie usmial ale mnie opieprzyl ze pisze tu i trace czas ktorego mam tak malo. Za to sam pobawil sie w detektywa i dochodzeniowca w zwiazku z wpisem filipinki....
bela
2007-01-05
19:59:07
Email
acha Basia ktorego wpisu nie skomentowalam????
Atka
2007-01-06
11:24:35
Email
Dziewczyny czy teraz to już zawsze tak mam być? - jak ktoś napisze coś wrednego to reszta odrazu bedzie wpisywac posty udowadniajace ze to nie jej IP? to czy zablokujemy nick "dorotce" czy "filipince" niczego nie zmieni. Ta osoba zarejestruje sie odrazu pod innym nickiem i za jakis czas zacznie nowo obrażac wybrane przez siebie osoby. Jak to chcecie powstrzymac? Naprawde tak trudno wam poprostu na to nie reagowac?Swoimi komentarzami, kłotniami Tylko nakręcacie całą sytuacje i dostarczcie nie byle jakiej satysfakcji wszystkim dorodtkom, markom i filipinką.Jezeli już musicie komentować ich wpisy to ograniczcie to do obracania tego jadu i bezdennego prymitywizmu jaki sączy sie z ich postów do w zart, tak jak zrobił to ktos polecajac markowi który polecał sie jako laktator zeby kupił (cyt.)"se koze".
Basia.26
2007-01-06
11:57:32
Email
dokładnie tak Atka... zakończmy to, bo już tą całą burde rozniosłyśmy po całym forum. koniec tematu, nie ma roztrzasać. to po prostu internet a nie zamknieta prywatka
Atka
2007-01-06
12:59:57
Email
No wreszcie mądra odpowiedź!Pogódźmy sie zwyczajnie z faktem ze "dorotki, filipinki i marki"poprostu zawsze bedą gdzies w tle naszego forum czekając jaką reakcję i o jakim zasięgu zdołają wywołac swoimi rewelacjami na nasz temat.To jest ich celem przeciez.Jestesmy ludzmi, reagujemy emocjonalnie, ale oni na tym wlasnie bazują i na to liczą!!!Zatem ruszmy swoim poczuciem humoru i umiejmy im odpowiedziec w sposob jaki najmniej ich zadowoli : zwykłą ignorancją w formie żartu!!!PROSZĘ dziewczyny.Przecież jestesmy inteligentnymi mamami. Najłatwiej unieść sie honorem i też zwymyslac, oskarzyc i zejsc do zaproponowanego przez kogos poziomu. Trudniej zrobić tak zeby cos co budzi jedynie wsciekłosc umiało innych rozmieszyc smieszyc!Nasze ulice są zawalone takimi ludzmi i skoro my nie umiemy sobie z tym radzic to czego chcemy nauczyc nasze dzieci? Prowadzenia wojny podjazdowej pt."kto komu bardziej dokopie?".Już to pisałam ale powtórze nie jestesmy w piaskownicy w przedziale wiekowym naszych dzieci zeby lac sie grabkami po głowie.
bela
2007-01-06
13:06:14
Email
tak jest szefie !!!! Popieram i zgadzam sie. Ja na nikogo sie nie obrazilam a nie nie gniewam bo tak jak piszecie to internet. chcialam tylko jednego... ale to juz nieistotne. Buziaki dla wszystkich
Atka
2007-01-06
13:46:38
Email
;) !!!!!!!!!!!!!!!! wiem ze trudno odpuscic (bo ja sama należę np. do tych wybuchowych i wiem ile trudu mi przynosi zeby obniżyć sobie ciśnienie raz juz dźwignięte do zenitu)dlatego wyrazy szczerego, nieukrywanego PODZIWU i szacunku. Widac ze reprezentujemy zgodny i WYSOKI poziom. Wkleję wam tu jutro świetny tekst pt."Ból pustych ramion" tylko zeskanuję go i zrobię z niego link.
Atka
2007-01-06
17:46:30
Email
śmiech czworaczków :))
Via: VideoSift.pl
Atka
2007-01-06
17:48:47
Email
Puszczam sobie to w każdej chwili głębszego rozstroju do którego doprowadza mnie ostatnio mój Miki...jestem od tygo dziewczyny u mamy ;))))
Atka
2007-01-06
17:58:04
Email
DZIEWCZYNY!!!Nie zapomnijcie włączając to WŁĄCZYĆ (!!!) tez sobie głośników. Mówie bo ja za pierwszym nie włączyłam. Zatem NAJPIERW włączyc głosniki potem filmik ;)
Basia.26
2007-01-08
07:37:30
Email
haha, Atka... widziałam już ten filmik... normalnie niezłe piekiełko... 4 małe dranie :) i takie wesolutkie... pomysl ile radości dają rozicom jak są w gorszych humorkach;) Atka jak to u mamy jesteś?? czyli wyprowadziliście się od teściów?? na dobre?? wspominałas, ze będziecie szukać mieszkania... no ale nie wiedziałam, ze jest tak drastycznie;) Miłosz od dwóch dni w końcu stoi;) już wstawał wcześniej, no ale od dwóch dni to ma normalnie manię na tym punkcie!! opowiem wam coś jeszcze lepszego... zostawiłam go w foteliku do karmienia i poszłam do ubikacji. wracam a on na czworaka stoi na taborecie, który był obok krzesełka.... normalnie panika.....
Inka
2007-01-08
19:01:33
Email
Hej dziewczyny! Dawno mnie tu nie bylo. Jakos tak szybko czas mija... Moj Misio sie ostatnio strasznie rozgadal. tak w ogole to przez Swieta i Sylwestra zrobil sie strasznie marudny. Oczywiscie wszystko odbilo sie na spaniu :( ATKA a jak MIkciu spi? Juz powoli wracamy do normy z godzinami spania. Zeby cos sie nie moga przebic i czasami z krzykiem budzi sie w nocy. Spi jedna drzemke w ciagu dnia (od 2 do 3 godzin) ale zasnie tylko ukolysany na rekach.A jest juz taki ciezki! ATKA jeszcze raz dziekuje za opis wozka. My mamy taki granatowy z zoltym. Jest super! Latwo sie sklada, jest lekki. Jeszcze raz dzieki!
czesia
2007-01-09
08:04:32
Email
hej dziewczyny, co to za afery na forum? I to wśród lutowych mamusiek? No, ale dobrze, że już wszystko w porządku. Trzeba to "wziąć na miękko" :-) U nas Zocha ząbkuje i co się z tym wiąże urządza nam w nocy małe show - pradwczoraj 1,5 h, wczoraj 1h i dzisiaj pół godziny :-) tak koło 12-2 w nocy. Po tych wrzaskach jak padnie, to odsypia do rana, a my z mężem lecimy do pracy jak zombie. Lewa górna jedynka jest tuż tuż, no niech już wylezie, bo długo tak nie pociągniemy. A poza tym, to zaczynamy przestawiać małą na jedną drzemkę, bo jak sobie ucinała dwie ponad godzinne w ciągu dnia, to potem rządziła czasami nawet do 22 wieczorem pełna energii. Ja ręce do ziemi, padałam na twarz a ona tylko się bawić. No więc jak wyrodna matka zaczęłam jej ograniczać spanie w dzień i zobaczymy co z tego wyniknie. Jak u was wygląda spanie w dzień i w nocy?
czesia
2007-01-09
08:08:15
Email
piłuję ząbki kiedy tylko się da :-)

basienka25
2007-01-09
13:43:35
Email
hejka.Oj u nas to cos dziwnego z tym spaniem sie porobilo.Ola spi w dzien po pol godzimy, trzy razy wtedy ja klade.A przedwczoraj to bylo cos straszneGo wieczorem.Pierwszyraz i mam nadzieje ze ostatni.Ole kladziemy spac ok 19 kazdego wieczoru.No a w ta niedziele wstapilo w nia cos chyba.Zasnela o 22.15, po godzinach beczenia, zwymiotowala na koniec, polozyliSMY sie z nia a ona nam po glowach lazila, ale w koncu usnela.Nie mam pojecia co to bylo.Na szczescie jest juz ok
Atka
2007-01-09
16:04:23
Email
BASIA u mamy byłam tydzien bo Miki szalał a tesciowa pogłębiała to w nim bo płakała razem z nim i wciaż dopatrywała sie u niego lęków ( z bolałym głosem pytała :"czego niuniusiu sie tak boisz?)a on wył 10x głosniej i dłuzej. Pojechałam do mamy gdzie potwierdzili moją diagnoze(zęby + zły humor przez pogode + katar). Wrocilam dwa dni temu jak miki zrezygnował z wrzaskow na skale miedzynarodową. Z tą wyprowadzką to faktycznie najprawdopodobniej wyprowadzimy sie. Narazie chcemy wziąć kredyt i kupic dwu pokojowe mieszkanko z kuchnia i łazienką. Odremontować je i jesli tesciowie nie zaczną traktowac nas jak ludzi dorosłych to wyprowadzic sie. W kazdym badz razie nie chcemy ich wtajemniczac w te plany. Chcemy miec poprostu coś w rezerwie, miejsce gdzie bedziemy mogli sie spokojnie przeprowadzić w razie czego...no a jesli uspokoją sie i zdecydujemy sie narazie zostac na naszym pietrze to takie miaszkanie zawsze możemy zapisac kiedys mikolajowi;)zrobi z nim to co uzna za słuszne.
Atka
2007-01-09
16:05:05
Email
Inka nie ma za dziekowac.Spoźniłam sie z tym opisem wtedy;)
Atka
2007-01-09
16:26:17
Email
Inka ja dopiero teraz do czytałam ze ty nosisz go na rękach do usypiania!Słonce jak ty dajesz go rade utaszczyć? ja wypowiedziałam wojnę mikiemu o noszenie na rekach w celach uśpienia jak dobił do wagi 10 kg. No ręce mi Inka siadały!!!przerzuciłam go do wózka i tak hustałam uspakajajac herbatką. Na początku to wył godz i nul spania :)no to ja po godzinie go przebierałam, pudrowałam (spocił sie zawsze na tych wrzaskach)poiłam herabatką i znow cały rytuał od nowa. Po 3 dniach krzyczał już tylko po poł godz i zasypiał na godzine. A teraz po ponad dwóch mies takich praktyk to tylko cos pomiauczy postęka, herbatką wogóle już nie musze go w trakcie tego usypiania uspakajac bo nie wrzeszczy jak go wkładam do wozka tylko zasypia po 10 - 20 min ( to ponoc mormalny czas bo dziecko musi sie utulic do "podusi" i "uskakac" zeby wybrac tą odpowiednia pozycje). Może spróbuj. Mozesz go po 15 min od zasniecia przełozyc do łozeczka. Ja go zostawiam w wozku i jak sie rozbudza po 20 min ,a zawsze to robi i mysli ze to koniec spania;) to go positam a on dodrzemie zawsze do godziny a poczytam zawsze jakąs gazete czy ksiażke - godzina "nic nie robienia" w koncu tez mi sie nalezy;).
Inka
2007-01-09
18:16:47
Email
Atka no mi stawy juz "siadly". Wlasnie dlatego sie tak dlugo nie odzywalam. Zreszta co jakis czas nadal sie odzywaja. Ja na noc klade go do lozeczka i tam zasypia natomisat problem jest w dzien. Ale dzisiaj powiedzialam dosc i wsadzilam go do wozeczka. Po 5 minutach jezdzenia Maly zasnal i spal 2,5 godziny (przelozylam go potem do lozeczka). A jaka ulga dla rak :) Atka wspolczuje ci z tym zasypianiem bo sama widze ze jak brzydko i nie wychodzimy na dwor to Misio jest strasznie marudny i gorzej mi zasypia. A po spacerze nie ma wiekszych problemow. Tylko ze ta pogoda teraz taka beznadziejna.
bela
2007-01-09
19:45:52
Email
ATKA jaki ten wózek opisywalas. Daj namiary na ta strone. Chodzi mi o spacerowke...... Poleccie cos dziewczyny
Inka
2007-01-09
20:29:26
Email
BELU wyciagnelam topik o wozkach. Tam jest prezentacja ATKI z (chyba 19. 12). Ja mam ten wozeczek ale w innych kolorach BABY DESIGN TRAVEL
basienka25
2007-01-09
21:27:15
Email
Ile kosztuje ten wózek?
Inka
2007-01-10
10:11:12
Email
Basienko chyba ok. 250 zl.(nie wiem gdzie polozylam rachunek).
bela
2007-01-11
22:25:37
Email
dzieki dziewczyny. Zastanawiam sie nad wozkiem Coneco (trafic lub polo)albo tym co mi podalyscie. Musze w sklepie sobie dokladnie je porownac. Zapraszam do dzialu fotek. Nadrobilismy troche zaleglosci ale jeszcze jak zgram to umieszcze zdjecia jak stoi i sam chodzi

Basia.26
2007-01-12
07:28:35
Email
ja jak na razie nie myślę o zmianie wózka. mój graco idealnie się spisuje:) jestem z niego zadowolona. moze gongolka nie była zbyt duża, za to teraz spacerówka jest świetna:)

emi
2007-01-12
10:33:50
Email
Witam:) Ja tez zastanawiam sie nad zmiana wózeczka. W sumie moj sprawuje sie super ale jest troche ciezki:( Musze go wyfciagac pol pietra do gory z wózkowni z małym na reku:( dlatego szukam czegos lekkiego i wygodnego. Własnie szukam sobie czegos na allegro ale tego jest tyle ze absolutnie nie wiem jaki wybrac:( Chciała bym tez taki ktory mozna złozyc jedna reka. Moze znacie jakies takie fajne wózeczki godne polecenia? Ja tez pochwale sie fotka jak Kubuś robi mamie porządek w szafce:)

emi
2007-01-12
10:35:04
Email
A tu przy kartoniku z zabawkami:)

emi
2007-01-12
10:35:33
Email
I juz ostatnie:)

Atka
2007-01-12
18:35:38
Email
INKA coś szybko ci poszłoz tym przyzwyczajaniem małego do usypiania w wozku;) nie jest on za bardzo ustępliwy względem ciebie;) wiesz co ja sie nasłuchałam wrzasków Mikolaja zanim sie poddał...własnie dziś jak usypiałam małego (pół godziny!)to myslałam o tobie czy nosisz go jeszcze na rękach nadal. No, ale widzę że mądra z ciebie mama ;))))))) ja już nie wyobrażam sobie usypiania tego prawie rocznego kolosa na rekach zwłaszcza ze on sie tak wierci jakby miał ze 3 mrowiska z mrówkojadem w tyłku!EMI,BELA jak szukacie lekkiej spacerówki to desing własnie taki jest, w dodatku niedrogi i funkcjonalny - ja jestem zadowolona z niego a Inka widze ze tez sobie chwali.
Basia.26
2007-01-13
14:03:55
Email
tak się cieszyłam, że Miłek sypia całe noce, od 22 do 6.30... a ty przez ostatnie dwie nocki miał extra aktywnośc po dwie godziny.... musialam go brać do nas do łózka, łaził po nas, tate gryzł po nosie... normalnie wstaliśmy rano jak na kacu;)
emi
2007-01-13
21:28:41
Email
hej:) MY przez dłuższy czas mielismy problem ze spaniem Kubusia. Dostawał duza butle z kaszka do łózeczka ale jak ja wypijał zaczynał płakac i trzeba było go usypiac na kolanach. Pozniej wprowadziłam mu takie zasypianie ze siedziałam przy nim i co wstawał to ja go kładłam, czasami przy tym jak nie dawalismy rady to poprostu wychodzilismy (zalezy czy usypiałam go ja czy maz), on oczywiscie ryczał ale juz nie miałam siły ciagle go kłasc. Ostatni etap to było dłuzsze zostawianie go samego zeby sobie popłakał, pozniej wchodziło ktores z nas, kładlismy go bez słowa i znow wychodzilismy.,,,, i teraz od kilku dni sam zasypia z butelka w łóżeczku:))) I spi nawet do 7,30:)) mam nadzieje ze tak juz zostanie. Fakt ze to słuchanie jego płaczu było okropnym przezyciem ale sie opłaciło:) Niestety w dzien raczej tak nie zasnie:( Ostatnio spi albo na spacerze albo jak juz padnie zmeczony:)) Mam pytanko: kiedys pisałyscie ze dajecie maluszkom kisiel, to taki zwykły z torebki czy jakis specjalny?? I wogole co dajecie im juz do jedzenia??? Kolorowych snow dla wszytkich mam i ich malenstw:)
Atka
2007-01-14
14:25:26
Email
EMI super ten twoj mały. Widze ze na brak zabawek to raczej nie narzeka;)- rodzice dbają jak mogą ;) miki nadal wojuje po nocach ale ostatnio robi nam tą łaskę i swoje ekscesy rozpoczyna "dopiero" od 24.00...Nauczył sie też krecic główką "nie" i wszytko jest otatnio na "nie"(od jedzenia po wychodzenie na spacer nie mówiąc o spaniu).Mam nadzieję ze nie nadwyręży sobie chłopak ściegien i mieśni na szyi.
Atka
2007-01-16
16:14:30
Email
Miki dał nam wczoraj tak popalić ze usnęlismy wieczorem razem z nim i nawet nie wiem kiedy (mąż w koszuli, spodniach na kantkę i krawacie, bo wcisnęłam mu małego zaraz jak tylko stanął w drzwiach...).
bela
2007-01-16
20:03:57
Email
ATKA dobra firme mi polecilas co do tych wozkow. Tylko zastanawim sie jeszcze nad modelem MINI i PONY i oczywiscie TRAVEL. Musze porownac je na zywo w sklepie bo na stronce wszystkie fajnie sie prezentuja. Pisalas gdzies ze jestes pedagogiem a jakiej specjalnosci i gdzie konczylas bo ja tez jestem po tym fachu. Wiec znow mamy cos wspolnego ....;-)
Atka
2007-01-17
18:22:32
Email
;) hm... dzieci urodziły sie nam z tą samą wagą i wzrostem, obaj chłopcy, obaj "żywiołowi" i "nieśpiochy"...weź Bela zbierz się w sobie i wydaj mi na swiat w koncu synową!!! Ja jestem pedagogiem ze specjalizacją socjalno -opiekuńczo - wychowawczą (czyli pracownik socjalny). Na początku byłam na wczesno - szkolnej, ale po praktykach w Domu Dziecka, przeniosłam sie na socjalną i tam poznałam... męża.Mąż pracuje w zawodzie a ja...no coż też - niańczę własne i marzę o podyplomówce z terapii. Lece do domu bo dziecko woła o kąpiel.
bela
2007-01-17
19:01:42
Email
ATKA ja jestem po wczesnoszkolnej na Uniwersytecie rzeszowskim. Mam teraz klase 3.Ja zrobilam sobie podyplomowke z oligofrenopedagogiki.Atka a skad wogole jestes???Dawno konczylas studia??Nie chwalilas sie zdjeciami slubnymi a z pewnoscia super wygladalas.Lubie ogladac zdjecia slubne!!
olufal
2007-01-17
23:22:44
Email
Czesc Dziewczyny! Kurcze ale to bylo fajnie byc w ciazy i miec duzo czasu na siedzeniu na necie :) Ja nareszcie wywalczylam z mezem 1,5 godzinny internetu :) takze nareszcie bede mogla sobie z Wami oplotkowac.Szczerze mi Was brakowalo :) Mam nadzieje ze wybaczycie mi ta dluga nieobenosc :) Caluje Was i do uslyszenia juz jutro :) (dzis nadrabiam zaleglosci w czytaniu :)
Basia.26
2007-01-18
07:34:21
Email
dzis mam rozmowe kwalifikacyjną. u poddostawcy fiata i opla, produkują fotele i tapicerkę samochodową. na stanowisko logistyka ;) w sumie wiem, ze tej pracy nie podejme. chce miec wakacje z Miłkiem:) ale pilotazowo puściłam cv w eter i... okazało się, ze zapraszaja mnie na rozmowę. idę zdobyć to doświadczenie życiowe, ale wiem, że ostatecznie w raziepropozycji podpisania umowy, ja odmówię... troche podreperowałam wlasną samoocenę;) ale i tak mam strach przed ta rozmowa... co dopiero czuja osoby, które za wszelką cenę chcą dostac etat... o rety, nie chcę nawet o tym myśleć. o 14 trzymajcie kciuki ;)
Atka
2007-01-18
16:48:17
Email
BELA na zdjęciach ślubnych wyszłam okropnie, bo ślub mieliśmy w grudniu a zdjęcia w pleneże na molo nad stawem przy zamku ;))) trzęśliśmy sie z mężem jak dwie osiki...a sesja ponad godzinę;) studia konczyłam na UŚ ponad 2 lata temu. Po slubie jesteśmy ponad 3 lata. Zaraz po studiach zaszłąm w ciąe i najpierw przelezałam plackem pierwsze 3 miesiące a potem na sam koniec to myślałam ze bede chodzić jak słonie 2 lata w ciąży ( rozwarcie przez ostatni mies. na 1,5 cm i nic, termin porodu przesuwany 3 razy!!!)więc w końcu mąż wziął mnie na dziesieciopietrowy blok i przeciągnął 2x na dół i z powrotem. Urodziłam na następny dzien.Narazie robie co mogę zeby jak najdłużej zostaćz mikimw domu, ale ide na rozmowe kwalifikacyjną 23.01 i też nie chce być przyjęta ;) nie chce zostawiać Mikiego z teściową a to jedyna dyspozycyjna opiekunka...
bela
2007-01-18
16:56:01
Email
ATKA ale moze jednak skusisz sie i pokazesz troche swoich zdjec. Jak nie chcesz na forum to inaczej.No widzisz znowu cos wspolnego.Ja lezalam w ciazy od 5 miesiaca i 3 razy mialam podchody do rodzenia. Straszna rzecz ale...za trzecim razem wlasnie sie udalo.
Atka
2007-01-18
17:07:35
Email
BELA dobrze mi sie z tobą rozmawia ;) no to skupie sie i wynajdę jakieś zdjącie na którym najmniej drgamy na mrozie i przybieramy najmniej fioletowy kolor ;) ale wyślę ci na pocztę - nie bede sie w koncu publicznie kompromitować;) Kurcze boję sie ze tego razu mi nie wyjdzie i ze dojdzie do podpisania umowy ;( a nie bede odmawiać bo chce pracowac tak jak mąż w zawodzie a zbyt długa przerwa to nic dobrego w naszym zawodzie, zwłaszcza jak praca tak prześladowczo łazi za człowiekiem co w dzisiejszych czasach to luksus. A twój Tomuś gdzie przesiaduje gdy cie nie ma?
bela
2007-01-18
18:19:15
Email
Tomkiem zajmuje sie moja mama.Dobrze ze to 4-5 godzin dziennie bo na wiecej by nie chciala zostawac.Atka a co to za praca ze nie w twoim zawodzie??To czemu idziesz na ta rozmowe skoro chcesz siedziec z Mikim???Moja poczta to elzsaj@wp.pl
bela
2007-01-19
11:38:45
Email
BASIA jak po rozmowie??? A moze podjelas te prace??
Atka
2007-01-19
17:09:45
Email
BELA właśnie w moim zawodzie - wychowawca w Domu Dziecka. Właśnie BASIA jak ci poszło? masz mamę w domu czemu nie chcesz sie Basiu (jesli mogę spytać z czystej ciekawości) zdecydować? nie boisz sie tak długiej przerwy. Bo ja mam takie obawy.
Atka
2007-01-19
17:39:07
Email
Muszę zapytać, bo może to ja mam złe podejście do mojej teściowej. Czy wasze matki albo teściowe tak jak moja tesciowa: 1). 150 tys. razy dziennie wysyłają was gdziekolwiek namawiając do wyjścia na kilkugodzinne zakupy, poogladania tv...itd. i pozostawienia jej dziecka? 2). reagują na każdy ruch, każdą krzywą minkę małego pytając go uporczywie zalęknionym i drżącym głosem "czego niuniu sie tak boisz?" ignorując wasze odpowiedzi ze nie widzisz zeby dziecko było wystraszone 3). przynoszą dziecku wszystko na co tylko popatrzy albo pokaże rączką 4). kiedy zabierasz mu z ręki coś czym nie powinno sie bawić ale wzięło sobie (np. łapka na muchy, którą chce obśliniać)to czy babcia wbrew waszym protestom i tak mu to oddaje argumentując ze dziecko nie może płakać, wiec musi to miec 5). notorycznie nosi go na rękach (wyciąga w trakcie jego zabawy z łózeczka, zabiera z wózka i niesie choc wcale tam nie płakało 6). kiedy dziecko odmawia pojscia na ręce bo chce pobawić sie w łózeczku to za każdym razem co wstanie na nogi albo chce poczworaczkowac to łapie go zeby sie nie wywrociło na materacyk w łożeczku...7)kiedy płacze to przybiega i usiłuje zabrać go z waszych rąk nie przejmując sie niczym i nierzadko zaczynając płakać razem z dzieckiem. Nie koloryzuję.Mam tak na co dzien, jeśli to normalne to potrząśnijcie mną tak zeby przestało mnie to doprowadzac do szału, bo ja już nie wiem kto dobrze postępuje: JA - nie zgadzając sie na takie praktyki, czy ONA- nie słuchając mnie.DZiś mi się już ulało normalnie.
polishgirl
2007-01-20
13:53:57
Email
Cześć Dziewczyny!!!!! Ale mnie długo nie było, jak sie za Wami steskniłam, niezdąrzyłam jeszcze poczytać wszystkiego. Jestem u szwagra i korzystam z neta. My niestety jeszcze nie mamy, po przeprowadzce do nowego mieszkania i pewnie jeszcze chwilkę nie bedzie, zanim podepna tam siec. W każdym razie cały czas urządzam mieszkanie. Mieszka sie extra. Duzo wiecej miejsca , wcześniej 40 metrów a teraz 70. Maksiu szaleje po całym mieszkaniu, prawie juz sam chodzi. Puszcza sie i maszeruje, a raczek biegnie kilka kroków. W nocy budzi sie co 2-3 godziny, nie wiem co zrobic i nie zasnie jak nie dostanie butli, zjada jakies 120 ml. A po kapieli ładnie zasypia po kaszce i spi tak do 12 w nocy, do pierwszej pobudki i nawet nic nie jest go w stanie budzic. Pozdrawiam was dziewczyny i dousłyszenia. Buxka
Basia.26
2007-01-21
10:08:23
Email
polish witaj !!!!! :) ale dawno cię ie było. faktycznie zmieniliście stanowczo rozmiary mieszkania :) kiedys opiekowałam się córką koleżanki, mieszkają w kawalerce, to jak przyszła do mnie, to biegała od pokoju do pokoju, hihi. miała wtedy półtora roczku :) co do pracy to tak : to był pierwszy etap rozmów, chyba ich lekko zabiłam wymaganiami finansowymi, no ale co tam ;) rozmowa po angielsku, wywiad co teraz robię w pracy (wszystko w jęz angielskim) trochę się zdziwili, że na codzień nie mówię po angielsku, bo dość płynnie mi to szło;) ja teraz jestem na umowie stałej, w papierach mam, ze pracuje. rozmowa była fantastyczna, świetnie mi się gadało. był kierownik administracji i kierowniczka logistyki. wiecie co, jak się idzie na rozmowę i nie oczekuje się tej pracy, to tak na luzie się gada, taka jest super atmosfera;) uśmialam się trochę z nimi, pogadaliśmy, spytałam się jak tam wygląda dzień pracy, jaki mają system komputerowy obsługi logistycznej klientów i dostawców, jakie obowiązki, jaki system promowania i oceniania pracownika mają... ogólnie myślę, ze zrobiłam bardzo dobre wrażenie, tylko moja pensja chyba ich zrazi na dobre ;) ATKA co do teściowej i tych wymysłów, to u mnie na pewno jeden występuje: IDZ NA ZAKUPY, NAJLEPIEJ NA 12 GODZIN i zostaw nam Miłoszka. deszcz pada, wichura, a oni mnie na zakupy wyganiają :| ostatnio chcieli zabrać mi Miłosza na cała niedzielę i włóczuć sie z nim od jednej rodziny do drugiej... ma lekki katar, a oni na to, ze na wsi mu przejdzie. może i racja, może by mu przeszedł, gdyby faktycznie pojechal na wieś, ale jego dzień wygladałby tak, że 90% tego dnia spędziłby albo w samochodzie albo w domu pełnym ludzi.... nieźle się zdziwili, że nie dostaną Miłka na cały dzień;) też jakos nie na reke im było, żebym ja jechała z nimi... w koncu nigdzie nie pojechaliśmy i kwita. aha, ostatnio teść dał Milkowi do zabawy..... nakretkę z Bolsa.... a mały raz dwa do buzi ja... to ja szybko doskoczyłam i wyciągnełam ją z buzi. Miłek się wystraszył, teść o co mi chodzi, ja sie go pytam kto mu dał tą zakręktę, a on na to, ze on, ale ja nie musiałam tak gwałtownie reagować, bo mały się tylko wystraszył i to tak mocno "że aż ustka mu zsiniały".... myslałam, że odlece jak to usłyszałam... normalnie az się zaczełam śmiać, popłakał troszkę, bo faktycznie dość szybka akcja była, no ale bez przesady, w spazmy nie wpadł ani nic, zaraz czymś innym się zaciekawił... więc ATKA nie martw się, dużo z tych przykładów się powiela w życiu kazdego z nas ;)
basienka25
2007-01-21
12:49:50
Email
Dziewczyny, nie karmie piersia juz od wtorku!! Troche mi zal, nie sadzilam, ze tak szybko Olcia zapomni.Mialam nadzieje, ze pokarmie tak do roczku. No i spimy juz cale noce, czasem pobudka ok 11 popic troszke. i do 6 kimamy. Kazdy w swoim łóżku:) tzn Ola w swoim:) Kurcze, myslalam,ze z tym odstawianiem to bedzie problem, a tu prosze. Ja Oli nikomu na caly dzien nie moge odda, bo drzemki tylko w swoim łóżeczku. Nigdzie indziej nie zaśnie niestety.
Atka
2007-01-21
14:04:11
Email
Dzieki BASIA za pocieszenie. Nie wiem już sam czasem - może to my im wydajemy sie jakbyśmy porodzili sie poza orbitą ziemi...w każdym bądź razie mam wrażenie ostatnio ze dla rodziny męża moj Mikołaj był małpką w cyrku, którą można tak jak pisałaś obwieść po całej rodzinie i znajomych, a samemu Mikiemu według nich nie zrobi to zadnej róznicy, a nasz brak obecności przy nim przez cały dzień to żaden problem ;/ nie wiedziałąm ze masz wpisane stałe zatrudnienie w papierach w pracy - super. Ja nie wiem ale chyba napisze oswiadczenie wyjaśniające dlaczego nie mogę przyjąć pracy w Domu Dziecka, bo jak widzę charakter opieki jaki proponują mi teściowie nad moim dzieckiem to krew mnie zalewa.Szkoda mi tracić ta pracę bo wiem ze dobrze czułabym sie na tym stanowisku, bo to jedna z tych rzeczy które umiem dobrze robić. Nie to szlag...
Atka
2007-01-21
14:21:18
Email
BELA zdjęcie wybrane. Obecnie walcze ze skanerem. Skanuje mi zdjecie, ale nie przesyła do komputera (nawet dla komputera ten widok jest za silnym obciążeniem) musze przywlec brata informatyka, az coś zdziała w tej kwestii. A z tą pracą to tak jak pisałam Basi - napisze im oswiadczenie ze nie mogę jej teraz przyjąć ;( nie umiem spokojnie przyglądać sie jak teściowie snują rewelacyjne plany o ciąganiu małego przez swoich znajomych, rodzinę...itd.nie mówiąc o zminach jakie chcą zaprowadzić w jego menu, ubieraniu i wychowaniu pod moją nieobecność. Odczekam jeszcze te 2 lata i pośle go do przedszkola. Ale żal mi, strasznie mi żal tej pracy...
bela
2007-01-21
20:06:19
Email
no to ATKA czekam.....DZiewczyny czy tylko ja zostalam jako karmiaca piersia??? Ale mam zamiar skonczyc definitywnie 13 lutego jak Tomus skonczy roczek. Chyba ze samo jakos wczesniej to nastapi :-))
olufal
2007-01-21
20:49:38
Email
Bela: no na to wyglada,ze zostalas sama w karmieniu piersia- Tomek ma zawsze pod reka mleczko :) Basia25: Basiu to jak ty w koncu Ole nauczylas spac w swoim lozeczku? Amelia w dalszym ciagu zasypia ze mna i potem ja przenosze do swojego lozeczka gdzie spi do rana ale usnac nie usnie :\ Atka: ja Ci Slone nic nie moge poradzic na temat tesciow czy rodzicow...pozostaje mi tylko wspolczuc Ci takiej tesciowej...ja tesciow mam 1350km stad i odwiedzja nas tylko raz na 3 miesiace wiec wszyscy sie kochamy ;) Moja mama mieszka 70km od Krakowa takze Amelia jest albo z nami albo z niania. Musze Wam powiedziac ze sa tego plusy i minusy bo trzeba dziecko zostawic komus obcemu,jezeli wieczorem chcemy gdzies wyjsc to znowu trzeba placic niani,znajomym urodzila sie coreczka w listopadzie a my bylismy u nich tylko raz bo nie ma kto nam przypilnowac Ameli ...Moja mama jest bardzo wyluzowana osoba i szczerze mowiac wolalabym aby to ona byla przy malej,niestety jeszcze pracuje wiec nici z tego... Takze moze powoli staraj sie pracowac nad tesciowa?Milutko mow- wiesz mamo rozumiem ze chcesz dla swojego wnuka jak najlepiej i dlatego tez uwazam ze nie powinnas dawac nu packi na muchy na ktorej jest maaaaasa bakteri :) co ty na to?
olufal
2007-01-21
20:55:56
Email
Polish: jak Ci zazdroszcze ze juz sie urzadzasz :) My kupilismy mieszkkanie od dewelopera i wybuduje sie dopiero pod koniec roku- przy dobrych wiatrach ale ja juz w glowie wszystko urzadzam ;)))) Fajnie ze Max juz chodzi-prawie ;) Amelia dzis pierwszy raz zrobila 2 kroki ale narazie wiecej sie boi. Tak w ogole to u nas, tak jak i u Miloszka i Basi ,katarek jest - Basia jak z nim walczysz? Ameli wyszly 2 gorny jedynki czyli juz mamy 4 zabki. A teraz jej ida 2 dolne czworki- strasznie ja musza bolec bo jest marudna i wszystko dla niej jest na nie! Jutro poniedzialek- nienawidze poniedzialkow!Buzka dla Was wszystkich
basienka25
2007-01-21
21:41:25
Email
Olufal, ja nauczyłam Olę zasypiać w swoim łóżeczku jak skończyła 4 miesiące.Od tej pory kocha po prostu swoje łóżeczko z księżycem i gwiazdami( mimo że pogryzła ramę:))i nie uśnie nigdzie indziej.Niestety ma to też swoje minusy, bo zawsze jak gdzieś pojedziemy, musimy wracać do domu na drzemki. Olcia nie chce jeszcze chodzić sama.Jak ją prowadzę za rączki i puszczam żeby stała sama, to szybko kuca chytruska mała:) Belu karm jeszcze, póki Tomcio chce. Ja jakoś nadal żałuję, że tak szybko Oli się odechciało:(
Atka
2007-01-22
13:13:25
Email
OLUFAL zadroszcze ci tej cudownej odległości od rodz męża ...ech...BELA a może lepiej nie tak definitywnie, ze bach i po mleczku ukochanym tylko po troszku, zabieraj mu o po jednym karmieniu dziennie. Ja tak zrobiłam z Mikołajem bo strasznie mi sie drań o to rozbijał. BASIENKA 25 a próbowałaś zakładać malutkiej butki? takie normalne butki do chodzenia po domu z gumową podeszwą i za kostkę. Miki na przykład spacerował ostro po łózeczku ale strasznie koślawił stópki. Kupiłam mu 2 dni temu butki i na początku buntował sie, podwijał w nich paluszki ale ja mu je zdejmowałam tylko do spania a potem zakładałam znów i wiązałam na podwójna kokardę zeby nie zdjął i ...."wczoraj w Dzien Babci czworaczkuję, czwaraczkuję i doczworaczkowałem do stolika, łapię za kabelek od telefonika...słyszę :ZOSTAW!!! MIKI!!!ZNÓW SPADNIE! wiec w te pięty pociągam szybciutko i jak na porządne dziecko zwiawam ile siły w ciałku!na nożkach!przez pół pokoju!Mamusia klaszcze: MIKTUNIU TY CHODZISZ!!!padłem dopiero na kolanka przed ciocią Edytką...będę jak Korzeniowski;P "
bela
2007-01-22
19:25:24
Email
noo prosze. Pierwsze koty za ploty!!!! Teraz bedzie doskonalenie chodzenia. My mamy juz to za soba. Tomek kursuje po calym domu!!! Atka mysle ze jak bede tak stopniowo zmniejszac karmienie to nic z tego nie wyjdzie bo staram sie juz teraz tak robic a on jak mnie ujrzy i jest na rekach to wola "am am" i dobiera sie do cycusia dodatkowo lizac moj dekolt. No zobaczymy jak to wyjdzie

olufal
2007-01-22
21:59:00
Email
Atka -gratulacj dla MIKIego!Prosze jak sie chlopak postaral ;) Amelia w butach to nawet raczkowac nie chce :( Ale bez calkiem niezle jej idzie tylko sie slizga- o wlasnie moze zancie jakies sklepy z rajstopami z abs? Buzka
Atka
2007-01-23
13:12:07
Email
BELA super masz to zdjęcie jak Tomuś dobiera sie do jedzonka ;)))) nie wpadłam na to zeby też sobie chocby dla samych wspomnień takie zrobić;( chyba faktycznie w jego przypadku lepiej zadziała kategoryczne "nie"...dla mnie odstawienie Mikiego, który jakby mogł to wisiałby przy piersi dniem i nocą dla samej przyjemności wiszenia i robienia ze mnie przy okazji pełnoetatowego smoczka było prawdziwą ulgą. Ja miałam przez wiekszą cześć dnia i nocy biust na wierzchu...a bepathem wiecznie w ruchu, cieszę się ze mam już karmienie za sobą.Powodzenia Bela. DZIEWCZYNY dziś mam ręce aż do ziemi, miki nic tylko na ręce i na ręce...jak byłam kupic mu butki to omal nie wyszłam z chodzikiem, już sobie wyobrażałam jak moje dziecko jeździ posłusznie tym cudem, a ja nie musiałabym taszczyć go notorycznie tyle godzin dziennie...
olufal
2007-01-23
15:16:15
Email
No widziesz Atka ja skonczylam karmic jak Amelia miala 6 m-ce.Nie umiem logicznie wytlumaczyc czemu tak ktortko -po prostu nie moglam,czulam sie zniewolona -glupie to moze ale mysle ze gdybym nie wrocila do pracy i zostala w domu to mialabym wiecej czasu na karmienie a tak to jezdzilam do domu,odciagalam kombinowalam aby tylko malutka nie byla glodna... wytrzymalam 6 m-ce,ktore nadal nie zbyt milo wspominam... Wstyd mi bo w koncu powinno sie kazdej matce karmienie podobac,ta bliskosc z dzieckiem i wogole a ja po prostu nie moglam...Przy nastepnej ciazy na pewno od razu po porodzie nie wroce do pracy i moze wtedy lepiej mi pojdzie :)
Basia.26
2007-01-23
15:59:10
Email
hej Olka dzięki za maila, wezme te rady logistyczne do seca, hihihi. co do katarku to po prostu sół morska Disnemar, nasivin, , olbas oil masć majerankowa... czekałam az przejdzie... nie mam innego sposobu;) ale to był jakiś taki długi i bardzo lekki katar... trwał długo, ale nie był bardzo uciążliwy. w nocy wcale nie czysciłam nosa małemu, a w dzien może dwa, trzy razy... od dwóch dni nie ma juz tego katarku. Atka hihi, to jestes strong-woman;) Miłek spaceruje już przy kanapie, także pewnie za niedługo zacznie sie puszczac (w pozytywnym znaczeniu, hahaha) nadal mamy 2 zębole ;)
Atka
2007-01-23
18:03:01
Email
No, wiesz BASIA - na wszystko nie wybierzesz...;)my mamy 6 zęboli ,dziś spuchły nam na dole miejsca gdzie powinny wyjść dwójki, przebiegliśmy samodzielnie pokoj, ale nie wiem czy nie oddałabym tego za o wiele bardziej pokojową naturę Twojego Miłka, przespane Miłkowe noce (dziś wstaliśmy tylko 5 razy;) bo od 12.00 dzielnie huśtaliśmy drania w wózeczku, jedną ręką huśtając i drzemiąć na leżąco do pobudki o 6.00) i jego samodzielne zasypianie w łóżeczku ;) OLUFAL, ja też miałam wyrzuty sumienia, że nie sprawia mi karmienie Mikiego takiej przyjemności jak innym matkom, ale Miki był trudnym "laktatorkiem"..wiec jak rozchorowałam się i zaczęłam tracić pokarm na wysokiej gorączce to nawet nie walczyłam o podtrzymanie laktacji...znikała, a coraz rzadziej przystawiałam małego z ulgą podając mu butlę z bebilonem coraz częściej...czytając dziecięce gazety myślę, że matki mają na tym punkcie prawie obsesję. Naprawdę, wczytajcie w te listy i wywiady udręczonych matek...i potem nie mieć żalu do siebie. Ja poprostu szczerze podziwiam takie mamy jak BELA, które mają tyle samozaparcia ze karmią do roku swoje niemowlęta.BELA naprawdę dziewczyno wyrazy podziwu i uznania od samego Mikołaja i jego mamy;)
bela
2007-01-23
19:32:27
Email
dziekuje ATKO kochana.Wlasnie dla nie karmienie Tomusia to bylo cos cudownego i przyjemnego.Szkoda mi bedzie ale kiedys tRzeba tez skonczyc karmirnir piersia.Widze ze juz coraz mniej mam tego mleczka a to dlatego ze jak mi sie budzil w nocy specjalnie na cycusia 5 razy to zastosowalamtroche metody Tracy Hoog (czy jak tam sie to pisze) i poskutkowalo.Moze ACIU i ty sprobujesz ta metode)Wiedzialam pzreciez ze jest najedzony.Od tamtej pory nie budzi sie tak czesto, moze tylko raz.Wiec wlasnie przez to jedzonko sie konczy.Moze sie uda na tego 13 ze calkiem zaniknie a jak nie .... to ciach prach....
basienka25
2007-01-23
20:48:47
Email
Ja też uwielbiałam karmić Olcię cycusiem, mimo że początki były baaaardzo bolesne.żal mi, że już nie chce ssać,ale kiedyś ,wiadomo, musiałoby i tak to się skończyć.Więc może to i lepiej, że zrezygnowała sama.Też ciężko byłoby mi ją odstawiać jeśli domagałaby sie tak jak Tomcio:)
bela
2007-01-23
21:38:52
Email
ATKO i BASIENKO 25 a ile mleka dajecie na noc???? 210 ml czy wiecej, czy tyle ile wypije???
basienka25
2007-01-24
08:26:40
Email
Ja robię 180ml i dodaję troszkę kaszki ryżowej.Przeważnie tyle wypija.
czesia
2007-01-24
11:48:48
Email
cześć dziewczyny, zbliża się luty no i pierwsze urodzinki maluchów. My mamy imprezkę 6 lutego i już zaczynam myśleć o przygotowaniach, bo rodzinka mnie już straszy, że wszyscy przyjadą, czyli nazbiera się razem z nami jakieś 15 osób ! ło matko, pół dnia w garach mnie czeka, chyba sobie urlop wezmę na tą okazję, no ale co tam, damy radę. Niektóre z was też pewnie mają imprezy na początku lutego. Powiedzcie jak planujecie urodzinki, czy wyprawiacie i czy macie taki zwyczaj, że jako wróżbę dziecko wybiera przedmiot spośród kilku wystawionych (książeczka, pieniążek, różaniec, pióro, kieliszek i coś tam jeszcze). A może są u was jakieś inne zwyczaje? I jeszcze jedno, jakioe prezenty daje się dziecku na roczek? Chrzestni wydzwaniają a ja się nie orientuję co można zaproponować. pozdrawiam
Basia.26
2007-01-24
13:09:16
Email
ja robię imptreze 10 lutego, w sobotę. też nie mam pomysłu na prezenty, też mnie wszyscy mordują dookola... a co do wyboru tych rzeczy to jestem całkiem na TAK, ale do końca tego nie znam i chętnie bym się zapoznała :) zawsze to jakas dodatkowa atrakcja i okazja do śmiesznego zdjęcia :) Miłosz na noc wypija 210 mleka i do tego dodaje miarkę kaszki (taka samą miarkę, jak z mleka). rano wypija też 210, ale już daję dwie miarki kaszki.
bela
2007-01-24
13:15:41
Email
a o jakiej kaszce piszesz??tej gotowej??
basienka25
2007-01-24
13:40:33
Email
TAk, ryżowa, malinowa, bezmleczna, bezglutenowa.
basienka25
2007-01-24
13:41:47
Email
Chyba to pytanie nie było do mnie:))
Basia.26
2007-01-24
14:21:27
Email
basieńka chyba i do mnie i do ciebie, hihi:) ja daje ryżowa bezmleczną z Bobovity. bananowa, malinowa, brzoskwiniowa... jaka podleci w sklepie pod ręke ;)
bela
2007-01-24
14:39:00
Email
no bo ja daje 150-180 mleka NAN 3R on jest z kleikiem ryzowym. Moze z ta kaszka jest bardziej sycacy???
bela
2007-01-24
14:40:32
Email
Aha. Dzis moj Tomcio podszedl sam do mnie dotknal mnie po cycusiu i powiedzial "am".Kurcze jakie to slodkie bylo.Jak on zniesie koniec karmienia??A moze tylko ja tak dramatyzuje???
Atka
2007-01-25
19:37:37
Email
BELUŚ Mikołaj na wieczor je (podajemy mu to łyżeczką z kubeczka)gęstą kaszkę, 150 ml wody, 3 miarki bebiko 2 R i 6 łyżek stołowych kaszki (na noc jabłkową zeby było lekko strawne).Po rozrobieniu tego kaszki jest w garnuszku 250 ml. Zje to o 19.00, a o 3.00 (czasem już o 1.00 w nocy) burczy mu w brzuchu i wydziera sie (bo to nic wspolnego z płaczem nie ma!)o mleko. Wiec dostaje 120 mleka (samo bez kaszki)i przetrzymuje tak do sniadania o 7.00 Musiałam mu zmienić bebilon na bebiko bo dostał z bebilonu biegunki (nie wiem czemu)choć pił to od dawna.
Atka
2007-01-25
20:07:57
Email
My imprezę roczkową mamy 4 lutego. U nas z tej okazji kładzie się przed dzieckiem: książkę do nabożeństwa, pien. i chleb. Jak wybierze książkę to bedzie bardzo religijny (może biskup w rodzinie?), pien. - będzie bogaty, chleb oznacza, że będzie ciężko na życie zarabiał...prezenty u nas kupować każdy bedzie według własnej inwencji twórczej ;) i zasobności portfela ;) ubranko już mamy od miesiąca w komlecie (Miki pójdzie cały na biało), na imprezę przygotowuję na początek 2 torty, a potem zaraz za nimi pójdzie na stół potrawka z kurczaka, bigos przyprawiany pieczarkami, topionym serem no i mięsem, potem zimna płyta (koreczki, kanapki i gorąca herbata) i koniec. Wódka i ajerkonaki zostały jeszcze z chrzcin, więc pozostaje dokupić napoje. A, tak poza tematem to dziś na MOMENT (1,5 sekundy?) i odległość dosłownie 50 cm !!! oddaliłam sie do Mikiego odwracając sie do umywalki, a on siedząc w rowerku przechylił sie przez tą obręcz zabezpieczającą przed wypadnięciem i wywrócił sie z takim hukiem ze serce mi stanęło! Ostatecznie okazało sie ze przegryzł ząbkami wargę, ale wrzasku i krwi było tyle ze myślałam ze wybił wszystkie zęby i odgryzł sobie język...myślałam ze stracę przytomnosć jak wisiałam z nim nad umywalką i wymywałam mu krew z ust, dopiero jak przestało sie sączyć (10 min płukania krwi z ust - wiecie jak długo może trwać 10min?!?!)mogłam stwierdzić ze to krew z wargi, a dziś obejrzałam to dokładniej i zobaczyłam ze to wędzidełko w gornej wardze oderwane ma też, ale dziś już nic nie widać bo wczoraj raczyłam go hektolitrami Aftinu zeby to zdezynfekować jakoś. Na głowie ani jednego guza, ani sińca i nie chcę nawet myśleć co by sie stało gdyby z taką siła rąbną głową o tą kafelkową podłogę w łazience...zwłaszcza ze w głowie kołatała mi sie tylko jedna myśl mianowicie: dzien wcześniej 10 km od nas ktoś nie dopilnował dziewczynki i ta poczworaczkowała na schody i spadła a nich, przytomność straciła odrazu i wieźli ją helikopterem do Łodzi. W wyobraźni widziałam już Miktunię i siebie w tym helikopterze i moją teściową w spazmach lecącą do sądu odebrać mi prawa rodzicielskie...człowiek to ma jednak w takich chwilach wyobraźnię niesamowitą!...w każdym bądź razie jeszcze słabo mi na samo wspomnienie wczorajszego dnia.
basienka25
2007-01-25
21:27:40
Email
Boże, Atka, wy to macie przygody. Ola dziś bawiła sie szufladami, jak zwykle zresztą.Nie mogę jej od nich odpędzić , bo zaraz lezie do drugiej komody.I dziś przycisnęła sobie paluszki, nie pierwszy raz zresztą.Ale było wrzasku!
basienka25
2007-01-25
21:28:37
Email
Aha, byliśmy dziś na saneczkach! Ale było super, Ola szczerzyła zęby z radości:))
JOLA-JOLKA
2007-01-25
21:41:56
Email
Witamy.Dawno nas nie było. Matyś jest coraz mądrzejszy i sprytniejszy.Z dnia na dzień jest fajniejszy.Ma sześć ząbków i jeszcze sam nie chodzi, ale w chodziku biega.strasznie trzeba na niego uważać.Szybko się przemieszcza.Raczkować nie lubi, bo rączki nie nadążają za nóżkami.Nadal dokarmiam go piersią i nadal walczymy z moczem, a raczej z bakteriami w posiewie.Pozdrawiamy.
JOLA-JOLKA
2007-01-25
21:52:18
Email
Mam nadzieję, że uda mi się wkleić zdjęcie Mateuszka.Jak się nie uda, to zapraszamy do galerii zdjęć. Pozdrowionka

JOLA-JOLKA
2007-01-25
21:53:49
Email
Super!!! Udał się.Tak Matyś wygląda teraz.

JOLA-JOLKA
2007-01-25
21:55:03
Email
i JESZCZE RAZ

emi
2007-01-27
11:52:08
Email
Witam:) Atka wierze ze bardzo sie wystraszyłas, ja to bym chyba dostała zawału. Ale byłas bardzo dzielna;) Kuba jeszcze sam nie chodzi, ale lubi jak sie go prowadzi za raczki a nawet za jedna raczke;) Jest juz bardzo sprytny, wszedzie go pełno. Ostatnio rozbroił nam pralkę, łącznie z otwarciem drzwi i wyciganieciem pokretła od programatora, dostał sie juz do naroznej szafki z naczyniami i kilka sekund brakowało zeby taleze znalazły sie na podłodze, pomine juz wyłaczanie i właczanie kompa lub grzebanie przy kinie domowym. Ostatnio nawet wyciagna wtyczke od lodówki i dobrze ze zauwazyłam bo mielibysmy mały kłopot z rozmrozonym jedzonkiem:) Co do jedzenia to Kubus dostaje na noc butle z kaszka i z nia zazwyczaj zasypia. Jeszcze niestety nie umie zasypiac bez butli wieczorem. Co do roczku to niestety nie robimy duzej imprezy bo mielismy nieoczekiwane wydatki i nie mamy kasy:( Zapraszamy tylko chrzestnych i moją babcie (z mezem nie mamy rodzicow). U nas dziecku do wybierania kładzie sie książeczke lub rozaniec, pieniadze, długopis, ksiazke. Ale sama nie wiem co poszczegolne elementy maja oznaczac. Musze sie popytac:) Qurcze własnie ostatnio zdałam sobei sprawe ze ten rok minał tak szybko i te nasze niedawno nieporadne maluszki robia sie juz bardzo sprytne i zaradne:)) A tak wogole to kiedy dokładnie macie rodzinki maluszkow?? Kubus ma 07-02-07:)
bela
2007-01-27
12:17:02
Email
hej. Tomek sam chodzi od poczatku tygodnia. Tylko sie n amoment odwroce a jego juz nie ma bo sobie wedruje do kuchni lub lazienki!!.Tylko boje sie zeby gdzies sie nie uderzyl. Czasem zamykam drzwi do pokoju zeby nie szedl. Czesto wraca do mnie i sie przytula albo do kolan albo do reki albo wyciaga raczki zeby go wziac. Wtedy chwilke poprzytula sie i dalej zmyka do chodzenia lub do zabawy. Ostatnio bardzo lubi siedziec w takim koszu na zabawki :-)). Fajny jest i ogromnie go kocham!!!
bela
2007-01-27
12:18:30
Email
aha. Jutro mamy chrzciny - moj mąż jest chrzestnym. Kurcze tylko pogoda do kitu :-((. Imprezke na roczek robimy 17 lutego
basienka25
2007-01-27
14:01:09
Email
Belu, ja tez ostatnio często myślę o tym jak mocno kocham moja Olcię. Jak idzie na spać to mimo że mogę odetchnąć z ulgą, to już tęsknię, aż się obudzi i będę mogła ją wycałować.Dzisiejszej nocy nie mogła spać sama.Co chwilę sie budziła i siadała w łóżeczku.Może to ząbek tak dokuczał, bo dziś zauważyłam górną dwójeczkę.Ola ma już 8 zębów, dziś zakupiłam jej szczoteczkę.Ale nie mam pojęcia jak myć te jej zębole.Ona nie lubi jak jej sie grzebie w buzi.A jak wy dbacie o zęby maluchów?
basienka25
2007-01-27
14:04:11
Email
My imprezkę urodzinową robimy 24. w sobotę.Urodzinki wypadają w piątek, ale to wiadomo wszyscy pracują i ja nie będę mieć czasu żeby coś przygotować. A tak wogóle to nie mam pojęcia co podać na stół.Dziewczyny rzucajcie jeszcze pomysły co można upichcić.
basienka25
2007-01-27
14:10:06
Email
Aha, gratulujemy Tomciowi,że już sam chodzi.Ola to myślę jeszcze trochę z tym zaczeka.Chodzi trzymając się czegoś, nawet stoi bez trzymania przez pare sekund, ale na tym narazie koniec.W dalszym ciągu na czworaka najlepiej.i najszybciej.
Atka
2007-01-27
14:13:21
Email
BASIEŃKA ja z takich konkretnych rzeczy to robię 1).potrawkę z kurczaka, 2).bigos doprawiany topionym serem, farszem z pieczarek no i mięskiem na koniec zimna płyta, na którą składać będą się koreczki i kanapki. No, a ze słodkości to będą 2 torty.
bela
2007-01-27
14:30:02
Email
My tez niespokojnie spimy bo ida nam 3 dolne.Ale poki co mamy jeszcze 8 zebow.Ostatnio stosuje metode Tracy H. do usypiania w dzien bo w nocy juz Tomek potrafi dzieki tej metodzia sam zasypiac.Pojetny moj chlopczyk!!!Wystarczyl dzien.A co ja robie??Dosc skromnie bedzie:oczywiscie tort, jakies placuszki, salatka warstwowa, Jarzynowa,z kukurydzu i papryczki.Na cieplo bedzie ryżz cebulka, pieczarkami i miesem z dwoma rodzajami sosow i zestawik surowek.To chyba tyle...na razie ;-).BASIENKO powklejaj nowe fotki Olenki!!ATKO jestes "the best" z ta docinka Markowi he he
Atka
2007-01-28
13:21:20
Email
BELUŚ, a ty miałabyś serce zostawić Tomusia samego z TAKIM problemem...ja w życiu bym Mikiego nie opuściła w takiej chwili. No... normalnie tak długo bym mu pomagała, aż bym mu zdołała dopomóc. Bo serce matki nie zna granic poświęcenia. Sama wiesz najlepiej ;) karmisz Tomusia chociaż my już Matki Polki zdezerterowałyśmy jakiś czas temu ;) Jak tak czytam cię tu to zachciewa mi się tak znow przystawić Mikiego...
Atka
2007-01-28
17:29:03
Email
Znalazłam to w dziale o ciąży.Super.

bela
2007-01-28
18:50:54
Email
ATECZKO zawsze mozesz sprobowac spowrotem karmic he he ;-)(ale nie takiego mareczka fuj). U nas juz blisko konca karminie. Cociaz jest troche zalu to jednak wreszcie bede miec wiecej mozliwosci na chocby jakies wyjscie. Teraz jestem na chrzcinach i objadam sie .Moja waga pojdzie do gory ale jak tylko skoncze karmienie to bedzie ostra dietka.
Basia.26
2007-01-29
09:05:26
Email
JOLKA witaj, rzadko do nas zaglądasz:) Mati to już dorosły chłopak;) slicznie wyglada. mamy nadziję, że w końcu z tym moczem wyjdziecie na prostą. pozdrawiamy mocno, mocno :)
Atka
2007-01-30
17:16:30
Email
;) BELUŚ dzięki - ale mleczka zero już u mnie;) może to i dobrze. Nie musiałam przynajmniej niczego brać na zatrzymanie laktacji.Mnie narazie pochłanaiją przygotowania do roczku w tą niedzielę - pochwalę sie zdjęciami. Do fotografa jedziemy przed roczkiem 1 lutego. Najtanszą sesję zdjęciową fotograł wycenił na 30 zł od 1 zdjęcia + klizsa. Omało nie zemdlałam. Inny chciał 46 zł i ani widoku na dostanie klisze...
Atka
2007-01-30
18:30:11
Email
MOJE KOBIETY NAJDROZSZE - muszę ZNOW :( zmienić fotelik Mikołajowi, zdecydowaliśmy, że kupi sobie z roczku taki, który teraz to już na DŁUŻEJ mu wystarczy, bo to nasz trzeci!!! tego pokroju wydatek w tym roku ;( i każdy (poza tym pierwszym) miał być na dłużej. Co mi polecacie ? napewno macie jakieś dobre modele w rozsądnej cenie. Nie chce zakładać nowego tematu wystarczy, że wy mi coś dobrego polecicie. CZEKAM ;))))))
Basia.26
2007-01-31
11:58:26
Email
ja polecam Deltim mały podróżnik. mamy go odkąd Miłek skończył 7 miesięcy. rozkłada się aż do samej podkładki pod pupę, także my jesteśmy dobrej myśli, że na tym foteliku już poprzestaniemy do końca :) ps, ja za zdjęcia z chrzcin płaciłam 70 zł od pozycji, bez kliszy, bez cyfrowego zapisu na cd... ;) ale to była taryfa niedzielna, także pewnie dlatego tak drogo...
basienka25
2007-02-01
10:39:18
Email
Dziewczyny juz luty!! Czekam na relacje z imprezek urodzinowych;) My mamy pod koniec miesiaca, wiec moze jakies wasze pomysly mi sie przydadza:))
bela
2007-02-01
15:00:38
Email
a u mnie karmienie sie zmniejszylo do 2 razy. To takie krotkie karmienia. No i oczywiscie wczoraj dostalam okres :-(. Pierwszy po 21 miesiacach. Ciekawe ile bedzie trwal???
czesia
2007-02-01
15:39:16
Email
cześć dziewczyny! Moja mała niestety przeziębiona, smarki same lecą i do tego charczy jak parowóz, lekarka powiedziała, że jak jej się nie polepszy w ciągu 2 dni, to zapisze antybiotyki, niestety.... Ale humor i apetyt dopisują, więc choroby po niej nie widać. U nas jest tradycja, że wyprawia się roczek w dniu urodzin lub po, ale że jedziemy na narty w następny weekend, to zostaje nam dzień urodzin czyli 6 luty. Na szczęście mama mi pomoże w przygotowaniach i zamierzam urwać się z pracy we wtorek w południe, więc damy sobie radę. Zastanawiam się tylko nad jakimś fajnym daniem. Atka, jeżeli chodzi o fotelik, to my mamy Maxi-cosi Priori. Polecam, bardzo fajny, rozkładany, świetne kolory do wyboru, można ściągnąć tapicerkę i wyprać no i najbezpieczniejszy na rynku, a co za tym idzie niestety swoją cenę ma. Dużo fajnych uwag na temat fotelików samochodowych można znaleźć na stronie www.dzieckowpodrozy.pl Są tam ciekawe linki i artykuły.
Atka
2007-02-01
17:24:14
Email
BELA okres po 21 miesiącach? a ja pomimo, że karmiłam to dostałam zaraz po 2 miesiącach ;( i to taki, że w środku nocy po 7 dniach od jego rozpoczęcia jechałam z mężem do całodobowej apteki po tabletki na jego zatrzymanie, co tak mi się przelewało...w kościele gdybym nie miała czarnego skórzanego płaszcza za kolano to nie wiem. BASIA i CZESIA dzięki za informacje o fotelikach. Zdecydujemy sie na ten, o którym pisała Basia. Dziś w nocy usypialiśmy Mikołaja wg Tracy Hoog, ale trochę zmienionej to znaczy kładziemy się z Mikim, śpiewamy mu kołysanki i zawzięcie z żelazną konsekwencją kładziemy za każdym razem gdy wstanie. Po pół godzinie padł a w nocy stał 3 razy tylko, ale za każdym razem usypialiśmy go w łóżeczku. W dzien to samo. Spi teraz po 45 min, jest trochę niedobry (chyba niedospany) ale może zaowocuje to lepszymi nocami. Doszliśmy z mężem do wniosku, że drań poprostu nocą domaga się tego samego co w dzień czyli bezustannego huśtania mu tyłkiem w wózku gdy on śpi. Dzieci jednak powinny rozumieć, że w nocy obowiązują inne reguły...
bela
2007-02-01
18:58:30
Email
ACIU gratulacja ze odwazylas sie na inne usypianie Mikiego.Ja tez nie stosowalam calkiem dokladnie Tracy. Ja nie wychodzilam z pokoju tylko siedzialam obok lozeczka i konsekwentnie kladlam gdy wstal. Czasem glaskam po glowce lub trzymalam za raczke. Szybko zalapal o co chodzi. Ale jednak lepiej usypia jak trzymam go za ta reke. A z tym okresem to naleze do chyba szczesliwcow. 21 miesiecy to sporo czasu i jakos tak dziwnie mi teraz
emi
2007-02-01
20:40:58
Email
Belu no to tylko pozazdroscic tak długiej przerwy:)) My stosowalismy atka metode usypiania wieczorami i w sumie zadziałało, niestety w dzien to nie bardzo działa. Nie umiem go tak zostawic szczegolnie ze on w południe nie bardzo chce zasypiac wogole. Ja robie tak ze biore go na kanape, daje jakies picie, puszczam bajki itp a on czasem po godzinie łazenia po mnie, przewracania sie na kanapie w koncu zasypia. Wtedy przenosze go do łózeczka i tam spi roznioe czasem godzine a dzis np to spał chyba ze trzy:)) Niestety dzis w nocy obudził sie ze strasznym płaczem, pozniej miał problem z zasnieciem, wydawało mi sie ze dławił sie slina, tzn połykał ja jakby ciagle miał w buzi pełno czegos i jakby chciał to przełknac. Przestraszyłam sie ze sie dusi. Niestety moj maz wtedy grał sobie na kompie (o 1 w nocy) i jak go zawołałam to powiedział ze nie moze teraz podejsc bo jest w niebezpiecznym miejscu w grze. Myslałam ze mnie tam wsciekłosc rozsadzi. Ale nie wazne. Poza tym to Kubus coraz czesciej juz probuje sie puszczac i czasem zrobi sam kilka kroczkow:) Ciekawe kiedy bedzie juz sam chodził. My roczek wyprawiamy 11 lutego. Co prawda mały ma 07, 02 urodzinki ale to w srodku tygodnia. A 11 to niedziela i do tego moje urodziny:))) Ciekawe czy ktos bedzie pamietał o mnie.... Szczerze mowiac to nie wiem jeszcze sama co bede robic bo nie wiem jak lepiej czy robic obiad z kawa czy Ciasto a pozniej kolacje. A wy jak robicie, i od ktorej robicie imprezy?? Jesli macie ochote na ciekawa i dobra sałatke to podam wam przepis.: - 1 kapusta pekińska - 1 paczka paluszków krabowych - 2 pomidory - ogórek zielony - puszka kukurydzy - 1 cebula - 1 woreczek ugotowanego ryżu - majonez - przyprawy do smaku Wszystkie składniki wymieszac, te ktore trzeba oczywiscie pokroić:)) Sałatka jest pyszna i chyba mało spotykana:) Zycze smacznego. Moze wy tez macie jakis ciekawy niespotykany przepis to wrzucajcie:)
basienka25
2007-02-01
21:28:55
Email
Emi ,ja mam podobna sałatkę:), zamiast paluszków krabowych gotowana pierś z kurczaka, bez ryżu.Też pyszna.My imprezkę robimy w porze obiadowej.Na 14 chcemy zaprosić gości.Cały czas myślę, co podać na ten obiad. Chyba zrobie Twoja sałatkę Emi:)Kurcze, dziewczyny już rok zleciał, a pamiętacie jak czekałyśmy na relacje z naszych porodów?:) Basi mąż jako pierwszy pochwalił się synkiem:)
Basia.26
2007-02-01
21:39:29
Email
czesiu trzymam kciuki za Zosieńkę:) dobrze, ze ma apetyt i humorek:) u nas tez urodzin nie robi sie wcześniej, a że nam wypadają w poniedziałek, to robimy w weekend, 10 lutego. podaję przepis na coś fajnego- ciepłe danie. można przygotować dzień cześniej a przed imprezą wstawić do piekarnika i upiec. smacznego, to jest pyszniusie, już na dwa inne roczki podawałam koleżankom, bardzo to chwaliły: a ja mam świetny przepis na pieczeń w ananasach:) 70 dag pieczeni wołowej kroimy w kostkę, podsmażamy z dwiema cebulkami. w naczyniu żaroodpornym układamy kolejno: podsmażone mięso, surowe pieczarki pokrojone w kostkę, paprykę czerwoną, surową(kostka), groszek zielony konserwowy, ananas z puszki pokrojony a drobne kosteczki. to wszystko zalewamy sosem: smietama 30% pół litra(ja borę jogurt naturalny pół na pół z tą śmietaną), ketchup tortex pikantny, przyprawa curry i vegeta. składniki sosu dobieramy wg własnego gustu. powstaje sos tysiąca wysp:) nim zalewany przygotowane jedzonko w naczyniu. można piec w piekarniku odrazu po przyżądzeniu w temp 180 st. prze ok 1 godz. ale może też to postać w lodówce przez kilka godzin żeby przeszło wszystko sosikiem. podawać z ryżem:) smacznego:)
Atka
2007-02-02
11:54:55
Email
No to chyba jako jedyni z Mikołajem wybiliśmy sie z przedterminowym obchodzeniem urodzin, ale za to będziemy mieć te stresy imprezowe już z głowy ;)lęce kroić kiełbasę i szynki. Dwie miski!!!! :/
Atka
2007-02-02
17:29:29
Email
EMI my nie zostawiamy małego samego. Zostajemy z nim i śpiewamy do znudzenia...zresztą BELA podobnie usypia Tomaszka. Wkleiłabym zdjęcia do tej kołysanki ale przerosło to moje umiejętności;)
Atka
2007-02-02
17:29:29
Email
EMI my nie zostawiamy małego samego. Zostajemy z nim i śpiewamy do znudzenia...zresztą BELA podobnie usypia Tomaszka. Wkleiłabym zdjęcia do tej kołysanki ale przerosło to moje umiejętności;)
Atka
2007-02-04
17:38:14
Email
BELA SPECIALLY FOR YOU!!!! I pamiętaj, robię tą kompromitację publiczną właśnie dla CIEBIE! nie chce mi się to z jakiś względów przesłać na twoją pocztę. Tak, więc...
Strona 73 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum