szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Styczeń - Luty 2010


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, następna
Napisano: Treść:
FK
2009-07-29
Email
Witajcie :) Czy są jakieś mamusie z terminem na styczeń lub luty 2010? Ja mam termin na 26 lutego. Mam już synka Krzysia (2 latka i 10 miesięcy). Czuje się dobrze. Po jedzeniu mnie trochę mdli, ale nie jest źle. A Wy jak się czujecie? Mam nadzieję, że wątek się rozkręci. Piszcie koniecznie! Pozdrawiam.
Angella132
2009-09-22
11:48:58
Email
Kyj amysle,ze mozesz takw czesnie ruchy czuc. Mi lekarz powiedzial,ze w drugiej ciazy to sie czuje kolo 16 tygodnia...wiec zalezy w sumie od ciazy i od danej osoby. Zreszta czucie ruchow to zawsze dobra sparwa jest wiec martwic sie na pewno nie masz czym:)
Angella132
2009-09-22
11:51:40
Email
FK ja te zmam nadzieje,ze Kamyk jak wyzdrowieje to tak fajowo zareaguje na przedszkole jak twoj Krzys:) Troche si eobawiam dlugiej przerwy bo na pewno do konca tygodnia do przedszkola nie pojdzie. W zastrzyku dostaje antybiotyk zinacef i steryd dexaven (lekarka caly czas u niego dopatruje sie podloza alergicznego i dlatego). Wiec w sumie wybierze nie 11 zastrzykow tylko 22. Biedny jest ale takie zycie. Maz sie wczorajz litowal nad malym bo strasznie w przychodni plakal i zadzownil po pielgniarke zeby do domu przychodzila do konca. WIec dzisiaj byla i jeszcze przyjdzie dzisiaj raz wieczorem i jutro rano. A jutro o 9.40 mam wizyte kontrolna u lekarza...juz czuje jak maly bedzie wyl.
Angella132
2009-09-22
11:52:18
Email
Laski ja spadam bo dzisiaj na kursie (chodze na taki kurs z ksiegowosci) mam sparwdzian...a nie umiem nic.MUsze troche poczytac...nie wiem czy dam rade przy Kamilu...
Angella132
2009-09-24
07:39:13
Email
Hejka sparwdzain poszedl mi superr. Kamil juz zdrowy. BYlam z nim na kontroli wczoraj i juz nie dostaje antybiotykow tylko 2-3 dni syropki na kaszel.W poniedzialek do przedszkola ma isc...prawde mowiac juz sie nie moge tego doczekac...hehehe. A co u WAS ? wIDAC CIEZAROWKI MAJA MALO CZASU NA NET:)))
kyja
2009-09-24
11:25:51
Email
super,że Kamil ekspresowo zdrowieje, no i że sprawdzian dobrze zaliczony:)))) zaczęłam robić porządki w piwnicy-wytargałam ubranka po Miśku, żeby je posegregować i zapakować w te worki, gdzie wysysa się powietrze (mało miejsca wtedy zajmują) no i ...już mi się odechciało:)) idę na chwilę poleżeć-może zasnę:) pa:)!
Angella132
2009-09-25
17:30:13
Email
A ja dzisiaj mialam ciezki dzien. Kurde wybralam sie z Kamilem na zakupy i tak mi dal popalic,ze szok. Ostatanio jest jeszcze bardziej nieznosny niz byl. Musialam po meza zadzownic zeby nas dod omu dostarczyl bo nie mialam juz sily sie z nim szarpac. Jeszcze do tego wszystkiego chyba nadziebilam pecherz...szlak by to trafil jasny - sikam co chwile i zaczyna mnie tak dziwnie mierzic. Wiem,ze to dla plodu niebezpieczne...mialam furagin w domu ale gdzies mi wybyl. Znalazlam w necie ,ze badania tego leku nie wykazaly zadnego wpluwy na plod i nie prtzenika on tez do mleka matki ale trzeba przedyskutowac jego stosowanie z lekarzem. Zazwyczaj pomagaja mi 2 tabletki wiec jakbym wziela to juz bym teraz byla zdrowa. Ale ten cholerny lek jest na recepte.....normlanie dostane fiola chyba. MOze pojde porposic w aptece i moz emi bez recepty sprzedadza...
kyja
2009-09-25
21:29:11
Email
oj, Angella, współczuję Ci-zadzwoń do lekarza z pytaniem co możesz wziąć.W pierwszej ciąży ,gdzieś zaraz po połowie miałam infekcję ukł moczowego-lekarz zalecił mi wtedy branie ,nie pamiętam nazwy-mam na końcu języka:)!, takie popularne i chyba bez recepty tabletki, chyba niebieskie, i do tego trzeba zażywać jeszcze wit C. Najlepiej skontaktuj się z lekarzem,żeby Ci doradził co możesz wziąć. A Kamil chyba już zdrów jak rybka, skoro tak szalał;))) Trzymajcie się ciężarówki-dobrej nocki:)))!! wczoraj oglądałam kolejny odcinek Losta w tv i już nie mogę doczekać się kolejnego, chyba przeczytam streszczenie:)))
Angella132
2009-09-27
17:30:08
Email
Kyja dzieki za zainteresowanie. Ale juz po klopocie. Sprzedala mi kobitka w aptece bez recepty furagine wiec 2 dni i minelo. A te niebieskie tabletki , o ktorych piszesz to Urosept. Ale neistety mi one nie pomagaja. Zawsze jak mam problemy z ukladem moczowym (u mnei to w sumie na jesien dosc czesta przypadlosc) to zawsze biore furagine. Jeste na recepte ale zupelnei ebzpieczna dla plodu. Pytalam nawet swojego lekarz ai pozwolil mi brac.Wiec jzu problem mam z glowy.
Angella132
2009-09-27
17:30:57
Email
A ja Lostow ogladam zawsze jak jest premiera w USA. MOj mezulek zawsze sciaga twedy na biezaco docinki..wiec my wlasnie czekamy do stycznia na nowy sezon:)
FK
2009-09-28
21:28:29
Email
Witajcie. Angella dobrze, że szybko Ci przeszło; mnie też furagin na takie rzeczy najlepiej pomaga. Ja mam o tyle dobrze, że mama jest lekarzem, więc w razie potrzeby szybko przepisze. A w ogóle to sorry, że rzadko zagladam, ale Krzys znowu chory, my z mężem oboje sie musimy uczyć a do tego obie babcie odmówiły współpracy :( Nie wiem, co robić. W każdym razie czasu ogólnie na wszystko brak. 3majcie się ciepło.
Angella132
2009-09-28
22:50:03
Email
Fk to wspolczuje...kurde mam nadzieje,ze jakos dacie rade. Dobrze masz z ta mama:) Ja niedlugo bede miala siore lekarke...:) A narazie liczyc moge na panie farmaceutki z apteki..heheh. A tak wygladam...to fotka dzisiaj:) Photobucket
Angella132
2009-09-28
22:51:07
Email
I mam nadzieje,ze Krzys szybko wroci do zdrowka!
kyja
2009-09-29
09:23:02
Email
hejka, biedny Krzyś-no, takie "uroki" przedszkola...:( ale za to w kolejnym sezonie powinno być lepiej z tymi infekcjami:)a zawodu Mamy zazdroszczę:))))Aniu, bardzo ładnie wyglądasz:) może ja też pokażę mój brzuch:)? wczoraj byłam u gina-przytyłam przez niemal miesiąc ok 200 g-a wydaje mi się, że ciągle rosnę i rosnę:))lekarz zmodyfikował datę porodu-na 23 marca, więc pewnie urodzę z tydzień przed tym terminem:),Miśka też urodziłam tydzień przez terminem:)jeszcze muszę zaliczyć konsultacje u ortopedy i okulisty do czasu porodu-przy Miśku nie było tyle zachodu:( dziewczyny macie wózki? pewnie macie po swoich pierworodnych. Nie wiem jaki wybrać, powoli się przymierzam-na razie oglądam w necie-chciałabym min 2 w 1, tj.gondola +fotelik i bez szału cenowego, deltimy i coneco-ze zdjęć i opisów wyglądają przyzwoicie, ale szczerze mówiąc nie znam się kompletnie ( wózki dla Miśka dostawałam od koleżanki po jej dziecku), macie swoje typy?możecie coś polecić?
Angella132
2009-09-29
09:47:19
Email
Kyja wstawiaj fotke. Pewnie chuda jestes bardzo.U mnie przez miesiac to idzie 2-4 kg i to jest norma. NaRAZIE PRZYTYLAM JUZ 11....:((( A jeszcze sporo czasu do konca. Jesli chpdzi o wozek to mam 2 po Kamilu.Jak sie urodzil te znie wiedzialam co i jak i kupilismy taki POlaka Winner....moze znajde fotke czekaj to wstawie...i napisze tylko tyle - jesli nie masz swojego domu z podworkiem i stale kogos do pomoicy przy wozku to taka kolumbryne odradzam!!!

Angella132
2009-09-29
09:49:15
Email
Jak Kamyk mial niecale pol roku to kupilismy drugi wozek - chicco enjoy - ale spacerowke - czyli bez gondoli i fotelika...i ten wozek zdal egzamin w 10000000000000000%.

Angella132
2009-09-29
09:54:00
Email
Zaluje troche,ze nie kupilismy go w wersji gleboko spacerowej bo tera zmusze dokupic gondole i mam troche problemow. W kazdym razie jest zarabisty. Mzona go kupicod razu w wersji z fotelikiem i z gondola ,potem odpinasz gondole i masz spacerowke. A wozek ma same plusy. Wiec pierwsze to waga - 7,5 gk...sklada sie jak parasolka wiec do auta wchodzi bez problemu. Ma super daszek, ktory w razie slopnca mozan sobie ustawiac bez problemu, na nozki dostajesz spiworek na zime, ktory jest porpostu rewelka. Do tego sparwdza sie w kazda pogode. JA osobiscie polecam go kazdej mamie i co najlepsze , kupilo juz dzieki mnie duzo mam i same wychwalaja go pod niebiosa. Kolko sa malo awaryjne co czesto sie zdarza w przypadku wozkow conneco i deltim.Poza tym ogolnie wozek jest super! Ja z Kamilem jezdzilam do niedawna i to po kilka godzin dziennie. Dlatego na ten temat moge cos powiedziec. Poza tym wozki Deltim i conneco sa wlasnie produkowane w CZ-wie czyli tu gdzie mieszkam i szczerze....moze wygladaja ladnie ale czasmi z praktycznoscia maja na bakier:) Zrobisz i tak jak bedziesz chiciala ale widze tych wozkow teraz coraz iwcej na ulicach mimo,ze wychodza coraz to nowe a przeciez ten model jest dosc stary bo chyba juz w 2005 roku byl na rynku a mimo to ciagle cena sie trzyma i ciagle go matki kupuja. Dla mnie osobiscie rewelacja i polecam. Zaraz ci wstawie jakis przykladowe linki z allegro z tymi wozkami.
Angella132
2009-09-29
09:56:12
Email
http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=chicco+enjoy dodam tylko,ze jak kupowalam wozek to wtedy cena jego byla okolo 1400zl - tzn tego 3 w jednym. Spacerowka kosztowala 799 zl a tera zjest niewiele tansza. W sumie mozesz w necie te zpoczytac opinie o nim i sama sie przekonac. Ale warto zainwestowac w ten sprzet!!!!
Angella132
2009-09-29
10:06:56
Email
Dodam tylko,ze jakbys byla zaintersowana tym wozkiem to od razu w sklepie musias zdokupic do niego folie przeciwdeszczowa....nie ma w zestawie ale koszt takiej foliii to okolo 20 zl. Ja kupowalam ten wozek w sklepie Puchatek i folie dostalam od razu gratis od sklepu ale ponoc w zestawie nei ma. W kazdym razie wozek jest superaski.
Angella132
2009-09-29
10:07:44
Email
tu sa opinie o nim...http://www.bangla.pl/dla-dzieci/wozki/spacerowki/chicco-wozek-spacerowy-enjoy-p248.htm
kyja
2009-09-30
19:23:07
Email
Angella, dzięki za info o wózku chicco-rzeczywiście dobrze wygląda i cenę ma przyzwoitą.Za jakiś czas zacznę wędrówki po sklepach i hurtowaniach-obejrzę go sobie z bliska.Spróbuję zamieścić fotkę z brzuszkiem, ale ze względu na ograniczenia rozmiaru może nic nie będzie widać.Niestety nie umie tak wklejać,żeby się powiększała, ani nie umiem inaczej zmniejszać:(
Angella132
2009-10-01
08:46:47
Email
kyja j mam program co zmniejsza...ACD See sie nazywa. Ale mozesz wejsc na stronke http://photobucket.com i tamz alozyc sobie dswoj album i umieszczac zdjecia i filmy. Jak sciagniesz zdjecie lub film to kopiujesz kod HTML i przeklejasz go do forum i masz gotowa fotke lub film.
Angella132
2009-10-01
08:47:48
Email
zobacz to moj albu, http://s219.photobucket.com/albums/cc178/Angella132/
FK
2009-10-04
22:39:56
Email
Witajcie. Rzadko się odzywam z powodu braku czasu :( Krzyś już zdrowieje, ale antybiotyk musiał dostać i inhalacje, bo skurczem oskrzeli na te infekcje zareagował. W czerwcu było tak samo i wtedy wyladowaliśmy w szpitalu. Dobrze, że teraz szybciej zareagowaliśmy. Ja też cos złapałam od Krzysia. Gardło mnie strasznie boli, ale nie jest źle. U gina byłam w środę. Wszystko jest ok. Za 10 dni mam usg. A poza tym to już mnie ten egzamin bardzo stresuje, bo nie mam tyle czasu na nauke ile bym chciała. No ale cóż - jakos sobie muszę poradzić. W tym tygodniu ustalę termin. 3majcie się ciepło. Mam nadzieję, że u Was wszystko ok.
Angella132
2009-10-06
12:19:10
Email
FK mam nadzieje,ze wszystko zdasz:) Ja mam egzamin na kursie z ksiegowosci okolo 7 stycznia a termin porodu mam 10 stycznia...nie wiem jaks ie wyrobie w czasie i ze wszystkim.Na wyklady chodze 2 razy w tygodniu wiec coraz bardziej mi jest ciezko.A jeszcze jezdze do gina i zamierzam rodzic w Piotrkowie..a tera zmieszkamw CZ-wie....to okolo 80 km roznicy. Beda jaja jak berety:) Poza tym u nas juz wszyscy zdrowi. Moj synek wlasnei poszedl dzisiaj do przedszkola. A ja siedze i staram sie ogarnac mieszkanie:)
FK
2009-10-09
21:56:48
Email
Rety Angella, a jak urodzisz wcześniej, to co zrobisz z tym egzaminem? Ja wreszcie mam ustalony termin egzaminu - 3 listopada, więc jeszcze mam troche czasu, żeby wszystko utrwalić. Oby tylko Krzyś był zdrowy. No i ja też. Niby bardzo chora nie jestem, ale mam jakies dziwne napady kaszlu, takiego suchego męczącego. Najczęściej w nocy, więc chodzę niewyspana. Krzyś od wczoraj wrócił do przedszkola. Marudzi rano, że nie chce iść, ale wraca wesoły i zadowolony. A Maleństwo w brzuszku szaleje coraz bardziej, mniej więcej o stałych porach. Już nie moge się doczekać środowego usg. Fajnie będzie znów zobaczyć Skarba Kochanego. No i sądzę, że lekarz potwierdzi, czy to rzeczywiście chłopiec tak jak przypuszczał poprzednio. Kyja, a co u Ciebie? Pozdrawiam :)
kyja
2009-10-12
08:03:34
Email
jestem, jestem:) miałam stresującą końcówkę minionego tygodnia:Michał (z "pomocą" kolegi) wyrżnął głową o beton-krew się lała jak z cebra, przeżyliśmy mały horror, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Na ostrym dyżurze zrobiono mu rtg głowy, rana jest głęboka, ale nieduża, więc obyło się bez szycia i teraz, dopóki rana się całkiem nie zagoi, będziemy razem w domu. Wiecie co, trochę się martwię dzidziusiem: wydawało mi się,że już ze 2 -może nawet i 3 tygodnie temu parę razy poczułam ruchy Tutumka, a teraz zaczynam 17 tc i nic-cisza.W pierwszej ciąży chyba poczułam ruchy w 18 lub 19 tc, ponoć w kolejnej czuje się je szybciej, zresztą same wiecie.Trochę mnie to martwi.Poza tym pęcznieję w oczach, kolejne spodnie idą w kąt (jeszcze rozwaliłam w nich zapięcie) Idę do lekarza i na usg pod koniec października-mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Zaczęłam brać witaminy-Feminatal, też zażywacie preparaty dla ciężarnych?
Angella132
2009-10-13
12:23:21
Email
Czesc. Kyja ale mialas przezycie!! Normlanie az mi sie slabo zrobilo jak to przeczytalam.Dobrze,ze wszystko dobrze sie skonczylo. Co do ruchow to nic sie nie martw! U mnie bylo podobnie. Poczulam ruchy tak okolo 16 tygodnia (w tej ciazy bo w pierwszej to pierwsze ruchy poczulam kolo 23 tygodnia dopiero). I na poczatku to byly takie jakby lekkie kopniaczki.POtem chyba ze 2 tygiodnie nie czulam nic i pozniej sie juz na stale zaczelo. Teraz mala kopie jak szalona. A ja na USG bylam teraz w piatek czyli 9.10. Lekarz potwierdzil,ze to dziewczynka. Zbadal mnie solidnie i wszystko jest oki...tylko po tych wirusowkach , wymiotach i sraczkach dostaje w nocy skurczy nog i rak.Lekarz mi pwoiedzial,ze pewnei wyplukalam sobie potas (brzy biegunkach i wymiotach tak jest) dlatego dal mi asparagin no i dalej mam lykac diprofiline. Kyja pytasz o tabletki dla ciezarnych. Ja bralam tylko na poczatku ciaZY. ale nie od razu tylko jak mi lekarz zrobil pierwsze badania - chyb aod 10 tygodnia - wyszla mi mala anemia wiec lykalam miesiac.Potem zrobilam znowu badania i az lekarza zmurowalo,ze takie dobre wiec mi wszystko odstawil. Narazi enei biore witamin.Mam zrobic teraz badania i za 3 tygodnie sie okaze czy bede musiala brac czy nie - w zaleznosci od wynikow badan.
Angella132
2009-10-13
12:23:56
Email
FK ja z egzaminem neiw iem jaks ie uporam...licze tylko na fart,ze urodze po terminie:)))))
FK
2009-10-13
23:23:58
Email
Kyja współczuję tej sytuacji z Michasiem. Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. Wyobrażam sobie jak się zdenerwowałaś. No i Michaś też swoje przeżył. Bidulek :( No ale najważniejsze, że już jest ok. A co do ruchów to u mnie też było identycznie jak pisze Angella. Czułam delikatne ruchy w 16. tyg a potem była przerwa (też się martwiłam oczywiście), a potem się Perełka rozbrykała na dobre. Nie martw się więc. Wszystko bedzie ok. Pozdrawiam. Odezwę się jutro po usg.
Angella132
2009-10-14
19:21:54
Email
FK i jak po USG? Daj znac. A ja znowu nie dalam synka do przedszkola. W nocy wczoraj zaczal marudzic,ze go boli gardlo. Rano wygladal na chorego - po oczach bylo widac. Ale dalam mu panadol i wapno i chyba rozbilo.Siedzial w domu i normlanie myslalam,ze rozniesie wszystko. Jutro pojdzie do przedszkola jak sie nei pogorszy. POgoda do bani - wiec i tak pewnie dzieci nie wyjda na spacer.
FK
2009-10-14
21:35:15
Email
Super :) Maleństwo zdrowe i dorodne. Chłopiec na 100%. Nawet siusiaczka mu doktor zmierzył, więc chyba nie może być pomyłki :) Tyle, że przez tą pogodę mąż nie zdążył dojechać :( No ale mamy płytkę nagraną. Krzyś tez od wczoraj w domu. Znowu katar załapał i kaszel :( Trzy dni był w tym miesiącu w przedszkolu. Kiepsko. No ale cóż zrobić. Zdrówka wszystkim życzę.
kyja
2009-10-15
08:33:52
Email
a jednak na 100% Perełek:)super:) dziewczyny macie już wybrane imiona dla maluszków?u nas jak chłopczyk to Piotruś ( po dziadku męża), a jak dziewczynka to Ania (po mojej mamie, poza tymimię jest zwykłe i ładne), jeszcze nad drugimi się zastanawiamy, chciałabym dla dziewczynki imię po babci męża-jest tak oryginalne, że szkoda mi, aby poszło w niepamięć:)-Prakseda:))) makabra z tą jesienią-my też siedzimy w domu-Misiek ma piękny kaszel, ja mam piękny ból gardła, więc pięknie siedzimy w domu:) Misiowi konkursowo goi się ranka na głowie, widzę, że jest trochę znudzony siedzeniem w domu, chyba tęskni do kumpli, eh ta pogoda...
Angella132
2009-10-15
10:05:47
Email
No FK gratki!!! Skoro siusiaka zmierzyl gin to sie pewnie nie myli:) Kyja a usmialam sie z twoich imion...heheh Piotrek to moj maz a ja jestem Ania...wiec co by nie bylo to bedzie, ktorek z nas:))) Co do imienia po babci to faktycznie wyszlo troche z obiegu. Ja sie wczesiej nei zastanawialam nad imieniem. Maz chce Natalia..a ja na przekor chyba Ada..ale Natalia i tak bardziej mi sie podoba:) I pewnie znajzc zycie tak zostanie. Kamilowi tez imie wybral maz:) U nas maly poszedl do przedszkoal bo juz czuje sie dobrze. Troche z nos amu leci ale niech idzie przedszkole roznosic. W domu go taka energia wczoraj rozpierala,ze nie moglam dac sobie rady. W kazdym razi eposzedl chetnie wiec chyba juz zdrowy. U nas maly 5 razy byl w przedszkolu i 5 nie byl..wiec znowus ie zapowuada niezly bilans.
FK
2009-10-19
23:06:23
Email
Kyja - mamy podobny gust jeśli chodzi o imiona. Dla dziewczynki mieliśmy wybrane Ania. Dla chłopca też braliśmy Piotrusia pod uwagę, ale ze względu na to, że jest już dwóch w rodzinie męża, więc doszliśmy do wniosku, że co za dużo to niezdrowo :) Zdecydowaliśmy się na Pawełka. Śliczna Perełka z tego Pawełka :) Angella - Natalia i Ada też bardzo ładne :) Co do przedszkola, to Krzyś był w październiku 3 razy. Dzisiaj poszedł, ale po dwóch godzinach pani zadzwoniła, że wymiotuje :( Zabrałam go do domu. Ale jutro idzie, bo wygląda na to, że po prostu coś mu siadło na żołądku, zwymiotował i mu przeszło. W domu już nic się nie działo. Humor miał dobry i do tego wołał jeść, więc sądzę, że jest zdrowy. Kyja, a jak Michaś z tą główką? Już w porządku?
kyja
2009-10-20
09:34:41
Email
hehe, dziewczyny, te imiona:)!niezły zbieg okoliczności, nie:)?w rodzinie mojego męża Piotr często się przewija-dziadek męża i brat, pomyśleliśmy, że w kolejnym pokoleniu też Piotr może być:)(poza tym, w zeszłym roku zmarł nasz dobry kumpel-też Piotr) z Michałkiem był niezły cyrk, bo mój mąż miał być Michałem, ale jego ojciec zarejestrował go w USC jako Radosław Michał, pomimo tego, w swojej rodzinie jest Michałem, nikt nie używa jego pierwszego imienia, nawet świadectwa szkolne z podstawówki ma na imię Michał:)Moja teściowa jak opowiada o Michale, to nie wiadomo czy mówi o moim mężu czy małym Miśku:)))Ranka ładnie się zagoiła-jeszcze jest strup, od wczoraj Misiek zasuwa do przedszkola, jest zadowolony. Siostra pożyczyła mi urządzonko do podsłuchiwania bicia serduszka maleństwa-taki mały dopplerek, podsłuchuję Tutumka:)))coraz częściej czuję jego ruchy:)Dziewczyny, męczą Was migreny? myślałam, że bóle głowy miną wraz z I trymestrem, a tu bez zmian:(jedyna pociecha,że nie mam mdłości, nie jestem aż tak senna i mogę jeść już czosnek:) piszcie co u Was:)!
Angella132
2009-10-20
12:08:44
Email
Czesc dziewczyny. Kyja co do Krzysia to musis zuwazac n agrype zoladkowa. Kamil przechodzil to 3 razy we wrzesniu. W domu niby spoko w przedszkolu tez a potem w nocy dawal popalic. Ogolnie mam nadzieje,ze mas zracje o to tylko cos mu zaszkodzilo bo u nas bylo strasznie - wymioty i biegunka..potem przeszlo na mnie i na meza. U nas obecnie ostre zapalenie gardla sie walkuje u Kamila. W piatekw rocil normlanei z przesdzkola i w sobote rano obudzil sie z goraczka. Wyladowalismy na izbie przyjec w spzitalu - dostal Duomox antybiotyk i inne leki. Tera zjuz lepiej tylko meczy go starszny kaszel. Ogolnie ponic przy gardle tak jest i najlepsze sA INHALACJE. sZKODA MI GO BO TAKI PADNIETY DZISIAJ JEST,ZE SAM POLOZYL SIE SPAC! Co u mojego dziecka jest niespotykane!
Angella132
2009-10-20
12:13:24
Email
Oczywiscie pomylilam wpis to mialo byc do Ciebie FK - a przy okazji jakie macie imiona? Jelsi to nie problerm to chyba by mi bylo lepiej pisac nie przez pseudonimy tylko imiona:) Kyja a co do ciazy to u mnie migren nei bylo. Ja ogolnie czulams ie zle bo starsznie wymiotowalam w pierwszym trymestrze. Myslalam,ze mam problem z watroba ..heheh. POtem jaks ie okazalo,ze to ciaza to mi troche kamien z serca spadl.Wymioty ustaly kolo 4 miesiaca. POtem byl spokoj - czulam sie neizle. A od 5 miesiaca - tak od polowy 5 dikucza miz gaga - mam sparwdzpony sposob - tylko mleczko maalox mi pomaga. Ale malo tego ostatanio mam reluks..poprostu po nicachs pac nie moge bo wszystko mi sie cofa. W ncy dzisiaj przezylam koszmar - zasnelam i sie zakrztusilam cofajacym sie jedzeniem...godzine sie meczylam az zwymiotowalam. Ale i tak nie dane bylo mi zasnac spokojnie bo moj synek kasala cala noc! Tak wiec nie wiem co gorsze...bol glowy migrenowy czy reluks...chyba jedno i drugie umeczy. Ale swoja droga na takie miogrenowe bole to apap mozesz spokojnie lykac. A ja na refluks niestety ...zostaje mi tylko modlic sie zeby te 3 miesiace do porodu szybko minely:(((
kyja
2009-10-20
14:05:53
Email
Biedny Kamil!u nas we wrześniu szalała grypa żołądkowa, ale na szczęście nas ominęła (jeszcze)-Misiek w przedszkolu, więc wszystko możliwe.Współczuję Ci tego refluksu-a to krztuszenie, okropne chyba uczucie!ta treść jest pewnie kwaśna i drażni przełyk, szczerze współczuję Ci Aniu!ja mam imię, takie jak nasze mamy, ciocie i babcie czyli Kryśka:)) Hm, ciocia Krysia, babcia Krysia-jak nic powinnam mieć już grubo ponad 50 lat, hehehe
Angella132
2009-10-21
15:42:56
Email
No cos ty Krysia to piekne imie. Ja mam 2 kolezanki (jedna 29 a druga 35 lat), ktore sie tak nazywaja....Zreszta teraz wracaja stare imiona..pelno dzieci o imionach Zosia, Stas, Tadek itp.. Krystyna - super moznaodmieniac. Powinnas byc dumna z rodzicow,ze ci takie fajowe imie wynalezli. pasuje i dla szefowej i dla sprzataczki,. dla malej dziewczynki i dla starszej pani! Zarabiscie.
Angella132
2009-10-21
15:43:34
Email
A Kamilek troche lepiej. Mniej kaszle...ale do zdrowia pewlnego jeszcze mu daleko.
FK
2009-10-21
22:01:06
Email
Dobrze, że z Kamilkiem już lepiej. U nas póki co ok. To jednak musiała byc tylko niewielka niestrawność. Z jelitówką wiem, że jest ciężko. Przechodziliśmy to w zeszłym roku w Boże Narodzenie, tzn ja i mąż, a Krzysia jakimś cudem to ominęło. Co do imion, to mnie też się Krysiu Twoje imię podoba. Szczerze mówiąc, to rozważałam je również szukając imienia dla dziewczynki :) A ja mam na imię Ewa.
FK
2009-10-21
22:10:18
Email
Jeśli chodzi o ciążowe dolegliwości, to mnie trochę kręgosłup dokucza, ale to ze względu na pracę, którą wykonuję. Prowadzę teraz zajęcia w pracowniach komputerowych, co wiąże się z ciagłym bieganiem od jednego komputera do drugiego i pochylanie się. Na szczęście pracuję tylko dwa razy w tygodniu, ale po takim dniu wieczorem się prawie ruszać nie mogę :( Martwię się, co będzie dalej, bo im brzuch będzie większy, tym i dolegliwości mogą się nasilać. Oprócz tego zauważyłam, że w sytuacjach, w których sie zdenerwuję, brzuch mi się robi bardzo twardy. To tez mnie martwi, bo nie wiem jak na tym egzaminie będzie. Zresztą, ja mam juz taki charakter, że się wszystkim przejmuję dużo bardziej niż to jest warte i do wszystkiego podchodze bardzo emocjonalnie. W poniedziałek idę do gina, to sie spytam, czy mam się tym twardym brzuchem martwić. Może nospe powinnam brać. Zobaczymy. Widzę, że każda z nas ma inne dolegliwości, ale jednak każdej cos dokucza. Mimo to fajnie byc w ciąży :) Krysiu - zazdroszcze Ci, że możesz podsłuchiwać Tutumka :)
kyja
2009-10-23
13:33:01
Email
dziewczęta! co to za cisza u ciężarówek, co:)? ja dzisiaj byłam na badaniach ( posiew i pobranie krwi do cmv) i przez niemal 3 godziny łaziłam po mieście w poszukiwaniu fajnych i niedrogich portek dla Miśka (ostatnio wyskoczył do góry), nałaziłam się jak dziki osioł, krzyż mnie od razu rozbolał no i ta nieszczęsna chęć skorzystania z toalety:)!udało mi się kupić niedrogie portki i rajtuzy.Jestem już w domciu, najedzona na maksa, wysikana:)) i szczęśliwa:)Ufff!Ewa, też mam dolegliwości ze strony krzyża-właściwie nawet niezależne od tego czy chodzę czy siedzę czy leżę-boli mnie i żeby mniej bolało, muszę kuleć nim się rozchodzę (np po leżeniu czy siedzeniu)-mam jedną nogę troszkę krótszą ( jest to wada wrodzona, a dowiedziałam się o tym całkiem niedawno) i przez to mam krzywy kręgosłup i rotację kręgów w odcinku chyba krzyżowym-przy pierwszej ciąży wszystko było ok (byłam młodsza, bardziej wysportowana przed ciążą, mniej ważyłam przed ciążą), tylko przy porodzie krzyż mnie wykończył, a teraz gdzieś od 8-9 tc krzyż już daje czadu, dlatego muszę wybrać się do ortopedy-chyba zaleci mi jakieś ćwiczenia i orzeknie jak powinien wyglądać poród.Tak to jest jak kulawiec:) zabiera się za rodzenie dzieci po 30-stce:)!Ewa, znam to uczucie stresu i twardnienie brzuszka-też to mam, oczywiście teraz brzuch zaczął mi twardnieć wcześniej niż w pierwszej ciąży:)będę we wtorek u lekarza i zapytam o to. Dziewczyny, dajcie znaki życia:)! a reszta ciężarnych też niech się melduje;)!
Angella132
2009-10-25
10:43:13
Email
Hejka. Dziewczyny mi tez dokucza kregoslup...u mnie tez wada wrodzona - skolioza a co za tym idzie czesto dopada mnie od jakis 8 lat rwa kulszowa....wlasnie tak mnie bolalao przy porodzi ejak przy ataku rwy...pierwsza mysl jak dostalam bole to ,ze wlasnie to nie porod tylko rwa. W sumie to mialam bole z krzyza..teraz bedzie tak samo bo juz czuje ten ciagly ucisk w kosci ogonowej, jak siedze ponad pol godziny to wstajac dosataje nagle takiego skurczu w biodrze. Ogolnie to chyba przypadlosc w ciazy - bole krzyza..ale jedne maja mniejsze drugier silniejsze. Poza tym dokucza mi strasznie zgaga i refluks. Tak,ze od jakiegos czasu spie na siedzaco w salonie na zlozonej kanapie. Maz spi z Kamilem a ja poprostu pol nocy sie mecze. Nioc nie pomaga - ani malox ani ziolka...musze sie jakos przemeczyc:( Poza tym co do napinanai brzucha..ja dostalam jak mi sie zaczal tak napinac w polowe ciazy - diprofiline. Lykam ja do teraz. Poza tym w razie silniejszego bolu - no spa forte. Al emimo to ostatanio czuje sie gorzej i silniej mnie brzuch boli - caly nie na dole czy u gory - poprostuc hyba macica rosnie id latego. A jeszcze mala kopie na calego./...brzuch mi faluje jak Baltyk:))) No i dopadla mnei choroba...w koncu zazylam antybiotyk Kamila bo zaczelo mnie telepac. I do tego tera zmam zatoki - to moj akolejna przypadlosc z lat mlodosci...co przeziebienei to zatoki. Juz nie mialam sily i postanowilam kupic krople do nosa, ktor emi pomagaja - nazywaja sie xynometazolin . W ciazy raczej sie odradza ich branie bo to starszne swinstwo - zrszta kosztuja okolo 4 zl...ale juz nie dalam rady. Nos mam zapchany tak,ze nie moge oddychac ani nosem ani buzia... zatoki to cos okropnego- wrogowi nie zycze takiego samopoczucia.
Angella132
2009-10-25
10:44:15
Email
Ewa mas zna imie tak jak moja mldosza siora:))) Swoja droga moi rodzice chyba uwielbiaja piosenki..Ania i Ewa i nic mi wiecej niepotrzeba...heheheh. Zawsze mnie smieszylo jak tata to nuci:) Mam tylko ta siore wiec parka rodzicom sie udala..i imiona tez odpowiednio dobrali:) Anna Maria - tez z piosenki:)
Kasia:)
2009-10-26
14:04:08
Email
Hej Angella,widzę że jednak dziewczynka u Ciebie-gratulacje ogromne!!!!! a Wam wszystkim dziewczyny-zdrówka,łatwego i szybkiego porodu i cudnych dzieciaczków!!!! Pewnie juz się nie możecie doczekać......pozdrowonka
FK
2009-10-26
22:14:57
Email
Byłam u lekarza. Coś wysłuchał nie tak w serduszku Perełki :( Podejrzewa częstoskurcz. W środę idę na dokładne badania. Jeśli podejrzenie się potwierdzi, to muszę iść do szpitala. Podobno jakoś można to leczyć. Staram się nie załamywać i myśleć pozytywnie, ale trudne to jest bardzo. 3majcie za nas kciuki!
Angella132
2009-10-27
11:13:16
Email
Ewa narazie to tylko podejrzenie wiec nie podlamuj sie od razu..lekarze czesto i gesto denerwuja kobiety na wyrost!!!! Zreszta czasmi jest czestoskurcz bez wady serca...wtedy dziecko zostaje pod obserwacja po porodzie . Zreszta poczytaj http://www.orpkp.pl/pliki/pdf/17_!!!Czestoskurcz_u_plodu_-_diagnoza,_terapia_prenatalna.pdf
Angella132
2009-10-27
11:15:15
Email
i jeszcze to "U mojego płodu stwierdzono częstoskurcz. Czy to oznacza obecność wady serca? Częstoskurcz u płodu, czyli nieprawidłowy szybki rytm serca zwykle występuje u płodu z prawidłową budową serca. Takie częstoskurcze czasami pojawiają się u dzieci oraz u osób dorosłych. Częstoskurcz u płodu może być dzisiaj skutecznie leczony przed porodem w ponad 80% przypadków. W około 20% może stanowić zagrożenie życia płodu i noworodka. Leczenie częstoskurczu wymaga współpracy ciężarnej z lekarzami, dużej cierpliwości, zwykle częstych i powtarzanych badań echokardiograficznych. W wielu przypadkach można uzyskać nie tylko całkowite umiarowienie akcji serca płodu ale także po urodzeniu dzieci te mogą być w pełni zdrowe. W niektórych jednak przypadkach nawet po uzyskaniu przejściowej poprawy, dzieci te mogą wymagać długofalowej opieki Kliniki Kardiologii Dziecięcej."
Angella132
2009-10-27
11:32:47
Email
Ale Ewa zanim zaczniesz sie martwic na zapas to najpierw niech lekarz dokladnie wszystko zbada!Trzymam kciuki!
kyja
2009-10-27
15:10:33
Email
Ewa, wyobrażam sobie, jak się tym martwisz, ale tak jak pisze Ania-spokojnie poczekaj na badania i diagnozę, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!!
FK
2009-10-27
17:22:01
Email
Dziewczyny dzięki za wsparcie. Przez noc różne mysli mi po głowie krążyły i wpadłam w panikę, ale pójście do pracy mi dobrze zrobiło. Musiałam się skoncentrować na czymś innym i przestałam mysleć. I dobrze, bo przecież nic nie wymyślę. Tylko się od tego myslenia nakręcam i denerwuję, a to na pewno Perełce nie służy. Ten aparat do mierzenia tętna płodu zarejestrował wczoraj pona 200 uderzeń na minutę. To trwało dłuższy czas (nie wiem ile, bo to ciężko ocenić), a potem wróciło do normy, tzn. 140. Nie sądzę, żeby była jakaś wada serca, bo 2 tygodnie temu na usg lekarz dokładnie sprawdzał serce i nie miał żadnych wątpliwości, że wszystko jest ok. To jest jeden z najlepszych specjalistów od usg w Łodzi, więc nie sądzę, żeby cos przegapił. Może to wszystko przez te moje nerwy przed egzaminem. Przecież stres się udziela Maleństwu. Tak więc jestem dobrej mysli. Najważniejsze, że mam lekarza, któremu ufam w 100%. On mnie nie straszył. Raczej uspakajał. Mówił tylko, że na wszelki wypadek trzeba wszystko dokładnie sprawdzić. Mam nadzieję, że jutro będzie wszystko ok. Odezwę się po badaniach. 3majcie się ciepło!
FK
2009-10-28
18:52:43
Email
Jestem Dziewczyny :) Wszystko w porządku :) Wykluczono wadę serca. Podczas całego badania serduszko biło w normalnym rytmie. Nie ma żadnych objawów niewydolności krążenia. Jeśli więc jest ten częstoskurcz, to są to tylko wstawki a nie częstoskurcz trwały. Przyczyny mogą być różne. Najbardziej prawdopodobne to stres albo jakieś zakażenie. Dostałam na wszelki wypadek antybiotyk. Mam co 2-3 dni pojawiać się na usg, żeby kontrolować co się dzieje i zobaczymy co dalej. No ale jestem dobrej myśli :) Wierzę, że wszystko bedzie dobrze. Spokojnie powtarzam do egzaminu. Nie bedę się już tak denerwować. Po tym wszystkim spojrzałam na egzamin z innej perspektywy. Pewnie, że to ważna sprawa ale nie jakis koniec świata, żeby panikować. Pozdrawiam Was gorąco!
kyja
2009-10-28
18:56:18
Email
Ewa, i jak? napisz jak wypadło badanie-mam nadzieję, że wszystko jest ok. Mam do Ciebie pytanie: czy hmm, klejnot Perełka był bardzo widoczny na usg? pytam, bo wczoraj miałam usg i lekarz pewności nie ma i może na kolejnym usg tajemnica płci Tutumka zostanie odkryta. Oboje też gapiliśmy się jak sroki w gnat w ekran, w domu 2 razy obejrzałam film i nic nie mogę się dopatrzyć, chociaż maluszek pokazywał się z każdej strony Macie już syndrom "wicia gniazda"?ja już zaczynam planować przemeblowania, robię porządki itp
FK
2009-10-28
19:04:48
Email
Krysiu, juz napisałam przed chwillką, że wszystko ok. Pewnie pisałyśmy mniej więcej w tym samym momencie i nie zdążyłas przeczytać :) Co do klejnocika :), to u nas był widoczny bardzo dobrze. Lekarz nawet go zmierzył. Powiedział, że jest pewien na 100%. Zresztą i my na filmie widzimy go bez problemu. No ale różnie to bywa. Może to nawet zależeć od jakości sprzetu, na którym wykonuje sie badanie. Na pewno nastepnym razem Tutumek sie ujawni :)
Angella132
2009-10-29
08:13:47
Email
Ewa ciesze sie,ze wszystko gra!!!!Tak jak powiedzialam,ze my mamy mamy zwyczaj marwtic sie przed faktem:))) Pewnie to sters - nerwy i wogole. Ale dobrze,ze jestes pod stala kontrola lekarzy. Na pewno to nie zaszkodzi! A moze i faktycznie jakas infekcja. W kazdym razie musisz zachowac wiecej spokoju...wiem,ze sie tak latwo mowi bo ja jestem z tych okropnie nerwowych..zwlaszcza w ciazy bije mi palma:))) Ale starams ie i ostatanio mi jakso wychodzi - mnei sie zLoszcze...wczoraj mnie troche maz z rownowagi wyprowadzila le poprostu przestalams ie odzywac. I tak jest lepej niz drzec koty:)
Angella132
2009-10-29
08:14:42
Email
Krysiu a plec dziecka to roznie czasmi widac. Jak sie tak ulozy na USG
kyja
2009-10-29
10:13:32
Email
Ewa, wiedziałam,że wszystko będzie dobrze:)))a stres w ciąży rzeczywiście jest zwielokrotniony-ja tak bardzo stresowałam się w pracy w pierwszych 2 miesiącach, że po niemal kilkanaście razy dzienne "chlupotało"(tak mówię na to) mi w sercu-po prostu ze stresu ujawniła się arytmia.A w ogóle w pracy od początku roku miałam stresy i to chyba cud, że Tutumek mimo tego stresu zagnieździł się we mnie:) Przy Miśku nie wiedizeliśmy do końca czy będize chłopczyk czy dziewczynka-po prostu nie udawało sie go złapac w dogodnej pozycji do obeserwacji podczas wszystkich usg, nawet lekarz po koniec ciązy zasugerował,że raczje nastawić sie na dizewczynkę ( był bardzo drobny, brzuszek miałam malutki, nie to co teraz). Teraz młode pokazało wszystkie swoje strony, ale ewidentnego dzyndzla nie widzieliśmy, nawet nie wiem na jaki rodzaj widoku mamy się nastawiać:)) no nic-poczekamy do następnego usg:)macie chęć na słodycze?? normalnie nie lubię słodkości, a teraz to bym jadła i jadła-kombinuję z kisielkami, owocami i sałatkami owocowymi,żeby nie upaść się za bardzo.Przy Miśku zero chęci na słodycze, a teraz czuję się jak Ciasteczkowy Potwór:)może jednak dziewczynka:) hehehe?
FK
2009-10-29
21:33:16
Email
Chęć na słodycze też daje mi sie we znaki. Tym bardziej,że mam zakaz jedzenia. Mam glukozę we krwi w górnych granicach normy i lekarz kazał mi ograniczyć słodycze. Też się zastanawiam dlaczego mam takie wyniki. Zawsze miałam gdzieś na samym dole normy. Mam nadzieję, że test obciążenia glukozą wyjdzie dobrze, bo jak jeszcze jakaś cukrzyca ciążowa się przyplacze, to się chyba załamię :( No ale, jak słusznie mówi Ania, nie ma się co zamartwiać na zapas. A na słodycze mam taką ochote, że juz kilka razy śniło mi się w nocy, że jestem w cukierni i wybieram jakieś pyszne smakołyki :) Jutro znów idę sprawdzić, co tam z serduszkiem Perełki, ale już sie tak nie denerwuję. Sądzę, że wszystko bedzie ok.
FK
2009-10-30
18:16:52
Email
Niestety dzis po badaniu mam nieco gorszy nastrój. Jednak ten częstoskurcz się pojawia. Na szczęście są to krótkie wstawki. Podczas 5 minut badania pojawiły się 3 wstawki trwające ok. 4 sekund. Lekarz powiedział, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Perełki i mam byc dobrej myśli, no ale kontrolować cały czas trzeba. W poniedziałek mam kolejne badanie. Szkoda, że nie mam takiego urządzonka, żeby samodzielnie sprawdzać. Muszę poszperać, czy gdzieś nie wypożyczają. Kupno, to raczej zbyt duży wydatek. Pozdrawiam. 3majcie za nas kciuki.
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum